Ząbki gryzą mamom cycki, przyszła pora na słoiczki-mamy III-IV.2011

[87czarna]

Izunia,agus moje gratulacje!

[izunia233]

dziękuje w imieniu Mai

Napisane przez tajka88

Fajna zabawka ja mojej zabawek juz nie kupuje za duzo ma;p a mielismy praktycznie wcale nie kupowac


A jak bedzie wieksza to dalej z tego wieloprzeplywowego? moja sis pryzlatuje to moze ja poprosze, zeby przywiozla bo tu tt nie widzialam a jak cos to drogo

taki ? http://www.mysupermarket.co.uk/asda-...ts_0mth_2.html

Dla Eirene doliczylo 2 pkt;p

możne jakiś zaległy był i dlatego 2 doliczyło

[ego_ego]

dzień dobry
my spalismy dzis do 9 z jedna pobudka na smoka o 3 i na jedzonko o 7:20

agus gratki dla Igorka z okazji 5 m-cy
Eirene gratki dla Oliego za 4 m-ce
izunia gratki dla Majeczki za 3 m-ce

Napisane przez diatoma

Izabela, dobrze ze chociaz takie zupki smakuja Idalce,aczkolwiek jest to bardziej pracochłonne. Ja mam taki problem ze tż zup nie uznaje, chyba ze rosolek na kacaJ i jak mam gotowac 2 obiady tzn 1 i 2 danie to mi się odechciewa. Ale czassem się wkurze i zupe zrobie to on zje troche i idzie sobie kanapke zrobic albo kiełbasę na gorąco-normlanie facet!
.

ja niestety tez gotuje codziennie i moj maż tak jak Twój, jak jest zupa to szuka czegos miesnego

Napisane przez patrycja_22

Dzisiaj Alan zjadł pół słoiczka zupy jarzynowej Chyba powoli się przekonuje. Byłam w przychodni u internisty z tym moim bolącym cycem i muszę się zgłosić z tym do ginekologa jeśli mi nie przejdzie do jutra

Napisane przez agus235

Witamy głosiki oddane na wasze pociechy
My dzisiaj mielismy szczepienie i uwaga Igor waży 8800 i ma cos ok 74 cm( chyba najwiekszy na wątku).Mozemy wprowadzac inne dania niż mleko z cycusia i bardzo sie ciesze bo od wrzesnia do pracy wracam
Śłiczne dzieciaczki( pisze ogólnie coby nikogo nie pominąć)

łał ładnie wazy

Napisane przez Eirene1987

witam my już nie spimy dziś znów nocka ładna obudził się o 4 ale o północy zaczął płakać tzn wcześniej też płakał tak nagle 2 razy a o północy zaczął się kręcić ale puscił bąka zrobił takie oooochhhh - westchnienie ulgi i poszedł spać no tylo teraz się juz o 7 obudzil i spac nie chce

no to w sumie ładna nocka

Napisane przez iweczka

Witajcie.
U nas kolejna ciężka noc. zaczęło się po kąpieli. pisk, płacz jakby Malą ze skóry obdzierali i tak prawie do 23 marudzila, płakała.
Nawt nie wiem ile razy w nocy wstawałam, ale o 3 wylądowała u nas w łożku, bo nie dało rady, żeby spała w łóżeczku. Jest coraz gorzej ze spaniem :/ poprostu załamać się można o 4.30 znowu pobudka i 30 min wsciekania sie i od 7 jestesmy juz na nogach.
Ząbki i problemy brzuszkowe mnie wykończą niedlugo

biedna jestes, mam nadzieje ze szybko to Lence minie

Napisane przez Olusiaa_

dziś piękne słoneczko,a wszyscy mi gadaja, zeby po szczepieniu nie wychodzic na slonce. prawda li to?

ja wychodzilam normalnie tylko z goraczko nie

Napisane przez coralady

Ktoś wcześniej pytał co wygrałyśmy-szału z nagrodami nie byłoGolfik polarowy do noszenia dzieciPrzyda się,zamówiłam kolor czarny,żeby tż tez mógł Lilke ponosić.

jak przyjdzie, to napisz czy to fajne bo my mamy 20zł i moze własnie cos takiego kupimy

Napisane przez laseczkaa

pochwalę się nowym zakupem

kupiłam małemu kule do raczkowania
o taka :
http://allegro.pl/simba-magiczna-int...735556764.html

super
my mamy cos takiego do raczkowania
http://allegro.pl/tiny-love-skoczek-...682363270.html

dziewczynki głosiki oddane i musze sie pochwalic ze ode mnie ida codziennie po trzy, z laptopa, ze stacjonarnego i z telefonu

