Farby FRYZJERSKIE w domu, czyli w poszukiwaniu wymarzonego koloru :)

[Moni@]

Napisane przez viki1988

Mi sie podoba

dzieki... ale jak daleko jestem od Jenniferki

[Izane]

Dziewczyny Kochane jakieś propozycje jaki to może być kolor, który załączałam wcześniej (Eva Mendes)?

kathy579, Melina - postanowiłam jednak ściągnąć ten kolor Elgonem, wypłukuje się, ale efekt jest koszmarny, kolor jest coraz bardziej ziemisty i glonowaty (zielony), jak go nie ściągnę, to myślę, że będę miała problem, by osiągnąć coś na kształt koloru ze zdjęcia Evy M. bo chyba musiałabym położyć na niego poziom 8 z 9% wodą, a tego swoim włosom nie mogę zrobić.

[201709121022]

Napisane przez Izane

Dziewczyny Kochane jakieś propozycje jaki to może być kolor, który załączałam wcześniej (Eva Mendes)?

kathy579, Melina - postanowiłam jednak ściągnąć ten kolor Elgonem, wypłukuje się, ale efekt jest koszmarny, kolor jest coraz bardziej ziemisty i glonowaty (zielony), jak go nie ściągnę, to myślę, że będę miała problem, by osiągnąć coś na kształt koloru ze zdjęcia Evy M. bo chyba musiałabym położyć na niego poziom 8 z 9% wodą, a tego swoim włosom nie mogę zrobić.

Na moje oko ona nie ma jednolitego koloru, moje oko widzi tam refleksy A poważnie, gdybyś chciała coś zbliżonego to zobacz sobie np. numer 6/9 Vitality's. Wiem, że to bardzo zbliżony kolor, bo robiłam go mojej mamie z tym, że kładłam go z wodą 6%.
Co do Elgonu, popraw mnie jeśli się mylę, ale to jest dekoloryzator redukcyjny, bez rozjaśniacza, tak? Jeśli tak, to zajrzyj sobie - o ile jeszcze tego nie zrobiłaś - na wątek o dekoloryzacji. Bo jest graniczące z pewnością prawdopodobieństwo, że włosy Ci będa po tym ciemnieć i wtedy nałożenie czegokolwiek z poziomu 6 czy 7 może skończyć się czernią.

[Izane]

Napisane przez Melina

Na moje oko ona nie ma jednolitego koloru, moje oko widzi tam refleksy A poważnie, gdybyś chciała coś zbliżonego to zobacz sobie np. numer 6/9 Vitality's. Wiem, że to bardzo zbliżony kolor, bo robiłam go mojej mamie z tym, że kładłam go z wodą 6%.
Co do Elgonu, popraw mnie jeśli się mylę, ale to jest dekoloryzator redukcyjny, bez rozjaśniacza, tak? Jeśli tak, to zajrzyj sobie - o ile jeszcze tego nie zrobiłaś - na wątek o dekoloryzacji. Bo jest graniczące z pewnością prawdopodobieństwo, że włosy Ci będa po tym ciemnieć i wtedy nałożenie czegokolwiek z poziomu 6 czy 7 może skończyć się czernią.

Melina, masz rację Ewa nie ma jednolitego koloru, ale mnie też od czasu dekoloryzacji nie udaje się uzyskać jednolitego koloru Chodziło mi bardziej o całokształt jej koloru.
A co do Elgonu, to też masz rację, czytałam o nim na wizażu i wiem, że trzeba zaopatrzyć się po nim w farbę nawet o 3 tony jaśniejszą...pytanie z jaką wodą. Pocieszające jest to, że każdy piszę, że Elgon nie niszczy włosów, bo nie ma żadnego wpływu na strukturę włosa, a jedynie działa na farbę, którą pokryto włosy.
A w sumie to Wam powiem, że sama nie wiem co robić Może jednak mniej bym zniszczyła włosy jakbym jeszcze sprała ten kolor i położyła farbę z wodą 6%?

[julianna-p]

Napisane przez Izane

Melina, masz rację Ewa nie ma jednolitego koloru, ale mnie też od czasu dekoloryzacji nie udaje się uzyskać jednolitego koloru Chodziło mi bardziej o całokształt jej koloru.
A co do Elgonu, to też masz rację, czytałam o nim na wizażu i wiem, że trzeba zaopatrzyć się po nim w farbę nawet o 3 tony jaśniejszą...pytanie z jaką wodą. Pocieszające jest to, że każdy piszę, że Elgon nie niszczy włosów, bo nie ma żadnego wpływu na strukturę włosa, a jedynie działa na farbę, którą pokryto włosy.
A w sumie to Wam powiem, że sama nie wiem co robić Może jednak mniej bym zniszczyła włosy jakbym jeszcze sprała ten kolor i położyła farbę z wodą 6%?

no szczerze powiedziawszy to, moim zdaniem, powinnas sciac wlosy na krotko ( i tak masz juz krotkie ), a wtedy probelmw sporej czesci by sie rozwiazal. ta rada dawala Ci kathy i mysle, ze to najlepsze wyjscie po zdjeciach i opisie co sie dzieje teraz...

