Na urlopy wybywamy, lecz o sobie pamiętamy :) - PM 2012 cz. VIII

[evoonia86]

Jamee piszesz sie na wspólny biznes ?
uciekam do domku. do przeczytania

[Jamee]

Napisane przez evoonia86

Jamee piszesz sie na wspólny biznes ?
uciekam do domku. do przeczytania

No jasne Do później

[kindziulindzia]

Napisane przez maxwelka

Przepraszam, chyba jeszcze trochę...

No chyba już.

Żeby mieć pieniądze na mieszkanie, które kupuję w kredycie, odkładając, jak mówisz, "5 lat", musiałabym odkładać 7583 zł miesięcznie czyli... więcej niż zarabiamy razem z TŻtem. Jestem z Warszawy i akurat tak się składa, że znam ten rynek. Dzięki za takie rady, bardzo praktyczne.

a mnie zatkało że chcę wziąć kredyt ze względu na reklamę no przepraszam bardzo jestem blondynką ale nie wezmę kredytu na 30 lat bo reklama mi się spodobała z kredytami

[jagata]

Napisane przez baskaeta

odpowiedź: Rózne są sytuacje w życiu i różnie trzeba postępować. 10 lat wystarczy na dom. Pięć na uzbieranie pieniędzy na mieszkanie. Dla Twojej wiadmości stolyca nie nalezy do najtańszych miast i jestem bardzo dobrze zorientowana w rynku kredytowym i uważam że ludzie ktrzy sie decydują powinni się 10x zastanowić co robią... Bo można znaleźć jeśli się chce lepsze rozwiązania niż kraedyt. A później słychać w serwisach informacyjnych że ludzie mają pretensję że wzieli kredyt (obecna sytuacja z frankiem) i raty im rosną i nikt im nie pomaga. Przepraszam bardzo jeśli widzi się tylko jedną opcję KREDYT i jest się podatnym na 1. reklamy 2. na przedstawicieli z banków 3. nie czyta się ani nie zgłębia się tamatu. To później nie można mieć pretensji do wszystkich że się nie myśli za wczasu. To tak jak z powodziami. W Polsce ludzie nie myślą o np ubezpieczeniu mienia a później są kwiatki że nie ma kasy skąd brać na odbudowę. My Polacy napierw powinniśmy najpierw ANALIZOWAĆ a nie iść na łatwiznę i wybierać to co wszyscy. Najlepsza metoda na powazne decyzję to poważnie się zastanowić na spokojnie rozważnie podejmowac decyzję. To taka moja uwaga oczywiście nie mam zamiaru nikogo obrażac i jeśli tak ktoś się czuje (urażony) to przepraszam ale musiałam po prostu musiałam wyrazić własną opinię na ten temat.

Wiesz, na pewno mnie nie obrażasz i jeśli wiesz, że jesteś w stanie uzbierać kwotę na mieszkanie w takim czasie to tylko mogę Ci pogratulować (i nie ma w tym żadnego sarkazmu). To co teraz się dzieje z kredytami w obcej walucie, to tylko i wyłącznie sprawa kredytobiorców, którzy się na to zgodzili. Skoro nie czytali umów albo naiwnie wierzyli, że kurs obcej waluty nie będzie się zmieniał, to niech ponoszą konsekwencje swoich czynów. Już pisałam, że banki nie są instytucjami charytatywnymi aby udzielać kredytów na preferencyjnych warunkach na lewo i prawo i komu popadnie.
Ryzykować mogę na rynku kapitałowym własną gotówką a nie bawić się w ryzyko przy kredycie na mieszkanie. Jeśli będę się decydować na kredyt, to z pewnością wezmę pod uwagę czy nie dałabym rady poczekać kilka lat i mieć odłożone przynajmniej części niezbędnej gotówki czy jednak nie będzie to możliwe. Dopiero wtedy będę rozglądać się za ofertami na rynku kredytowym. Nie ukrywam, że każdą ofertę prześwietlę pod każdym względem. Sprawdzę, czy przy oferowanych warunkach lepiej brać raty malejące, czy stałe, czy w innym banku nie będę mieć korzystniejszych warunków itd. itp. Tak jak Ty jestem świadoma, że decyzja o kredycie jest decyzją długoterminową a nie jak niektórzy sądzą (przynajmniej Ci co teraz płaczą nad wysokim kursem franka), że jakoś to przecież będzie.
Niestety nie jestem w stanie w chwili obecnej ocenić, czy uda się nam w ciągu 10 lat odłożyć tyle by móc kupić mieszanie/ dom za gotówkę. A wynajmować od kogoś i płacić mu równowartość raty kredytu i nie mieć z tego właściwie nic, to jest tak samo niesprawiedliwe.
Odchodząc od spraw czysto finansowych, to moja kuzynka z mężem szukali mieszkania by wynająć. Wielu właścicieli odmawiało im wynajmu bo nie chcieli mieć problemu gdyby okazało się, że kuzynka będzie w ciąży.... nie mogłam uwierzyć, że w ten sposób ich potraktowano... I to spowodowało, że postanowili wziąć kredyt na mieszkanie.
Dlatego też decyzja o kredycie jest bardzo trudną i indywidualną sprawą.

