Chodzimy jak kaczuszki przez te nasze piękne brzuszki. Mamy IX/X 2011.

[spa82]

Napisane przez archinta

No ja tez się obawiam co do habazia jakiegoś... a jeszcze jest transmisja meczu pod wieczór

No u nas to na pewno tylko duszno będzie- zwłaszcza małżowi- jak nie kupi chwasta i wybierze mecz...

To, że rocznica wypada w niedziele to ich nie usprawiedliwia! Przeciez cmentarze sa otwarte Powaga-mój kochany mąż przywiózł mi bukiet tulipanów w 1rocznice właśnie z tego urokliwego miejsca Ale trzymam kciuki żeby Twój sie ogarnął wcześniej-chociaż w sumie taki ładny zegarek...
No dobra ucieeeeeeeeeeeeeeekam...

[tusia872]

mój ma 05.10 a terminy mam pierwszy na 13.10 nastepny był na 09.10 kolejny na 04.10 a ostatni na 28.09 wiec może jednak na tego 05.10 trafie

[lausanne]

Napisane przez MalgosiaM8

też o tym marze chyba zaślinie całą poduszkę jak będe juz spała na tym brzuchu, pierwszy raz po porodzie, a to też musi troszkę minąć, pewnie odrazu się nie można położyć bo macica się obkurcza, Lausuane jak to jest ?

no na początku jeszcze się leży na pleckach macica jak macica, ale te obolale piersi nabrzmiałe mlekiem - zanim organizm się nie przyzwyczai w jakich porach ma produkować

Napisane przez archinta

A ja sobie wyobraziłam Ciebie na stojąco, z jedna nogą pod kuprem

Jeszcze troszkę i choróbsko minie A jak K.?? Juz ok?

nie kochana, az tak źle nie jest
a K. też jeszcze chory (katar go męczy najbardziej) ale ogólnie zadowolony z zycia. Łobuzuje. Wczoraj przeszedł sam siebie, więc chyba wraca do zdrowia. W ciągu zaledwie godziny doprowadził do ruiny mój salon, łazienkę i moje nerwy. I zdołał trzy razy zrobic sobie krzywdę - lącznie ze skaleczeniem się szkłem bo zbił pokrywkę. Dodam że cały czas byłam przy nim, ale nie jestem już taka szybka jak kiedys

Napisane przez tusia872

lula biedna ty nasz mam nadzieje ze ci szybko przejdzie
współczuje mnie ostatnio jak bylismy na weekend na wiosce dopadła moja astma oskrzelowa i wiem co to znaczy pozycja na bociana bo inaczej tez sie dusiłam i kaszlałam
ale z ta pozycja musze zapamietac bo nie wiedziałam jak ja nazwac

Tusia bo są trzy pozycje, tzw. "pociągowe" czyli pozycje w których sie spi w pociągu, samochodzie etc. Na bociana (lub inaczej na dzięcioła) kiedy masz głowę w doł i ci głowa skacze jakbys dziobała trawę, na popielniczkę - kiedy masz glowę odchyloną do tyłu na zagłówek i otwarte usta i na glonojada - kiedy ślinisz szybę

[tusia872]

Napisane przez lausanne

Tusia bo są trzy pozycje, tzw. "pociągowe" czyli pozycje w których sie spi w pociągu, samochodzie etc. Na bociana (lub inaczej na dzięcioła) kiedy masz głowę w doł i ci głowa skacze jakbys dziobała trawę, na popielniczkę - kiedy masz glowę odchyloną do tyłu na zagłówek i otwarte usta i na glonojada - kiedy ślinisz szybę

musze zapamietac z tymi pozycjami tyle juz zyje na tym świecie a nigdy nie wiedziałam ze własnie tak one sie nazywaja
znowu sie czegos nauczyłam

[MalgosiaM8]

Napisane przez tusia872

moj ma ur tak mniej wiecej w terminie mojego porodu wiec moze bedzie miał niespodzianke w postaci ślicznej córeczki

