Związki rozpoczęte w 2010 roku cz.2 - Strona 11 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe > Wizażowe Społeczności

Notka

Wizażowe Społeczności Wizażowe społeczności to forum, na którym poznasz osoby w swoim wieku, spod tego samego znaku zodiaku, szkoły. Dołącz do nas i daj się poznać.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2011-08-16, 20:28   #301
Maryjamie
Zakorzenienie
 
Avatar Maryjamie
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Kraków/Tarnów
Wiadomości: 3 910
GG do Maryjamie
Dot.: Związki rozpoczęte w 2010 roku cz.2

już gadaliśmy właśnie...ma l4 do końca wrzesnia także od czwartku siedzi ze mną, z przerwami na kontrole u lekarza i wizyty u mamy.
Może to nie było jakieś balowanie, bo tylko wczoraj się spotkał z kumplami a tak to cały wknd leżał w domu, no ale i tak się wkurzyłam. Nie dlatego że się z nimi spotkał, tylko dlatego że samej z Hanią jest cięzko a ja dzisiaj cały dzień błam sama, bo mama z tatą pojechała, a ona mi dawała w kość. Ale dałam radę ją uspokoić więc jestem z siebie dumna, tylko dręczy mnie to że poratowałam się butlą
Maryjamie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-16, 21:08   #302
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Związki rozpoczęte w 2010 roku cz.2

Cytat:
Napisane przez Maryjamie Pokaż wiadomość
już gadaliśmy właśnie...ma l4 do końca wrzesnia także od czwartku siedzi ze mną, z przerwami na kontrole u lekarza i wizyty u mamy.
Może to nie było jakieś balowanie, bo tylko wczoraj się spotkał z kumplami a tak to cały wknd leżał w domu, no ale i tak się wkurzyłam. Nie dlatego że się z nimi spotkał, tylko dlatego że samej z Hanią jest cięzko a ja dzisiaj cały dzień błam sama, bo mama z tatą pojechała, a ona mi dawała w kość.
No tak czy inaczej, dlaczego tylko Ty się masz Hanią zajmować? TŻ był przy robieniu dziecka, więc i przy wychowywaniu go powinien być Zwłaszcza, że teraz ma L4, więc do pracy chodzić nie musi.

Cytat:
Ale dałam radę ją uspokoić więc jestem z siebie dumna, tylko dręczy mnie to że poratowałam się butlą
Ja byłam od ~ 3. miesiąca karmiona niemalże butlą, i żyję Problemów zdrowotnych też nie mam (tj. takich, które mogłyby być związane ze sztucznym pokarmem). Także w ogóle się nie martw Jak raz na jakiś czas Hania wypije sztuczne mleko to nie powinno jej się nic stać.
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-17, 00:07   #303
2018070520180950
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 58 878
Dot.: Związki rozpoczęte w 2010 roku cz.2

co do zamieszkania razem powiem z doswiadczenia,odradzam po nie za dlugim stazu, ale zalezy od charakterow i zwiazku,,,,ja juz nie chce znikim mieszkac tak sie zrazilam, brat po kilku mies zamieszkal z laska i sie chce oswiadczac 3 lata razem prawie sa.

coz ryzyk fizyk, z tymz e nie wiadomo co bedzie mi tez sie wydawalo ze bedzie sweet a nie bylo,a tez mi sie wydawalo ze zwiazek byl ok..
2018070520180950 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-17, 07:28   #304
martusia205
Zakorzenienie
 
Avatar martusia205
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: z krzesła :)
Wiadomości: 11 764
Dot.: Związki rozpoczęte w 2010 roku cz.2

hejka
dziś jest środa,i znowu spotykam się z tż
jest piękna pogoda,jak tylko on odpocznie po pracy
to wyruszymy gdzieś..

maryjamie przykro mi..wiem jak Ci jest ciężko,bo mężowie moich kuzynek wyjeżdzają do pracy za granicę zostawiając je z dziećmi,i jakoś muszą sobie radzić..pogadaj z tż,powiedz mu co czujesz,na pewno się dogadacie

Kacha masz rację..nie ma co się za szybko pakować w zabawę w dom..
na to przyjdzie czas.
__________________
Wiesz co?... Nawet gdyby został Ci tylko uśmiech i mały palec,to i tak byłbyś mężczyzną mojego życia 



http://suwaczki.slub-wesele.pl/201007032438.html
martusia205 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-17, 07:48   #305
2018070520180950
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 58 878
Ja dzis zabieram dzieciaki kuzynki na plac zabaw I do MaC'a Ciocia jest cacy haha