[Jamee]

Napisane przez kindziulindzia

a mnie zatkało że chcę wziąć kredyt ze względu na reklamę no przepraszam bardzo jestem blondynką ale nie wezmę kredytu na 30 lat bo reklama mi się spodobała z kredytami

No co ty? a ja właśnie kredyt chciałam brać bo w tych reklamach tacy fajni faceci są

[maxwelka]

Napisane przez jagata

Wiesz, na pewno mnie nie obrażasz i jeśli wiesz, że jesteś w stanie uzbierać kwotę na mieszkanie w takim czasie to tylko mogę Ci pogratulować (i nie ma w tym żadnego sarkazmu). To co teraz się dzieje z kredytami w obcej walucie, to tylko i wyłącznie sprawa kredytobiorców, którzy się na to zgodzili. Skoro nie czytali umów albo naiwnie wierzyli, że kurs obcej waluty nie będzie się zmieniał, to niech ponoszą konsekwencje swoich czynów. Już pisałam, że banki nie są instytucjami charytatywnymi aby udzielać kredytów na preferencyjnych warunkach na lewo i prawo i komu popadnie.
Ryzykować mogę na rynku kapitałowym własną gotówką a nie bawić się w ryzyko przy kredycie na mieszkanie. Jeśli będę się decydować na kredyt, to z pewnością wezmę pod uwagę czy nie dałabym rady poczekać kilka lat i mieć odłożone przynajmniej części niezbędnej gotówki czy jednak nie będzie to możliwe. Dopiero wtedy będę rozglądać się za ofertami na rynku kredytowym. Nie ukrywam, że każdą ofertę prześwietlę pod każdym względem. Sprawdzę, czy przy oferowanych warunkach lepiej brać raty malejące, czy stałe, czy w innym banku nie będę mieć korzystniejszych warunków itd. itp. Tak jak Ty jestem świadoma, że decyzja o kredycie jest decyzją długoterminową a nie jak niektórzy sądzą (przynajmniej Ci co teraz płaczą nad wysokim kursem franka), że jakoś to przecież będzie.
Niestety nie jestem w stanie w chwili obecnej ocenić, czy uda się nam w ciągu 10 lat odłożyć tyle by móc kupić mieszanie/ dom za gotówkę. A wynajmować od kogoś i płacić mu równowartość raty kredytu i nie mieć z tego właściwie nic, to jest tak samo niesprawiedliwe.
Odchodząc od spraw czysto finansowych, to moja kuzynka z mężem szukali mieszkania by wynająć. Wielu właścicieli odmawiało im wynajmu bo nie chcieli mieć problemu gdyby okazało się, że kuzynka będzie w ciąży.... nie mogłam uwierzyć, że w ten sposób ich potraktowano... I to spowodowało, że postanowili wziąć kredyt na mieszkanie.
Dlatego też decyzja o kredycie jest bardzo trudną i indywidualną sprawą.

Obawiam się, że koleżanka trochę się przestraszyła sama swoich poglądów, wykasowała je i uciekła...