[Moni@]

Napisane przez julianna-p

no szczerze powiedziawszy to, moim zdaniem, powinnas sciac wlosy na krotko ( i tak masz juz krotkie ), a wtedy probelmw sporej czesci by sie rozwiazal. ta rada dawala Ci kathy i mysle, ze to najlepsze wyjscie po zdjeciach i opisie co sie dzieje teraz...

Nie jest to takie proste doradzic komus by sciac wlosy na jeszcze krócej skoro Izane ma juz krotkie i sciela ponad 8 cm....dla kobiety ktora nigdy takich wlosów nie miała to dramat....

Ja proponuje

1) wypłukiwac kolor maxymalnie, olejowac włoski (kolor sie wypłucze, wlosy sie odzywią) sposoby w linku ponizej, sama to robie od jakiegos czasu i polubiłam olejowanie
http://zdrowie.helfy.pl/2008/05/olej...owanie-wlosow/
fajny olejek:
http://allegro.pl/100-olej-kokosowy-...744609283.html

2) w desperacji sprobowac Elgonu (sama go kładłam 2 razy )zobczyc na pasemku jak sie bedzie kolor sciągał... i wtedy polozyc cos na poziomie 8 z woda 3%...

Takie to moje propozycje

A jesli Izane uznasz ze zadna z moich (naszych) rad nie przemawia do Ciebie to proponuje fryzurkę poniżej, mozna ładnie sie prezentowac?.......... MOŻNA

[201709121022]

Napisane przez Moni@

Nie jest to takie proste doradzic komus by sciac wlosy na jeszcze krócej skoro Izane ma juz krotkie i sciela ponad 8 cm....dla kobiety ktora nigdy takich wlosów nie miała to dramat....

Ja proponuje

1) wypłukiwac kolor maxymalnie, olejowac włoski (kolor sie wypłucze, wlosy sie odzywią) sposoby w linku ponizej, sama to robie od jakiegos czasu i polubiłam olejowanie
http://zdrowie.helfy.pl/2008/05/olej...owanie-wlosow/
fajny olejek:
http://allegro.pl/100-olej-kokosowy-...744609283.html

2) w desperacji sprobowac Elgonu (sama go kładłam 2 razy )zobczyc na pasemku jak sie bedzie kolor sciągał... i wtedy polozyc cos na poziomie 8 z woda 3%...

Takie to moje propozycje

A jesli Izane uznasz ze zadna z moich (naszych) rad nie przemawia do Ciebie to proponuje fryzurkę poniżej, mozna ładnie sie prezentowac?.......... MOŻNA

No yyy.... chyba nie o takim ścięciu mówiłyśmy z Julianną
Tak czy siak: nasze rady są tylko wyrazem subiektywnej opinii. Moja subiektywna opinia jest na przykład taka, że lepiej mieć krótkie, zadbane włosy, niż na siłę trzymać na głowie zniszczone, bo takie nigdy nie wyglądają, wręcz przeciwnie. Szczególnie, że w wypadku Izane problemem jest jeszcze kolor. Ale przecież wiadomo, że wybór podejmie Izane
Co do Elgonu. Wiem, że go używalaś Moni@. Tylko weź poprawkę na to, że Ty robiłaś to PRZED eksperymentami z kolorem, przed dekoloryzacją. A i tak efekt nie był, z tego co pamiętam, wyśniony. Ja mam obawy, że Izane co najwyżej wróci nim na chwilę do rudego, którego nie chce, żeby potem znowu uzyskać ciemny, nierównomierny kolor z milionem odcieni. A farba, nawet z lekką wodą i tak znów będzie na włosach. Co więcej, jak to z dekoloryzacją redukcyjną bywa, nigdy nie wiadomo jaki kolor otrzymamy, wiesz coś o tym Może snuję najczarniejsze wizje, ale myślę, że lepiej być tego świadomym i ewentualnie cieszyć się potem, że gópia Melina jednak się myliła, niż przeżywać szok, że "ale jak to?!"

[Izane]

Napisane przez julianna-p

no szczerze powiedziawszy to, moim zdaniem, powinnas sciac wlosy na krotko ( i tak masz juz krotkie ), a wtedy probelmw sporej czesci by sie rozwiazal. ta rada dawala Ci kathy i mysle, ze to najlepsze wyjscie po zdjeciach i opisie co sie dzieje teraz...

Napisane przez Moni@

Nie jest to takie proste doradzic komus by sciac wlosy na jeszcze krócej skoro Izane ma juz krotkie i sciela ponad 8 cm....dla kobiety ktora nigdy takich wlosów nie miała to dramat....

