Coraz bliżej do jesieni, która wiele w życiu zmieni. Mamy IX/X 2011.

[lullaby_ml]

Napisane przez Malgosia1983

Podobnie myslałam, że jakieś śpiochy i w rożek tylko jak w rożku do fotelika? Albo kocyk na fotelik i opatulić tylko wtedy jak pasy?

Chyba opatulic normalnie juz w szpitalu tym kocykiem jak rozkiem i pozniej w tym do auta

[Malgosia1983]

Napisane przez gerda

ubranko przygotowane

---------- Dopisano o 14:39 ---------- Poprzedni post napisano o 14:38 ----------




kocyk nałożysz na pasy

Yhmmm... no jakoś go tam zamontujemy

[lullaby_ml]

Napisane przez Malgosia1983

Pozdrow ją ode mnie. Albo nie pfff

I nie stresuj się w następnym tygodniu

postaram sie

[martunia_199]

Napisane przez mooonik

a czemu mówisz, że sie nie rozpakujesz w tej części nigdy nic nie wiadomo tym bardziej, że zaczęłaś 9miesiąc

co do płci ja od początku mam przeczucie na chłopaka, lekarz twierdzi że bez wątpliwości jest dziewuszka, zobaczymy niedługo kto ma rację zresztą nam to bez różnicy, ważne żeby zdrowe było

Dla mnie też nie ma ona aż takiego znaczenia, byle zdrowa dzidzia była, tylko szkoda mi tych ubranek jakby co, których babcia tyle nakupiła. Poza tym jak się dowiedzieliśmy że ma być dziewczynka to jakoś mi się tak smutno zrobiło bo wiedziałam że mąż bardzo chciałby synka i jakieś takie głupie myśli mnie naszły że jestem złą żoną bo nie potrafię "zadowolić" męża w kwestii płci dzieciaczka - jakby to tylko ode mnie zależało heh

Ja, zależy od pogody, planuję ubrać dzieciątko w body na krótki rękaw, pajacyk i ewentualnie jakaś bluza gdyby było chłodno, plus czapeczka

[archinta]

Ale sobie dziś obiad wymyślilam Cukinie faszerowana smażonym kuskusem z marchewką, czosnkiem i fetą- jakoś tak mi się wymyśliło i bardzo dobre
Tylko najgorsze, że kawałek spadł mi na dekolt w trakcie pałaszowania i parzy ale to wina mader- napisała smsa i już się zgrzałam...

[cotynato]

Ale duchota.

---------- Dopisano o 15:04 ---------- Poprzedni post napisano o 15:03 ----------

Napisane przez archinta

Ale sobie dziś obiad wymyślilam Cukinie faszerowana smażonym kuskusem z marchewką, czosnkiem i fetą- jakoś tak mi się wymyśliło i bardzo dobre
Tylko najgorsze, że kawałek spadł mi na dekolt w trakcie pałaszowania i parzy ale to wina mader- napisała smsa i już się zgrzałam...

Weź mi nie pisz o takich smacznościach bo ja właśnie spierniczyłam pizzę, wyciągnęłam za szybko i ciasto nie doszło i takie zjadalne, ale bez szału haha

[archinta]

Napisane przez martunia_199

Dla mnie też nie ma ona aż takiego znaczenia, byle zdrowa dzidzia była, tylko szkoda mi tych ubranek jakby co, których babcia tyle nakupiła. Poza tym jak się dowiedzieliśmy że ma być dziewczynka to jakoś mi się tak smutno zrobiło bo wiedziałam że mąż bardzo chciałby synka i jakieś takie głupie myśli mnie naszły że jestem złą żoną bo nie potrafię "zadowolić" męża w kwestii płci dzieciaczka - jakby to tylko ode mnie zależało heh

Ja, zależy od pogody, planuję ubrać dzieciątko w body na krótki rękaw, pajacyk i ewentualnie jakaś bluza gdyby było chłodno, plus czapeczka