[iweczka]

Napisane przez iizabelaa

tra kurcze nie mam tego przepisu, muszę z pamięci


Zupa pomidorowa z selerem

2l wody
noga z kurczaka
2 kostki bulionowe
kilka gałązek selera naciowego
2 duże cebule
2 puszki pomidorów (krojonych)
sok z jednej pomarańczy

przyprawy: papryka słodka i ostra, pieprz, sól (do selera pasuję również imbir)

Woda, noga, kostki, pomidory - zagotować
Pokrojona cebula+pokrojony w plasterki seler - podsmażyć na patelni z sokiem z pomarańczy - wszytsko wrzucić do zupy,
gotować jeszcze kilkanaście minut

Doprawić do smaku papryką, pieprzem i solą (albo vegetą)

chyba i ja zgapię ten przepis

Napisane przez agus235

Witamy głosiki oddane na wasze pociechy
My dzisiaj mielismy szczepienie i uwaga Igor waży 8800 i ma cos ok 74 cm( chyba najwiekszy na wątku).Mozemy wprowadzac inne dania niż mleko z cycusia i bardzo sie ciesze bo od wrzesnia do pracy wracam
Śłiczne dzieciaczki( pisze ogólnie coby nikogo nie pominąć)

fiu fiu, piękna waga. a ja mówie, że mi już cięzką nosić Lene, a Ona 6400 waży

Napisane przez Castia

aura sprzyja naszym pociechom ciekawe jak długo
no soczki są droooogieee. za 3zł to ja mam porządny sok z Biedronki albo z Lidla

drogie, drogie ale co zrobić-trzeba dziecku kupić

Napisane przez niutka1

ktoś jeszcze nie rozpoznaje o co dziecku chodzi... ?


http://allegro.pl/tlumacz-analizator...737328721.html

ehhh, ludzie mają pomysły

Napisane przez Eirene1987

w ogóle wszystkich wam dziękuję za głosiki i proszę z rana o nowe dziś


http://pl.lennylamb.com/user/show_photo/3733

zagłosowane, 1pkt.

Napisane przez kasiapruszkow

klask i:brawo dla Idalki



daj linka jaki kupilas bo tez sie zastanawiam

a i dziekujemy za glosiki i prosimy o nastepne
http: //pl.lennylamb.com/user/show_photo/3779

zagłosowane 1pkt

tra, zagłosowane, również 1 pkt

Napisane przez izunia233

Hej

U nas znowu noc kiepska. Pobudki co 2 godziny

No ale dziś o 3.55 Majeczka skończyła 3 miesiące

Lece nadrabiać wczorajszy dzień bo troszeczkę naskrobałyście :

Gratulacje 3 miesięcy

[traicionera]

Napisane przez coralady

Acha-my byłyśmy dopiero 2 razy,ale planuje pójść jeszcze raz i później sama ja ćwiczyć do września,bo wtedy mamy kontrole u neurologa i zobaczymy.Koszt jednych ćwiczen to 50zł.

Lilka juz zrobiła znacznie postepy pzrez tydzień.To naprawde niesamowite jak szybko zajarzyła o co chodzi.Myslę,że ćwiczenia w domu pomogą i nie będziemy potrzebowały więcej



Gratulacje



Fajna ta kulaJa wczoraj na rehabilitacj widziałam bardzo podobny,włączyłam Lilce żeby sobie pooglądała mrugające światełka i się wystraszyłam jak sie poruszył



Gratulacje!

my tez dwa razy byłyśmy, koszt wizyty-100 zl
fakt, te ćwiczenia dużo dają, jakby się coś w dziecku uruchamiało.

tajka- mam jeszcze w zapasie smoczki z 3, ale ten wieloprzeplywowy myślę, ze długo sie przyda, bo tam strumień zależy od rodzaju pokarmu i siły ssania dziecka.
tak, to ten z linka.

