Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011

[brunetka2000]

Udało mi się upolować matę dla Alicji Strasznie mi się spodobała ta mata co Zmalowana kupiła Filipkowi i też taką chciałam tylko, że różową

Zmalowana mam nadzieje, że się nie gniewasz za tą mate

[ellika]

Napisane przez Madziulka_17

U mnie też to leci Mały uwielbia dźwięk suszarki

I coś dla Was:
1. Szymon przed jedzonkiem.
2. Szymon po jedzonku.

Ale super przytulanka - może to owieczka Sterntaler??

[brumek]

Napisane przez Madziulka_17

I coś dla Was:
1. Szymon przed jedzonkiem.
2. Szymon po jedzonku.

Śliczności
Mam taką samą owieczkę

[Shira_83]

hej

jeszcze żyje nadrobiłam troszkę ale mały popłakuję więc lecę...

pozdrowionka kochane

[DaKaro]

Już po KTG, praktycznie żadnych skurczy. Czekamy. W sobotę mam iść na NST (jaka jest różnica pomiędzy KTG a NST?).

Napisane przez agni82

cierpliwosci,mam nadzieje ze nie bedziesz musiala czekac tyle co ja.

W poniedziałek na wywołanie, jeśli samo nie pójdzie, czyli jakieś 4-5 dni po terminie. W zasadzie to nie wiem, dlaczego tak szybko?

Napisane przez brumek

Jakie dolegliwości? Ja nic takiego nie mam W ogóle tak myślę że jestem stworzona do chodzenia w ciąży! Oprócz tych wymiotów (teraz codziennie po 3 razy) nic mi nie było i nie jest. Zero ciężkości, niesprawności, opuchnięcia, zero złego samopoczucia i humorów
A, i wczoraj w ramach testu sprawdziłam, czy jeszcze mi nogi na szyję wejdą. I ... weszły Pomogłam sobie ręką, brzuszek lekko uciskła, ale założyłam je za szyję bez większych problemów

Jesteś niesamowita. Wyobraziłam sobie Ciebie z nogami za głową.

Wie ktoś co z Oliweczką? Miała mieć dzisiaj wywoływany prawda?

[Madziulka_17]

Napisane przez ellika

Ale super przytulanka - może to owieczka Sterntaler??

Szymek uwielbia z nią spać. Łapie ją za łapkę albo za uszko ściska i śpią

[aania_20]

Napisane przez Madziulka_17

Dziewczyny oby nie zapeszając, ale chyba wygrałam walkę z laktacją
Przystawiałam małego, laktator, ziółka i pokarm wrócił - ściągam już nawet po 130 ml
Podejrzewam, że był to poprostu kryzys laktacyjny. Gdybym się poddała to już od kilku dni mały byłby na MM.

klask i:

Napisane przez wodaqua

A ja po tym jak babcie reagują na dziecko, zastanawiam się nad opiekunką. Moja mama zanosiłaby na rękach i zapatuliła w koce, na każde stęknięcie leci i wogóle my wszystko robimy źle, nie o tej porze na spacer, źle leży, zła pora kąpieli i inne, nasze rozmowy tel kończą się dośc szybko bo ja strasznie nerwowo reaguję. Tesciowa natomiast z tymi oczkami i zagladaniem, że nieładne miny robi - kazała ostatnio mężowi wykasowac brzydkie zdjęcie, gdzie mała grymasi, ja kazałam zostawić, bo tak właśnie dziecko wygląda... Do tego a czy c.pka nie za czerwona, czy to nie pleśniawki, czy ja przykrywamy, w cyca zagląda jak mała ssie, a ja wtedy sie spinam i juz tak fajnie nie idzie.... Oszaleję chyba, najlepiej czuję się w domu i kiedy jesteśmy sami, wszytsko idzie dobrze... A przy babciach nerw, szkoda mi małej bo i na nią przejdzie ode mnie.

to ja się cieszę że moja mama ma takie a nie inne podejście - nie krytykuje niczego co robię, a wręcz przeciwnie - jak zdarzyło się że małego miała przewinąć to potem pyta czy dobrze ubrała i nie ma obsesji na punkcie za ciepło/za zimno/głodny, więc wiem że dziecko będzie w dobrych rękach

