Coraz bliżej do jesieni, która wiele w życiu zmieni. Mamy IX/X 2011.

[archinta]

Napisane przez lullaby_ml

Wierz a bedzie Ci dane

Dobra- to wierzę

[MalgosiaM8]

Napisane przez cotynato

Małgosiu, czemu płaczesz? Nie smuć, będzie dobrze

Płakałam bo sama bylam, w taką ładną pogodę nawet pies z kulawą nogą mnie nie odwiedzi , wszyscy gdzieś wyjeżdzają, a ja tu siedzę , a raczej leżę plackiem, nie ruszam się prawie, wiem że to wszystko dla dobra Staśka , ale hormony mi już buzują, tu lato a ja szpital i szpital , jak sobie pomyśle że tutaj tydzień mam spędzić, potem mnie wypisza i wróce spowrotem na poród do szpitala to mi brzydnie wszsytko.
Wiem doskonale że już z dzidziusiem będę ale sam fakt szpitala...

Napisane przez agnieszka 0605

ani trochę
ale dla mnie najdziwniejsze jest jej podejscie do ciąży, że ona z góry wie co i jak jak my plawaliśmy dziecko to nie przechwalałam się na prawo i lewo, że słuchajcie będziemy mieli dziecko.... Tylko po cichaczu się działał, bo bałam się.... Wiadomo ile teraz jest problemów z zajściem w ciąże

na początku to u nas nikt nie wiedział, dopiero jak mi brzuch wysadzało zaczynaliśmy się chwalić

Napisane przez lullaby_ml

Malgosia a co lekarze w ogole mowia? w sensie porodu?

i tu jest cały pies pogrzebany, bo mówią że nie wiedzą kiedy to nastąpi, teoretycznie akcja może mi się zacząć w każdej chwili, ale mogę i dotrzymać do terminu jak będę plackiem leżeć.
Już mam tak skróconą szyjkę i to rozwarcie że jeśli się zaczną sie regularne skurcze to bach na porodówkę
Tak nie dociera to do mnie całkiem

Napisane przez 19natka88

Małgoś a ja mam jeszcze takie pytanie: pisałaś, że czułaś jak mały się wstawia do kanału - jakie to uczucie? Pytam z ciekawości

Napiszę od początku, rano jak wstawałam, musiałam po pierwsze nogi szerzej ustawić, bo zaczeło mnie coś uciskać bezpośrednio nad spojeniem łonowym, pierwsza moja myśl, że brzuch mi się obsunął całkiem.. brzuch swoją drogą, bo pękałam na spojeniem łonowym, ale chodząć czułam ucisk nie tyle co na sam pęcherz a na spojenie łonowe , taki ucisk główki , takie dziwne uczucie, ale zaczeło mi to przeszkadzać właśnie podczas chodzenia, wstawania...
Przy badaniu wyszło szydło z wora

Dosztukowali mi dwie dziewczyny ale jakieś nie rozmowne narazie

ale ucztę miałam cole i frytki dieta w sam raz dla ciężarnej

[malamutka]

A mnie dziś chyba dopadły humorki...
Rano dostałam bukiet róż kurierem od tż i niby powinnam być szczęśliwa. A ja się poryczałam, a jak zadzwonił to powiedziałam, że kwiatki może i ładne, ale bilecik z życzzeniami taki bezpłciowy i że jest mi przykro

No i wtedy jemu się przykro zrobiło, a przecież ja powinnam się cieszyć, że w ogóle chciał mi zrobić niespodziankę

Napisałam mu smsa zeby sie nie przejmował, bo to chyba hormonki i teraz staram się naprawić swoją głupotę

[BordAna]

19natka88: ślicznie wyglądasz a brzusio chyba faktycznie ciut niżej

ale ja dzisiaj jestem zła na tż.. pojechał rano na dwa dni do pracy a wczoraj jak mu mówiłam że nie ma żwirku dla kotów (mamy dwa) to oczywiście nie kupił bo zapomniał...
a przed chwilą jeden kotek nasikał za regał...
ja pierdziu... sama nie odsune regału ani też nie przytargam ze sklepu żwirku..ehhh..nie ma jak bezradność ja już mam powoli dość wszystkiego

