Pachnące główki, słodkie stópeczki i ich szczęśliwe, spełnione mateczki V-VI 2011

[matallewar]

Napisane przez Paulizia

Matall raczki? On chce na raczki? Duzo go nosisz?

Staram się jak najmniej, ale jak on płacze, to nie umiem go zostawić w łóżeczku...

Napisane przez monika21121984

matall to Ty masz jeszcze jakies wone chwile????
tez mysle jak Paulizia ,Edzik chce byc noszony ,moj tez taki mądrala jak lezy to sie preży i marudzi ,a na raczkach usmiechy i guganie

---------- Dopisano o 18:43 ---------- Poprzedni post napisano o 18:41 ----------

Migotka 03 odezwij się !!!!!

No... np. jak Edzik nie daje się odłożyć do łóżeczka i śpi na rączkach, to jak z Wami nie piszę, to się uczę...
Albo włączam sobie lekcje z youtube i lecą w tle...

Napisane przez anulinka2009

mattal, Pepe też robi od wczoraj mostek, normalnie wygina mi się w literkę C, nie wiem z czym to jest związane
może jakiś następny etap rozwoju, bo na następny skok, to za wcześnie ( chyba )

Właśnie ja nie wiem. On teraz tak ZA KAŻDYM razem, jak się go położy. To normalne? On przez to się bardzo przemieszcza, jak go zostawię w jednej części łóżeczka, to po chwili jest już w drugiej

[anulinka2009]

Napisane przez matallewar

Właśnie ja nie wiem. On teraz tak ZA KAŻDYM razem, jak się go położy. To normalne? On przez to się bardzo przemieszcza, jak go zostawię w jednej części łóżeczka, to po chwili jest już w drugiej

Pepe mi się nawet na rękach tak wygina
Przez ostatnie kilka nocy budził się w poprzek, a zasypiał normalnie.
Na szczęście da się położyć do łóżeczka i bawi się zabawkami na pałąku.
Chwała Bogu, bo mogę coś zrobić. Zdążyłam przed chwilą pomyć naczynia i butelki.
Koło 19.30 będziemy kąpać, a potem butla i spać
Zauważyliśmy od kilku dni, że godzina 20 to pora spania naszego Pepe. I chcemy się tego trzymać.

Pepe dostał od babci nosidełko Tż już dzisiaj próbował, a ja jutro spróbuję przespacerować się z Pepe Będę mogła bez problemu wyjść z nim z domu ( bo ciężki wózek w piwnicy ).

[anulinka2009]

mattal, jak weszłam do sypialni zastałam przed chwilą taki widok:

[andziot]

kasia1361 spokojnej podróży

mamaoptymistka jak pierś ? nadal boli ??

matall mostek to norma, dzieci tak robią bez przyczyny, bo umieją
na marudzenie niestety nie pomogę

anulinka wędruję twój Piotruś



Gabulek mi padł wcześnie dziś
jutro jedziemy do dziadków
dziś mnie pakowanie czeka jeszcze

[Paulizia]

Matall byc moze on tylko chce raczki. Potrzebuje Cie...? Ja tez staram sie nie nosic, ale czasem naprawde trzeba, bo dziecko tez tego potrzebuje I jak to sie stalo, ze jeszcze niedawno mialas 65 na skali, a teraz jest 67

Andziot jak karmienie?


My juz po kapieli spiewamy w bujaku

[eweska]

Napisane przez matallewar

No francuski
Uczę się w wolnych chwilach, bo już prawie nic nie pamiętam, a kiedyś mówiłam w miarę płynnie

No to możemy sobie podać ręce Je suis également apprendre le français. Żeby w końcu pojechać na wakacje i dogadać się ze znajomymi
Teraz na chrzciny za tydzień ma przyjechac francuz troszkę rozumiem o czym rozmawiają z moim mężem, ale ja nie umiem nic powiedzieć :P
No i gdybym umiała perfekt ten język już nas w PL by nie było :P


My po spacerku, odwiedziłam siostrę, nowe fotki na FB :

[matallewar]

Napisane przez andziot

kasia1361 spokojnej podróży

mamaoptymistka jak pierś ? nadal boli ??

matall mostek to norma, dzieci tak robią bez przyczyny, bo umieją
na marudzenie niestety nie pomogę

anulinka wędruję twój Piotruś



Gabulek mi padł wcześnie dziś
jutro jedziemy do dziadków
dziś mnie pakowanie czeka jeszcze

Czyli mostek i marudzenie nie są powiązane?

