|
|
#4531 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 942
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
No dobrze, postaram się widzieć w tym pozytywne aspekty : )
Brakuje mi Go niestety no ale jak tu ma nie brakować kogoś z kim przez ostatnie miesiące czy lata spędzało wiele chwil..
__________________
Nigdzie nie jesteśmy bardziej samotni, niż leżąc w łóżku, z naszymi tajemnicami i wewnętrznym głosem, którym żegnamy lub przeklinamy mijający dzień. |
|
|
|
#4532 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 3 173
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
Cytat:
Spoko mój też milczy Już za kilka dni będę świętowac miesiąc od urwania naszego kontakt. Tak, ŚWIĘTOWAC! ![]() Ja też mam gorszy dzień, ale nie do końca przez eksa. Taki jakiś spadej nastroju. Jeżeli chodzi o eksa to wręcz przeciwnie... mam wciąż tendencją zwyżkową, a mianowicie dziś bez kłucia w serce słuchałam piosenek, które z nim mi się jakoś kojarzą oraz patrząc na jego zdjęcie nie myślę "ale za Tobą tęsknię". Najgorsze jest jednak to, że nadal chyba go jeszcze kocham i gdyby za 5 minut zastukał do moich drzwi i powiedział "Przepraszam, kocham Cię" to chyba rzuciłabym mu się w ramiona i wybaczyła. Idiotka ze mnie. tak czy inaczej on nigdy nie zastuka, więc problem z głowy. ![]() I pytanie z innej beczki: Czy któraś z Was była kiedyś u wróżki? Bardzo mnie kusi.
|
|
|
|
|
#4533 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 219
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
Ja nie byłam u wróżki.
Za to moja mama była u wróżbity i niestety ale..sprawdziło się wszystko co mówił.
|
|
|
|
#4534 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 942
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
Ja też nie byłam i raczej nie wierzę w takie rzeczy.. hm a jaki jest mniej więcej koszt takiej wizyty?
__________________
Nigdzie nie jesteśmy bardziej samotni, niż leżąc w łóżku, z naszymi tajemnicami i wewnętrznym głosem, którym żegnamy lub przeklinamy mijający dzień. |
|
|
|
#4535 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 3 173
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
Właśnie szukam informacji na ten temat i nie wiem jak w innych miastach, ale w Poznaniu taka wizyta jest w granicach 50-100zł. Chyba się wybiorę.
Zaraz Malla pewnie napisze " Do psychologa idź, a nie do wróżki" |
|
|
|
#4536 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 7 076
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
też nie byłam u wróżki i nie wierzę w to ani troszkę.
__________________
. |
|
|
|
#4537 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 10
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
Ostatniej soboty zostawił mnie chłopak. Mężczyzna dla którego poświęciłam 5 lat swojego życia a on załatwił to jednym smsem „nie chce już z tobą być”. Czy tak zachowuje się prawdziwy facet. Myślałam że po 5 latach zasługuje na coś więcej niż smsa. Może ostatnio nie byłam dobrą dziewczyną miałam swoje fochy ale to nie jest powód żeby od razu kogoś zostawić. Jestem teraz rozbita przepłakałam kilka godzin. Chyba pomogło. Przynajmniej na razie jest OK. Najgorsze są samotne wieczory. Wszystkie myśli zbierają się w jedną. Dlaczego mnie zostawił, dlaczego nie jest ze mną, czy z kimś innym będzie szczęśliwszy, czy mnie zdradził? Jest mi przykro… Czy będę jeszcze szczęśliwa?