U mnie też pierwotnie temin 9.09 jak donoszę a tż urodziny 6.09 a rocznica ślubu 5.09.
Ale powiem szczerze że nie chciałabym trafić w żadną z tych dat
W urodziny TŻ jeszcze jeszcze, ale rocznicę ślubu już bym nie chciała, bo nigdy już jej nie spędzimy należycie, a zawsze z owocem naszej miłości

[anuska_s]

Napisane przez 19natka88

Aj gdybym potrafiła focha strzelić - oczy mam w mokrym miejscu i głos mi się łamie od rana - naprawdę wolałabym się obrazić

aj z tymi facetami, masakra jakaś tylko ich Nie przejmuj sie kochana oni wszyscy sa tacy sami, niedomyslni

Napisane przez spray

Dzisiaj mam kolejną wizytę u dentysty. Ząb, którego zatruwam od MAJA ciągle żyje. Aż się boję co to będzie jak ona mi tam wsadzi dłuto

kciukasy za wizyte, oby to była ostatnia

Napisane przez MalgosiaM8

też o tym marze chyba zaślinie całą poduszkę jak będe juz spała na tym brzuchu, pierwszy raz po porodzie, a to też musi troszkę minąć, pewnie odrazu się nie można położyć bo macica się obkurcza, Lausuane jak to jest ?

oj ja tez marze zeby pospac na brzuszku wogole chociaz polezec troszke


Dzien dobry maminki
Ja juz po sniadanku, TŻ wyprawilam do drugiej roboty a samam zbieram sie do drugiej rundy prasowania, ale ochoty cos nie mam

[archinta]

Napisane przez spa82

To, że rocznica wypada w niedziele to ich nie usprawiedliwia! Przeciez cmentarze sa otwarte Powaga-mój kochany mąż przywiózł mi bukiet tulipanów w 1rocznice właśnie z tego urokliwego miejsca Ale trzymam kciuki żeby Twój sie ogarnął wcześniej-chociaż w sumie taki ładny zegarek...
No dobra ucieeeeeeeeeeeeeeekam...

Napisane przez tusia872

mój ma 05.10 a terminy mam pierwszy na 13.10 nastepny był na 09.10 kolejny na 04.10 a ostatni na 28.09 wiec może jednak na tego 05.10 trafie

NO to rzeczywiście może Wam się uda

Napisane przez lausanne

nie kochana, az tak źle nie jest
a K. też jeszcze chory (katar go męczy najbardziej) ale ogólnie zadowolony z zycia. Łobuzuje. Wczoraj przeszedł sam siebie, więc chyba wraca do zdrowia. W ciągu zaledwie godziny doprowadził do ruiny mój salon, łazienkę i moje nerwy. I zdołał trzy razy zrobic sobie krzywdę - lącznie ze skaleczeniem się szkłem bo zbił pokrywkę. Dodam że cały czas byłam przy nim, ale nie jestem już taka szybka jak kiedys



Tusia bo są trzy pozycje, tzw. "pociągowe" czyli pozycje w których sie spi w pociągu, samochodzie etc. Na bociana (lub inaczej na dzięcioła) kiedy masz głowę w doł i ci głowa skacze jakbys dziobała trawę, na popielniczkę - kiedy masz glowę odchyloną do tyłu na zagłówek i otwarte usta i na glonojada - kiedy ślinisz szybę

No to widzę, że zdrowiejecie razem z Konradkiem, jak Ty nie musisz na stojąco spać, a on tak szaleje

Napisane przez MalgosiaM8

U mnie też pierwotnie temin 9.09 jak donoszę a tż urodziny 6.09 a rocznica ślubu 5.09.
Ale powiem szczerze że nie chciałabym trafić w żadną z tych dat
W urodziny TŻ jeszcze jeszcze, ale rocznicę ślubu już bym nie chciała, bo nigdy już jej nie spędzimy należycie, a zawsze z owocem naszej miłości

