Coraz bliżej do jesieni, która wiele w życiu zmieni. Mamy IX/X 2011.

[mmadziaa]

Napisane przez Martusiaaa21

Dziewczyny apropo może znacie jakąś fajną stronkę z rozkładanymi ławami lub stolikami?? bo się już tyle naszukałam i :dupa: wszystkie starodawne, a my byśmy chcieli nowoczesną, ale właśnie rozkładaną

wiem o co chodzi też się kiedyś rozglądałam za czymś takim jak piszesz i ciężko o fajną rozkładaną ławę. właśnie wszędzie są w takim babcinym albo komunistycznym stylu albo jak już jest to nierozkładana
i ostatnio przypadkiem zwróciłam uwagę na świetny stolik, rozkładany, prosty, ciemny brąz, zadnych zdobień, szkieł, taki klocek jakby, regulowany na wysokości i wielkości właśnie tylko, że to było na targu u mnie :/ kosztował 500 albo 600 ale był super. więc może rozejrzyj się w takich miejscach albo spróbuj na zamówienie

Ja nie liczyłam nigdy ruchów dopiero bym się wkręcać zaczęła. Mój Młody też nie zawsze się rusza jak siedze.
Ale co do ruchów to mam pytanie do Was, w środę okazało się że Bartuśprzygotowany jest jużdo startu główkąw dół, to jest 34 tydzień. czy on może wrócić spowrotem dupką w dół albo ułożyć sie poprzecznie bo takie wrażenie mam od wczoraj, że tylko po bokach go czuję, tak jakby położył się w poprzek. Gin mówił że na 99,9 % nie zmieni już pozycji ale przed poprzedniąteż miał nie zmieniać z miednicowego na główkowe a jednak fiknął... namieszałam ? ogólnie to nie jest bardzo ruchliwym dzieckiem... chłolera wie... :?

[kasiuleczkakuleczka]

Napisane przez justii19

my.. tak naprawdę znamy się już dość długo.. byliśmy kiedyś ze sobą..
i zostawiłam goo.. bardzo chciał zebym wróciła..
i po półtora roku jakoś do siebie wróciliśmy..
i to naprwwdę były wspaniałe 2 lata..
ale teraz jakbyśmy się rozeszli.. śmiem wątpić by chciał to naprawiać
czasami myśle że to jedyne rozwiązanie... zostawić go..
pzestać wiecznie się dołować tym że jest źle..
nie tak wyobrażam sobie mój związek... życie...
tylko szkoda mi maleństwa które nosze...
mam doła .. mega doła.. nie wiem co robić.. nie wime czy jeszcze jest co ratować..
nie wiem już nic...

Justii ja ostatnio jakaś taka się robię... powiem Ci że już nawet nie płaczę, bo kiedyś to był wielki płacz do poduszki... teraz mam wielką ochotę wrzeszczeć i kogoś pobić - najchętniej męża (najgorzej kiedy krzyczę - drę się jak głupia na F o to że bałagan robi, że w zabawie piszczy...-nie potrzebnie moje nastroje jemu się udzielają - na nim odbijają ) smutna nie jestem, zła i jakaś taka zniechęcona owszem... planuję się nie odzywać do męża... zobaczymy jak on będzie się zachowywał i od niego zależy jaka będę na urlopie... czy mi złość przejdzie, czy urządzę mu "najprzyjemniejszy" urlop w życiu...

[irmith]

Napisane przez kasiuleczkakuleczka

Hormony w 100% też swoje robią... ale takie rozłąki też wiele w związkach zmieniają... my już jeden taki kryzys przeszliśmy - daliśmy radę i zdecydowaliśmy się na drugie dzieciątko, pozostaje zatem wierzyć, że i teraz jakoś z czasem dojdziemy do porozumienia... Przez pierwsze 3-4tyg rozłąki jest w miarę ok. później już człowiek tęskni, złości się o wiele rzeczy, wiele spraw pozostawia nie wyjaśnionych i tak we mnie złość narasta... Jak przyjedzie będzie ok (tak myślę, bo zawsze tak było...) ale jak narazie jestem taka zła (od długiego czasu) że nie chcę go widzieć...



Czosnek mnie przeraża ale poświęcę się

Rozumiem to może czerwona cebulka i natka pietruszki

No ja ostatnio po 30ruchów w ciągu pół godz naliczałam, na necie naczytałam się że powinno się codziennie liczyć ruchy i gdyby ich ilość zmalała, należy niezwłocznie zgłosić się do gin. lub na IP ale to też chyba przesada... (?) po kilka godz ale nie aż 10 zdarza mi się dzisiaj jej nie czuć albo lekko mnie raz smyrnie, no i w sumie to trochę się nalatałam, no ale teraz siedzę przecież to czemu mnie nie atakuje?

