Coraz bliżej do jesieni, która wiele w życiu zmieni. Mamy IX/X 2011.

[Malgosia1983]

Napisane przez BordAna

ja wolałabym pierś.. tzn piersią ... mam nadzieję że sięuda

Pierś
Poczekamy - zobaczymy

---------- Dopisano o 22:04 ---------- Poprzedni post napisano o 22:03 ----------

Lecimy nyny.
Dobrej spokojnej nocy dziewczęta

[mmadziaa]

Napisane przez Malgosia1983

Ja chciałabym piersia, ale jak sie nie da czy coś to ciśnienia nie mam

Napisane przez madzialena-lublin

Ja bym mimo wszystko chciała piersią.
Chociaż jak o tym myślę to mi się to wydaje tak nierealne że szok. Ja z dzieciaczkiem przy cycku? Ale z drugiej strony wszystko mi się na razie nierealne wydaje
Ale wiadomo, nie wszystko od nas zależy, więc zobaczymy jak to będzie...

Napisane przez BordAna

ja wolałabym pierś.. tzn piersią ... mam nadzieję że sięuda

za cały czas byłam za butelką ale im bliżej końca tym bardziej na jakikolwiek temat nie wiem nic

[BordAna]

Napisane przez rabarbar83

BordAna ty masz stale podwyższone czy ci skacze?

ja do 6 miesiąca miałam koło 106/80 a teraz np rano 132/96 po 3 godzinkach 108/78 i tętno ciągle wysokie koło 100 na minutę a czasem i większe no ale mieszczę się jeszcze w normie

mi raczej skacze... od 2-3 miesięcy rano mam w granicy 110-120/60-70 po południu i pod wieczór cos koło 130/70 lub 80...jesli leżę przynajmniej jestem w spoczynku to to ok 130/80 po 20minutach spada np do 120/60...
mam nadzieje że krzywdy sobie ani dziekcu nie robię

[katarzynka00]

Napisane przez mmadziaa

no bez kitu, ja się gubię wogóle wszystkie mi się mylicie buuuuuuuuuuuuuu

mi też chlip chlip buuuee

Napisane przez rabarbar83

łooo matko ale pędzicie przysiadłam przy kolacji żeby nadrobić i jak nadrobiłam to już brak sił na odpisanie buuuu

i tu mam podobnie
Ale będę wpadać i wtrącać swoje 3grosze jak tylko czas mi pozwoli, a jak się uda to sobie wstecz poczytam

Napisane przez mmadziaa

dziewczyny a wy wszystkie zdecydowane jesteście karmić piersią czy któraś już z góry zakłada butlę ??

ja z góry,odgórnie,od zawsze butle


Byłam na wizycie, córeczka ułożona główką do dołu wyniki dobre,zapis ktg również ,pozamykana na 4spusty,bez skracającej szyjki,no i co najważniejsze nadal bez nadciśnienia z czego się cieszę bo pewnie wiązałoby się to z leżeniem jak w 1 ciąży.
Blaneczka waży jakieś 1,6kg.
Następna wizyta za mc.

[BordAna]

Napisane przez mmadziaa

za cały czas byłam za butelką ale im bliżej końca tym bardziej na jakikolwiek temat nie wiem nic

"wiem, że nic nie wiem"

[19natka88]

Napisane przez anciaahk

Ja chyba też, bo dużo ubrań w paski, ściany w paski, pościel w paski, rożek w paski. Mózg też mam w paski chyba.

Też mam ścianę w paski Ale łóżeczko stoi przy tej ścianie gdzie pasków nie ma A reszta oprócz ubrań też w paski

Więc staram się nie panikować.

No i prawidłowo

A w stacjonarnym też macie takie drogie? U nas ok 200 zł za komplet .

Dziękuję.

Tylko zapisywać i nic więcej?

A wiesz, że nie wiem Dowiem się w tym tygodniu.

Napisane przez Malgosia1983

Mi się ta w te paski bardzo podoba Tylko doszłam do wniosku że w naszej malutkiej sypialni paski byłyby zbyt hmm "intensywne" tym bardziej że mamy jedną scianę w paskach.