Napisane przez karolinee1983

Także, okazuje się, że wbrew temu, co mówiła teściowa o moim słabym mleku i nienajadaniu się, Maja jednak ma się pod tym względem dobrze. Nawet, nie wiecie, jaką miałam satysfakcję, jak wróciliśmy do domu i oznajmiłam jej wprost, że Maja jednak się moim mlekiem najada

za to i dla Mai! chciałabym minę teściowej widzieć

Napisane przez beata_1988

a co studiujesz?
ja od października mam w planach zacząć 5 rok studiowania jak to będzie - zobaczymy

technologię żywności, dokładniej żywienie człowieka. jedne już za mną

Napisane przez patik87

Wróciliśmy od pediatry.[....]

trzymam żeby okazało się że wszystko w porządku!

Napisane przez brumek

Dzień dobry

U mnie coś się ewidentnie dzieje

rozumiem że kciuki można zacząć ściskać

Napisane przez Marina1

Brumek, nie no teraz to mnie zamurowało i to konkretnie !
I założę się, że jeszcze zaskoczysz lekarzy ta sztuczką podczas partych

chyba by się zdziwili

Napisane przez Scio

Zamówiłam chuste

jaką kupiłaś?

Mały przespał 3,5 godz w wózku pod domem, teraz się zbudził, oczywiście od razu z włączoną syreną bo głodny i właśnie wcina

[beata_1988]

Napisane przez patik87

moja też nie płakała jak dzieci po porodzie, tylko tak fajnie kwiliła, a ja się wydarłam dlaczego nie płacze
Czyli jednak trochę ryzykowny miałaś poród z torbielą. Dobrze, że się udało bez komplikacji.
Masz rację, urodzenie dziecka sn to straszny ból, ale i niesamowite przeżycie.

W aptece zostawiliśmy 400zł.
10 puszek nutramigenu ( prawie 300..),

no trochę ryzykowny bo po męczarniach sn mogło się skończyć cc a to najgorsze rozwiązanie z możliwych - ale lekarz podjął ryzyko - za moją aprobatą - i jestem mu za to wdzięczna.

coś mi się sporo wydaje że zapłaciłaś za ten Nutramigen.... prawie 30zł na receptę wychodzi za puszkę a chyba dziewczyny płaciły sporo mniej..

Napisane przez brumek

U mnie coś się ewidentnie dzieje

i na Ciebie Brumku przychodzi pora

Napisane przez Marina1

Na szybko :
Paticzku a ile ma gr ta puszka nutra ?
I ile kosztuje jedna puszka?
Ja jutro ide do pediatry i może mi zmieni Pepti na Nutrę.

no właśnie sama się nad tym zastanawiałam ile kosztuje mleko to specjalne na recepte

Napisane przez bella7

Nutramigen kosztuje 26zł ale że jest na receptę to za puszkę 425g płace 13zł

aaa właśnie - coś mi dzwoniło że puszka Nutra kosztuje coś koło 15zł, chyba Patik przepłaciła i to prawie drugie tyle.

Napisane przez patik87

widzę że Ci bella odpisała, ale..
BELLA JA NA RECEPTĘ PŁACĘ 26!!! JAKIM CUDEM TY 13?

Naczytałam się głupot ( albo i nie) na necie na temat bardzo niskiej ilości neutrocytów...to świadczyć może nawet o białaczce, wiem napewno że będą potrzebne dodatkowe badania,nie tylko leki od razu po spojrzeniu na wyniki...
Oszaleję z tego wszystkiego.
Dlaczego to mnie spotyka

chyba chodzi o refundacje z nfz na leki na choroby przewlekłe, bodajże 50% zniżki przysługuje, ale mogę się mylić.

Napisane przez brumek

Jakie dolegliwości? Ja nic takiego nie mam W ogóle tak myślę że jestem stworzona do chodzenia w ciąży! Oprócz tych wymiotów (teraz codziennie po 3 razy)

A, i wczoraj w ramach testu sprawdziłam, czy jeszcze mi nogi na szyję wejdą. I ... weszły

biedactwo.. Ty nadal wymiotujesz...

a nogi na szyi?? jesteś niesamowita

Napisane przez Madziulka_17

U mnie też to leci Mały uwielbia dźwięk suszarki

I coś dla Was:
1. Szymon przed jedzonkiem.
2. Szymon po jedzonku.