Od Ciebie to akurat W OGÓLE nie zależy- chłopak czy dziewczynka to kwestia plemnika- no chyba, że cedziłaś przez sitko i wywalałaś "Y"

Jeszcze zobaczysz,że będzie córusia tatusia

[danika]

Napisane przez martunia_199

Dla mnie też nie ma ona aż takiego znaczenia, byle zdrowa dzidzia była, tylko szkoda mi tych ubranek jakby co, których babcia tyle nakupiła. Poza tym jak się dowiedzieliśmy że ma być dziewczynka to jakoś mi się tak smutno zrobiło bo wiedziałam że mąż bardzo chciałby synka i jakieś takie głupie myśli mnie naszły że jestem złą żoną bo nie potrafię "zadowolić" męża w kwestii płci dzieciaczka - jakby to tylko ode mnie zależało heh

wiesz Martusia - zgodnie z naszą biologią to płeć dziecka wogóle od ciebie nie zależy wiec sobie nie dobieraj do głowy bo twoja komórka jajowa zawsze niesie chromosom X, a plemnik albo X albo Y - wiec jakby to powiedziec - co sobie facet zrobił to ma

---------- Dopisano o 15:07 ---------- Poprzedni post napisano o 15:07 ----------

haha Archinto razem pisałyśmy

[archinta]

Napisane przez danika

haha archinto razem pisałyśmy

:d

No buźka nie chce wskoczyć!!!!! wrrrrrrr!! Co oni denerwują zdenerwowaną ciężarną???

[spray]

Napisane przez anetika

Dzwoniłam właśnie z ciekawości do mojego labu i prywatnie to badanie kosztuje 45zł za jedną próbkę, czyli w sumie 90 zł za wymaz z pochwy i odbytu Kurczę jakoś strasznie dużo w porównaniu do Twojego

W Łodzi też ok 40zł -45zł za jedną próbkę.

[Malgosia1983]

Napisane przez archinta

Ale sobie dziś obiad wymyślilam Cukinie faszerowana smażonym kuskusem z marchewką, czosnkiem i fetą- jakoś tak mi się wymyśliło i bardzo dobre
Tylko najgorsze, że kawałek spadł mi na dekolt w trakcie pałaszowania i parzy ale to wina mader- napisała smsa i już się zgrzałam...

A u mnie pomidorowa

---------- Dopisano o 15:15 ---------- Poprzedni post napisano o 15:12 ----------

Dziadek przywiózł wczoraj cały słoik ogórków małosolnych od babci. Słoik "pęknął" w jedno popołudnie i mnie nie zadowolił więc dziś akcja robienie ogórków

Edit: Nie słoik litrowy, wielgachny słój chyba 10l

[lullaby_ml]

Napisane przez archinta

Ale sobie dziś obiad wymyślilam Cukinie faszerowana smażonym kuskusem z marchewką, czosnkiem i fetą- jakoś tak mi się wymyśliło i bardzo dobre
Tylko najgorsze, że kawałek spadł mi na dekolt w trakcie pałaszowania i parzy ale to wina mader- napisała smsa i już się zgrzałam...

Pierdzielisz, ja tez mialam dzisiaj cukienie zapiekana w sosie koperkowym

[mooonik]

Napisane przez lullaby_ml

Moglo byc to ja mam najczesciej w dole brzucha i mega ostre bole jak @ i w momencie bolu twardnieje caly brzuszek; gratulejszyn za zakup ciuszkow

yhmmm tyle, że u mnie bólu nie było raczej takie dziwne uczucie ściśnięcia. Zobaczę czy mi się to powtórzy jeszcze czy nie

Napisane przez Malgosia1983

A myślałyście w co wystroicie dzieciątka na uroczyste wyjście?

body na długi rękaw + śpiochy welurkowe, bluza polarkowa, czapeczka - ze szpitala tak wyjdziemy - fotelik będzie przykryty tą narzutką, a w aucie po zapięciu pasów nakryje kocykiem polarowym

co do płci- jak nam lekarz potwierdził dziewczynkę pytam się mojego męża czy nie jest rozczarowany, że to nie chłopak pierwszy itp. A ten do mnie, że jak może byc rozczarowany skoro sam ją zmajstrował

zjadłam jajecznicę na kiełbasce i cebuli ale chyba zaraz pęknę

[archinta]