Potem spotkam sie z kims. A potem praca do niedzieli
2018070520180950 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-17, 08:03   #306
anett85
Raczkowanie
 
Avatar anett85
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 84
Dot.: Związki rozpoczęte w 2010 roku cz.2

Cytat:
Napisane przez Maryjamie Pokaż wiadomość
dręczy mnie to że poratowałam się butlą
moja siostra zaraz po porodzie miała problemy z mlekiem i na początku musiała karmić butlą. Dołowała się tym bardzo bo chciała karmić piersią. Potem pokarm przyszdł ale butla i tak została bo pokarmu miała mało.
Teraz młody ma 2,5 roku i przecież nie widać różnicy czym był karmiony
Najważniejsze że chcesz karmić piersią,a że czasem z jakiejś przyczyny zdaży się butla...to mleko jest specjalnie dla maluchów więc nic Hani nie będzie
A Ty absolutnie nie powinnaś mieć wyrzutów!
anett85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-17, 10:03   #307
ParoleParole
Zakorzenienie
 
Avatar ParoleParole
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Chicago
Wiadomości: 18 685
Dot.: Związki rozpoczęte w 2010 roku cz.2

Cytat:
Napisane przez Maryjamie Pokaż wiadomość
już gadaliśmy właśnie...ma l4 do końca wrzesnia także od czwartku siedzi ze mną, z przerwami na kontrole u lekarza i wizyty u mamy.
Może to nie było jakieś balowanie, bo tylko wczoraj się spotkał z kumplami a tak to cały wknd leżał w domu, no ale i tak się wkurzyłam. Nie dlatego że się z nimi spotkał, tylko dlatego że samej z Hanią jest cięzko a ja dzisiaj cały dzień błam sama, bo mama z tatą pojechała, a ona mi dawała w kość. Ale dałam radę ją uspokoić więc jestem z siebie dumna, tylko dręczy mnie to że poratowałam się butlą
Kochana
Nie martw się dziewczyny dobrze mówią

a co do Tż to powinnaś z nim pogadać I powiedzieć mu o o swoich odczuciach. Bo przecież to, że ma wolne powinno sprawić, że spedza czas z Wami.. Bo jak jest w Krakowie bez Was to sie może spotkać wtedy z kolegami.
__________________
"Wiesz, wszystko co się tak naprawdę liczy, to aby ludzie, których kochasz, byli szczęśliwi i zdrowi. Cała reszta to zamki na piasku..."
ParoleParole jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-17, 11:19   #308
czarnulkax
Zakorzenienie
 
Avatar czarnulkax
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 22 611
Dot.: Związki rozpoczęte w 2010 roku cz.2

Czesc

Maryjamie tak jak dziewczyny mówią, że raz nakarmiłaś Hanię z butelki, to nic się nie stanie

Cytat:
Napisane przez Kachaaa Pokaż wiadomość
co do zamieszkania razem powiem z doswiadczenia,odradzam po nie za dlugim stazu, ale zalezy od charakterow i zwiazku,,,,ja juz nie chce znikim mieszkac tak sie zrazilam, brat po kilku mies zamieszkal z laska i sie chce oswiadczac 3 lata razem prawie sa.

coz ryzyk fizyk, z tymz e nie wiadomo co bedzie mi tez sie wydawalo ze bedzie sweet a nie bylo,a tez mi sie wydawalo ze zwiazek byl ok..
Tak jak mówisz, to zależy indywidualnie od związku. Ja zamieszkałam ze swoim po pół roku oficjalnie, bo praktycznie to po miesiącu mieszkał już u mnie, u siebie miał tylko rzeczy i jedyne co to wpadał tam po ciuchy i jechał od razu do mnie A mieszka nam sie świetnie jak na razie i mam nadzieję, że tak zostanie
__________________
'..we mnie jest puch ze skrzydeł anioła i błoto spod kopyt diabła..'