Napisane przez Paulizia

Matall byc moze on tylko chce raczki. Potrzebuje Cie...? Ja tez staram sie nie nosic, ale czasem naprawde trzeba, bo dziecko tez tego potrzebuje I jak to sie stalo, ze jeszcze niedawno mialas 65 na skali, a teraz jest 67

Andziot jak karmienie?


My juz po kapieli spiewamy w bujaku

Na rączkach dziś też marudził...
Bo 65 było na starej wadze, na nowej (dokładniejszej, eletronicznej) pokazało 66, a potem jadłam na wyjeździe dużo za dużo i teraz jest 67

Napisane przez eweska

No to możemy sobie podać ręce Je suis également apprendre le français. Żeby w końcu pojechać na wakacje i dogadać się ze znajomymi
Teraz na chrzciny za tydzień ma przyjechac francuz troszkę rozumiem o czym rozmawiają z moim mężem, ale ja nie umiem nic powiedzieć :P
No i gdybym umiała perfekt ten język już nas w PL by nie było :P


My po spacerku, odwiedziłam siostrę, nowe fotki na FB :

Otóż to... Ja też bym z chęcią wybyła z PL, ale znam tylko angielski komunikatywnie...
Niby uczyłam się i francuskiego i łaciny i węgierskiego i podstaw hiszpańskiego, ale nic z nich nie umiem
A po francusku nie mam z kim gadać, dlatego po 5 latach już nie umiem za bardzo


Maruuuuuuuuda. Przestaje marudzić tylko gryząc mnie dziąsłami po ręku.
Ale ja nie wiem, czy to ząbki, bo ja ząbków tam nie widzę Tzn. są te dziąsełka takie białawe, ale nie wiem, nie wygląda to jak ząbki...

Próbowałam smarować tym Dentinoxem, ale niewiele to zmieniło. Trzeba go dłużej używać, żeby działać? Czy od razu powinien??

[MoniaK]

Melduję się wieczorową porą. Tymi jak zwykle ładnie sam zasnął na noc ale w dzień oczywiście cyrki i nie ma spania Jak wy to robicie że wasze dzieci śpią w dzień bo mój tylko przy piersi Pewnie za 3 godz. będzie pobudka bo nie dostał butli ale to i tak niezły wynik.

Mamaoptymistka, oj co to Ci się narobiło?

Mary, czekamy na relację foto z wyjazdu

Mattal, co do wagi to gdy się ważyłam u mamy na takiej zwykłej to miałam 2 kg. mniej niż na mojej nowej elektronicznej. Teraz zachodzę w głowę który pomiar jest dobry

[andziot]

Napisane przez Paulizia

Matall byc moze on tylko chce raczki. Potrzebuje Cie...? Ja tez staram sie nie nosic, ale czasem naprawde trzeba, bo dziecko tez tego potrzebuje I jak to sie stalo, ze jeszcze niedawno mialas 65 na skali, a teraz jest 67

Andziot jak karmienie?

ja mam jakieś dziwne dzieci, bo moje noszone być nie lubią
prężą się wygunają i jak odkładam to jest gites dopiero ...

karmienie - nic się nie zmieniło, ciągle je co 2h i wyjada tylko ten szybki wypływ, jedynie wieczorem jestem w stanie troszkę ją zmusić żeby zjadła więcej

Napisane przez matallewar

Czyli mostek i marudzenie nie są powiązane?

Próbowałam smarować tym Dentinoxem, ale niewiele to zmieniło. Trzeba go dłużej używać, żeby działać? Czy od razu powinien??

mostek to taka nowa umiejętność,
nie sądzę żeby to miało związek z marudzeniem,
chyba, że go to drażni,
niemowlęta mają coś takiego że jak się czegoś uczą nowego to ciągle to powtarzają, czasem już nie chcą ale nadal robią i to ich denerwuje jak np chcą zasnąć,
Gabulek teraz rzuca nogami jak zasypia i się wkurza że tak robi

Dentinox działa miejscowo od razu

[matallewar]

Napisane przez MoniaK

Melduję się wieczorową porą. Tymi jak zwykle ładnie sam zasnął na noc ale w dzień oczywiście cyrki i nie ma spania Jak wy to robicie że wasze dzieci śpią w dzień bo mój tylko przy piersi Pewnie za 3 godz. będzie pobudka bo nie dostał butli ale to i tak niezły wynik.