Napisane przez Malgosia1983

A u mnie pomidorowa

---------- Dopisano o 15:15 ---------- Poprzedni post napisano o 15:12 ----------

Dziadek przywiózł wczoraj cały słoik ogórków małosolnych od babci. Słoik "pęknął" w jedno popołudnie i mnie nie zadowolił więc dziś akcja robienie ogórków

Edit: Nie słoik litrowy, wielgachny słój chyba 10l

Pomidorowa- też dobrze
a słoik to nie dziwię się,ze cały poszedł- w końcu dziadkowy!

Napisane przez lullaby_ml

Pierdzielisz, ja tez mialam dzisiaj cukienie zapiekana w sosie koperkowym

Obżarłam się jak bąk- idę do wyrka zawiązać sadełko

[martunia_199]

Napisane przez archinta

Od Ciebie to akurat W OGÓLE nie zależy- chłopak czy dziewczynka to kwestia plemnika- no chyba, że cedziłaś przez sitko i wywalałaś "Y"

Jeszcze zobaczysz,że będzie córusia tatusia

Napisane przez danika

wiesz Martusia - zgodnie z naszą biologią to płeć dziecka wogóle od ciebie nie zależy wiec sobie nie dobieraj do głowy bo twoja komórka jajowa zawsze niesie chromosom X, a plemnik albo X albo Y - wiec jakby to powiedziec - co sobie facet zrobił to ma

---------- Dopisano o 15:07 ---------- Poprzedni post napisano o 15:07 ----------

haha Archinto razem pisałyśmy

Wiem właśnie że ode mnie to w ogóle nie zależy ale wiecie takie głupie myślenie

[justii19]

Witam dziewczyny.. ;*

nadal dolinka.. ;(
z Tż.. bez zmian nasze smsy wyglądają jak wyglądają.. zero czułości eh ;(
już miałam nadzieję ze jka przyjedzie pogadamy.. naprawimy wszystko.. sam stwierdzil ze musimy powaznie porozmawiać.. eh.. tiaaa
a wczoraj mi napisał że nie widaomo czy przyjedzie w przyszłym tygodniu i ze da mi znać.. w piątek wieczorem..
domyślam się dlaczego.. i wydaje mi się ze chyba nie da rady przyjechać ;(
co oznacza ze dopiero zjechałby na poród.. kolejne jakieś 6 tyg. czekania.. ?
eh .. czasami zastanawiam się dlaczego całe życie mam pod górke..
czy raz nie może być dobrze.. ?
zobaczymy co mi napisze jutro wieczorem.. ;(
ale.. nie nastawiam się na to że da rade przyjechać..
chyba że zdarzy się cud.. no nic zobaczymy..

z lepszych wiadomości to to że zaczynamy z synkiem dzisiaj 34 tydzień..
mały cały czas wariuje.. całą noc się wiercił.. i musiałam często odwiedzać wc.
ajć ale dobrze że się rusza urwisek mały

nowy wątek.. a ja musiałam już tyle nadrobić.. oj pędzicie , pędzicie..
miłego po południa ;*

[malamutka]

Napisane przez katarzynka00

Nie zdążyłam wczoraj odpisać że ja biorę pod uwagę tylko Polną w Poznaniu,choć po wczorajszych newsach dostałam gęsiej skórki,pewnie oglądałyście jakieś wiadomości,nawet w panoramie było.Oby uporali się z tym do mojego rozwiązania

Ja na początku ciąży leżałam na Polnej ale na ginekologicznym. Położne fajne, ale do personelu kilka zastrzeżeń miałam. Sprzęt do ratowania noworodków tam mają dobry i niby duże doświadczenie. Mają też dużą umieralność, ale wynika to chyba z tego, że najcięższe przypadki trafiają właśnie do nich z całego województwa.
O dziwo mój pierwszy gin polecał mi raczej szpital na Lechitów (jeśli nic nie pomyliłam i jest tam szpital ) choć jego wspólniczka jest ordynatorem na Polnej. Polną polecał tylko w przypadku gdybym chciała by byl on przy porodzie, bo właśnie dzięki niej mógł to tam szybko i sprawnie załatwić.

