Jak się zakochać w Polaku - pytam się doświadczonych

[WhiteCherry]

Napisane przez porzeczki

czemużby nie



kurcze, opisałaś modelowego pływaka. Tej grupy jeszcze nie obadałyśmy - a myślę, że warto. Same wysokie, smukłe chłopy z barami jak szafy

no, nawet mogą być.

[irene adler]

Napisane przez candycotton

Hehe ale watek. Wlasnie wrocilam z woodstocku (licza na 700 tysiecy osob wiec grupa do obserwacji duza) i obserwacje takie- dziewczyny z figurami modelek+faceci lysiejacy z brzuchami.
Faceci 180+ byli, ale malo. I wiekszosc miala brzuch dosc duzy, tak 7-8 miesiac ciazy. Jak juz byli szczupli to mieli 160-170 cm.

Wychodzi na to, ze w opinii wiekszosci kobieta to sie starac musi zeby jakos wygladac a faceta trzeba akceptowac takiego jakim jest.

Nie wiem jak mozna byc takim oblesiem i jeszcze byc zadowolonym z siebie, no nie zlicze ilu takich lysoli brzuchatych zmacalo moj tylek gdy sie probowalam przecisnac w tym tlumie gdziekolwiek. Specjalnie wstawalam o 5 zeby pojsc do toi toi, umyc sie i cos zjesc, bo ludzie jeszcze spali, ale jak chcialam isc na koncert to nie bylo szansy zeby sie przynajmniej 10 nie 'przytulilo' i nie podszczypalo na sile. A jak chcialam sie obrocic i walnac to juz byli daleko. Tlum to zla rzecz. O robieniu zdjec biustom z nienacka tez moglabym duzo opowiadac.

Beznadzieja. Dla mnie takie zapuszczanie sie to brak szacunku dla partnera. Ze wzrostem i lysieniem sie nic nie da zrobic ale nie trzeba tyle zrec.

A ja właśnie na Woodstocku co chwila oglądałam się za urzekająco wyrobionymi mięśniami brzucha, bo panowie latali bez koszulek. Za to dziewczyny wydawały mi się jakieś takie "galaretowate". Ale pewnie wśród tylu ludzi różni się zdarzali
Odnośnie tematu: u mnie na roku wśród ponad tysiąca osób znam 4 czy 5 panów spełniających te całkiem rozsądne kryteria. Wszyscy są oblężeni przez wianuszek dziewczyn, więc raczej nie ma szans któregoś dorwać. Ja sama bym chciała poznać właśnie pływaka lub siatkarza

[201604250941]

Rozni byli wiadomo, ale ci wysocy i umiesnieni nie rozdaja free hugs ;/ Moze akurat w takiej czesci bylam ze nie bylo nic ciekawego. I najchetniej tez sie rozbieraja calkiem do naga wlasnie tacy lysi z brzuchami i malenkiimi korniszonkami. Nie wiem czy sie chwala xD

[Black Cashmere]

a ja mam takiego co ma 185+, zadbanego, co nie boi się fryzjera, maszynki do golenia, żelazka i koszuli i jestem szczęśliwa, co z tego, że ma nadwagę i brzuszek piwny, ale przynajmniej nie ma się za jakieś bożyszcze i jest nie tylko kulturalny ale też nie spotkałam drugiego takiego dobrego i przyjaznego ludziom faceta, więc nie mam zamiaru wybrzydzac bo ma brzuszek i podrażnienia na twarzy po goleniu, bo byłabym głupia, najzwyczajniej w świecie doceniam szczęście jakie mi się trafiło ;]

on w takim razie powinien mnie rzucic bo mam cellulit i rozstępy na nogach a i po tym jak schudłam to mi zmalał biust i już nie jest taki atrakcyjny

mam wrażenie, że kobiety w tym kraju czasem też mają się za nie wiadomo co i mniemanie o sobie takie, że aż strach ;]

[szugarbejb]

Napisane przez yoona

ano, dobrze podkreśla głębię wypowiedzi. tak finiszuje, bardziej

To stąd: KLIK !