30 w pół godziny?? wooow ja 10 męcze w godzinę
Czemu nie atakuję? a może też zmęczona jest albo teraz robi sobie coś innego. Ja wiem że się martwisz ja też się bałam ale spokojnie, jak się rusza co jakiś czas to raczej jest ok.

[kasiuleczkakuleczka]

Napisane przez irmith

30 w pół godziny?? wooow ja 10 męcze w godzinę
Czemu nie atakuję? a może też zmęczona jest albo teraz robi sobie coś innego. Ja wiem że się martwisz ja też się bałam ale spokojnie, jak się rusza co jakiś czas to raczej jest ok.

mam taką nadzieję - najgorzej jak się człowiek naczyta w internecie... albo dostanie jednego dnia tyle kuksańców później kilka kopniaczków i panika właśnie mi cycki skopała


W środę miałam jechać do Poznania do poradni diabetologicznej ale przełożyłam na późniejszy termin, żeby z mężulem i synkiem pojechać (mężul jeszcze nic nie wie...) zrobimy sobie rodzinną wycieczkę później zarejestrują mnie na połowę września i już tam nie pojadę

[Martusiaaa21]

Napisane przez stokrotka_

hello

obiadłam się obiadem jak niewiem.. a teraz zmykam do lekarza po zwolnienie... 3 majcie kciuki,by się udało mu mnie wepchnąć gdzieś i zbadać...albo uspokoić albo dobić

w każdym razie wieczorem zajrzę jak wróce

miłego popołudnia!!

Napisane przez mmadziaa

wiem o co chodzi też się kiedyś rozglądałam za czymś takim jak piszesz i ciężko o fajną rozkładaną ławę. właśnie wszędzie są w takim babcinym albo komunistycznym stylu albo jak już jest to nierozkładana
i ostatnio przypadkiem zwróciłam uwagę na świetny stolik, rozkładany, prosty, ciemny brąz, zadnych zdobień, szkieł, taki klocek jakby, regulowany na wysokości i wielkości właśnie tylko, że to było na targu u mnie :/ kosztował 500 albo 600 ale był super. więc może rozejrzyj się w takich miejscach albo spróbuj na zamówienie

Ja nie liczyłam nigdy ruchów dopiero bym się wkręcać zaczęła. Mój Młody też nie zawsze się rusza jak siedze.
Ale co do ruchów to mam pytanie do Was, w środę okazało się że Bartuśprzygotowany jest jużdo startu główkąw dół, to jest 34 tydzień. czy on może wrócić spowrotem dupką w dół albo ułożyć sie poprzecznie bo takie wrażenie mam od wczoraj, że tylko po bokach go czuję, tak jakby położył się w poprzek. Gin mówił że na 99,9 % nie zmieni już pozycji ale przed poprzedniąteż miał nie zmieniać z miednicowego na główkowe a jednak fiknął... namieszałam ? ogólnie to nie jest bardzo ruchliwym dzieckiem... chłolera wie... :?

mój też leży główką w dół już, a dopiero 30tydzień, a już w sumie 3 razy jak byłam na usg to główka w dole, a też go czuje po bokach, ale to może rączki są i nóżki, bo mi ginka tłumaczyła, że on taki skulony jest że główka i nóżki prawie na tym samym poziomie, tak jakby był zgięty w pół

dobra zmykam zrobić obiadek bo mężuś zaraz wróci z pracy
miłego popołudnia laseczki

Kasiuleczka a mąż kiedy teraz przyjeżdża?

[irmith]

Napisane przez kasiuleczkakuleczka

mam taką nadzieję - najgorzej jak się człowiek naczyta w internecie... albo dostanie jednego dnia tyle kuksańców później kilka kopniaczków i panika właśnie mi cycki skopała

Oj nie gryzie sie ręki która cię karmi widzisz jest ok nie nerwuj się Mania

W środę miałam jechać do Poznania do poradni diabetologicznej ale przełożyłam na późniejszy termin, żeby z mężulem i synkiem pojechać (mężul jeszcze nic nie wie...) zrobimy sobie rodzinną wycieczkę później zarejestrują mnie na połowę września i już tam nie pojadę

Rodzinna wycieczka do poradni brzmi romantycznie

[agnieszka 0605]

irmith zatem spóźnione, ale najlepsze życzenia rocznicowe
6 rocznica to jest coś a ile jesteście ogólnie razem???

