Pierwsza praca, nadzieje, ich brak....

[emememsik]

Napisane przez cheer

Mam pytanie do wszystkich, zwłaszcza do osób, które były w podobnej sytuacji. Kobieta miała oddzwonić do mnie w sprawie wyniku rozmowy kwalifikacyjnej i czy przeszłam do następnego etapu (pare postów wyżej pisałam o co chodzi), miała to zrobić pod koniec tygodnia, bez względu na wynik. Co prawda może zadzwonić jeszcze dziś, ale już się zastanawiam czy nie zadzwonić do niej. Dla mnie koniec tygodnia to piątek. Rozumiem, że coś się mogło opóźnić, ale chciałabym wiedzieć na czym stoję...Czy i kiedy mam do niej zadzwonić? Dziś (jeśli nie zadzwoni), czy w poniedziałek?

wydaje mi się, że lepiej w poniedziałek. może jednak sama zadzwoni jeszcze dziś lub jutro chyba lepiej się nie narzucać.

[cheer]

Napisane przez emememsik

wydaje mi się, że lepiej w poniedziałek. może jednak sama zadzwoni jeszcze dziś lub jutro chyba lepiej się nie narzucać.

Ja też tak właśnie myślę, nawet we wszelkich poradnikach jest napisane, by cierpliwie czekać i nie ubiegać tego telefonu. Tylko, że dlaczego nie zadzwoniła, tak jak mówiła "pod koniec tygodnia albo jeszcze wcześniej"? Poczekam do poniedziałku, może jeszcze dziś zadzwoni, bo jutro to chyba nie (chociaż nie wiem)...

[Jula]

Cheer a jak się umawiałyście? Że zadzwoni, jesli przeszłaś, czy zadzwoni tak czy siak żeby Cię poinformować? Ja chodzę na rozmowy i zazwyczaj jeśli dzwonią, to z odpowiedzią na tak - brak telefonu znaczy, że się nie dostałam.

Muszę się pochwalić, że od października najprawdopodobnie rozpoczynam nową pracę. Nie jest to nic, z czego mogłabym być szczególnie dumna (sklep), ale zarobki wygladaja ok no i lepsza taka praca niż żadna - ileż mozna siedzieć na wizażu?!

[smerfeta01]

Napisane przez Jula

Cheer a jak się umawiałyście? Że zadzwoni, jesli przeszłaś, czy zadzwoni tak czy siak żeby Cię poinformować? Ja chodzę na rozmowy i zazwyczaj jeśli dzwonią, to z odpowiedzią na tak - brak telefonu znaczy, że się nie dostałam.

Muszę się pochwalić, że od października najprawdopodobnie rozpoczynam nową pracę. Nie jest to nic, z czego mogłabym być szczególnie dumna (sklep), ale zarobki wygladaja ok no i lepsza taka praca niż żadna - ileż mozna siedzieć na wizażu?!

gratuluję nowej pracy wiadomo lepszy rydz niż nic powodzenia!

[cheer]

Napisane przez Jula

Cheer a jak się umawiałyście? Że zadzwoni, jesli przeszłaś, czy zadzwoni tak czy siak żeby Cię poinformować? Ja chodzę na rozmowy i zazwyczaj jeśli dzwonią, to z odpowiedzią na tak - brak telefonu znaczy, że się nie dostałam.

Właśnie wiem, że jeśli nie oddzwaniają, to nic z tego, ale ja zrozumiałam (choć byłam nieco zaaferowana), że ona zadzwoni bez względu na wynik. Trochę się już denerwuję, że może źle zrozumiałam (ale to jest prawie niemożliwe, starałam się opanować, poza tym wspominam bardzo miło tę rozmowę, więc myślę, że wszystko dobrze zapamiętałam) i niepotrzebnie czekam.
Tak, ta kobieta powiedziała, że "zadzwoni pod koniec tygodnia albo najpewniej jeszcze wcześniej". Myślę, że dla "spokojności" zadzwonię do niej w poniedziałek.

Muszę się pochwalić, że od października najprawdopodobnie rozpoczynam nową pracę. Nie jest to nic, z czego mogłabym być szczególnie dumna (sklep), ale zarobki wygladaja ok no i lepsza taka praca niż żadna - ileż mozna siedzieć na wizażu?!

Gratuluję. Ja też mam nadzieję, że wkrótce zacznie się coś dziać w związku z pracą i w moim życiu...

[cheer]

Niestety nie dostałam się na ten staż. Najśmieszniejsze, że kobieta - bardzo profesjonalna i konkretna w trakcie rozmowy kwalifikacyjnej - nie potrafiła jednym składnym zdaniem odpowiedzieć na moje pytanie co zadecydowało dlaczego jednak nie ja. Czyżby nikt o to nie pytał? Dziwne, ja chciałam wiedzieć, ale i tak się za wiele nie dowiedziałam.
Złożyłam CV w inne miejsce. Brakuje mi już pomysłów. Ale się nie poddam.
Zrezygnowałam ostatecznie z Empiku. Polecam wątki o E. na gronie - rzeczy wprost niewyobrażalne na temat E.