Napisane przez porzeczki

c
kurcze, opisałaś modelowego pływaka. Tej grupy jeszcze nie obadałyśmy - a myślę, że warto. Same wysokie, smukłe chłopy z barami jak szafy

Nooooo, miałam właśnie pisać, że w niedzielę rano w TVN gościem był ON 193 !!!

Młodzi mężczyźni raczej rzadko śmierdzą (przynajmniej ci, których spotykam w metrze, tramwaju itp) ale stylu im brakuje. Ale mam wrażenie, że ci urodzeni po '89 już na większym luzie podchodzą do kwestii ciuchów i wizerunku.
Może za dwa-trzy pokolenia to się wyrówna

Byleby ten luz nie ewoluował w stronę wycierusów i poobdzieranych dżinsów i innych takich rzeczy , bo jak tak patrzę to to nie idzie w stronę włoską, tylko bardziej nie wiem jaką, bronksową

Chociaż...dziś jak szłam to usłyszałam dowody uznania (wyrażone gwizdnięciami i okrzykami) ze strony robotników budowlanych. Ale oni gwizdaliby nawet na mojego brata gdyby miał długie włosy także to się chyba nie liczy

Ale ten kolo z tymi rzęsami to może nie był najzręczniejszy i najlepiej wychowany- ale przynajmniej był spostrzegawczy?
Ja to całkiem u facetów cenię na przykład. Że widzą.

Ale czy oni nie mogliby widzieć jakoś tak subtelniej ?

Nie, no tak tragicznie z tymi łydkami nie jest. Jakby nie było - to jest jedna z niewielu części mojego ciała w których przypominam modelkę. W tym przypadku Kate Moss.

Ty wiesz co ? Ty z tzw. facjaty też ją przypominasz I trochę Umę Thurman.

A na salsę się wybiorę . Ale nie wiem, czy już w ten czwartek.

No to najdalej w przyszły !

...a saksofoniści i trębacze mają do tego operatywny aparat gębowy
nie miałam co prawda przyjemności sprawdzenia, ale koleżanka wszystko mi opowiedziała.

Mi się przypomniało a propos emerytów że mam ojca na wydaniu
(wzrostowo chyba się łapie - 182)

Moja Mama ma taka fajna pracownicę, też wdowę ...

Edit: tylko z pływakami jest taki problem, że oni strasznie wcześnie wstają na treningi, i wcześnie chodzą spać

[201604250941]

Napisane przez Black Cashmere

mam wrażenie, że kobiety w tym kraju czasem też mają się za nie wiadomo co i mniemanie o sobie takie, że aż strach ;]

Raczej w porownaniu do facetow to jest nie wiadomo co. O wiele bardziej sie staraja, o figure, ubior, makijaz. Po kazdej stronie sa pasztety ale jednak po meskiej jest gorzej. Cytujac trinny i Sjuzane, chociaz nie sa dla mnie autorytetem to madrze powiedzialy, Polki ida na przod a faceci nic ze soba nie robia, jak tak dalej bedzie to beda uciekac na zachod. I tak rzeczywiscie chyba jest, bardzo duzo kobiet wychodzi za obcokrajowcow, u facetow to sa jakies pojedyncze przypadki.

Pomijajac to z czym sie urodzilismy, twarz, wlosy, wzrost, kobiety o wiele wiecej robia, sa zadbane, o facetach tego nie moge powiedziec. Moze w jakiejs Warszawie jest inaczej, ale tak powinno byc wszedzie.

Akurat w pokoleniu '89 i mniej to ja widze pelno chlopaczkow eeer jakby to nazwac, ogolnie to metro, a bardziej szczegolowo to wlosy prostuja prostownica przez godzine przed wyjsciem co mnie do szalu doprowadza, maluja rzesy, robia henne, nosza koszulki z dekoltem w serek i odchudzaja sie, przy wzroscie nawet 180 cm waza okolo 60 kg. To jak na moj gust troche juz za duzo. Zdecydowanie wole masywniejszych, juz niech bedzie ten brzuszek, byle nie za duzy, ale nie kosci. I nie rurki.