Mamaoptymistka, oj co to Ci się narobiło?

Mary, czekamy na relację foto z wyjazdu

Mattal, co do wagi to gdy się ważyłam u mamy na takiej zwykłej to miałam 2 kg. mniej niż na mojej nowej elektronicznej. Teraz zachodzę w głowę który pomiar jest dobry

Edzik tylko na moich rękach, zasypia ok. 1,5-2h po karmieniu i śpi 15min-1h.
A z tymi wagami nie wiem, jak jest (u mamy na zwykłej też inaczej mi pokazało - ale najlepsze jest to, że tż ZAWSZE MA TAKĄ SAMĄ WAGĘ chociaż mi każda pokazuje inaczej ), ale trzymam się tej, co mam teraz w domu. Bo najważniejsze, to ile schudłam, a nie ile mam
Moje założenie to czuć się dobrze i schudnąć min. ok. 5 kg

[MoniaK]

Mattal, też bym chciała schudnąć jeszcze 5 kg :p

[Lolka1212]

Napisane przez gusiagatko

dla Toniego

Kochana jesteś


Mary witojcie Fajnie wam w domku? Pewni Hanusi będzie tęskno za koleżankami

AgaM sieee uśmiałam z arbuza i siostry

Monika numerkowa fajowo, że Staś ma matę.. widzę, że u was też się sprawdza! Mój Antonuś uwielbia i też zawsze żwawo wywija kończynkami na niej

Anula81 fajnie, że masz mami u siebie.. zawsze lżej Ci będzie
Oby Zosieńka szybciutko do sił wróciła

Kasia1361 dobrej zabawy życzę

Anulinka2009 to Ci Pepe wygibasy robisz mówisz.. no, ale jakby nie było zrobić mostek to nielada sztuka

Paulizia to się Antonua obkupił dziś mówisz coś czuję, że będa foteczki w nowych pajacykach

Matall i jak teraz Edzik się czuje? Lepij coś?

Andziot często do dziadków jeżdzicie.. do teściów się wybieracie czy do twoich rodziców?


A u mnie kryzys laktacyjny Czuję, że coraz mniej mleka mam i ciągle wydaje mi się, że Antoś nie dojada i głodny chodzi.. Cycory mam miękkie, nie nadążają się napompować, a Anteczek popłakuje po każdym jedzeniu.. właśnie tak jakby mu niestarczało Coś czuję, że nadchodzi czas, gdzie po butlę muszę sięgnąć i zacząć dokarmiać MM..

Źle mi z tego powodu

[andziot]

Napisane przez Lolka1212

Andziot często do dziadków jeżdzicie.. do teściów się wybieracie czy do twoich rodziców?


A u mnie kryzys laktacyjny Czuję, że coraz mniej mleka mam i ciągle wydaje mi się, że Antoś nie dojada i głodny chodzi.. Cycory mam miękkie, nie nadążają się napompować, a Anteczek popłakuje po każdym jedzeniu.. właśnie tak jakby mu niestarczało Coś czuję, że nadchodzi czas, gdzie po butlę muszę sięgnąć i zacząć dokarmiać MM..

Źle mi z tego powodu

nie za często, ale Zosia tęskni więc jedziemy
i teście i moi rodzice mieszkają w tym samym mieście,
jak tam jedziemy to zatrzymujemy się u teściów bo mają większy dom (zimą u moich rodziców, bo cieplej mają ) a Zosia jest rozchwytywana przez obie rodzinki

a co ile karmisz ?
może go brzuszek boli ?
piersi nie będą ciągle twarde,
moje są miękkie między karmieniami,
tylko jeśli w nocy Gabulek pośpi dłużej to mi się robią nabrzmiałe

---------- Dopisano o 21:25 ---------- Poprzedni post napisano o 21:21 ----------

zapomniałam Wam napisać, że Gabrysia wyczaiła drugiego kciuka
teraz już jedna skarpeta na ręce nie wystarcza

chciałam dać Gabulkowi dziś smoczek,
Zosia bardzo uparcie wsadzała jej do buziuchny, ale jakoś satysfakcji nie widziałam

[MoniaK]

Lolka, ja też mam miękkie piersi w ciągu dnia i wrażenie że Tymi się nie najada Tak więc czasami w dzień mu dam jedną butlę (nie zawsze) i na noc drugą (zawsze).

