Samotnice ,pod każdym względem . Tu wypłaczcie wszystkie żale

[Cassie901]

Dziewczyny, jak Wam mija tydzień? Ja od jutra mam wolne, wybieram się na plaże, mam nadzieję, że pogoda nie zawiedzie
ChocoWhite, nie przejmuj się na pewno będzie dobrze, trzymam kciuki aby wszystko było ok

[Rarita]

Napisane przez Cassie901

Dziewczyny, jak Wam mija tydzień? Ja od jutra mam wolne, wybieram się na plaże, mam nadzieję, że pogoda nie zawiedzie

Eeech mi bardzo nudno...
ale ci zazdroszczę tej plaży

[bez_sensowna]

Wiecie co, jest mi głupio.
Pracuje w ośrodku zaledwie kilka miesiecy, jeden budynek z urzedem. Jakiś czas temu z urzedu pożyczyla sekretarka kilka ryz papieru ksero, że ma duzo kserowania, ze odda, ze juz zrobila zamowienie. Po półtora mies nieoddala a z racji ze u nas juz się skonczyl (choc zamiawialam juz w miedzyczasie) upomnialam sie o ten papier. Dała część i żebym po reszte przyszła jutro. Przyszłam po reszte to zaczela gadac ze tak pilnuje, ze ma jeszcze to i to do oddania, ze zawsze tak bylo ze komus cos zabraklo to pozyczali miedzy soba. Nie wiedzialam o tym i teraz mi glupio. Ja bynajmniej nic od nich nie pozyczalam, a nawet jakbym to zrobila to bym oddala. Nawet by mi przez mysl nie przeszlo zebym miala nie oddawac.

[beforeyou]

Napisane przez bez_sensowna

Wiecie co, jest mi głupio.
Pracuje w ośrodku zaledwie kilka miesiecy, jeden budynek z urzedem. Jakiś czas temu z urzedu pożyczyla sekretarka kilka ryz papieru ksero, że ma duzo kserowania, ze odda, ze juz zrobila zamowienie. Po półtora mies nieoddala a z racji ze u nas juz się skonczyl (choc zamiawialam juz w miedzyczasie) upomnialam sie o ten papier. Dała część i żebym po reszte przyszła jutro. Przyszłam po reszte to zaczela gadac ze tak pilnuje, ze ma jeszcze to i to do oddania, ze zawsze tak bylo ze komus cos zabraklo to pozyczali miedzy soba. Nie wiedzialam o tym i teraz mi glupio. Ja bynajmniej nic od nich nie pozyczalam, a nawet jakbym to zrobila to bym oddala. Nawet by mi przez mysl nie przeszlo zebym miala nie oddawac.

Nie martw się ludzie tacy są ...

; ))

[Samantha7]

Napisane przez sonnewampire

nietsty tak jest czesto ida do tej osoby ktora w danym momencie jest potrzebna, lub na dany moment jest im wygodnie, wkurza mnie dwulicowosc i zaklamania, gdy jest zle to po co im ktos kto sie uzala i marudzi, do jednej osoby obgaduja na inna a pozniej jak nigdy nic ida i z nia gadaja ja nieststy tak nie potrafie nie sciemniam nie udaje ze kogos lubie i nie szukam na sile z nim kontaktu i moze w tym mam problem

No i ja mam taki problem jak Ty

Napisane przez Ieka

mój organizm też ostatnio szwankuje, mam od wczoraj hemoroidy po raz pierwszy w życiu, mam jakąś podobno b. dobra maść z apteki ale poprawy nie widzę, nie mogę wygodnie usiąść.booooli

O w morde
Przykro mi
Oby sie polepszylo

Napisane przez bez_sensowna

Nawet by mi przez mysl nie przeszlo zebym miala nie oddawac.

