Coraz bliżej do jesieni, która wiele w życiu zmieni. Mamy IX/X 2011.

[kellysss]

Napisane przez lausanne

a tu zupełnie inaczej opisuja czop

Jeśli na bieliźnie zauważysz galaretowatą wydzielinę podbarwioną krwią na różowo lub brązowo, to znak, że należy sprawdzić, czy akcja porodowa się nie zaczyna. Warto pojechać do ginekologa, który to oceni. Ale nie zdziw się, jeśli zostaniesz odesłana z kwitkiem. Odejście czopu śluzowego oznacza jedynie, że kanał rodny jest otwarty i szyjka macicy zaczęła się rozwierać, ale poród może nastąpić dopiero za kilka dni.


Wody płodowe
Nie czekaj na widowiskowy chlust wody, która pokryje całą podłogę. Takie akcje zarezerwowane są raczej dla filmów... Tak naprawdę możesz poczuć jedynie stróżkę wody spływającą po udach albo tylko wilgoć jakbyś się delikatnie zsiusiała lub spociła. Ilość odpływających wód nie ma znaczenia. Zawsze to znak, że trzeba jechać na porodówkę, bo poród już trwa. Warto wiedzieć, że u wielu pierworódek pęcherz płodowy pęka dopiero w pierwszej fazie porodu, często dopiero na porodówce.

u mnie tam był widowiskowy chlust więc nie wiem w co mam już wierzyć. Chyba tylko w to ze tym razem będzie zupelnie inaczej

Mi czop zaczal odchodzic chyba z 3 tyg. przed porodem..
Byla to przezroczysta galareta w kulkach

Wody mi przebili (u mnie najpierw sie zaczely skurczybyki...) i tez jak mi przebili to byl chlust jak z wiadra i bylo to cieplutkie bardzo

Lau...Ja tez ciagle mysle jak to sie zacznie tym razem...
Ponoc kazdy porod jest inny
Takze my nie pierwodrodki a tez w blogiej nieswiadomosci zyjemy

[gerda]

Archi widze, że zaczynasz z zakupami

Lau przeczytałam to co wkleiłaś i zaczynam się bać tego wszystkiego

[tusia872]

Napisane przez archinta

Dzień dobry

Dziękuję wszystkim za życzenia
No ale cóż...hmm... no poranek/pobudka był fajny owszem ale potem dzień jak co dzień. Podobnie jak Natka żadnego haziabazia nie dostałam. W sumie moim pomysłem było by chociaż na obiadek sobie gdzieś pójść. My chyba za długo jesteśmy razem by mieć chwile uniesienia przy niby 1 rocznicy... trochę mi przykro bo się jakaś bardziej sentymentalna przy ciąży zrobiłam nooooooo


A- i żeby nie było, że ja wyrodna matka i dla synusia wszystko po dzieciakach znajomych biorę to ooo, proszę moje szaleństwo:

ja mam pierwsza rocznice w niedziele chciałabym isc przynajmniej gdzies na kolacje ale jak to bedzie to zobaczymy

pewnie bedzie tak jak u was dzien jak co dzien
choc mam nadzieje ze mni mąż czyms zaskoczy

gratki za zakupy synusiowe

[agnieszka 0605]

hej moje kochane

widzę, że Małgoś nadal w dwupaku, co za ulga ale rzuciało mi się coś w oczy o Natce i jej szopie - mam nadzieje, że coś przekręciłam/źle wyczytałam. No i moja sis widzę, że odpoczywa

AgnesD wszytskiego najlepszego w II rocznicę ślubu Dużo miłości, zrozumienia i kolejnych pięknych rocznic razem

A u mnie - znów nuda po imprezce. Tata nie przyjechał - trudno. Pogoda powiedzmy, że była ok. Jedzonko pyszne, goście zadowoleni, dostaliśmy piękne prezenty i życzenia - cudnie. Ale kręgosłup bolał i prawie siedziałam przy stole na leżąco Mała chyba uciskała mi na wątrobe, bo miałam problem z oddychaniem i strasznie mnie bolało, ale dzis już ok.

Przede mną cały weekend do nadrobienia, lecę czytać co u Was

[cotynato]

Martusia, o jak miło nie być w tym samej
Chociaż od wczoraj to ja bym tż jedynie kijem od miotły popieściła
A dzisiaj to już nawet uważam, że to by było za przyjemne dla niego.

