Ząbki gryzą mamom cycki, przyszła pora na słoiczki-mamy III-IV.2011

[aja1]

Tity sliczne zdjęcia

Zjadłyśmy dziś brokułka dobry był
Młoda jest niedospana i marudna, przysypia na 30 min i to wszystko. Miałam z nią teraz wyjśc, dałam cyca - spi. to poczekam
chyba ze zacznie padać, bo jakieś chmurzyska idą

[ada32]

mój mały tez spi w najlepszewstał tylko do karmienia i przebrania i za moment juz marudził ze chce spac od 12 do 14:20 przerwa na jedzonko około 40min z przebraniem i znowu spi
moze taki dzis senny dzień te nasze bąble mają

[tajka88]

Napisane przez ada32

tajka tęskni się za polskimi kluchami co... a roladki to pewnie mięsne tak? no właśnie ach te bilety .. drogie jak ch...lera

DO Londynu daloby rade nawet za 30 funtow ale do Malagii najtanszy bilet jaki znalazlam z Krakowa to 136euro .


Obiadek taki mi sie marzy typowy slaski

http://www.tvs.pl/tv/archiwum,gotowa...asku,13,2.html
Chociaz sama moge zrobic, ale to nie to samo;p

[izunia233]

Hej

Maja też dzisiaj marudna ale u nas leje więc może przez tą pogodę? No ale wczoraj była jak aniołek. Pojechaliśmy do szwarga na grilla i w ogóle nie marudziła, chyba dzisiaj sobie odbija.

Gratulacje dla Dawidka

Napisane przez Tity

Pokazując mężowi gazetkę z Lidla:
Ja: Chyba kupię te spodenki.
On: Trochę gejowe.
Ja: Dlaczego gejowe?
On: W kropki....
Ja: To dla dziewczynek....

Twój Tż jest The Best

Napisane przez mordka_1985

ale dzisiaj tu pusto

najnowsze zdjęcia Oliwki

Śliczna i te włoski

patrycja_22 najważniejsze, że już wszystko jest ok i jesteście w domku. Aż mi łza poleciała po ostatnim Twoim zdaniu.

Tity jakie Leoś ma cudne usteczka

Jutro przed nami ok 200 km do przejechania bo chcę pojechać do Ikei we Wrocławiu ale jakoś obawiam się drogi jak Maja ją zniesie a w środe planujemy jechać nad morze to jakieś 400 km.

[ada32]

Napisane przez tajka88

DO Londynu daloby rade nawet za 30 funtow ale do Malagii najtanszy bilet jaki znalazlam z Krakowa to 136euro .


Obiadek taki mi sie marzy typowy slaski

http://www.tvs.pl/tv/archiwum,gotowa...asku,13,2.html
Chociaz sama moge zrobic, ale to nie to samo;p

mmm... pycha
ja w sumie też czasem robie slaskie ale nie ma to jak u mamy
rozumiem Cie doskonale ...ja stara baba jestem a i tak uwielbiam kuchnie mamusi

aja nooo u nas zaraz bedzie lać... chmurzysko idzie wielkie

[Anessa]

Napisane przez tajka88

Rodzice widzieli juz Adrianka??

Tylko mama byla u mnie. Tata, ze wzgledu na swoja chorobe i leczenie jej, nie moze latac i ogolnie byc daleko od swojego lekarza, wiec czeka z utesknieniem na nasz przylot. To glownie dla niego robie chrzciny w PL, bo najpierw planowalismy w UK.

Napisane przez Tity

Dzięki
Kurczę, Leoś śpi już 6 godzinę, z przerwami na jedzenie.....nie ma gorączki, nie wiem czy się martwić....

Moze po prostu dzien spiocha Tez bym tak chciala...
Ja mojego probuje uspic juz od 15 minut i nic, choc oczka czerwone, poplakuje i trze oczka...
I tak zle i tak nie dobrze, coo??