[cotynato]

Małgoś szkoda że tak daleko jesteś to ja bym Cię odwiedziła razem z dziewczynami c'nie?
Swoją drogą narobiłaś mi ochoty na frytki

[aa2]

no ja tez bym Cie Małgos nawiedziła, a co do przyjetych lasek to moze sie rozkrecą-moze sa przerazone na razie ze wyladowały w szpitalu

[19natka88]

Napisane przez aa2

aaa Natka widzisz zapomniałam ci napisac ze ładnei w tej kiecce i wcale nie grubo-ale mam zapłon hihi

Napisane przez MalgosiaM8

Płakałam bo sama bylam, w taką ładną pogodę nawet pies z kulawą nogą mnie nie odwiedzi , wszyscy gdzieś wyjeżdzają, a ja tu siedzę , a raczej leżę plackiem, nie ruszam się prawie, wiem że to wszystko dla dobra Staśka , ale hormony mi już buzują, tu lato a ja szpital i szpital , jak sobie pomyśle że tutaj tydzień mam spędzić, potem mnie wypisza i wróce spowrotem na poród do szpitala to mi brzydnie wszsytko.
Wiem doskonale że już z dzidziusiem będę ale sam fakt szpitala...


na początku to u nas nikt nie wiedział, dopiero jak mi brzuch wysadzało zaczynaliśmy się chwalić


i tu jest cały pies pogrzebany, bo mówią że nie wiedzą kiedy to nastąpi, teoretycznie akcja może mi się zacząć w każdej chwili, ale mogę i dotrzymać do terminu jak będę plackiem leżeć.
Już mam tak skróconą szyjkę i to rozwarcie że jeśli się zaczną sie regularne skurcze to bach na porodówkę
Tak nie dociera to do mnie całkiem



Napiszę od początku, rano jak wstawałam, musiałam po pierwsze nogi szerzej ustawić, bo zaczeło mnie coś uciskać bezpośrednio nad spojeniem łonowym, pierwsza moja myśl, że brzuch mi się obsunął całkiem.. brzuch swoją drogą, bo pękałam na spojeniem łonowym, ale chodząć czułam ucisk nie tyle co na sam pęcherz a na spojenie łonowe , taki ucisk główki , takie dziwne uczucie, ale zaczeło mi to przeszkadzać właśnie podczas chodzenia, wstawania...
Przy badaniu wyszło szydło z wora

Dosztukowali mi dwie dziewczyny ale jakieś nie rozmowne narazie

ale ucztę miałam cole i frytki dieta w sam raz dla ciężarnej

Czasami pomaga jak sobie popłaczemy Szkoda, że nie powiedzą Ci: poleży pani tydzień, potem urodzi i już A mąż jak? Nadal zły?
Pytam bo czasami właśnie jak chodzę albo siedzę to mnie coś "ciśnie w kroku" że tak ładnie to określę - ale w poniedziałek gin nic nie mówił, że mały jest nisko

Napisane przez malamutka

A mnie dziś chyba dopadły humorki...
Rano dostałam bukiet róż kurierem od tż i niby powinnam być szczęśliwa. A ja się poryczałam, a jak zadzwonił to powiedziałam, że kwiatki może i ładne, ale bilecik z życzzeniami taki bezpłciowy i że jest mi przykro

No i wtedy jemu się przykro zrobiło, a przecież ja powinnam się cieszyć, że w ogóle chciał mi zrobić niespodziankę

Napisałam mu smsa zeby sie nie przejmował, bo to chyba hormonki i teraz staram się naprawić swoją głupotę

Hormonki A teraz już lepiej?

