Inpiracje & Wariacje -> Nasze Ślubne Kombinacje - PM 2012 cz. VII

[tenebrosa]

Napisane przez angel2705

Witam wszystkie drogie panie jestem tu nowa zarejesstrowałam sie tu bo wiem ze wlasnie wy drogie wizażystki jestescie nie zastapione jesli chodzi o rady moj ślub jest 16.06.2012 szukam inspiracji i dobrych rad bardzo mi milo

Witaj! Zaraz dopiszę Cię do naszego ślubnego kalendarzyka, bo mam nadzieję, że zostaniesz z nami na dłużej. Wizażanki zawsze chętnie pomogą i doradzą

Napisane przez maxwelka

Sam kwiatek to mi się za skromny wydaje - ja chcę błyszczeć Ale też boję się przesadzić... Albo żeby nie było tak, jak z suknią - napaliłam się na bogato zdobione i błyszczące, a mam taką, jaką mam, bo czuję się w niej najbardziej naturalnie

No muszę przyznać, że zaczęła mnie przekonywać ta ostatnia opaska. Aczkolwiek kwiat też mnie bardzo kusi...

Jak chcesz błyszczeć, to opaska zdecydowanie! A robicie poprawiny? Bo jeśli tak, to może kwiat wepnij we włosy na drugi dzień?

[maxwelka]

Napisane przez jagata

Gdybyś robiła fryzury próbne albo czesała się na jakąś imprezę, to zawsze możesz pogadać z fryzjerką i poprosić o przymiarki. Czasem w salonach mają takie rzeczy jak opaski lub kwiaty do włosów.

Wiem, że po urlopie to muszę zacząć się porządnie rozglądać, bo mi zostanie jakieś pół roku do ślubu a słyszałam, że w niektórych salonach czeka się mniej więcej 3-4 miesiące na suknię, więc dla bezpieczeństwa chciałabym na początku października mieć już zamówioną wymarzoną suknię.

Niestety moja fryzjerka nie dysponuje takimi ozdobami, a pożyczyć nie mam od kogo. Pozostanie mi sobie to wyobrazić No i poradzić się też jej, bo praktycznie nie ma weekendu, żeby nie czesała panien młodych

To kiedy Ty idziesz na ten urlop, w listopadzie? Ja myślałam, że jakoś teraz! Nie można tego odkładać w nieskończoność, bo im później, tym może być więcej stresu i gorzej. Ja mam na przykład suknię z wieszaka i nie muszę szyć, może i Tobie się trafi

Napisane przez tenebrosa

Jak tak piszesz, to czuję jakąś presję Ale kto wie, może mnie też we wrześniu zobaczycie już w jakiejś sukni jak mi przyjdzie wena na łażenie po salonach. Chociaż to i tak nie będzie to, bo będę miała szytą i już wizję mam, jednak w salonach na pewno takiej nie znajdę

Ja tak samo kombinuję. Po sierpniowych weselach zobaczę jeszcze jaka fryzurka by mi odpowiadała (zdaję się totalnie na fryzjerki), ale jak będzie do niej pasował diadem to na pewno będę mieć taką ozdobę.

Bo ja lubię oglądać sukieneczki innych PMek, więc presja jak najbardziej jest i proszę mi zapewnić rozrywkę

Moja fryzjerka właśnie nie lubi robić próbnego czesania, bo wtedy przy właściwym jest zestresowana, że jej nie wyjdzie tak, jak poprzednio Dlatego spróbujemy sobie tą moją fryzurkę bez zobowiązań właśnie na wesele przyjaciółki i zobaczymy co z tego wyjdzie

---------- Dopisano o 11:28 ---------- Poprzedni post napisano o 11:26 ----------

Napisane przez tenebrosa

Jak chcesz błyszczeć, to opaska zdecydowanie! A robicie poprawiny? Bo jeśli tak, to może kwiat wepnij we włosy na drugi dzień?

To jest dobry pomysł, ale poprawiny, jak będą, to na działce więc raczej nie będę się tam spinać z wyglądem Chociaż może i kwiatek wtedy to by była niegłupia rzecz?... Zobaczę, dzięki za radę!