No mi tez by do glowy nie przyszlo,ale ludzie tacy sa,ze uwazaja uczciwosc za cos glupiego i dziwnego

Ty powinnas byc z siebie zadowolona, ze taka jestes. To dobra cecha, bardzo dobra

ChocoWhite ja mialam to badanie i nie boli. Tylko krew pobiora to wszystko
No i jak masz problem to dobrze moze , ze mama Cie do psychologa zabiera.
Mi niestety psycholog juz nie pomoze dla mnie zostaje psychitra, z reszta znowu,standard.

Trzymaj sie i wracaj do zdrowia

A z chorob to wlasnie zwalczylam moja wysypke i juz myslalam, ze umieram i sie zadrapie na smierc.
Na szczescie mi przeszlo. Teraz tylko troche sie drapie,ale juz nie do krwi.
Kurde czemu nie moge mieszkac w Szkocji tam jest super pogoda ciagle leje i jest chlodno, a tutaj tropiki
chyba czas spadac na Alaske
Dzis jest wow 25C da sie zyc,ale ostatnio bylo po 40C i wiecej

A co do moich urodzin to tak niedlugo bede miec pelne 30lat :/
Impreze bede robic dopiero za miesiac poczekam na tzta ur. i zrobimy razem

[Rarita]

beforeyou - widzę bardzo optymistyczny podpis, brawo

Jakoś tu cicho ostatnio w tym naszym wątku? Czyżby wszystkie nagle porzuciły swą samotność?
Mi właśnie pół godziny temu przyszedł do głowy pomysł, żeby zorganizować zjazd ze znajomymi z akademika... no dobra, to nie był tak całkiem mój pomysł bo ktoś już go wcześniej wrzucił na fejsa ale jakoś nikt się nie garnie z organizacją, a ja mam parę pomysłów. Tylko czy z tego wyjdzie cokolwiek? Niby ta moja ekipa jest w miarę ogarnięta i mogę przypuszczać, że chociaż parę osób by się zebrało, ale jak zwycięży w nich lenistwo czy wieczne "to może innym razem" to szlag mnie trafi
No, uzewnętrzniłam się i już mi lepiej
A jak tam wasze wakacje?

[bez_sensowna]

Napisane przez beforeyou

Nie martw się ludzie tacy są ...

; ))

Jeżeli pożyczamy miedzy soba jakieś drobne pojedyncze rzeczy ktore kosztuja grosze to nawet bym sie nie pytala o zwrot.
A ja znowu samiutka siedze w pracy. Inni zapraszali mnie do siebie do pokoju pogadac jak sie nudze ale jakos nie potrafie tak poprostu przyjsc. Musialabym cos gadac a nie jestem gadułą
(wszyscy sie pozbierali w pokojach na poranna kawke)

[beforeyou]

Napisane przez Rarita

beforeyou - widzę bardzo optymistyczny podpis, brawo


A jak tam wasze wakacje?

A dzięki , dzięki .... Jakoś tak mnie ostatnio naszło po kłótni ze znajomymi . A wakacje ? Jak na razie spędzam je cały czas u siebie , chociaż przydało by mi się trochę wyrwać z tond .

; ))

[bez_sensowna]

Napisane przez beforeyou

A dzięki , dzięki .... Jakoś tak mnie ostatnio naszło po kłótni ze znajomymi . A wakacje ? Jak na razie spędzam je cały czas u siebie , chociaż przydało by mi się trochę wyrwać z tond .

; ))

"stąd" Przepraszam ortografia razi w oczy

[Ieka]

[QUOTE=Samantha7;28563683]No i ja mam taki problem jak Ty



O w morde
Przykro mi
Oby sie polepszylo


już prawie zniknęły

Ja w niedziele wyjeżdżam torba stoi na środku pokoju, rzeczy porozwalane,burdel że głowa mała mam lenia, nie znoszę się pakować, zwłaszcza,że nie wiem kiedy znów wrócę

---------- Dopisano o 13:50 ---------- Poprzedni post napisano o 13:48 ----------

Samantha, zazdroszczę upałów, bo u nas to wiecznie leje, nie było nawet kiedy się opalić
Jest może któras z Was z Wawy?

