Coraz bliżej do jesieni, która wiele w życiu zmieni. Mamy IX/X 2011.

[lullaby_ml]

Napisane przez lausanne

w duszy mam wszystko. Napisalam ogromnego posta i nacisnęłam backspace. JAk sie wali to na maxa juz nie odpowiadam po raz drugi, wybaczcie. Pisze tylko na szybko co u mnie (to tez mi przepadło :/)

1. Konrad wstał o 3 w nocy i juz hulal po domu a ja za nim. Więc czuję się super!
2. Komoda która zamowilam dla dzieci zostala wycofana z produkcji i dzis do mnie z tym zadzwonili
3. Mala mnie uciska w bok tak ze nie moge siedziec i Was podczytywac
4. W sobote Michal pracuje od 10 rano do 3 w nocy, wiec będę sama. I mam dwie propozycje - albo do rodzicow jechac gdzie nie mamy warunkow bo jest duzy pies, kaloryfery zeberkowe i schody z kamienia bez totalnie zadnych barierek (az ja czasem sie boje schodzic i sie dziwie jak ja sie tam uchowalam jako dziecko) oraz moja mama ktora ma goscia w niedziele wiec bedzie chciala sprzatac i gotowac (i sie ze mna bedzie jak zwykle klocic) albo dac dziecko znow na wies na dzialke to tesciow, ale oni jadą wczesniej wiec w sobote zawiozla by go kuzynka meza a ja sie boje dawac mojego skarba komus "obcemu"do samochodu na ponad 100km. Poza tym mam swiadomosc ze chce rodzic w Wa-wie i nie bede widziec Konradka moze i nawet 2-3 tygodnie i juz mi sie chce wyc z tego powodu i nei chce się z nim rozstawac
5. w niedziele mam wesele przyjacioł a moja sukienka wciaz jest niegotowa (przerabia mi ja babcia krawcowa ale podobno koszmarnie sie to robi bo material sie rozlazi )

no i doopka ogolnie idę chyba spac

Oj bliźniaczko moja kochana..

[lausanne]

a podrzucam tytuł do kolejnego wątku Skoro ma byc o porodzie to moze:

gwałtu rety widac główkę, pędem czas na porodówkę

---------- Dopisano o 15:30 ---------- Poprzedni post napisano o 15:27 ----------

lulcia jest jeden plusik - lozeczko jest piękne. Wczoraj M. je zlozyl. Tylko ze maly moze z niego sam wylazic i efekt mialam w nocy
no i gratuluję wyprawki

[lullaby_ml]

Napisane przez lausanne

a podrzucam tytuł do kolejnego wątku Skoro ma byc o porodzie to moze:

gwałtu rety widac główkę, pędem czas na porodówkę

---------- Dopisano o 15:30 ---------- Poprzedni post napisano o 15:27 ----------

lulcia jest jeden plusik - lozeczko jest piękne. Wczoraj M. je zlozyl. Tylko ze maly moze z niego sam wylazic i efekt mialam w nocy
no i gratuluję wyprawki

No gitez majonez tytul hi hi, ja sie juz nie moge doczekac jak moje dziecie bedzie samo wychodzilo z lozeczka i wchodzilo do naszego i nas budzilo dasz foteczke lozeczka?

[19natka88]

Nie wiedziałam, że w łazience może być taki syf Wyrzuciłam całą reklamówkę przeterminowanych kosmetyków Nasprzątałam się, nagimnastykowałam i co... skurcze mam ale w łydkach

Napisane przez anciaahk

Brumka, u nas Franek też będzie z nami. Pokój co prawda ma gotowy, ale nie wiem, jak szybko będę gotowa się z nim rozstać. Wkurza mnie, że każdy krytykuje takie postawienie łóżeczka do sypialni, a że potem ciężko oduczyć itd.

Szymek też będzie z nami w sypialni ale znowu u mnie w rodzinie to "normalne" i nikogo nie dziwi Ale bardzo nieładnie krytykować

A ja co mam zrobić?
Nawet masować wiadomo czego na sali nie mogę.

Pomóż salowej posprzątać albo biegaj po schodach

Napisane przez Malgosia1983

Natuś u nas trzeba poodkurzać i umyć podłogi

Wypiję kawkę i jestem

Napisane przez lullaby_ml

Natus, gratuluje Szymka my tez kiedys obstawialismy to imie ale jakos zaczelismy mowic :"Miki" i na tym sie skonczylo imie super!

