Coraz bliżej do jesieni, która wiele w życiu zmieni. Mamy IX/X 2011.

[malamutka]

Napisane przez lausanne

kochana wczoraj odwoziłam K. na wieś do teściow. Więc mnie nie było.

Poza tym naprawdę mam kopnięte w głowie, bo mały zrobił podkówkę na buzi jak odchodziłam i zawołał "mama" a ja od razu się rozwyłam na głos, aż teściowie mieli kłopot. Bo zamiast uspokajać dziecko trzeba było uspokajać mnie. Że nic mu nie będzie, ze zaraz się zacznie bawic, ze nie będzie tesknil etc. najadlam się tylko wstydu

[cotynato]

to mnie trochę uspokoiłyście z tymi wizytami
W sumie jak się nie ma zagrożonej ciąży, nie miało komplikacji a teraz chodzi się tylko pokazać wyniki, które można skonsultować telefonicznie to może faktycznie nie ma sensu dawać 100 zł za pomacanie, usg itp. Jak będzie się działo coś niepokojącego to pewnie i tak pójdę, ale miejmy nadzieję że nie.

[Malgosia1983]

Napisane przez malamutka

Jakbym takiego wielkoluda urodziła (już nieważne jak), to by się okazało, że nie mam dla niego ciuszków chyba że bym obcięła stopki i rękawki w pajacach. I z pajaców roz.62 zrobiłabym rampersy rozmiar 68

Napisane przez lausanne

chcecie zobaczyć gdzie mieszkacie?
TUTAJ mapka województw na wesoło
Lublinianki my chyba powinnyśmy się schować albo obrazić

"co to?" Chyba tak źle nie jest co?
Dobra ta mapka

[madzialena-lublin]

Napisane przez lausanne

chcecie zobaczyć gdzie mieszkacie?
TUTAJ mapka województw na wesoło
Lublinianki my chyba powinnyśmy się schować albo obrazić

Rzeczywiście chyba focha trzeba by strzelić...

Napisane przez mooonik

TUTAJ o porodzie kleszczowym, ale wrażliwcom nie polecam czytać

Dzięki za linka, ale takim hardcorowcem to ja nie jestem

[19natka88]

Napisane przez malamutka

Jakbym takiego wielkoluda urodziła (już nieważne jak), to by się okazało, że nie mam dla niego ciuszków chyba że bym obcięła stopki i rękawki w pajacach. I z pajaców roz.62 zrobiłabym rampersy rozmiar 68

O tym samym od razu pomyślałam Ja mam jeden rampers 68 i jeden 74

Napisane przez cotynato

Weź mi jej nie pokazuj!!! Jak zobaczyłam cenę bez wypełnień to się lekko wkurzyłam Bo na all to za tą cenę można mieć już z wypełnieniem, ale fakt- brzydszą Chyba muszę tż mojego namówić. Bo ta jest ewidentnie cudna
Mi niczym nie pachnie bo ciągle mam zapchany nos nawet rosołek sobie zjadłam zupełnie bez smaku


No tak, straszcie mnie to tylko ja rozumiem mam taką dziwną ginkę która mnie już u siebie nie chce ?
Co ty gadasz. O kur... Ale to chyba babka miała cukrzycę ciążową czy coś? Bo to chyba aż nienaturalne? Idę poczytać, bo to chyba jakaś świeża sprawa

Mi się ta marynarska jeszcze marzy
Mój gin też nie poszalał, ostatnią wizytę miałam 1.08 a kolejną 22.08
Świeżutki newsik z rana, ale czy dziewczyna miała cukrzycę to nie wiem

Napisane przez lausanne

poza tym wczoraj cały dzien mialam mocne skurcze A juz sie chwaliłam ze ich nie mam. Nie te bolesne na szczęscie ale nieprzyjemne. Przeszły na wieczór po dwóch nospach forte

A dzisiaj lepiej? Odpoczywasz mam nadzieję

Napisane przez gerda

czytałam kiedyś o tym, zdecydowanie nie polecam

Nie czytam

Napisane przez kapka

Noc średnio przespana, mało skurczybyków, więcej kopnięć..tylko czekam aż zacznie się pełnia księżyca i ruszął mamusie na porodówke