A. Koleżanka od 2 tygodniowej Alicji napiisala dziś, że jej mała je z piersi i raz przesypia 1h raz 4-5h. Ogólnie powiedziala ze przy karminiu piersią potrzeba cierpliwości, cierpliwości i jeszcze raz cierpliwości.
Jutro maja pierwsza wizyte u pediatry i zobacza czy malenka nie traci na wadze.

Mi się też podoba, ale szkoda, ze jest wykonana z takiej a nie innej jakości bawełny No ale co zrobić
Podczytuję wątek mam lipcowo-sierpniowych i tez dochodzę do tego wniosku - cierpliwość przede wszystkim

Napisane przez cotynato

To czuję się pocieszona, że ta pościel nie szarzeje po praniu, chociaż pewnie i tak wezmę białą. Dzięki za linki. Coś czuję, że wytrzymam max 2-3 dni i poklikam u niego co trzeba i już chyba będę prawie cała gotowa.

jeszcze tylko wózek.
Już dzisiaj przyszły piżamki, spakowałam, kupiłam wodę z koreczkiem ( wreszcie pamiętałam ), herbatniki i landrynki. Wzięłam też miniaturkę białego jelenia, co prawda nie wiem co tym będę myła, ale co tam Ogólnie szukałam tych miniaturkowych buteleczek, ale ni ma

klask i: miniaturowych buteleczek też nie znalazłam,ale polecam miniaturki z rossmana

Napisane przez mmadziaa

dziewczyny a wy wszystkie zdecydowane jesteście karmić piersią czy któraś już z góry zakłada butlę ??

Powiem tak: chciałabym karmić piersią, a czas pokaże

Dobranoc mamuśki, spokojnej bezskurczowej nocki wszystkim

[mmadziaa]

Napisane przez katarzynka00

mi też chlip chlip buuuee


i tu mam podobnie
Ale będę wpadać i wtrącać swoje 3grosze jak tylko czas mi pozwoli, a jak się uda to sobie wstecz poczytam


ja z góry,odgórnie,od zawsze butle


Byłam na wizycie, córeczka ułożona główką do dołu wyniki dobre,zapis ktg również ,pozamykana na 4spusty,bez skracającej szyjki,no i co najważniejsze nadal bez nadciśnienia z czego się cieszę bo pewnie wiązałoby się to z leżeniem jak w 1 ciąży.
Blaneczka waży jakieś 1,6kg.
Następna wizyta za mc.

widzę, że jedziemy na tym samym wózku już się bałam że zostanę potępiona
pierwszą Dzidzięteż butelką od razu karmiłaś ?
a na kiedy masz termin bo ślepa chyba jestem, nie widzę Cię na liście

[cotynato]

Napisane przez BordAna

mi raczej skacze... od 2-3 miesięcy rano mam w granicy 110-120/60-70 po południu i pod wieczór cos koło 130/70 lub 80...jesli leżę przynajmniej jestem w spoczynku to to ok 130/80 po 20minutach spada np do 120/60...
mam nadzieje że krzywdy sobie ani dziekcu nie robię

A to jakie ciśnienie jest niepokojące a jakie prawidłowe? Ja to nawet sobie sama nie mierzę.

[mmadziaa]

Napisane przez BordAna

"wiem, że nic nie wiem"

a do tego niczego nie jestem pewna

[lausanne]

Natuśka kolorowych kochana
Stokrotka pokaże zdjęcie jak tatuś zrobi Teraz to mały śpi
Ancia weź to takie zatrucie ciążowe jest strasznie poważne, masz teraz patrzec na ciśnienie i po tym będziesz wiedziała? czy co teraz??
Lulka też miałam niedawno cudownie po abstynencji i potem aż wyglądałam tak:bou nce:
ale krótko bo zaraz pojawiły się skurczybyki i już nie mogę
Sis no i mnie rozumiesz jak zwykle eh te włoski