[vadi]

taaa... wymagać i być pewnym siebie to grzech, na bank diabeł się nami interesuje

[kasiaen1]

Napisane przez dawidowskasia

Wyrak masz rację: Holendrzy

Holendrzy, moja słabość..Faktycznie nie są jakoś wybitnie piękni, ale są najfajniejszymi facetami na świecie, przynajmniej miałam okazję poznać takich, którzy wyrobili taką opinię

Jeszcze na temat sportowców i dużych facetów- jak już polujecie na ideały, to fajnie byłoby gdyby miał jakąś fajną pracę, bo codzienna "jajeczniczka" z 10u jajek, albo akcje typu 10 bigmaców po całodniowym treningu..kosztują

---------- Dopisano o 19:50 ---------- Poprzedni post napisano o 19:41 ----------

Napisane przez candycotton

Akurat w pokoleniu '89 i mniej to ja widze pelno chlopaczkow eeer jakby to nazwac, ogolnie to metro, a bardziej szczegolowo to wlosy prostuja prostownica przez godzine przed wyjsciem co mnie do szalu doprowadza, maluja rzesy, robia henne, nosza koszulki z dekoltem w serek i odchudzaja sie, przy wzroscie nawet 180 cm waza okolo 60 kg. To jak na moj gust troche juz za duzo. Zdecydowanie wole masywniejszych, juz niech bedzie ten brzuszek, byle nie za duzy, ale nie kosci. I nie rurki.

Moi ukochani "chłopcy z Chmielnej"..Jestem codziennie na Krakowskim (w czasie roku akademickiego) i spacerując w okolicach uniwersytetu jest po prostu niemożliwe spotkanie normalnego, zdrowo wyglądającego faceta..Wszędzie wylansowani do bólu chłopcy w rurkach na ich patyczkowatych nogach, a ostatnio obowiązkowo z dekoltem na pół klaty. Oczywiście sama mam mnóstwo takich kolegów, których lubię, ale jako kobietę a nie koleżankę strasznie mnie to razi i frustruje..

[marryme21]

Napisane przez kasiaen1

Holendrzy, moja słabość..Faktycznie nie są jakoś wybitnie piękni, ale są najfajniejszymi facetami na świecie, przynajmniej miałam okazję poznać takich, którzy wyrobili taką opinię

Olaboga,mnie Holendrzy kojarzą się tylko i wyłącznie z moim byłym sąsiadem.
Niski,gruby,wiecznie spocony,nadąsany i obrażony na cały świat Holender.

Napisane przez kasiaen1

Jeszcze na temat sportowców i dużych facetów- jak już polujecie na ideały, to fajnie byłoby gdyby miał jakąś fajną pracę, bo codzienna "jajeczniczka" z 10u jajek, albo akcje typu 10 bigmaców po całodniowym treningu..kosztują

Co racja,to racja.
Ja pewnie jem tyle przez cały tydzień,co oni przez jeden dzień.

[201604250941]

Napisane przez kasiaen1

Holendrzy, moja słabość..Faktycznie nie są jakoś wybitnie piękni, ale są najfajniejszymi facetami na świecie, przynajmniej miałam okazję poznać takich, którzy wyrobili taką opinię

Jeszcze na temat sportowców i dużych facetów- jak już polujecie na ideały, to fajnie byłoby gdyby miał jakąś fajną pracę, bo codzienna "jajeczniczka" z 10u jajek, albo akcje typu 10 bigmaców po całodniowym treningu..kosztują

---------- Dopisano o 19:50 ---------- Poprzedni post napisano o 19:41 ----------




Moi ukochani "chłopcy z Chmielnej"..Jestem codziennie na Krakowskim (w czasie roku akademickiego) i spacerując w okolicach uniwersytetu jest po prostu niemożliwe spotkanie normalnego, zdrowo wyglądającego faceta..Wszędzie wylansowani do bólu chłopcy w rurkach na ich patyczkowatych nogach, a ostatnio obowiązkowo z dekoltem na pół klaty. Oczywiście sama mam mnóstwo takich kolegów, których lubię, ale jako kobietę a nie koleżankę strasznie mnie to razi i frustruje..