O to tak jak u mnie

O matko!!! jakaś himenka

chyba tak

Napisane przez mooonik

napisz, że prałaś zgodnie z opisem na metce. zresztą to ma byc pościel dla dziecka więc chyba oczywiste, że nie wrzucałaś jej w wybielacze i chlory tylko do delikatnego proszku i na niską temp

Tak zrobię

nieźle

TUTAJ o porodzie kleszczowym, ale wrażliwcom nie polecam czytać

Nie czytać

[lausanne]

Napisane przez Malgosia1983

"co to?" Chyba tak źle nie jest co?
Dobra ta mapka

może nie aż tak źle ale obawiam się że dobrze w takim razie też nie jest

---------- Dopisano o 11:45 ---------- Poprzedni post napisano o 11:43 ----------

Natka też nie czytam o takich rzeczach. I tak jestem panikara a dziś odpoczywam pojadę tylko do mamy na obiadek i po rzeczy dla Małgosi. Bo jak ich w ten weekend nie przebiorę to już przy Konradku tego nie zrobię do porodu

[tusia872]

Napisane przez lausanne

aaa Ancia (to chyba Ty pytalaś o ile sie nie mylę) ja Konradkowi kupowałam pieluszki jedynki do szpitala, urodził się 3550g i 56cm i się w tych jedynkach topił - jeszcze musiałam je podwijać Więc nie kieruj się podaną na opakowaniach wagą. Tylko za dużo nie ma co tez tych jedynek kupować bo jednak dzieciaczek szybko rośnie

poza tym wczoraj cały dzien mialam mocne skurcze A juz sie chwaliłam ze ich nie mam. Nie te bolesne na szczęscie ale nieprzyjemne. Przeszły na wieczór po dwóch nospach forte

biedna jestes z tymi skurczami

a mnie cos dzis zaczyna ciagnac bolec takie wrazenie jak przy mocniejszym okresie ze tak jakby mi moja broche rozrywało i brzuch twardnieje....
czy to sa te skurcze czy nie

[cotynato]

Idę porobię porządki bo mam tu syf roku a w końcu trzeba poszykować pod te panele które kładziemy już od miesiąca Chyba mamy nie robić tego remontu bo co zaczniemy to coś się psuje, ktoś nawala ..

[anciaahk]

Napisane przez irmith

Ok pisz kochana wszystko co wiesz ja narazie zaszpachlowałam sie kremem nawilżającym i zobaczę co bedzie dalej. Najwyżej skoczę do mojego ginesa w poniedziałek na szybki rekonesans.

Lepiej obserwować i podejść do gina, jakby się nasilało lub doszły inne partie ciała.
Malgosia1983
5% ryzyka na RZS to w sumie nie jest dużo, więc oby u Was się te 5% nie sprawdziło . My z malżem duzi jesteśmy, ja 178, on 183cm. DO tego urodziłam się 59cm i 4550g, więc genetycznie jeśli się to dziedziczy to dzidzia może być duuuża .
Ściana nie została przemalowana, bo sprawy remontowe trochę utknęły od zeszłego tygodnia.

Napisane przez malamutka

Ancia mi na szczęście nic nie drętwieje, ale ja jestem daleko za tobą Ja dziś mam jedynie takie dziwne bóle - jakby na dwóch końcach miednicy były druciki pomiędzy którymi przepływałby prąd (jak w żarówce)

O tych miednicowych bólach pisały juz dziewczyny, czyli chyba są normalne , ja nie wiem, w sumie takich nie miałam.