Twoje ur 04.09 czy 8?? Nie pamiętam w którą stronę miało być
Ale macie zagęszczenie świąt

[lausanne]

Spa nie moge z Tobą:haha ha:Na kwiatki z cmentarza bym nie wpadła

[MalgosiaM8]

Napisane przez archinta

Twoje ur 04.09 czy 8?? Nie pamiętam w którą stronę miało być
Ale macie zagęszczenie świąt

Moje dopiero 26 .09, więc już napewno z synkiem będę świętowac

[archinta]

Napisane przez MalgosiaM8

Moje dopiero 26 .09, więc już napewno z synkiem będę świętowac

A ja jakoś zrozumiałam ze miedzy Tobą i mężem 2 dni różnicy Ciąża mi na mózg pada

[Martusiaaa21]

Dzień dobry mamuśki widzę, że dziś humorki lepsze

Napisane przez 19natka88

Cześć Ależ mgła u nas



Nie przyniósł...

jak on mógł, ale może jak będziecie robić tą imprezkę to Ci przyniesie

Napisane przez spray

Dzisiaj mam kolejną wizytę u dentysty. Ząb, którego zatruwam od MAJA ciągle żyje. Aż się boję co to będzie jak ona mi tam wsadzi dłuto

żeby wszystko poszło sprawnie i bezpoleśnie

Napisane przez madzialena-lublin

A propos "problemów" z tżtami to ja już z moim zdążyłam się rano posprzeczać i popłakać... Chciałam z nim pogadać o jednej sprawie, ten niby udaje że mnie słucha, ale widzę że się w tv wpatruje. I pyta mnie po 3 razy o to samo. Smutno mi strasznie było

u mnie też czasami tak jest, że coś do niego mówię a on wpatrzony w laptopa czy tv i niby słucha, a jak coś się pytam to nic, więc się wkurzam i każę mu na mnie patrzeć, żebym wiedziała że mnie słucha

Napisane przez archinta

Witaj ranny ptaszku.
Ja o dziwo od dwóch nocy nawet dobrze śpię i nie wstaję w nocy do WC

A do nas dziś przyjeżdżają bratanek i bratanica męża na wakacje, także trochę trzeba się będzie nimi zająć na szczęście popołudniu będzie teściowa, więc tak pół na pół

Dziś też idę do szkoły rodzenia na pierwsze zajęciatylko kurcze mężuś chyba nie zdąży

A propo naszych Tż, większość pisze, że fanie bo się oni w końcu zdecydowali na wyprawki, kupno wózków itd, i taka myśl się nasunęła, jak my jesteśmy w sumie od nich uzależnione, niby duperelki same kupujemy, ale z tymi większymi rzeczami czekamy na "zgodę" naszych chłopów

[acelinka]

Napisane przez AgnesD

dziewczyny a wy co bierzecie na skurcze, bo mi gin przepisał relanium, a po nim jestem senna strasznie

no i martwię się, bo oczywiście się naczytałam w necie o ktg i tętnie a mój bobas jak się ruszał to miał straszne odskocznie

ja biorę na skurcze magnez, no-spe i fenoterol.

nie czytaj w necie nic

Napisane przez caroline_1988

Byliśmy dziś z TŻ oglądać wózki. Czy ktoś się spotkał z tym wózkiem? http://www.delti.com.pl/wozek-dzieciecy-emu Co o nim myślicie? Jest super lekki, super się prowadzi ale wydaje mi się, że ta gondolka jest troszkę mała i spacerówka też. No i nie wiem jak się spisują piankowe koła? Pomożecie? Ja jestem kompletnie w tym temacie zielona a to w sumie jeden wózek który się spodobał TŻtowi...

zgrabniutko wygląda a 77 cm gondolka to wcale nie taka malusia

Napisane przez 19natka88

Zgagi bym się spodziewała nawet ale mdłości?