O tak, o to mi chodzi. Tez mam pelno takich kolegow, przyjaciol, fajnie sie z nimi gada o tym jak wlosy pofarbowali, jaka boska nowa prostownice kupili ale zwiazku z takim jakos sobie nie wyobrazam. Za chude to zebym sie nie bala zrobic mu krzywdy, na kolanach nie usiade, bede sie czuc grubo przy takim. Poza tym jakos mi 'facet' sie kojarzy z kims kto swoja postura daje poczucie bezpieczenstwa XD A takiego to ja bym musiala bronic przed innymi facetami, ktorzy sie z niego smieja.

A Holendrzy sa bardzo fajni, tacy wyluzowani, wesolo, spokojnie sobie zyja. Bardzo fajna atmosfera tam panuje.

[visionAM]

Napisane przez candycotton

O tak, o to mi chodzi. Tez mam pelno takich kolegow, przyjaciol, fajnie sie z nimi gada o tym jak wlosy pofarbowali, jaka boska nowa prostownice kupili ale zwiazku z takim jakos sobie nie wyobrazam. Za chude to zebym sie nie bala zrobic mu krzywdy, na kolanach nie usiade, bede sie czuc grubo przy takim. Poza tym jakos mi 'facet' sie kojarzy z kims kto swoja postura daje poczucie bezpieczenstwa XD A takiego to ja bym musiala bronic przed innymi facetami, ktorzy sie z niego smieja.

tak sobie myślę i stwierdzam, że nie mam ani jednego takiego kolegi i nie chciałabym mieć

[szugarbejb]

To dobrze, że jestem za stara, żeby mieć takich kolegów hipsterów, a i mam wrażenie, że we Wrocławiu na szczęście taka moda niespecjalnie się przyjęła. U nas wciąż króluje szara koszulka, zielone sztruksy i rozciapane brązowe buciory do wędrówek górskich, lub standard sportowy: polówka, kreszowe spodenki przed kolano, białe skarpetki podciągnięte pod samo kolano i czarne adidasy.

[szugarbejb]

A Wy w ogóle znacie tę grupę na fejsiuniu ?

Jest też ta

[201604250941]

O kurde, nie znalam, ale znam ta
http://www.facebook.com/pages/Ch%C5%...24688884254541

[porzeczki]

Szugarbejb, K. Czerniak to dobry sportowiec, i do tego przyjemny dla oka
Ja swego czasu adorowałam Bartosza Kizierowskiego
(patrz poniżej)

Napisane przez szugarbejb

Ale czy oni nie mogliby widzieć jakoś tak subtelniej ?

Może mogliby, ale byli zbyt obezwładnieni czyimś urokiem osobistym na przykład

Napisane przez szugarbejb

Ty wiesz co ? Ty z tzw. facjaty też ją przypominasz I trochę Umę Thurman.

Z facjaty to ja ewentualnie przypominam Meryl Strzep
Ale, ale..iedyś jakiś nieznany mi Turek do mnie napisał na fejsie że na tym zdjęciu jestem podobna do Umy no i czy możemy, teges, pogadać itp.

Napisane przez szugarbejb

Moja Mama ma taka fajna pracownicę, też wdowę ...