Ja proponuje

1) wypłukiwac kolor maxymalnie, olejowac włoski (kolor sie wypłucze, wlosy sie odzywią) sposoby w linku ponizej, sama to robie od jakiegos czasu i polubiłam olejowanie
http://zdrowie.helfy.pl/2008/05/olej...owanie-wlosow/
fajny olejek:
http://allegro.pl/100-olej-kokosowy-...744609283.html

2) w desperacji sprobowac Elgonu (sama go kładłam 2 razy )zobczyc na pasemku jak sie bedzie kolor sciągał... i wtedy polozyc cos na poziomie 8 z woda 3%...

Takie to moje propozycje

A jesli Izane uznasz ze zadna z moich (naszych) rad nie przemawia do Ciebie to proponuje fryzurkę poniżej, mozna ładnie sie prezentowac?.......... MOŻNA

Napisane przez Melina

No yyy.... chyba nie o takim ścięciu mówiłyśmy z Julianną
Tak czy siak: nasze rady są tylko wyrazem subiektywnej opinii. Moja subiektywna opinia jest na przykład taka, że lepiej mieć krótkie, zadbane włosy, niż na siłę trzymać na głowie zniszczone, bo takie nigdy nie wyglądają, wręcz przeciwnie. Szczególnie, że w wypadku Izane problemem jest jeszcze kolor. Ale przecież wiadomo, że wybór podejmie Izane
Co do Elgonu. Wiem, że go używalaś Moni@. Tylko weź poprawkę na to, że Ty robiłaś to PRZED eksperymentami z kolorem, przed dekoloryzacją. A i tak efekt nie był, z tego co pamiętam, wyśniony. Ja mam obawy, że Izane co najwyżej wróci nim na chwilę do rudego, którego nie chce, żeby potem znowu uzyskać ciemny, nierównomierny kolor z milionem odcieni. A farba, nawet z lekką wodą i tak znów będzie na włosach. Co więcej, jak to z dekoloryzacją redukcyjną bywa, nigdy nie wiadomo jaki kolor otrzymamy, wiesz coś o tym Może snuję najczarniejsze wizje, ale myślę, że lepiej być tego świadomym i ewentualnie cieszyć się potem, że gópia Melina jednak się myliła, niż przeżywać szok, że "ale jak to?!"

Dziewczyny, jestem Wam bardzo wdzięczna za wszystkie rady Nie rozumiem tylko jednego...każda z Was i dziesiątki innych Wizażanek (choćby na wątku "Jak najbardziej ruda farba do włosów") stara się osiągnąć wymarzony kolor i nierzadko czytałam porady jak zejść z czarnego np. do brązu, do rudego czy blondu, i nigdzie nie radzicie, by ktoś ściął włosy na krótką męską fryzurkę, by potem próbować dopiero osiągnąć wymarzony kolor.
Dekoloryzację u fryzjera robiłam ponad rok temu, przez ten czas włosy urosły mi spokojnie z 10cm, więc skoro w ostatnim czasie ścięłam ich 8cm, to ścięłam właśnie tą część włosów, które wcześniej dekoloryzowałam, w tej chwili mam na głowie włosy, które jedynie traktowałam farbami fryzjerskimi. Owszem są cienkie i delikatne, i jest ich mało, ale ja zawsze takie miałam, całe życie słyszę od fryzjerów, że mam włosy jak dziecko.
Nie wiem co zrobię, ale na pewno więcej włosów już nie zetnę

[201709121022]

Napisane przez Izane

Dziewczyny, jestem Wam bardzo wdzięczna za wszystkie rady Nie rozumiem tylko jednego...każda z Was i dziesiątki innych Wizażanek (choćby na wątku "Jak najbardziej ruda farba do włosów") stara się osiągnąć wymarzony kolor i nierzadko czytałam porady jak zejść z czarnego np. do brązu, do rudego czy blondu, i nigdzie nie radzicie, by ktoś ściął włosy na krótką męską fryzurkę, by potem próbować dopiero osiągnąć wymarzony kolor.
Dekoloryzację u fryzjera robiłam ponad rok temu, przez ten czas włosy urosły mi spokojnie z 10cm, więc skoro w ostatnim czasie ścięłam ich 8cm, to ścięłam właśnie tą część włosów, które wcześniej dekoloryzowałam, w tej chwili mam na głowie włosy, które jedynie traktowałam farbami fryzjerskimi. Owszem są cienkie i delikatne, i jest ich mało, ale ja zawsze takie miałam, całe życie słyszę od fryzjerów, że mam włosy jak dziecko.
Nie wiem co zrobię, ale na pewno więcej włosów już nie zetnę