[Ewelqa1985]

hejo
tity Leoś boski
eirene Ladnie Oli pospal
mordka sliczne wloski
ego smacznego obiadku choc juz pewnie jestescie po
anessa fajnie ze przylatujecie do PL to sie dziadzius na wnuka doczekac nie moze
patrycja dobrze ze juz sie unormowalo biedny Alanek
tra
aja
u nas nocka standard 21 do 7 dzis zjadla caly sloiczek jabluszka z Gerbera

[tajka88]

Napisane przez Ewelqa1985

u nas nocka standard 21 do 7 dzis zjadla caly sloiczek jabluszka z Gerbera

Wow ale Emilka ladnie Ci je. Lena jak juz pisalam wyplula 1/4 sloiczka warzywek a pozniej wyplula 1/3 z 1/4 sloiczka jablka z gruszka(czyli troche zjadla)

[Ewelqa1985]

Napisane przez tajka88

Wow ale Emilka ladnie Ci je. Lena jak juz pisalam wyplula 1/4 sloiczka warzywek a pozniej wyplula 1/3 z 1/4 sloiczka jablka z gruszka(czyli troche zjadla)

moja poki co owoce wcina ale jak startowalysmy po skonczonym 4 mieisacu to nie chciala nic wiec ponowne proby dopiero jak skoncyzla 5 miesiecy moze u was tez tak bedzie ??

[tajka88]

Napisane przez Ewelqa1985

moja poki co owoce wcina ale jak startowalysmy po skonczonym 4 mieisacu to nie chciala nic wiec ponowne proby dopiero jak skoncyzla 5 miesiecy moze u was tez tak bedzie ??

jablko z bananem wcina bez plucia zje 1/3 sloiczka wiec mysle powoli powoli sie nauczy Juz mialam tygodniowa przerwe i pomogla o tyle, ze nie placze jak widzi lyzke i jak ma cos w buzi

[Ewelqa1985]

pustki....
wszyscy lapia promyki sloneczka

[tajka88]

Napisane przez Ewelqa1985

pustki....
wszyscy lapia promyki sloneczka

nie wszyscy ja sie ukrywam przed sloncem jeszcze nie bylam dzis na dworze bo 39C jest...:ho t:

[Eirene1987]

Napisane przez ada32

ooo... eirene Ty z dolnegośląska jesteś?a z jakiego miasta jeśli mozna wiedziec

50km od wrocławia

Napisane przez Ewelqa1985

pustki....
wszyscy lapia promyki sloneczka

u mnie dziś deszcz.... zero słońca rano było trochę a teraz popaduje... ale i tak spacerek zaliczyliśmy w domu duchota na dworze fajnie

[Tity]

Napisane przez Anessa

I tak zle i tak nie dobrze, coo??

No....na szczęście w końcu się obudził i to w świetnym humorze do gadania Zjadł trochę zupki z kaszką, ale warzywa mu zdecydowanie gorzej idą niż owocki.
Moja teściowa znowu dała czadu, obiecała komuś nasze ciuszki dla dziecka nie pytając o zgodę...., jak taka dobra to sama by im kupiła.... Mój limit cierpliwości na ten miesiąc się wyczerpał...
A miałam zapytać czy ten gluten to podawać ciągle już, czy po trochu i odstawiać na jakiś czas?

[Montii]

patrycja dobrze,że z Alankiem jesteście już w domu,współczuję przeżyć, też wyłam jak małego nakłuwali a im dziecko starsze to bardziej kumate

Tity Leoś przesłodki ,tak sobie myślałam,że jakbym miała drugiego synka to byłby Leo..Leo i Fabio

[Tity]

Napisane przez Montii

,tak sobie myślałam,że jakbym miała drugiego synka to byłby Leo..Leo i Fabio

Pasuje
Leoś właśnie zasikał połówkę łóżka tatusia

[tajka88]

Napisane przez Tity

Moja teściowa znowu dała czadu, obiecała komuś nasze ciuszki dla dziecka nie pytając o zgodę...., jak taka dobra to sama by im kupiła.... Mój limit cierpliwości na ten miesiąc się wyczerpał...
A miałam zapytać czy ten gluten to podawać ciągle już, czy po trochu i odstawiać na jakiś czas?

