mamusie listopad/grudzień 2011 cz.3

[Tottie1984]

Napisane przez Myszeczka86

Pewnie chodzi o ślub ??
Ksiądz łaski nie robi pójdziesz do innego który zrobi.
Tacy księża mnie wkurzaja, będe zmuszac do ślubu, jak ktos nie chce to nie powinno sie zmuszac.

Jeśli chodzi o ślub to nie ma z tym problemu. Moja kyzunka ochrzciła już dwie córy. Tata dzieci stał obok niej w kościele ale nie są małżeństwem i nie zamierzają nim być

---------- Dopisano o 19:51 ---------- Poprzedni post napisano o 19:44 ----------

Napisane przez Chawa

[/COLOR]goldika w mieście jest łatwiej - na wsi to musiałabyś wysłuchać kazania i co najmniej 3x tyle zapłacić co inni.

A ja się z tym nie zgodzę... zależy od księdza. Ja brałam śub na wsi (mieszkam w mieście i tamten ksiądz pierwszy raz zoabczył mnie na oczy kiedy spytałam się czy ślubu mi udzieli) i za ślub zapłaciłam 400zł.
Z tym że dzień po ślubie, na niedzielnej mszy babcia mówiła że ksiądz wyczytał że z mężem daliśmy 200zł na kościół... czyli tak naprawdę za samą ceremonię ślubu policzył sobie 200zł.
Siostra miesiąc temu wpłaciła w Częstochowie 800zł za ślub.

Tamtejszy ksiaz ze wsi ochrzicł dwie córki mojej niezamężnej kuzynki (płaciła 200zł za chrzest) i popiera zabawy w remizie obok kościoła zachecając młodych by się wybrali i w sobote potańczyli trochę. Zawsze potem dodaje że jak zabawa się sończy nad ranem to w niedziele pierwsza msza jest o 6.00

[Bahamadia_25]

Napisane przez witaminkaccc

przyznam ze gdyby nie cena to pewnie ciuszki bym odpusciła... ale zapłacic za 11 pajaców 15 zł z przesyłką to się opłaca

no i ciuszki nie najbrzydsze... szału nie robia, ale zawsze przydać się mogą, np na czarną godzine

a wiaderko tak... polowałam i upolowałam .... obiecałam tztowi ze jak tego nie wygram to kupujemy wanienkę

dla kolejnych łowczyń okazji http://www.bonprix.pl/bp/PUZZLE/?wkz=5689

wiesz, ja też mam niektóre ciuszki bez szału, ale je trzymam, bo wiadomo, że takiego bąbla przebierasz kilka razy dziennie ....
Póki co to tylko parzę sobie na Wasze aukcje, bo kasy nie mam, ale sumiennie robię listy czego mi brakuje i niebawem też już będę mieć wszytko
A z drugiej str śpiochów i bodów mam full więc i tak bym nie kupiła, jak będę mieć już dzieciątko będę patrzeć na bierząco bo brakuje mi ciuszków, bieliźnianych ubrań mam mnustwo

---------- Dopisano o 19:53 ---------- Poprzedni post napisano o 19:52 ----------

Napisane przez basiula19

Myślałam, że cie pobije ale jednak nie nas jest 7 nigdy nie odczułam jakiegoś wyróżniania rodzice każdemu z nas pomagają jak tylko mogą....może nie finansowo bo sami nie mają za dużo a w sumie każde z nas ma już swoją rodzine ja jestem prawie najmłodsza mam siostre rok młodszą stanu wolnego hehe a najstarsza siostra jest odemnie 14 lat starsza i oczywiście między sobą możemy na pomoc liczyć........a u mojego męża jest ich 4 z czego 3 kochane a mój mężuś tylko do roboty jest ale ja mu mówie, że ja go tak bardzo kocham, że mamusia nie musiale o tym już wam jajczyłam kiedyś także sie nie będe powtarzała.....

o joj to też ładna liczba
Podziwiam rodziców

[Tottie1984]

Napisane przez joamic1

Dziewczyny kiedy zaczynacie prać ubranka dla bobasków? Mój TŻ wczoraj mi oznajmił że już chce.

w połowie października ok. 36tc (może będę miała cesarkę jak Adaś się nie obróci w brzuszku)
gdybym wiedziała że urodze naturalnie w 40tc to za pranie wzięłabym się w listopadzie, około 38tc.