[cotynato]

Ja tam się ciesze, że nie muszę liczyć, bo kiedyś jak miałam dwa dni kiedy sama to sobie narzuciłam to chodziłam po ścianach.
Czasami dziecko ma takie dni leniucha, że nie ma co dramatyzować. Już nawet kilka ruchów to już wystarczająco dużo. A z tego co wiem poprawne jest już 10 liczonych od rana do wieczora w porze aktywności. Jak dziecko jakoś smyra, da leciutki znak, kopniaczek czy coś to nie powinno się martwić. Gorzej jak tak samo jest następnego dnia i następnego... to wtedy faktycznie można się przejsć na IP albo do ginka swojego.

[kasiuleczkakuleczka]

Napisane przez Martusiaaa21

miłego popołudnia laseczki

Kasiuleczka a mąż kiedy teraz przyjeżdża?

18go będzie w domku i 27go będzie odjeżdżał (no chyba że go prędzej pogonię )

Napisane przez irmith

Rodzinna wycieczka do poradni brzmi romantycznie

niech się cieszy. W sumie dla mężula "atrakcja" nigdy pociągiem nie jechał no i w ogóle w tym roku nigdzie nie wyjeżdżamy to chociaż ten Poznań odwiedzimy

---------- Dopisano o 16:56 ---------- Poprzedni post napisano o 16:54 ----------

Napisane przez cotynato

Ja tam się ciesze, że nie muszę liczyć, bo kiedyś jak miałam dwa dni kiedy sama to sobie narzuciłam to chodziłam po ścianach.
Czasami dziecko ma takie dni leniucha, że nie ma co dramatyzować. Już nawet kilka ruchów to już wystarczająco dużo. A z tego co wiem poprawne jest już 10 liczonych od rana do wieczora w porze aktywności. Jak dziecko jakoś smyra, da leciutki znak, kopniaczek czy coś to nie powinno się martwić. Gorzej jak tak samo jest następnego dnia i następnego... to wtedy faktycznie można się przejsć na IP albo do ginka swojego.

Ja chyba przestanę liczyć, bo jak raz po raz coś wyczuję to luzik ale jak położę się i liczę i nie naliczę tyle co ostatnio to już mam schizę

---------- Dopisano o 16:59 ---------- Poprzedni post napisano o 16:56 ----------

Dzisiaj weszłam na wagę wciąż ważę tyle samo co przed ciążą 2kg przytyłam, w pierwszym tyg. cukrzycy schudłam te 2kg i nie tyję... położna z gin mówią, że jeszcze z 5kg przytyję albo i nie

[Malgosia1983]

Napisane przez cotynato

Ja tam się ciesze, że nie muszę liczyć, bo kiedyś jak miałam dwa dni kiedy sama to sobie narzuciłam to chodziłam po ścianach.
Czasami dziecko ma takie dni leniucha, że nie ma co dramatyzować. Już nawet kilka ruchów to już wystarczająco dużo. A z tego co wiem poprawne jest już 10 liczonych od rana do wieczora w porze aktywności. Jak dziecko jakoś smyra, da leciutki znak, kopniaczek czy coś to nie powinno się martwić. Gorzej jak tak samo jest następnego dnia i następnego... to wtedy faktycznie można się przejsć na IP albo do ginka swojego.

A jak jest w drugą stronę? Że rusza się baaardzo dużo? Bo mój od pewnego czasu to chyba jogę tam ćwiczy

---------- Dopisano o 17:04 ---------- Poprzedni post napisano o 17:02 ----------

Napisane przez kasiuleczkakuleczka

[/COLOR]Dzisiaj weszłam na wagę wciąż ważę tyle samo co przed ciążą 2kg przytyłam, w pierwszym tyg. cukrzycy schudłam te 2kg i nie tyję... położna z gin mówią, że jeszcze z 5kg przytyję albo i nie

Dziś weszłam na wagę. Zeszłam. Usiadłam. I nie bardzo wiedzialam co dalej robić plakać czy się śmiać...(dużo przybrałam...)
No to zjadłam mleczna kanapkę

[mmadziaa]

Napisane przez cotynato

Ja tam się ciesze, że nie muszę liczyć, bo kiedyś jak miałam dwa dni kiedy sama to sobie narzuciłam to chodziłam po ścianach.
Czasami dziecko ma takie dni leniucha, że nie ma co dramatyzować. Już nawet kilka ruchów to już wystarczająco dużo. A z tego co wiem poprawne jest już 10 liczonych od rana do wieczora w porze aktywności. Jak dziecko jakoś smyra, da leciutki znak, kopniaczek czy coś to nie powinno się martwić. Gorzej jak tak samo jest następnego dnia i następnego... to wtedy faktycznie można się przejsć na IP albo do ginka swojego.