Napisane przez lullaby_ml

Ja nie widze roznicy a tak sie ucieszylam ze mi opadl bo fajnie mi sie oddychalo

Nie opadł Może dzidzia do tej pory uciskała a nie macica, a teraz głową w dół, to może tam u góry więcej miejsca się zrobiło

Napisane przez Malgosia1983

Podobnie myslałam, że jakieś śpiochy i w rożek tylko jak w rożku do fotelika? Albo kocyk na fotelik i opatulić tylko wtedy jak pasy?

Ja zakładam chłodne dni, więc fotelik tż przywiezie do szpitala, tam ubiorę małej body, pajacyka grubego, dziecko w spiworek który kupujemy do fotelika i tak przygotowanego maluszka zapinamy w foteliku Jakby było jeszcze chłodno, to na to kocyk lub rożek

[19natka88]

Mrrr przespałam się 2 godzinki i mi mało Teraz mała kawka

Napisane przez mooonik

mam pytanie o te skurcze- w którym miejscu je odczuwacie wczoraj na spacerze, mnie tak coś złapało w połowie brzucha, że musiałam przystanąć na chwilę- tak jakby mi się brzuch napiął do granic możliwości i stwardniał cały - trwało chwilkę i zaraz puściło - mógł to być ten przepowiadacz??

Mógł być - każda inaczej może to odczuwać Ja odczuwam całym brzuchem, trwają jakieś kilkadziesiąt sekund, a dzisiaj w nocy to bolały mnie jeszcze plecy i nogi

Napisane przez acelinka

a nie wiem co on ma do Szczepana, w końcu nasz dziadek tak ma na imię
a tż od zawsze mówi ze chce syna szczepana, ja nie wiem skąd to sie wzięło, ale wszyscy znajomi mówią na niego szczepan chociaż jest adamem jak się poznaliśmy na pamiętnym obozie na mazurach to do połowy turnusu myślałam że szczepan i adam to dwie różne osoby

nie wydaje mi się zebyś była taką mimozą moze babka ma mylne pojęcie o tym słowie

sesją oczywiście się pochwale, chociaż ja należe do marnych modelek i osób mało fotogenicznych

To tak jak mojemu tż mówili Rufin i myślałam, że ma tak na imię Niewiadomo dlaczego bo nikt w jego rodzinie się tak nie nazywa

Napisane przez Malgosia1983

O. Właśnie mnie zaczął brzuch pobolewać jak na okres, ale tak dziwnie - takimi falami

Nieważne przejdzie samo

A myślałyście w co wystroicie dzieciątka na uroczyste wyjście?

Body na krótki rękaw, welurowy pajacyk i czapka Potem do fotelika, przypiąć pasami i okryć kocykiem

Napisane przez archinta

Ale sobie dziś obiad wymyślilam Cukinie faszerowana smażonym kuskusem z marchewką, czosnkiem i fetą- jakoś tak mi się wymyśliło i bardzo dobre
Tylko najgorsze, że kawałek spadł mi na dekolt w trakcie pałaszowania i parzy ale to wina mader- napisała smsa i już się zgrzałam...

Brzmi smakowicie

[kasiuleczkakuleczka]

Napisane przez katarzynka00

wparowałam na stary wątek, minka mi się uśmiechnęła z myślą,ooo będę na bieżąco, a tu jednak klops, prawie 10str szalllone

Nie zdążyłam wczoraj odpisać że ja biorę pod uwagę tylko Polną w Poznaniu,choć po wczorajszych newsach dostałam gęsiej skórki,pewnie oglądałyście jakieś wiadomości,nawet w panoramie było.Oby uporali się z tym do mojego rozwiązania

Wczoraj skompletowałam do końca ciuszki 0-3mc, hurra

Ja mam złe wspomnienia z Polną... ale chodzi mi tu o tę poradnię diabetologiczną, w której ostatnio byłam i 10go znów mam jechać....