[witaminkaccc]

Napisane przez Bahamadia_25

wiesz, ja też mam niektóre ciuszki bez szału, ale je trzymam, bo wiadomo, że takiego bąbla przebierasz kilka razy dziennie ....
Póki co to tylko parzę sobie na Wasze aukcje, bo kasy nie mam, ale sumiennie robię listy czego mi brakuje i niebawem też już będę mieć wszytko
A z drugiej str śpiochów i bodów mam full więc i tak bym nie kupiła, jak będę mieć już dzieciątko będę patrzeć na bierząco bo brakuje mi ciuszków, bieliźnianych ubrań mam mnustwo

wiesz co, to są rozmiary 62-68, więc troszke większe kupiłam za wczasu ....


gdyby któraś z mam chciała... w necie trafiłam na stronkę, ciuszki taniocha, a za wysyłkę 10 zł, bez względu na ilość sztuk .... http://niemowleceubranka.pl/index.php

[Tottie1984]

Napisane przez joamic1

No Ty to już na końcówce jesteś ;-) Mój TŻ powiedział "im wcześniej tym lepiej później może zabraknąć czasu albo wszystko w biegu będzie"

gorzej jak się potem zakurzy... ja osobiście uważam że tak 2-3tyg przed terminem porodu jest idelanie. Zresztą to i tak nie pranie tylko "odświeżanie" ciuszków nas czeka a potem prasowanie... albo jak mówi znajoma położna - nie prać ale chociaż żelazkiem na pare przejechać po ciuszkach i odkazić.

[basiula19]

Powiem ci szczerze, że jak byłam mała to sie wstydziłam, że tyle nas w domu jest a teraz absolutnie nawet bardzo sie ciesze strasznie lubie jak sie zjedziemy wszyscy do rodziców nawet nie macie pojęcia jak jest wesoło co prawda ja dopiero od 10 miesięcy jeżdże do domu gościnnie hehehe

[oolong]

Napisane przez Bahamadia_25

Matko święta mi coś takiego też wyskoczyło
Tzn nie wiem czy to samo co tobie, u mnie wygląda to jak kurzajka/opryszczka właśnie, i się powiększyło.
Mam tego 2 szt po jednej stronie. I niepokoję się, bo coś wyczuwam w innym miejscu...
A czy Tobie się to powiększa lub rozrasta
Miałam powiedzieć lekarzowi miesiąc temu na wizycie, ale się wstydziłam, teraz koniecznie muszę mu to pokazać

mi też to z opisu na kłykcinę kończystą wygląda, ew jakiś mięczak zakaźny - popatrz w necie na foty
jest miejscowy preparat na to, ale zapytaj gina najpierw, co masz

Napisane przez elf27

Może się mylę, ale kurzajka mi się kojarzy z kłykcinami kończystymi a nie opryszczką.<byłam jako maturzystka na olimpiadzie z chorób wenerycznych .

to już jakiś hardkor, z tego są olimpiady teraz??