Napisane przez kasiuleczkakuleczka

Ja chyba przestanę liczyć, bo jak raz po raz coś wyczuję to luzik ale jak położę się i liczę i nie naliczę tyle co ostatnio to już mam schizę

ja właśnie dlatego nigdy nie liczyłam, żeby się nie wkręcać

[Malgosia1983]

W foteliku samochodowym tym który kupujemy na początek to do ilu dziecko przejeździ? Realnie, nei wg producenta? Zna się ktos?

[cotynato]

Napisane przez Malgosia1983

A jak jest w drugą stronę? Że rusza się baaardzo dużo? Bo mój od pewnego czasu to chyba jogę tam ćwiczy

---------- Dopisano o 17:04 ---------- Poprzedni post napisano o 17:02 ----------



Dziś weszłam na wagę. Zeszłam. Usiadłam. I nie bardzo wiedzialam co dalej robić plakać czy się śmiać...(dużo przybrałam...)
No to zjadłam mleczna kanapkę

To znaczy że mały urwis. Mój dzisiaj też dał pokaz. Leżałam na boku i normalnie miałam wrażenie że skacze w środku ale u mnie to też różnie. Czasami cichutko siedzi, czasami się rozbryka. A już w środę zobaczę na usg co u niego

Swoją drogą jutro kończę 35 tygodni, czyli jeszcze 2 tygodnie i mogę rodzić hi hi.

[rysiki]

Witam! poczytuje sobie Was od samego początku ciąży i postanowiłam się w końcu zalogowac. Jestem teraz w 33tygodniu i 5 dniu ciąży. Mam termin na 22 września i bedzie dziewczynka. Co do imienia, to ciagle nie mozemy sie zdecydowac, ale chyba bedzie joanna.

[irmith]

Napisane przez agnieszka 0605

irmith zatem spóźnione, ale najlepsze życzenia rocznicowe
6 rocznica to jest coś a ile jesteście ogólnie razem???

Dziękuję pięknie, ogólnie to już też dyszka pękła, matko jak to leci szybko

Napisane przez cotynato

Ja tam się ciesze, że nie muszę liczyć, bo kiedyś jak miałam dwa dni kiedy sama to sobie narzuciłam to chodziłam po ścianach.
Czasami dziecko ma takie dni leniucha, że nie ma co dramatyzować. Już nawet kilka ruchów to już wystarczająco dużo. A z tego co wiem poprawne jest już 10 liczonych od rana do wieczora w porze aktywności. Jak dziecko jakoś smyra, da leciutki znak, kopniaczek czy coś to nie powinno się martwić. Gorzej jak tak samo jest następnego dnia i następnego... to wtedy faktycznie można się przejsć na IP albo do ginka swojego.

Tak właśnie mój gin mówił więc powiedzmy że liczę mniej więcej i wiem że jest ok.

Napisane przez Malgosia1983

W foteliku samochodowym tym który kupujemy na początek to do ilu dziecko przejeździ? Realnie, nei wg producenta? Zna się ktos?

Podobno realnie tak do 10 miesiąca ale czy to prawda. W zasadzie dobre pytanie, mamusie które już mają dzieciaczka jak to u was było??

[lullaby_ml]

Dzien bobly gdzie nasz kochany szpieg z krainy cotków? jestem dziewczyny, jestem, podczytuje was ale stwierdzilam ze napisze na forum jak sie ogolnie uspokoje i wylajtuje co by wam nie marudzic za duzo sis i agus ja tez... a poza tym skurcze i tak nie mijaja i nadal sa, dzisiaj nawet mialam jeszcze inny od wszystkich jakie miewalam, kolejna noc nieprzespana, jakies ciezkie te noce sa ostatnio, chyba przez to duszne powietrze czy cus

[malamutka]

Napisane przez justii19

hej dziewczyny...

tż zrobił mi jeszcze większą niespodzianke i przyjechał dzisiaj rano...
ii eh... przywitalismy się i jakoś tak nic specjalnego... po prostu zwyczajnie jakbyśmy widzieli się w dzień w dzień..
rozumiem ze cała noc jechał.. i ze nie spał.. i wogole.. ale eh..
noo nie wiem.. kiepsko to wszystko widze..
mam zamiar przeprowadzić z nim porządną rozmowe... ale jak później przyjedzie.. bo pojechał naprawiać samochód.. o ile dzisiaj przyjedzie bo mówił ze raczej nie.. ;(
więc mozliwe ze dopiero jutro pogadamy.
w tygodniu mamy tez jechać po ostatnie rzeczy dla maleństwa... ostatnie ale trochę tego jest.. może too mu da coś do myślenia tez jak zobaczy że już niedługo dzieciątko przyjedzie na świat.. eh..
no nic zobaczymy jak to się wszystko potoczy.. ehm.