Dzięki kobietki tak, zdecydowanie lepszy mam humor kiedy już tak nie złoszczę się na mężula i nie tłumię w sobie tej złości...
Idę rozwiesić 5 już dzisiaj pranie pogoda dopisuje i zanim następna pralka skończy prać poprzednie pranie już wysycha na popiół trzymałam przez ostatnie miesiące koce w tapczanie, który miał 4lata i prześmierdł mi już psem teraz mam wszystko pachnące i pochowane - gotowe na nowe mieszkanko, choć jeszcze tyle czasu

[Malgosia1983]

Napisane przez mooonik

body na długi rękaw + śpiochy welurkowe, bluza polarkowa, czapeczka - ze szpitala tak wyjdziemy - fotelik będzie przykryty tą narzutką, a w aucie po zapięciu pasów nakryje kocykiem polarowym

zjadłam jajecznicę na kiełbasce i cebuli ale chyba zaraz pęknę

Dzięki już mam jakaś wizję tego wyjścia

Napisane przez archinta

Pomidorowa- też dobrze
a słoik to nie dziwię się,ze cały poszedł- w końcu dziadkowy!

Kurde dziadkowy jak dziakowy, ale jakie pyszne ogóraski mniam.

Któraś pytala ile się jest w szpitalu. Ja rozmawiałam z koleżanką która urodziła w zeszły wtorek i ona byla tydzień z racji tego, że mala traciła na wadze. Tracila bo koleżanka miała mało mleka i mała się nie najadała...
Normalne u nas trzymają chyba 2 albo 3 doby.

[kasiuleczkakuleczka]

Acha i chciałam Was spytać czy liczycie ruchy???? moja gin. mi kazała niby ze względu na to, że skończyłam już 30tydz ale ja już zaczynam myśleć, czy czasem coś ją nie zaniepokoiło No i ile tych ruchów naliczacie? Ja dopiero 2razy dziś liczyłam, kiedy czułam i mniej więcej wiedziałam, że Amela będzie aktywna i przez pół godz naliczyłam po około 30ruchów (a nawet więcej by się tego nazbierało ale to są takie koziołki, że tu mała się wypnie, po chwili tam kopnie a tu rączką uderzy, więc liczę tylko te z chwilą przerwy) No i miewam też okresy w ciągu dnia, że na pewno dużo mniej się rusza

[agnieszka 0605]

Napisane przez irmith

W tej chwili nie pamiętam jak on się fachowo nazywał, jak przyjdzie mama z pracy to ją zapytam

Będe wdzięczna za info

Napisane przez tusia872

myslicie ze to juz ten w ktorym beda czerwone posty

myślę, że tak a jakby co zawsze mogę wzbudzić fałszywy alarm jak z rocznicą natki

Napisane przez 19natka88

Mnie i tż szwagier namawiał na wyjazd do Zakopanego na kilka dni od przyszłego poniedziałku (do Zakopca mam jakieś 4h samochodem) i był raczej zdziwiony, że nie chcemy jechać

no kochana ja też się dziwie po górach nie chciałabyś pobiegać???
i gratulacje dla siosty tż ktory tydzień???

Napisane przez martunia_199

. Ja się w nim na pewno nie rozpakuję ale jakby któraś z Was chciała to trzymam kciuki i życzę powodzenia

a skąd ta pewność???