Napisane przez BordAna

19natka88: ślicznie wyglądasz a brzusio chyba faktycznie ciut niżej

ale ja dzisiaj jestem zła na tż.. pojechał rano na dwa dni do pracy a wczoraj jak mu mówiłam że nie ma żwirku dla kotów (mamy dwa) to oczywiście nie kupił bo zapomniał...
a przed chwilą jeden kotek nasikał za regał...
ja pierdziu... sama nie odsune regału ani też nie przytargam ze sklepu żwirku..ehhh..nie ma jak bezradność ja już mam powoli dość wszystkiego

Dziękuję A nie masz kogo poprosić o pomoc?

Napisane przez cotynato

Małgoś szkoda że tak daleko jesteś to ja bym Cię odwiedziła razem z dziewczynami c'nie?
Swoją drogą narobiłaś mi ochoty na frytki

Jasne

[BordAna]

Napisane przez 19natka88

Dziękuję A nie masz kogo poprosić o pomoc?

już szwagierka z gdyni przyjedzie ze żwirkiem
humorek mi się nieco poprawił... ale okropnie się czuję bo nie rozumiem sama siebie i wogóle o wszystko potrafilabym się obrazić... np wkurza mnie jak co chwilę ktos do mnie dzwoni ale wkurza mnie też jak przez 3 godz nikt nie dzwoni
ładna pogoda za oknem, ale nie planuje w taką pogode wychodzic - nogi mnie bola - stopy mam opuchnięte... może wieczorem, jak będzie chłodniej to do sklepu pojdę
mam co w domu robić, czeka na mnie kilka "kupek" ubranek do L. do prasowania...

[kaileight]

MalgosiaM8

Uszka do góryJuż niewiele czasu zostało i będziemy bawiły nasze maleństwa. Ja też leżąca, na razie w domu, ale na pewno bardziej marudna i płaczliwa Takie mam humorki, że sama siebie znieść nie mogę, już tak strasznie nie mogę się doczekać jak dziecko sie pojawi
A dziewczyny które Ci na salę dosztukowali może się rozkręcą- w szpitalu na początku wsyzstcy czują się nieswojo

Napisane przez malamutka

A mnie dziś chyba dopadły humorki...
Rano dostałam bukiet róż kurierem od tż i niby powinnam być szczęśliwa. A ja się poryczałam, a jak zadzwonił to powiedziałam, że kwiatki może i ładne, ale bilecik z życzzeniami taki bezpłciowy i że jest mi przykro

No i wtedy jemu się przykro zrobiło, a przecież ja powinnam się cieszyć, że w ogóle chciał mi zrobić niespodziankę

Napisałam mu smsa zeby sie nie przejmował, bo to chyba hormonki i teraz staram się naprawić swoją głupotę

Zrozumie- w ciąży my wszystkie jakiś takie humorzaste

[agnieszka 0605]

malamutka ale masz kochanego męża a kwiaty na jakąś okazję??

Mój chłop już kupił kwiaty i schował co on myślał, ze ja ich nie zobaczę czy co no ale niech żyje w nieświadomości

Małgoś a ile ma Twoja szyjka???? I jakie duże masz rozwarcie???
3maj się i nie przejmuj - każda ma teraz z nas humorki, a Tobie jest na pewno 100 razy trudniej przez ten szpital Pamiętaj, że my tu o Tobie myślimy i wspieramy!!!

[MalgosiaM8]

Napisane przez agnieszka 0605

Mój chłop już kupił kwiaty i schował co on myślał, ze ja ich nie zobaczę czy co no ale niech żyje w nieświadomości

Małgoś a ile ma Twoja szyjka???? I jakie duże masz rozwarcie???
3maj się i nie przejmuj - każda ma teraz z nas humorki, a Tobie jest na pewno 100 razy trudniej przez ten szpital Pamiętaj, że my tu o Tobie myślimy i wspieramy!!!

o jej wasi wam kupują kwiaty pękłabym ze szczęścia jakbym choc jedną różyczkę dostała od mojego...

mój chłop, jest dobrze, nie wspaniale ale lepiej, przywiózł mnie wczoraj, pisze, dzwoni... dzis jeszcze nie był ale czekam cierpliwie