dzisiaj w nocy chyba miałam dwa porządne skurcze.. bo aż się przebudziłam z bólu.. i zwinełam... ;|
trochę po sklepach pochodziła i też mnie pod brzuchem bolało.. chyba to nie są już zarty.. koniec zbliża się wielkimi krokami.. w środe wizyta iz obaczymy co mi Pani gin. powie..
wszystkim mamusią życzę miłego po połoudnia.. .
eh i trzymajcie kciuki żebyśmy z tym Tż sobie jakoś to wsyzstko wyjaśnili ;(

Ja wam dziewczyny proponuję nie robić żadnych wyrzutów ani szantaży. Takie rzeczy nie działają. Jakby mnie facet zaszantażował lub robił wyrzuty (wg mnie niesłuszne), bo bym się okoniem postawila :diabel:
Ja to zawsze w takich sytuacjach jestem cudowna, kochająca itd. A potem jakoś przy okazji pytam delikatnie czy nie można by było czegoś tam zmienić, bo mi tak źle i tyle przykrości. Łezka jakaś mi się w oku zakręci, a jemu mnie szkoda i bardziej się przejmuje niż gdybym mu głowę o to suszyła. Ale wiecie - każdy facet potrzebuje innego podejścia. Jedno jest pewne, ciągłe pretensje dotyczące tego samego tylko zniechęcają facetów.

Napisane przez Malgosia1983

Stolik macie taki jak my Tylko my mamy tą mniejszą wersję i brzozę. Nie myj go na mocno mokro bo mi po roku zaczęła wierzchnia warstwa odpryskiwać Najlepiej pronto czy coś takiego do kurzu

Ja też mam taki stolik i też wersję brzoza I potwierdzam - z konserwacją ostrożnie. Mi też się bąbel zrobił, a że myślałam, że to wosk (nie wiem skąd, bo świeczek nie palę) i zdrapałam

Napisane przez archinta

Przed chwilą był kurier mój zakup :

idę szukać na all - stanika i tego cotkowego body dla dzidzi

Napisane przez BordAna

Hej mamusie proszę o kciuki za dzisiejszą wizyte niedługo wchodzę do gabinetu... Pod wieczór zacznę Was nadrabiać

Napisane przez mmadziaa

Dziewczyny czy wy macie już "wszystko" ?? Ja cały czas mam wrażenie, że jestem w czarnej D i ciągle sięschizuję, że ubranek za mało, że jakiegoś kremu nie mam, że majtek nie mam do szpitala jednorazowych, podkładów na łóżko, wkładek lakt, bujaczka, karuzeli, łóżeczka turystycznego wszyscy mi mówią że przesadzam

NO ja dziś się właśnie zeschizowalam i na gwałt szukam jakiś pajacyków, bo myślałam, że mam ich wiecej w szafie

Napisane przez Malgosia1983

Dziś weszłam na wagę. Zeszłam. Usiadłam. I nie bardzo wiedzialam co dalej robić plakać czy się śmiać...(dużo przybrałam...)
No to zjadłam mleczna kanapkę

Napisane przez Malgosia1983

W foteliku samochodowym tym który kupujemy na początek to do ilu dziecko przejeździ? Realnie, nei wg producenta? Zna się ktos?

NO właśnie podobno różnie. W zależności od modelu fotelika. Nam Pani w sklepie mówiła, że któryś tam model Maxi Cosi jest w sumie wąski i płytki i dziecko tylko do 6 miesiąca max. Inne jakieś mają za krótkie szelki i też nie za długo. No i kwestia wielkości dziecka, jakie się urodzi

[aa2]

dzień dobry
Kasiakuleczka moje dziecie dzis tez jakies leniwe chyba przez pogode

no i takei moje odkrywcze spostrzezenie: w zaleznosci gdzie i jak dziecko lezy to raz czuje je intensywniej raz mneij, ostatnio wam pisałam ze ułożył sie w takim miejscu i naciska mi cos ze boli , od wczoraj rana wiem ze sie przesunoł bo nic mi dosłownie nic nei doskwiera, ale tez kopniaki i w ogóle czuje jakos go delikatniej, nawet musiałam pare razy popukac zeby sie odezwał, no i pare razy gdyby nie łapa na brzuchu nei wiedziałabym ze sie rusza, wiec pozycja dzieciaczka tez chyba duzo robi

Archi, Agus najlepszego z okazji rocznic i kolejnych szcześliwych lat razem

Antiopa strzeliłas mi teraz tym znieczuleniem w knurowie i teraz mam mentlik w głowei gdzie rodzic, najpierw było Pyskowice , teraz juz byłąm na 100 % zdecydowana na zabrze no a teraz te znieczulenie powiem ci bardzo bardzo mnei kusi....