A i jeszcze mi się przypomniało, że ginek wczoraj "przepowiedział", że tak za około tydzień obniży mi się brzuch - ciekawe czy mu się sprawdzi

ja gdzieś czytałam że mdłości właśnie mogą wrócić pod koniec ciąży i wyczulenie na zaoachy itd.

Napisane przez malamutka

A teraz trochę się wyżalę. Mojego brata kobieta ma córeczkę - 10 lat. Dziecko super, przyszła bratowa też fajna, ale..... Dziś wychodzę z siebie. Przyjechali do Koszalina na dwa tygodnie z tą córeczką. Moi rodzice i ja w sumie pierwszy raz poznaliśmy Julkę na żywo. A oni ciągle gdzieś łażą podrzucając nam ją na noc Najgorsze jest to, że ona na tym cierpi. Dziś najpierw jej obiecali że pojadą całą 3 do znajomych do Mielna, a potem nagle przynieśli jej rzeczy do spania i powiedzieli, że będzie musiała zostać. Julka płakała chyba z godzinę... I najgorsze jest to, że mam wrażenie, że to wcale nie była decyzja mojego brata. A dziecko czuje się odrzucone... No i to źle może wpłynąć przecież na relację Julki z moim bratem - bo pewnie poczuła, że jest mniej ważna. Jestem dodatkowo wściekła, bo dziś jestem potwornie zmęczona, a tutaj jeszcze trzeba się Julką zająć. Jakoś postarać się by nie myślała o tym , że ją zostawili. A to trudne, bo ciągle siedzi z zapłakanymi oczkami i się nie odzywa. Niby malutka nie jest, ale widać, że bardzo jej brakuje czułości i bliskości. Do mnie w kółko się przytula (jak jest w dobrym humorze) i całuje mój brzuszek Zresztą jakby nie było - zostawiają ją z obcymi ludźmi. I choć jest bardzo otwarta i nie wstydzi się, to nie powie że chciałaby zjeść to czy tamto, że chciałaby żeby ją gdzieś zabrać czy że chciałaby obejrzeć w tv to a tamto. Jakoś sobie nie wyobrażam jechać ze swoim dzieckiem na wakacje i spędzać ten czas bez niego Czy myślicie że przesadzam? Jakoś po tej sytuacji trochę inaczej patrzę na przyszłą bratową, która w kółko powtarza że Julka jest dla niej najważniejsza....

co za kobieta ja na prawde rozumiem ze chcą czasem spędzić czas razem ... wyjsc sobie wieczorem na spacer czy nawet gdzieś nie wiem na noc potańczyć, no ale co za dużo to nie zdrowo kobieta ma dziecko i oboje powinni się pogodzić z tym że większość czasu spędzają w trójke. Mała jest w takim wieku ze wszstko przeżywa dwa razy bardziej, na pewno jest jej bardzo przykro
dobrze że ma taką kochaną ciocie któa jej czas zajmuje

Napisane przez justii19

kiedyś o tym żartowaliśmy..
..

moim zdaniem albo razem, obojętnie gdzie albo wcale - bo osobno ten związek nie ma sensu skoro tż tak się zachowuje.

Napisane przez MalgosiaM8

zazdroszczę , mojego już nie namówi od wizyty w szpitalu, post jest i basta sama się zresztą boję, a po drugie jak tu manewrować z takim brzuchalem , tożto graniczy z cudem

e tam z jakim cudem śmiesznie jest

Napisane przez 19natka88

Nie przyniósł...

a jak kolacyjka?