Napisane przez tuszka

Witajcie,

Jestem w 24 tc. Termin porodu mam na 29.11.2011.

witaj

Napisane przez elf27

DZiewczyny ale Wy nie myślcie, że jak ich traktuję jak dojną krowę, bo tak nie jest. Studiująć 2 kierunki pracowałam na 2 etaty będąc po cięzkich szpitalnych przejściach. Przez wiele lat liczyłam na siebie i TŻ-ta. Moi rodzice mają kasę, rodzeństwo dostało dom i wsparcie finansowe na start (wszyscy jestesmy młodymi małżeństwami). My mamy kredyt i radzimy sobie sami. Ja pracowałam po kilkanaście godzin dziennie, ale straciłam 1 pracę, nie wiem co z 2 będzie. Dlatego myślałam, ze choć troszkę się zainteresują, ale tak nie jest. Tylko dlatego mi przykro. Nic więcej.

tak to czasem jest w życiu
U nas mimo momentów zwątpienia uważam, że jest bardzo sprawiedliwie. Otrzymujemy duże wsparcie i finansowe i pomoc. Co prawda do rodziców daleko, ale wiem, że zawsze pomogą, gdy poproszę (a pomagają i tak, mimo że nie proszę )

---------- Dopisano o 20:01 ---------- Poprzedni post napisano o 20:00 ----------

Napisane przez Tottie1984

gorzej jak się potem zakurzy... ja osobiście uważam że tak 2-3tyg przed terminem porodu jest idelanie. Zresztą to i tak nie pranie tylko "odświeżanie" ciuszków nas czeka a potem prasowanie... albo jak mówi znajoma położna - nie prać ale chociaż żelazkiem na pare przejechać po ciuszkach i odkazić.

ale pamiętajcie, że torbę do szpitala warto parę tyg przed terminem mieć spakowana i gotową, więc ciuszki też wcześniej warto wyprać

[Tottie1984]

Napisane przez joamic1

To miało być po 10 tetry pomyliło mi się
pokrowiec na przewijak - to jest takie jakby małe prześcieradło z frotki by nie kłaść na tej gumie

a nie lepiej kłaść na przewijak pieluszkę tetrową?? po co marnować kasę na fortkę?

---------- Dopisano o 20:09 ---------- Poprzedni post napisano o 20:05 ----------

Napisane przez dygotka8

ja też sama w domu,tż wróci dopiero za pare godzin więc ja zaraz wychodzę na jakieś zakupy bo w lodówce to najwięcej światała jest,a jakieś warzywa by się chociaż przydały
nie wytrzymałam i nektarynkę zjadłam mimo,ż ejutro glukoza

dygotoko ja wszamałam całą tabliczkę czekolady w nocy tuż przed badaniem glukozy i miałam wynik w normie
Zresztą osttanio mam mega ochotę na słodkości... i objadam się czkoladami z bakaliami.

---------- Dopisano o 20:10 ---------- Poprzedni post napisano o 20:09 ----------

Napisane przez Myszeczka86

U Nas jak sie chce można miec swoje, a mozna mieć szpitalne

Myszeczko a gdzie będziesz rodzić?

[dygotka8]

Napisane przez Chawa

goldika w mieście jest łatwiej - na wsi to musiałabyś wysłuchać kazania i co najmniej 3x tyle zapłacić co inni.

ja pochodze ze wsi i żałuję,ze nie mogłam wziąc ślubu w większym mieście niż w tym co jest moja parafia i kościł...za ślub zapłaciłam 1000zł,oczywiście kościół jakbym chciała stroić to sama we własnym zakresie.kazanie na ślubie ksiądz powiedział nam ..hmmm...średnie delikatnie mówiąc...i ogólnie był bardzo niemiły jak do niego dzowniłam i chciałam się umówić na spotkanie...porażka,ale cóż-dla niego kasa sie tylko liczy...

ale się najdałam-a jutor glukozka zapomiałam dziś cytryny kupić;/

[fatal21]

To my byłyśmy 4 w domu, a właściwie ja pamietam tylko 2.Od najstarszej jestem młodsza o 18lat i 1 dzien, potem 15 potem 6 lat wiec te starsze studiowały jak ja wyrosłam z pieluch i coś zaczełam kojarzyc
Ale taka róznica wieku to najlepsze co moze być.Mam nie jedna a w zasadzie 3 mamuski dla, których zawsze będe najmłodsza siostrzyczką.Co do pomagania to nie moge złego słowa powiedziec, bo moi rodzice każdej z Nas kupili mieszkanie (równy podział).I do dnia dzisiejszego pomimo tego, że mama nie ma za wiele kasy to dosłownie wciska mi w kieszeń trochę grosza.Tż mówi, że nie wypada brac, ale ja wiem, że jej by było bardziej przykro gdybym nie wzieła.Taka już ta moja Mamuśka jest)))