[spice1985]

andziot dzięki, mam nadzieję,że zniknie faktycznie, najlepiej do niedzieli, bo chrzest ma Spokojnej podróży jutro

matall ja chcę się wziąć za mój hiszpański w końcu, żeby nadrobić to co zapomniałam;/

eweska a nie możesz wyjechać do mężula i na miejscu w kontakcie z językiem podszlifować to i owo?

mary łelkam hołm

MoniaK Ty chcesz 5 kg schudnąć, a ja ze 25, ale zaparłam się i muszę, muszę, muszę

anulinka2009 Pepe jaki akrobata

AgnieszkaM Henex też się ślini przeokrutnie. Spróbuję jej jutro gryzaka w buzi potrzymać Jestem ciekawa reakcji, bo jak próbowałam dać coś jej łyżeczką, to jak skumała że to nieznany przedmiot, to takie miny strzelała,że ze śmiechu nie mogłam łyżeczki utrzymać

Paulizia pochwal się zakupami Kocham Nextowe ciuszki dla dzieci.

moja Hania dziś jakiś dzień marudy ma, cały dzień coś jej nie pasowało, musiałam na kolanach trzymać, padła po 20 po kąpieli. Ech, może skok? w końcu jutro 15 tydzień zaczyna

Słuchajcie, jakie macie zdanie na temat rozszerzania diety niemowlakowi? Hania od początku na Bebilonie i od 2 tyg trochę jej zagęszczam mleko (2 razy dziennie: rano i wieczorem) kleikiem ryżowym, a on jest od 4 msca (sypię 2 miarki na 120 ml mleka albo 3 miarki na 150 ml). Hania tak się przyzwyczaiła do tego gęstszego, bardziej jej smakuje, że zwykłe mleko wypija pół butli, a to wyciągnie do końca ile bym jej nie dała...Ale góra 150 ml dostaje z kleikiem. Z kolei dziś wyczytałam w necie ( mój mąż chce mi zablokować ruter na określone strony www), że po 6 mscu powinno się dziecku rozszerzać dietę wg nowych zaleceń. Jak to jest? Z kupką problemu nie mamy, idą ładne nawet 3 razy dziennie, brzuch ok, czy jest sens z takimi rzeczami czekać do pół roku? Chyba że się mylę i czegoś nie wiem, nie rozumiem? Może kiedyś lekarze czegoś nie widzieli, bo moja mama mówiła mi,że nam od 3 msca (po skończonym) podawała trochę przecierków Czy jakąś krzywdę Hani robię na przyszłość tym,że zagęszczam jej trochę mleko? Po 4 mscu chcę też wprowadzić przeciery warzywne. A kiedy ten gluten?
W ogóle to za tydzień mamy szczepienie , a ja nie chcę jej w skoku szczepić, bo nie wiem jak to zniesie Najchętniej bym przełożyła o całe 5 tyg,ale nie wiem czy mnie sanepid za to nie ścignie

[Lolka1212]

Napisane przez andziot

nie za często, ale Zosia tęskni więc jedziemy
i teście i moi rodzice mieszkają w tym samym mieście,
jak tam jedziemy to zatrzymujemy się u teściów bo mają większy dom (zimą u moich rodziców, bo cieplej mają ) a Zosia jest rozchwytywana przez obie rodzinki

a co ile karmisz ?
może go brzuszek boli ?
piersi nie będą ciągle twarde,
moje są miękkie między karmieniami,
tylko jeśli w nocy Gabulek pośpi dłużej to mi się robią nabrzmiałe

---------- Dopisano o 21:25 ---------- Poprzedni post napisano o 21:21 ----------

zapomniałam Wam napisać, że Gabrysia wyczaiła drugiego kciuka
teraz już jedna skarpeta na ręce nie wystarcza

chciałam dać Gabulkowi dziś smoczek,
Zosia bardzo uparcie wsadzała jej do buziuchny, ale jakoś satysfakcji nie widziałam

Slodziaśnie musi wyglądać jak Zosia wkłada smoka Gabrysi Mój Tonuś też zdecydowanie bardziej woli swoje paluszki niż cumla!!