---------- Dopisano o 17:26 ---------- Poprzedni post napisano o 17:23 ----------

Napisane przez lullaby_ml

Dzien bobly gdzie nasz kochany szpieg z krainy cotków? jestem dziewczyny, jestem, podczytuje was ale stwierdzilam ze napisze na forum jak sie ogolnie uspokoje i wylajtuje co by wam nie marudzic za duzo sis i agus ja tez... a poza tym skurcze i tak nie mijaja i nadal sa, dzisiaj nawet mialam jeszcze inny od wszystkich jakie miewalam, kolejna noc nieprzespana, jakies ciezkie te noce sa ostatnio, chyba przez to duszne powietrze czy cus

kochana mi mozesz smęcic mozesz na gg w razie czego

[lullaby_ml]

Napisane przez aa2

dzień dobry
Kasiakuleczka moje dziecie dzis tez jakies leniwe chyba przez pogode

no i takei moje odkrywcze spostrzezenie: w zaleznosci gdzie i jak dziecko lezy to raz czuje je intensywniej raz mneij, ostatnio wam pisałam ze ułożył sie w takim miejscu i naciska mi cos ze boli , od wczoraj rana wiem ze sie przesunoł bo nic mi dosłownie nic nei doskwiera, ale tez kopniaki i w ogóle czuje jakos go delikatniej, nawet musiałam pare razy popukac zeby sie odezwał, no i pare razy gdyby nie łapa na brzuchu nei wiedziałabym ze sie rusza, wiec pozycja dzieciaczka tez chyba duzo robi

Archi, Agus najlepszego z okazji rocznic i kolejnych szcześliwych lat razem

Antiopa strzeliłas mi teraz tym znieczuleniem w knurowie i teraz mam mentlik w głowei gdzie rodzic, najpierw było Pyskowice , teraz juz byłąm na 100 % zdecydowana na zabrze no a teraz te znieczulenie powiem ci bardzo bardzo mnei kusi....

---------- Dopisano o 17:26 ---------- Poprzedni post napisano o 17:23 ----------



kochana mi mozesz smęcic mozesz na gg w razie czego

Uwielbiam Cie, wiesz o tym, prawda?

[mmadziaa]

Napisane przez malamutka

Ja wam dziewczyny proponuję nie robić żadnych wyrzutów ani szantaży. Takie rzeczy nie działają. Jakby mnie facet zaszantażował lub robił wyrzuty (wg mnie niesłuszne), bo bym się okoniem postawila :diabel:
Ja to zawsze w takich sytuacjach jestem cudowna, kochająca itd. A potem jakoś przy okazji pytam delikatnie czy nie można by było czegoś tam zmienić, bo mi tak źle i tyle przykrości. Łezka jakaś mi się w oku zakręci, a jemu mnie szkoda i bardziej się przejmuje niż gdybym mu głowę o to suszyła. Ale wiecie - każdy facet potrzebuje innego podejścia. Jedno jest pewne, ciągłe pretensje dotyczące tego samego tylko zniechęcają facetów.

POPIERAM



Ja też mam taki stolik i też wersję brzoza I potwierdzam - z konserwacją ostrożnie. Mi też się bąbel zrobił, a że myślałam, że to wosk (nie wiem skąd, bo świeczek nie palę) i zdrapałam

dobrze wiedzieć bo takowy podobny z ikei posiadam


idę szukać na all - stanika i tego cotkowego body dla dzidzi





NO ja dziś się właśnie zeschizowalam i na gwałt szukam jakiś pajacyków, bo myślałam, że mam ich wiecej w szafie

ja mam tylko jeden kaftanik a podobno kaftaniki są najwygodniejsze w ubieraniu




NO właśnie podobno różnie. W zależności od modelu fotelika. Nam Pani w sklepie mówiła, że któryś tam model Maxi Cosi jest w sumie wąski i płytki i dziecko tylko do 6 miesiąca max. Inne jakieś mają za krótkie szelki i też nie za długo. No i kwestia wielkości dziecka, jakie się urodzi

kurcze ja myślałam że fotelik tak chociaż do roczku posłuży. wg producenta ten mój do 13 kg, ciekawe ...

[indygo79]

witam, pisze już z domku po przejechaniu połowy Polski. podróż zniosłam okej, a teraz leżę objedzona pierogami truskawkami.
aha w lidlu od 18go sierpnia promocje dla maluszków

Napisane przez Malgosia1983

Indygo
Pewnie, że pamiętam bo u Ciebie sprawdzam w którym jestem tygodniu
Wcześniejszy termin masz też na 18go?

tak, na 18go i to dwa kolejne usg mi tak pokazaly, ciekawe co "powie" środowe....