[archinta]

Napisane przez gerda

Archi widze, że zaczynasz z zakupami

tak nieśmiało

Napisane przez tusia872

ja mam pierwsza rocznice w niedziele chciałabym isc przynajmniej gdzies na kolacje ale jak to bedzie to zobaczymy

pewnie bedzie tak jak u was dzien jak co dzien
choc mam nadzieje ze mni mąż czyms zaskoczy

gratki za zakupy synusiowe

no 3mam kciuki by było grejt

Napisane przez agnieszka 0605

hej moje kochane

widzę, że Małgoś nadal w dwupaku, co za ulga ale rzuciało mi się coś w oczy o Natce i jej szopie - mam nadzieje, że coś przekręciłam/źle wyczytałam. No i moja sis widzę, że odpoczywa

AgnesD wszytskiego najlepszego w II rocznicę ślubu Dużo miłości, zrozumienia i kolejnych pięknych rocznic razem

A u mnie - znów nuda po imprezce. Tata nie przyjechał - trudno. Pogoda powiedzmy, że była ok. Jedzonko pyszne, goście zadowoleni, dostaliśmy piękne prezenty i życzenia - cudnie. Ale kręgosłup bolał i prawie siedziałam przy stole na leżąco Mała chyba uciskała mi na wątrobe, bo miałam problem z oddychaniem i strasznie mnie bolało, ale dzis już ok.

Przede mną cały weekend do nadrobienia, lecę czytać co u Was

A własnie miałampisać/ pytać jak u Ciebie było, bo oczywiście co chwile przypomina mi się, ze czegoś nie napisałam... coś mam dziś ciężki dzień, a miałam siąść nad pracowymi sprawami

To widzę, że u Ciebie rocznica najlepiej wypadła
A jak tam historie pewniej miłej pary?? Nie musiałaś korzystać z moich złośliwości?

[Malgosia1983]

Napisane przez archinta

No to samo !!!
Dziady jedne my tu im dzieci urodzimy, a oni co....
[/COLOR]

Hahaha a niespodzianką bedzie brak niespodzianki

Napisane przez lausanne

a tu zupełnie inaczej opisuja czop

Jeśli na bieliźnie zauważysz galaretowatą wydzielinę podbarwioną krwią na różowo lub brązowo, to znak, że należy sprawdzić, czy akcja porodowa się nie zaczyna. Warto pojechać do ginekologa, który to oceni. Ale nie zdziw się, jeśli zostaniesz odesłana z kwitkiem. Odejście czopu śluzowego oznacza jedynie, że kanał rodny jest otwarty i szyjka macicy zaczęła się rozwierać, ale poród może nastąpić dopiero za kilka dni.[SIZE=2][COLOR=Blue][B]

Mi połozna w szpitalu podczas zwiedzania powiedziala, że szop to taka galaretowata kulka podbarwiona na różowo i że jak się to pojawi to mam nie jechać, ale jak już wody odejda to tak szybko do szpitala. No i jak są skurcze regularne co 3-5 minut to też jechać...

Napisane przez Martusiaaa21

u mnie też zastój, nie pamiętam jak to się robi

A u mnie dziś chłodniej, musze się znowu zabrać za pakowanko
Przyszły mi dziś ciuszki dla małego, troszkę to trwało, ale nie było wzoru który chciałam.
Kurcze dziewczyny, dla mnie na razie to czarna magia te Wasze skurcze, dolegliwości, na prawdę bardzo współczujęja dziś kończę 30 tydzień dopiero więc pewnie wszystko przede mnąale ostatnio mam takie uczucie, że jak zaciskam pięści to czuję takie jakby drętwienie, nie wiem czy też coś takiego miałyście??

U nas też susza.
Ja też nie mam skurczy, a to 33tc (albo 34tc) Nie wiem czy ma mnie to martwic... Do tej pory to chyba 3 razy mnie w pachwinie zakluło a tak nic... a. no i pare razy jak na miesiączke

[gerda]

Napisane przez cotynato

Martusia, o jak miło nie być w tym samej
Chociaż od wczoraj to ja bym tż jedynie kijem od miotły popieściła
A dzisiaj to już nawet uważam, że to by było za przyjemne dla niego.

niezłe masz teksty podpadł Ci chłop oj podpadł

[spray]

Dzień dobry, drogie piłeczki

Ilość energii jaką zużywa kobieta podczas akcji porodowej jest porównywalna do tej, którą traci maratończyk na trasie 42km - ok. 3000 kalorii

Idę coś zjeść w takim razie.