Napisane przez Jamee

No co ty? a ja właśnie kredyt chciałam brać bo w tych reklamach tacy fajni faceci są

No proste

[Kathe]

czesc Dziewczyny
jestem tu nowa... zielona.. ;p
Planujemy ślub w 2012, a my nic nie mamy załatwione i kompletnie nie wiem za co sie zabrac! szukam juz restautacji, bo planujemy na ok 80 osob i teraz mam pytania :
- z iloma restauracjami umawialyscie sie na cennik itp?,
- kiedy byly zmowiny lub kiedy bedziecie miec?
- slub chcemy wiziac w lipcu bo ja i Tż konczymy licencjata i inzyniera a w pazdzierniku chcemy kontynuowac nauke i czy trudni bedzie z znalezieniem zespolu??
przeraza mnie to! wczoraj powiedzielismy naszym rodzicom o tym zamiarze, ja jeszcze nie mam pierscionka zareczynowego, ale chce juz sale zamowic i zespol, nie musze od razu mojej dalszej rodzinie oznamiac, ze biore slub...

[(kicia)]

Napisane przez Kathe

czesc Dziewczyny
jestem tu nowa... zielona.. ;p
Planujemy ślub w 2012, a my nic nie mamy załatwione i kompletnie nie wiem za co sie zabrac! szukam juz restautacji, bo planujemy na ok 80 osob i teraz mam pytania :
- z iloma restauracjami umawialyscie sie na cennik itp?,
- kiedy byly zmowiny lub kiedy bedziecie miec?
- slub chcemy wiziac w lipcu bo ja i Tż konczymy licencjata i inzyniera a w pazdzierniku chcemy kontynuowac nauke i czy trudni bedzie z znalezieniem zespolu??
przeraza mnie to! wczoraj powiedzielismy naszym rodzicom o tym zamiarze, ja jeszcze nie mam pierscionka zareczynowego, ale chce juz sale zamowic i zespol, nie musze od razu mojej dalszej rodzinie oznamiac, ze biore slub...

Witaj
z sala i zespołem z wyższej półki może być już na lipiec problem. My Z TŻ byliśmy w 5 salach weselnych. U nas zmówin nie ma

[Jamee]

Napisane przez Kathe

czesc Dziewczyny
jestem tu nowa... zielona.. ;p
Planujemy ślub w 2012, a my nic nie mamy załatwione i kompletnie nie wiem za co sie zabrac! szukam juz restautacji, bo planujemy na ok 80 osob i teraz mam pytania :
- z iloma restauracjami umawialyscie sie na cennik itp?,
- kiedy byly zmowiny lub kiedy bedziecie miec?
- slub chcemy wiziac w lipcu bo ja i Tż konczymy licencjata i inzyniera a w pazdzierniku chcemy kontynuowac nauke i czy trudni bedzie z znalezieniem zespolu??
przeraza mnie to! wczoraj powiedzielismy naszym rodzicom o tym zamiarze, ja jeszcze nie mam pierscionka zareczynowego, ale chce juz sale zamowic i zespol, nie musze od razu mojej dalszej rodzinie oznamiac, ze biore slub...

Witaj i spokojnie

Ja pisałam do paru restauracji z zapytaniem o cennik. Oczywiście wybraliśmy tą najkorzystniejszą. Jeżeli chodzi o zespoły to też musisz się już rozejrzeć bo te najlepsze mają już pozajmowane terminy na przyszły rok.

A skąd jesteś? Łatwiej nam będzie podrzucić ci jakieś pomysły, namiary

[nena1984]

cześć laseczki!!

ale super, że o mnie pamiętacie...kochane jesteście
Jestem teraz na Słowacji, ogólnie nogi mi w wchodzą, dziennie robimy ponad 20 km, ale już mam ślicznie umięśnione nóżki, więc po powrocie na jakiś czas odstawię fitness.
Teraz odpoczywamy, bo pogoda się skiepściła niestety.

na bieżąco to mogę tylko wyrazić swoją opinię odnośnie sukni A.Popielewicz. Moim zdaniem wyglądała przecudownie. Suknia bomba, chociaż sam gorset taki trochę jakby niedorobiony, ale czepiam się. Bo tak naprawdę nie ma się do czego przyczepić. Welon i kwiaty też super. Jedyny malutki minusik, to to że mogła jakieś delikatne kolczyki włożyć. Ogólnie jej look oceniam duuuuzo wyżej niż ostatnie śluby gwiazd (kate, charlene, anja).

Tymczasem kilka fotek z malowniczych zakątków Słowackich Tatr Wysokich
Ahoj!