Napisane przez mmadziaa

wogóle wszystkie mi się mylicie buuuuuuuuuuuuuu

kwestia oczytania
a karmic będę piersią na 1000000000% ale już mi sie dziś nie chce pisać całego wywodu dlaczego Zwłaszcza ze juz dwa razy opisywałam co czulam przy karmieniu K. ,chyba by już mnie dziewczyny pogoniły

[rabarbar83]

dziś na sr kąpalismy lalę Kasię hehe tżta położna nawet pochwaliła że ładnie wszystko zapamiętał i wykonał no wiedziałam co mówię jak go uprzedziłam że facet lepiej się nadaje do kąpania noworodka niż babka no i pozwiedzaliśmy porodówkę jak tam weszłam to gęsiej skórki dostałam choć warunki po remoncie i sale całkiem przyjazne to jednak te fotele porodowe mnie przeraziły kurcze wszystkie nas to czeka za niedługo

aha malamutka dziś już jestem nieprzytomna, ale jutro postaram się odpisać na twoje pytania ...no i od razu mówię ze ekspertem nie jestem tylko tyle co się dowiedziałam na spotkaniu z przedstawicielką z jednego banku i co sama doczytałam

póki tż na urlopie to naprawdę nie mam jak za wami gonić więc wybaczcie, ostatnio tyle się dzieje i tyle spraw niezałatwionych wyszło że muszę się ostro brać za robotę od rana żeby to wszystko uporządkować i pozałatwiać do końca, mam nadzieję że moje łożysko da radę ładnie funkcjonować do tego magicznego 38 tygodnia bo jak nie to będzie masakra
demolka w domu do tego, schody się robią ale wolno, a mi już sił nie starcza żeby tak gonić dzień w dzień no i mężol jak coś czasem powie to tylko się chce siąść i ryczeć a trzeba zaciskać zęby i udawać dzielną i twardą uhhh

dobrej nocki mamusie

[lullaby_ml]

Napisane przez lausanne

Natuśka kolorowych kochana
Stokrotka pokaże zdjęcie jak tatuś zrobi Tera to mały śpi
Ancia weź to takie zatrucie ciążowe jest strasznie poważne, masz teraz patrzec na ciśnienie i po tym będziesz wiedziała? czy co teraz??
Lulka też miałam niedawno cudownie po abstynencji i potem aż wyglądałam tak:bou nce:
ale krótko bo zaraz pojawiły się skurczybyki i już nie mogę
Sis no i mnie rozumiesz jak zwykle eh te włoski


kwestia oczytania

a dasz fotke słodziaka bez loczkow?

[BordAna]

Napisane przez cotynato

A to jakie ciśnienie jest niepokojące a jakie prawidłowe? Ja to nawet sobie sama nie mierzę.

prawidłowe wg gina są wszystkie które podalam wyżej oprócz 140/100..to już jest dla niego troche niepokojące...
staram się nie denerwować bo wiem że wtedy wyzsze cisnienie będzie sie utrzymywało.. dlatego zmierzę sobie je jak juz się położe do łózka...

[lausanne]

Napisane przez lullaby_ml

a dasz fotke słodziaka bez loczkow?

no dam dam ale muszę najpierw zrobić i to jutro bo w środę mały już u dziadkow na wsi

[BordAna]

ancia: zapomnialam dodać że te 3 m-ce temu jak po raz pierwszy w gabinecie miałam ciśnienie ok 145/90 to gin kazał mi zrobic wszystkie badania... był tam m.in mocz, glukoza.. pewnie chciał wykluczyc zatrucie ciążowe/ zespoł przedrzucawkowy..itp
na szczeście białkomoczu nie było, cukrzycy tez nie...ale cisnienie wariuje

[stokrotka_]

Napisane przez anciaahk

Stokrotko - to nie znam tego sprzedawcy. Ja zamawiałam od tego co ma w nazwie mamo -tato coś tam.

patrzę teraz na tego twojego sprzedawcee... ehh..już nic nie wiem.napaliłam się na te 20części...

Napisane przez 19natka88

znowu krzyż?

znów krzyż..
a może zadzwoń do niego i zapytaj ?? kurcze bez sensu..albo daj negatyw by innych ostrzec.. ja nie mam konta.ale to chyba można dwa razy??