Szymonek śliczny

Napisane przez Scio

Patik ale Ce przerobiła pediatra. Ja za Nutrapłace 13 zł, za Pepti 11 zł płaciłam. Na recepcie musi być P, ze tona przewlekłe, wtedy przysługuje 50%. Domagajcie sie tego.

no właśnie o to mi chodziło - ciekawe czemu pediatra Patik tak ją zrobiła na szaro i wpuściła w takie koszty..

Napisane przez DaKaro

Już po KTG, praktycznie żadnych skurczy. Czekamy. W sobotę mam iść na NST (jaka jest różnica pomiędzy KTG a NST?).

nie wiem wcale co to jest NST trzymam kciuki żeby samo ruszyło

[brumek]

Napisane przez aania_20

rozumiem że kciuki można zacząć ściskać

Ściskaj Aniu, ściskaj! Tego nigdy za wiele

Napisane przez beata_1988

i na Ciebie Brumku przychodzi pora

No nie da się ukryć I bez kuli nawet wiadomo

Napisane przez wodaqua

A ja po tym jak babcie reagują na dziecko, zastanawiam się nad opiekunką. Moja mama zanosiłaby na rękach i zapatuliła w koce, na każde stęknięcie leci i wogóle my wszystko robimy źle, nie o tej porze na spacer, źle leży, zła pora kąpieli i inne, nasze rozmowy tel kończą się dośc szybko bo ja strasznie nerwowo reaguję. Tesciowa natomiast z tymi oczkami i zagladaniem, że nieładne miny robi - kazała ostatnio mężowi wykasowac brzydkie zdjęcie, gdzie mała grymasi, ja kazałam zostawić, bo tak właśnie dziecko wygląda... Do tego a czy c.pka nie za czerwona, czy to nie pleśniawki, czy ja przykrywamy, w cyca zagląda jak mała ssie, a ja wtedy sie spinam i juz tak fajnie nie idzie.... Oszaleję chyba, najlepiej czuję się w domu i kiedy jesteśmy sami, wszytsko idzie dobrze... A przy babciach nerw, szkoda mi małej bo i na nią przejdzie ode mnie.

Kochana, ja to czytam jak jakąś powieść grozy! To się po porstu włos jeży na głowie Co te baby w sobie mają. Zero wyczucia, zero empatii, zero zrozumienia i chyba zero spamięci, skoro już nie pamiętają jak same były młodymi mamami, same przeżywały ten stres i zmęczenia i same na pewno miały dość porad swoich mam, babć i już na pewno - teściowych.
I kolejny raz utwierdza mnie to w przekonaniu, że my dobrze w życiu robimy nijako "izolując" się od tak bliskich kontaktów z rodzicami. Tylko nam to nerwów zaoszczędzi.
A już najbardziej wkurzył mnie ten fragment, w którym piszesz że teściowa gapi się jak karmisz i jeszcze ma do tego wąty! Zabiłabym!

[brunetka2000]

Napisane przez DaKaro

Już po KTG, praktycznie żadnych skurczy. Czekamy. W sobotę mam iść na NST (jaka jest różnica pomiędzy KTG a NST?).

Osobiście nie wiem co to jest i dlatego sprawdziłam
Test niestresowy (NST) – polega na jednoczesnym zapisie kardiotokograficznym i zapisie ruchów płodu. Do aparatu kardiotokograficznego dołącza się specjalny przycisk, za pomocą którego ciężarna sygnalizuje odczuwane ruchy płodu.

[brumek]

Napisane przez DaKaro

Już po KTG, praktycznie żadnych skurczy. Czekamy. W sobotę mam iść na NST (jaka jest różnica pomiędzy KTG a NST?).

To bardzo pobne badanie do KTG.

- KTG (kardiotokografia) - to zapis częstości pracy serca płodu przy jednoczesnym zapisie czynności skurczowej mięśnia macicy.

- NST (test bezstresowy) – badanie pulsu dziecka w odpowiedzi na jego własne ruchy. D do aparatu kardiotokograficznego dołącza się specjalny przycisk, za pomocą którego ciężarna sygnalizuje odczuwane ruchy płodu.