Wracam w sobotę...strzeżcie się, bo wróciły mi chęci na planowanie wesela - co też potrafią uczynić dni tylko we dwoje ze zblazowaną panną młodą

[niut0]

Napisane przez Kathe

czesc Dziewczyny
jestem tu nowa... zielona.. ;p
Planujemy ślub w 2012, a my nic nie mamy załatwione i kompletnie nie wiem za co sie zabrac! szukam juz restautacji, bo planujemy na ok 80 osob i teraz mam pytania :
- z iloma restauracjami umawialyscie sie na cennik itp?,
- kiedy byly zmowiny lub kiedy bedziecie miec?
- slub chcemy wiziac w lipcu bo ja i Tż konczymy licencjata i inzyniera a w pazdzierniku chcemy kontynuowac nauke i czy trudni bedzie z znalezieniem zespolu??
przeraza mnie to! wczoraj powiedzielismy naszym rodzicom o tym zamiarze, ja jeszcze nie mam pierscionka zareczynowego, ale chce juz sale zamowic i zespol, nie musze od razu mojej dalszej rodzinie oznamiac, ze biore slub...

Witamy
Nie wiem z iloma restauracjami, z tymi które nam się spodobały i tyle dosyć szybko naszą salę znaleźliśmy. Chociaż muszę wam powiedzieć, ze z jednej sali do tej pory nie dostałam menu z cenami, a szukaliśmy w lutym

a co to są zmówiny? spotkanie z rodzicami? takie zapoznawcze?
My jak już wybraliśmy salę chcieliśmy ją pokazać rodzicom. Rodzice TŻta przyjechali wtedy do mnie na kawe (mieszkam z rodzicami, a TŻ ze swoimi), posiedzieli 1-2 godzinki i razem pojechaliśmy na sale. Nie było chyba aż tak stresująco bo spotkanie nie było długie

A teraz wdech i wydech i na spokojnie szukajcie sali i zespołu - to tak na początek bo u nich ciężko z terminami. Po Twoim poście mam wrażenie, ze bardzo zestresowana jesteś

[(kicia)]

Napisane przez nena1984

cześć laseczki!!

ale super, że o mnie pamiętacie...kochane jesteście
Jestem teraz na Słowacji, ogólnie nogi mi w wchodzą, dziennie robimy ponad 20 km, ale już mam ślicznie umięśnione nóżki, więc po powrocie na jakiś czas odstawię fitness.
Teraz odpoczywamy, bo pogoda się skiepściła niestety.

na bieżąco to mogę tylko wyrazić swoją opinię odnośnie sukni A.Popielewicz. Moim zdaniem wyglądała przecudownie. Suknia bomba, chociaż sam gorset taki trochę jakby niedorobiony, ale czepiam się. Bo tak naprawdę nie ma się do czego przyczepić. Welon i kwiaty też super. Jedyny malutki minusik, to to że mogła jakieś delikatne kolczyki włożyć. Ogólnie jej look oceniam duuuuzo wyżej niż ostatnie śluby gwiazd (kate, charlene, anja).

Tymczasem kilka fotek z malowniczych zakątków Słowackich Tatr Wysokich
Ahoj!

Wracam w sobotę...strzeżcie się, bo wróciły mi chęci na planowanie wesela - co też potrafią uczynić dni tylko we dwoje ze zblazowaną panną młodą

pierwsze primo bardzo się cieszę że wróciły CI chęci bo brakuje nam Ciebie tutaj

drugie primo laaaaskaa jakie Ty masz cudowne nogi zazdroszczę okrutnie

[Jamee]

Napisane przez nena1984

cześć laseczki!!

ale super, że o mnie pamiętacie...kochane jesteście
Jestem teraz na Słowacji, ogólnie nogi mi w wchodzą, dziennie robimy ponad 20 km, ale już mam ślicznie umięśnione nóżki, więc po powrocie na jakiś czas odstawię fitness.
Teraz odpoczywamy, bo pogoda się skiepściła niestety.

na bieżąco to mogę tylko wyrazić swoją opinię odnośnie sukni A.Popielewicz. Moim zdaniem wyglądała przecudownie. Suknia bomba, chociaż sam gorset taki trochę jakby niedorobiony, ale czepiam się. Bo tak naprawdę nie ma się do czego przyczepić. Welon i kwiaty też super. Jedyny malutki minusik, to to że mogła jakieś delikatne kolczyki włożyć. Ogólnie jej look oceniam duuuuzo wyżej niż ostatnie śluby gwiazd (kate, charlene, anja).