[__Paulinka__]

Napisane przez angel2705

Witam wszystkie drogie panie jestem tu nowa zarejesstrowałam sie tu bo wiem ze wlasnie wy drogie wizażystki jestescie nie zastapione jesli chodzi o rady moj ślub jest 16.06.2012 szukam inspiracji i dobrych rad bardzo mi milo

witaj i opowiadaj

Napisane przez kindziulindzia

wczoraj spotkałam swoją dawną nie widzianą dobrą koleżanką i okazało się że jest kosmetologiem i zaprosiła mnie dziś na zabieg kawitacyjny
czy któraś z Was była na takim zabiegu? bo ja ciemna masa nie znam się na takich rzeczach warto zaryzykować?

to peeling kawitacyjny oczyszcza twarz "jezdzi " Ci po twarzy takim urządzeniem z ultradzwiekami nic nie boli

[jagata]

Napisane przez maxwelka

Niestety moja fryzjerka nie dysponuje takimi ozdobami, a pożyczyć nie mam od kogo. Pozostanie mi sobie to wyobrazić No i poradzić się też jej, bo praktycznie nie ma weekendu, żeby nie czesała panien młodych

To kiedy Ty idziesz na ten urlop, w listopadzie? Ja myślałam, że jakoś teraz! Nie można tego odkładać w nieskończoność, bo im później, tym może być więcej stresu i gorzej. Ja mam na przykład suknię z wieszaka i nie muszę szyć, może i Tobie się trafi

Na początku września jedziemy w Polskę. W drugiej połowie września planuje wybrać się na salony. Jak zamówię na początku października, to będę mieć pół roku do ślubu, więc powinnam się wyrobić

Mam pytanie do dziewczyn z Krakowa. Wiecie może gdzie szyją garnitury? Mój TŻ chce mieć uszyty na miarę garnitur i zastanawiamy się ile może to kosztować i ile trwa takie szycie.

[maxwelka]

Napisane przez __Paulinka__

to peeling kawitacyjny oczyszcza twarz "jezdzi " Ci po twarzy takim urządzeniem z ultradzwiekami nic nie boli

Ja też byłam, tydzień temu, efekty rewelacyjne! To jest takie oczyszczanie bez ingerencji mechanicznej, czyli wyciskania. Oczywiście kosmetyczka czasem doczyszcza, w zależności od cery, ale buzia jest potem jak pupcia niemowlaka Nic nie boli, a efekty naprawdę widoczne

[jagata]

Napisane przez maxwelka

Ja też byłam, tydzień temu, efekty rewelacyjne! To jest takie oczyszczanie bez ingerencji mechanicznej, czyli wyciskania. Oczywiście kosmetyczka czasem doczyszcza, w zależności od cery, ale buzia jest potem jak pupcia niemowlaka Nic nie boli, a efekty naprawdę widoczne

a wiecie coś na temat mikrodermabrazji? Tajemniczo to brzmi, ale zastanawiam się na czym to polega i na ile jest inwazyjne.

[jagodzia133]

Napisane przez tenebrosa

Ja tak samo kombinuję. Po sierpniowych weselach zobaczę jeszcze jaka fryzurka by mi odpowiadała (zdaję się totalnie na fryzjerki), ale jak będzie do niej pasował diadem to na pewno będę mieć taką ozdobę.

ja gadałam z moją koleżanką i też twierdzi że upięcie na bok spływające loczki to jest to tylko jeszcze muszę zobaczyć to na sobie i spr ich trwałość
a na wizażu nauczyłam się jednego że jeżeli coś nam się podoba to to po prostu zróbmy, załóżmy na siebie itd. Bo to jest nasz jedyny dzień w życiu i róbmy to po swojemu nie przejmujmy się zdaniem innych.
Jak bym chciała kwiat to i przy diademie i welonie bym go dała a co.

Napisane przez jagata

Z pewnością nie błękitny, gdyż na jego widok robi mi się tak:
Chcę intensywny kolor niebieskiego - coś w podobnym stylu jak na zdjęciu

ten kolor jest śliczny ja tez nie lubię błękitu na weselach bleeee jak bym miała brać niebieski to tylko intensywny odcień

[kindziulindzia]

Napisane przez __Paulinka__

witaj i opowiadaj



to peeling kawitacyjny oczyszcza twarz "jezdzi " Ci po twarzy takim urządzeniem z ultradzwiekami nic nie boli