Ja radziłam ścięcie na podstawie zdjęcia Twoich włosów i tego, jak złapały farbę, co wyraźnie pokazuje, w jakim są stanie. Tyle w kwestii wyjaśnienia niezrozumiałej dla Ciebie kwestii dlaczego akurat Tobie radzę ścięcie, a odradzam dekoloryzację - bo akurat u Ciebie uważam to za słuszne.
Ale skoro już wyjaśniłyśmy kwestię, że ścięcie w grę nie wchodzi to zamykam paszczę i czekam na dalszy rozwój wypadków Jeśli będziesz robić dekoloryzację, to pamiętaj przede wszystkim o Ty żebym zrobić próbkę na kosmyku Wiem, że wiele osób tego nie lubi, sama nie lubię bardzo, bo zazwyczaj chcę "JUŻ" i jak najszybciej zobaczyć efekt, ale w tym wypadku naprawdę doradzam, zobaczysz jak zejdzie kolor i jak złapie farbka Daj też znać jaką farbę wybrałaś (chyba, że pisałaś i przegapiłam?). I popieram całym sercem Moni pomysł olejowania, to w żaden sposób nie zaszkodzi, a myślę, że na pewno pomoże włoskom I spróbuj myć włosy head&shoulders, on świetnie wymywa farbę, a twoje włosy powinny szybko ją "puszczać", kolor schodząc nie będzie pewnie specjalnie ciekawy, ale skoro i tak będziesz farbować to czym więcej go zlezie tym lepiej

Trzymam kciuki za Twój kolor i nie denerwuj się na nas, że czasami rady nasze są sprzeczne z tym, co byś chciała usłyszeć. Większość dziewczyn tutaj miało na głowie wiele kolorów, przeszło rozjaśniania i dekoloryzację, więc staramy się doradzać na podstawie swoich doświadczeń i niestety też błędów

[Moni@]

Tak Melina wiem (zartobliwie to napisałam z ta fryzura ), ja tylko tez chciaalm cos doradzic...wiesz ze rady Twoje i Kathy mi duzo pomogły i kolor jaki mi polecilas Artego był strzałem w 10

łatwo cos doradzic jak nie dotyczy to naszych wlosów....bo wiadomo kazde wlosy sa inne i inaczej reaguja na farbowania, na dekoloryzacje na szampony na odzywki itd....

Ja miałam to samo jak zafarbowałam i dlatego kupilam Elgon bo nie mogłam patrzec na siebie w lustrze i wyłam jak bóbr...Ale fakt miałam rude ktorego Izane nie chce miec....

[kathy579]

Jednak niestety dekoloryzacja i zabiegi czasami są niezbędne w szczególności kiedy kolor wychodzi zielonkawy a człowiek musi udać się do pracy (no to boli). Ja w takim wypadku postawiła bym na bardzo dobrego fryzjera ,,sprawdzonego,, który wykona zabieg i dobierze odpowiedni kolor i fryzurę.

[Izane]

Napisane przez Melina

Ja radziłam ścięcie na podstawie zdjęcia Twoich włosów i tego, jak złapały farbę, co wyraźnie pokazuje, w jakim są stanie. Tyle w kwestii wyjaśnienia niezrozumiałej dla Ciebie kwestii dlaczego akurat Tobie radzę ścięcie, a odradzam dekoloryzację - bo akurat u Ciebie uważam to za słuszne.
Ale skoro już wyjaśniłyśmy kwestię, że ścięcie w grę nie wchodzi to zamykam paszczę i czekam na dalszy rozwój wypadków Jeśli będziesz robić dekoloryzację, to pamiętaj przede wszystkim o Ty żebym zrobić próbkę na kosmyku Wiem, że wiele osób tego nie lubi, sama nie lubię bardzo, bo zazwyczaj chcę "JUŻ" i jak najszybciej zobaczyć efekt, ale w tym wypadku naprawdę doradzam, zobaczysz jak zejdzie kolor i jak złapie farbka Daj też znać jaką farbę wybrałaś (chyba, że pisałaś i przegapiłam?). I popieram całym sercem Moni pomysł olejowania, to w żaden sposób nie zaszkodzi, a myślę, że na pewno pomoże włoskom I spróbuj myć włosy head&shoulders, on świetnie wymywa farbę, a twoje włosy powinny szybko ją "puszczać", kolor schodząc nie będzie pewnie specjalnie ciekawy, ale skoro i tak będziesz farbować to czym więcej go zlezie tym lepiej

Trzymam kciuki za Twój kolor i nie denerwuj się na nas, że czasami rady nasze są sprzeczne z tym, co byś chciała usłyszeć. Większość dziewczyn tutaj miało na głowie wiele kolorów, przeszło rozjaśniania i dekoloryzację, więc staramy się doradzać na podstawie swoich doświadczeń i niestety też błędów

Melina, ale ja wcale się na Was nie gniewam naprawdę Zdaję sobie sprawę, że chcecie jak najlepiej, ale ja naprawdę nie wyobrażam sobie już krótszych włosów, zwłaszcza, że tak jak pisałam, zaraz po dekoloryzacji byłam na etapie zapuszczania i decyzja o ścięciu tych 8cm, była dla mnie dużym dramatem.
Farby jeszcze nie wybrałam. Pytałam wcześniej kathy579 co by mi polecała w obecnej sytuacji, ale nic jeszcze nie odpisała. No bo skoro nie ścinam, to mam takie opcje:
Elgon + farba z amoniakiem/farba bez moniaku (ale jaka?)
spieranie koloru + farba z amoniakiem lub bez (ale jaka?) no i z jaką wodą?