Tymczasem kilka fotek z malowniczych zakątków Słowackich Tatr Wysokich
Ahoj!

Wracam w sobotę...strzeżcie się, bo wróciły mi chęci na planowanie wesela - co też potrafią uczynić dni tylko we dwoje ze zblazowaną panną młodą

Witaj Nenuś Cieszę się, że wracają ci chęci do planowania. Wracaj tu do nas szybko

[jagata]

Napisane przez maxwelka

Obawiam się, że koleżanka trochę się przestraszyła sama swoich poglądów, wykasowała je i uciekła...

Może powróci i zechce przeczytać, to co wypociłam

Napisane przez Kathe

czesc Dziewczyny
jestem tu nowa... zielona.. ;p
Planujemy ślub w 2012, a my nic nie mamy załatwione i kompletnie nie wiem za co sie zabrac! szukam juz restautacji, bo planujemy na ok 80 osob i teraz mam pytania :
- z iloma restauracjami umawialyscie sie na cennik itp?,
- kiedy byly zmowiny lub kiedy bedziecie miec?
- slub chcemy wiziac w lipcu bo ja i Tż konczymy licencjata i inzyniera a w pazdzierniku chcemy kontynuowac nauke i czy trudni bedzie z znalezieniem zespolu??
przeraza mnie to! wczoraj powiedzielismy naszym rodzicom o tym zamiarze, ja jeszcze nie mam pierscionka zareczynowego, ale chce juz sale zamowic i zespol, nie musze od razu mojej dalszej rodzinie oznamiac, ze biore slub...

witaj!

[Kathe]

Napisane przez niut0

Witamy
Nie wiem z iloma restauracjami, z tymi które nam się spodobały i tyle dosyć szybko naszą salę znaleźliśmy. Chociaż muszę wam powiedzieć, ze z jednej sali do tej pory nie dostałam menu z cenami, a szukaliśmy w lutym

a co to są zmówiny? spotkanie z rodzicami? takie zapoznawcze?
My jak już wybraliśmy salę chcieliśmy ją pokazać rodzicom. Rodzice TŻta przyjechali wtedy do mnie na kawe (mieszkam z rodzicami, a TŻ ze swoimi), posiedzieli 1-2 godzinki i razem pojechaliśmy na sale. Nie było chyba aż tak stresująco bo spotkanie nie było długie

A teraz wdech i wydech i na spokojnie szukajcie sali i zespołu - to tak na początek bo u nich ciężko z terminami. Po Twoim poście mam wrażenie, ze bardzo zestresowana jesteś

oj bardzo jestem zestresowana ;p bo moi rodzice i Tża nastraszyli nas, ze juz moze nie byc wolnych miejsc;/ i w ogole;/ jak ja sobie pomysle ile przygotowywania itp nas czeka to maskara wdech i wydech

[Jamee]

Napisane przez Kathe

oj bardzo jestem zestresowana ;p bo moi rodzice i Tża nastraszyli nas, ze juz moze nie byc wolnych miejsc;/ i w ogole;/ jak ja sobie pomysle ile przygotowywania itp nas czeka to maskara wdech i wydech

Dokładnie - wdech, wydech

Napisz skąd jesteś to ci postaramy się pomóc (opinie, namiary) i działaj

[__Paulinka__]

Napisane przez Jamee

ja przed chwilą zjadłam rosół ( a to nie jest moja ulubiona zupa)

ja tez uwielbiam rosol a ja dzisiaj maialm klopsiki w sosie pomidorowm szybko i smacznie