Kochana skoro nie przyniósł i wie że zrobił Ci przykrość to na pewno się poprawi

Napisane przez spa82

Acelinka-wow normalnie jakoś wierzyć mi się nie chce, że to juuuuuuuuuż.

ja już nic nie pisze na ten temat, bo Was stresuje neipotrzebnie

Napisane przez lausanne

a K. też jeszcze chory (katar go męczy najbardziej) ale ogólnie zadowolony z zycia. Łobuzuje. Wczoraj przeszedł sam siebie, więc chyba wraca do zdrowia. W ciągu zaledwie godziny doprowadził do ruiny mój salon, łazienkę i moje nerwy. I zdołał trzy razy zrobic sobie krzywdę - lącznie ze skaleczeniem się szkłem bo zbił pokrywkę. Dodam że cały czas byłam przy nim, ale nie jestem już taka szybka jak kiedys

jak łobuzuje to rzeczywiście zdrówko wraca


U mnie dziś piękne słoneczko a ja normalnie aż pospałam do 10, sama byłam w szoku wstawiłam pranie, zjadłam śniadanko i zastanawiam się co dalej ... chyba póki co troszke leżakowania

[danika]

Napisane przez spray

[
Dzisiaj mam kolejną wizytę u dentysty. Ząb, którego zatruwam od MAJA ciągle żyje. Aż się boję co to będzie jak ona mi tam wsadzi dłuto

matko ale twardziel z tego zęba...walczy o życie oby nie bolało

Napisane przez MalgosiaM8

a myślisz że ja myśle inaczej dokładnie to samo, zwykła mała różyczka JEDNA, ot gest, powtarzam mu to co roku i jest to samo

no dokładnie...

Napisane przez lausanne

oj Archinta, nie chciałam juz marudzić od rana, ale wlasnie róznie jest antybiotyk pomaga, owszem, ale na gardło (to i tak dobrze!!jakiś powod do malej radości jest). Za to płuca dalej mam na wierzchu, dzis spałam moze z godzine w sumie i to na bociana Bo na siedząco z głową do przodu - wtedy mniej kaszlalam

oj biedaku, ale cie trzyma

Napisane przez lausanne

no na początku jeszcze się leży na pleckach macica jak macica, ale te obolale piersi nabrzmiałe mlekiem - zanim organizm się nie przyzwyczai w jakich porach ma produkować

oj ja też juz chce na brzuszek



nie kochana, az tak źle nie jest
a K. też jeszcze chory (katar go męczy najbardziej) ale ogólnie zadowolony z zycia. Łobuzuje. Wczoraj przeszedł sam siebie, więc chyba wraca do zdrowia. W ciągu zaledwie godziny doprowadził do ruiny mój salon, łazienkę i moje nerwy. I zdołał trzy razy zrobic sobie krzywdę - lącznie ze skaleczeniem się szkłem bo zbił pokrywkę. Dodam że cały czas byłam przy nim, ale nie jestem już taka szybka jak kiedys

no to faktycznie chyba mu lepiej bidulek mały a przy dziecku to refleks faktycznie trzeba miec niezły

Tusia bo są trzy pozycje, tzw. "pociągowe" czyli pozycje w których sie spi w pociągu, samochodzie etc. Na bociana (lub inaczej na dzięcioła) kiedy masz głowę w doł i ci głowa skacze jakbys dziobała trawę, na popielniczkę - kiedy masz glowę odchyloną do tyłu na zagłówek i otwarte usta i na glonojada - kiedy ślinisz szybę

hahaha tyle lat jazdy pociągiem i nie wiedziałam, ze takie urocze nazwy są

Napisane przez archinta

A ja jakoś zrozumiałam ze miedzy Tobą i mężem 2 dni różnicy Ciąża mi na mózg pada

Archi - ja tez tak zrozumiałam

[Martusiaaa21]

Mój mężuś dziś zaspał do pracy, biedny a jako kochana żonka wstałam o 5:30 i zrobiłam mu śniadanko
Cotka poleć jakieś fajne miejsce koło Wrocławia na spędzenie miłego weekendziku we dwoje???

muszę wstawić rosół na obiad i chyba zabiorę się za dalsze przepakowywanie szafy

[danika]

ide wieszać drugą partię prania

[acelinka]

Napisane przez danika

ide wieszać drugą partię prania

słonko wyszło to wszyscy się za pranie biorą

Napisane przez Martusiaaa21

Mój mężuś dziś zaspał do pracy, biedny a jako kochana żonka wstałam o 5:30 i zrobiłam mu śniadanko
Cotka poleć jakieś fajne miejsce koło Wrocławia na spędzenie miłego weekendziku we dwoje???