Napisane przez tusia872

to mój jak mu cos mówie ze potrzeba to i to albo ze "cos tam" "cos tam" to pyta zawsze "co na wizazu wyczytałas"

otóż to - mój tak samo

Zakupy na rocznicę zrobionę, można grillować Mąż kolczyki zamówił - będą dopiero za 2-3 tyg no ale będą. Małej kupiliśmy już nawet pampersy i dziś chyba zacznę pakować torbę, bo skończyliśmy 34 tc, od jutra wchodzimy w 35 i to już tak blisko

[malamutka]

Napisane przez justii19

Witam dziewczyny.. ;*

nadal dolinka.. ;(
z Tż.. bez zmian nasze smsy wyglądają jak wyglądają.. zero czułości eh ;(
już miałam nadzieję ze jka przyjedzie pogadamy.. naprawimy wszystko.. sam stwierdzil ze musimy powaznie porozmawiać.. eh.. tiaaa
a wczoraj mi napisał że nie widaomo czy przyjedzie w przyszłym tygodniu i ze da mi znać.. w piątek wieczorem..
domyślam się dlaczego.. i wydaje mi się ze chyba nie da rady przyjechać ;(
co oznacza ze dopiero zjechałby na poród.. kolejne jakieś 6 tyg. czekania.. ?
eh .. czasami zastanawiam się dlaczego całe życie mam pod górke..
czy raz nie może być dobrze.. ?
zobaczymy co mi napisze jutro wieczorem.. ;(
ale.. nie nastawiam się na to że da rade przyjechać..
chyba że zdarzy się cud.. no nic zobaczymy..

z lepszych wiadomości to to że zaczynamy z synkiem dzisiaj 34 tydzień..
mały cały czas wariuje.. całą noc się wiercił.. i musiałam często odwiedzać wc.
ajć ale dobrze że się rusza urwisek mały

nowy wątek.. a ja musiałam już tyle nadrobić.. oj pędzicie , pędzicie..
miłego po południa ;*

mam nadzieję, że chociaż powód, dla którego zostaje jest ważny
A co do siusiania, to podobno sikanie na narciarza pomaga w większym zakresie opróżnić pęcherz, wiec można potem dłużej pospać

[agnieszka 0605]

lulek gratki za przespaną noc, może wreszcie uda Ci się wyspać?? Brzuszek wg mnie nie opadł, a położną retro sie nie przejmuj!! Głupia baba i tyle!!

[AgnesD]

chcę się pochwalić dziś kończymy 35 tydz jutro 36 zaczynamy

i proszę o kciuki na jutro, bo mam ktg i mam nadzieję, że się okaże, że wszystko już ok i nie będę musiała już leżeć:prosi :

[malamutka]

[

Napisane przez kasiuleczkakuleczka

Acha i chciałam Was spytać czy liczycie ruchy???? moja gin. mi kazała niby ze względu na to, że skończyłam już 30tydz ale ja już zaczynam myśleć, czy czasem coś ją nie zaniepokoiło No i ile tych ruchów naliczacie? Ja dopiero 2razy dziś liczyłam, kiedy czułam i mniej więcej wiedziałam, że Amela będzie aktywna i przez pół godz naliczyłam po około 30ruchów (a nawet więcej by się tego nazbierało ale to są takie koziołki, że tu mała się wypnie, po chwili tam kopnie a tu rączką uderzy, więc liczę tylko te z chwilą przerwy) No i miewam też okresy w ciągu dnia, że na pewno dużo mniej się rusza

Nam położna w sr kazała liczyć, ale mówiła że z rana liczyć aż sie doliczy do 10 silniejszych ruchów i dalej nie zaprzątać sobie głowy. I to samo wieczorem. Czyli tak naprawdę to 20 w ciągu dnia A ja nie liczę. Jak czuję że mała się wierci, to chyba wszystko ok

[19natka88]

Napisane przez kasiuleczkakuleczka

Acha i chciałam Was spytać czy liczycie ruchy???? moja gin. mi kazała niby ze względu na to, że skończyłam już 30tydz ale ja już zaczynam myśleć, czy czasem coś ją nie zaniepokoiło No i ile tych ruchów naliczacie? Ja dopiero 2razy dziś liczyłam, kiedy czułam i mniej więcej wiedziałam, że Amela będzie aktywna i przez pół godz naliczyłam po około 30ruchów (a nawet więcej by się tego nazbierało ale to są takie koziołki, że tu mała się wypnie, po chwili tam kopnie a tu rączką uderzy, więc liczę tylko te z chwilą przerwy) No i miewam też okresy w ciągu dnia, że na pewno dużo mniej się rusza

ja nie liczę, ginek nic nie mówił a nie powiedziała ci jak masz liczyć i ile ma być? Bo tu dziewczyny naprawdę różnie liczyły.