Napisane przez jagata

Każdy by wolał bez kredytu. Ale czy w ciągu 10 lat nazbierasz taką kwotę na kupno mieszkania? Np. kupno mieszkania w krakowie takiego 50 m2 wacha się w okolicach 250-300 tys. zł Aby w ciągu 10 lat zaoszczedzić na mieszkanie (i mieć nadzieję, że ceny nie wzrosną) to musielibyście odkładać około 2,5 tys. miesięcznie. W momencie kiedy dopiero zaczynasz wchodzić na rynek pracy, to wątpliwe jest abyś od ręki dostała minimum 2,5 tys. netto. Przypuśćmy, że razem z partnerem zarabiacie łącznie np 5 tys. netto. Jesteście w takiej sytuacji, że nie macie innej możliwości i wynajmujecie mieszkanie (dajmy na to, że jest to kawalerka). Płacicie za wynajem około 1,5 tys. zł z mediami. Dodatkowo odkładacie 2,5 tys. miesięcznie na swoje mieszkanie i na miesięczne utrzymanie zostaje Wam: 1 tys. zł.
Dochodzą do tego inne wydatki (jedzenie, paliwo lub bilet miesięczny) i na życie naprawdę niewiele zostaje. No i wtedy (przynajmniej ja bym tak miała) zaczynasz się zastanawiać, czy jednak nie wziąć kredytu i być na swoim niż płacić komuś za wynajem niemałe pieniądze?
Wg mnie są i plusy (te które wymieniłaś - bez obciążeń finansowych, bez problemów ze spłatą kredytu itp) i minusy (płacenie komuś za wynajem i ryzyko, że co miesiąc nie będziecie w stanie odkładać odpowiedniej kwoty na przyszłe mieszkanie, cena mieszkań może wzrosnąć) takiego rozwiązania, ale niestety nie każdy jest na tyle zdeterminowany by być w stanie oszczędzać przez tyle lat i móc sobie pozwolić na kupno mieszkania bez kredytu.

taki sam kalkulatorek uruchowmil mi sie po przeczytaniu tamtego posta mi sie nawet nie chce komentowac to co napisala, bo dla mnie to nierealne, zarabiając nawet 5 tys.

Baskeata z ciekawosci zapytam czym sie zajmujesz??

Napisane przez gosza_m

Chyba większość populacji jest na nie. Ze znajomych to tylko z kuzynką wcinamy lukrecję, reszta towarzystwa się krzywi.
Bo lukrecję się albo kocha, albo nienawidzi

a co to lukrecja? przypomina mi to takie ochydne cukierki a dziwacznym smaku, taki afeeeee:P

Napisane przez te_quiero

Witam!
Chciałam się przywitać ale mi się za 1-razem nie udało :P więc witam się jeszcze raz Mam na imię Karolina i z wielką radością przyłączam się do PMek 2012
Pozdrowionka!

p.s jeszcze raz dzięki gosza, że odpowiednio mnie pokierowałaś

witaj

Napisane przez Jamee

No co ty? a ja właśnie kredyt chciałam brać bo w tych reklamach tacy fajni faceci są

mowisz fajni facecii??????? ja kredytu nie mialam zamiaru brac, ale skoro są tacy ekstra to chyba biore dwa

Napisane przez Kathe

czesc Dziewczyny
jestem tu nowa... zielona.. ;p
Planujemy ślub w 2012, a my nic nie mamy załatwione i kompletnie nie wiem za co sie zabrac! szukam juz restautacji, bo planujemy na ok 80 osob i teraz mam pytania :
- z iloma restauracjami umawialyscie sie na cennik itp?,
- kiedy byly zmowiny lub kiedy bedziecie miec?
- slub chcemy wiziac w lipcu bo ja i Tż konczymy licencjata i inzyniera a w pazdzierniku chcemy kontynuowac nauke i czy trudni bedzie z znalezieniem zespolu??
przeraza mnie to! wczoraj powiedzielismy naszym rodzicom o tym zamiarze, ja jeszcze nie mam pierscionka zareczynowego, ale chce juz sale zamowic i zespol, nie musze od razu mojej dalszej rodzinie oznamiac, ze biore slub...

hej zabieraj sie za szukanie sali i zespolu/DJa- to najwazniejsze pozniej fotograf i kamerzysta (o ile chcecie) i termin w kosciele, jak juz mozna sie zapisywac a resztą mozesz zając sie troche pozniej, juz na spokojnie kazda z nas przez to przechodzila i kazda dala rade wiec i TY nie bedziesz gorsza

Napisane przez nena1984

cześć laseczki!!

ale super, że o mnie pamiętacie...kochane jesteście
Jestem teraz na Słowacji, ogólnie nogi mi w wchodzą, dziennie robimy ponad 20 km, ale już mam ślicznie umięśnione nóżki, więc po powrocie na jakiś czas odstawię fitness.
Teraz odpoczywamy, bo pogoda się skiepściła niestety.

na bieżąco to mogę tylko wyrazić swoją opinię odnośnie sukni A.Popielewicz. Moim zdaniem wyglądała przecudownie. Suknia bomba, chociaż sam gorset taki trochę jakby niedorobiony, ale czepiam się. Bo tak naprawdę nie ma się do czego przyczepić. Welon i kwiaty też super. Jedyny malutki minusik, to to że mogła jakieś delikatne kolczyki włożyć. Ogólnie jej look oceniam duuuuzo wyżej niż ostatnie śluby gwiazd (kate, charlene, anja).

