czy on mnie zdradził?

[laylaaa]

.

[giraffe]

to nie jest zdrada, tylko chwilowe "zamieszanie" z ktorego wyszedl obronna reka. Powinnas byc z niego dumna ze nie dal sie skusic. To dobrze o nim swiadczy. A fakt ze ci sie przyznal tez swiadczy na jego korzysc.

Jednym slowem - Ciesz sie ze masz takiego faceta!!!

[lolitka123]

Wg mnie juz na plus jest to ze sam Ci sie do tego przyznal - gdyby bylo inaczej, gdyby to ukrywal, a Ty dowiedzialabys sie przez przypadek lub od kogos innego to juz bys mogla cos podejrzewac. Ale w takiej sytuacji.. mysle ze jesli naprawde bylo tak jak on Ci powiedzial to faktycznie wina byla po stronie dziewczyny, ale Twoj TZ chyba powinien troche szybcjiej zareagowac. W kazdym razie , jesli zdarzylo sie to 1 raz to nie ma powodow do niepokoju wg mnie. Jesli mu ufasz i wierzysz to napewnow szystko musi byc ok pozdrawiam

[prowokacja17]

Hmmm troche dziwna sytuacja... Trzeba dać twojemu TŻ plus za szczerość,ale troche dziwi mnie ta cała sytuacja. Nie znam takich nachalnych dziewczyn ,którego rzucają się na facetów. Twoj Tż mogl jej wysylac jakies sygnaly ze mu sie podoba ,skoro ona się tak zachowala. Uwazam ze to jednak byla zdrada. Tż nie powinien pic bez Ciebie tyle alkoholu żeby nie wiedziec co robi.

[laylaaa]

giraffe dziekuje, dzieki Twojej odpowiedzi teraz inaczej na to patrze. bo faktycznie, mogl mi tego nie powiedziec, moglam dowiedziec sie od kogos.. wtedy nie byloby fajnie. ale.. co jak co, wina TZ tez w tym jest.

prowokacja ja tez nie znam takich osob. moze dziewczyna wypila za duzo i cos jej strzelilo do glowy, tego nie wiem..

[giraffe]

Ojjjj jesli zwykly polaclunek jestescie w stanie uwazac za zdrade to szkoda Waszych nerwow. Dla mie zdrada ma o wiesze szersze znaczenie. Natomiast jesli dowiedzialabym sie o takiej sytuacji od swojego partnera - to chyba zaczelabym sie smiac

Ale to chyba tez jest kwestia stazu... i wieku. Zrada zaczyna sie tam, gdzie Partner ulega (ale nie tylko pocalunkowi)

Napisane przez prowokacja17

Hmmm troche dziwna sytuacja... Trzeba dać twojemu TŻ plus za szczerość,ale troche dziwi mnie ta cała sytuacja. Nie znam takich nachalnych dziewczyn ,którego rzucają się na facetów. Twoj Tż mogl jej wysylac jakies sygnaly ze mu sie podoba ,skoro ona się tak zachowala. Uwazam ze to jednak byla zdrada. Tż nie powinien pic bez Ciebie tyle alkoholu żeby nie wiedziec co robi.

A ja niestety znam takie dziweczyny... i żal mi ich

[sportsmenka86]

Tak jak giraffe, też znam mnóstwo dziewczyny, które potrafią rzucać się na cudzych facetów - nawet odbić cudzego chłopaka...
laylaaa, TŻ twój bardzo dobrze się zachował. Ma do Ciebie pełne zaufanie i powiedział Ci od razu tą prawdę

[Kajeczka]

Nie ma się czym martwić TŻ ma honor - powiedział Ci wszystko i przeprosił. Możemy tylko pogratulować TŻ.
Nie myśl o tym i zapomnij jak najszybciej. Powodzenia

[Mrs.]

Napisane przez giraffe

to nie jest zdrada, tylko chwilowe "zamieszanie" z ktorego wyszedl obronna reka. Powinnas byc z niego dumna ze nie dal sie skusic. To dobrze o nim swiadczy. A fakt ze ci sie przyznal tez swiadczy na jego korzysc.

Jednym slowem - Ciesz sie ze masz takiego faceta!!!

Zgadzam sie w 100% i chłopak jest szczery bo Ci sie przyznał ... ja bym to doceniła chociaż miałabym tam jakiś "foch" albo coś ... ale doceniłabym to ze powiedział CI prawde. I chyba sie takie coś wiecej nie powtórzy ;*

[agamazzi]

Fakt trzeba docenic jego szczerosc, to ze nie dal sie skusic i wyszedl...
Ja tez znam takie dziewczyny, ktore sie w ten sposob zachowuja - Porazka...