W tą też pamiętną sobotę poszłam na imprezę żeby się trochę odstresować i wcale mi nie ulżyło na początku. Siedziałam taka przygnębiona nie miałam ochoty się bawić. W pewnym momencie podszedł do mnie chłopak chwycił za rękę i zaczął ze mną tańczyć. Bardzo mi się spodobał był wyższy dobrze zbudowany i miał piękny uśmiech. I to z nim przetańczyłam przegadałam całą noc. Było mi dobrze naprawdę nie czułam żalu do mojego byłego, nie czułam się winna. Chłonęłam każde jego słowo. Patrzyłam jak w obrazek. Byłam zafascynowana nim na maxa. Nikt dawno tak na mnie nie patrzył, zapomniałam o całym świecie. Powiedział że mam śliczne oczy, może to i tandetny tekst ale w jego ustach był cudowny. Często słysze że moje oczy są ładne ale ten tekst był wyjątkowy brzmiał zupełnie inaczej. Jego zapach mieszał się z zapachem alkoholu. Wirowało mi w głowie. W końcu go pocałowałam. Poczułam jego usta były takie miękkie. Odwzajemnił mój pocałunek. Po jakimś czasie zaproponował że pojdziemy do niego do mieszkania. Posiedzimy na balkonie napijemy się wina pogadamy. Odmówiłam. I żałuje…. Może stwierdzicie że jestem podła nieczuła ale naprawde nie jest mi lekko. |
|
|
|
#4538 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 3 173
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
Ja też raczej nie wierzę, ale przeszłabym się w celach rozrywkowych i troszkę z ciekawości co też by mi powiedziała
|
|
|
|
#4539 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 726
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
Ja to samo, i pewnie się nie wybiorę, wolę żyć w błogiej nieświadomości co się może wydarzyć
![]() Narazie tylko bym chciała wiedzieć czy Przystojniak się do mnie odezwie czy nie Dziewczyny czy ja przesadzam? Nie odzywa się od 4 godzin, a ja co chwilę patrzę na tel, i panikuję, że już nie napisze. Boszzz do czego ja się doprowadzam, pewnie i tak nic z tego nie wyjdzie, a ja się nastawiam na Bóg wie co
__________________
Good things come to those who wait!
![]() |
|
|
|
#4540 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 227
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
Cytat:
![]() ja też nigdy nie byłam i szczerze mówiąc nie chcę iść - wole nie wiedzieć, jeszcze powiedziałaby mi cos złego i potem bym się tym zadręczała :/ mnie kiedyś dorwała jakaś Cyganka i za 2 zł mi wrózyła z kart i co gorsza, miała rację (mówiła m.in. o tym, że mój chłopak wyjedzie gdzieś daleko - niedługo potem on mi oznajmił, że wyjeżdża za granice do pracy; poza tym potrafiła opisać jego wygląd)
__________________
zaczynam nowe życie! bo moje szczęście tkwi we mnie, a nie poza mną ![]() Wszystko ma swój koniec... Ale gdy jedne drzwi się zamkną, otworzą się nowe. Podróżuję, zwiedzam i bawię się |
|
|
|
|
#4541 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 1
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
wizyta u wrozki to koszt ok 100 zł.. zalezy od tego jak wielka "range" ma dana wrozka
![]() dziewczyny, wepchne Wam sie w watek. Chcialabym Wam opowiedziec swoja historię. Byłam z Łukaszem 4 lata. Wiadomo, z zwiazku sa lepsze i gorsze chwile, jednak my nigdy nie mielismy wiekszych klotni, zawsze dochodzilismy do porozumienia. Jednak w pewnym momencie zaczelo mi cos przeszkadzac. Przestalismy wychodzic, wiekszosc czas spedzalismy przed telewizorem.. nawet, jesli ja proponowalam wyjscia, Łukasz zawsze znajdowal jakies wymowki. Wielokrotnie z nim o tym rozmawialam, ale bez skutku.. Mam 26 lat, zawsze bylam osoba niesmiala, dopiero teraz czuje, ze nie mogę "przesiedzieć" calego zycia, chce z niego czerpac garsciami.. zdalam sobie sprawe, ze Lkasz mnie w tym ogranicza. Uczucie jakby wygaslo.. W tym samym czasie poszlam na praktyki. Tam, poznalam cudownego faceta, byl moim przelozonym. Zauroczyl mnie swoja osobą, pisalismy sobie w czasie pracy wiadomosci na skype i na fb, raz umowilismy sie na spotkanie, na ktorym do niczego nie doszlo - tylko rozmawialismy. W pewnym momencie jednak doznalam szoku. Okazalo sie, ze Mateusz.. ma zone i 2 letniego synka. Urwalam z nim kontakt, odeszłam z praktyk. 