Napisane przez lausanne

1. Poza tym naprawdę mam kopnięte w głowie, bo mały zrobił podkówkę na buzi jak odchodziłam i zawołał "mama" a ja od razu się rozwyłam na głos, aż teściowie mieli kłopot. Bo zamiast uspokajać dziecko trzeba było uspokajać mnie. Że nic mu nie będzie, ze zaraz się zacznie bawic, ze nie będzie tesknil etc. najadlam się tylko wstydu

2. Ancia nie pokazuj ich tutaj piękna ta pościel, wlaśnie mi takie kolorki podchodzą, pasowalyby idealnie do pokoiku dzieci, ale u mnie znow małe kłopoty finansowe. Własnie wczoraj mialam zamawiac łózeczko dla K. i dzis mnie małz wstrzymał. Eh

1. Ja chyba nie będę taką matką, aż się boję, może będę zła.
2. Sama się napaliłam, a portfelik zrobił się pusty.

Napisane przez cotynato

Weź mi jej nie pokazuj!!! Jak zobaczyłam cenę bez wypełnień to się lekko wkurzyłam Bo na all to za tą cenę można mieć już z wypełnieniem, ale fakt- brzydszą Chyba muszę tż mojego namówić. Bo ta jest ewidentnie cudna

Na all są tańsze, chociaż za jedną z haftem zapłaciłam 135, więc niedużo mniej. A tutaj na szczęście powstrzymuje mnie, że ta osłonka na łóżka jest na mniejsze łóżka, a ja mam 140x70.

Napisane przez 19natka88

A co do predyspozycji to się zgadzam bo np. mój gin już zapowiedział, że jeśli usg pokaże 4 kg to rozmawiamy o cesarce bo jestem drobna.

Mój nic w sumie nie mówił od kiedy jest cc, ale na każdej wizycie powtarza o tych 4 kg, a decyzję może podejmie teraz? Skoro ostatnio Franek ważył 3200 i przybył 900 gram w 3 tygodnie, to jeśli teraz w 2 przybędzie proporcjonalnie 600 gram - osiągnie w 37/38tc 3800 gram, to chyba przez ostatnie 3 tygodnie może przybyć kolejne 900 gram, a więc osiągnie 4700 - - czyli tyle, by mieć cc.
Namieszałam, ale to możliwe. Położna, którą oplacamy, mówiła, że właśnie od ok 4200-4300 jest cc. I przy większych dzieciach nacinają w zasadzie zawsze, dla bezpieczeństwa pacjentki.

Napisane przez lausanne

aaa Ancia (to chyba Ty pytalaś o ile sie nie mylę) ja Konradkowi kupowałam pieluszki jedynki do szpitala, urodził się 3550g i 56cm i się w tych jedynkach topił - jeszcze musiałam je podwijać Więc nie kieruj się podaną na opakowaniach wagą. Tylko za dużo nie ma co tez tych jedynek kupować bo jednak dzieciaczek szybko rośnie

poza tym wczoraj cały dzien mialam mocne skurcze A juz sie chwaliłam ze ich nie mam. Nie te bolesne na szczęscie ale nieprzyjemne. Przeszły na wieczór po dwóch nospach forte

Ja nie łapię z tymi pieluchami, kupię może po paczce jednych i drugich . Nie wiecie, czy opłaca się kupować w MAKRO??
A skurczy współczuję .

Napisane przez kapka

byłam byłam

Noc średnio przespana, mało skurczybyków, więcej kopnięć..tylko czekam aż zacznie się pełnia księżyca i ruszął mamusie na porodówke

Ancia- zamiast zabrać się za szmate i do mycia, to tą szmatą TŻ powinien dostać po głowie..
Mój TŻ ostatnio za bardzo wszystko olewa, miał czas przygotować przez tydz. słupki do ogrodzenia, a nie może wymalować małego pokoiku i korytarza, zrobił grande i pojechał w trase, aż ręce swędzą by zacząć przesuwać, przenosić a tu doopa bo się boje że tylko małemu zaszkodze lub pośpiesze z porodem

Oby skurczybyków było jak najmniej. Też jestem ciekawa, kogo pełnia rozrusza.
Mój TŻ pracuje, ale nie sprząta. Tzn robi oświetlenie, kontakty itp wykończeniowe sprawy, ale do sprzątania nie mogę go zagonić.