Moja szyjka ma zastraszającą długość 0,5 cm ! a rozwarcie na 1,5 palaca jak to stwierdził lekarz , bo jeden palec to za mało
Moj Stasiek nisko już, a wypytałam się dziewczyn co dziś przyszły, to po terminie 7 dzień i szyjka sie minimlanie skróciła, dziecko jest za wysoko ułożone, i coś przebąkneła o cesarce, ale nie wiem na ile to prawda, okaże się na tygodniu co z nią zrobią i jej dzidziusiem

[stokrotka_]

Napisane przez agnieszka 0605

Mój chłop już kupił kwiaty i schował co on myślał, ze ja ich nie zobaczę czy co no ale niech żyje w nieświadomości
!

spraw mu frajdę i się bbaaaardzo zdziw i uciesz koniecznie
ja ostatnio kwiaty dostałam na rocznicę miesiąc ponad temu... ciekawe kiedy następne..albo jak coś przeskrobie mąż,albo za rok

Napisane przez MalgosiaM8

Moja szyjka ma zastraszającą długość 0,5 cm ! a rozwarcie na 1,5 palaca jak to stwierdził lekarz , bo jeden palec to za mało
Moj Stasiek nisko już, a wypytałam się dziewczyn co dziś przyszły, to po terminie 7 dzień i szyjka sie minimlanie skróciła, dziecko jest za wysoko ułożone, i coś przebąkneła o cesarce, ale nie wiem na ile to prawda, okaże się na tygodniu co z nią zrobią i jej dzidziusiem

rany Małgoś...to już serio tuż,tuż... już raczej nie mam wątpliwości,że Staś będzie pierwszy
mam nadzieję,że Sara nie pozazdrości koledze...

[MalgosiaM8]

Napisane przez stokrotka_

rany Małgoś...to już serio tuż,tuż... już raczej nie mam wątpliwości,że Staś będzie pierwszy
mam nadzieję,że Sara nie pozazdrości koledze...

ja nie mam żadnego przeczucia teraz, czekam na rozwój sytuacji, może jutro a może za dwa tygodnie, a może w terminie nie mam przeczucia, dziwnie tak jak na kobietę hihi

jestem tylko strasznie ciekawa jak się u mnie zacznie

wiecie że nie mogę siedzieć, bo czuję napór na kość łonowa ale jak wstałam pochodziłam pól godziny to aż mnie biodra przestały boleć od tego leżenia

[19natka88]

Napisane przez BordAna

już szwagierka z gdyni przyjedzie ze żwirkiem
humorek mi się nieco poprawił... ale okropnie się czuję bo nie rozumiem sama siebie i wogóle o wszystko potrafilabym się obrazić... np wkurza mnie jak co chwilę ktos do mnie dzwoni ale wkurza mnie też jak przez 3 godz nikt nie dzwoni
ładna pogoda za oknem, ale nie planuje w taką pogode wychodzic - nogi mnie bola - stopy mam opuchnięte... może wieczorem, jak będzie chłodniej to do sklepu pojdę
mam co w domu robić, czeka na mnie kilka "kupek" ubranek do L. do prasowania...

No cóż można określić to dwoma słowami : hormony ciążowe

Napisane przez MalgosiaM8

o jej wasi wam kupują kwiaty pękłabym ze szczęścia jakbym choc jedną różyczkę dostała od mojego...

mój chłop, jest dobrze, nie wspaniale ale lepiej, przywiózł mnie wczoraj, pisze, dzwoni... dzis jeszcze nie był ale czekam cierpliwie

Moja szyjka ma zastraszającą długość 0,5 cm ! a rozwarcie na 1,5 palaca jak to stwierdził lekarz , bo jeden palec to za mało
Moj Stasiek nisko już, a wypytałam się dziewczyn co dziś przyszły, to po terminie 7 dzień i szyjka sie minimlanie skróciła, dziecko jest za wysoko ułożone, i coś przebąkneła o cesarce, ale nie wiem na ile to prawda, okaże się na tygodniu co z nią zrobią i jej dzidziusiem