Tu masz coś więcej na ten temat:
Badanie NST To badanie prenatalne wykonywane jest po 28 tygodniu ciąży. Jest bezstresowe dla dziecka. Na brzuchu matki umieszcza się specjalny pas, by zmierzyć czynności serca dziecka, oraz drugi pas, który bada skurcze. Trwa ono ok. 30 minut. Jeśli dziecko się nie porusza, nie oznacza to, że dzieje się z nim coś złego, może po prostu spać. Pielęgniarka stara się je wtedy obudzić. Badanie NST przeprowadzane jest, gdy wydaje się, że dziecko nie porusza się tak często jak wcześniej, gdy termin porodu już minął, gdy istnieje podejrzenie, ze łożysko nie funkcjonuje prawidłowo i in. To badanie nie jest inwazyjne, więc nie stanowi ryzyka dla matki ani dziecka.

Głównym celem badania jest zmierzenie czynności serca dziecka w odpowiedzi na jego ruchy. U zdrowego dziecka serce pracuje szybciej podczas ruchów i spowalnia podczas odpoczynku. Badanie może pokazać, czy łożysko i pępowina dostarczają dziecku odpowiednią ilość tlenu. Jeśli jest go za mało, może to wskazywać na problemy z łożyskiem lub pępowiną.

Jeśli pojawiają się jakieś nieprawidłowości w wyniku badania, potrzebne są kolejne testy, które pozwolą ustalić, czy przyczyną problemów jest rzeczywiście zbyt mała ilość tlenu, czy coś innego.

[editka2022]

ja po wizycie ciszaaaaaa nic sie niedzieje,jak nieurodze do 28 to mam skierowanie do szpitla na 29,mala wazy 3kg .

[brumek]

Napisane przez editka2022

ja po wizycie ciszaaaaaa nic sie niedzieje,jak nieurodze do 28 to mam skierowanie do szpitla na 29,mala wazy 3kg .

Editko, smutasku kochany, to świetne wieśći
Że mała zdrowa i w normie i że dają jej troszkę czasu na zastanowienie, ale ostatecznie i tak masz dead line
No nie smutaj się. To już baaardzo niedługo

[wodaqua]

Napisane przez Scio

Marinko ja nie yoy you,ale odpowiem, rodzicielstwo bliskości polega przede wszytskim na zaspokajaniu potrzeb dziecka, a ze najwieksza potrzeba człowieka jest wiez z drugim człowiekiem to zaspokajasz przede wszytskim potrzebe bliskości, dużosię dzieci nosi (właśniepo to są chusty), przytula,rozmawia, szanuje jego emocje. Nie wierzy sie, ze dziecko potrafi manipulować, ze sie przyzwyczai itd. zadnych trenigów samotnego zasypiania, wypłakiwania się itd. wiekszosc dzieci sypia z rodzicami w jednym łóżku, my akurat tego nie praktykujemy codziennie, ale nasza Agata nie ma problemu z usypianiem w łóżeczku, nie płacze.

A gdzie można więcej o tym poczytać? Masz jakiś link?
Ja mam zapisany taki:
http://www.przytulmniemamo.pl/horizo...-jestesmy.html
O to chodzi?

[Stronczek27]

Napisane przez editka2022

ja po wizycie ciszaaaaaa nic sie niedzieje,jak nieurodze do 28 to mam skierowanie do szpitla na 29,mala wazy 3kg .

Do 29 jeszcze troche czasu, wierze ze do tej pory juz urodzisz. Najwazniejsze ze Kornelcia zdrowa. Trzymaj sie, jestem z Toba

[wodaqua]