3 tygodnie temu dostalam od Mateusza wiadomosc- zona od niego odeszla, poznala innego, stwierdzila, ze nic ja juz z M. nie laczy oprocz dziecka. Zaproponowal spotkanie, a ja glupia pojechalam...rozmawialism y na spokojnie, chociaz serce bilo mi 3 razy szybciej, chcialam go po prostu wesprzec. Kilka dni wczesniej, rozstalam się z Łukaszem.. po spotkaniu wymienilismy z Mateuszem sms, duzo ze soba rozmawialismy.. w koncu zaprosil mnie do swojego domu. Alkohol i uczucia, ktore do niego zywilam wczesniej daly sie we znaki, zaczelismy sie calowac, przytulac.. wzielam nocna taryfe i wrocilam do siebie. Dostawalam od niego piekne sms: ze zakochalby sie we mnie gdyby nie ta cala sytuacja, ze chetnie trzymalby mnie za reke.. pokazywal moje zdjecia z fb znajomym i odwiedzal w pracy. Naiwnie wierzylam w to wszystko. W pewnej chwili jednak zamilkl. Troche sie przestraszylam i wyslalam do niego @, ze sie boje i nie chce byc jego chusteczka.. przysiegal, ze tak nie jest. Jednak mimo propozycji spotkania z mojej strony, zaczal szukac wymowek-ze wstaje wczesnie, ze ma spotkanie sluzbowe z rana.. sam wysylal mi sms o tresci "wpadniesz do mnie?" wieczorami, ok 22, 23 z propozycja spedzenia wspolnej nocy.. nie mam pojecia dlaczego weszlam w taki uklad.. tylko jeden raz przystalam na taka propozycje - akurat bylam w centrum. Nie mielismy za bardzo o czym ze soba rozmawiac, on byl bardzo "nie swoj", zaczelismy sie calowac, prawie doszlo do seksu.. chociaz mowilam, ze nie chce nic wiecej, nie moglam sie od niego odkleic. W koncu.. powiedzial, ze wczesnie wstaje rano i dal mi do zrozumienia, ze mam wracac do siebie, albo zostac na noc. Wyszlam. Nastepnego dnia od rana pisal, przepraszał, znowu obietnice i ostrozne wyznania.. strasznie namotał mi w głowie. Umawialismy sie na normalna randke, na ndz. W ten dzien sie jednak nie odzywał, dlatego zapytalam go czy to spotkanie jest nadal aktualne? wiecie co mi odpisal.. ze oglada zdjecia swojej bylej zony i dziecka, ze widzi ile stracil i ze nie wie czego ode mnie chce. ze mam sobie nim teraz nie zaprzatac glowy, bo nic sobie w glowie nie poukladal i chcial zaglszyc swoj bol. Rece mi opadly i zrobilo mi sie strasznie przykro. Napisalam mu, ze prosilam go, zeby nie traktowal mnie jako swoja chusteczke, ze to nie fair i czuje sie wykorzystana.. odpowiedz: nie robilem tego specjalnie, ale jesli masz sie poczuc lepiej myslac o mnie w ten sposob to ok. Teraz siedze i mam w glowie milion mysli. Cos mu napisac? wiem, ze nie powinnam sobie nim zaprzatac glowy, ale to takie trudne..kopnijcie mnie w tylek i zakazcie z nim kontaktu. |
|
|
|
#4542 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 47
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
Ja swojego czasu intensywnie wybierałam się do jednej sprawdzonej wróżki ale jej się zmarło zanim dotarłam
Potem już nie miałam sprawdzonej więc nie poszłam.Natomiast ostatnio, jak byłam na urlopie zaczepiła mnie na rynku w Kazimierzu Dolnym cyganka. Nie chciałam żeby mi wróżyła ale ona była bardzo napastliwa, łaziła za mną i podejrzewam że chciała mnie okraść razem ze swoimi dwiema koleżankami. Wszystko się dobrze skończyło bo nie miałam ani grosza przy sobie ale radzę uważać jak kiedyś wybierzecie się w to urocze miejsce. ---------- Dopisano o 22:53 ---------- Poprzedni post napisano o 22:42 ---------- Cytat:
|
|
|
|
|
#4543 |
|
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
Jeśli to ma pomóc, to czemu nie?