Napisane przez maxwelka

Ja też byłam, tydzień temu, efekty rewelacyjne! To jest takie oczyszczanie bez ingerencji mechanicznej, czyli wyciskania. Oczywiście kosmetyczka czasem doczyszcza, w zależności od cery, ale buzia jest potem jak pupcia niemowlaka Nic nie boli, a efekty naprawdę widoczne

no to się wybiorę jak ma mnie to upiększyć a przy okazji trochę sobie poplotkujemy bo okazało się że jest od dwóch tygodni mężatką i wesele mieli tam gdzie ja będę miała więc wypytam o wszystkie szczegóły

[patrycjja]

tak siedzę od wczoraj, czytam i jestem przerażona . część z Was już wie nawet jak będzie z fryzurą a dla mnie nawet suknia to temat tak odległy jak inna galaktyka. jedyne czego jestem pewna to słoneczników. bukiet , dekoracje, wszystko no i długa droga przede mną bo wesele w remizie gdzie musimy wszystko sami zrobić od a do zet ( chyba, że zostaną dekoracje z innego wesela ale niekoniecznie mi się uśmiecha po kimś ). dużo już macie załatwione/ pokupowane? bo u nas aby kamerzysta, orkiestra i ta nieszczęsna sala. część rzeczy chce zrobić sama- dekoracje, album ze zdjęciami który byłby księgą gości portrety dla rodziców ramach podziękowań ale to wszystko wydaje mi się cholernie daleko.

[jagodzia133]

Napisane przez maxwelka

Ja też byłam, tydzień temu, efekty rewelacyjne! To jest takie oczyszczanie bez ingerencji mechanicznej, czyli wyciskania. Oczywiście kosmetyczka czasem doczyszcza, w zależności od cery, ale buzia jest potem jak pupcia niemowlaka Nic nie boli, a efekty naprawdę widoczne

oooo to fajnie a ile taka przyjemność kosztuje i co jaki czas można ją robić??

[maxwelka]

Napisane przez jagata

a wiecie coś na temat mikrodermabrazji? Tajemniczo to brzmi, ale zastanawiam się na czym to polega i na ile jest inwazyjne.

Jest mniej inwazyjne, bo, z tego co wiem, działa powierzchniowo, a nie dogłębnie. Podobny do mikro jest zabieg kwasami, z tym że on właśnie działa dogłębnie.

[magdziaS]

Napisane przez jagata

a wiecie coś na temat mikrodermabrazji? Tajemniczo to brzmi, ale zastanawiam się na czym to polega i na ile jest inwazyjne.

To tez złuszczanie naskórka specjalnym urządzeniem taki peeling. Nie jest to metoda inwazyjna. Urządzenie usuwa martwy naskórek przy pomocy mikrokryształków. Buzia po zabiegu jest gładka, tylko lekko zaczerwieniona i wrażliwa. Zwykle stosuje się w przypadkach trądziku, oczyszcza skórę, poprawia jej koloryt. Ale trzeba stosować w miarę regularnie kilka zabiegów. Ja byłam zadowolona, ale miałam tylko dwa zabiegi w celu rozjaśnienia skóry.

[maxwelka]

Napisane przez jagodzia133

oooo to fajnie a ile taka przyjemność kosztuje i co jaki czas można ją robić??

Ja u mojej kosmetyczki, razem z doczyszczaniem i maseczką nawilżająco jakąś tam płaciłam 70 zł. Gdzieś czytałam, że żeby efekty były długotrwałe, trzeba by to było robić przez 6 tygodni co tydzień, ale na razie się więcej nie wybieram ze względu na finanse. I tak za każdym razem, jak wychodzę od mojej kosmetyczki, to ona mnie podsumowuje jednym słowem: "bankrut" Więc muszę chwilowo przystopować

[tenebrosa]

Napisane przez maxwelka

Bo ja lubię oglądać sukieneczki innych PMek, więc presja jak najbardziej jest i proszę mi zapewnić rozrywkę

To jest dobry pomysł, ale poprawiny, jak będą, to na działce więc raczej nie będę się tam spinać z wyglądem Chociaż może i kwiatek wtedy to by była niegłupia rzecz?... Zobaczę, dzięki za radę!

Na jesieni na pewno pójdę do tych salonów, więc rozrywka będzie Zresztą coraz więcej dziewczyn zacznie pewnie odwiedzać salony po wakacjach.