[AgnesD]

dzięki za życzonka rocznicowe

Ja od Tż niczego raczej się nie spodziewam, uzgodniliśmy sobie, że w prezencie podarujemy sobie monitor oddechu dla Igorka

A co najlepsze dziś rano wstaliśmy i zapomnieliśmy , że mamy rocznicę i dopiero przez telefon życzonka sobie składaliśmy
ale My to już 10 lat razem także wiecie

[Malgosia1983]

Napisane przez spray

Dzień dobry, drogie piłeczki



Idę coś zjeść w takim razie.

[19natka88]

Napisane przez archinta

A- i żeby nie było, że ja wyrodna matka i dla synusia wszystko po dzieciakach znajomych biorę to ooo, proszę moje szaleństwo:

Kurde nieistotne ile czasu jest się razem, habazie się należą
A zakupy śliczne

Napisane przez Malgosia1983

szalona

Napisane przez lausanne

ponieważ to dane z netu (z babyonline) to może nie do konca nalezy w to wierzyć

ciekawe mi się jedynie włączył syndrom wicia gniazda dzisiaj dobrze, że nie mam na tyle siły, żeby robić to co sobie zaplanowałam

Napisane przez kellysss

hej kochane..

Mnie tez nocki mecza ostatnio...
Skurczy jeszcze nie mam ale te bole kosci cipnych
tez sa meczace..i od tygodnia ciagnie mnie jak na okres
w podbrzuszu.....Musze sie wybrac do tego polskiego gina ale
to chyba w przyszlym tygodniu.....

Ale zaczyna sie robic ekscytujaco na watku....

Natko.... U Ciebie to tez moze byc tuz tuz...

Stokrotka Ty to mnie normalnie przerazasz....
Az sobie przypominam moj ostatni tydzien przed porodem...
Byl doslownie tak jak Ty opisujesz ostatnie kilka dni
I chyba ta Twoja Sara naporawde wyskoczy niebawem....

Malgosiu ..To fajnie ze do domku..... Tylko tez pewnie za dlugo tam
nie posiedzisz....

Kolejna z bólami

Napisane przez cotynato

A ja sobie pomarzyć mogę o przytulankach. Gdyby mój tż nie był prawie non stop w zasięgu ręki to normalnie bym pomyślała że kogoś hma, taki mamy zastój

A czop to może odejść dzień przed, 2 tygodnie, więc trudno stwierdzić czy czas na panikę czy nie. Chociaż natka to już może , na bezpiecznym terenie jest.

Ja dzisiaj humor z tyłka. Popatrzyłam na tych ludzi w szpitalu i takie przygnębienie mnie dopadło. Jeszcze mam tam ok 5-7min drogi i po tej podróży byłam tak wypompowana, że masakra.

U nas podobna posucha w tych sprawach po prostu mi się nie chce, nie czuję się atrakcyjnie i w ogóle du*a

Napisane przez Martusiaaa21

trzymaj Cię kochana, a może warto by się wybrać na IP jak tak się źle czujesz

To nie są aż takie dolegliwości na szczęście Nazwałabym je jedynie upierdliwymi

Napisane przez archinta

No to samo !!!
Dziady jedne my tu im dzieci urodzimy, a oni co....

właśnie

Natka- Ty wariatko! Właśnie czytałam o Twoim szopie i o weselu No ale w sumie szkoda tej fajnej kiecki

a no szkoda kiecki i dobrego jedzonka

Napisane przez lausanne

a tu zupełnie inaczej opisuja czop

generalnie ma to być duża "kulka" innego niż normalnie śluzu

Napisane przez agnieszka 0605

hej moje kochane

widzę, że Małgoś nadal w dwupaku, co za ulga ale rzuciało mi się coś w oczy o Natce i jej szopie - mam nadzieje, że coś przekręciłam/źle wyczytałam. No i moja sis widzę, że odpoczywa

AgnesD wszytskiego najlepszego w II rocznicę ślubu Dużo miłości, zrozumienia i kolejnych pięknych rocznic razem

A u mnie - znów nuda po imprezce. Tata nie przyjechał - trudno. Pogoda powiedzmy, że była ok. Jedzonko pyszne, goście zadowoleni, dostaliśmy piękne prezenty i życzenia - cudnie. Ale kręgosłup bolał i prawie siedziałam przy stole na leżąco Mała chyba uciskała mi na wątrobe, bo miałam problem z oddychaniem i strasznie mnie bolało, ale dzis już ok.