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
|
|
|
#4544 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 726
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
No i zaakceptował mnie... taki rudy
, nawet nie pamiętałam, ale fajny he he... ale i tak się nie odezwał. Jak się do jutra nie odezwie, to mam go gdzieś i nie będę sobie głowy zawracać. I wiecie co... jak tak widziałam te jego zdjęcia, to on chyba jak dla mnie, trochę za bardzo lubi towarzystwo kobiet. Czego to się z fb można dowiedzieć ale powiem tak... jak zobaczyłam zdjęcia z tymi niektórymi dziewczynami... to jakoś emocje opadły, i tym bardziej zaczęłam myśleć, że nic z tego nie będzie. Więc zobaczymy. Tylko mnie zastanawia czemu się nie odzywa... szkoda by trochę było w sumie, bo się sympatyczny wydawał strasznie, ale wydawać to mi się mógł.
__________________
Good things come to those who wait!
![]() |
|
|
|
#4545 | ||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 942
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
Cytat:
Może Cię tym nie przebiję, ale uwierz że męczące jest użeranie się z kimś niezdecydowanym, nie wiedzącym czego chce i co czuje : ) ---------- Dopisano o 08:57 ---------- Poprzedni post napisano o 08:54 ---------- Cytat:
Nie uważam że jesteś podła czy nieczuła ale rzeczywiście dość szybko potrafisz zauroczyć się w innym mężczyźnie. Czy to źle? nie wiem. przynajmniej nie będziesz ciągle myśleć o ex : )
__________________
Nigdzie nie jesteśmy bardziej samotni, niż leżąc w łóżku, z naszymi tajemnicami i wewnętrznym głosem, którym żegnamy lub przeklinamy mijający dzień. |
||
|
|
|
#4546 | |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
Cytat:
|
|
|
|
|
#4547 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: zakopane
Wiadomości: 401
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
Dziewczyny, zaczynam wątpić, czy da się odkochać.. To chyba niemożliwe
Jak to jest, że niektórzy "wypalają się"? Jak to wszystko działa? Czemu to nie może być takie proste i logiczne jak 2+2? Rozum swoje, serce swoje, przyjaciele swoje mówią swoje robią.Wszystko wokół wydaje mi się być kłamstwem, wszyscy wydają się szczęśliwi, a ja jestem złym człowiekiem, bo nie dość że karma daje mi po dupie ciągle to jeszcze jestem egoistką bo chodzę smutna i ludzi dołuję
|
|
|
|
#4548 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 3 173
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
Masz rację
Poza pieniędzmi nic nie stracę, więc czemu by nie spróbować choć raz w życiu? Potraktuję to z wielkim dystansem, po prostu zobaczę co kobietka mi powie. Najbardziej ciekawi mnie czy jednak wyląduję w Poznaniu, dlatego celowo chcę udać się do wróżki z tego miasta, żeby nie wiedziała, że aktualnie tam nie mieszkam ![]() Psikus w tym, że jestem kosmetyczką, więc po co mam dawać zarabiać koleżankom po fachu?