[ego_ego]

Napisane przez agus235

Witamy głosiki poszły
Diatoma nasi panowie królują pod względem wagi na wątku
ale mój książe wcale nie jest jakiś bardzo gruby wygląda fajnie może przez to że jest długi nie martwie się tą waga wogóle bo wiem że tylko zacznie dreptać to wszystko wybiegaA karmiony jest tylko piersia
I zapomniałam wczoraj o 23:05 skończylismy 5 miesięcy

a nie dzisiaj???
dzis jest 3

[traicionera]

ano rzeczywiscie

gratki z okazji 5 miesięcy

[iweczka]

Napisane przez ego_ego

dzień dobry
my spalismy dzis do 9 z jedna pobudka na smoka o 3 i na jedzonko o 7:20

agus gratki dla Igorka z okazji 5 m-cy
Eirene gratki dla Oliego za 4 m-ce
izunia gratki dla Majeczki za 3 m-ce



ja niestety tez gotuje codziennie i moj maż tak jak Twój, jak jest zupa to szuka czegos miesnego






łał ładnie wazy



no to w sumie ładna nocka



biedna jestes, mam nadzieje ze szybko to Lence minie



ja wychodzilam normalnie tylko z goraczko nie



jak przyjdzie, to napisz czy to fajne bo my mamy 20zł i moze własnie cos takiego kupimy


super
my mamy cos takiego do raczkowania
http://allegro.pl/tiny-love-skoczek-...682363270.html

dziewczynki głosiki oddane i musze sie pochwalic ze ode mnie ida codziennie po trzy, z laptopa, ze stacjonarnego i z telefonu

fajna ta zabawka
u mnie tż je zupy, ale mięsko też musi być
ja ogólnie lubie gotować, ale teraz nie mam na to czasu

[coralady]

Napisane przez ego_ego

ja niestety tez gotuje codziennie i moj maż tak jak Twój, jak jest zupa to szuka czegos miesnego

jak przyjdzie, to napisz czy to fajne bo my mamy 20zł i moze własnie cos takiego kupimy

Dam znać

A ja tez gotuje codziennie,choc szczerze tego nie lubie Zazdroszczę tym,którzy nie musze tego robicAle zastanawiam sie co wy wtedy jecie????Na szczęscie mam teściową,która co chwila robi jakims cudem za duzo jedzenie i nam dajeWczoraj dostalismy pierogi ruskie i zupe ogórkową.Normalnie jak mi to paaaaaasi to nie macie pojęcia
Acha i zapomniałam o niedzielnych obiadkach u teściów

[87czarna]

ego_ego,iweczka ja na razie mam labe z gotowaniem,bo jestem u rodziców,a mama to wszystko musi miec po swojemu,więc sie nie wtryniam

Gotowac tez uwielbiam i nie mogę się doczekac, jak w koncu polecimy do Anglii... wtedy cała kuchnia tylko dla mnie

[izunia233]

Ja też nie muszę gotować, tylko jak tż jest w domu. On pracuje obok domu swoich rodziców bo na ich podwórku mają zakład więc jada u mamy. Chociaż nie powiem ale lubię gotować

[traicionera]

Napisane przez coralady

Dam znać

A ja tez gotuje codziennie,choc szczerze tego nie lubie Zazdroszczę tym,którzy nie musze tego robicAle zastanawiam sie co wy wtedy jecie????Na szczęscie mam teściową,która co chwila robi jakims cudem za duzo jedzenie i nam dajeWczoraj dostalismy pierogi ruskie i zupe ogórkową.Normalnie jak mi to paaaaaasi to nie macie pojęcia
Acha i zapomniałam o niedzielnych obiadkach u teściów

Ja lubię gotować, ale nie tak na przymus, ze codziennie musi być i już, na szczęście mój mąż tez gotuje, wiec robimy to tak pół na pół, a zdarza się, ze żadne z nas obiadu nie zrobi- ja tam wytrzymuje spokojnie dzień bez. Na pewno nie wyobrażam sobie codziennego gotowania w stylu- zupa, drugie i może jeszcze deser- u nas zawsze jest tylko jedno danie, dwóch byśmy nawet nie zmieścili.

[agus235]

Napisane przez ego_ego

a nie dzisiaj???
dzis jest 3

No rzeczywiście musze chyba kawke wypić bo głupoty wypisuje

[gosiawolna]

u nas noc w miare. maly od 21 do po 24 i po 5 pozniej jeszcze do 8. a mnie zab o 24 bolal czy herbata z lisci malin jest tez na mleko??????