♥♥♥
Narzeczonka
czarnulkax jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-17, 11:35   #309
Maryjamie
Zakorzenienie
 
Avatar Maryjamie
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Kraków/Tarnów
Wiadomości: 3 910
GG do Maryjamie
Dot.: Związki rozpoczęte w 2010 roku cz.2

no cóż moje obawy były słuszne, bo Hania wieczorem całe bebiko zwymiotowała
Na szczęście nic jej przy tym się nie działo, tj. nie płakała ani nic, po prostu zwymiotowała potem dałam się jej napić mojego mleka i poszła spać...jest już na moim, i obiecałam sobie że nawet jak będzie tak ciężko jak wczoraj to wytrzymam i nie będę jej dokarmiać sztucznym, bo po moim nigdy jej się nie zdarzyło żeby wymiotowała...
Co do TŻta na pewno z nim pogadam, jutro wybierzemy się na spacer jak w końcu przyjedzie i powiem mu że wcale nie czuję wsparcia z jego strony, a co ;P

U nas też dzisiaj ślicznie własnie się zrobiłam i jak Hania się obudzi to lecimy na spacerek

Kacha a z kim to się spotykasz? :P
Maryjamie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-17, 11:49   #310
ParoleParole
Zakorzenienie
 
Avatar ParoleParole
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Chicago
Wiadomości: 18 685
Dot.: Związki rozpoczęte w 2010 roku cz.2

Maryjamie ja dopóki nie skończyłam roku wymiotowałam wszystkich Także nie martw się I bądz silna
I z Tż koniecznie pogadaj.
Pierwszy słonczeny dzien wakacji
__________________
"Wiesz, wszystko co się tak naprawdę liczy, to aby ludzie, których kochasz, byli szczęśliwi i zdrowi. Cała reszta to zamki na piasku..."
ParoleParole jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-17, 11:53   #311
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Związki rozpoczęte w 2010 roku cz.2

Cytat:
Napisane przez Maryjamie Pokaż wiadomość
no cóż moje obawy były słuszne, bo Hania wieczorem całe bebiko zwymiotowała
Na szczęście nic jej przy tym się nie działo, tj. nie płakała ani nic, po prostu zwymiotowała potem dałam się jej napić mojego mleka i poszła spać...jest już na moim, i obiecałam sobie że nawet jak będzie tak ciężko jak wczoraj to wytrzymam i nie będę jej dokarmiać sztucznym, bo po moim nigdy jej się nie zdarzyło żeby wymiotowała...
Sporo dzieci wymiotuje podczas przejścia z mleka naturalnego na sztuczne. Zwłaszcza po Bebiko podobno wymiotują.
Może kup inne mleko?
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-17, 13:40   #312
Charlotte1103
Zakorzenienie
 
Avatar Charlotte1103
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: ONA/DWR
Wiadomości: 8 954
Dot.: Związki rozpoczęte w 2010 roku cz.2

witam jutro z kumpela jedziemy do wrocka ogladac pokoj moze w koncu cos znajdziemy bo chcialysmy sie juz w polowie wrzesnia tam sprowadzic
__________________
A.
Charlotte1103 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-17, 13:46   #313
martusia205
Zakorzenienie
 
Avatar martusia205
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: z krzesła :)
Wiadomości: 11 764
Dot.: Związki rozpoczęte w 2010 roku cz.2

Cytat:
Napisane przez Charlotte1103 Pokaż wiadomość
witam jutro z kumpela jedziemy do wrocka ogladac pokoj moze w koncu cos znajdziemy bo chcialysmy sie juz w polowie wrzesnia tam sprowadzic
o to powodzenia mój tż jednak dziś nie da rady przyjechać..ma w domu malowanie
__________________
Wiesz co?... Nawet gdyby został Ci tylko uśmiech i mały palec,to i tak byłbyś mężczyzną mojego życia 



http://suwaczki.slub-wesele.pl/201007032438.html
martusia205 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-17, 14:23   #314
ParoleParole
Zakorzenienie
 
Avatar ParoleParole
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Chicago
Wiadomości: 18 685
Dot.: Związki rozpoczęte w 2010 roku cz.2

chciałam sobie zamówić pare koszulek na sklepie house w necie by mięc w czym na uczelnie chodzić, ale nie ma nic ciekawego
__________________
"Wiesz, wszystko co się tak naprawdę liczy, to aby ludzie, których kochasz, byli szczęśliwi i zdrowi. Cała reszta to zamki na piasku..."
ParoleParole jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-17, 15:42   #315
nvmd
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Warmia.
Wiadomości: 1 591
Dot.: Związki rozpoczęte w 2010 roku cz.2

El amor dziękuję :-*

Naomi21 dziękuję, też się cieszę, że zebrałam się teraz.