|
|
|
|
#4549 | ||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: zakopane
Wiadomości: 401
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
Cytat:
Cytat:
|
||
|
|
|
#4550 | ||||||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 541
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
Cytat:
Cytat:
. Przecież to dopiero poczatek znajomości, faceci tak mają, ze czasami odezwą po kilku dniach a kobiety już sobie po jednym spotkaniu wyobrażają nie wiadomo co. Nie ma sensu, zajmij się sobą, jak sie odezwie potraktuj to jako miły akcent![]() Cytat:
Cytat:
.Też nie zaszkodzi .Cytat:
![]() Cytat:
__________________
Życie jest jak pudełko czekoladek...nigdy nie wiesz co Ci się trafi
Forrest Gump |
||||||
|
|
|
#4551 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 3 173
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
Cytat:
Jak usłyszymy coś dobrego, to później dążymy do tego, żeby to się spełniło. Jednak to nie do końca złe według mnie. Moja przyjaciółka wiosną poszła do wróżki, która powiedziała jej, że w wakacje wyjedzie daleko i ten wyjazd wpłynie pozytywnie na jej życie, odmieni jej postrzeganie samej siebie. Moja E. uparła się, żeby wyjechać do Hiszpanii w związku z tą przepowiednią. Najpierw planowała wyjazd do znajomych, ale ją wystawili i w ostatniej chwili znalazła warsztaty salsy właśnie w Hiszpanii. Tak się uparła, że mimo, że nie było już wolnych miejsc to znalazła hotel we własnym zakresie, przepłaciła dwukrotnie niż gdyby zapisała się na te warsztaty w terminie naboru. Wyjeżdża dopiero 20 sierpnia, więc trudno mi odnieść się do przepowiedni. Jednak ja już widzę jak ona cieszy się na ten wyjazd... sama od roku uczy się salsy i hiszpańskiego, więc te warsztaty to idealne wakacje dla niej. Będzie robiła to co kocha, a dodatkowo będzie miała szansę poznać nowych ludzi. Także jest na trudnym etapie swojego życia, więc nawet jeżeli nie pozna tam miłości swojego życia, to napewno przeżyje tam niezapomniane 2 tygodnie. Niby głupota, że tak ślepo brnęła w tę przepowiednie, ale ja już teraz widzę ile pozytywnej energii daje jej ten wyjazd. Jeżeli tak ma wyglądać to pozytywne dążenie do spełnienia się tego co mówiła wróżka, to jestem za ![]() Cytat:
Iiiii tam. Mieszkam w małym mieście, znam wszystkie kosmetyczki stąd Kilka z nich to moje dobre koleżanki, a nawet jedna to bliska przyjaciółka, z którą rzeczywiście często wymieniamy się usługami i to nieodpłatnie. Tak czy siak jak mam sobie robić wycieczkę po okolicznych gabinetach to już wolę te pieniądze wydać na zakupy, które również poprawią mi humor ![]() Tak czy siak nazwijcie mnie głupią, ale pójdę do tej wróżki. Jeszcze tylko nie wiem kiedy, ale kusi mnie, żeby jak najszybciej się zapisać, żebym się nie rozmyśliła ---------- Dopisano o 12:18 ---------- Poprzedni post napisano o 12:13 ---------- Cytat:
Chciałabym jeździć systematycznie na wizyty, a teraz w sezonie letnim, gdy mam w pracy duży ruch nie mogę sobie na to pozwolić. A wizyta raz w miesiącu nic mi nie pomoże, więc wolę zacząć za jakiś czas, ale robić to systematycznie. Póki co w czwartek jadę na wizytę do psychiatry po zmianę leków. Boję się jak cholera, bo nie zadzwoniłam do niej wtedy jak połknęłam te tabletki, więc czuję, że mi się oberwie. W ogóle chcę poprosić o jakiś typowy antydepresant i też przeraża mnie to jak mój organizm może zareagować na nowy lek.
|
|||
|
|
|
#4552 | ||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: zakopane
Wiadomości: 401
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
Cytat:
Cytat:
Właśnie masz rację, dowalam sobie ciągle różnymi rzeczami i coraz bardziej się dołuję, coraz mniej wartościową osobą się czuję, coraz mniej atrakcyjną, coraz bardziej słabą i żałosną, coraz głupszą i coraz gorszą we wszyskim co robię, coraz gorszy mam nastrój za czym idzie bezsens istnienia i takie błędne koło sama sobie tworzę. Zdecydowanie, żałosna jestem. enjoy89 - świruski tak mają że czasem tak się zachowują Dearlie - Dokładnie to miałam na myśli W ogóle to często wróżki mówią coś nieprzyjemnego? Koniecznie masz zdać relację i pamiętać, aby się zachowywać bardzo zdystansowanie i nic nie mówić jak już wejdziesz, sprawdzimy jej "umiejętności wróżbiarstwa"Edytowane przez Nuska87 Czas edycji: 2011-08-09 o 12:25 |
||
|
|
|
#4553 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 608
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
Cześć Dziewczyny, czy któraś z was przeżywa rozstanie około roku, czy tylko ja??