Przede mną cały weekend do nadrobienia, lecę czytać co u Was

Dobrze przeczytałaś, ale to na pewno nie był cały czop i na porodówkę mi nie spieszno
Dobrze, ze imprezka całkiem udana A tatą postaraj się nie przejmować

[anetika]

Napisane przez 19natka88

Wiesz, tak na 100% to nie wiem, ale takiego czegoś nie miałam jeszcze (to było takie większe "pasmo", gęstego ciemnego śluzu - sorry za obrazowy opis)

Kurcze to rzeczywiście może być "to"

Napisane przez Malgosia1983

U nas też susza.
Ja też nie mam skurczy, a to 33tc (albo 34tc) Nie wiem czy ma mnie to martwic... Do tej pory to chyba 3 razy mnie w pachwinie zakluło a tak nic... a. no i pare razy jak na miesiączke

Ja jutro wkraczam w 37 tydzień i też nadal nic, żadnych skurczy czy coś takiego. Jedynie bóle w pachwinach przy przekręcaniu się z boku na bok Coraz częściej mam myśli, że się przeterminuję bo nic nie zapowiada jak narazie porodu

Napisane przez spray

Idę coś zjeść w takim razie.

[Martusiaaa21]

Napisane przez agnieszka 0605

A u mnie - znów nuda po imprezce. Tata nie przyjechał - trudno. Pogoda powiedzmy, że była ok. Jedzonko pyszne, goście zadowoleni, dostaliśmy piękne prezenty i życzenia - cudnie. Ale kręgosłup bolał i prawie siedziałam przy stole na leżąco Mała chyba uciskała mi na wątrobe, bo miałam problem z oddychaniem i strasznie mnie bolało, ale dzis już ok.

Przede mną cały weekend do nadrobienia, lecę czytać co u Was

hej Aguś, fajnie, że imprezka się udała na pewno się przeciążyłaś przygotowaniami i Cię kręgosłup bolał. Dziś sobie poodpoczywaj i poleniuchuj

Napisane przez cotynato

Martusia, o jak miło nie być w tym samej
Chociaż od wczoraj to ja bym tż jedynie kijem od miotły popieściła
A dzisiaj to już nawet uważam, że to by było za przyjemne dla niego.

oj kochana, co się stało?? mamy męża

Napisane przez AgnesD

dzięki za życzonka rocznicowe

Ja od Tż niczego raczej się nie spodziewam, uzgodniliśmy sobie, że w prezencie podarujemy sobie monitor oddechu dla Igorka

A co najlepsze dziś rano wstaliśmy i zapomnieliśmy , że mamy rocznicę i dopiero przez telefon życzonka sobie składaliśmy
ale My to już 10 lat razem także wiecie

już 10 lat

A ja mam rocznicę za 2 tygodnie w niedzielę

[tusia872]

dziewczyny macie moze gdzies zapisane jakie cwiczenia robic zeby pomóc dziecku obrocic sie główka w dół

jakos tak mnie cały czas martwi ze moja mała jeszcze sie nie obróciła...
to dopiero 31 tydzien ale jakos cały czas o tym mysle i nie daje mi to spokoju

[mmadziaa]

dzień dobry

Dziewczyny czy Wy w ciąży też macie baaaaaaaardzo głupie sny ??
dzisiaj śniło mi się, że straciłam rekę, obudziłam się z płaczem :/

AgnesD wszystkiego NAJ

---------- Dopisano o 12:47 ---------- Poprzedni post napisano o 12:44 ----------

Napisane przez tusia872

dziewczyny macie moze gdzies zapisane jakie cwiczenia robic zeby pomóc dziecku obrocic sie główka w dół

jakos tak mnie cały czas martwi ze moja mała jeszcze sie nie obróciła...
to dopiero 31 tydzien ale jakos cały czas o tym mysle i nie daje mi to spokoju

z mamazone.pl:
Jeżeli podczas badania USG dowiesz się, że dziecko ułożyło sie w pozycji miednicowej, możesz je delikatnie namówić do zmiany poprzez leżenie na plecach z biodrami uniesionymi wyżej, na kilku poduszkach albo klęczenie z głową i ramionami położonymi na podłodze, a biodrami uniesionymi wysoko. Dobrym sposobem według niektórych lekarzy jest też mycie podłogi na kolanach i namawianie w ten sposób dziecka w brzuchu, by wykonało fikołka z głową w dół.

ale to mycie podłogi to ja nie wiem ...