Mój też mi nie kupuje Dobrze, ze twój się ocknął
Oj nie wiem co gorsze, możliwość w każdej chwili urodzić czy czekać niewiadomo na co

Napisane przez agnieszka 0605

Mój chłop już kupił kwiaty i schował co on myślał, ze ja ich nie zobaczę czy co no ale niech żyje w nieświadomości

O proszę postarał się

[stokrotka_]

kurde wstać mi się nie chce...porobiłam trochę porządków w szafie..i padłam jak kłoda...powstać nie mogę..

kto mi podrzuci jakiś obiad ??

[anuska_s]

witam was maminki
ale sie tu dzieje, troszke poczytała, ale nadrobic sie nie da

Małgoś trzymaj sie kochana

Natko ślicznie wygladasz w sukieneczce a brzuszek to wybacz ale ja nic nie widze...ale na oczka mi troche padło wiec moge sie mylic hihih

widziałam tez nowa mamuśki, wiec witam

a u mnie wczoraj dzien na wariackich papierach, dzis troche lzej, ale wpadne dopiero wieczorem na dłuzej, wiec trzymajcie nozki razem mamuski moje kochane

[lullaby_ml]

Ale nudy, gdzie was wsystkie wywialo?

[cotynato]

No właśnie nudy i ciągle odświeżam stronę a was nie widać

[lullaby_ml]

ooo jestes co robimy?

[stokrotka_]

kolejny etap układania w szafie skończony... matko...normalnie to bym to ogarnęła w godzinkę..czy dwie... a ja już drugi dzień się motam.. przeniosę parę rzczy i godzina odpoczynku nie wiadomo czy się śmiać czy płakać..
ale wózek już wytaszczony ,spacerówka schowana głęboko, fotelik na dostępnym miejscu... leżaczek i kosz wiklinowy już wyłożone koło łóżeczka, a wanienka w łazience.. musze poprać jeszcze parę rzeczy.. bo jednak leżało to trochę.. ale to już na luzie...
coraz bardziej to kształtu nabiera.. a jak wywiesiłam na wieszaczki sukienki i kurteczki małej...to w ryk oczywiście

[miss.hot]

Melduję się dopiero w nowym wątku
Od tygodnia mieszkamy w nowym miejscu, net dopiero od przedwczoraj i próbuję wszystko powoli nadrobić
Grześ się pięknie zaaklimatyzował, my też, teraz muszę tylko dokupić potrzebne rzeczy do torby i mogę rodzić spokojnie

Napisane przez MalgosiaM8

Napiszę od początku, rano jak wstawałam, musiałam po pierwsze nogi szerzej ustawić, bo zaczeło mnie coś uciskać bezpośrednio nad spojeniem łonowym, pierwsza moja myśl, że brzuch mi się obsunął całkiem.. brzuch swoją drogą, bo pękałam na spojeniem łonowym, ale chodząć czułam ucisk nie tyle co na sam pęcherz a na spojenie łonowe , taki ucisk główki , takie dziwne uczucie, ale zaczeło mi to przeszkadzać właśnie podczas chodzenia, wstawania...
Przy badaniu wyszło szydło z wora

Dosztukowali mi dwie dziewczyny ale jakieś nie rozmowne narazie

ale ucztę miałam cole i frytki dieta w sam raz dla ciężarnej

Kurcze widzę, że zaczyna się coś na wątku dziać...
W sumie to już za pasem wrzesień i historie porodowe zaczną się codziennie.... chociaż jakoś to do mnie jeszcze nie dociera

Napisane przez cotynato

Swoją drogą narobiłaś mi ochoty na frytki

Też bym zjadła
A do tego jeszcze jakiegoś hamburgera dobrego....
Albo pizzę....
Na pewno coś niezdrowego

[cotynato]

Weźcie bo ja to bym ciągle jadła. Aktualnie jestem na etapie , kiedy nie wiem na co mam ochotę więc chwila przerwy Popijam sprajta z limonką i styka

[stokrotka_]

Napisane przez cotynato

Weźcie bo ja to bym ciągle jadła. Aktualnie jestem na etapie , kiedy nie wiem na co mam ochotę więc chwila przerwy Popijam sprajta z limonką i styka

ja też..odkąd na wolne poszłam to wpierdzielam

zdrówko cotka.. ja mam 7up z lodem...

ale frytki ... kurcze jutro...bo dziś sama jestem i nie chce mi się piec

może se popcorn w microfali upraże...