Brumek, Aania, Agni, najgorsze jest to, że ja kiedy już słyszę pouczający ton, to się strasznie najeżam, bo generalnie jestem bardzo spokojna osobą, w domu czuję się świetnie, płacz małej mnie nie denerwuje, nocne wstawanie nie wyprowadza z równowagi (a jestem zawodowym śpiochem) i jestem szczęsliwa, a wystarczy telefon od mamy i teściowej i się od razu spinam.
Co do karmienia, to kiedyś była dyskusja na ten temat - ja byłam sceptycznie nastawiona do tego, szczególnie w miejscach publicznych, choć karmiące mi wcale nie przeszkadzają, ale teraz mogłąbym karmić choćby na środku ulicy i mam to w d. W związku z tym kiedy byliśmy i teściów, nie wyszłam z pokoju, nie chciałam żeby myśleli, że jestem jakaś wstydliwa, o nie, ale zaglądanie w cyca to już przegięcie. Pomimo, że się nie chowam, to uważam to za bardzo intymną sprawę między mną a Zosią. Tż doradził, żeby następnym razem wyjść... I nie od parady jednak piszą w różnych poradnikach, że do karmienia miejsce powinno być spokojne, komfortowe i mama zrelaxowana...
Ech...
Brumek, z tymi nogami to już przeginasz

---------- Dopisano o 17:01 ---------- Poprzedni post napisano o 16:58 ----------

Mam pytanie do mam karmiacyhc tylko i wyłącznie piersią - ile czasu Wasze dzieci ssą?
Mojej czasem wystarczy 5 minut i już cyca choćby na siłę nie wsadzisz! Ale śpi potem - raz 1 h raz 3 h, więc chyba jej wystarcza...

[brumek]

Napisane przez wodaqua

Brumek, Aania, Agni, najgorsze jest to, że ja kiedy już słyszę pouczający ton, to się strasznie najeżam, bo generalnie jestem bardzo spokojna osobą, w domu czuję się świetnie, płacz małej mnie nie denerwuje, nocne wstawanie nie wyprowadza z równowagi (a jestem zawodowym śpiochem) i jestem szczęsliwa, a wystarczy telefon od mamy i teściowej i się od razu spinam.

No to tym bardziej masz argument, żeby ich unikać! Dla własnego i Zosi dobra! Może da się ograniczyć częstość kontaktów z nimi przez parę tygodni chociaż? Skoro pierworodny noworodek nie był w stanie zepsuć Ci nastroju, a mamuśki są, to dobitnie świadczy o tym, że coś jest nie tak

[karolinee1983]

Napisane przez patik87

Przed nami za ok 3 tyg usg jamy brzusznej i nerek- kolejny strach..

Trzymam za Was mocno kciuki - za poprawę wyników i kolejne badania

Napisane przez brumek

Dzień dobry

U mnie coś się ewidentnie dzieje Nie mówię, że rodzę, nie, nie! Ale na pewno lada dzień to nastąpi. Wczoraj (od 22 do 4 w nocy) bolała mnie brzuch. Ale już nie pobolewał, tylko bolał mocno i regularnie dość. Nie mierzyłam, ale kurczy się i rozkurczał. Brzmi dla Was pewnie znajomo, co? Dziś też pobolewa i się kurczy. A rano na bieliźnie miałam coś dziwnego - pasmo białego, gęstego śluzu. Nie wiem co to, czop czy nie czop, bo było idealnie białe, najmniejszych śladów krwi.
Tak więc organizm wyraźnie się szykuje. Ale miło by było z jego strony, jakby dał mi jeszcze ze 3-4 dni

No Brumku! Brum, brum - jedziemy z tym koksem! Oczywiście najlepiej wtedy, kiedy Ty będziesz chciała

Napisane przez brumek

A, i wczoraj w ramach testu sprawdziłam, czy jeszcze mi nogi na szyję wejdą. I ... weszły Pomogłam sobie ręką, brzuszek lekko uciskła, ale założyłam je za szyję bez większych problemów

Napisane przez Madziulka_17

U mnie też to leci Mały uwielbia dźwięk suszarki

I coś dla Was:
1. Szymon przed jedzonkiem.
2. Szymon po jedzonku.

Ale słodko tuli misia

Wodaqua moja teściowa też mi zagląda non stop do sypialni jak małą karmię jakby to jakaś, k..wa, atrakcja była!!!

---------- Dopisano o 17:10 ---------- Poprzedni post napisano o 17:05 ----------

Napisane przez wodaqua

Mam pytanie do mam karmiacyhc tylko i wyłącznie piersią - ile czasu Wasze dzieci ssą?
Mojej czasem wystarczy 5 minut i już cyca choćby na siłę nie wsadzisz! Ale śpi potem - raz 1 h raz 3 h, więc chyba jej wystarcza...