PS. W KOŃCU ŁADNA POGODA!
nvmd jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-17, 16:29   #316
Niusia22
Zadomowienie
 
Avatar Niusia22
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Suwałki
Wiadomości: 1 221
Dot.: Związki rozpoczęte w 2010 roku cz.2

Ja tak odnośnie tego kto gdzie będzie mieszkał po ślubie... my z Tż kupiliśmy działkę niedaleko Olsztyna i mamy zamiar postawić tam domek już nie mogę sie doczekać
A co do mieszkania ze sobą...no my co prawda narazie mieszkamy z moimi rodzicami ale i tak jest fajnie, aczkolwiek nie mogę sie doczekać kiedy zamieszkamy tylko we dwójkę
Niusia22 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-17, 16:35   #317
nvmd
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Warmia.
Wiadomości: 1 591
Dot.: Związki rozpoczęte w 2010 roku cz.2

Niusia22 zapraszam na kawe do Olsztyna
nvmd jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-17, 18:56   #318
Naomi21
Zakorzenienie
 
Avatar Naomi21
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 10 085
Dot.: Związki rozpoczęte w 2010 roku cz.2

Cytat:
Napisane przez martusia205 Pokaż wiadomość
przykro mi..wiem jak Ci jest ciężko,bo mężowie moich kuzynek wyjeżdzają do pracy za granicę zostawiając je z dziećmi,i jakoś muszą sobie radzić.
Ja bym nie wytrzymała, w życiu bym się na taki układ nie zgodziła Związek się psuje, wszyscy tracą.

Cytat:
Napisane przez Niusia22 Pokaż wiadomość
Ja tak odnośnie tego kto gdzie będzie mieszkał po ślubie... my z Tż kupiliśmy działkę niedaleko Olsztyna i mamy zamiar postawić tam domek już nie mogę sie doczekać
A co do mieszkania ze sobą...no my co prawda narazie mieszkamy z moimi rodzicami ale i tak jest fajnie, aczkolwiek nie mogę sie doczekać kiedy zamieszkamy tylko we dwójkę
Super, fajnie, że macie możliwość budowania się. My pewnie będziemy mieszkać w mieszkaniu TŻ, o domu mowy nie ma, na razie się martwimy jakim cudem na wesele uzbieramy
__________________
Książki 2021 98
(2020-125, 2019 - 67, 2018 - 87, 2017 - 108, 2016 - 56, 2015 - 54, 2014 - 42, 2013 - 66)
Naomi21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-17, 19:11   #319
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Związki rozpoczęte w 2010 roku cz.2

Cytat:
Napisane przez Naomi21 Pokaż wiadomość
Ja bym nie wytrzymała, w życiu bym się na taki układ nie zgodziła Związek się psuje, wszyscy tracą.
Czasem nie ma wyjścia. Teraz ludzie coraz częściej wyjeżdżają za granicę do pracy. I cóż, wszystko zależy od tego dokąd ta osoba do pracy wyjedzie, na jak długo, jak często będzie wracać do kraju itd. No i czy jest szansa, że wróci do kraju na stałe/weźmie drugiego partnera do drugiego kraju. Jak związek jest dobry, to przetrwa i taką próbę. Tylko partnerzy muszą się starać.
No ale fakt, to musi być bardzo trudne. Zwłaszcza jak np. kobieta zostaje w kraju sama z dzieckiem Sama sobie takiej sytuacji nie wyobrażam. Wiem, że druga osoba byłaby niezbędna do pomocy przy dziecku, sama sobie bym fizycznie nie dała rady.
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-08-17, 19:22   #320
Naomi21
Zakorzenienie
 
Avatar Naomi21
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 10 085
Dot.: Związki rozpoczęte w 2010 roku cz.2