BAHAMADIA ja również mam "tam" jakieś wyrośla, ale na pewno nie jest to nic w stylu opryszczki. Mój lekarz nic na to nie mowi wiec po porodzie sie tym zajmę, pewnie wytne, bo strasznie uciążliwe jest przy depilacji.

[Tottie1984]

Napisane przez elf27

Dziewczyny czy rodzice pomagają Wam finansowo chociaż macie swoją rodzinę? mam dzisiaj mega doła po spotkaniu z moimi. Od 8 lat utrzymuję się sama, moje rodzeństwo prawie w moim wieku traktowane jest zupełnie inaczej niż ja (korzystniej) i myslałam, że jak teraz pojawi się 1 wnuk to choć zapytają z czystego zainteresowania czy nie potrzebujemy wsparcia (nie mówię o kokosach tylko nawet kocyku czy jakimś ciuszku dla małego), ale NIE.

Oj przejdzie mi...

Nie martw się ja mam to samo. Wyprowadziłam się z domu po studiach jak tylko dostałam prace - 1,5 roku przed ślubem a rok przed zaręczynami... i rodzice potraktowali to jako.... "ucieczkę z domu". Moja siostra wyprowadziła się do męża po zaręczynach na rok przed ślubem i to potraktowali jak zupełnie naturlaną rzecz na świecie... mnie ciągle "ucieczkę" wypominają a ją chwalą za chęć usamodzielnienia się.... jak już dostajemy prezenty to jej są dużo fajniejsze i bardziej przemyślane niż moje... Nawet o tym nie myślę... wychodzę z założenia że za niedługo to moje dziecko będzie najwazniejsze na świecie i nie mam zamiaru niczym innym się przejmować

[goldika]

Dziewczyny zamowilismy wozek pojechalismy obejrzec Emjot MIYO i sie zakochalismy z Tz'tem. Wzielismy kolor ktorego pierwotnie nie chcielismy srebrno-grafitowy. Jest genialny. Chcielismy od razu kupic ale byl pobrudzony. Musimy poczekac ok 2tyg.
A najlepsze jest to, ze na allegro kosztuje ok 1500zl, a w sklepie 1300 niecale
Sposorem wozka jest moja Mama

Kupilismy tez szczotke do wlosow, zestaw do paznokci, 4pary skarpetek, smoczki uspokajajace (mama kupila).

Myszeczko gratuluje wygranej!!!

Kassik wspolczuje opryszczki

Co do pomocy rodzicow to ja zyje za ich pieniadze. Mam alimenty od ojca prawie 2500zl, a Mama w ramach "alimentow" placi rachunki za wspolne mieszkanie. Zakupy robimy rozne - zawsze ktos cos kupi

[dygotka8]

Napisane przez Tottie1984

dygotoko ja wszamałam całą tabliczkę czekolady w nocy tuż przed badaniem glukozy i miałam wynik w normie
Zresztą osttanio mam mega ochotę na słodkości... i objadam się czkoladami z bakaliami.

wystarczy,ze wczoraj zjadłam wafelek Horalky i batona 3bit xxl toffe-wystarcz-dobrze mi zrobi jak słodyczmai sie nie objadać codziennie bo potem znów będę płakała,że za szybko tyję...

oglądałyście "Pogodę na jutro"??jesli nie to leci właśnie na TVP2-bardzo fajny film

[Tottie1984]

Napisane przez Chawa

kkkasikkk to super, ze przynajmniej teściowe Wam pomagają. Tż mojej siostry też jest jedynakiem, ale jego mama to by im ostatnie pieniądze zabrała. Są rożni ludzie. Nam teściowe finansowo nie pomogą, bo sami za dużo nie mają - niestety dużo pieniążków im idzie na leki. Choć brak opat za gaz, prąd itd. tez można potraktować jako pomoc finansową, a my im za to kasy nie dajemy.