Dziękuję Wasz Miki też fajnie

Ja juz chce, ja juz chce

To wymyślaj tytuł

Napisane przez lullaby_ml

dzien bobly pracusiu

A ja chcialam oficjalnie powiedziec ze cala wyprawka kupiona poza laktatorem i pieluchami dla mnie takze wszystko juz czeka na Mikulencje moja

klask i:

Napisane przez caroline_1988

Cześć!

Nie no zaraz się poryczę!

A jakiej firmy macie pralkę?

Napisane przez Martusiaaa21

o jaka zmiana Szymek bardzo ladne imię

Dziękuję

[lausanne]

fotę dam dam, z opóźnieniem jak zwykle ale dam

[danika]

ja tez mam przedobiedni pomysł na tytuł:

Wrześniowe dzieciaczki się wypakowują a październikowe nadal w brzuchach buszują

[spray]

Napisane przez lausanne

gwałtu rety widac główkę, pędem czas na porodówkę

Jak Ty to wymyśliłaś? Świetne!!!

Ja też coś zaproponuję, chociaż może nie takie z jajem

Ciąży minęły długie miesiące, na Świat się szykują jesienne brzdące

Jak któraś ma w okolicy centrum handlowe z Mothercare to informuję, że mają fajną wyprzedaż - przy kupnie dwóch rzeczy z przeceny ta tańsza za 1gr. Tym sposobem nabyłam 5 par ciążowych gaci + bodziak za 19zł i 8 par skarpetek (3+5) za 9zł

[19natka88]

Napisane przez lausanne

w duszy mam wszystko. Napisalam ogromnego posta i nacisnęłam backspace. JAk sie wali to na maxa juz nie odpowiadam po raz drugi, wybaczcie. Pisze tylko na szybko co u mnie (to tez mi przepadło :/)

1. Konrad wstał o 3 w nocy i juz hulal po domu a ja za nim. Więc czuję się super!
2. Komoda która zamowilam dla dzieci zostala wycofana z produkcji i dzis do mnie z tym zadzwonili
3. Mala mnie uciska w bok tak ze nie moge siedziec i Was podczytywac
4. W sobote Michal pracuje od 10 rano do 3 w nocy, wiec będę sama. I mam dwie propozycje - albo do rodzicow jechac gdzie nie mamy warunkow bo jest duzy pies, kaloryfery zeberkowe i schody z kamienia bez totalnie zadnych barierek (az ja czasem sie boje schodzic i sie dziwie jak ja sie tam uchowalam jako dziecko) oraz moja mama ktora ma goscia w niedziele wiec bedzie chciala sprzatac i gotowac (i sie ze mna bedzie jak zwykle klocic) albo dac dziecko znow na wies na dzialke to tesciow, ale oni jadą wczesniej wiec w sobote zawiozla by go kuzynka meza a ja sie boje dawac mojego skarba komus "obcemu"do samochodu na ponad 100km. Poza tym mam swiadomosc ze chce rodzic w Wa-wie i nie bede widziec Konradka moze i nawet 2-3 tygodnie i juz mi sie chce wyc z tego powodu i nei chce się z nim rozstawac
5. w niedziele mam wesele przyjacioł a moja sukienka wciaz jest niegotowa (przerabia mi ja babcia krawcowa ale podobno koszmarnie sie to robi bo material sie rozlazi )

no i doopka ogolnie idę chyba spac

Biedna

Napisane przez lausanne

a podrzucam tytuł do kolejnego wątku Skoro ma byc o porodzie to moze:

gwałtu rety widac główkę, pędem czas na porodówkę

---------- Dopisano o 15:30 ---------- Poprzedni post napisano o 15:27 ----------

lulcia jest jeden plusik - lozeczko jest piękne. Wczoraj M. je zlozyl. Tylko ze maly moze z niego sam wylazic i efekt mialam w nocy
no i gratuluję wyprawki

To ja proponuję:
Wraz z pierwszym szkolnym dzwonkiem opuszczają brzuchy wrześniowe brzdące.