muszę wstawić rosół na obiad i chyba zabiorę się za dalsze przepakowywanie szafy

mój tż rano śniadania nie je, dopiero w pracy i ostatnio wstaje też o 5.30 z nim i mu kanapeczki robie, a tak to robiłam je zazwyczaj wieczorem niech korzysta póki może bo potem na pewno nie będe rano wstawać dla niego

natka, byłaś może kiedyś tutaj? http://olza.com.pl/

[19natka88]

Wiecie co powiedział dzisiaj: "ale nie mów mojej mamie, że nie kupiłem kwiatków" i oczy jak kot ze shreka - nie mogłam się nie śmiać

Napisane przez spa82

ojjj bidulko...faceci słabo domyślni są Przykro mi.

Napisane przez MalgosiaM8

a myślisz że ja myśle inaczej dokładnie to samo, zwykła mała różyczka JEDNA, ot gest, powtarzam mu to co roku i jest to samo

Ehh no faceci kurde

Napisane przez archinta

a od obniżenia do urodzenia to ile może minąć??

Kilka dni, albo ze 3 tygodnie Nie przewidzisz

madzialena-lublin

Napisane przez lausanne

Natka ja też bym byla smutna bo jak człowiek oczekuje i się nastawi to potem własnie jakoś tak trzy razy bardziej przykro

Dokładnie

Napisane przez archinta

No jak to *$#&8@

A no widzisz - to teraz ja trzymam kciuki za Twojego

[QUOTE=lausanne;28523006]

Napisane przez anuska_s

aj z tymi facetami, masakra jakaś tylko ich Nie przejmuj sie kochana oni wszyscy sa tacy sami, niedomyslni

Dokładnie

Napisane przez Martusiaaa21

jak on mógł, ale może jak będziecie robić tą imprezkę to Ci przyniesie

Może i nawet dzisiaj przynieść ale to już nie to samo bo rocznica była wczoraj i i tak ma przekichane u mnie

Napisane przez acelinka

ja gdzieś czytałam że mdłości właśnie mogą wrócić pod koniec ciąży i wyczulenie na zaoachy itd.

Do tego na dokładkę zgaga i zaparcia - bosssko


a jak kolacyjka?

Kochana skoro nie przyniósł i wie że zrobił Ci przykrość to na pewno się poprawi

Kolacja udana, obejrzeliśmy nasz film z wesela ale wszystkiego innego mi się odechciało

Kiedyś to się często na Olzę jeździło A dlaczego pytasz?

[tusia872]

Napisane przez 19natka88

Wiecie co powiedział dzisiaj: "ale nie mów mojej mamie, że nie kupiłem kwiatków" i oczy jak kot ze shreka - nie mogłam się nie śmiać

po takim tekscie chyba cała złosc by mi przeszła

[archinta]

Napisane przez danika

ide wieszać drugą partię prania

Ja dopiero wstawiłąm pierwszą

Napisane przez 19natka88

Wiecie co powiedział dzisiaj: "ale nie mów mojej mamie, że nie kupiłem kwiatków" i oczy jak kot ze shreka - nie mogłam się nie śmiać

No co za to on się bardziej mamy boi niż Ciebie Musisz nad tym popracować

A mój - no zobaczymy- moze kwiata kupi, za to na wieczór ucieknie bo mecz... nie wiem co lepsze- wspolny wieczor bez kwiatka czy kwiatek i samotność
Tak czy siak kciuki trzymaj

[madzialena-lublin]

Napisane przez 19natka88

Wiecie co powiedział dzisiaj: "ale nie mów mojej mamie, że nie kupiłem kwiatków" i oczy jak kot ze shreka - nie mogłam się nie śmiać

No to masz już bata na niego... "Uważaj bo powiem Twojej mamie"

Ja bym powiedziała, że jak nie chce żeby mama się dowiedziała, to teraz bukiet "z nawiązką" ma być...