Nam teściowie też nie pomagają.. chcieliby ale nie mają jak nam pomóc... finansowo nie najlepiej im się powodzi... ale jeśli chodzi o przetrzymanie kota w weekend, zajrzenie do domu i podlanie kwiatków kiedy z mężem wyjeżdżamy, pomaganie przy remoncie itp to zawsze można na nich liczyć... na moich odwrotnie... prędzej finansowo coś dadzą niż inaczej pomogą... ale z mężem z dumy (rodzice lubią wypominać) z tego nie korzystamy.

---------- Dopisano o 20:28 ---------- Poprzedni post napisano o 20:21 ----------

Napisane przez witaminkaccc

dziewczyny a wy też czujecie takie bąbelki w brzuszku czasem ???? co to jest ???

A to nie jest czkawka dziecka??? słyszałam że od 23-24 tc powinnysmy czuć jak dziecku sie czka

[dygotka8]

mam parę pytań:
1.nie pamiętam która z Was,ale chyba Basiula wrzucała wczoraj linka do mebelków z ikei-takich białych-mogę poprosić o napisanie jak się nazywa ta seria??

2.kiedys Glamourous pisała o jakichs podkładach czy jak to się anzywa takie coś z rossmana-to podkłady są?????

3.wiem,że była o tym mowa nie jeden raz,ale mam pytanie-jaka jest różnica leżaczka od bujaczka i co lepiej kupić??teraz już sobei nanotuję)któreś jest takie,że bobas na płasko leży??

4.a i mate edukacyjną kupic teraz czy później??kupowałyście z fischer price-a jak ona się nazywała?

nie zlinczujcie mnie za te ponowne pytania...

[Tottie1984]

Napisane przez oolong

ale pamiętajcie, że torbę do szpitala warto parę tyg przed terminem mieć spakowana i gotową, więc ciuszki też wcześniej warto wyprać

Torbę do szpitala to chcę mieć już na poczatku października przygotowaną + ciuchy które mąż ma zabrać dla mnie i dziecka gdy będziemy wychodzić ze szpitala

[basiula19]

co do mebelków to napewno nie ja ........nietety najbliższą ikee mam chyba w krakowie a mieszkam koło rzeszowa

dostałam emiala, że te ciuszki co zamawiałam (to od 30 dni) dzisiaj zostały wysłane ciekawe kiedy dojdą....tam pisało, że oni wysyłają we wtorki i czwartki może jak dzisiaj wysłane to dojdzie w piątek albo zaraz po niedzieli...

[dygotka8]

Napisane przez basiula19

co do mebelków to napewno nie ja ........nietety najbliższą ikee mam chyba w krakowie a mieszkam koło rzeszowa

dostałam emiala, że te ciuszki co zamawiałam (to od 30 dni) dzisiaj zostały wysłane ciekawe kiedy dojdą....tam pisało, że oni wysyłają we wtorki i czwartki może jak dzisiaj wysłane to dojdzie w piątek albo zaraz po niedzieli...

hmm..jak nie Ty to kto...??:brzydal :
takie białe ładne mebelki-miałam zapisać wczoraj i zapomiaąłm;/

[oolong]

Napisane przez dygotka8

mam parę pytań:
1.nie pamiętam która z Was,ale chyba Basiula wrzucała wczoraj linka do mebelków z ikei-takich białych-mogę poprosić o napisanie jak się nazywa ta seria??


chyba był to Hensvik

2.kiedys Glamourous pisała o jakichs podkładach czy jak to się anzywa takie coś z rossmana-to podkłady są?????