[Amy4594]

hej, wróciłam! chciałam mieć więcej do nadrabiania.

Napisane przez nituś

ja generalnie uważam, że zdobyć prawdziwego przyjaciela w dzisiejszych czasach, w dorosłym życiu to naprawde ciężkie zadanie. wiekszosc naszych przyjaciol to ci z dzieciecych lat. nie mowie ze nie mozna sie zaprzyjaznic w doroslym zyciu, ale nie jet to juz takie latwe. jak tylko zaczelam pracowac, dostrzeglam ze mnostwo ludzi jest strasznie zaklamanych, a pieniadze i wlasny tylek sa wielokrotnie wazniejsze niz uczucia innych ludzi. osiagaja cele po trupach, nie patrzac na nikogo. to jest dla mnie straszne.

oj to prawda. ja moje przyjaciółki poznałam w I klasie podstawówki.
choć z drugiej strony tylko z nimi z 'lat dziecięcych' utrzymuje kontakt. reszta to dla mnie w tej chwili obce osoby.

Napisane przez pannanatalia

Cassie901 : otototo! nie popadajmy w skrajności - o to chodzi mi od samiuśkiego początku ; nie da się być szczęśliwym z kubkiem herbaty, jak i również nie można być superszczęśliwą otaczając się mnóstwem znajomych,ciągle z nimi przebywając, do zarzygu.
Ale nie można odmówić tego,że każdy dąży do akceptacji i uzyskania wsparcia. Każdy- jakby się nie wypierał

się uwzięłaś na ten kubek. ja nie mówię, że jestem TYLKO szczęśliwa z kubkiem herbaty w ręce, ale czasami sprawia mi on więcej radości niż ludzie.

Napisane przez ChocoWhite

ja sie zabije.. ide na TSH i nie wiedza co mi jest

hej, nie martw się.

Napisane przez Samantha7

Kurde czemu nie moge mieszkac w Szkocji tam jest super pogoda ciagle leje i jest chlodno, a tutaj tropiki
chyba czas spadac na Alaske
Dzis jest wow 25C da sie zyc,ale ostatnio bylo po 40C i wiecej

a można wiedzieć gdzie dokładnie mieszkasz?

Napisane przez Rarita

beforeyou - widzę bardzo optymistyczny podpis, brawo

Jakoś tu cicho ostatnio w tym naszym wątku? Czyżby wszystkie nagle porzuciły swą samotność?
Mi właśnie pół godziny temu przyszedł do głowy pomysł, żeby zorganizować zjazd ze znajomymi z akademika... no dobra, to nie był tak całkiem mój pomysł bo ktoś już go wcześniej wrzucił na fejsa ale jakoś nikt się nie garnie z organizacją, a ja mam parę pomysłów. Tylko czy z tego wyjdzie cokolwiek? Niby ta moja ekipa jest w miarę ogarnięta i mogę przypuszczać, że chociaż parę osób by się zebrało, ale jak zwycięży w nich lenistwo czy wieczne "to może innym razem" to szlag mnie trafi
No, uzewnętrzniłam się i już mi lepiej
A jak tam wasze wakacje?

porzuciłam, ale już wróciłam.

[zielone_oko]

ChocoWhite trzymaj się


Ja nie porzuciłam swojej samotności, ale nie piszę, bo jakoś nie wiem o czym

[Samantha7]

Napisane przez Amy4594

a można wiedzieć gdzie dokładnie mieszkasz?

w Chicago.
nie cierpie tego miasta.Jedna duza betonowa nuda :/

Napisane przez Ieka

już prawie zniknęły


Samantha, zazdroszczę upałów, bo u nas to wiecznie leje, nie było nawet kiedy się opalić
Jest może któras z Was z Wawy?