Napisane przez Malgosia1983

Przeciez to już za chwile

nooo

Napisane przez anciaahk

Ja chyba też, bo dużo ubrań w paski, ściany w paski, pościel w paski, rożek w paski. Mózg też mam w paski chyba.

takie mało proste i nieregularne....

Napisane przez katarzynka00

Byłam na wizycie, córeczka ułożona główką do dołu wyniki dobre,zapis ktg również ,pozamykana na 4spusty,bez skracającej szyjki,no i co najważniejsze nadal bez nadciśnienia z czego się cieszę bo pewnie wiązałoby się to z leżeniem jak w 1 ciąży.
Blaneczka waży jakieś 1,6kg.
Następna wizyta za mc.

za dobre wieści


a wogóle jak dziś czekałam do lekarza..to była dziewczyna. mówiła,ze w pierwszej ciąży szyjka jej się masakrycznie szybko skracała, rozwarcie się zaczęło robić.. a donosiła do terminu...
ja wam powiem jedno... nic już z tego nie kumam

[lullaby_ml]

Napisane przez lausanne

no dam dam ale muszę najpierw zrobić i to jutro bo w środę mały już u dziadkow na wsi

No dooooooooooobra

[mmadziaa]

Napisane przez stokrotka_

a wogóle jak dziś czekałam do lekarza..to była dziewczyna. mówiła,ze w pierwszej ciąży szyjka jej się masakrycznie szybko skracała, rozwarcie się zaczęło robić.. a donosiła do terminu...
ja wam powiem jedno... nic już z tego nie kumam

no bez kitu, pod koniec można już zajobca dostać od nawału informacji

[lullaby_ml]

Napisane przez stokrotka_

patrzę teraz na tego twojego sprzedawcee... ehh..już nic nie wiem.napaliłam się na te 20części...



znów krzyż..
a może zadzwoń do niego i zapytaj ?? kurcze bez sensu..albo daj negatyw by innych ostrzec.. ja nie mam konta.ale to chyba można dwa razy??



nooo




takie mało proste i nieregularne....



za dobre wieści


a wogóle jak dziś czekałam do lekarza..to była dziewczyna. mówiła,ze w pierwszej ciąży szyjka jej się masakrycznie szybko skracała, rozwarcie się zaczęło robić.. a donosiła do terminu...
ja wam powiem jedno... nic już z tego nie kumam

No nasza Malgosia tez ma rozwarcie i zaraz bedzie w skonczonym 35 tyg i pewnie do tego 37 tez donosi, to roznie chyba jest

[cotynato]

Napisane przez stokrotka_

a wogóle jak dziś czekałam do lekarza..to była dziewczyna. mówiła,ze w pierwszej ciąży szyjka jej się masakrycznie szybko skracała, rozwarcie się zaczęło robić.. a donosiła do terminu...
ja wam powiem jedno... nic już z tego nie kumam

o kurcze, serio? Bo ja tu niby bezpieczna, bez rozwarć i skurczyków a jeszcze się okaże że urodzę szybciej od tych które maja masakre a jeszcze lepiej będzie jak się przeterminują haha.

[agnieszka 0605]

anciaahk czyli zatrucie niby gin podejrzewa na podstawie min. tego ciśnienia? Dał jakieś leki? Zalecenia? Czy co???
Kobieto - kochana moja masz tyyyyllleee na głowie, a pytasz o moje samopoczucie Dziękuje
Z tatą bez zmian na ścieżce wojennej, z mężem ok, jest kochany, kręgosłup boli, co dzień to samo, nuda, rutyna .... kiepściucha, ale nie narzekam.

lau jutro koniecznie fota przystojniaka, pewnie go nie poznamy

[lullaby_ml]

Napisane przez cotynato

o kurcze, serio? Bo ja tu niby bezpieczna, bez rozwarć i skurczyków a jeszcze się okaże że urodzę szybciej od tych które maja masakre a jeszcze lepiej będzie jak się przeterminują haha.