tak, takie jednorazowe na przewijak, tez je bardzo polecam, starczały bywało, że na cały dzień

3.wiem,że była o tym mowa nie jeden raz,ale mam pytanie-jaka jest różnica leżaczka od bujaczka i co lepiej kupić??teraz już sobei nanotuję)któreś jest takie,że bobas na płasko leży??

ja miałam leżaczek-bujaczek Fisher Price Precious Planet, leży mniej więcej na płacko, ale w pozycji takiej lekko zgiętej-kołyski

4.a i mate edukacyjną kupic teraz czy później??kupowałyście z fischer price-a jak ona się nazywała?

nie zlinczujcie mnie za te ponowne pytania...

mata od ok 2-3 miesięcy się przyda, ja mam Tiny Love

[dygotka8]

oolong dziękuję Ci baaardzo:ro za:
wszystko juz zapisłam

[Bahamadia_25]

Napisane przez basiula19

Myślałam, że cie pobije ale jednak nie nas jest 7 nigdy nie odczułam jakiegoś wyróżniania rodzice każdemu z nas pomagają jak tylko mogą....może nie finansowo bo sami nie mają za dużo a w sumie każde z nas ma już swoją rodzine ja jestem prawie najmłodsza mam siostre rok młodszą stanu wolnego hehe a najstarsza siostra jest odemnie 14 lat starsza i oczywiście między sobą możemy na pomoc liczyć........a u mojego męża jest ich 4 z czego 3 kochane a mój mężuś tylko do roboty jest ale ja mu mówie, że ja go tak bardzo kocham, że mamusia nie musiale o tym już wam jajczyłam kiedyś także sie nie będe powtarzała.....

Basiula świetne spostrzeżenie "że ja go tak bardzo kocham, że mamusia nie musi"
Mój z kolei jest jedynakiem, a ja trochę zazdrośnica
Ale moja teściowa niejednokrotnie powtarza, że czuje jak bym to ja była jej dzieckiem...

---------- Dopisano o 20:56 ---------- Poprzedni post napisano o 20:49 ----------

mammamia po nazwie to brzmi jak jakaś masakra ....
Mam już jednego lokatora w brzuszku, nie chce być matką zastępczą dla czegoś innego heheh
czemu wybrało akurat mnie
po nazwie zaraz sprawdzę w necie czy tj to, a jak znacie to przynajmniej z nazwy, to jest to groźne ....

[Myszeczka86]

Napisane przez basiula19

Myślałam, że cie pobije ale jednak nie nas jest 7 nigdy nie odczułam jakiegoś wyróżniania rodzice każdemu z nas pomagają jak tylko mogą....może nie finansowo bo sami nie mają za dużo a w sumie każde z nas ma już swoją rodzine ja jestem prawie najmłodsza mam siostre rok młodszą stanu wolnego hehe a najstarsza siostra jest odemnie 14 lat starsza i oczywiście między sobą możemy na pomoc liczyć........a u mojego męża jest ich 4 z czego 3 kochane a mój mężuś tylko do roboty jest ale ja mu mówie, że ja go tak bardzo kocham, że mamusia nie musiale o tym już wam jajczyłam kiedyś także sie nie będe powtarzała.....

Ja mam 1 brata reszta sióstr i on jest najstarszy i jest odemnie o 9 lat starszy a najmłodsza ma 17 lat

---------- Dopisano o 20:59 ---------- Poprzedni post napisano o 20:58 ----------

Napisane przez witaminkaccc

przyznam ze gdyby nie cena to pewnie ciuszki bym odpusciła... ale zapłacic za 11 pajaców 15 zł z przesyłką to się opłaca

no i ciuszki nie najbrzydsze... szału nie robia, ale zawsze przydać się mogą, np na czarną godzine

a wiaderko tak... polowałam i upolowałam .... obiecałam tztowi ze jak tego nie wygram to kupujemy wanienkę

dla kolejnych łowczyń okazji http://www.bonprix.pl/bp/PUZZLE/?wkz=5689

Ceny powalające i szczerze to ładne te pajacyki są za takie grosze

[kkkasikkk]