To super

Nie ma czego zazdroscic. Ja sie nie opalam bo mam alergie na slonce. Po ostatnim przypadku jak sie zjaralam to naprawde mam dosc.
Nie dosc, ze jak idiota wygladam teraz to jeszcze moja skora jest podrazniona

"Napisane przez pannanatalia
otototo! nie popadajmy w skrajności - o to chodzi mi od samiuśkiego początku ; nie da się być szczęśliwym z kubkiem herbaty, jak i również nie można być superszczęśliwą otaczając się mnóstwem znajomych,ciągle z nimi przebywając, do zarzygu.
Ale nie można odmówić tego,że każdy dąży do akceptacji i uzyskania wsparcia. Każdy- jakby się nie wypierał "

A ja przestalam dazyc do akceptacji przez innych.
Doszlam do wniosku, ze mi to wisi i ja sama sie musze zaakceptowac i sie dobrze czuc sama ze soba.
Co inni mysla o mnie,mnie nie obchodzi. Wyznaje zasade mojej mamy, ze "jak ktos mnie obgaduje znaczy, ze jestem na topie"

[201607231707]

Choco nasza kochana, czy w pierwszym poście nie powinno być "zabłąkana duszyczka" zamiast "obłąkana"? (wybaczcie, musiałam )

[beforeyou]

Napisane przez bez_sensowna

"stąd" Przepraszam ortografia razi w oczy

Wiem , wiem zawsze popełniam jeden i ten sam błąd i zawsze znajdzie się taka osoba , która mnie upomni .

Napisane przez Demi93

Choco nasza kochana, czy w pierwszym poście nie powinno być "zabłąkana duszyczka" zamiast "obłąkana"? (wybaczcie, musiałam )

Wiesz nie wiem jak ona ale do mnie oba opisy pasują .

; ))

[Samantha7]

Napisane przez beforeyou

Wiem , wiem zawsze popełniam jeden i ten sam błąd i zawsze znajdzie się taka osoba , która mnie upomni .



Wiesz nie wiem jak ona ale do mnie oba opisy pasują .

; ))

Hieh do mnie tez pasuja oba wiec moze dac oba zablakana/oblakana

[Amy4594]

obłąkana.

[beforeyou]

oj widzę , że tu się pojawiają wiżanki i obłąkane i zabłąkane

; ))

[ChocoWhite]

Cześć dziewczęta .
Przykro mi, ale robię sobie przerwę. Nie wiem ile mnie nie bedzie na wizażu może krótko może długo . Tęsknie, paa

[201607231707]

Pa, Choco Już tęsknimy

[beforeyou]

Demi93 zauważyłam , że masz ostrzeżenie za co ?

; ))

[201607231707]

Napisane przez beforeyou

Demi93 zauważyłam , że masz ostrzeżenie za co ?

; ))

Rażące słownictwo

[Amy4594]

Napisane przez Demi93

Rażące słownictwo

jak połowa wizażu.

[Ieka]

Napisane przez Amy4594

jak połowa wizażu.

hehe

jejku nudzi mi się, Tż wrócił z pracy i poszedł spać.Co robicie dziś wieczorem?
Przeglądam teksty facetów i leje, kocham ten wątek

[201607231707]

Napisane przez Amy4594

jak połowa wizażu.

Podejrzewam, że 49% za ataki na użytkownika, a 1% to admin?

---------- Dopisano o 15:39 ---------- Poprzedni post napisano o 15:38 ----------

Poopindalam się i wysmarczę płuca, a co

[Dreadlocks]

Hej. Wróciłam parę godzin temu, było po prostu MEGA. Świetny klimat, świetna pogoda, plaża, wszystko na tak . Jeszcze nie zdążyłam nadrobić, ale zrobię to jutro ;P.