Napisane przez mooonik

w końcu jakiś słoneczny dzień, troszkę zimny ale ponoć ma być coraz cieplej wczoraj mężu przywiózł komódkę, mogę zacząć prać ciuszki i układać

mi tak ale już od tak dawna, że się przyzwyczaiłam, dzień da się wytrzymać, najgorzej po nocy kiedy musi minąć chwila na rozruch, żeby móc coś zrobić. Gin mi mówi, że albo od zatrzymywania wody, albo Niuńka uciska gdzieś na kręgosłup

Moonik to pierzemy razem. I pochwal się komódką.
A z drętwieniem czyli jest tak jak obstawiałyśmy - albo kręgosłup albo zatrzymanie wody.

Napisane przez cotynato

to mnie trochę uspokoiłyście z tymi wizytami
W sumie jak się nie ma zagrożonej ciąży, nie miało komplikacji a teraz chodzi się tylko pokazać wyniki, które można skonsultować telefonicznie to może faktycznie nie ma sensu dawać 100 zł za pomacanie, usg itp. Jak będzie się działo coś niepokojącego to pewnie i tak pójdę, ale miejmy nadzieję że nie.

Daj spokój, a ja to już dopiero, prawie 750 zł w miesiąc. Bankrutem będę.

Dziękuję dobrej duszy za podesłanie słońca, Franiowe pranie ładnie schnie na balkonie. Może dzisiaj zacznę prasowanie.

Kupowałyście już może małe wieszaczki dzieciowe? Nie wiem gdzie można takie dostać.

[cotynato]

I jeszcze raz. Donoszona jest w skończony 36 czy 37 tygodniu ? Bo zgłupiałam.

[lausanne]

jeja Tusia trudno powiedzieć. Czasem brzuszek twardnieje "bo tak" a czasem bo są skurcze Przynajmniej ja tak mam. Skurcz przychodzi nagle i trwa kilka-kilkadziesiąt sekund i przechodzi, moze boleć podbrzusze jak na @ a moze byc tylko takie nieprzyjemne uczucie ściskania. Czujesz tak jak skurcz np. w łydce tylko w brzuchu - o ile cos Ci to mowi

[tusia872]

Napisane przez lausanne

jeja Tusia trudno powiedzieć. Czasem brzuszek twardnieje "bo tak" a czasem bo są skurcze Przynajmniej ja tak mam. Skurcz przychodzi nagle i trwa kilka-kilkadziesiąt sekund i przechodzi, moze boleć podbrzusze jak na @ a moze byc tylko takie nieprzyjemne uczucie ściskania. Czujesz tak jak skurcz np. w łydce tylko w brzuchu - o ile cos Ci to mowi

hmm boli mnie jak na okres ale to chyba nie sa jednak skurcze bo mnie boli prawie cały czas raz słabiej a raz mocniej ale nie przechodzi wziełam nospe i czekam co bedzie wiec chyba boli sobie i twardnieje "bo tak"

[lausanne]

Napisane przez anciaahk

Ja chyba nie będę taką matką, aż się boję, może będę zła.

iii tam, nie mów hop ja nie znosilam dzieci, trzęslo mnie wręcz przy nich, zaliczylam dwie wpadki, jeszcze ze dwa-trzy tygodnie po porodzie nie byłam za dobrą mamą, niestety trzeba to umieć sobie powiedziec szczerze, Michal był lepszy, ja myslalam tylko ze chcę spac, no i mialam tego całego baby bluesa, czasem K. plakał i ja tez "bo czego on znow chce ode mnie, dopiero jadł, nie chcę go znow przy piersi" - takimi tekstami rzucalam. Dzis mi przykro i głupo ale tak było Aż nagle po dwoch czy trzech tygodniach BAM - wszystko się zmieniło. Nagle. I dziś mam świra na punkcie moich dzieci Aż mnie znajomi nie poznają

Ja nie łapię z tymi pieluchami, kupię może po paczce jednych i drugich . Nie wiecie, czy opłaca się kupować w MAKRO??
A skurczy współczuję .

dzięki a co do makro to nie wiem jak pieluchy, ale ogolnie rzeczy dla dzieci są tam drogie