[laseczkaa]

Napisane przez izunia233

Hej

U nas znowu noc kiepska. Pobudki co 2 godziny

No ale dziś o 3.55 Majeczka skończyła 3 miesiące

Lece nadrabiać wczorajszy dzień bo troszeczkę naskrobałyście :

współczuję nocy
gratulację

Napisane przez coralady

Fajna ta kulaJa wczoraj na rehabilitacj widziałam bardzo podobny,włączyłam Lilce żeby sobie pooglądała mrugające światełka i się wystraszyłam jak sie poruszył

Napisane przez tajka88

Fajna zabawka ja mojej zabawek juz nie kupuje za duzo ma;p a mielismy praktycznie wcale nie kupowac

ja aż tak duzo zabawek nie mam a szczególnie dla starszego dziecka -teraz rozglądam się za chodzikami-pchaczami

Napisane przez ego_ego

ja niestety tez gotuje codziennie i moj maż tak jak Twój, jak jest zupa to szuka czegos miesnego
super
my mamy cos takiego do raczkowania
http://allegro.pl/tiny-love-skoczek-...682363270.html

ja mam tak samo mój tż -zupa to dla niego nie obiad musi być mięso i najchetniej codziennie cos innego-wybredny

a jak ta zabawka rzeczywiście podskakuje ? mały się interesuje ?

[iizabelaa]

hej

wczoraj zrobiłam przemeblowanie,
i dzisiaj jestem niezadowolona

gdyby nie to, że tż nie ma, to bym od razu poprzestawiała,
nawet po mamę zadzwoniłam,
ona mówi, że bardzo jej się podoba teraz

Napisane przez coralady

A ja tez gotuje codziennie,choc szczerze tego nie lubie Zazdroszczę tym,którzy nie musze tego robicAle zastanawiam sie co wy wtedy jecie????

my albo chodzimy do mamy albo kupujemy na mieście jedzenie

Napisane przez niutka1

ktoś jeszcze nie rozpoznaje o co dziecku chodzi... ?


http://allegro.pl/tlumacz-analizator...737328721.html

dopiero teraz to odkryłaś

Napisane przez coralady

Margo oglądałam wczoraj wózki i mam jeszcze większy mętlik w głowie niż miałam Najsensowniejszy i cena dobra to ten:
http://allegro.pl/baby-design-sprint...728892925.html

cora za tą cenę to obejrzyj sobie jeszcze Yeti Mikrus,
koleżanka szukała czegoś w podobnej kwocie i właśnie ta spacerówkę kupiła
http://allegro.pl/hit-spacerowka-yet...738402598.html

[gosiawolna]

ja dzisiaj dam ziemniaki ze szpinakiem z bobovity, dam odpoczac troche od marchewki. czy waszym dzieciom od obiadkow zciemniala kupa?

[traicionera]

Napisane przez iizabelaa

hej

wczoraj zrobiłam przemeblowanie,
i dzisiaj jestem niezadowolona

gdyby nie to, że tż nie ma, to bym od razu poprzestawiała,
nawet po mamę zadzwoniłam,
ona mówi, że bardzo jej się podoba teraz



my albo chodzimy do mamy albo kupujemy na mieście jedzenie



dopiero teraz to odkryłaś



cora za tą cenę to obejrzyj sobie jeszcze Yeti Mikrus,
koleżanka szukała czegoś w podobnej kwocie i właśnie ta spacerówkę kupiła

a jak przemeblowałaś?

my zamawiamy jedzenie do domu
czasem tez kupujemy coś z garmażerki, albo bierzemy na wynos z jakiejs restauracji.

[tajka88]

Napisane przez 87czarna

Gotowac tez uwielbiam i nie mogę się doczekac, jak w koncu polecimy do Anglii... wtedy cała kuchnia tylko dla mnie

Sliczny avatar

Ja lubie gotowac, ale jakos tutaj czasu nie ma. Tz jest kucharzem wiec czesto on gotuje. My jakos obiadem sie nie przejujemy i zawsz ejest jednodaniowy. W ogole tu jedza obiad i kolacje takie same duze... ale my nie;p aha kolacja ok 21-22 ;p

Napisane przez laseczkaa

ja aż tak duzo zabawek nie mam a szczególnie dla starszego dziecka -teraz rozglądam się za chodzikami-pchaczami



ja mam tak samo mój tż -zupa to dla niego nie obiad musi być mięso i najchetniej codziennie cos innego-wybredny

Niech sam sbie ugotuje ;p jak tkai wybredny;p
Chodzika nie ammy i pewnie nie kupimy;p

[ego_ego]

Napisane przez laseczkaa

a jak ta zabawka rzeczywiście podskakuje ? mały się interesuje ?

jeszcze mu jej nie dawałam

[marta_27]

hej dziewczynki
u nas kolejny dzień pięknie słoneczko świeci żyć nie umierać
no i nocka lepsza bo bąbel obudził się o 5 i od razu powędrował do naszego łóżka i spaliśmy prawie do 9 pośmiał się, pogadał, dostał porcję żelaza, 170mm i śpi znów a mama ma czas dla siebie.