U nas podobnie - raz je trochę dłużej (np. ok. 15 minut) a innym razem króciutko (i tak się zdarza często - zwłaszcza w nocy, bo mała zaspana i jakoś nie chce jej się jeść chyba, bo nocki przesypia ładnie).

A opróżnia Ci cyca do końca? Bo mi mala chyba nie bo zawsze po karmieniu sporo laktatorem mogę odciągnąć

[CrazyMachine]

Napisane przez Marina1

Zanka a Ty ile dajesz za Pepti ? ja 23 zł. Jak Lena po nim ? Bo mojemu chyba nie służy, nie srał po nim sam ani razu...

To chyba w pelniej cenie tyle kosztuje. Wczoraj kupowalam pepti pierwszy raz i zaplacilam 11 zl, a na paragonie widzialam, ze pelna cena to 22 zl.

Nie rozumiem wlasnego dziecka. Od rana nie chce ssac mojej piersi. Doszlo do tego, ze jak tylko wezme ja na rece w porze karmienia to juz wpada w histerie. Jakies pol godziny temu zauwazylam pierwsze oznaki glodu, mysle, poki nie jest jeszcze zdenerwowana to sprobuje moze teraz possa. Ja cycka na wierzch, a ona znow to samo. No moze polizala go kilka razy po czym w sekundzie zasnela. Padla tak, ze musialam sprawdzac czy oddycha. No i spi. Nie wiem co z nia dzisiaj jest.

[wodaqua]

Napisane przez brumek

No to tym bardziej masz argument, żeby ich unikać! Dla własnego i Zosi dobra! Może da się ograniczyć częstość kontaktów z nimi przez parę tygodni chociaż? Skoro pierworodny noworodek nie był w stanie zepsuć Ci nastroju, a mamuśki są, to dobitnie świadczy o tym, że coś jest nie tak

Ja już myślałam, że to ze mną coś nie tak, ale widzę właśnie różnicę w swoim zachowaniu po kontakcie z nimi. Teściową mam 30 km od siebie, słabo mobilna, a telefonu mogę nie odebrać, więc jakoś dam radę. Mama blisko, teraza na szczęście jeszcze zajęta pracami gospodarczymi, więc kontakt będzie ograniczony (tylko jak ja jutro dam radę...), ale pzrypomniało mi się życie z rodzicami, kiedy mama za wszytsko mnie krytykowała, dlaczego 5 a nie 6 z matmy, dlaczego cały dom wysprzątany, a za pralką kurz, mogłabym dawać przykład za przykaldem - przez okres studiów i po nich - to już z 10 lat zapomniałam jak to było z nią ciężko i teraz mi trauma wróciła... Wiem że ona chce dobrze, ale można na śmierć kotka zagłaskać. Mamy po 30 lat, a rodzice nie potrafią nam zaufać, że poradzimy sobie z własnym, zaplanowanym dzieckiem...

---------- Dopisano o 17:16 ---------- Poprzedni post napisano o 17:16 ----------

Napisane przez karolinee1983

Wodaqua moja teściowa też mi zagląda non stop do sypialni jak małą karmię jakby to jakaś, k..wa, atrakcja była!!! [

A może jest

[iustyna1]

Napisane przez brumek

Dziś też pobolewa i się kurczy. A rano na bieliźnie miałam coś dziwnego - pasmo białego, gęstego śluzu. Nie wiem co to, czop czy nie czop, bo było idealnie białe, najmniejszych śladów krwi.

Początek szopa . Ja też jednego dnia miałam białe a drugiego już krwiste. Tylko, że od pojawienia się szopa do porodu u mnie minął tydzień.

A wiesz,, że dzisiaj zastanawiałam się czy nadal założysz nogi na głowę? Doczytałam , że nadal.

Ps. Dostałam rano smsa i pierwsza moja myśl to, że urodziłaś . Nie wiem dlaczego.


Brunetko wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy!

[Scio]

Napisane przez DaKaro

Już po KTG, praktycznie żadnych skurczy. Czekamy. W sobotę mam iść na NST (jaka jest różnica pomiędzy KTG a NST?).