Myślę, że kwiat na działkę to super pomysł, nadal byś się wyróżniała jako Pani Młoda Wiadomo, że nie ma się co spinać z wyglądem na działce, tak jak piszesz, ale jednak fajnie jak się nadal widzi, kto wczoraj wziął ślub i Państwo Młodzi jakoś bardziej uroczyście się prezentują także na drugi, działkowy dzień

Napisane przez jagata

Na początku września jedziemy w Polskę. W drugiej połowie września planuje wybrać się na salony. Jak zamówię na początku października, to będę mieć pół roku do ślubu, więc powinnam się wyrobić

Ja dopiero od niedawna mam niecały rok do ślubu, a niektóre z Was zaraz będą miały pół roku albo mniej. Aż mnie stresik jakiś łapie...

[__Paulinka__]

Napisane przez jagata

a wiecie coś na temat mikrodermabrazji? Tajemniczo to brzmi, ale zastanawiam się na czym to polega i na ile jest inwazyjne.

nie korzystalam z mikrodermabrazji, ale moja kolezanka tak.. ma 26 lat a wygląda jakby miala 35, ale to moze dlatego, ze czesto chodzi na solkę i ma zmarszczi:/ wiec nawet mikrodermabrazja jej nie pomaga.

Napisane przez jagodzia133

oooo to fajnie a ile taka przyjemność kosztuje i co jaki czas można ją robić??

u mnie kosztuje ok.30-40 zł a jak chcesz z jakąś ampulką to co wiecej sie placi juz nie pamietam, bo bylam ostatnio ok. pol roku temu (niestety w wakacje nie znalazlam na to czasu:P)

[jagata]

Napisane przez maxwelka

Jest mniej inwazyjne, bo, z tego co wiem, działa powierzchniowo, a nie dogłębnie. Podobny do mikro jest zabieg kwasami, z tym że on właśnie działa dogłębnie.

Napisane przez magdziaS

To tez złuszczanie naskórka specjalnym urządzeniem taki peeling. Nie jest to metoda inwazyjna. Urządzenie usuwa martwy naskórek przy pomocy mikrokryształków. Buzia po zabiegu jest gładka, tylko lekko zaczerwieniona i wrażliwa. Zwykle stosuje się w przypadkach trądziku, oczyszcza skórę, poprawia jej koloryt. Ale trzeba stosować w miarę regularnie kilka zabiegów. Ja byłam zadowolona, ale miałam tylko dwa zabiegi w celu rozjaśnienia skóry.

Dzięki dziewczynki za odp. Właśnie się nad tym zastanawiałam, czy warto jesienią (chyba lepiej niż latem) wybrać się do kosmetyczki na taki zabieg. Oglądam oferty na grouponie bo może coś się trafi w promocji - fajnie by było.

Napisane przez tenebrosa

Ja dopiero od niedawna mam niecały rok do ślubu, a niektóre z Was zaraz będą miały pół roku albo mniej. Aż mnie stresik jakiś łapie...

Za dwa dni będę mieć 9 miesięcy ale się tym w ogóle nie przejmuję. Doszłam do wniosku, że nie ma co się nakręcać już teraz. Wiem, że kilka spraw będę musiała już załatwić jesienią (nauki, suknia, zaproszenia), ale większością zajmę się po nowym roku.

---------- Dopisano o 13:56 ---------- Poprzedni post napisano o 13:52 ----------

Napisane przez __Paulinka__

nie korzystalam z mikrodermabrazji, ale moja kolezanka tak.. ma 26 lat a wygląda jakby miala 35, ale to moze dlatego, ze czesto chodzi na solkę i ma zmarszczi:/ wiec nawet mikrodermabrazja jej nie pomaga.

Dlatego solarium mówię stanowcze NIE. Wolę być blada przez całe lato niż smażyć się na solarium. W dodatku mam taką urodę, że mogłabym bardziej sobie zaszkodzić takim opalaniem.

[__Paulinka__]

Napisane przez jagata

Dlatego solarium mówię stanowcze NIE. Wolę być blada przez całe lato niż smażyć się na solarium. W dodatku mam taką urodę, że mogłabym bardziej sobie zaszkodzić takim opalaniem.

ja chodzę jak musze, np przed jakims weselem czy cus, a tak to nie widzepotrzeby.. jak widze jakies typiary ze spaloną facjatą to smiac mi sie chce (mowie tutaj, ze zimą, bo latem to wakacje i slonko samo opala). A duzo jest osob uzaleznionych od solki...