[helsinka]

-Magda
-08.06.1995

-samotna, bo okropnie chciałabym znaleźć takiego faceta, z którym mogłabym myśleć o przyszłości, z którym łączyłaby mnie wielka miłość, a takiego jeszcze nie poznałam jestem jeszcze młoda, ale strasznie cierpię z tego powodu, że nie mam w nikim oparcia, z nikim nie mogę porozmawiać o problemach, albo podzielić się szczęściem. Przyjaciół nie mam Każdy z moich szkolnych znajomych okazywał się fałszywy. Teraz idę do technikum (wet.) i jeszcze będę mieszkać w internacie, to mam nadzieję, że coś się w moim życiu zmieni. Ale na zakupy, do kina uwielbiam chodzić sama
-zainteresowania, to po pierwsze język fiński, którego uczę się w domu i kraj. Kiedyś na pewno tam pojadę Ze sportów to jazda konno (aktualnie mam przerwę) i bardzo zainteresowały mnie narty, może pojadę na ferie w góry i nauczę się jeździć Jestem wegetarianką. Uwielbiam słuchać utworów o miłości, historii o miłości, oglądać filmy o miłości, strasznie się przy nich wzruszam i zwykle ryczę. Nawet jeśli od początku wiadomo jak film się skończy Jestem wielką marzycielką i uważam, że przy każdym marzeniu należy podejmować próbę spełnienia go, nawet jeżeli z pozorów wydaje się to być niemożliwe.

Przyjmiecie mnie do swojego grona samotników?

[Ieka]

Napisane przez helsinka

-Magda
-08.06.1995

-samotna, bo okropnie chciałabym znaleźć takiego faceta, z którym mogłabym myśleć o przyszłości, z którym łączyłaby mnie wielka miłość, a takiego jeszcze nie poznałam jestem jeszcze młoda, ale strasznie cierpię z tego powodu, że nie mam w nikim oparcia, z nikim nie mogę porozmawiać o problemach, albo podzielić się szczęściem. Przyjaciół nie mam Każdy z moich szkolnych znajomych okazywał się fałszywy. Teraz idę do technikum (wet.) i jeszcze będę mieszkać w internacie, to mam nadzieję, że coś się w moim życiu zmieni. Ale na zakupy, do kina uwielbiam chodzić sama
-zainteresowania, to po pierwsze język fiński, którego uczę się w domu i kraj. Kiedyś na pewno tam pojadę Ze sportów to jazda konno (aktualnie mam przerwę) i bardzo zainteresowały mnie narty, może pojadę na ferie w góry i nauczę się jeździć Jestem wegetarianką. Uwielbiam słuchać utworów o miłości, historii o miłości, oglądać filmy o miłości, strasznie się przy nich wzruszam i zwykle ryczę. Nawet jeśli od początku wiadomo jak film się skończy Jestem wielką marzycielką i uważam, że przy każdym marzeniu należy podejmować próbę spełnienia go, nawet jeżeli z pozorów wydaje się to być niemożliwe.

Przyjmiecie mnie do swojego grona samotników?

witaj ja też Magda
myślę, że miejsce się znajdzie dla kolejnej samotnej kobietki
Czemu akurat interesuje Cię Finlandia? skąd to się wzięło ?

a co do pogrubionego, chciałam się Was zapytać, jak wygląda Wasz kontakt z mamą? jest Waszą przyjaciółką, której możecie się bez obaw zwierzyć,z którą o wszystkim możecie pogadać?
u mnie niestety nie, mam dobry kontakt ze swoją mamą,ale nie mogę jej się zwierzyć z tego czy tamtego, a wiele razy bym chciała.Wiem, że moje koleżanki mają świetny kontakt ze swoimi mamami, zazdroszczę im.