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
Czasem nie ma wyjścia. Teraz ludzie coraz częściej wyjeżdżają za granicę do pracy. I cóż, wszystko zależy od tego dokąd ta osoba do pracy wyjedzie, na jak długo, jak często będzie wracać do kraju itd. No i czy jest szansa, że wróci do kraju na stałe/weźmie drugiego partnera do drugiego kraju. Jak związek jest dobry, to przetrwa i taką próbę. Tylko partnerzy muszą się starać.
No ale fakt, to musi być bardzo trudne. Zwłaszcza jak np. kobieta zostaje w kraju sama z dzieckiem Sama sobie takiej sytuacji nie wyobrażam. Wiem, że druga osoba byłaby niezbędna do pomocy przy dziecku, sama sobie bym fizycznie nie dała rady.
Moim zdaniem wyjście jest zawsze. Wolałabym żyć w biedzie, ale razem. A najpewniej po prostu bym pojechała z mężem, gdybym musiała. Nie jestem taką optymistką jak Ty i uważam, że bez stałego kontaktu nawet najlepszy związek się psuje. Czytałam ostatnio artykuł o tym, że brak bliskości sprawia, że ludziom miłość mija. Smutne, ale chyba prawdziwe.
__________________
Książki 2021 98
(2020-125, 2019 - 67, 2018 - 87, 2017 - 108, 2016 - 56, 2015 - 54, 2014 - 42, 2013 - 66)
Naomi21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-17, 19:30   #321
Black Cashmere
Zadomowienie
 
Avatar Black Cashmere
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 1 069
Dot.: Związki rozpoczęte w 2010 roku cz.2

martusia205, ja bym nie ubierała rajstop, gdyby było ciepło, jeszcze zależy czy lokal klimatyzowany, czy jakaś remiza

maryjamie
, to już wiem, że nie pijemy Pana Tadeusza

włosy wyszły ekstra, prawie jak moje naturalne, ufff, ale ściełam sporo, chyba z 20 cm, odrosną, jakoś nie szkoda mi straszliwie :P

rzęsy zrobione mam, po prostu szał, nie muszę ich malowac, a Tż cały czas teraz gada do mnie "moja laleczko" xD

szkoda, że Twój mąż takie coś odstawia, wychowujesz Hanię w sumie bez niego jak na razie i jest Ci ciężko, bo jest tatą weekendowym a on pije z kolegami w najlepsze, rozumiem, że mogłaś się zdenerwowac, a nawet podłamac i nie przejmuj się, że raz musiałaś dac Bebiko Maleńkiej, ja od razu byłam na sztucznym mleku a moja siostra najmłodsza wymiotowała czym popadnie i jakoś się uchowała

Niezmienna, ja z kwietnia jestem widzę, że goście zadowoleni z poczęstunku, to dobrze, Tż pewnie dumny, że ma taką kuchareczkę bo mój to się chwali na prawo i lewo ;P

nvmd, gratuluję siły do zerwania, lepiej coś zakończyc wcześniej niż później, zwłaszcza że pamiętam, że już dawno miałaś pewne wątpliwości, nie uciekaj od nas

a ja po weselu mega zadowolona, podładowałam baterię, bo jeszcze w poniedziałek byłam na poprawinach poprawin Tż też zadowolony, ogólnie super!

Mój się zwraca do mnie jakoś tak dziko ;D wiadomo kochanie, słoneczko, skarbie, rzadko po imieniu...no i jestem kluską, kluchą (jak jestem niedobra i go nie słucham :P) klusi i inne od tego zdrobnienia, kudłisią, kudłatką, kokolinkiem i ostatnio Belzi (skrót od Belzebuba ) i dziesiątki innych dziwnych słów i zdrobnień

co do mieszkania na odległośc męża i żony, to moja teściowa została z trójką synów w Pl a tesc przez wiele lat pracował w Niemczech i Francji i jakoś dali radę, teraz na szczęście od 2-3 lat jest w Polsce i na nowo musieli budowac związek a synowie przyzwyczaic się do życia z ojcem na co dzień
Ja bym w życiu nie chciała takiego układu, chyba że wiedziałabym, że Tż ma jakis kontrakt, że rok musi byc poza krajem ale potem WRACA do mnie...ale i tak byłoby mi ciężko, już przeżywałam związek na odległosc i nigdy więcej....
__________________
I was made for loving you, M.
lipiec 2010


Rower 10,5/1000 km
8min ABS 1/100
Pośladki+Uda 1/100
Black Cashmere jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-17, 19:31   #322
ParoleParole
Zakorzenienie
 