No ale to pewnie będzie Wrocław a ja poszukuję dla ojca– owszem- na rynku wtórnym, ale lokalnym

Napisane przez szugarbejb

Edit: tylko z pływakami jest taki problem, że oni strasznie wcześnie wstają na treningi, i wcześnie chodzą spać

To trzeba brać takiego, który np. pływał przez cały okres dojrzewania i studia a teraz jest w stanie spoczynku. Wyrobił sobie co trzeba a teraz tylko pławi się w glorii efektów

Napisane przez kasiaen1

Holendrzy, moja słabość..Faktycznie nie są jakoś wybitnie piękni, ale są najfajniejszymi facetami na świecie, przynajmniej miałam okazję poznać takich, którzy wyrobili taką opinię

Napisane przez kasiaen1

---------- Dopisano o 19:50 ---------- Poprzedni post napisano o 19:41 ----------

Moi ukochani "chłopcy z Chmielnej"..Jestem codziennie na Krakowskim (w czasie roku akademickiego) i spacerując w okolicach uniwersytetu jest po prostu niemożliwe spotkanie normalnego, zdrowo wyglądającego faceta..Wszędzie wylansowani do bólu chłopcy w rurkach na ich patyczkowatych nogach, a ostatnio obowiązkowo z dekoltem na pół klaty. Oczywiście sama mam mnóstwo takich kolegów, których lubię, ale jako kobietę a nie koleżankę strasznie mnie to razi i frustruje..

Holendrzy są bardzo fajni. Różnorodni (blondyni, szatyni) ale generalnie zadbani, potrafiący dobrać cięcie/okulary do kształtu łepetyny itp.
Rzeczywiście są luźni, sympatyczni i otwarci. A przy tym nie nudni i siermiężni jak Niemcy.
Niemniej, nie chciałabym być z poważnym związku z Holendrem. Ale na erasmusowe romansowanie nadają się jak mało kto

A te tłumy nieprzebrane hipsterów ciągnących się od Placu Zbawiciela, przez okolice Nowego Światu po Starówkę faktycznie nie nastrajają dobrze.
Grunt, że na tej samej trasie jest mnóstwo turystów

Napisane przez szugarbejb

To dobrze, że jestem za stara, żeby mieć takich kolegów hipsterów, a i mam wrażenie, że we Wrocławiu na szczęście taka moda niespecjalnie się przyjęła. U nas wciąż króluje szara koszulka, zielone sztruksy i rozciapane brązowe buciory do wędrówek górskich, lub standard sportowy: polówka, kreszowe spodenki przed kolano, białe skarpetki podciągnięte pod samo kolano i czarne adidasy.

Rany, jak ja nie lubię ciuchów w stylu „jestem przewodnikiem beskidzkim i nie wiem co robię w środku miasta w tym polarze” .

[szugarbejb]

Napisane przez candycotton

O kurde, nie znalam, ale znam ta
http://www.facebook.com/pages/Ch%C5%...24688884254541

NIE !!!

Napisane przez porzeczki

Szugarbejb, K. Czerniak to dobry sportowiec, i do tego przyjemny dla oka
Ja swego czasu adorowałam Bartosza Kizierowskiego
(patrz poniżej)

Może mogliby, ale byli zbyt obezwładnieni czyimś urokiem osobistym na przykład

Swoim chyba, jak zwykle

Z facjaty to ja ewentualnie przypominam Meryl Strzep
Ale, ale..iedyś jakiś nieznany mi Turek do mnie napisał na fejsie że na tym zdjęciu jestem podobna do Umy no i czy możemy, teges, pogadać itp.

Ma się to OKO

To trzeba brać takiego, który np. pływał przez cały okres dojrzewania i studia a teraz jest w stanie spoczynku. Wyrobił sobie co trzeba a teraz tylko pławi się w glorii efektów

Chcę się rozpłynąć w twoich ramionach nabiera nowego znaczenia ...

Rany, jak ja nie lubię ciuchów w stylu „jestem przewodnikiem beskidzkim i nie wiem co robię w środku miasta w tym polarze” .

Tak! Dokładnie ten styl. No i plecaczek

[vadi]

Napisane przez szugarbejb

A Wy w ogóle znacie tę grupę na fejsiuniu ?