[acelinka]

Napisane przez 19natka88

Wiecie co powiedział dzisiaj: "ale nie mów mojej mamie, że nie kupiłem kwiatków" i oczy jak kot ze shreka - nie mogłam się nie śmiać

Kolacja udana, obejrzeliśmy nasz film z wesela ale wszystkiego innego mi się odechciało

Kiedyś to się często na Olzę jeździło A dlaczego pytasz?

po takim tekście bym wymiękła

a pytam bo znajomi tam jadą w sobote pod namiot na kilka dni i pytali czy wpadniemy do nich chociaż na jeden dzień a ja się zastanawiam czy by nie wynając domku albo przyczepy i nie zostać na 2-3 dni torba w samochód i hej,a jak coś to chyba do wodzisławskiego szpitala najbliżej

[agnieszka 0605]

stokrotka jak humorek dzisiaj???

natka i to jest właśnie takie cholerne rozczarowanie, kiedy człowiek nie liczy na mega drogie prezenty ale na kwiatka za jakieś 10 zł i doopaaa. Powiedziałaś mu, że przykro Ci i b. dobrze, pewnie będzie pamiętał następnym razem. A teściowej bym wygadała w żarcie, pewnie dostanie po doopie tż od mamusi

Napisane przez archinta

To tak jak nasza i Agnieszki.
No ja tez się obawiam co do habazia jakiegoś... a jeszcze jest transmisja meczu pod wieczór

jak będzie chciał to znajdzie jakiegoś kwiatka. My mamy tego grilla więc pewnie zapomni na smierć, bo przecież wykazał się inicjatywą i chce mi kupić kkolczyki. Najpierw powiedziałam, że niech kupi jakie chce, ale z czasem stwierdziłam, że wole sobei wybrać. Chciałabym takieale w salonie u nas nie mają i trzeba czekać. Ciekawe kiedy mój szanowny mąż je zamówi i może kiedyś dostane....

Napisane przez archinta

Ale cukry ładne- nie smutaj się

ładne? Kolacja powyżej 120

Napisane przez MalgosiaM8

U mnie już tydzień jak się obsunął, a jeszcze nie rodze

i tego się trzymaj jeszcze kilka tyg

Napisane przez tusia872

zaciskaj nogi jeszcze bo jak juz sie jedna rozsypie to pozniej pojdziej jak lawina a w połowie tej lwiny bede ja na co jeszcze nie jestem przygotowana

a ja już bym chciała wrzesień i chciałabym urodzić - wczoraj nawet się popłakałam z tego powodu, bo już bol kręgosłupa daje mi w kość

[archinta]

Napisane przez agnieszka 0605

jak będzie chciał to znajdzie jakiegoś kwiatka. My mamy tego grilla więc pewnie zapomni na smierć, bo przecież wykazał się inicjatywą i chce mi kupić kkolczyki. Najpierw powiedziałam, że niech kupi jakie chce, ale z czasem stwierdziłam, że wole sobei wybrać. Chciałabym takieale w salonie u nas nie mają i trzeba czekać. Ciekawe kiedy mój szanowny mąż je zamówi i może kiedyś dostane....

ładniutkie
Może Cię zaskoczy jeszcze...

Napisane przez agnieszka 0605

ładne? Kolacja powyżej 120

O już się tak tej dokładnej liczby nie czepiaj- nie musi być równo 120 czy 119 żeby mówić o normie

Napisane przez agnieszka 0605

a ja już bym chciała wrzesień i chciałabym urodzić - wczoraj nawet się popłakałam z tego powodu, bo już bol kręgosłupa daje mi w kość

ej- bo ja jeszcze nie jestem gotowa nooooo, a wy już rodzic chcecie
Kręgosłup też już mi siada-zwłaszcza jak myję naczynia to wymiękam

[tusia872]