__________________
"Póki walczysz, jesteś zwycięzcą." .mój cel: obawy zmieniać w nadzieję. |
|
|
|
#4554 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Puszka Pandory
Wiadomości: 834
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
|
|
|
|
#4555 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 219
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
Widziałam go dziś przypadkiem.Powiedzieliśm y sobie tylko "cześć".
Dobrze,że byłam ładnie ubrana hahaha
|
|
|
|
#4556 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 227
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
Cytat:
ja też tak mam... świetnie wyglądać, kiedy mnie zobaczy były, żeby mu w pięty poszło, jaką laskę stracił (a tak naprawdę oni mają nas w d....; ale dobrze sobie samej poprawić samopoczucie )
__________________
zaczynam nowe życie! bo moje szczęście tkwi we mnie, a nie poza mną ![]() Wszystko ma swój koniec... Ale gdy jedne drzwi się zamkną, otworzą się nowe. Podróżuję, zwiedzam i bawię się |
|
|
|
|
#4557 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 219
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
Nie,nie odpisał na niego.
No właśnie ja zawsze miałam tak,że jak wyszłam ubrana w dres czy coś nie pomalowana to zawsze musiałam spotkać kogoś kogo wolałam wtedy nie ;p ale dziś taka odmiana haha i dobrze Poprawiło mi to humor,na chwile niedługo wyjeżdżam nad morze...ciekawe jak tam sobie poradzę z myślami o nim :/
|
|
|
|
#4558 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Lubuskie ;)
Wiadomości: 592
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
Hej, hej laseczki
Biorę się za czytanie waszych gorzkich żali i tych mniej gorzkich
|
|
|
|
#4559 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 726
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
Cytat:
![]() Cytat:
nie odezwał się. Ja mam po prostu jakieś takie przeczucie, że już się nie odezwie. Jeśli do czwartku się nie odezwie (bo mieliśmy wyjść razem), to trudno, nie będę się przejmować. Nie ten, to następny ![]() Cytat:
ale miło by było jakby ta randka wypaliła. No ale już na nic się nie nastawiam ![]() Przeryczałam całą noc wczoraj, spałam może ze 2-3 godziny, a potem w pracy umierałam... przez eksa oczywiście głupia ja.
__________________
Good things come to those who wait!
![]() |
|||
|
|
|
#4560 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: ślązaczka-śpiewaczka
Wiadomości: 599
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX
Przeżywam najgorsze chwile. Rozstalam sie z czlowiekiem, ktory mial byc tym jedynym, byl wspanialy i lepszej osoby nigdy nie poznalam.
Stwierdzil po 3 latach, ze ma watpliwosci co do uczucia do mnie. Nie kocha. Jak rozmawialismy przez telefon, slychac bylo ze mu przykro. Chce poznac inna dziewczyne, uwaza ze rozstanie teraz jest lepsze. Nie wyjde z tego. Mam ochote byc kimkolwiek innym... Wiem, że nie zrobie NIC. Kocham go, i chcę tylko jego. Nie poklocilismy sie, wiec nie moge mu NIC zarzucic. Nie moge nikogo zmusic do milosci . To jest gorsze niż rozstanie z powodu kłótni- cos jak smierc... nieuchronne i mimo wszystko. Mnie sie juz nie da kochac. Nie wiem, czym sie leczyc. Napewno nie kolejnym chlopakiem, bo teraz każdy bedzie wydawal mi sie beznadziejny. |
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:42.



no ale jak tu ma nie brakować kogoś z kim przez ostatnie miesiące czy lata spędzało wiele chwil..


Już za kilka dni będę świętowac miesiąc od urwania naszego kontakt. Tak, ŚWIĘTOWAC! 




Teraz siedze i mam w glowie milion mysli. Cos mu napisac? wiem, ze nie powinnam sobie nim zaprzatac glowy, ale to takie trudne..


Jak to jest, że niektórzy "wypalają się"? Jak to wszystko działa? Czemu to nie może być takie proste i logiczne jak 2+2? Rozum swoje, serce swoje, przyjaciele swoje mówią swoje robią.