Avatar ParoleParole
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Chicago
Wiadomości: 18 685
Dot.: Związki rozpoczęte w 2010 roku cz.2

my z tż planujemy na kolejne wakacje jechać za granicę, żeby na ślub zarobić.
ale nie wyobrażam sobie żebym miała zostać sama.. z dzieckiem a on dalej..
__________________
"Wiesz, wszystko co się tak naprawdę liczy, to aby ludzie, których kochasz, byli szczęśliwi i zdrowi. Cała reszta to zamki na piasku..."
ParoleParole jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-17, 19:39   #323
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Związki rozpoczęte w 2010 roku cz.2

Cytat:
Napisane przez Naomi21 Pokaż wiadomość
Moim zdaniem wyjście jest zawsze.
Tak, jest zawsze. Tylko nie zawsze jest jakieś dobre wyjście, niekiedy są wyjścia tylko złe i gorsze.

Cytat:
Wolałabym żyć w biedzie, ale razem.
Tyle, że nie zawsze można po prostu "żyć w biedzie". Jak się ma pensję 500 zł. albo w ogóle się nie może znaleźć pracy? To jak tu żyć? Nie da się, trzeba coś z tym zrobić...

Cytat:
A najpewniej po prostu bym pojechała z mężem, gdybym musiała.
Tak od razu, z miejsca? Nie sądzę. Nie tak łatwo się przenieść z miejsca z dzieckiem za granicę. Zwłaszcza jak i praca za granicą niepewna. Często jest tak, że mąż jedzie za granicę zobaczyć jak tam naprawdę jest. Ma zapewnioną pracę na np. 3 miesiące, i przez te 3 miesiące pracuje i patrzy czy jest tam szansa na stałą, dobrze płatną pracę.
Gdyby przyjechał tam od razu z żoną i dzieckiem to byłby większy problem. Raz, że byłby problem z zakwaterowaniem, dwa, że byłby problem z np. szkołą, gdyby dziecko było już w wieku szkolnym. No i jeszcze kwestia utrzymania się jak np. żona ma pracę w ojczystym kraju. Wtedy wyjechałaby z mężem za granicę i tym razem ona byłaby bezrobotna, a mąż miałby pracę... A co jak mężowi by się ta praca zgodnie z umową po 3 czy 6 miesiącach skończyła, a nowej by nie znalazł? Bo wrócić na stare śmieci już by się nie dało, bo przecież nikt tej żony by z powrotem do pracy nie przyjął.

Nie tak łatwo jest rzucić wszystko i wyjechać do innego kraju A jak się ma już dziecko, to w ogóle.
Czasem naprawdę lepiej jak mąż sam wyjedzie i zobaczy co i jak. Taki wyjazd na np. 3 miesiące, na pewno byłby trudny, ale nie wierzę, że dobry związek by się przez te 3 miesiące rozleciał

Cytat:
Nie jestem taką optymistką jak Ty i uważam, że bez stałego kontaktu nawet najlepszy związek się psuje.
Ależ ja to rozumiem. Nawet bardzo dobrze - przecież jestem w związku na odległość...
Wszystko zależy od tego na jak długo mąż wyjeżdża za granicę. Bo wiadomo, że przez jakiś czas da radę utrzymać taki związek na sporą odległość, ale na stałe się nie da. Spotkania raz na 3 miesiące to jednak za mało (tak mi się wydaje). Ale na pewno da radę jakoś przetrwać jednorazowo 3-4 miesiące I wtedy po tym czasie albo mąż wraca albo żona z dzieckiem dołącza się do niego.

---------- Dopisano o 20:39 ---------- Poprzedni post napisano o 20:36 ----------

Cytat:
Napisane przez Black Cashmere Pokaż wiadomość
o do mieszkania na odległośc męża i żony, to moja teściowa została z trójką synów w Pl a tesc przez wiele lat pracował w Niemczech i Francji i jakoś dali radę, teraz na szczęście od 2-3 lat jest w Polsce i na nowo musieli budowac związek a synowie przyzwyczaic się do życia z ojcem na co dzień
Ja bym w życiu nie chciała takiego układu, chyba że wiedziałabym, że Tż ma jakis kontrakt, że rok musi byc poza krajem ale potem WRACA do mnie...ale i tak byłoby mi ciężko, już przeżywałam związek na odległosc i nigdy więcej....
Rok to jednak długo. Rok bez spotkań, widywania się itd. byłby koszmarem.
Ja się w roku akademickim widzę z TŻ-em średnio raz na miesiąc (jedno spotkanie zazwyczaj zaczyna się w piątek wieczorem a kończy się w niedzielę po południu, albo w poniedziałek rano). I naprawdę nie jest lekko...
Aż boję się pomyśleć, co będzie w roku akademickim. Bo teraz to pomieszkuję z TŻ-em od początku lipca. Tak się do tego przyzwyczaiłam. Uwielbiam mieszkać z TŻ-em.
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-17, 19:45   #324
Maryjamie
Zakorzenienie
 