[martunia_199]

Napisane przez Martusiaaa21

ja chcę jechać w niedzielę, ale nie wiem ile bilet kosztuje

Ja już doczytałam i bilet kosztuje 12 zł ale nie wiem czy 12 zł w każdy dzień czy 12 zł na dwa dni ;/ ja się wybieram tylko w sobotę, w niedziele badania w szpitalu

[lausanne]

to nas wzięło na tytuły spray thx, ale Twój też mi się bardzo podoba

poprawił mi się humor bo mi babka z ekspozycji wyda komodę o ile nie będzie zniszczona i to dużo taniej No i niespodziewanie zwolnil się termin do mojego ginka na 2 wrzesnia, a do niego to trzeba się umawiać dokladnie 3 tyg wczesniej i juz nawet na 10 wrzesnia nie bylo miejsc. Co tydzien w piętek o 7 rano otwierają nowy tydzien (trzy dni jest w luxmedzie) i zwykle 7:10 juz nie ma miejsc Więc się cieszę

[Malgosia1983]

Lulla
z wyprawkę

Mmadzia, hmm nie wiem co Ci doradzić.. Ja kupiłam w Polsce kombinezonik dla małego i szedł do mnie pocztą polską 2 tygodnie...
Faktycznie może poczekaj jeszcze trochę. Trzymam kciuki żeby to wyslała.

[MalgosiaM8]

Napisane przez caroline_1988

Cześć!

Nie no zaraz się poryczę! Żeby tak denerwować kobietę w ciąży?! Mamy przeboje z nowa pralką :/ Najpierw były problemy ze starą wysłużoną (miała prawo bo była już starsza ode mnie) więc w końcu doczekaliśmy się nowej. Po odpakowaniu okazało się, ze płyta zewnętrzna jest pęknięta! No ale przyszedł facet i powiedział, ze można pralkę podłączyć a on nową płytę przywiezie i zamontuje. Ale to dopiero poczatek. Pralka nie zrobiła ani jednego prania bo wyskakuje jakiś błąd na ekranie i cała machina staje. Serwis kazał posprawdzać czy jest dobrze podłączone. Ostatecznie stanęło na tym, ze w poniedziałek mają z serwisu przyjechać. Ale facet ze sklepu powiedział, zę on nową pralkę zmaói a tą mu oddamy więc mamy się nie martwić. A przed chwilą dzwonił, ze nowej prakli nie zmaówi i mamy czekać na serwis! Normalnie siedzę i ryczę bo pranie już się nie mieści w koszu (od tygodnia nie robiłam żadnego prania) a jutro jesczez wraca brat z wakacji z góra ciuchów do prania. Po niedzieli wraca tata z tygodniowego wyjazdu. A kiedy ja popiorę te wszystkie ciuszki dzieciowe? Jeszcze mogę się założyć, ze serwis zabierze tą pralkę do siebie i tak prędko jej spowrotem nie zobaczymy. No kto to widział, żeby w tych czasach co niby się tak o klientów dba takie rzeczy? I to nowa prakla ani jednego prania nie zrobiła i nie za małą kasę

Przepraszam z aten długi monolog ale nie mam nawet komu sie wyżalić

nie pocieszę się cie niestety ... zalezy z jakiej firmy masz pralkę... my z Amicy, 2,5 tygodnia byłam bez pralki... najpierw pan przyjechal stwierdzil usterkę, a potem po tygodniu czasu przyjechał drugi naprawić... pralka 1,5 roku a popsuła się tak że wymienił pół pralki, bęben tylko został. Shity teraz takie robią
Nie płakaj, dasz radę zobaczysz, tylko będzie nowa pralka a możesz działać z kilkoma praniami na dzień

Napisane przez 19natka88

Nie wiedziałam, że w łazience może być taki syf Wyrzuciłam całą reklamówkę przeterminowanych kosmetyków Nasprzątałam się, nagimnastykowałam i co... skurcze mam ale w łydkach

ja tak zrobiłam przed wczoraj w kosmetykach do makijażu ale syfu miałam a łazienka też na mnie czeka z ustęsknieniem aa okna jak u ciebie ?
Ja jak nie urodzę do 39 to jak boga kocham będę szorować
no ja też dziś wiecej się poruszałam, a to obiad, a to pranie wstawione, a to wywieszone, pościel zmieniłam ->padłam w drzemkę ale myśle co by swoje ubrania przejrzeć.. bo mi się nie mieszczą w szufladach... a jest dużo takich ciuchów których rok nie założyłam i pewnie nie założę już, a wyrzucić szkoda, to może jakąś pakę na all zrobię

wogóle mam fazę na wysprzedawanie to co mi sie w domu nie przydaje i tak co raz wpadnie jakieś 30-50zł za coś