Napisane przez iweczka

Witajcie.
U nas kolejna ciężka noc. zaczęło się po kąpieli. pisk, płacz jakby Malą ze skóry obdzierali i tak prawie do 23 marudzila, płakała.
Nawt nie wiem ile razy w nocy wstawałam, ale o 3 wylądowała u nas w łożku, bo nie dało rady, żeby spała w łóżeczku. Jest coraz gorzej ze spaniem :/ poprostu załamać się można o 4.30 znowu pobudka i 30 min wsciekania sie i od 7 jestesmy juz na nogach.
Ząbki i problemy brzuszkowe mnie wykończą niedlugo

współczuje nocki

Napisane przez coralady

Tra wy tez się rahbilitujecie metodą Bobath-jakie ćwiczonka wykonujecie w domu?I dlaczego chodzicie na rehabilitacje?

My byłysmy wczoraj i było super-Lila w cale nie płakała,tylko sie cały czas smiała do pani rehabilitantki.Ostatnio to była taka histeria że szok!

dla Lileczki.
a jak często chodzicie na rehabilitację?

Napisane przez tajka88

Lena nie chce jesc... jak mnie juz to wkurza walczy z butla jakby to cos zego bylo.... po godzinnej walce zje ale nie chce zeby ona myslala ze jedzenie to cos zlego;/

współczuje. a może jej smoczek nie odpowiada?

Napisane przez coralady

Tak tez mi sie wydawało,że o podnoszenie główki chodzi.Ile macie zabiegów,chodzicie prywatnie?

My mamy ćwiczonka do domu,też musze pilnować,żeby wszystkie czynności były wykonywane w obie strony.Do 3 miesiąca asymetria jest normalnym zjawiskiem,ale po to już nieprawidłowość.Jeżeli sie zauwazy u dziecka że np.przewraca sie tylko na jeden bok.itd. to nalezy stymulowac druga stronę,żeby nie utrwalić nieprawidłowego nawyku.

Pani rehabilitantka pokazała nam fajne ćwiczenia-wystarczy położyć sobie dziecko na swoich nogach tak,żeby nóżki dziecka opieraly sie o nasza klatke piersiową.Wystraczy,że na przemian podnosimy jedna,potem druga nogę.Wtedy dziecko przekręca sie raz w jedną,raz w druga strone i wie,że tak można.Moja Lilka preferuje prawa stronę,musze ją przekonac również do lewej

też mamy takie ćwiczenie, tylko rehabilitant zwrócił uwagę, żeby Mały się nie odpychał nogami od klatki piersiowej. ale on miał podejrzenie wzmożonego napięcia, więc może dlatego.

Napisane przez izunia233

Hej

U nas znowu noc kiepska. Pobudki co 2 godziny

No ale dziś o 3.55 Majeczka skończyła 3 miesiące

Lece nadrabiać wczorajszy dzień bo troszeczkę naskrobałyście :

dla Majeczki

Napisane przez agus235

Witamy głosiki poszły
Diatoma nasi panowie królują pod względem wagi na wątku
ale mój książe wcale nie jest jakiś bardzo gruby wygląda fajnie może przez to że jest długi nie martwie się tą waga wogóle bo wiem że tylko zacznie dreptać to wszystko wybiegaA karmiony jest tylko piersia
I zapomniałam wczoraj o 23:05 skończylismy 5 miesięcy

Napisane przez coralady

Acha-my byłyśmy dopiero 2 razy,ale planuje pójść jeszcze raz i później sama ja ćwiczyć do września,bo wtedy mamy kontrole u neurologa i zobaczymy.Koszt jednych ćwiczen to 50zł.