Napisane przez 19natka88

też tak chcę jak ta kobieta

przy 4 tez tak będzie

Napisane przez stokrotka_

a małej kupiłam ceratkę na gumce-jak prześcieradło- w tesco czasem może coś wypłynąć z pampersa

ubawiłam się - wyszło jakby w tesco mogły przeciekać pieluszki

jak to czop ?? a jak to wyglądało ?? jeśli to czop..to może jeszcze wyprzedzisz wszystkich

a czy konsystencja czopu podobna jest do śluzu przy owulacji:confus ed:

Napisane przez agnieszka 0605

indygo79 współczuję
Dla mnie to trochę dziwna sprawa, bo z "przyjaciółką" mojego taty (jak i z nim samym) nie mamy dobrych kontatktów z mężem. Kobieta omotała tate i buntuje go przeciwko nam, a on głupi lata za nią i dzieci ma w doopie..... Ale u Was inna sytuacja, wiec i Ty pewnie to przeżywasz. 3maj się i wspieraj tatę.

wiesz.. żal mi kobiety, ze tak sie zwinęła szybko ale żal mi taty, bo teraz jest tam sam kompletnie, a z ta kobitką spędzał czasu dużo, mogli sobie pogadać o wszystkim itp. nie był sam. ale ja jakoś specjalnie jej nie lubiłam, wręcz mnie wkurzała i zaliczyłam z nia poważna scysję, i to zainicjowana przez nią... ale taty nie buntowała, a jak ja do taty przyjeżdżałam to znikała. tata zawsze mówi, ze moje zdanie jest dla niego najważniejsze. smutno mi że tak daleko jest....

Napisane przez agnieszka 0605

archi czyli było kiziu miziu jak obiecywała lula my też pogrzeszyliśmy mimo zakazu, a co!! Mężol mi nawet po weselu o 6 nie darował i super, że zegar sie podobał

a małż ostatnio przy kiziu miziu mówi, Agatko tatuś będzie teraz bujał mamusie, ale wszystko w porządku nic się nie martw

Napisane przez agnieszka 0605

archi nie wiem czy to ładnie tak łamać zakazy, ale za to jak przyjemnie

a Lula miała leżeć i czemu jej w takim razie z nami nie ma???

Justii rozumiem, że nie rozmawiałaś jeszcze z tż??? Szkoda, że poszedł naprawiać auto, a nie został z Tobą...

Dziewczyny - jaką potrzebuje narzutę (wymiary) na łóżko 200x210 ??? Dużo większą??

polecam dużo większą, około 30 cm z każdej strony, wtedy ładnie ją ułożysz na pościeli. nic nie będzie wystawać, ja mam jedną przykrótką i m usiałam większą kupować....

[archinta]

Napisane przez stokrotka_

hello

obiadłam się obiadem jak niewiem.. a teraz zmykam do lekarza po zwolnienie... 3 majcie kciuki,by się udało mu mnie wepchnąć gdzieś i zbadać...albo uspokoić albo dobić

w każdym razie wieczorem zajrzę jak wróce

miłego popołudnia!!

kurde- tyle tych opcji na kciuki podałaś , ze mi ich zabraknie by trzymać

Napisane przez aa2

dzień dobry
Kasiakuleczka moje dziecie dzis tez jakies leniwe chyba przez pogode

no i takei moje odkrywcze spostrzezenie: w zaleznosci gdzie i jak dziecko lezy to raz czuje je intensywniej raz mneij, ostatnio wam pisałam ze ułożył sie w takim miejscu i naciska mi cos ze boli , od wczoraj rana wiem ze sie przesunoł bo nic mi dosłownie nic nei doskwiera, ale tez kopniaki i w ogóle czuje jakos go delikatniej, nawet musiałam pare razy popukac zeby sie odezwał, no i pare razy gdyby nie łapa na brzuchu nei wiedziałabym ze sie rusza, wiec pozycja dzieciaczka tez chyba duzo robi

Archi, Agus najlepszego z okazji rocznic i kolejnych szcześliwych lat razem

Antiopa strzeliłas mi teraz tym znieczuleniem w knurowie i teraz mam mentlik w głowei gdzie rodzic, najpierw było Pyskowice , teraz juz byłąm na 100 % zdecydowana na zabrze no a teraz te znieczulenie powiem ci bardzo bardzo mnei kusi....