Dlaczego to jest takie trudne

ps.: i proszę mi nie pisać, że masz paszczę

[201709121022]

Napisane przez Izane

Melina, ale ja wcale się na Was nie gniewam naprawdę Zdaję sobie sprawę, że chcecie jak najlepiej, ale ja naprawdę nie wyobrażam sobie już krótszych włosów, zwłaszcza, że tak jak pisałam, zaraz po dekoloryzacji byłam na etapie zapuszczania i decyzja o ścięciu tych 8cm, była dla mnie dużym dramatem.
Farby jeszcze nie wybrałam. Pytałam wcześniej kathy579 co by mi polecała w obecnej sytuacji, ale nic jeszcze nie odpisała. No bo skoro nie ścinam, to mam takie opcje:
Elgon + farba z amoniakiem/farba bez moniaku (ale jaka?)
spieranie koloru + farba z amoniakiem lub bez (ale jaka?) no i z jaką wodą?

Dlaczego to jest takie trudne

ps.: i proszę mi nie pisać, że masz paszczę

"Paszcza" to taki mój i mojego TŻ prywatny regionalizm, jak chcemy być dla siebie wyjątkowo mili to jest "paszczęka"

Do farb bez amoniaku są zazwyczaj specjalne wody o bardzo niskich stężeniach np. 1,9% , a najsilniejsza to bodaj 4%.
Żeby było jasne: ja nie jestem przeciwnikiem dekoloryzacji, wielu osobom ja doradzam, sama korzystałam. Jedyna wątpliwość dotyczy tego, czy u Ciebie ona coś zmieni.
Ano właśnie, jako Kathy rzecze, brałaś pod uwagę fryzjera?

[Izane]

Napisane przez kathy579

Jednak niestety dekoloryzacja i zabiegi czasami są niezbędne w szczególności kiedy kolor wychodzi zielonkawy a człowiek musi udać się do pracy (no to boli). Ja w takim wypadku postawiła bym na bardzo dobrego fryzjera ,,sprawdzonego,, który wykona zabieg i dobierze odpowiedni kolor i fryzurę.

A to akurat kathy579 będzie trudne, no bo właśnie dekoloryzację zrobiłam u renomowanego fryzjera, który nawet był mistrzem Polski, to on mnie zapewniał, że dokona dekoloryzacji bez rozjaśniacza, a stan moich włosów krzyczał zupełnie coś innego. Na tamtą chwilę nie znałam się jeszcze na tych cyferkach i literkach, ale tłumaczyłam fryzjerowi, że chcę coś na poziomie 6-7, ale bez refleksów czerwonych czy miedzianych, fioletowych czy wiśniowych, ewentualnie bardziej do złota jeśli już, no i że ma być ciepły a nie chłodny. Kiwał głową, że oczywiście, on wszystko rozumie, i co? I nałożył mi Majirel 6.41 (ciemny blond miedziano-popielaty). Wyglądałam jak moja mama, która od lat robi się na miedziany. I potem już właśnie przez ten miedziany refleks, co bym nie położyła, to ciągle wybijało rudością.

[Migotka81]

viki1988

Dziękuję za radę dostałam jeszcze rady w innym wątku i będę działać

[kathy579]

Napisane przez Izane

A to akurat kathy579 będzie trudne, no bo właśnie dekoloryzację zrobiłam u renomowanego fryzjera, który nawet był mistrzem Polski, to on mnie zapewniał, że dokona dekoloryzacji bez rozjaśniacza, a stan moich włosów krzyczał zupełnie coś innego. Na tamtą chwilę nie znałam się jeszcze na tych cyferkach i literkach, ale tłumaczyłam fryzjerowi, że chcę coś na poziomie 6-7, ale bez refleksów czerwonych czy miedzianych, fioletowych czy wiśniowych, ewentualnie bardziej do złota jeśli już, no i że ma być ciepły a nie chłodny. Kiwał głową, że oczywiście, on wszystko rozumie, i co? I nałożył mi Majirel 6.41 (ciemny blond miedziano-popielaty). Wyglądałam jak moja mama, która od lat robi się na miedziany. I potem już właśnie przez ten miedziany refleks, co bym nie położyła, to ciągle wybijało rudością.