Ale mimo wszystko troszke winy jego tez w tym moglo byc... W koncu chyba odwzajemnil pocalunek, mogl od razu sie opamietac albo nie pic...

[yedanna]

Trudna sprawa.

Mimo wszystko chłopak chyba ma trochę siły, żeby delikatnie odsunąć od siebie dziewczynę i wyprosić ją z toalety. Jeśli tego nie zrobił, to... daje do myślenia. Być może był zamroczony alkoholem - to już Ty sama oceń, znasz go i wiesz ile mu potrzeba by się tak zachował i czy jest człowiekiem który po alkoholu traci nad sobą panowanie, a być może było inaczej. Nie był chyba tak zupełnie pijany skoro wszytsko tak dobrze pamięta.

Nie wiem czy dziewczyna mu się wcale nie podobała - mimo wszystko odwzajemnił pocałunek.

W każdym razie zachowałabym ostrożność. Również w stosunku do kolegi, który podsunął Twojemu TŻ taki "kąsek".

Oczywiście nalezy docenić, że sam przyznał się do zajścia i to dobrze o nim świadczy.

[giraffe]

Ejjj no dziewczyny. Przecież ją zostawił w tej toalecie samą!! Czy to nie świadczy o tym że jest uczciwy??
Nie róbcie tragedii. Zastanówcie się co by było jakby Wam się taka sytuacja przytrafiła... czy tam od razu byście przestały?? Na pewno pocałunek w pewnym stopniu zstałby odwazjemniony. Bo taka już ludzka natura, że emocje działają szybciej niż rozsądek.

[bess]

pamietam jak wczesniej pisalas o swoim TZcie ,byl rozchwiany nie wiedzial o co mu chodzi,zerwal z toba ,pozniej sie rozmyslil a ty bylas cala uchachana.mowilysmy ci ZACHOWAJ DYSTANS bo z takim nigdy nic nie wiadomo.
moj jak mnie zdradzil tez gadal ze to ona go calowala,byl pijany i nawet nie zauwazyl jak zrobila mu wielka maline ale dopiero jak przejrzysz na oczy zobaczysz jaka byla prawda
a co do tego ze powiedzial ci pierwszy ,moze wlasnie zrobil to abys nie dowiedziala sie od kogos(np od niej,od kumpla),a tak wypadl bardzo wiarygodnie jak widac

[myShaczeQ]

oj ciezka sprawa... pozostaje jeszcze kwestia jak Ty sie z tym czujesz ? ja bym byla kosmicznie wsciekla bo wina zawsze lezy po srodku niestety ;/ a facet jak umie kombinowac to zrobi tak, ze zawsze wyjdzie na niewiniatko ;/
Myslisz ze faktycznie wypil az tyle ? w jakim stanie wrocil do domu ? Moj TZ ile by nie wypil na ogol kojazy co sie dzieje do okola, a prznajmniej nie bylo takiej sytuacji, zeby nie kojazyl

[laylaaa]

od tamtego zdarzenia jest juz miedzy nami dobrze, wszystko zostalo wyjasnione.. a o tym postaram sie zapomniec, znam mojego TZ, sam mowi ze pierwszy raz przydarzylo mu sie cos takiego i nie wiedzial co zrobic, potem sie na szczescie opamietal..

[bess]

Napisane przez myShaczeQ

a facet jak umie kombinowac to zrobi tak, ze zawsze wyjdzie na niewiniatko ;/

podpisuje sie pod tym rękami i nogami,wiem to z wlasnego doswiadczenia i obserwacji zycia moich kolezanek niestety

[giraffe]

Hmmm ja chyba coś przeoczyłam ... coś musi być nie tak skoro taką macie opinią o TŻcie koleżanki. Ale przyznam się bez bicia że nie czytałam Jej innych wątków.

Ja nie miałabym wątpliwości jeżeli taka sytuacja przytrafiłaby się mojemu facetowi - ale nigdy nie dawał mi najmniejszych powodów do braku zaufania. Ale to już inna bajka.

[agamazzi]

Napisane przez bess

podpisuje sie pod tym rękami i nogami,wiem to z wlasnego doswiadczenia i obserwacji zycia moich kolezanek niestety

ja tez sie podpisuje pod tym, przezylam na wlasnej skorze...

[Fioletto]

ja potraktowałabym całą sytucją jak dziwaczny i troche niesmaczny incydent i starałabym się o tym zapomnieć. a z drugiej strony... gdybym sobie wyobraziła mojego TZ jak atakuje go pijana panna, wpycha do kabiny w WC, rzuca go na sedes i całuje...