[marylka80]

Napisane przez maxwelka

Dziewczyny, myślę cały czas nad tym, co (poza fryzurą, którą już znalazłam i będę testować pod koniec sierpnia) powinnam mieć na głowie. Marzył mi się diadem, ale nie pasuje, więc teraz przyszła mi do głowy opaska, taka jak któraś z dwóch pierwszych w załącznikach. Przy okazji znalazłam też taką z woalką, ale wtedy to już chyba bez welonu? Jak myślicie?
No i do tego, obowiązkowo, żywy kwiat. Jakie kombinacje proponujecie?

Ta trzecia propozycja bardzo ciekawa, ale tez mi jakos sie nie widzi do twojej sukienki...mysle ze musisz sie zdecydowac, albo na diadem, albo na welon, albo na kwiat Wszystko razem to bedzie kiczowato...Jak na moj gust do twojej sukienki chyba najlepiej diadem bedzie pasowal...

Napisane przez kindziulindzia

wczoraj spotkałam swoją dawną nie widzianą dobrą koleżanką i okazało się że jest kosmetologiem i zaprosiła mnie dziś na zabieg kawitacyjny
czy któraś z Was była na takim zabiegu? bo ja ciemna masa nie znam się na takich rzeczach warto zaryzykować?

Super sprawa, jak tylko masz taka mozliwosc to sobie zrob Ja jak ostatnio bylam w PL to poszlam sobie na zabieg liftingujacy, kupilam z grupona za 49 zl, normalnie kosztuje chyba 180...najpierw mialam piling migdalowy z kwasami (ale takimi slabszymi, bo latem nie mozna mocnych robic) pozniej masaz twarzy i szyji 45 min, pozniej maska sciagajaca- rewelacja i na koniec bomba witaminowa w postaci jakiegos tam serum...no mowie wam wyszlam z tamtat jak nowo narodzona, juz nie wspomne ze naprawde bylo widac efekt...skora zrobila sie bardziej jedrna i pelna blasku...
Ale najlepsze jest to ze babka ktora mi to robila, okazala sie przesympatyczna kobietka, kosmetyczka z 25 letnim doswiadczeniem, wygladala tak mlodziutko, ze nie moglam sie oprzec zeby zapytac co robi z twarza ze tak pieknie wyglada, i powiedziala mi ze sekret tkwi przede wszystkim w masazu i dobrym kremie, zadne botoksy i inne badziewia, jest tego zdecydowana przeciwniczka. No i oczywiscie naciskalam ja zeby mi powiedziala jakiego kremu uzywac, bo co krem to drozszy kupuje i jeszcze zaden mnie na kolana nie powalil...no i w koncu mi powiedziala ze ona krem to sama robi, na bazie tylko i wylacznie naturalnych skladnikow, juz teraz nie pamietam dokladnie jakich, ale udalo mi sie ten krem u niej kupic, i powiem wam ze to jest dla mnie odkrycie roku...juz wiem ze na pewno na zaden inny go nie zamienie...skora jest tak cudownie mieka, nawilzona, zadnych przebarwien, zaczerwienien...po prostu rewelacja...a do tego widac ze wygladza zmarszczki, przynajmniej te niewielkie mimiczne...

[bluesky89]

Cześć dziewczyny.
Dziś mam wolne, ale jakoś słabo się czuję. Musze iść do sklepu, zrobić małe zakupy i na obiad zrobię placki ziemniaczane, bo TŻ chciał.
Chatko, no niby mogłabym je jakimś cudem sprzedać.. Jeszcze się zastanowię. Może tutaj znajdę gdzieś takie wazoniki, ale nie drogie.

[jagodzia133]

dziękuję za odp.

[tenebrosa]

Napisane przez patrycjja

tak siedzę od wczoraj, czytam i jestem przerażona . część z Was już wie nawet jak będzie z fryzurą a dla mnie nawet suknia to temat tak odległy jak inna galaktyka. jedyne czego jestem pewna to słoneczników. bukiet , dekoracje, wszystko no i długa droga przede mną bo wesele w remizie gdzie musimy wszystko sami zrobić od a do zet ( chyba, że zostaną dekoracje z innego wesela ale niekoniecznie mi się uśmiecha po kimś ). dużo już macie załatwione/ pokupowane? bo u nas aby kamerzysta, orkiestra i ta nieszczęsna sala. część rzeczy chce zrobić sama- dekoracje, album ze zdjęciami który byłby księgą gości portrety dla rodziców ramach podziękowań ale to wszystko wydaje mi się cholernie daleko.