Już po wizycie Na 200% Martyna nadal jest dziewczynką Bo ostatnio śnił mi się już Maciuś
Waży 860 gram i jest zdrowa, choć lekarz mnie zmartwił, że ma nadzieję, że ta moja opryszczka nie narobiła szkód małej ...
Zwiększył mi dawkę heviranu do największej możliwej, mam brać i ja i mąż, oczywiście zero przytulanek ... oj nie wiem jak on to przeżyje

[Myszeczka86]

Napisane przez Tottie1984

a nie lepiej kłaść na przewijak pieluszkę tetrową?? po co marnować kasę na fortkę?

---------- Dopisano o 20:09 ---------- Poprzedni post napisano o 20:05 ----------



dygotoko ja wszamałam całą tabliczkę czekolady w nocy tuż przed badaniem glukozy i miałam wynik w normie
Zresztą osttanio mam mega ochotę na słodkości... i objadam się czkoladami z bakaliami.

---------- Dopisano o 20:10 ---------- Poprzedni post napisano o 20:09 ----------



Myszeczko a gdzie będziesz rodzić?

Prawdopodobnie w Myszkowie

---------- Dopisano o 21:07 ---------- Poprzedni post napisano o 21:03 ----------

Napisane przez basiula19

Powiem ci szczerze, że jak byłam mała to sie wstydziłam, że tyle nas w domu jest a teraz absolutnie nawet bardzo sie ciesze strasznie lubie jak sie zjedziemy wszyscy do rodziców nawet nie macie pojęcia jak jest wesoło co prawda ja dopiero od 10 miesięcy jeżdże do domu gościnnie hehehe

Ja też uwielbiam swoja rodzinke w sumie od zawsze ja mieszkałam na wsi co miałam sąsiadów co było ich u jednych jak i u drugich po 7 i to żaden wstyd

---------- Dopisano o 21:13 ---------- Poprzedni post napisano o 21:07 ----------

Napisane przez kkkasikkk

Już po wizycie Na 200% Martyna nadal jest dziewczynką Bo ostatnio śnił mi się już Maciuś
Waży 860 gram i jest zdrowa, choć lekarz mnie zmartwił, że ma nadzieję, że ta moja opryszczka nie narobiła szkód małej ...
Zwiększył mi dawkę heviranu do największej możliwej, mam brać i ja i mąż, oczywiście zero przytulanek ... oj nie wiem jak on to przeżyje

Da radę Super że wszystko OK

[Bahamadia_25]

Dziękuję za fachowe nazwewnictwo problemu

Obejrzałam zdjęcia. Wszystko mnie swędzi i zaraz się porzygam.
Tak się przeraziłam, że wszystko mi do tego pasuje

Tylko w kłykcinie nic nie jest napisane na temat ewentualnego zarażenia, wirus i tyle.
A o mięczaku piszą tyle, że zarazić się można drogą płciową. I to mnie najbardziej martwi. Bo przypuśćmy, że zaraziłam się od Maćka, bo jak wiadomo tylko z nim sypiam, wiadomo skąd on by to miał
ale u niego nic takiego nie wyskoczyło, zaczęło się ode mnie i jestem w kropce
Jutro umawiam się na wizytę

Kasiukk cieszę się, że wszystko ok. A opryszczka pewnie zejdzie i nie będzie zagrażać malutkiej

[kkkasikkk]

Napisane przez Bahamadia_25

Dziękuję za fachowe nazwewnictwo problemu

Obejrzałam zdjęcia. Wszystko mnie swędzi i zaraz się porzygam.
Tak się przeraziłam, że wszystko mi do tego pasuje