[cotynato]

Napisane przez tusia872

dziewczyny macie moze gdzies zapisane jakie cwiczenia robic zeby pomóc dziecku obrocic sie główka w dół

jakos tak mnie cały czas martwi ze moja mała jeszcze sie nie obróciła...
to dopiero 31 tydzien ale jakos cały czas o tym mysle i nie daje mi to spokoju

Ja słyszałam o kocim grzbiecie. Tyle tylko że bez tego drugiego wygięcia- wiesz...
Wypinasz do góry plecy jak kotek ale w srugą stronę juz nie.

[agnieszka 0605]

za wszytskie życzonka rocznicowe bardzo dziękuje

Archi czyli dla tż należą się baty faceci to jednak paskudy
A jak zegrek dla meża?? Podobał się?? Wyskoczyliście na ten obiadek?

Szwagier i szwagierka - w szoku byłam!!! nie było przechwalania, bo słowem nie zapytałam o urlop a oni sami też nie zaczęli. Wogole byli jacyś obrażeni (jak sie potem okazało z teściem mieli poważną rozmowe), więc nie zepsuli imprezki siedzieli cicho i nawet z nimi nie bardzo rozmawiałam, jak już to trochę o A.

danika jak Twój cukrowy dół?? Myślę, że nie powinnaś sie tak przejmować wynikami ciut ponad 120, skoro inne cukrowe mamy mają normę do 140. Ja już też tego nie analizuje az tak bardzo.

indygo79 współczuję
Dla mnie to trochę dziwna sprawa, bo z "przyjaciółką" mojego taty (jak i z nim samym) nie mamy dobrych kontatktów z mężem. Kobieta omotała tate i buntuje go przeciwko nam, a on głupi lata za nią i dzieci ma w doopie..... Ale u Was inna sytuacja, wiec i Ty pewnie to przeżywasz. 3maj się i wspieraj tatę.


rabarbar83 ja mam skończony 34 tc i o ktg ani słowa, chodze do gina prywatnie

malamutka zatem kochana spóźnione życzenia urodzinowe Wszytskiego co najlepsze
Ceratkę mam - tak jak pisały dziewczyny pampersy nie są nieprzemakalne

MAGiALENA

[malamutka]

Napisane przez stokrotka_

aaa... powiem Wam,że wieczorem miałam takiego skurczybyka,że łzy mi ciurkiem pociekły..mąż w szoku-nie wiedział co się dzieje.. a ja poleciałam pod prysznic..w tym szoku tak szybko mi poszło golenie się,że aż sama się podziwiam za sprawność

: oklaski:za sprawność. A te bóle to mam nadzieję, że jak powrócą to już nie w takiej mocy Ja to sobie właśnie pomyślałam, że od któregoś tygodnia, to trzeba będzie co chwila się golić, by być przygotowanym na wszystko

Stokrotko ja 1,5 miesiąca temu zdecydowałam, że przenoszę sie do rodziców. Bo tak, to w domu siedziałam samiuteńka w domu, wszyscy znajomi w pracy, tż w pracy (nawet czasem do 22-23) więc zapakowałam walizkę i psa i 350km do mamusi A tutaj jak na wczasach Obiadki ugotowane, z psem na spacery pełno chętnych, zawsze jakaś rodzinka się zjedzie i jakoś tak ogólnie lepiej. No i szpital podobno z dobrymi warunkami, więc obecnie my w rozłące. Ale od czego są tel, internet A tż jak może to i czasem przyjedzie

Napisane przez Malgosia1983

Smutno mi jakoś

A to jakieś konkretne powody, czy ogólnie ciążowy chwilowy nastrój?