My mamy: lokal, kościół, nauki, kamerzysta+fotograf, DJ+wodzirej. Wstępnie mam też podpisaną umowę na szycie sukni, obejrzeliśmy hotel, w którym chcemy załatwić noclegi, bo lokal nie dysponuje pokojami, ale jeszcze nie nic tam nie rezerwowaliśmy. I tyle.

Skoro macie tak dużo do zrobienia sami, to radzę Ci rozpisać sobie odpowiednio na kolejne miesiące kiedy co macie załatwić i zrobić, żeby nie zostało Wam wszystko na ostatnią chwilę. Ja mam tak wszystko rozpisane i dzięki temu wiem, że do stycznia mogę sobie jeszcze nonszalancko bimbać W tym roku aby tylko pójść do salonów, ewentualnie jak mi się spodoba któraś fryzjerka i makijażystka (w sierpniu przy okazji dwóch wesel wypróbowuję różne dziewczyny) to wtedy zaklepię termin, żeby było już z głowy. I to by było na tyle w tym roku. Ewentualnie nakręcimy jeszcze nasze videozaproszenie, jaka nam się zechce, ale to już taka nasza fanaberia, którą i tak nie wiem jeszcze czy spełnimy czy nie

Jesteście na dobrej drodze, ale nie macie chyba jeszcze kucharki? To warto załatwić już teraz, podobnie jak nauki, bo trochę czasu zazwyczaj zajmuje, jeśli będziecie chcieli robić normalnym trybem, a nie weekendowym.

Napisane przez jagata

Za dwa dni będę mieć 9 miesięcy ale się tym w ogóle nie przejmuję. Doszłam do wniosku, że nie ma co się nakręcać już teraz. Wiem, że kilka spraw będę musiała już załatwić jesienią (nauki, suknia, zaproszenia), ale większością zajmę się po nowym roku.

Ja też dopiero od stycznia zacznę intensywniej działać, póki co to lajcik w temacie ślubnym Jednak te Twoje za-niedługo-pół-roku sprawiło, że czas mi w głowie przyśpieszył

[Nikolinka]

Witajcie drogie PMki 2012!

Odkąd przeglądam forum wizażu marzyłam o chwili kiedy będę mogła w końcu czynnie udzielać się na wątkach ślubnych . Do tej pory przyglądałam się ukradkiem i z nieskrywaną zazdrością
Mam nadzieję, że przyjmiecie mnie tu i razem będziemy mogły plotkować, denerwować się, popadać w załamania nerwowe i wspierać w chwili ogłoszenia słynnego już "żadnego ślubu nie będzie!" w krytycznym momencie przygotowań przedślubnych

Właśnie zdałam sobie sprawę że to co nas wszystkie czeka przez najbliższy rok to jedne z najtrudniejszych ale zarazem najpiękniejszych chwil w życiu każdej kobiety

Ściskam Was serdecznie, będę tu teraz jeszcze częściej i mam nadzieję aktywniej zaglądać

[tenebrosa]

Napisane przez Nikolinka

Witajcie drogie PMki 2012!

Odkąd przeglądam forum wizażu marzyłam o chwili kiedy będę mogła w końcu czynnie udzielać się na wątkach ślubnych . Do tej pory przyglądałam się ukradkiem i z nieskrywaną zazdrością
Mam nadzieję, że przyjmiecie mnie tu i razem będziemy mogły plotkować, denerwować się, popadać w załamania nerwowe i wspierać w chwili ogłoszenia słynnego już "żadnego ślubu nie będzie!" w krytycznym momencie przygotowań przedślubnych

Właśnie zdałam sobie sprawę że to co nas wszystkie czeka przez najbliższy rok to jedne z najtrudniejszych ale zarazem najpiękniejszych chwil w życiu każdej kobiety

Ściskam Was serdecznie, będę tu teraz jeszcze częściej i mam nadzieję aktywniej zaglądać

Witamy kolejną PMkę z lubelskiego! Chyba w przyszłym roku najwięcej ślubów będzie w naszym województwie, sądząc po ilości przyszłych Panien Młodych, hehehe.... Co tam już załatwiliście? Gdzie wesele planujecie?