Zatluklabym... moze chcesz je sprzedac, albo cos jaka baba

Tz poszedl do sklepu po napoj i mowi, ze strasznie goraco itp. To z ciekawosci sprawdzilam temperature w domu 35C. Na dworze na sloncu zostawilam termometr na 3 minuty i co mi pokazalo??!! nie wiem bo termometr ma 50C a bylo poza ;/
Pozniej polozylam na patio w cieniu... wynik na zdjeciu czekamy na zime

Powiedzialam Tztowi o 18.10, ze dziecko jest spiace i zeby uspil mlekiem... wrocil po 10 minutach powiedzial ze nie jest spiaca;p. Za 5 minut wzielam Lene dalam soczku i usnela w minute;p

[tajka88]

Napisane przez Tity

Pasuje
Leoś właśnie zasikał połówkę łóżka tatusia

dobry chlopak hehe

[Tity]

tajka mój mąż też tak robi, mówię mu, żeby zmienił pieluchę, on mówi, że sucha, przychodzę za minutę, a tam nabąbolone...

[tajka88]

Napisane przez Tity

tajka mój mąż też tak robi, mówię mu, żeby zmienił pieluchę, on mówi, że sucha, przychodzę za minutę, a tam nabąbolone...

on ma tylko tak z zasypianiem co jakis czas i czasami mowi ze lena nie jest glodna;p( co prawda to prawda, zeby Lena zjadla cokolwiek to trzeba walczyc jak lew)

Dlugo nie pospala bo 40 min ale wczesniej spala z 3 godziny lacznie albo wiecej

[Anessa]

A moje dziecie przez caly dzien przespalo lacznie 1h 45 min. Padam
Ale moze pospi ladnie w nocy jak to ostatnio ma w zwyczaju

[aja1]

Napisane przez Tity

Moja teściowa znowu dała czadu, obiecała komuś nasze ciuszki dla dziecka nie pytając o zgodę...., jak taka dobra to sama by im kupiła.... Mój limit cierpliwości na ten miesiąc się wyczerpał...
A miałam zapytać czy ten gluten to podawać ciągle już, czy po trochu i odstawiać na jakiś czas?

Mozna dawać cały czas, jak wszystko ok

A teściowa jak obiecała, to niech się martwi sama, ja bym nie dała

[Eirene1987]

Napisane przez Tity

No....na szczęście w końcu się obudził i to w świetnym humorze do gadania Zjadł trochę zupki z kaszką, ale warzywa mu zdecydowanie gorzej idą niż owocki.
Moja teściowa znowu dała czadu, obiecała komuś nasze ciuszki dla dziecka nie pytając o zgodę...., jak taka dobra to sama by im kupiła.... Mój limit cierpliwości na ten miesiąc się wyczerpał...

chybabym zabiła... ja bym nie dała..

[ada32]

eirene a ja pochodze z głogowa i tam mieszkaja moi rodzice

[Eirene1987]

ada to do głogowa ja trochę mam ale jeździłam tam dużo w delegacje

[Tity]

Napisane przez Eirene1987

chybabym zabiła... ja bym nie dała..

Ja też nie zamierzam Tym bardziej, że następnej dzidzi się przydadzą.

[ego_ego]

Napisane przez Tity

Aha właśnie wróciliśmy z nad jeziora. Pochodziliśmy sobie z małym w nosidle, pogoda boska nad wodą, niunio zasnął sobie, a my mieliśmy jakby randkę Porobiliśmy zdjęć, zaraz wrzucę parę do albumu
A póki co wstawiam ze spaceru samego Leośka i już po spacerku
Ok jedno zdjęcie w albumie Leosia ze mną

super Leos, a tesciowa bym chyba zabiła wzrokiem

Napisane przez Ewelqa1985

ego smacznego obiadku choc juz pewnie jestescie po

u nas nocka standard 21 do 7 dzis zjadla caly sloiczek jabluszka z Gerbera

dziekuje

super Emilka zjadła

a my niedawno wrócilismy, bylismy u moich rodzicow a potem u znajomych, caly dzien na swiezym powietrzu

ide kapac Olka

[aguchaw1]

Cześć dziewczyny!