Kupowałyście już może małe wieszaczki dzieciowe? Nie wiem gdzie można takie dostać.

niestety nie

Napisane przez cotynato

I jeszcze raz. Donoszona jest w skończony 36 czy 37 tygodniu ? Bo zgłupiałam.

donoszona to chyba 38 nie? a bezpieczna dla dzieciaczka to skonczony 36 ale ja juz tez sie pogubilam

[anciaahk]

Drugie podejście ze zdjęciami. Zmniejszyłam ilość może teraz coś będzie widać. Wczorajsze to te kolorowe body i zielony pajac z kaftanem, reszta to stare zakupy i stare fotki, ale chyba nie wklejane.

[indygo79]

Napisane przez lausanne

chcecie zobaczyć gdzie mieszkacie?
TUTAJ mapka województw na wesoło
Lublinianki my chyba powinnyśmy się schować albo obrazić

no bez przesady, każdy rejon ma plusy i minusy, u nas AZ TAKIEJ TRAGEDII NIE MA

Napisane przez Malgosia1983

"co to?" Chyba tak źle nie jest co?
Dobra ta mapka

nie jestjak widać żyjemy w tym województwie, niedźwiedzie nas nie gonią po polach i lasach, "prund" i "internat" mamy sie zyje, a co

[cotynato]

W ogóle wszyscy mi mówią że nie wyglądam na 9 miesiąc chyba jednak mam mniejszy brzuch niż myślałam

Idę po wyniki trzymCię kciuki

[anciaahk]

Napisane przez lausanne

iii tam, nie mów hop ja nie znosilam dzieci, trzęslo mnie wręcz przy nich, zaliczylam dwie wpadki, jeszcze ze dwa-trzy tygodnie po porodzie nie byłam za dobrą mamą, niestety trzeba to umieć sobie powiedziec szczerze, Michal był lepszy, ja myslalam tylko ze chcę spac, no i mialam tego całego baby bluesa, czasem K. plakał i ja tez "bo czego on znow chce ode mnie, dopiero jadł, nie chcę go znow przy piersi" - takimi tekstami rzucalam. Dzis mi przykro i głupo ale tak było Aż nagle po dwoch czy trzech tygodniach BAM - wszystko się zmieniło. Nagle. I dziś mam świra na punkcie moich dzieci Aż mnie znajomi nie poznają

Zobaczymy, jak to u nas będzie.

Napisane przez lausanne

donoszona to chyba 38 nie? a bezpieczna dla dzieciaczka to skonczony 36 ale ja juz tez sie pogubilam

Właśnie ja myślałam, że donoszona, to skończony 36tc, ale chyba jednak 38, a 36 to bezpieczna.

[19natka88]

Napisane przez lausanne

Natka też nie czytam o takich rzeczach. I tak jestem panikara a dziś odpoczywam pojadę tylko do mamy na obiadek i po rzeczy dla Małgosi. Bo jak ich w ten weekend nie przebiorę to już przy Konradku tego nie zrobię do porodu

Panikara chyba nie jestem ale po co się stresować To miłego odpoczywania

Napisane przez tusia872

biedna jestes z tymi skurczami

a mnie cos dzis zaczyna ciagnac bolec takie wrazenie jak przy mocniejszym okresie ze tak jakby mi moja broche rozrywało i brzuch twardnieje....
czy to sa te skurcze czy nie

Ja odczuwam inaczej skurcze, bóle okresowe mam ale brzuch przy tym jest miękki więc nie wiem

Napisane przez anciaahk

1. Ja chyba nie będę taką matką, aż się boję, może będę zła.

Co to za myśli

Mój nic w sumie nie mówił od kiedy jest cc, ale na każdej wizycie powtarza o tych 4 kg, a decyzję może podejmie teraz? Skoro ostatnio Franek ważył 3200 i przybył 900 gram w 3 tygodnie, to jeśli teraz w 2 przybędzie proporcjonalnie 600 gram - osiągnie w 37/38tc 3800 gram, to chyba przez ostatnie 3 tygodnie może przybyć kolejne 900 gram, a więc osiągnie 4700 - - czyli tyle, by mieć cc.
Namieszałam, ale to możliwe. Położna, którą oplacamy, mówiła, że właśnie od ok 4200-4300 jest cc. I przy większych dzieciach nacinają w zasadzie zawsze, dla bezpieczeństwa pacjentki.