Naprawdę ciężko ci coś doradzić skoro bardzo dobry fryzjer nie potrafił opanować twoich włosów. Chodziło mi raczej o kogoś z doświadczeniem zawodowym, bo różnych mistrzów to ja też znam i ich rady...ehh
Można by spróbować kąpiel rozjaśniającą na wodzie 6%, następnie prepigmentacja a potem jakiś blond na poziomie 8 lub 9 (zerknij na 9* z Alfaparf + więcej refleksów w rezultacie będziesz blondi i jak kolor się będzie wypłukiwał to już nie będzie dużej różnicy. Szczerze odradzam wszystkie farby ze złotym refleksem które tylko wychodzą ładnie na palecie a na większości włosów mają właśnie ,,zieloną, poświatę. ....i jeszcze jedno farba bez amoniaku wymyje się po 2 myciach z twoich włosów.

[Izane]

Napisane przez kathy579

Naprawdę ciężko ci coś doradzić skoro bardzo dobry fryzjer nie potrafił opanować twoich włosów. Chodziło mi raczej o kogoś z doświadczeniem zawodowym, bo różnych mistrzów to ja też znam i ich rady...ehh
Można by spróbować kąpiel rozjaśniającą na wodzie 6%, następnie prepigmentacja a potem jakiś blond na poziomie 8 lub 9 (zerknij na 9* z Alfaparf + więcej refleksów w rezultacie będziesz blondi i jak kolor się będzie wypłukiwał to już nie będzie dużej różnicy. Szczerze odradzam wszystkie farby ze złotym refleksem które tylko wychodzą ładnie na palecie a na większości włosów mają właśnie ,,zieloną, poświatę. ....i jeszcze jedno farba bez amoniaku wymyje się po 2 myciach z twoich włosów.

Wiesz, myślę, że ten fryzjer nie poradził sobie z moimi włosami, bo zastosował na nich to czego ja nie chciałam: proces dekoloryzacji polegał na polewaniu czymś moich włosów a następnie 3 Panie tarły moje włosy jakimiś gąbeczkami - nie wiem czy tak wygląda profesjonalna dekoloryzacja; a potem położył mi kolor z miedzianym refleksem choć wyraźnie mówiłam, że takiego refleksu nie chcę. Facet pracuje w zawodzie już kilkanaście lat, to myślałam, że zna się na robocie. Teraz po prostu trudno będzie mi zaufać kolejny raz nawet innemu fryzjerowi.
Co do farb bez amoniaku to pewnie masz rację. A zerknęłaś na to zdjęcie Ewy Mendes, które wklejałam wcześniej, z czym Tobie ten kolor się kolarzy...pewnie z farbą ze złotym refleksem, które akurat mi odradzasz

Alfaparf piszesz...ale tą farbę rozrabia się 1:1,5, a wcześniej zwracałaś uwagę, by jednak takich nie stosować przy tak zniszczonych włosach, tak jak te 1:2.

[kathy579]

Napisane przez Izane

Wiesz, myślę, że ten fryzjer nie poradził sobie z moimi włosami, bo zastosował na nich to czego ja nie chciałam: proces dekoloryzacji polegał na polewaniu czymś moich włosów a następnie 3 Panie tarły moje włosy jakimiś gąbeczkami - nie wiem czy tak wygląda profesjonalna dekoloryzacja; a potem położył mi kolor z miedzianym refleksem choć wyraźnie mówiłam, że takiego refleksu nie chcę. Facet pracuje w zawodzie już kilkanaście lat, to myślałam, że zna się na robocie. Teraz po prostu trudno będzie mi zaufać kolejny raz nawet innemu fryzjerowi.
Co do farb bez amoniaku to pewnie masz rację. A zerknęłaś na to zdjęcie Ewy Mendes, które wklejałam wcześniej, z czym Tobie ten kolor się kolarzy...pewnie z farbą ze złotym refleksem, które akurat mi odradzasz

Alfaparf piszesz...ale tą farbę rozrabia się 1:1,5, a wcześniej zwracałaś uwagę, by jednak takich nie stosować przy tak zniszczonych włosach, tak jak te 1:2.

a no właśnie, zerknę potem to ci napisz bo już uciekam do sklepu

[6cf34e7e8f39cee75534fdb852be8187cc381168_600e0a0280783]

Migotka81 Mamy podobny odcień włosów, jak już coś z włosami zdziałasz to ja bym prosiła o zdjęcia i opisem co robiłaś

[Migotka81]

[1=6cf34e7e8f39cee75534fdb 852be8187cc381168_600e0a0 280783;28589987]Migotka81 Mamy podobny odcień włosów, jak już coś z włosami zdziałasz to ja bym prosiła o zdjęcia i opisem co robiłaś[/QUOTE]


Właśnie jestem po kąpieli rozjaśniającej ale jak zobaczyłam włosy po umyciu od razu nałożyłam farbę bo wyglądały gorzej niż przed żółto marchewkowe czekam jeszcze jakieś 10 min i idę zmywać farbę bo na razie jestem przerażona tym co mam na głowie

[julianna-p]

Napisane przez Melina

Ja radziłam ścięcie na podstawie zdjęcia Twoich włosów i tego, jak złapały farbę, co wyraźnie pokazuje, w jakim są stanie. Tyle w kwestii wyjaśnienia niezrozumiałej dla Ciebie kwestii dlaczego akurat Tobie radzę ścięcie, a odradzam dekoloryzację - bo akurat u Ciebie uważam za sluszne.