Zaraz dopiszę Cię do kalendarza ślubów, który znajduje się w pierwszym poście tego wątku

[bluesky89]

witam nowe PM 2012

[Chatka]

Napisane przez angel2705

Witam wszystkie drogie panie jestem tu nowa zarejesstrowałam sie tu bo wiem ze wlasnie wy drogie wizażystki jestescie nie zastapione jesli chodzi o rady moj ślub jest 16.06.2012 szukam inspiracji i dobrych rad bardzo mi milo

Witaj

Napisane przez maxwelka

No u nas tak właśnie jest, że sala ma swój klimat (http://zlotedeby.pl) i nawet mi do głowy nie przyszło, żeby tam jeszcze coś dodatkowo kombinować, szczególnie że i tak chcemy maksymalnie skromnie i z okrągłymi stołami, które już same sobą będą ozdobą moim zdaniem Oczywiście tkanina, świeczniki i kwiaty na stołach będą, plus krzesła z pokrowcami i kokardami (chyba bordowymi, z tego co pamiętam), więc na pewno będzie ładnie. W tą sobotę jedziemy obejrzeć jak to wygląda przygotowane na ślub, więc porobię fotki i wam wrzucę jak chcecie

Chcemy Rzeczywiście sala jest dość zdecydowana kolorystycznie Ale dla Was to idealnie, jeśli nie chcecie sami dekorować.
Nasza sala ma klimat, jeśli chodzi o wystrój, ale kolorystycznie jest po prostu jasna, więc mogę poszaleć z intensywnymi kolorkami, jakie planuję http://www.zajazd-regionalny.pl/

Napisane przez jagata

Z pewnością nie błękitny, gdyż na jego widok robi mi się tak:
Chcę intensywny kolor niebieskiego - coś w podobnym stylu jak na zdjęciu

Też mi się nie podobają te mdłe błękity A kolor widzę, że mój Wymieniajmy się więc inspiracjami, bo kolorki mamy te same (tzn. ja mam niebieski i zielony ze szczyptą pomarańczu)

Co do kwiatów, to ja planuję zielone i niebieskie nasturcje A tulipanek piękny, możliwe, że użyję takich w dekoracji stołów razem z zielonymi kwiatkami

Napisane przez marylka80

Ale najlepsze jest to ze babka ktora mi to robila, okazala sie przesympatyczna kobietka, kosmetyczka z 25 letnim doswiadczeniem, wygladala tak mlodziutko, ze nie moglam sie oprzec zeby zapytac co robi z twarza ze tak pieknie wyglada, i powiedziala mi ze sekret tkwi przede wszystkim w masazu i dobrym kremie, zadne botoksy i inne badziewia, jest tego zdecydowana przeciwniczka. No i oczywiscie naciskalam ja zeby mi powiedziala jakiego kremu uzywac, bo co krem to drozszy kupuje i jeszcze zaden mnie na kolana nie powalil...no i w koncu mi powiedziala ze ona krem to sama robi, na bazie tylko i wylacznie naturalnych skladnikow, juz teraz nie pamietam dokladnie jakich, ale udalo mi sie ten krem u niej kupic, i powiem wam ze to jest dla mnie odkrycie roku...juz wiem ze na pewno na zaden inny go nie zamienie...skora jest tak cudownie mieka, nawilzona, zadnych przebarwien, zaczerwienien...po prostu rewelacja...a do tego widac ze wygladza zmarszczki, przynajmniej te niewielkie mimiczne...

Zawsze powtarzam, że wszystko, co naturalne jest lepsze od tej chemii, którą jesteśmy zarzucani zewsząd. szkoda, że nie wiesz, z czego ten kremik zrobiła, sama chętnie bym sobie taki wygmerała.

[jagodzia133]

Napisane przez Nikolinka

Witajcie drogie PMki 2012!

Odkąd przeglądam forum wizażu marzyłam o chwili kiedy będę mogła w końcu czynnie udzielać się na wątkach ślubnych . Do tej pory przyglądałam się ukradkiem i z nieskrywaną zazdrością
Mam nadzieję, że przyjmiecie mnie tu i razem będziemy mogły plotkować, denerwować się, popadać w załamania nerwowe i wspierać w chwili ogłoszenia słynnego już "żadnego ślubu nie będzie!" w krytycznym momencie przygotowań przedślubnych

Właśnie zdałam sobie sprawę że to co nas wszystkie czeka przez najbliższy rok to jedne z najtrudniejszych ale zarazem najpiękniejszych chwil w życiu każdej kobiety

Ściskam Was serdecznie, będę tu teraz jeszcze częściej i mam nadzieję aktywniej zaglądać

Witaj i kolejna PM z lubelskiego

[jagata]

Napisane przez Nikolinka

Witajcie drogie PMki 2012!