W poniedziałek na wywołanie, jeśli samo nie pójdzie, czyli jakieś 4-5 dni po terminie. W zasadzie to nie wiem, dlaczego tak szybko?

Jesteś niesamowita. Wyobraziłam sobie Ciebie z nogami za głową.

Wie ktoś co z Oliweczką? Miała mieć dzisiaj wywoływany prawda?

W szpitalu na Prostej niczym

Ania o taką klik

Napisane przez wodaqua

A gdzie można więcej o tym poczytać? Masz jakiś link?
Ja mam zapisany taki:
http://www.przytulmniemamo.pl/horizo...-jestesmy.html
O to chodzi?

Tu na forum jest sporo info klik

Plus oczywiscie ta ksiazka klik

[wodaqua]

Napisane przez karolinee1983

U nas podobnie - raz je trochę dłużej (np. ok. 15 minut) a innym razem króciutko (i tak się zdarza często - zwłaszcza w nocy, bo mała zaspana i jakoś nie chce jej się jeść chyba, bo nocki przesypia ładnie).

A opróżnia Ci cyca do końca? Bo mi mala chyba nie bo zawsze po karmieniu sporo laktatorem mogę odciągnąć

Moja własnie cmokała ponad pół h i śpi słodko.
Nie wiem czy do końca wysysa - raczej nie bo w nakładce silikonowej jeszcze samo napływa - powinnam do końca jeszcze ściągnąć z tego cyca? Chyba tak, zeby lktacja nie zniknęła, co?
A drugiego zostawić na kolejne karmienie?

---------- Dopisano o 17:22 ---------- Poprzedni post napisano o 17:20 ----------

Napisane przez Scio

Tu na forum jest sporo info klik

Plus oczywiscie ta ksiazka klik

O dzięki, poczytam

[karolinee1983]

Napisane przez wodaqua

Moja własnie cmokała ponad pół h i śpi słodko.
Nie wiem czy do końca wysysa - raczej nie bo w nakładce silikonowej jeszcze samo napływa - powinnam do końca jeszcze ściągnąć z tego cyca? Chyba tak, zeby lktacja nie zniknęła, co?
A drugiego zostawić na kolejne karmienie?

Ja Ci powiem, że nie ściągam po karmieniu, raczej wtedy, gdy czuję, że mam full mleka a Majka np. śpi - ściągam tyle, żeby poczuć ulgę ale nie wiem, czy dobrze robię

[aania_20]

Napisane przez wodaqua

Brumek, Aania, Agni, najgorsze jest to, że ja kiedy już słyszę pouczający ton, to się strasznie najeżam, bo generalnie jestem bardzo spokojna osobą, w domu czuję się świetnie, płacz małej mnie nie denerwuje, nocne wstawanie nie wyprowadza z równowagi (a jestem zawodowym śpiochem) i jestem szczęsliwa, a wystarczy telefon od mamy i teściowej i się od razu spinam.


Mam pytanie do mam karmiacyhc tylko i wyłącznie piersią - ile czasu Wasze dzieci ssą?
Mojej czasem wystarczy 5 minut i już cyca choćby na siłę nie wsadzisz! Ale śpi potem - raz 1 h raz 3 h, więc chyba jej wystarcza...

unikaj jak możesz...
co za baba ciekawska, jak chce cyc widzieć niech się w lustro gapi...
weź sobie pieluszkę na ramię, jak będzie chciała znów zajrzeć to powiedz że się krępujesz i tyle...może dotrze w łagodnej postaci....

Mój różnie ssie, czasem 5-10 minut i śpi jak zabity a czasem prawie godzinę i dalej chce- zwykle późnym popołudniem tak ma....

Napisane przez Scio

Ania o taką klik

fajna poluję na tkaną i nie mam pojęcia jaką kupić...na all pełno jakichś Azimi, co one sa warte? bo cena w porównaniu z innymi dużo niższa....

mały zjadł, marudził, wzięłam na ramię do odbicia a on usnął strasznie mu taka pozycja pasuje

[brumek]

Napisane przez wodaqua

ale pzrypomniało mi się życie z rodzicami, kiedy mama za wszytsko mnie krytykowała, dlaczego 5 a nie 6 z matmy, dlaczego cały dom wysprzątany, a za pralką kurz, mogłabym dawać przykład za przykaldem - przez okres studiów i po nich - to już z 10 lat zapomniałam jak to było z nią ciężko i teraz mi trauma wróciła... Wiem że ona chce dobrze, ale można na śmierć kotka zagłaskać. Mamy po 30 lat, a rodzice nie potrafią nam zaufać, że poradzimy sobie z własnym, zaplanowanym dzieckiem...