Trzymam kciuki za Twój kolor i nie denerwuj się na nas, że czasami rady nasze są sprzeczne z tym, co byś chciała usłyszeć. Większość dziewczyn tutaj miało na głowie wiele kolorów, przeszło rozjaśniania i dekoloryzację, więc staramy się doradzać na podstawie swoich doświadczeń i niestety też błędów

dokladnie o to mi chodzilo

izane skoro twierdzisz, ze masz tzw baby hair musisz pamietac, ze takie wlosy odrastaja najwolniej i najgorzej znosza farbowanie. od lat farbuje wlosy kobiecie wlasnie z tym typem wlosow i moje spostrzezenia sa takie, ze najlepiej takie wlosy prezentuja sie w jasnym blondzie, delikatnej fryzurce mozliwie bez cieniowania. takich wlosow nie zapuszcza sie dalej niz do ramion. co zauwazylam ze zdjecia jestes osoba z dosc wydatnym noskiem wiec np krotka fryzurka puszysta z tylu i z pazurkami z przodu doda Ci urody. na ile dostrzeglam oczywiscie, taka fryzurka pasuje do waskich ust, ktore zapewne posiadasz, daje wyrazstosci. nie chce Cie urazic wiec mam nadzieje, ze sie nie obrazisz. z fryzury, ktora obecnie prezentujesz to nie sciecie co raczej kosmetyczne poprawki by to uzyskac...
i jeszcze jedno- pani, ktorej wlosy farbuje tez kiedys za duzo poeksperymentowala i przez dlugi czas miala ... placek samej skory na glowie... sporbuj suplementacji, olejowania, waxow itd jesli sie decydujesz na dekoloryzacje

moni@ jest latwiej gdy ma sie swiadomosc co moze sie stac jesli dla kilku cm wiecej eksperymentuje sie dalej i ryzykuje wlasnie fryzurka przez Ciebie zalaczona... od lat farbuje wlosy innym i wiem, jak latwo jest od wlosow zniszczonych przejsc do gumowatych i odpadajacych.

kathy co z Twoim kolorem??

[Moni@]

Kathy ty tez farbowałas pamietam na brazik, co ci dosc ciemno wyszło? I jak zeszłas znow do rudych? I jakim kolorkiem ty robilas ten odcien bo pamietam ze Jenniferke wklejalas zeby nam pokazac efekt...przegladalam ten watek i nie moglam znalezc tego zdj..

[viki1988]

Napisane przez Migotka81

Właśnie jestem po kąpieli rozjaśniającej ale jak zobaczyłam włosy po umyciu od razu nałożyłam farbę bo wyglądały gorzej niż przed żółto marchewkowe czekam jeszcze jakieś 10 min i idę zmywać farbę bo na razie jestem przerażona tym co mam na głowie

Ale po co kąpiel rozjaśniająca? chciałaś jednak mieć jaśniejsze włosy?

Izane, chciałam tylko napisać ze z tego co wiem to zieleń na włosach neutralizuje się farbą z czerwonym refleksem

[6cf34e7e8f39cee75534fdb852be8187cc381168_600e0a0280783]

Napisane przez Migotka81

Właśnie jestem po kąpieli rozjaśniającej ale jak zobaczyłam włosy po umyciu od razu nałożyłam farbę bo wyglądały gorzej niż przed żółto marchewkowe czekam jeszcze jakieś 10 min i idę zmywać farbę bo na razie jestem przerażona tym co mam na głowie

I jakie masz włoski?? Czyli kąpiel rozjaśniająca jest nie fajna?? a rozjaśniła Ci włosy czy tylko nadała bardziej żólty i marchewkowy odcień??