Avatar Maryjamie
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Kraków/Tarnów
Wiadomości: 3 910
GG do Maryjamie
Dot.: Związki rozpoczęte w 2010 roku cz.2

nie chciałabym mieszkać z rodzicami i mężem, chyba że z moimi ale to ostatecznie...najlepiej jest oddzielnie, mój tż mi nawet powiedział że z teściami lub rodzicami to by było dziwnie i nie bylibyśmy do końca swobodni chyba, bo ja u niego nie byłam chociaż tam mieszkałam, on u mnie też nie jest jak z nami siedzi i tak to wygląda...dlatego nie możemy się doczekać wyprowadzki

Black no i to mi się podoba, dobre podejście do fryzury :P widzę że też nie chce Ci sięrobić odrostów skoro masz kolor zbliżony do naturalnego Już się martwiłam gdzie zaginęłaś w akcji, ale w sumie domyśliłam się że albo poprawiacie albo odsypiacie

ojoj wyszło, że mój TŻ jest okropnym tatą który się szlaja z kumplami i ma nas gdzieś ...tak źle to nie jest ja mam takie podejście, że nie zawsze może być z nami więc jak już nie może to rzeczywiście niech idzie i się napije czy spotka z tymi kolegami, bo jak się sprowadzimy to już nie będzie tak często wychodnego i on o tym wie i sięz tym liczy, także jest nieźle. Na szczęście to typ rodzinnego domatora, niż imprezowicza w tym momencie, miał 25 lat żeby się wyszumieć, z tego co wiem teraz bardzo zalezy mu na "wiciu rodzinnego gniazdka" dosłownie i w przenośni

co do pracy za granicą, to hm powiedziałam mu że ja się mogę przenieść do californi jak chce się gdzieś wybierać, a on do stanów nie chce więc temat opuszczania polski jest zamknięty, żeby zarobić to mówił że mógłby ale ewentualnie na 2-3 miesiące nie dłużej i ma opcje żeby jechać z kumplami własnie na taki okres i zarobić sporo bo oni własnie tak jeżdżą, ale to na szczęście nie teraz, bo i tak go nie puszczę nigdzie. Choć pewnie po zamieszkaniu razem, byłoby mi go jeszcze ciężej puścić niż teraz, sama nie wiem...mam nadzieję że nie będzie takiej potrzeby żeby wyjeżdżał.

Edytowane przez Maryjamie
Czas edycji: 2011-08-17 o 19:49
Maryjamie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-17, 20:02   #325
Black Cashmere
Zadomowienie
 
Avatar Black Cashmere
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 1 069
Dot.: Związki rozpoczęte w 2010 roku cz.2

maryjamie, nie odebrałam Twojego męża jako strasznego imprezowicza, po prostu żal mi Cię było, że tak Cię to wszystko przytłoczyło
nie chcę mi się bawic w odrosty, to fakt
my myśleliśmy o wyjeździe z kraju, ale chyba rezygnujemy, chyba że Tż serio poniesie klęskę z firmą, a póki co robota go sama szuka i jest dobrze
pobalowaliśmy jak dzikie świnie wręcz, aczkolwiek nic nie przebije tańców moich rodziców i ciotki z wujkiem pod koniec poprawin xD mój Tż płakał ze śmiechu jak na nich patrzył, było bosko, nie da się opisac jak tańczyli między sobą

Chatul, mi chodziło raczej o roczny kontrakt, ale tak, żeby widziec się chocby co 3 miesiące. Ale i tak teraz bym się na to nie zgodziła.
I masz rację co do tego, że najpierw powinien wyjechac facet na próbę, a potem żona z dzieckiem, bo to zawsze ryzyko, czy znajdzie się zakwaterowanie, czy z papierami wszystko się od razu uda, itd. To nigdy nie jest takie 'hop siup' jak się komuś wydaje, poza tym nie można mówic, że wolałoby się życ w biedzie, niż na odległośc, bo nie przewidzi się co Cię w życiu czeka...
__________________
I was made for loving you, M.
lipiec 2010