Tylko w kłykcinie nic nie jest napisane na temat ewentualnego zarażenia, wirus i tyle.
A o mięczaku piszą tyle, że zarazić się można drogą płciową. I to mnie najbardziej martwi. Bo przypuśćmy, że zaraziłam się od Maćka, bo jak wiadomo tylko z nim sypiam, wiadomo skąd on by to miał
ale u niego nic takiego nie wyskoczyło, zaczęło się ode mnie i jestem w kropce
Jutro umawiam się na wizytę

Mąż ma wersję utajoną, tzn. wirusa się ma do końca życia, a zarazić się można tylko przez stosunek, a to czy opryszczka u nas wystąpi zależy od odporności. Wiadomo w ciąży odporność spada i tym samym opryszczka wychodzi. Mąż zapewne ma wirusa, jeżeli to wogóle jest opryszczka, ale nie wydaje mi się, nie mogłabyś nawet siedzieć na tyłku bo to tak boli, a jak jest jeszcze pierwszy rzut to już wogóle: stan podgorączkowy, bole mięśniowe itd. jak na grypę. Wracając do męża, oni mają np. opryszczkę, wirusek sobie siedzi na wacku, ale odporność tż nie spada, więc nie ma wykwitów, ale na nas przenosi to paskudztwo ... niestety. Najgorsze, że z tych cholerstwem trzeba zyć do końca życia

Idę gotować kukurydzę na kolację, bo mąż już wraca. Dobranoc kochane Kolorowych snów

[witaminkaccc]

Napisane przez kkkasikkk

Już po wizycie Na 200% Martyna nadal jest dziewczynką Bo ostatnio śnił mi się już Maciuś
Waży 860 gram i jest zdrowa, choć lekarz mnie zmartwił, że ma nadzieję, że ta moja opryszczka nie narobiła szkód małej ...
Zwiększył mi dawkę heviranu do największej możliwej, mam brać i ja i mąż, oczywiście zero przytulanek ... oj nie wiem jak on to przeżyje

suuuuuuuper....


my właśnie mamy chwilę zwątpienia czy Matylda jest Matyldą ( o czym marze, bo moja mama nakupowała różowych ciuszków ) a od usg minęło sporo czasu (04,07) a do wizyty jeszcze troszke.... więc błagam zawczasu o kciuki by u mnie też pozostała dziewczynka ( chociaż jak bedzie chłopak to będzie Marcel)

[Bahamadia_25]

Napisane przez kkkasikkk

Mąż ma wersję utajoną, tzn. wirusa się ma do końca życia, a zarazić się można tylko przez stosunek, a to czy opryszczka u nas wystąpi zależy od odporności. Wiadomo w ciąży odporność spada i tym samym opryszczka wychodzi. Mąż zapewne ma wirusa, jeżeli to wogóle jest opryszczka, ale nie wydaje mi się, nie mogłabyś nawet siedzieć na tyłku bo to tak boli, a jak jest jeszcze pierwszy rzut to już wogóle: stan podgorączkowy, bole mięśniowe itd. jak na grypę. Wracając do męża, oni mają np. opryszczkę, wirusek sobie siedzi na wacku, ale odporność tż nie spada, więc nie ma wykwitów, ale na nas przenosi to paskudztwo ... niestety. Najgorsze, że z tych cholerstwem trzeba zyć do końca życia

Idę gotować kukurydzę na kolację, bo mąż już wraca. Dobranoc kochane Kolorowych snów

Bardzo dziękuję za zainteresowanie problemem
Niech doktorek to oglądnie i będzie wszystko jasne

[Myszeczka86]

Ja tez juz zwijam sie pomału bo jutro musze wstac wczesniej bo jade na targ i moze wkońcu kupie piżamy do szpitala

DOBRANOC

[Bahamadia_25]

Napisane przez Myszeczka86

Ja tez juz zwijam sie pomału bo jutro musze wstac wczesniej bo jade na targ i moze wkońcu kupie piżamy do szpitala

DOBRANOC

Dobranoc brzuszki

Też idę odpocząć, p tych newsach muszę odpocząć od internetu