Jest też ta

Napisane przez porzeczki

Szugarbejb, K. Czerniak to dobry sportowiec, i do tego przyjemny dla oka
Ja swego czasu adorowałam Bartosza Kizierowskiego
(patrz poniżej)

to kiedy na basen?

Napisane przez porzeczki

Rany, jak ja nie lubię ciuchów w stylu „jestem przewodnikiem beskidzkim i nie wiem co robię w środku miasta w tym polarze” .

Napisane przez szugarbejb

Chcę się rozpłynąć w twoich ramionach nabiera nowego znaczenia ...

dobre



ja od paru dni robię nieustanny rekonesans i chyba robię bardzo zadowoloną minę na widok tych wysokich, bo się przyglądają hehe

[vadi]

pal licho plecaczek, ale jak widzę chłopa na ulicy w środku miasta w czymś takim (patrz niżej), to mnie cofa, ja wiem, że wygodne, że cośtam, ale paskudne no!

[szugarbejb]

Czeeeeeeeeeekaj, są jeszcze KRECIKI, zaraz tu poszukam

[fonn]

Napisane przez szugarbejb

Czeeeeeeeeeekaj, są jeszcze KRECIKI, zaraz tu poszukam :D

:))))))))
te czarne boskie.
ja takie trzewiczki z podniesionym spiczastym czubkiem nazywam butami rumcajsa ;)

[szugarbejb]

Napisane przez fonn

)))))))
te czarne boskie.
ja takie trzewiczki z podniesionym spiczastym czubkiem nazywam butami rumcajsa

Nooooo widzisz

W załączniku obuwie męskie letnie

[szugarbejb]

Rumcajs w kolorze :

[WhiteCherry]

porzeczki - fajny chłopina w załączniku!

Napisane przez szugarbejb

Czeeeeeeeeeekaj, są jeszcze KRECIKI, zaraz tu poszukam

o nie, jak ja nie znoszę takiego stajlu : jeansy niebieskie, jakaś tam koszula i TE buty! i sru do klubu.

[vadi]

Napisane przez WhiteCherry

porzeczki - fajny chłopina w załączniku!



o nie, jak ja nie znoszę takiego stajlu : jeansy niebieskie, jakaś tam koszula i TE buty! i sru do klubu.

no ja miałam okazję podziwiać spodnie dresowe ortalionowe do takich butow z rok temu

[szugarbejb]

Napisane przez WhiteCherry

o nie, jak ja nie znoszę takiego stajlu : jeansy niebieskie, jakaś tam koszula i TE buty! i sru do klubu.

Napisane przez vadi

no ja miałam okazję podziwiać spodnie dresowe ortalionowe do takich butow z rok temu

Ekhm

Bo jeśli "zwykli" mężczyźni wzorują się na gwiazdach ...

[vadi]

Napisane przez szugarbejb

Ekhm

Bo jeśli "zwykli" mężczyźni wzorują się na gwiazdach ...

oto mój stylowy nr 1

[szugarbejb]

Krzysiooooooo

[vadi]

Napisane przez szugarbejb

Krzysiooooooo

znalazłam,że ma 188 cm, bierzesz?

[himym]

Proponuję się rozejrzeć,bo w koło ich jest. Najczęściej widzę bankowców,biurowych w garniturach ze słuchawką w uchu.
Prawda,jeśli chodzi o facetów,to co wymieniłaś na temat ich higieny (a raczej jej braku). Teraz byłam zaa granicą i łatwo rozpoznać w tłumie przysłowiowe skarpetki i sandały i "kur*a".
Zgadzam się co do Holendrów-piekielnie przystojni,sama miałam przez jakiś czas jednego na własność.
Ja nie jestem związana z Polakiem-jakoś się z nimi nie dogaduję.

[nellady]

Napisane przez irene adler

. Ja sama bym chciała poznać właśnie pływaka lub siatkarza

ja z kolei mam słabość do piłkarzy