Brzuszke raczje nie boli.. tak mi się wydaje, bo nie pręży się, ani nic.. na rękach potrafi się przez chwilę uspokoić! Je co dwie godziny ostatnio.. a po każdym karmieniu płacz jakby chciał jeszcze, a tu nic nie leci!
I w ogóle nie śpi w dzień.. może właśnie dlatego, że brzuszek niezapełniony

Pytałam o to dziś pediatrę to powiedziała, że mogę spróbować dac butlę.. bo jak nie będzie głodny to i tak odrzuci..
A mnie się jakoś wydaje, że Antoś to każde ilości jedzenia pochłonie i nie ma mowy, żeby sam odmówił.. Prędzej zwróci niż dobrowolnie odstawi jedzonko heh

A mąż mi nie pomaga, tylko chodzi i gada: "no głodny jest, głodny.. daj mu MM".. ehh

Smutno mi..

[MoniaK]

Spice, po 6 miesiącu rozszerza się dietę ale dzieci które są karmione tylko piersią. Po 4 mies. można rozszerzać dzieci butelkowe Na razie tylko tyle wiem ale będę się dokształcać

[Lolka1212]

Napisane przez MoniaK

Lolka, ja też mam miękkie piersi w ciągu dnia i wrażenie że Tymi się nie najada Tak więc czasami w dzień mu dam jedną butlę (nie zawsze) i na noc drugą (zawsze).

Chyba dokładnie to samo mnie czeka..


A ile powinnam dawać ml sztucznego? Jak to wyczuć ile będzie okej? Nie chce za dużo w niego wlewać..

[spice1985]

Andziotek na razie nie podaję jej tej wit D,ale zaczęłam się zchizować czy nie rozmięknie jej potylica (oczywiście net mi w tym zchizowaniu pomógł ;/ fu.ck fu.ck fu.ck)

[MoniaK]

Napisane przez Lolka1212

Chyba dokładnie to samo mnie czeka..


A ile powinnam dawać ml sztucznego? Jak to wyczuć ile będzie okej? Nie chce za dużo w niego wlewać..

Ja też nie chcę za dużo i na razie ograniczam się do jednej na noc a tylko co kilka dni dam też w dzień jak jest mega marudny. Robię mu jedną porcję 120 ml i wypija wszystko zazwyczaj

[spice1985]

Napisane przez Lolka1212

Chyba dokładnie to samo mnie czeka..


A ile powinnam dawać ml sztucznego? Jak to wyczuć ile będzie okej? Nie chce za dużo w niego wlewać..

Lolka ja bym zrobiła 90 ml i zobaczyła ile zje. Jak nie będzie chciał to zostawi, a jak zje wszystko i będzie dalej ciągnął to chce więcej i następnym razem byś zrobiła 120 ml

[eweska]

Napisane przez spice1985

a

eweska a nie możesz wyjechać do mężula i na miejscu w kontakcie z językiem podszlifować to i owo?

Niestety bez znajomości języka to nie takie proste.
Mąż niby mówi po francusku, ale z pisownia już na bakier a jakbyśmy tam pojechali to po urzedach trzeba by było polatać, synalowi szkołę załatwiać a tam też tylko francuskie szkoły no i synal musiałby też w miarę nauczyć się języka.

[Lolka1212]

Napisane przez MoniaK

Ja też nie chcę za dużo i na razie ograniczam się do jednej na noc a tylko co kilka dni dam też w dzień jak jest mega marudny. Robię mu jedną porcję 120 ml i wypija wszystko zazwyczaj

Napisane przez spice1985

Lolka ja bym zrobiła 90 ml i zobaczyła ile zje. Jak nie będzie chciał to zostawi, a jak zje wszystko i będzie dalej ciągnął to chce więcej i następnym razem byś zrobiła 120 ml

Dzięki dziewczynki kochane
Andziotek również dzięki


Muszę ogarnąć temat, bo do tej pory mały był tylko na UU..

..po cichu liczę, że jednak może obędzie się bez butli, ale pewnie to tylko takie nierealne pobożne życzenia

[MoniaK]

Lolka, może akurat się uda bez butli

Ja uciekam spać. Jutro wyjeżdżamy na trzy dni, więc życzę wszystkim udanego długiego weekendu

[mamaoptymistka]

Siedzę z termoforem przy piersi - próbuję się ratować.