Ja już po nawale pielgrzymkowym - przyznam, że jestem mega wymęczona tą ilością ludzi, która przewinęła się przez nasz bar, teraz przyda się chwila odpoczynku)
Szymuś dziś zaczyna 17 tydzień i mam nadzieje, że wbrew schematowi ze skokami, nie będzie on taki zły
Obecnie zjada codziennie po 1 słoiczku zupki. Dziś była marchewkowa z ryżem, i smiać mi się chciało, bo nie nadążałam na łyżeczkę nabierać, i co odstawiałam mu od buzi to już prawie zaczynał płakać, że mu zabieram Także, z jedzeniem żadnych problemów póki co. Soczki też lubi. W ogóle jest wszystko pijący i jedzący oby tak dalej.

i w ogóle Szym bardzo rwie się do siedzenia, jak tylko go trzymam pionowo to non stop się podnosi i podczas karmienia w foteliku tak samo, no i dziś zauwazyłam, że co go położyłam na brzuch to sam spowrotem na plecki i był taki w szoku, co się stało mąż zaczął mu bić brawo i coś gadać do niego a on podkowa i ryk
Nadrobiłam trochę no i dobrze, że dziś dużo nie pisałyście:PP

Eirene super nocka!! Też na taką czekam i jako, że nasze dzieci podobnie się zachowują to mam nadzieje, że za ok 2 tyg też mnie spotka taka przyjemność)
Tity - słodki synek no i teściowa nie fajnie się zachowała.. ja też bym nie dała, bo niby dlaczego
Patrycja - dobrze, że z Alankiem już wporządku!! NA pewno bardzo się bałaś.. ale na szczęście, to już za Wami
Tajka - współczuję temperatury - na dłuższą metę to jest chyba mega męczące, dla kogoś kto nie żyje tam od urodzenia;P
Ego i Tra fajnie macie z tymi spotkaniami na żywo
Mordka - córcia ma super włoski

Szym już wykąpany spi, Mąż go karmił, jak zwykle przed snem (jeśli akurat nie pracuje) a ja w tym czasie obciełam mu paznokcie u rąk i stóp, bo miał już bardzo długie i przez to twarz wyglądała jak po bitwie jakiejśale sytujacja opanowana..
dziś położę się wcześniej bo snu trochę brak...

[agus235]

Napisane przez patrycja_22

Kochane dziękuję Wam każdej z osobna za trzymanie kciuków za Alanka jesteście naprawdę kochane Miło jest czytać takie ciepłe słowa otuchy od Was

Jesteśmy już dzisiaj w domu ale to tylko dzięki temu, że przecież dzisiaj Alanek miał chrzest! Ubłagaliśmy lekarkę żeby nas wypuściła bo wszystko już było załatwione i niemożliwe do odwołania.
Z Alanem trafiłam do szpitala w piątek rano bo po obudzeniu miał 39,7 stopni. Był gorący jak kaloryfer. Od razu przyjęli nas na odział. Zaraz dostał kroplówkę (przy wkłuwaniu wenflonu mały tak płakał, że ja razem z nim) Pobrali mu krew. Badania wszystkie w normie i stwierdziła, że to trzydniówka i mały załapał jakiegoś wirusa. W nocy spał z trzy godziny, ciągle płakał i był padnięty od tej gorączki bo nie mogli jej zbić. Dopiero na drugi dzień ją zbili ale niestety doszło do odwrotnego efektu i Alan z osłabienia miał 34,9 stopni Przelewał mi się między rękami, taki był słaby. Znowu pobierali mu krew i tak go bolało, że aż uszy sobie do krwi podrapał. Dla mnie to był koszmar, nie dało się patrzeć na to jak pielęgniarki cisną mu tą nogę i wyciskają krew z wenflonu po czym jeszcze wkłuwają się w rączkę. A ja nie mogłam mu pomóc. 30 minut go męczyły. Cały biedny posiniaczony i podrapany jest. Rano na szczęście temperatura 36,6, wyniki dobre. Lekarka by nas nie wypuściła gdyby nie ten chrzest. Ale kazała natychmiast wracać gdyby coś zaczęło się dziać. Wróciliśmy do domu i na biegu szykowanie małego i siebie do chrztu. Istne wariactwo. Na szczęście udało się i Alanek dobrze zniósł chrzest i całą imprezę Cały jest w kropki bo po trzydniówce wyskakują. Cała ta sytuacja utwierdziła mnie jeszcze bardziej w tym jak mocno kocham swoje dziecko i że jego cierpienie boli bardziej niż cokolwiek innego na świecie. Nawet teraz płaczę jak o tym myślę.
Postaram się powoli nadrobić co tutaj naskrobałyście podczas mojej nieobecności