Tymczasem kilka fotek z malowniczych zakątków Słowackich Tatr Wysokich
Ahoj!

Wracam w sobotę...strzeżcie się, bo wróciły mi chęci na planowanie wesela - co też potrafią uczynić dni tylko we dwoje ze zblazowaną panną młodą

[Jamee]

Napisane przez __Paulinka__

ja tez uwielbiam rosol a ja dzisiaj maialm klopsiki w sosie pomidorowm szybko i smacznie

Paulinko sprostowanie: ja nie lubię rosołu

[jagata]

Dobra dziewczynki, uciekam do ortodonty... może dziś będzie szybko, sprawnie i bezboleśnie...
Może wieczorem Was trochę pozanudzam paaaaaaaaaa

[__Paulinka__]

AAAAAAA!!! czesc Nena wracaj do nas szybko

---------- Dopisano o 16:51 ---------- Poprzedni post napisano o 16:50 ----------

Napisane przez Jamee

Paulinko sprostowanie: ja nie lubię rosołu

oj gapa ze mnie:P sie podniecilam za szybko haha

[(kicia)]

Paulinko tak zauważyłam że codziennie zmieniasz cyferkę w podpisie ale masz błąd o jeden dzień

[Jamee]

Napisane przez (kicia)

Paulinko tak zauważyłam że codziennie zmieniasz cyferkę w podpisie ale masz błąd o jeden dzień

Może dzisiaj jeszcze nie zmieniła

[(kicia)]

Napisane przez Jamee

Może dzisiaj jeszcze nie zmieniła

moze i tak tylko zwrociłam uwagę

[__Paulinka__]

Napisane przez (kicia)

Paulinko tak zauważyłam że codziennie zmieniasz cyferkę w podpisie ale masz błąd o jeden dzień

juz sie poprawilam czasmi poprostu zapomne o tym:P Dobrze, ze Cie mam ktos musi mnie pilowac

[Jamee]

oglądam sobie kolczyki i wklejam wam co mi się podoba. Proszę o opinie

Ta bransoletka mnie urzekła i chciałabym też podobne kolczyki ale nie znalazłam

[(kicia)]

Napisane przez Jamee

oglądam sobie kolczyki i wklejam wam co mi się podoba. Proszę o opinie

Ta bransoletka mnie urzekła i chciałabym też podobne kolczyki ale nie znalazłam

kolczyki 2 4 i5 mi się podobają bransoletka ładna ale nie w moim stylu te kamyczki czerwone

[Jamee]

Napisane przez (kicia)

kolczyki 2 4 i5 mi się podobają bransoletka ładna ale nie w moim stylu te kamyczki czerwone

Chciałam taki akcent bordowy w biżuterii ale nie stać mnie na rubin i muszę się zadowolić koralem

[__Paulinka__]

Jamee bransoletka super! uwielbiam takie!
wczoraj wkleilam Wam linki do trzech sukienek Dzisiaj jedna odpisala mi na maila i przeslala zdjęcie z przodu chcecie to popatrzcie

[(kicia)]

Napisane przez __Paulinka__

Jamee bransoletka super! uwielbiam takie!
wczoraj wkleilam Wam linki do trzech sukienek Dzisiaj jedna odpisala mi na maila i przeslala zdjęcie z przodu chcecie to popatrzcie

krój bardzo ładny aczkolwiek nie podobają mi się te aplikacje ecru na gorsecie. Wygląda to na zdjeciu jakby była brudna miejscami... wiem wiem ecru to taki trochę "brudny" kolor ale tu mi jakoś nie pasuje

[Jamee]

Napisane przez __Paulinka__

Jamee bransoletka super! uwielbiam takie!
wczoraj wkleilam Wam linki do trzech sukienek Dzisiaj jedna odpisala mi na maila i przeslala zdjęcie z przodu chcecie to popatrzcie

podoba mi się