Nie wiem czy w tych ostatnich tygodniach dzieci tak mocno rosną Szkoda, że takie różnice na tym usg wychodzą, bo trochę mniej stresu by było

Ja nie łapię z tymi pieluchami, kupię może po paczce jednych i drugich . Nie wiecie, czy opłaca się kupować w MAKRO??
A skurczy współczuję .

Ostatnio się opłacało Za Dumbopack (czy jak to tam nazywają) (2x94szt) Pampersów 2 było jakoś 94 zł - czyli po 50gr/pampers. Ale to było jakiś mc temu.

Kupowałyście już może małe wieszaczki dzieciowe? Nie wiem gdzie można takie dostać.

Widziałam takie w Pepco

[anciaahk]

Aha i dzięki za informację o Makro, myślałam, że tam najtaniej.

---------- Dopisano o 12:15 ---------- Poprzedni post napisano o 12:13 ----------

Napisane przez 19natka88

Widziałam takie w Pepco

Byłam wczoraj w Pepco i u nas wcale nie ma wieszaków.

I nie wiem, jak z wagą w ostatnich tygodniach, ale mój jakby szybciej teraz rośnie i tak mi się kojarzy, że gin też mówił, że szybko rośnie.

[lausanne]

Natka thx

Napisane przez anciaahk

Drugie podejście ze zdjęciami. Zmniejszyłam ilość może teraz coś będzie widać. Wczorajsze to te kolorowe body i zielony pajac z kaftanem, reszta to stare zakupy i stare fotki, ale chyba nie wklejane.

aaa kocham takie męskie ubranka własnie takie bardziej niz dla dziewczynek biedna M.

Napisane przez cotynato

Idę po wyniki trzymCię kciuki

[tusia872]

Napisane przez anciaahk

Drugie podejście ze zdjęciami. Zmniejszyłam ilość może teraz coś będzie widać. Wczorajsze to te kolorowe body i zielony pajac z kaftanem, reszta to stare zakupy i stare fotki, ale chyba nie wklejane.

sliczne mały przystojniak bedzie

Napisane przez cotynato

W ogóle wszyscy mi mówią że nie wyglądam na 9 miesiąc chyba jednak mam mniejszy brzuch niż myślałam

Idę po wyniki trzymCię kciuki

kciuki za wyniki

lausanne no to chyba jednak skurcze nie były pewnie bede wiedziała ze to to jak narazie brzuch sie juz tak nie napina wiec chyba pomalu przechodzi

[anciaahk]

Właśnie miałam pytać, czy widać zdjęcia tym razem, bo ja widzę.
Cieszę się, że się podoba, lubię takie własnie jak mały mężczyzna. Najbardziej rozbroiła mnie kurtka, ale zdjęcie nie oddaje jej uroku.

[19natka88]

Napisane przez anciaahk

Drugie podejście ze zdjęciami. Zmniejszyłam ilość może teraz coś będzie widać. Wczorajsze to te kolorowe body i zielony pajac z kaftanem, reszta to stare zakupy i stare fotki, ale chyba nie wklejane.

Śliczności

Napisane przez anciaahk

Aha i dzięki za informację o Makro, myślałam, że tam najtaniej.

---------- Dopisano o 12:15 ---------- Poprzedni post napisano o 12:13 ----------


Byłam wczoraj w Pepco i u nas wcale nie ma wieszaków.

I nie wiem, jak z wagą w ostatnich tygodniach, ale mój jakby szybciej teraz rośnie i tak mi się kojarzy, że gin też mówił, że szybko rośnie.