Lilka juz zrobiła znacznie postepy pzrez tydzień.To naprawde niesamowite jak szybko zajarzyła o co chodzi.Myslę,że ćwiczenia w domu pomogą i nie będziemy potrzebowały więcej

ja zauważyłam że największe postępy są jak się często w domu ćwiczy, nam zalecono przy każdej zmianie pieluchy, ale nie daje rady tyle ćwiczyć i ćwiczymy 3-4 razy dziennie najczęściej

Napisane przez ego_ego

ja niestety tez gotuje codziennie i moj maż tak jak Twój, jak jest zupa to szuka czegos miesnego


my mamy cos takiego do raczkowania
http://allegro.pl/tiny-love-skoczek-...682363270.html

ja codziennie nie gotuję bo mi się nie chce. zwłaszcza że ja za mięsem nie przepadam a mąż tylko mięcho by jadł. wkurza mnie to, bo jak jest coś bez mięsa to łazi później i gada, że głody jest bo mięsa na obiad nie było
też się przymierzam do kupna tego skoczka. fajny jest? faktycznie podskakuje?

Napisane przez traicionera

my tez dwa razy byłyśmy, koszt wizyty-100 zl
fakt, te ćwiczenia dużo dają, jakby się coś w dziecku uruchamiało.

no niezła cena.
a nie dało rady na kasę chorych? my chodzimy z nfz raz w tygodniu i będziemy chodzić dopóki Mateusz nie zacznie chodzić.

Napisane przez coralady

Dam znać

A ja tez gotuje codziennie,choc szczerze tego nie lubie Zazdroszczę tym,którzy nie musze tego robicAle zastanawiam sie co wy wtedy jecie????Na szczęscie mam teściową,która co chwila robi jakims cudem za duzo jedzenie i nam dajeWczoraj dostalismy pierogi ruskie i zupe ogórkową.Normalnie jak mi to paaaaaasi to nie macie pojęcia
Acha i zapomniałam o niedzielnych obiadkach u teściów

hehe, my też korzystamy z tego, że teściowa blisko mieszka i co jakiś czas dostaniemy obiad nie ukrywam, że też mi to pasuje bo ja lubię gotować ale jak mam na to ochotę na szczęście mąż umie gotować więc z głodu nie pomrzemy
a ostatnio to nie chce mi się w ogóle jeść. jest tak gorąco, że tylko pije. no i dziś weszłam na wagę a tam tylko 1kg mi został do wagi sprzed ciąży

Napisane przez diatoma

marta a co do cholesterolu to na poczatek dietka wazne tez czy dzien przed , w sumie wieczor przed badaniem krwi ne jadlas niczego tlustego badz ciezko strawnego.bo to ma tez wplyw na wyzszy wynik.

no zjadłam pizze więc myślę, że dlatego też ten cholesterol taki. muszę na czczo zrobić badania. a co do diety to zdaję sobie sprawę z tego, że ostatnio za dużo jadłam i to samych śmieci. chociaż od 3 dni jakoś nie chce mi się jeść. chyba przez tę pogodę. szaro buro i ponuro to pochłaniałam tony słodyczy, a jak słoneczko ładnie świeci to i jeść się nie chce

Napisane przez traicionera

Ja lubię gotować, ale nie tak na przymus, ze codziennie musi być i już, na szczęście mój mąż tez gotuje, wiec robimy to tak pół na pół, a zdarza się, ze żadne z nas obiadu nie zrobi- ja tam wytrzymuje spokojnie dzień bez. Na pewno nie wyobrażam sobie codziennego gotowania w stylu- zupa, drugie i może jeszcze deser- u nas zawsze jest tylko jedno danie, dwóch byśmy nawet nie zmieścili.

mam identycznie z tym gotowaniem

[tajka88]

Napisane przez traicionera

a jak przemeblowałaś?

my zamawiamy jedzenie do domu
czasem tez kupujemy coś z garmażerki, albo bierzemy na wynos z jakiejs restauracji.

W UK co chwilke jedlismy poza domem;p teraz tez tyle ze u rodiznki hehe

[traicionera]

Napisane przez marta_27

hej dziewczynki
u nas kolejny dzień pięknie słoneczko świeci żyć nie umierać
no i nocka lepsza bo bąbel obudził się o 5 i od razu powędrował do naszego łóżka i spaliśmy prawie do 9 pośmiał się, pogadał, dostał porcję żelaza, 170mm i śpi znów a mama ma czas dla siebie.



współczuje nocki



dla Lileczki.
a jak często chodzicie na rehabilitację?



współczuje. a może jej smoczek nie odpowiada?