Ja tam obstawialam Ciebie wiec nie psuj mi statystyki

[lausanne]

od półtorej godziny czekam aż małz odślepi się od kompa i laskawie pójdzie ze mną pod prysznic. I chyba sobie jeszcze poczekam

[mmadziaa]

Napisane przez lausanne

od półtorej godziny czekam aż małz odślepi się od kompa i laskawie pójdzie ze mną pod prysznic. I chyba sobie jeszcze poczekam

przepraszam bardzo ale czy można wiedzieć co Twój małż wyprawia na kompie, że się tak do niego klei? Możeto co mój tż - na szczęście nie na kompie ale jak zasiądzie do grania w tą swoją wojnę czy coś to nawiązanie z nim kontaktu graniczy z cudem

[lullaby_ml]

Napisane przez lausanne

od półtorej godziny czekam aż małz odślepi się od kompa i laskawie pójdzie ze mną pod prysznic. I chyba sobie jeszcze poczekam

Aaaaaaaaaa witamy w gronie zboczuszkow, witamy

[lausanne]

Napisane przez mmadziaa

przepraszam bardzo ale czy można wiedzieć co Twój małż wyprawia na kompie, że się tak do niego klei? Możeto co mój tż - na szczęście nie na kompie ale jak zasiądzie do grania w tą swoją wojnę czy coś to nawiązanie z nim kontaktu graniczy z cudem

Madzia nie wiem co robi, nigdy nie wiem bo nie chcę się wkurzać najpewniej siedzi w fotach, ale na pewno nie gra Nie to że nie lubi, ale nie ma na to czasu po prostu biedak

Napisane przez lullaby_ml

Aaaaaaaaaa witamy w gronie zboczuszkow, witamy

sama jesteś zboczuszek ja codziennie ciągnę małża pod prysznic, chyba że idę do wanny, wtedy mu się udaje umknąć Vo to za przyjemność siedzieć pod prysznicem samotnie

---------- Dopisano o 23:01 ---------- Poprzedni post napisano o 22:59 ----------

aaaaaaa doczekałam się
do jutra laseczki

[cotynato]

Nic mi nie mówcie o niegrzecznościach ja was błagam

[lullaby_ml]

"TYCH" niegrzecznosciach?

[Sharifa]

Napisane przez anciaahk

Natko mam nadzieję, że nie jest tak źle i tak źle to nie wygląda.

Czy którejś z Was lekarz kazał kontrolować ciśnienie??

Napisane przez anciaahk

Też tak myślę, więc zastanawiam się skąd panika. I jestem ciekawa jak u Was. Podobno przy ciśnieniu większym od 140/90 robią CC i to w trybie pilnym. Lekarz podejrzewa zatrucie ciążowe, bo poza ciśnieniem jestem opuchnięta.

Mi tez kazali monitorowac cisnienie, bo na wizycie wyszlo mi za wysokie, ale u mnie to bylo tak, ze kazali przyjsc w tygodniu zmierzyc jeszcze raz i u poloznej tez mi zmierzyli i caly czas bylo wysokie wiec wyslali do szpitala na monitorawanie cisnienie i od razu zbadanie moczu. Pewnie jakbym miala bialkomocz to od razu by mnie polozyli, ale na szczescie jest ok i cisnienie tam tez wyszlo w normie.

Dostalam jedynie nakaz mierzenia cisnienia co 2 dni no i zalecenie od lekarza kiedy mam sie natychmiast udac na IP:
- jakby mnie bolala glowa mocno tak, ze po paracetamolu nie przechodzi
- mroczki przed oczami albo "rozmazane" widzenie
- jakbym obudzila sie spuchnieta.

Przy samym wysokim cisnieniu nie wysylal mnie na IP.

I tyle, zadnych lekarstw nie przepisali. Teraz cisnienie mam normalne i spuchnieta tez raczej nie jestem, ale to pewnie dlatego ze sie cudownie ochlodzilo.

No i jak to stwierdzila polozna - cisnienie skacze, bo jestem w ciazy

[mmadziaa]

dobra, nie wiem jak Wy ale ja spindalam, dobranoc