Uciekaj od niej Wodaqua! Serio, dla Waszego dobra! Takie frustracje nie są chwilowe. Jak już Cię mam wkurzy tą krytyka i zdołuje, to nawet po jej wyjściu będzie Ci źle. I siłą rzeczy odczuje to dziecko i mąż. Będziesz rozdrażniona i możesz go niesłusznie ofukiwać. Stąd kroczek do kłótni, a po co Wam to? Tak samo z dzieckiem - przecież ono doskonale wyczuwa nastroje mamy i na nie reaguje...

Napisane przez iustyna1

Początek szopa . Ja też jednego dnia miałam białe a drugiego już krwiste. Tylko, że od pojawienia się szopa do porodu u mnie minął tydzień.

Ps. Dostałam rano smsa i pierwsza moja myśl to, że urodziłaś . Nie wiem dlaczego.

NO proszę, myślisz że to TO Bo ja szczerze mówiąc jakoś nie wierzę cały czas. A ten tydzień idealnie by mi pasował Ale wątpię żeby Tymek dał mi jeszcze tyle czasu. Zresztą co tu gdybać. Się okażę

A smsów wypatruj, bo pewnie lada dzień Cię takim powitam

[dziubek79]

hej kochane, kurcze nie umiem się wstrzelic w Wasze dyskusje jedyne co mi się udaje to nadrobić ale żeby pozaznaczać posty i odpisać cokolwiek to przy moim skarbku nierealne ... od dwóch dni coś mu się poprzestawiało i je co dwie godziny normalnie ani na spacer nie da się wyjść bo zanim odbije i go ogarnę to mija chwila i znów mu się głód włącza , mój żarłok kochany a co do aktywności...moje dziecko jest aktywne od 7 rano do conajmniej 20 z przerwami na sen góra 1,5h , nie dziwcie się że nie mam czasu na pisanie

odnośnie mleka to faktycznie musi byc zaznaczone na recepcie że choroba przewlekła i wtedy jest 50% taniej , ja dzięki temu za pepti płacę 11 zł (połowa) Marinko nie wiem czemu u Ciebie takie drogie to mleczko


kochane wszystkiego dobrego z okazji rocznic (moja mineła prawie bez echa bo była w chrzciny :P )

no i rodzic , rodzic :d

[CrazyMachine]

Napisane przez wodaqua

Moja własnie cmokała ponad pół h i śpi słodko.
Nie wiem czy do końca wysysa - raczej nie bo w nakładce silikonowej jeszcze samo napływa - powinnam do końca jeszcze ściągnąć z tego cyca? Chyba tak, zeby lktacja nie zniknęła, co?
A drugiego zostawić na kolejne karmienie?

Nie, bo rozbujasz sobie produkcje mleka, tak, że będziesz mieć problem z nadmiarem. Jeżeli aktualnie małej wystarcza Twój cyc, to nic nie rób.

---------- Dopisano o 17:56 ---------- Poprzedni post napisano o 17:53 ----------

Napisane przez dziubek79

od dwóch dni coś mu się poprzestawiało i je co dwie godziny

A to możemy sobie ręce podać. Wczoraj karmiłam nawet co godzinę.

[brunetka2000]

Ja też, ja też kupiłam chustę

[iustyna1]

Napisane przez aania_20

fajna poluję na tkaną i nie mam pojęcia jaką kupić...na all pełno jakichś Azimi, co one sa warte? bo cena w porównaniu z innymi dużo niższa....

Nie mam pojęcia co to za chusty. Ja też mam nati 5,2m kolor malta. Wczoraj wygrzebałam i właśnie mała śpi w niej a ja mam dwie ręce wolne. Polecam. Chyba nie ma co oszczędzać.

Nie umiem na ogólnym wrzucać zdjęć , wrzucę małą w chuście w klubie.