Rower 10,5/1000 km
8min ABS 1/100
Pośladki+Uda 1/100
Black Cashmere jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-17, 20:47   #326
asik1503
Zakorzenienie
 
Avatar asik1503
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 24 707
Dot.: Związki rozpoczęte w 2010 roku cz.2

widzę, że temat pracy za granicą się nawinął... moja siostra mieszka sama z dzieckiem w Polsce a jej mąż pracuje w Anglii... przyjeżdża raz na 3 miesiące na 2 tygodnie... i szczerze? mojej siostrze tak pasuje... już się przyzwyczaiła do takiego układu i na dobrą sprawę... dopóki nie zazna się troszkę wyższego standardu życia to można mówić, że lepsze jest życie razem w biedzie... potem no cóż... nie ma się co oszukiwać życie jest życie...
__________________
Exaparatka
29.06.16
07.09.16
22.08.18
IG
asik1503 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-17, 21:07   #327
ewulkaaa
Wtajemniczenie
 
Avatar ewulkaaa
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 2 010
Dot.: Związki rozpoczęte w 2010 roku cz.2

Hej, mogę się dołączyć do Waszego wątku?
__________________
kocham i jestem kochana


najszczęśliwsza
Anulka 2.02.2013
ewulkaaa jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2011-08-17, 21:13   #328
Black Cashmere
Zadomowienie
 
Avatar Black Cashmere
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 1 069
Dot.: Związki rozpoczęte w 2010 roku cz.2

Cytat:
Napisane przez ewulkaaa Pokaż wiadomość
Hej, mogę się dołączyć do Waszego wątku?
jasne, opowiedz coś o sobie, Tż'cie i miło spędzaj czas na wątku
__________________
I was made for loving you, M.
lipiec 2010


Rower 10,5/1000 km
8min ABS 1/100
Pośladki+Uda 1/100
Black Cashmere jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-17, 21:18   #329
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Związki rozpoczęte w 2010 roku cz.2

Cytat:
Napisane przez Black Cashmere Pokaż wiadomość
Chatul, mi chodziło raczej o roczny kontrakt, ale tak, żeby widziec się chocby co 3 miesiące. Ale i tak teraz bym się na to nie zgodziła.
Mnie teraz też byłoby trudno się na to zgodzić. Jednak spotkanie raz na miesiąc to minimum. Chyba, że byłaby już sytuacja podbramkowa, wtedy bym to zniosła.

Cytat:
Napisane przez asik1503 Pokaż wiadomość
widzę, że temat pracy za granicą się nawinął... moja siostra mieszka sama z dzieckiem w Polsce a jej mąż pracuje w Anglii... przyjeżdża raz na 3 miesiące na 2 tygodnie... i szczerze? mojej siostrze tak pasuje... już się przyzwyczaiła do takiego układu
Co kto lubi. Ale ja bym oszalała. I tak jeszcze przez kilka lat będę w związku na odległość... Ale potem chcę zamieszkać z TŻ-em i mieć go ciągle przy sobie. Nie wyobrażam sobie, że mogłabym zostać sama z dzieckiem Fizycznie nie dałabym rady. Zwłaszcza gdyby to było małe dziecko.
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-17, 21:46   #330
Niusia22
Zadomowienie
 
Avatar Niusia22
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Suwałki
Wiadomości: 1 221
Dot.: Związki rozpoczęte w 2010 roku cz.2

Cytat:
Napisane przez nvmd Pokaż wiadomość
Niusia22 zapraszam na kawe do Olsztyna
Dziękuję ja akurat studiuję w Olsztynie i mój Tż jest Olsztyniakiem

---------- Dopisano o 22:46 ---------- Poprzedni post napisano o 22:42 ----------

Cytat:
Napisane przez Naomi21 Pokaż wiadomość

Super, fajnie, że macie możliwość budowania się. My pewnie będziemy mieszkać w mieszkaniu TŻ, o domu mowy nie ma, na razie się martwimy jakim cudem na wesele uzbieramy
My z Tż obmyślilismy taki plan że moją wypłatę będziemy odkładać na ślub a z jego żyć tiko najpierw muszę pracę znaleźć a coś widoków zbytnio nie ma ehhh...
Niusia22 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:50.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.