Loluś kilka dni temu też miałam tak że mały ciągle chciał jeść, nie było gorąco i też byłam zdziwiona czemu aż tak często ale przystawiałam cierpliwie i teraz znów przerwy są dłuższe. A piersi też mam zazwyczaj miękkie tylko jak jest dłuższa przerwa to kamienieją.
Nie poddawaj się przystawiaj tyle ile trzeba zwłaszcza że Ci zależy a męża gadaniem o MM nie przejmuj się oni tak mówią dla świętego spokoju.

Mattal pełen podziw ja nie robię nic a Ty tyle sobie założeń zrobiłaś a Edzik też Ciebie nie oszczędza

[Agnieszka.M]

Napisane przez spice1985

Słuchajcie, jakie macie zdanie na temat rozszerzania diety niemowlakowi? Hania od początku na Bebilonie i od 2 tyg trochę jej zagęszczam mleko (2 razy dziennie: rano i wieczorem) kleikiem ryżowym, a on jest od 4 msca (sypię 2 miarki na 120 ml mleka albo 3 miarki na 150 ml). Hania tak się przyzwyczaiła do tego gęstszego, bardziej jej smakuje, że zwykłe mleko wypija pół butli, a to wyciągnie do końca ile bym jej nie dała...Ale góra 150 ml dostaje z kleikiem. Z kolei dziś wyczytałam w necie ( mój mąż chce mi zablokować ruter na określone strony www), że po 6 mscu powinno się dziecku rozszerzać dietę wg nowych zaleceń. Jak to jest? Z kupką problemu nie mamy, idą ładne nawet 3 razy dziennie, brzuch ok, czy jest sens z takimi rzeczami czekać do pół roku? Chyba że się mylę i czegoś nie wiem, nie rozumiem? Może kiedyś lekarze czegoś nie widzieli, bo moja mama mówiła mi,że nam od 3 msca (po skończonym) podawała trochę przecierków Czy jakąś krzywdę Hani robię na przyszłość tym,że zagęszczam jej trochę mleko? Po 4 mscu chcę też wprowadzić przeciery warzywne. A kiedy ten gluten?
W ogóle to za tydzień mamy szczepienie , a ja nie chcę jej w skoku szczepić, bo nie wiem jak to zniesie Najchętniej bym przełożyła o całe 5 tyg,ale nie wiem czy mnie sanepid za to nie ścignie

Też czytałam dużo na ten temat i w zasadzie wszędzie piszą coś innego. Na temat wprowadzania glutenu przeczytałam w poradniku żywieniowym jeszcze w szpitalu, że u dzieci karmionych sztucznie pierwsze dawki glutenu zaleca się wprowadzać w 6 miesiącu życia, u dzieci karmionych piersią wcześniej.
Ogólnie tu są zalecenia Instytutu matki i Dziecka, co do rozszerzania diety http://www.cornetis.pl/pliki/PW/2007...2007_4_292.pdf
Tu jest taki bardziej czytelny jak na moje oko, a również obejmuje te zmiany zaleceń z 2007 r. http://porady-poloznej.pl/schemat-zy...modyfikowanym/
I jeszcze jeden fajny schemat http://www.mp.pl/artykuly/?aid=1226

Może by któryś wybrać i wkleić link na pierwszej stronie wątku?

[delicadeza]

Napisane przez mamaoptymistka

Siedzę z termoforem przy piersi - próbuję się ratować.