[kariera85]

a ja mam dziwne nastawienie jakies..
po prostu boje sie odpowiedzialnosci,obawiam sie nieciekawej atmosfery,zawistnych ludzi,tego ze mnie nikt nie bedzie lubil(jestem takie dziwadło w sumie....)
i składam cv tylko tam,gdzie byloby naprawde fajnie pracowac ale prawdopodobienstwo ze mnie zatrudnia jest..znikome
motam sie:|
to duzy ciezar,dla mnie bardzo duzy bo nie moge rodzicom powiedziec o zmianie studiow na zaoczne zanim sie nie wyprowadze

[Jula]

Napisane przez kariera

po prostu boje sie odpowiedzialnosci,obawiam sie nieciekawej atmosfery,zawistnych ludzi,tego ze mnie nikt nie bedzie lubil(jestem takie dziwadło w sumie....)
i składam cv tylko tam,gdzie byloby naprawde fajnie pracowac ale prawdopodobienstwo ze mnie zatrudnia jest..znikome

Nie jesteś dziwadłem, ja tez mam podobne obawy. Zwłaszcza, że przez zawistna osobą w moim poprzednim miejscu pracy, pracowalismy w bardzo nieprzyjemnej atmosferze, a na koniec przez nia wyleciałam ja i mój kierownik.
Póki nie masz bata nad głową, możesz przeciez szukac tam, gdzie naprawde byłoby ok. Ja kiedyś uciekłam jednemu pracodawcy - juz mnie przyjął, bo po tym, jak zobaczyłam, w jaki sposób traktował swoich pracowników, brrr!

[smerfeta01]

najważniejsza w pracy jest dobra atmosfera to dobrze, że szukasz pracy tam, gdzie taka atmosfera panuje w przeciwnym razie chodzenie do pracy byłoby dla Ciebie męczarnią, a przecież każdy chce przychodzić i wychodzić z niej zadowolony

[emememsik]

Napisane przez cheer

Polecam wątki o E. na gronie - rzeczy wprost niewyobrażalne na temat E.

mogłabyś podać jakieś linki? nic tam nie mogę znaleźć, a interesuje mnie ten temat.

[Ag_nes]

Dziewczyny moze Wy mi cos doradzicie , jestem w totalnej kropce

Cale wakacje szukalam pracy i w koncu trafilam na ogloszenie, odrazu powiedziano mi ze jak tylko nowy salon sie otworzy bede miala prace. Mial sie otworzyc poczatkiem sierpnia ... nie zdązyli. Pod koniec sierpnia tez nie. caly wrzesien czekalam i nic. Ciagle jestem w kontakcie z przyszla pracodawczynią i mowi ze jeszcze troche, juz lada moment, a tym czasem jest pazdzirnik, salon sie jeszcze nie otworzyl a ja siedze i kasy z tego siedzenia nie przybywa. ( w przyeciwienstwie do wydatkow)
Juz mialam chwile zwiatpienia wiec znowu ruszylam z wysylaniem cv.

I teraz zaprosili mnie na rozmowe w inne miejsce, a tym czasem uslyszalam ze salon sie do 7 dni otworzy

Juz nie wiem co robic, czekac nie czekac, szukac nie suzkac, i tak od Sierpnia.
Nie cierpie takiego "przyblokowania"

Gratuluje Wam wszystkim ktorzy znaleźli fajną prace bo to nie lada wyczyn

[zuziunia13]

W między czasie zawsze możesz sobie coś szukać. A nóż trafisz na coś lepszego.

[cheer]

Napisane przez emememsik

mogłabyś podać jakieś linki? nic tam nie mogę znaleźć, a interesuje mnie ten temat.

Proszę: http://w8.grono.net/forum/9365/0/
I wybierasz sobie temat, najwięcej jest o Empiku warszawskim (empik junior).

Z "mojego" stażu w banku nici, ale jutro idę pytać o staż w radiu (dowiedziałam się przez UP, w którym w końcu się zarejestrowałam...). Zobaczymy.

[smerfeta01]

Napisane przez cheer

Proszę: http://w8.grono.net/forum/9365/0/
I wybierasz sobie temat, najwięcej jest o Empiku warszawskim (empik junior).

Z "mojego" stażu w banku nici, ale jutro idę pytać o staż w radiu (dowiedziałam się przez UP, w którym w końcu się zarejestrowałam...). Zobaczymy.

staż w banku to kompletna nuda

[cheer]

Napisane przez smerfeta01

staż w banku to kompletna nuda

Ten zapowiadał się ciekawie i nie był to staż z UP...
Ze stażu w radiu też nici...nie mam doświadczenia...

[Kasiula85]

dziewczyny w następnym tygodniu ide się zapisać do PUP i szukać stażu...jakie dokumęty muszę zabrać?? Indeks i legitymacja też będą potrzebne??