[Amy4594]

Napisane przez helsinka

-Magda
-08.06.1995

-samotna, bo okropnie chciałabym znaleźć takiego faceta, z którym mogłabym myśleć o przyszłości, z którym łączyłaby mnie wielka miłość, a takiego jeszcze nie poznałam jestem jeszcze młoda, ale strasznie cierpię z tego powodu, że nie mam w nikim oparcia, z nikim nie mogę porozmawiać o problemach, albo podzielić się szczęściem. Przyjaciół nie mam Każdy z moich szkolnych znajomych okazywał się fałszywy. Teraz idę do technikum (wet.) i jeszcze będę mieszkać w internacie, to mam nadzieję, że coś się w moim życiu zmieni. Ale na zakupy, do kina uwielbiam chodzić sama
-zainteresowania, to po pierwsze język fiński, którego uczę się w domu i kraj. Kiedyś na pewno tam pojadę Ze sportów to jazda konno (aktualnie mam przerwę) i bardzo zainteresowały mnie narty, może pojadę na ferie w góry i nauczę się jeździć Jestem wegetarianką. Uwielbiam słuchać utworów o miłości, historii o miłości, oglądać filmy o miłości, strasznie się przy nich wzruszam i zwykle ryczę. Nawet jeśli od początku wiadomo jak film się skończy Jestem wielką marzycielką i uważam, że przy każdym marzeniu należy podejmować próbę spełnienia go, nawet jeżeli z pozorów wydaje się to być niemożliwe.

Przyjmiecie mnie do swojego grona samotników?

witamy.

Napisane przez Ieka

a co do pogrubionego, chciałam się Was zapytać, jak wygląda Wasz kontakt z mamą? jest Waszą przyjaciółką, której możecie się bez obaw zwierzyć,z którą o wszystkim możecie pogadać?
u mnie niestety nie, mam dobry kontakt ze swoją mamą,ale nie mogę jej się zwierzyć z tego czy tamtego, a wiele razy bym chciała.Wiem, że moje koleżanki mają świetny kontakt ze swoimi mamami, zazdroszczę im.

u mnie jest dziwnie.
wszyscy mi zazdroszczą kontaktu z rodzicami, myślą że świetnie się z nimi dogaduję, spędzam z nimi dużo czasu. i to prawda, ale...
jakkolwiek to zabrzmi nie traktuję ich jak rodziców. nie mieszkałam z nimi przez 10 lat (czyli przez większość mojego życia ) oni pracowali, a ja mieszkałam u dziadków i uczyłam się w innym mieście. dopiero od roku znowu z nimi mieszkam. zresztą oni nie zachowują się jak rodzice.
nie zwierzam się im. do tej pory nie wiedzą co wyprawiałam w gimnazjum. nie znają moich znajomych. przez ostatni rok myśleli, że jestem jedną z najlepszych uczennic - trochę się zdziwili kiedy ledwo zdałam.
ale nie narzekam, przynajmniej mogę robić co chce. choć czasami brakuje mi relacji rodzice - dziecko.

[helsinka]

Dzięki za przyjęcie

Napisane przez Ieka

Czemu akurat interesuje Cię Finlandia? skąd to się wzięło ?

W Finlandii jest idealny dla mnie klimat. Latem mam alergię na pyłki, a słońce podrażnia mi skórę (atopowe zapalenie skóry), a tam skończyłoby się swędzenie rąk, łzawienie oczu, alergiczny katar

Napisane przez Ieka

a co do pogrubionego, chciałam się Was zapytać, jak wygląda Wasz kontakt z mamą? jest Waszą przyjaciółką, której możecie się bez obaw zwierzyć,z którą o wszystkim możecie pogadać?
u mnie niestety nie, mam dobry kontakt ze swoją mamą,ale nie mogę jej się zwierzyć z tego czy tamtego, a wiele razy bym chciała.Wiem, że moje koleżanki mają świetny kontakt ze swoimi mamami, zazdroszczę im.

Ja nigdy nie miałam dobrego kontaktu z mamą. I to się już raczej nie zmieni. W ogóle mam taką "zapsutą" rodzinę, dlatego też wybrałam szkołę z internatem. Chciałabym już skończyć naukę i żyć własnym życiem. Z dala od domu i być w końcu szczęśliwą