Napisane przez agnieszka 0605

a ja już bym chciała wrzesień i chciałabym urodzić - wczoraj nawet się popłakałam z tego powodu, bo już bol kręgosłupa daje mi w kość

z jednej strony racja te dolegliwosci ciazowe tez mnie dobijaja szczególnie własnie bóle pleców i fajnie by było znowy czuc sie dobrze ale wiem ze moje zycie stanie na głowie i jeszcze troche musze sie na to przygotowac psychicznie

ale nie moge sie juz doczekac az bede tulic moja kruszynke malutka

wiec nie wiem co bym juz chciała mogła by sie tak w 38 tygodniu urodzic to by bylo tak akurat

[lausanne]

rozwalacie mnie, ja też robię pranie

poza tym strrrrrasznie mi sie chce pic czegos innego niz woda i herbata. No i nie wytrzymałam i kupiłam Kubusia bo soki marchwiowe uwielbiam. I doopka, wiedziałam ze zgaga tylko na to czeka

Aguś wrzesień przyjdzie prędzej niż mrugnięcie okiem

[tusia872]

Napisane przez archinta

Kręgosłup też już mi siada-zwłaszcza jak myję naczynia to wymiękam

to meża zagoń do tych naczyn

mój ostatnio umył mi okna (kochany) ale przez te ciagłe deszcze wygladaja fatalnie i musze mu cos powiedziec czy by znowu nie umył

[lausanne]

bliźniaczko-trojaczko ja też niegotowa zupełnie Raz psychicznie , dwa ja NIC nie mam. Oprócz wózka i ubranek po K. ale one są niepoprane, nie zwiezione z domu rodziców etc. Mam remont w dziecięcym pokoju i naprawdę dla biednej Małgoni nie ma jeszcze miejsca

[acelinka]

Napisane przez agnieszka 0605

jak będzie chciał to znajdzie jakiegoś kwiatka. My mamy tego grilla więc pewnie zapomni na smierć, bo przecież wykazał się inicjatywą i chce mi kupić kkolczyki. Najpierw powiedziałam, że niech kupi jakie chce, ale z czasem stwierdziłam, że wole sobei wybrać. Chciałabym takieale w salonie u nas nie mają i trzeba czekać. Ciekawe kiedy mój szanowny mąż je zamówi i może kiedyś dostane....

a ja już bym chciała wrzesień i chciałabym urodzić - wczoraj nawet się popłakałam z tego powodu, bo już bol kręgosłupa daje mi w kość

śliczne kolczyki baaardzo eleganckie

Napisane przez archinta

ej- bo ja jeszcze nie jestem gotowa nooooo, a wy już rodzic chcecie
Kręgosłup też już mi siada-zwłaszcza jak myję naczynia to wymiękam

a ja już bym chciała urodzić najlepiej w przyszłym tygodniu bo tż ma urlop

[agnieszka 0605]

Napisane przez archinta

Może Cię zaskoczy jeszcze...

O już się tak tej dokładnej liczby nie czepiaj- nie musi być równo 120 czy 119 żeby mówić o normie

ej- bo ja jeszcze nie jestem gotowa nooooo, a wy już rodzic chcecie
Kręgosłup też już mi siada-zwłaszcza jak myję naczynia to wymiękam

zaskoczy - oby nie negatywnie, bo się popłaczę chyba i przez tydzień mnie nie uspooki. Wątpie, żeby coś wymyślił

powyżej 120 się wkurzam , mój chłop każe mi jeść, bo w ciąży jestem a nie wymyślanie jakieś z cukrzycą

Napisane przez lausanne

rozwalacie mnie, ja też robię pranie

Aguś wrzesień przyjdzie prędzej niż mrugnięcie okiem

eee ja też piore
taaa przyjdzie - a ja w między czasie odleżyn chyba dostanę

[lausanne]

Marcelek wariatuńcio jesteś i tyle Moze jednak zaczekaj troszkę, co?

Aguś odleżyny? Chyba nie od tego prania?