[cheer]

Napisane przez Kasiula85

dziewczyny w następnym tygodniu ide się zapisać do PUP i szukać stażu...jakie dokumęty muszę zabrać?? Indeks i legitymacja też będą potrzebne??

Najlepiej wejdź na stronę Twojego urzędu i tam będzie wszystko napisane. Na pewno dowód, indeks, legitymacja też się może przydać. Przygotuj sobie nr NIP.

[Kasiula85]

no na stronie urzędu nic nie pisało dlatego pytam was
i dziękuje za odpowiedź

[Jula]

No i ksero dyplomów tez możesz wziąć

[cheer]

Napisane przez Jula

No i ksero dyplomów tez możesz wziąć

Oczywiście, ksero koniecznie!

[Kasiula85]

no nie mogę bo teraz dopiero zaczynam studia

[Diorissimo]

Napisane przez Kasiula85

no na stronie urzędu nic nie pisało dlatego pytam was
i dziękuje za odpowiedź

Dokonując rejestracji musisz mieć:
- dowód osobisty
- dyplom, świadectwo ukończenia szkoły, zaświadczenie ukończenia kursu lub szkolenia
- świadectwa pracy (jeżeli pracowałaś)
- dokument o przeciwwskazaniach do wykonywania określonych prac, jeżeli taki dokument posiadasz
- orzeczenie o niepełnosprawności (w przypadku niepełnosprawnych)

[zuziunia13]

Doradźcie Kochane!
Mam szansę przejścia do nowej pracy. tylko jest problem bo nie wiem co robić. Jest to praca na tym samym stanowisku, za lepsze pieniądze, ale są minusy bo są tam 2 zmiany i gorszy dojazd.

Więc co wybrać? mniej kasy, lepszy dojazd i jedna zmiana, czy więcej kasy, gorszy dojazd i 2 zmiany?
Jestem w kropce...

[Belcia]

.juz nic

[cheer]

Napisane przez zuziunia13

Doradźcie Kochane!
Mam szansę przejścia do nowej pracy. tylko jest problem bo nie wiem co robić. Jest to praca na tym samym stanowisku, za lepsze pieniądze, ale są minusy bo są tam 2 zmiany i gorszy dojazd.

Więc co wybrać? mniej kasy, lepszy dojazd i jedna zmiana, czy więcej kasy, gorszy dojazd i 2 zmiany?
Jestem w kropce...

Trudne. Z jednej strony więcej pieniędzy to jest pociągająca perspektywa, ale gorszy dojazd może się wiązać z dodatkowymi kosztami (czy nie będzie tak, żepo odjęciu tego dodatkowego kosztu, de facto będziesz zarabiać tyle samo?), z drugiej - praca na zmiany - to już zależy od tego, jaką jesteś osobą. Ja wiem, że raczej bym się do tego nie nadawała. Ale jeśli to przemyślisz i stwierdzisz, że możesz pracować na zmiany a gorszy dojazd nie wiązałby się z dodatkowymi kosztami, to moim zdaniem - wybierz lepiej płatne stanowisko (rozumiem, że to się wiąże z awansem? To jest podniesienie prestiżu i warto).

[zuziunia13]

Dojazd nie wiązałby się z dodatkowymi kosztami tylko z czasem. Musiałabym jechać 2 godziny, podczas gdy tutaj mam dojazd w godzinę.
No i jeszcze te zmiany. Ja też się do tego nie nadaje. Druga zmiana kończy się o 22.00 więc byłabym po ok północy w domu (kurcze dopiero to sobie uświadomiłam). Mój mąż by tego nie zniósł (z resztą ja też).

[Monica123]

Witajcie. Ja również szukam pracy. Jestem bezrobotna od sierpnia i trochę się rozleniwiłam. Na szczęście UP wysłał mnie na kurs angielskiego Intermediate.

[Monica123]

Napisane przez zuziunia13

Druga zmiana kończy się o 22.00 więc byłabym po ok północy w domu (kurcze dopiero to sobie uświadomiłam). Mój mąż by tego nie zniósł (z resztą ja też).

No i sama sobie odpowiedziałaś na pytanie

[zuziunia13]

Napisane przez Monica123

No i sama sobie odpowiedziałaś na pytanie

Chyba tak

[dra]

ja niestety jakoś nie moge złapać pracy ciężko jest,ale koleżanka załatwiła mi stanie na targu i będę stać od niedzieli i będę sprzedawać znicze,byłam na tak jagby próbje,koleżanka stoi z butami,momagałam jej wszystko ok nawet fajnie,ale trzeba stoisko rozłożyć złożyć,trzeba być sprawnym fizycznie ledwo co dałam rade ciężko mi było i jeszcze musiałam kartony z butami nosić ,jak wróciłam to ręce strzsznie mnie bolały,nogi i kręgosłup...to jest ciężka praca...i za takie stanie 20zł od 6-12,13 może mało ale zawsze jakiś grosz się przyda