[lullaby_ml]

truskawkowa ustronianka

---------- Dopisano o 18:14 ---------- Poprzedni post napisano o 18:11 ----------

a tż pojechal na sumy i wroci pooooozno w nocy

[gerda]

Napisane przez mmadziaa

witam dziewczyny!

tyle razy zaglądałam już do waszych wątków, nigdy nie udało mi się dołączyć, zawsze miałam schiza, że nie będę nadążać, w sumie nie wiem czemu i tak prawie cały dzień siedzę w domu na L4 przed kompem
termin wg miesiączki na 22.09
Bartoszek
już odwrócony główką na dół
aha i mam 26 lat
czy coś jeszcze muszę dodać ?


też na nie ostatnio zwróciłam uwagę, juz miałam licytować bo jedną aukcję znalazłam z licytacja ale się powstrzymałam

Zanim pójdę nadrabiać, mam nadzieje że Małgosia nadal w dwupaku?

[BordAna]

żywiec cytrynowy no to zdrówko!!
hmm.. swoją drogą.. ale bym sie winka napiła ...

[19natka88]

Napisane przez anuska_s

witam was maminki
ale sie tu dzieje, troszke poczytała, ale nadrobic sie nie da

Małgoś trzymaj sie kochana

Natko ślicznie wygladasz w sukieneczce a brzuszek to wybacz ale ja nic nie widze...ale na oczka mi troche padło wiec moge sie mylic hihih

widziałam tez nowa mamuśki, wiec witam

a u mnie wczoraj dzien na wariackich papierach, dzis troche lzej, ale wpadne dopiero wieczorem na dłuzej, wiec trzymajcie nozki razem mamuski moje kochane

nie szalej tam za bardzo

Napisane przez stokrotka_

kolejny etap układania w szafie skończony... matko...normalnie to bym to ogarnęła w godzinkę..czy dwie... a ja już drugi dzień się motam.. przeniosę parę rzczy i godzina odpoczynku nie wiadomo czy się śmiać czy płakać..
ale wózek już wytaszczony ,spacerówka schowana głęboko, fotelik na dostępnym miejscu... leżaczek i kosz wiklinowy już wyłożone koło łóżeczka, a wanienka w łazience.. musze poprać jeszcze parę rzeczy.. bo jednak leżało to trochę.. ale to już na luzie...
coraz bardziej to kształtu nabiera.. a jak wywiesiłam na wieszaczki sukienki i kurteczki małej...to w ryk oczywiście

A Ty miałaś odpoczywać czy mi się wydaje?

A ja dzisiaj nie mam apetytu

[lullaby_ml]

Napisane przez gerda

Zanim pójdę nadrabiać, mam nadzieje że Małgosia nadal w dwupaku?

si

[stokrotka_]

odpoczywam,odpoczywam w iędzyczasie od odpoczynku cos tam robię..

przyszedł czas na lody na pierwszy ogień rożek truskawkowy...





ogólnie..to powiem wam,że dziś mam duużo upławów...gęsto i mokro

[cotynato]

Napisane przez stokrotka_

odpoczywam,odpoczywam w iędzyczasie od odpoczynku cos tam robię..

przyszedł czas na lody na pierwszy ogień rożek truskawkowy...





ogólnie..to powiem wam,że dziś mam duużo upławów...gęsto i mokro

U mnie to samo ale dzięki nystatynie.

U ciebie to raczej uroki końcówki.