mamooptymistko mnie ciągle lewa pierś bolała, miałam 2 razy zapalenie i antybiotyk. mogłaś ją zaziębić pomimo lata, a masz temperaturę? bo jeśli to zapalenie to Ci w nocy wzrośnie temperatura a jeśli zastój "kluskowy" - tak nazywam zgrubienia w piersi, bo też miałam kilka razy właśnie ciągle w tej samej UU to rozbij sobie ciepełkiem. Pisałam kiedyś o tym, mnie pomogło parę razy, bo kanaliki zatkane otwiera. Weź bułkę, przekrój na pół jak masz albo chleb i namocz w tak ciepłym mleku abyś mogła wytrzymać, wsadź na warstwę bułki woreczek sniadaniowy foliowy, i by zatrzymać ciepło wacik ten do makijazu tak zeby przykrył miseczkę stanika. Ladnie poupychaj w staniku a da się znam z autopsji. Bułkę możesz moczyć kilka razy, chcleb się rozwala na kawałeczki jak bedziesz chciała ponownie zrobić okład. Trzymaj tak długo jak ciepłe będzie. I przystawiaj dzidzię jak najczęściej pomimo bólu. Mnie do tego też sutek w jednej U ciągle bolał, a spać na lewym boku nie mogłam wcale, bo tak bolało. I nie zniechęcaj się jak od razu buła nie pomoże, zrób drugi raz. I nie okładaj absolutnie kapustą z lodówki, bo jesli zaziębiłaś U to to tylko pogorszy sprawę.
ufff tak na szybko bo mi się oczy zamykają.Mam nadzieję, że Ci pomoże.

Aaa zapomniałam jak czujesz taie zgrubienia, koraliki drobniutkie pod palcem to potrzebny będzie masaż (są 2 szkoły odnośnie masowania, jedna mówi, ze be druga że pomaga - mnie pomogło) masaż- próbujesz wypchnąć na zewnątrz te kuleczki masując kciukiem w kierunku sutka, a pierś nasmaruj oliwką.

[Paulizia]

Andziot, a jak po butelce?

Lolka moze mamaoptymistka ma racje? Daj Wam jeszcze troche czasu

Spice ja chce zaczac wprowadzac po 4 miesiacu
A z Nexta to tylko zwykly bialy pajac 'I love daddy' i skarpeciochy. Nic mi sie nie podobalo... z reszta w tym moim Next to strasznie maly wybor jest

A tak apropos posta Spice na temat innych produktow...
Juz dwie osoby mi powiedzialy, ze jak bede wprowadzac nowe menu to lepiej dawac sloiczki, bo przynajmniej przebadane, bo jak kupie marchewke z supermarketu to nie wiadomo skad ona i na czym 'pedzona'[]... no i zglupialam, bo wydawalo mi sie ze jak bede robic sama zupki to beda zdrowsze i lepsze niz te ze sloikow... co myslicie Wy na ten temat?

[agnieszka_pe25]

matalpisalam juz ze wzrostem nie grzesze, 162cm
moniqac norbi robil jedna dziennie, i samo mu sie tak porobilo

delicadezasuper ze wychodzisz, kazdemu dobrze to robi

Napisane przez Weredka

A ja zaczynam żałować, że tyle kasy władowaliśmy w wykończenie poddasza. Tym bardziej, że dziś usłyszałam, że jeśli mój mąż nie zainteresuje się domem, to ona go sprzeda. Gdybym tylko miała możliwość, to uciekam stąd, bo jej czepialstwo może mi rozwalić małżeństwo. Nawet do kawalerki bym poszła... ale ceny są nieziemskie... Wszystkim wkoło gada, że "ona się do młodych nie wtrąca, niech se robią po swojemu", ale to tylko gadanie... Najgorsze jest w tym wszystkim to, że drugi zięć i moi bracia tak samo zlewają robotę koło chałupy albo i bardziej, a im nic nie powie. A jak powie, to popyskują o też mają spokój. Ja już nie wiem, co mam robić.

lo matko, ale jak my bysmy zostali z ktorymis to byloby to samo
lolkasuper ze tonus lepiej
matalu nas na bank zeby , boli go strasznie, krzyczy, pcha wszystko do buzi, jak sie dorwie do palca to sie znenca, po masci duuuzo lepiej.


ogolnie widze regule ze kilka rzeczy pojawia sie na raz:
-wiecej kup
-wysypka wrocila
- ulewanie
-brak apetytu
andziot help! co to moze byc?


ide czytac dalej

[kasia1361]

Dziękuje dziewczyny za miłe słowa.
Jedziemy,Martynka póki co śpi i mam nadzieję,że obudzi się dopiero na nocne karmienie.
Droga taka sobie,mnóstwo cięzarówek,mamy cb więc koledzy podrzucają info o miśkach i radarach.Teraz prowadzi tż a później zmiana
Matall przychylam sie do zdania dziewczyn ,Edward nauczył się na rączki i się tego domaga.
spokojnej nocki