Super że już jesteście w domku

Napisane przez szymelka

Zagłosowane



Kurczę, mam to samo. Tak ładnie już schudłam, a po wakacjach u rodziny przybyło mi 2kg, które nie chcą zejść
Poważnie myślę już o jakiejś diecie - tylko szukam rozsądnej, bo karmię.



Tu masz artykuł o glutenie w karmieniu niemowląt: http://dziecko24.pl/news/185/30/Glut...hemat-zywienia

---------- Dopisano o 23:18 ---------- Poprzedni post napisano o 23:15 ----------



Jak dobrze, że już w porządku i jesteście w domu. Buziaki dla WAs za dzielne znoszenie tego koszmaru. Oby już więcej nic takiego się nie powtórzyło!!!

Jak znajdziesz jakąś diete to daj znać chętnie skorzystam

[kwartalinka]

dobry wieczór

u nas dziś dobry dzień, wstałyśmy o 8
Lusia odkryła dziś nową zabawkę - laptopa mamy, szczególnie przypadła jej do gustu myszka i kabelek od niej
a no i bardzo chciała czytać ze mną gazety
zaskoczyła mnie odległościami jakie jest w stanie pokonać żeby dostać się do czegoś co ją zainteresowało

Napisane przez kasiuni_a

My już od dwóch godzin na nogach, moje dziecko nie chciało w święto dłużej pospać Wczoraj na wieczornym spacerze usnął zaraz po 18, przed 20 wróciliśmy do domu a on spał nadal aż do 21 Bałam się, że po kąpaniu już spać nie będzie, ale zasnął o 22 i budził się o 2 no i o 6 już na dobre.
Miłego dnia dziewczyny

Dawid ma dziś już 17 tyg.

gratulacje dla Dawidka

Napisane przez wanilia83

witajcie, dawno mnie tu ni było ale teraz postaram się być na bieżąco

witaj
nowy avek? fajny

Napisane przez Eirene1987

Witam
szok - moje dziecko zasnęło wczoraj o 21 i wstał na karmienie o 6!!!
fakt - 2razy musiałam wstać dac mu smoka ale szybko to trwało i zaraz zasypiał o 6 też zjadl tż wziął go do nas i od razu zasnął spał do 8 a potem leżał a my jeszcze do 9.30 spaliśmy suuuper

świetna noc

Napisane przez Tity

Aha właśnie wróciliśmy z nad jeziora. Pochodziliśmy sobie z małym w nosidle, pogoda boska nad wodą, niunio zasnął sobie, a my mieliśmy jakby randkę Porobiliśmy zdjęć, zaraz wrzucę parę do albumu
A póki co wstawiam ze spaceru samego Leośka i już po spacerku
Ok jedno zdjęcie w albumie Leosia ze mną

super zdjęcia i z modela bardzo fajny chłopak

Napisane przez Tity

Dzięki
Kurczę, Leoś śpi już 6 godzinę, z przerwami na jedzenie.....nie ma gorączki, nie wiem czy się martwić....

może czymś się zmęczył? a może po spacerku tak mu dopisuje sen?