[meeg11]

Nieaktualne

[Migotka81]

Chciałam się pozbyć tych karmelowych pasemek i ogólnie odcienia rudości teraz jest jeszcze gorzej kolor wyszedł mega jasny ale nadal żółto nie wiem co robić jestem załamana czym teraz to zgasić nie mogę patrzeć w lustro jak mąż mnie zobaczy to będzie kazał farbować się na czarno oto fotki ku przestrodze

w świetle słonecznym i bez

[Izane]

Napisane przez julianna-p

izane skoro twierdzisz, ze masz tzw baby hair musisz pamietac, ze takie wlosy odrastaja najwolniej i najgorzej znosza farbowanie. od lat farbuje wlosy kobiecie wlasnie z tym typem wlosow i moje spostrzezenia sa takie, ze najlepiej takie wlosy prezentuja sie w jasnym blondzie, delikatnej fryzurce mozliwie bez cieniowania. takich wlosow nie zapuszcza sie dalej niz do ramion. co zauwazylam ze zdjecia jestes osoba z dosc wydatnym noskiem wiec np krotka fryzurka puszysta z tylu i z pazurkami z przodu doda Ci urody. na ile dostrzeglam oczywiscie, taka fryzurka pasuje do waskich ust, ktore zapewne posiadasz, daje wyrazstosci. nie chce Cie urazic wiec mam nadzieje, ze sie nie obrazisz. z fryzury, ktora obecnie prezentujesz to nie sciecie co raczej kosmetyczne poprawki by to uzyskac...
i jeszcze jedno- pani, ktorej wlosy farbuje tez kiedys za duzo poeksperymentowala i przez dlugi czas miala ... placek samej skory na glowie... sporbuj suplementacji, olejowania, waxow itd jesli sie decydujesz na dekoloryzacje

julianna-p, to fakt, moje włosy zawsze rosły bardzo wolno. Jasnego blondu nie mogę sobie zafundować, bo naturalnie jestem ciemną szatynką/brunetką i przez ostatni rok próbowałam zaakceptować siebie z tak jasnymi włosami, ale nie dałam rady. Nic mi z tym jasnym kolorem nie współgra, ani oprawa moich oczu, ani koloryt cery, ani kolory ubrań, które lubię.
Co do długości włosów to też masz rację, nigdy nie udało mi się zapuścić włosów dłuższych niż do ramion i wcale nie chcę mieć dłuższych, bo kiedyś miałam i wiem, że nie prezentują się ładnie. Ale już z tymi pazurkami się nie zgodzę. Mam cienkie włosy, to prawda, ale mają one taki a nie inny charakter, że im bardziej je cieniuję, "pazurkuję" czy strzępię, tym bardziej są oklapnięte, wyglądam jak zmokła kura, która wpadła pod kosiarkę . Fryzjer, do którego chodzę, też się kiedyś upierał przy takich typach fryzur, a potem jak mnie posłuchał i zaczął ciąć mnie bardziej "twardo", żeby włosy wyglądały "ciężko", to okazało się, że to ja miałam rację .
Wspomagam swoje włosy: regularnie zażywam zestaw witamin i Belissę, 2x w tygodniu robię maseczkę (żółtko, łyżka nafty z drożdżami, łyżka nafty z witaminami, łyżka maski regenerującej - wszystko mieszam na gęstą papkę i siup na włosy na 30min), po każdym myciu kładę odżywkę regenerującą z 7 olejkami (są faktycznie w składzie, sprawdziłam ), którą trzymam tak 2 minutki i spłukuję.

[6cf34e7e8f39cee75534fdb852be8187cc381168_600e0a0280783]

Napisane przez Migotka81

Chciałam się pozbyć tych karmelowych pasemek i ogólnie odcienia rudości teraz jest jeszcze gorzej kolor wyszedł mega jasny ale nadal żółto nie wiem co robić jestem załamana czym teraz to zgasić nie mogę patrzeć w lustro jak mąż mnie zobaczy to będzie kazał farbować się na czarno oto fotki ku przestrodze

w świetle słonecznym i bez

Nie wygląda źle, ja bym spróbowała teraz użyć srebrnej płukanki, ona podobno nadaje chłodny odcień i wydaje mi się, że powinna zniwelować żółty kolor.
A jakiej farby używałaś??

[Migotka81]

Co do tej kąpieli nie za fajnie wyszło u mnie raczej pogorszyło sprawę od głowy mega jasny blond choć pasemka trochę się rozjaśniły bałam się trzymać dłużej niż jakieś 5 min może źle nie jest ale to nie dla mojego typu urody wyglądam jak bym miała jajko na głowie farba to recital preference Stockholm Bardzo Bardzo Jasny Blond Opalizujący

[6cf34e7e8f39cee75534fdb852be8187cc381168_600e0a0280783]

Napisane przez Migotka81

Co do tej kąpieli nie za fajnie wyszło u mnie raczej pogorszyło sprawę od głowy mega jasny blond choć pasemka trochę się rozjaśniły bałam się trzymać dłużej niż jakieś 5 min może źle nie jest ale to nie dla mojego typu urody wyglądam jak bym miała jajko na głowie farba to recital preference Stockholm Bardzo Bardzo Jasny Blond Opalizujący

Dzięki za informacje Mi na włosach farba tej firmy trzymała się 3 dni, więc mam do niej uraz Jak będę miała farbować pewnie wybiorę Palette jak najjaśniejszą i też wypróbuję tej kąpieli