---------- Dopisano o 17:26 ---------- Poprzedni post napisano o 17:23 ----------



kochana mi mozesz smęcic mozesz na gg w razie czego

dz

No ewidentnie odczuwanie ruchów zależy jak te nasze się ułożą - ja właśnie święcie przekonana byłam, że mój w ogóle nie ma czkawek, a poczułam przypadkiem dopiero jak położyłam rękę na brzuchu w konkretnym miejscu Aż się zaczęłam zastanawiać czy taka gruboskórna się zrobiłam, ze nie czuję "brzuchem"
malamutka- link do aukcji ze stanikiem wklejałam jakoś parę postów po zdjęciu

---------- Dopisano o 17:40 ---------- Poprzedni post napisano o 17:38 ----------

Napisane przez lullaby_ml

Dzien bobly gdzie nasz kochany szpieg z krainy cotków? jestem dziewczyny, jestem, podczytuje was ale stwierdzilam ze napisze na forum jak sie ogolnie uspokoje i wylajtuje co by wam nie marudzic za duzo sis i agus ja tez... a poza tym skurcze i tak nie mijaja i nadal sa, dzisiaj nawet mialam jeszcze inny od wszystkich jakie miewalam, kolejna noc nieprzespana, jakies ciezkie te noce sa ostatnio, chyba przez to duszne powietrze czy cus

jak Ty też???????? Kiź-miź????????

Napisane przez indygo79

a małż ostatnio przy kiziu miziu mówi, Agatko tatuś będzie teraz bujał mamusie, ale wszystko w porządku nic się nie martw

[aa2]

Napisane przez lullaby_ml

Uwielbiam Cie, wiesz o tym, prawda?

Małgosia czy my jutro wypuszczamy sie na jakies lody? nasze spotkanko aktualne? pogoda taka troche do du.... wiec jak nie bedzie Ci sie chciało to uspraweidliwiona jestes w 100 procentach

[Nita6]

hejo
co do tych pierwszych fotelików , nosidełek to moja córcia jeżdziła w nim pol roku mimo ze jest napisane do 15kilo albo wiecej

[mmadziaa]

Napisane przez Nita6

hejo
co do tych pierwszych fotelików , nosidełek to moja córcia jeżdziła w nim pol roku mimo ze jest napisane do 15kilo albo wiecej

[lullaby_ml]

Napisane przez archinta

kurde- tyle tych opcji na kciuki podałaś , ze mi ich zabraknie by trzymać


dz

No ewidentnie odczuwanie ruchów zależy jak te nasze się ułożą - ja właśnie święcie przekonana byłam, że mój w ogóle nie ma czkawek, a poczułam przypadkiem dopiero jak położyłam rękę na brzuchu w konkretnym miejscu Aż się zaczęłam zastanawiać czy taka gruboskórna się zrobiłam, ze nie czuję "brzuchem"
malamutka- link do aukcji ze stanikiem wklejałam jakoś parę postów po zdjęciu

---------- Dopisano o 17:40 ---------- Poprzedni post napisano o 17:38 ----------


jak Ty też???????? Kiź-miź????????

i to nie byla moja inicjatywa

Napisane przez aa2

Małgosia czy my jutro wypuszczamy sie na jakies lody? nasze spotkanko aktualne? pogoda taka troche do du.... wiec jak nie bedzie Ci sie chciało to uspraweidliwiona jestes w 100 procentach

tez bym sie z wami wypuscila na lody, takie włoskie, krecone w dwoch smakach, takie miętowo-czekoladowe

[aa2]

Sonia widze Cie co tam u Ciebie? chodzisz dalej do tej naszej pani doktor?
możesz sie poruszac czy musisz lezec cały czas?

[malamutka]

Archi dzięki, ale Wy chyba macie większe piersi ode mnie i muszę poszukać gdzieś innego rozmiaru Buuuuuu

[archinta]

Napisane przez lullaby_ml

i to nie byla moja inicjatywa

Kurde no i Tobie to akurat nie wiem czy gratulować czy lać, wszystko zależy od tego jak się czujesz????????????????
Ale widze, że klimat naszych rocznic Wam się udzielił

Napisane przez lullaby_ml

tez bym sie z wami wypuscila na lody, takie włoskie, krecone w dwoch smakach, takie miętowo-czekoladowe

i ja teeeeeeeeeeeż

[malamutka]

Napisane przez lullaby_ml

tez bym sie z wami wypuscila na lody, takie włoskie, krecone w dwoch smakach, takie miętowo-czekoladowe

Dobrze że mi przypomniałaś. Dziś miała wrócić Pani od lodów włoskich (bo miała urlop przez tydzień i było zamknięte), więc w koncu będę mogła jutro iść na nie