Napisane przez 19natka88

mogą być, ale za tydzień bo chcę jeszcze na wesele iść

No tak - sukienka kupiona

Spray ja nigdy nie byłam dobra w biegach, tym bardziej w maratonach ale chętnie zrzucę tyle kalorii

[mmadziaa]

cotynato Kochana mogłabyś mi pokazać gdzieś na necie ten bujaczek o kórym myślałaś? ja jeszcze żadnego nie upatrzyłam ale skoro karuzelka ta sama nam się podoba to może mamy podobny gust

[agnieszka 0605]

natka czyli u Ciebie już też blizutko....

Małgoś, stokrotka, natka DZIEWCZYNY NÓŻKI RAZEM!!!

[tusia872]

Napisane przez mmadziaa

dzień dobry

Dziewczyny czy Wy w ciąży też macie baaaaaaaardzo głupie sny ??
dzisiaj śniło mi się, że straciłam rekę, obudziłam się z płaczem :/

AgnesD wszystkiego NAJ

---------- Dopisano o 12:47 ---------- Poprzedni post napisano o 12:44 ----------



z mamazone.pl:
Jeżeli podczas badania USG dowiesz się, że dziecko ułożyło sie w pozycji miednicowej, możesz je delikatnie namówić do zmiany poprzez leżenie na plecach z biodrami uniesionymi wyżej, na kilku poduszkach albo klęczenie z głową i ramionami położonymi na podłodze, a biodrami uniesionymi wysoko. Dobrym sposobem według niektórych lekarzy jest też mycie podłogi na kolanach i namawianie w ten sposób dziecka w brzuchu, by wykonało fikołka z głową w dół.

ale to mycie podłogi to ja nie wiem ...

Napisane przez cotynato

Ja słyszałam o kocim grzbiecie. Tyle tylko że bez tego drugiego wygięcia- wiesz...
Wypinasz do góry plecy jak kotek ale w srugą stronę juz nie.

dziekuje dziewczyny
od dzisiaj zaczne cwiczyc moze cos pomoże pozycja kotka nie jest ciezka i meczaca
ja juz cała wyprawke do spitala na poród naturalny kupiłam wiec niech mi nie robi niespodzianek
bardziej boje sie cesarki niz normalnego porodu

[malamutka]

Napisane przez mmadziaa

dzień dobry

Dziewczyny czy Wy w ciąży też macie baaaaaaaardzo głupie sny ??
dzisiaj śniło mi się, że straciłam rekę, obudziłam się z płaczem :/

Pamiętam, że któraś z dziewczyn codziennie opowiadała niesamowite sny chyba nasz forumowy detektyw Cotka

Cotka będę Cię molestować dopóki mi nie powiesz, gdzie kupiłaś te bodziaki kibica

Wczoraj dzwoniła moja przyjaciółka. Przywiezie mi karuzelę Fisher Price'a I w dodatku przerobioną z zasilaniem do gniazdka, bo podobno jest strasznie bateriożerna. I jak oni kupli, to baterie starczały na tydzień

Dzięki dziewczynki za rady odnośnie walizki i ceratki Walizkę biorę tą co mam w domku, bo chyba rzeczywiście w mniejszą bym się nie spakowała. A podkład na łóżko z gumkami by się nie przesuwał też zakupię

[mmadziaa]

Napisane przez malamutka

Pamiętam, że któraś z dziewczyn codziennie opowiadała niesamowite sny chyba nasz forumowy detektyw Cotka

Cotka będę Cię molestować dopóki mi nie powiesz, gdzie kupiłaś te bodziaki kibica

Wczoraj dzwoniła moja przyjaciółka. Przywiezie mi karuzelę Fisher Price'a I w dodatku przerobioną z zasilaniem do gniazdka, bo podobno jest strasznie bateriożerna. I jak oni kupli, to baterie starczały na tydzień

Dzięki dziewczynki za rady odnośnie walizki i ceratki Walizkę biorę tą co mam w domku, bo chyba rzeczywiście w mniejszą bym się nie spakowała. A podkład na łóżko z gumkami by się nie przesuwał też zakupię

właśnie już myślałam, że sny mi przeszły, jakiś czas temu prawie noc w noc jakieś horrory albo psychofazy mi się śniły a przez to przez sen jęki, płacze... biedny moj tż

ja będę Cotkę molestować o bujaczek

ale super z ta karuleza, ciekawe czy to ta sama na którą ja choruję - z serii Rainforest?