też mamy takie ćwiczenie, tylko rehabilitant zwrócił uwagę, żeby Mały się nie odpychał nogami od klatki piersiowej. ale on miał podejrzenie wzmożonego napięcia, więc może dlatego.



dla Majeczki







ja zauważyłam że największe postępy są jak się często w domu ćwiczy, nam zalecono przy każdej zmianie pieluchy, ale nie daje rady tyle ćwiczyć i ćwiczymy 3-4 razy dziennie najczęściej



ja codziennie nie gotuję bo mi się nie chce. zwłaszcza że ja za mięsem nie przepadam a mąż tylko mięcho by jadł. wkurza mnie to, bo jak jest coś bez mięsa to łazi później i gada, że głody jest bo mięsa na obiad nie było
też się przymierzam do kupna tego skoczka. fajny jest? faktycznie podskakuje?



no niezła cena.
a nie dało rady na kasę chorych? my chodzimy z nfz raz w tygodniu i będziemy chodzić dopóki Mateusz nie zacznie chodzić.



hehe, my też korzystamy z tego, że teściowa blisko mieszka i co jakiś czas dostaniemy obiad nie ukrywam, że też mi to pasuje bo ja lubię gotować ale jak mam na to ochotę na szczęście mąż umie gotować więc z głodu nie pomrzemy
a ostatnio to nie chce mi się w ogóle jeść. jest tak gorąco, że tylko pije. no i dziś weszłam na wagę a tam tylko 1kg mi został do wagi sprzed ciąży



no zjadłam pizze więc myślę, że dlatego też ten cholesterol taki. muszę na czczo zrobić badania. a co do diety to zdaję sobie sprawę z tego, że ostatnio za dużo jadłam i to samych śmieci. chociaż od 3 dni jakoś nie chce mi się jeść. chyba przez tę pogodę. szaro buro i ponuro to pochłaniałam tony słodyczy, a jak słoneczko ładnie świeci to i jeść się nie chce



mam identycznie z tym gotowaniem

na nfz u nas za duże kolejki, nie żałuję, ze nie czekałam.

Hehe, nie kultywujemy wzoru matki-Polki
my w ogóle jemy nietradycyjnie, bo ziemniaki nas od wielkiego dzwonu-nienawidzę ich obierać czy skrobać wolimy różnego rodzaju makarony, ryz, kasze. Tak samo kotlet u nas to rzadkość.

[iizabelaa]

Napisane przez traicionera

a jak przemeblowałaś?

my zamawiamy jedzenie do domu
czasem tez kupujemy coś z garmażerki, albo bierzemy na wynos z jakiejs restauracji.

u nas tż dowozi , mamy w mieście kilka restauracji co robią obiady, takie stołówkowe,
kiedyś tez często odwiedziałam sklepy garmażeryjne,
ale wtedy to w ogóle nie gotowałam, bo pracowałam a mama mieszkała dużo dalej,
a teraz jeszcze mamy fajnie bo nasza firma otworzyła super stołówkę pracowniczą

---------- Dopisano o 11:12 ---------- Poprzedni post napisano o 11:11 ----------

Napisane przez traicionera

Hehe, nie kultywujemy wzoru matki-Polki
my w ogóle jemy nietradycyjnie, bo ziemniaki nas od wielkiego dzwonu-nienawidzę ich obierać czy skrobać wolimy różnego rodzaju makarony, ryz, kasze. Tak samo kotlet u nas to rzadkość.

ja przez 3 lata małżeństwa nigdy nie obrałam ziemniaków
jak gotowałam to tylko coś z makaronem,
także widze że podobnie

[ego_ego]

laseczka my mamy cos takiego - moja mama kupila Olkowi
http://allegro.pl/playskool-chodzik-...740857403.html

[iizabelaa]

Napisane przez traicionera

a jak przemeblowałaś?
.

tak w dużym skrócie to do tej pory wszystkie melble w pokoju dziennym stały pod scianami, a teraz zrobiłam kanpe na śrdku pokoju i ona go tak jakby dzieli na 2 połowy,
polowa telewizyjna i połowa plac zabaw Idalii

ale jak siedzę w strone tv to ja mam za plecami
i to chyba trochę mnie odstraszyło,
ale myślę, ze to kwestia nauczenia,

poza tym pokoju nie jest az tak duży więc od rana mi sie tak klaustrofobijne wydawało

[Olusiaa_]