Odkąd przeglądam forum wizażu marzyłam o chwili kiedy będę mogła w końcu czynnie udzielać się na wątkach ślubnych . Do tej pory przyglądałam się ukradkiem i z nieskrywaną zazdrością
Mam nadzieję, że przyjmiecie mnie tu i razem będziemy mogły plotkować, denerwować się, popadać w załamania nerwowe i wspierać w chwili ogłoszenia słynnego już "żadnego ślubu nie będzie!" w krytycznym momencie przygotowań przedślubnych

Właśnie zdałam sobie sprawę że to co nas wszystkie czeka przez najbliższy rok to jedne z najtrudniejszych ale zarazem najpiękniejszych chwil w życiu każdej kobiety

Ściskam Was serdecznie, będę tu teraz jeszcze częściej i mam nadzieję aktywniej zaglądać

Witaj, widzę, że kolejna z woj. lubelskiego Dużo nas się tutaj robi.
Oczywiście na początku opowiadaj o Was, o zaręczynach i pokaż pierścień!

[evoonia86]

Nikolinka witaj

ja jeszcze nie mam żadnego pomyslu na fryzurkę, dodatki itd.

[patrycjja]

zapomniałam o kucharce. od niej się zaczęło- właśnie dlatego szukaliśmy sali bez cateringu. nauki chcieliśmy po wakacjach ale w moim kościele jest tak że nie chodzisz wybiórczo tylko jest grupa zamknięta od początku do końca. więc może z tym poczekamy bo najbliższe nauki to wrzesień a to chyba naprawdę za wcześnie.
w ogóle wydaję mi się że i na 2 msce przed ślubem będę krzyczeć, że jeszcze za wcześnie ;d tak to jest kiedy lubi się wszystko na ostatnią chwilę załatwiać

[jagata]

Napisane przez Chatka

Witaj


Też mi się nie podobają te mdłe błękity A kolor widzę, że mój Wymieniajmy się więc inspiracjami, bo kolorki mamy te same (tzn. ja mam niebieski i zielony ze szczyptą pomarańczu)

Co do kwiatów, to ja planuję zielone i niebieskie nasturcje A tulipanek piękny, możliwe, że użyję takich w dekoracji stołów razem z zielonymi kwiatkami

Pomysłów miałam wiele, ale jeszcze nic konkretnego. Ostatnio myślałam nad czymś takim:
-stoły gości (są prostokątne) - na środku położyć niebieską organzę i co jakiś czas wysoki świecznik (coś w stylu szklanych kielichów) wypełniony ozdobnymi kamykami albo kawą w ziarnach i oczywiście świeczka. Myślałam też o wysokich wazonach tubach z zanurzonymi białymi tulipanami w wodzie, ale takie wazony są jednak nieopłacalne. Zastanawiam nad kawą. Z jednej strony powinien unosić się ładny zapach kawy, ale nie wiem czy nie byłby on zbyt intensywny
- stół młodych - dwa duże wazony wypełnione niebieskimi i białymi tulipanami i też rozłożona niebieska organza.
- ściana za młodymi - na nią nie mam w chwili obecnej żadnego pomysłu.
Mam osobną salę do tańczenia i zastanwiam się, czy jeszcze nie postawić wazonów z tulipanami przy ścianach, tak aby było trochę weselej

---------- Dopisano o 14:36 ---------- Poprzedni post napisano o 14:34 ----------

Napisane przez patrycjja

zapomniałam o kucharce. od niej się zaczęło- właśnie dlatego szukaliśmy sali bez cateringu. nauki chcieliśmy po wakacjach ale w moim kościele jest tak że nie chodzisz wybiórczo tylko jest grupa zamknięta od początku do końca. więc może z tym poczekamy bo najbliższe nauki to wrzesień a to chyba naprawdę za wcześnie.
w ogóle wydaję mi się że i na 2 msce przed ślubem będę krzyczeć, że jeszcze za wcześnie ;d tak to jest kiedy lubi się wszystko na ostatnią chwilę załatwiać

Nauki nawet zrobione w liceum nie są za wcześnie. Ważne, że się w nich uczestniczyło a nie kiedy się odbywały. Nauki nie mają terminu ważności jak np. świstki z USC.