[MalgosiaM8]

Spoko jeszcze się nie rozsypałam
Gadałam dziś z dziewczyna która miała podobnie jak ja i prawie dotrzymała terminu, leżąc także wiecie, ja już się nie nastawiam na nic

Kupiłam sobie pościel i jestem happy, ide na frutki bo oczywiście była kasza manna na drugie... ehhhh a ja tu głodna!

Cycki mnie bolą strasznie, mleko cieknie nacisne a tu mleko , przez to pewnie bolą

[Malgosia1983]

Napisane przez malamutka

A to jakieś konkretne powody, czy ogólnie ciążowy chwilowy nastrój?
Spray ja nigdy nie byłam dobra w biegach, tym bardziej w maratonach ale chętnie zrzucę tyle kalorii

Hormonalno-ciążowy Bo ogólnie nie mam wiekszych powodów
Dziekuje Kochana
Ja też z tych powolnych...a raczej leniwych

[mmadziaa]

Napisane przez MalgosiaM8

Spoko jeszcze się nie rozsypałam
Gadałam dziś z dziewczyna która miała podobnie jak ja i prawie dotrzymała terminu, leżąc także wiecie, ja już się nie nastawiam na nic

Kupiłam sobie pościel i jestem happy, ide na frutki bo oczywiście była kasza manna na drugie... ehhhh a ja tu głodna!

Cycki mnie bolą strasznie, mleko cieknie nacisne a tu mleko , przez to pewnie bolą

Małgosiu : kciuki: ja Cię podziwiam
wkrótce Dzidzia Ci wszystko wynagrodzi i już wiesz że będzie miała co jeść

[malamutka]

Napisane przez mmadziaa

ale super z ta karuleza, ciekawe czy to ta sama na którą ja choruję - z serii Rainforest?

Karuzela podobno z 3 misiaki i pilotem Jakoś nie mogę skojarzyć jak wyglądała na jej łóżeczku Ale skoro misie to na pewno nie rainforest

Napisane przez MalgosiaM8

Spoko jeszcze się nie rozsypałam
Gadałam dziś z dziewczyna która miała podobnie jak ja i prawie dotrzymała terminu, leżąc także wiecie, ja już się nie nastawiam na nic

Kupiłam sobie pościel i jestem happy, ide na frutki bo oczywiście była kasza manna na drugie... ehhhh a ja tu głodna!

Cycki mnie bolą strasznie, mleko cieknie nacisne a tu mleko , przez to pewnie bolą

No no no... ja to ci życzę żebyś do tego 37 tc tylko wytrzymała a potem szybki i małobolesny poród, a wtedy to mleko się przyda

[justii19]

hej dziewczyny...

tż zrobił mi jeszcze większą niespodzianke i przyjechał dzisiaj rano...
ii eh... przywitalismy się i jakoś tak nic specjalnego... po prostu zwyczajnie jakbyśmy widzieli się w dzień w dzień..
rozumiem ze cała noc jechał.. i ze nie spał.. i wogole.. ale eh..
noo nie wiem.. kiepsko to wszystko widze..
mam zamiar przeprowadzić z nim porządną rozmowe... ale jak później przyjedzie.. bo pojechał naprawiać samochód.. o ile dzisiaj przyjedzie bo mówił ze raczej nie.. ;(
więc mozliwe ze dopiero jutro pogadamy.
w tygodniu mamy tez jechać po ostatnie rzeczy dla maleństwa... ostatnie ale trochę tego jest.. może too mu da coś do myślenia tez jak zobaczy że już niedługo dzieciątko przyjedzie na świat.. eh..
no nic zobaczymy jak to się wszystko potoczy.. ehm.

dzisiaj w nocy chyba miałam dwa porządne skurcze.. bo aż się przebudziłam z bólu.. i zwinełam... ;|
trochę po sklepach pochodziła i też mnie pod brzuchem bolało.. chyba to nie są już zarty.. koniec zbliża się wielkimi krokami.. w środe wizyta iz obaczymy co mi Pani gin. powie..
wszystkim mamusią życzę miłego po połoudnia.. .
eh i trzymajcie kciuki żebyśmy z tym Tż sobie jakoś to wsyzstko wyjaśnili ;(

[caroline_1988]

Znowu miałam nadrabiania Ale udało się. melduję się na nowym wątku moze wrtej części będę się więcej udzielać.. Padam z nóg musze się położyć...