U nas są wieszaczki Też nie wiem jak to z tą wagą - dowiemy się niedługo

Napisane przez lausanne

Natka thx

[anciaahk]

Napisane przez 19natka88

U nas są wieszaczki Też nie wiem jak to z tą wagą - dowiemy się niedługo

Oj bardzo niedługo.
A nasze pepco jakoś słabo zaopatrzone jest. W kojarzysz na jakim dziale one wiszą, tzn przy czym? Chociaż wydaje mi się, że dokładnie obeszłam cały sklep.

[19natka88]

Napisane przez anciaahk

Oj bardzo niedługo.
A nasze pepco jakoś słabo zaopatrzone jest. W kojarzysz na jakim dziale one wiszą, tzn przy czym? Chociaż wydaje mi się, że dokładnie obeszłam cały sklep.

Hmm teraz trochę poprzestawiali u nas Pepco ale zawsze gdzieś przy takich rzeczach kuchenno/łazienkowych były raczej na tyłach sklepu

[AgnesD]

jestem po ktg

wszystko gra, skurczyki maleńkie więc norma, jeden na 50% ale trwał 3 min więc powiedzieli, ze to napięcie tyko
nic nie muszę brać na nie

mogę szaleć

---------- Dopisano o 13:06 ---------- Poprzedni post napisano o 13:04 ----------

no i dziś skończyliśmy 36 tydzień

[irmith]

anciaahk ja w realu kupiłam pampersy new baby 2 rozmiar w promocji za 44zł z groszami za paczkę 94sztuki więc nawet ten dumbopack z makro się nie opłaca. Poza tym pracuję w makro i wiem że to jest hurtownia dla bogatych jak ktoś ma kartę do selgrosa to bardziej polecam

---------- Dopisano o 13:08 ---------- Poprzedni post napisano o 13:07 ----------

Napisane przez AgnesD

jestem po ktg

wszystko gra, skurczyki maleńkie więc norma, jeden na 50% ale trwał 3 min więc powiedzieli, ze to napięcie tyko
nic nie muszę brać na nie

mogę szaleć

---------- Dopisano o 13:06 ---------- Poprzedni post napisano o 13:04 ----------

no i dziś skończyliśmy 36 tydzień

Kurczak jak to leci gratsy za ładne ktg

[gerda]

Napisane przez AgnesD

jestem po ktg

wszystko gra, skurczyki maleńkie więc norma, jeden na 50% ale trwał 3 min więc powiedzieli, ze to napięcie tyko
nic nie muszę brać na nie

mogę szaleć

---------- Dopisano o 13:06 ---------- Poprzedni post napisano o 13:04 ----------

no i dziś skończyliśmy 36 tydzień

super, że wszystko ok, tylko nie szaje za bardzo

[cotynato]

Czy jest na sali ktoś kto też rezygnuje jak narazie z kupna kołderki? Ciągle mnie to dręczy, męczy i jak już jestem pewna że poczekam i nie biorę to zmieniam zdanie

---------- Dopisano o 13:10 ---------- Poprzedni post napisano o 13:09 ----------

Napisane przez AgnesD

jestem po ktg

wszystko gra, skurczyki maleńkie więc norma, jeden na 50% ale trwał 3 min więc powiedzieli, ze to napięcie tyko
nic nie muszę brać na nie

mogę szaleć

---------- Dopisano o 13:06 ---------- Poprzedni post napisano o 13:04 ----------

no i dziś skończyliśmy 36 tydzień

Super zazdroszczę trochę, też bym chciała mieć ktg bo to zawsze coś nowego ;p
Ciekawe czy mogę iść tak o do jakiegoś ginka który to ma i sobie zrobić odpłatnie dla własnego widzimisię?

[AgnesD]

ja nie kupuję na razie pościeli, kupiłam prześcieradełka a okryje kocykiem lub rożkiem

takie maleństwo na razie chyba nie potrzebuje pościeli, najlepiej na płasko i w ogóle

ja to pamiętam nawet jak dzieciakom poduszki w przedszkolu na leżakowaniu oddawałam i jaki kręgsłup miałam prosty, wszyscy mówili, że jakbym deske mi wsadzono, aż nie poszłam do szkoły a tam wiadomo