Napisane przez agnieszka 0605

myślę, że tak a jakby co zawsze mogę wzbudzić fałszywy alarm jak z rocznicą natki

heheh to było dobre

no kochana ja też się dziwie po górach nie chciałabyś pobiegać???
i gratulacje dla siosty tż ktory tydzień???

a wiesz już w tym roku byłam w zakopanym i wolałabym nad morze pojechać (12h jazdy)
Nie wiem który ale tak się mogę domyślać, że jakiś 6-8


Zakupy na rocznicę zrobionę, można grillować Mąż kolczyki zamówił - będą dopiero za 2-3 tyg no ale będą. Małej kupiliśmy już nawet pampersy i dziś chyba zacznę pakować torbę, bo skończyliśmy 34 tc, od jutra wchodzimy w 35 i to już tak blisko

Jedziemy dzisiaj do teściów - ciekawe czy tż przyzna się, że nic nie kupił na rocznicę

[agnieszka 0605]

Napisane przez 19natka88

ja nie liczę, ginek nic nie mówił a nie powiedziała ci jak masz liczyć i ile ma być? Bo tu dziewczyny naprawdę różnie liczyły.

nie no pewnie, chyba byś urodziła w tych górach, a nad morze strasznie daleko... Odbijecie sobie za rok

Jedziemy dzisiaj do teściów - ciekawe czy tż przyzna się, że nic nie kupił na rocznicę

a wydasz go jakby co??

[kasiuleczkakuleczka]

Napisane przez malamutka

[


Nam położna w sr kazała liczyć, ale mówiła że z rana liczyć aż sie doliczy do 10 silniejszych ruchów i dalej nie zaprzątać sobie głowy. I to samo wieczorem. Czyli tak naprawdę to 20 w ciągu dnia A ja nie liczę. Jak czuję że mała się wierci, to chyba wszystko ok

Napisane przez 19natka88

ja nie liczę, ginek nic nie mówił a nie powiedziała ci jak masz liczyć i ile ma być? Bo tu dziewczyny naprawdę różnie liczyły.

Acha no ja włsśnie nie spytałam i gin,. sama też nie powiedziała jak mam liczyć... w tych moich 30 jest 10takich porządnych na pewno
Coś jakby o 3na pół godz wspomniała. Chyba zadzwonię i spytam

[Malgosia1983]

Napisane przez kasiuleczkakuleczka

Acha i chciałam Was spytać czy liczycie ruchy???? moja gin. mi kazała niby ze względu na to, że skończyłam już 30tydz ale ja już zaczynam myśleć, czy czasem coś ją nie zaniepokoiło No i ile tych ruchów naliczacie? Ja dopiero 2razy dziś liczyłam, kiedy czułam i mniej więcej wiedziałam, że Amela będzie aktywna i przez pół godz naliczyłam po około 30ruchów (a nawet więcej by się tego nazbierało ale to są takie koziołki, że tu mała się wypnie, po chwili tam kopnie a tu rączką uderzy, więc liczę tylko te z chwilą przerwy) No i miewam też okresy w ciągu dnia, że na pewno dużo mniej się rusza

Mi nie kazał Poza tym czuje, że się Stefek rusza to nie będę się stresować

Napisane przez AgnesD

chcę się pochwalić dziś kończymy 35 tydz jutro 36 zaczynamy

i proszę o kciuki na jutro, bo mam ktg i mam nadzieję, że się okaże, że wszystko już ok i nie będę musiała już leżeć:prosi :

za kolejny ukończony tydzień
i.. na jutro

Napisane przez 19natka88

Jedziemy dzisiaj do teściów - ciekawe czy tż przyzna się, że nic nie kupił na rocznicę

A jak nie to nakapujesz na niego??