Laylaa, jeśli Twój TŻ żałuje i jest mu wstyd z powodu tej sytuacji, to chyba nie masz powodów do obaw. fakt, że mógł kontrolować się bardziej odnośnie alkoholu. i jego kolega też zachował się nie w porządku. za to napewno by mu się oberwało.
osobiście nie rozpatrywałabym jednak tego w kategoriach zdrady. to oczywiście kwestia tego, jak długo jesteście razem, czy on nie nadłużył już kiedyś Twojego zaufania.

[sugar_kitty]

nie za fajna sytuacja, ale jezeli sie przyznal, to znaczy, ze to nie on prowokowal.
a tej lasce powinnien ktos buzke lekko zmasakrowac, zeby nastepnym razem nie tykala tego, co nie jej :P

[ona1981]

Napisane przez sugar_kitty

nie za fajna sytuacja, ale jezeli sie przyznal, to znaczy, ze to nie on prowokowal.
a tej lasce powinnien ktos buzke lekko zmasakrowac, zeby nastepnym razem nie tykala tego, co nie jej :P

A skad mogla wiedziec, ze facet zajety skoro w pubie był tylko z kolegami?? Moze dawał jej jakies znaki?? Jakos mi sie w to wierzyc nie chce, ze zaatakowalaby w toalecie faceta, tkory wczesniej zupelnie nie zwracal na nią uwagi. Jescze ten dwuminutowy pocalunek 2 minuty sie całował, pozniej sie ocknal i wyszedł z lokalu?Dziwna ta cała historia. To , ze sie przyznał w ogole go nie tłumaczy. Dla mnie nie tylko seks jest zdradą. Nie potrafilabym ufac takiemu facetowi.

[bess]

dokladnie wezcie sobie zegarek i liczcie ile to jest 2 minuty no ale biedaczek jak zwykle jest ucisniony i niewinny,zmolestowany przez zdzire. co wiecej bronia go wszystkie kobietki tutajcwana gapa z niego

[ona1981]

Napisane przez bess

dokladnie wezcie sobie zegarek i liczcie ile to jest 2 minuty no ale biedaczek jak zwykle jest ucisniony i niewinny,zmolestowany przez zdzire. co wiecej bronia go wszystkie kobietki tutajcwana gapa z niego

Moze to teraz taki nowy sposob na zdrade: będę szczery, wszystko powiem a ona mi wybaczy i wszystkie kolezanki będą jej zazdrosciły takiego super szczerego faceta

[atka83]

Hm 2 minuty to długo się całowali.Sory,ale chyba widać jak się kogoś chce pocałować i się nachyla do kogoś by się zbliżyc.Jak dla mnie ten pocałunek byl odwzajemniony Gdyby tak nie było to odrazu twój tz powinien ją delikatnie odsunąć. :/

[ona1981]

Chyba troszkę namotałam Autorka watku nie pisała o dwoch minutach tylko kilkudziesieciu sekundach. Mimo wszystko stanowiska nie zmieniam, kilkadziesiat sekund to tez kawal czasu.

[bess]

no chyba ze on przez te klikadziesiat sekund tak odwracal twarz i ucekal przed pocalunkiem jak ten ludzik przed pomidorem

[et-ka]

nie jest dla mnie żadnym tłumaczeniem, że był pod wpływem alkoholu.
nie jest dla mnie żadnym tłumaczeniem, że to ona go pocałowała..bo on to odwzajemnił.
nie wiem tez jak dorosły facet, nie mógł niby odsunąć kobiety, która zaczęła go całować. myślę, że to nie powinno stanowić problemu.
dla mnie też nie tylko seks jest zdradą. reasumując, zgadzam się z Ona1981.
nie potrafiłabym juz komuś takiemu ufać.

[La Monica]

Przeczytałam i w całości podpisuje się pod ona1981.
Mimo tego że się przyznał Jaki odważnyyyyyy

[paula78]

po pierwsze fajny kumpel :-/
po drugie Tż powinnien kopnac ja w tylek w tej kabinie
po trzecie nie wiem czy bylo sens o tym ci mowic-skoro to nic waznego plus alkohol a ty teraz masz jazdy po czwarte olej sprawe.

odnosnie takich dziewczyn to hmm no coz sa i takie su...ktore powinny nie raz dostac po ry...,co do odbijania chlopakow to do tego trzeba checi dwojga.

[zabkania]

Napisane przez La Monica

Przeczytałam i w całości podpisuje się pod ona1981.
Mimo tego że się przyznał Jaki odważnyyyyyy

ja nie umialabym zaufac ponownie takiej osobie