To tylko ja taka gotująca?
u nas codziennie 2 dania z tym, ze zupe zwykle gotuje teściowa wieczorem na nastepny dzien, a ja robię drugie danie 80% z ziemniakami.
moj maz by umarl z glodu inaczej

mala drzemie, ale niespokojnie, wiec kraze w poblizu, ogarniam balagan i podaje krolewnie smoka

[agus235]

U nas też praktycznie zawsze dwa dania ja gotuje ze względu na córke bo mąż prawie codziennie w pracy od rana do 21

[traicionera]

Napisane przez iizabelaa

u nas tż dowozi , mamy w mieście kilka restauracji co robią obiady, takie stołówkowe,
kiedyś tez często odwiedziałam sklepy garmażeryjne,
ale wtedy to w ogóle nie gotowałam, bo pracowałam a mama mieszkała dużo dalej,
a teraz jeszcze mamy fajnie bo nasza firma otworzyła super stołówkę pracowniczą

---------- Dopisano o 11:12 ---------- Poprzedni post napisano o 11:11 ----------




ja przez 3 lata małżeństwa nigdy nie obrałam ziemniaków
jak gotowałam to tylko coś z makaronem,
także widze że podobnie

u nas bufet w pracy jest taki sobie i ceny odstraszające, ale niedaleko jest stołówka w bibliotece i tam sobie regularnie spacerowaliśmy na jedzonko. Czasem tez zabierałam cos dla mojego męża.
Niedawno odkryłam niedaleko nas super sklep z pierogami, robią tam takie bardzo ciekawe farsze i nieraz kupimy.

Ja mam uraz do obierania ziemniaków, bo u mojej babci cale wakacje codziennie się skrobało, ręce brudne, ciężko było domyć, szkoda życia
Makaron czy ryz wrzucasz tylko do wody i się nie trzeba babrać

Napisane przez iizabelaa

tak w dużym skrócie to do tej pory wszystkie melble w pokoju dziennym stały pod scianami, a teraz zrobiłam kanpe na śrdku pokoju i ona go tak jakby dzieli na 2 połowy,
polowa telewizyjna i połowa plac zabaw Idalii

ale jak siedzę w strone tv to ja mam za plecami
i to chyba trochę mnie odstraszyło,
ale myślę, ze to kwestia nauczenia,

poza tym pokoju nie jest az tak duży więc od rana mi sie tak klaustrofobijne wydawało

może się przyzwyczaisz

[marta_27]

Napisane przez traicionera

na nfz u nas za duże kolejki, nie żałuję, ze nie czekałam.

Hehe, nie kultywujemy wzoru matki-Polki
my w ogóle jemy nietradycyjnie, bo ziemniaki nas od wielkiego dzwonu-nienawidzę ich obierać czy skrobać wolimy różnego rodzaju makarony, ryz, kasze. Tak samo kotlet u nas to rzadkość.

jakbym o sobie czytała ja uwielbiam makarony. a ziemniaki też lubię, ale jak nie muszę ich obierać

Napisane przez iizabelaa

u nas tż dowozi , mamy w mieście kilka restauracji co robią obiady, takie stołówkowe,
kiedyś tez często odwiedziałam sklepy garmażeryjne,
ale wtedy to w ogóle nie gotowałam, bo pracowałam a mama mieszkała dużo dalej,
a teraz jeszcze mamy fajnie bo nasza firma otworzyła super stołówkę pracowniczą

---------- Dopisano o 11:12 ---------- Poprzedni post napisano o 11:11 ----------




ja przez 3 lata małżeństwa nigdy nie obrałam ziemniaków
jak gotowałam to tylko coś z makaronem,
także widze że podobnie

hehe to nawet lepsza ode mnie jesteś, bo ja przez 2 lata małżeństwa może ze 3 razy ziemniaki obrałam. i mąż narzeka, że nigdy ziemniaków nie ma. czasem jak mam mega ochotę na ziemniaki to kupuje mrożone w careforze i wsadzam do piekarnika

Napisane przez Olusiaa_

To tylko ja taka gotująca?
u nas codziennie 2 dania z tym, ze zupe zwykle gotuje teściowa wieczorem na nastepny dzien, a ja robię drugie danie 80% z ziemniakami.
moj maz by umarl z glodu inaczej

mala drzemie, ale niespokojnie, wiec kraze w poblizu, ogarniam balagan i podaje krolewnie smoka

w życiu 2 dań byśmy nie zjedli. raz w tygodniu u rodziców na obiedzie to może i tak. ale codziennie to bym chyba pękła.