Napisane przez lausanne

a podrzucam tytuł do kolejnego wątku Skoro ma byc o porodzie to moze:

gwałtu rety widac główkę, pędem czas na porodówkę

świetny tytuł
Głowa do góry , trzymam kciuki za jakieś pozytywne rozwiązanie na weekend

Stokrotko bardzo ładny pokoik

chyba przyduszę swojego starego jutro do tego łóżeczka już mi się chce układać ciuszki w szufladę

[Malgosia1983]

Napisane przez lausanne

to nas wzięło na tytuły spray thx, ale Twój też mi się bardzo podoba

poprawił mi się humor bo mi babka z ekspozycji wyda komodę o ile nie będzie zniszczona i to dużo taniej No i niespodziewanie zwolnil się termin do mojego ginka na 2 wrzesnia, a do niego to trzeba się umawiać dokladnie 3 tyg wczesniej i juz nawet na 10 wrzesnia nie bylo miejsc. Co tydzien w piętek o 7 rano otwierają nowy tydzien (trzy dni jest w luxmedzie) i zwykle 7:10 juz nie ma miejsc Więc się cieszę

No!

[anetika]

Dziękuję za wszstkie odpowiedzi o położnych babeczki Widać co położna/przychodnia to obyczaj

Napisane przez anciaahk

U mnie tak samo miało być. Też powiedziała, że późno się pojawiłam, a skąd ja miałam wiedzieć.
Ale w końcu przyszła raz, potem przez chyba 3 piątki umówione nie przyszła, więc odpuścilam i nie czekałam. Podobno byla dzisiaj, akurat była u nas mama i pakowała torbę dla Franka, opierniczyła tą położną zdrowo, że pojawiła się raz i więcej nie i tyle ją widziano.
Do mnie przychodziła zmierzyła ciśnienie i słuchała tętna. I tyle.

Dokładnie - niby skąd miałyśmy wiedzieć jakby mi ktoś powiedział o tym, ze trzeba do niej wcześniej chodzić to bym wcześniej poszła a nie dziś A Twoja położna to niezła babka - bardzo obowiązkowa Moja też mi mówiła, ze na wizycie będzie mierzyć ciśnienie i słuchała tętna

Napisane przez Martusiaaa21

A dziś wieczorem idziemy zwiedzać salę porodową

Uuu to zdaj relację jak wrócisz

Napisane przez lullaby_ml

Ja mialam pare takich spotkan, nie zawsze milych zreszta

A tak pamiętam Twoje przeboje z tą "retro położną"

Napisane przez caroline_1988

Nie no zaraz się poryczę! Żeby tak denerwować kobietę w ciąży?! Mamy przeboje z nowa pralką :/ Najpierw były problemy ze starą wysłużoną (miała prawo bo była już starsza ode mnie) więc w końcu doczekaliśmy się nowej. Po odpakowaniu okazało się, ze płyta zewnętrzna jest pęknięta! No ale przyszedł facet i powiedział, ze można pralkę podłączyć a on nową płytę przywiezie i zamontuje. Ale to dopiero poczatek. Pralka nie zrobiła ani jednego prania bo wyskakuje jakiś błąd na ekranie i cała machina staje. Serwis kazał posprawdzać czy jest dobrze podłączone. Ostatecznie stanęło na tym, ze w poniedziałek mają z serwisu przyjechać. Ale facet ze sklepu powiedział, zę on nową pralkę zmaói a tą mu oddamy więc mamy się nie martwić. A przed chwilą dzwonił, ze nowej prakli nie zmaówi i mamy czekać na serwis! Normalnie siedzę i ryczę bo pranie już się nie mieści w koszu (od tygodnia nie robiłam żadnego prania) a jutro jesczez wraca brat z wakacji z góra ciuchów do prania. Po niedzieli wraca tata z tygodniowego wyjazdu. A kiedy ja popiorę te wszystkie ciuszki dzieciowe? Jeszcze mogę się założyć, ze serwis zabierze tą pralkę do siebie i tak prędko jej spowrotem nie zobaczymy. No kto to widział, żeby w tych czasach co niby się tak o klientów dba takie rzeczy? I to nowa prakla ani jednego prania nie zrobiła i nie za małą kasę

Przepraszam z aten długi monolog ale nie mam nawet komu sie wyżalić

Biedna Mam nadzieję, że szybko załatwią sprawę z tą pralką i będziesz mogła spokojnie wszytko poprać

Napisane przez lullaby_ml

A ja chcialam oficjalnie powiedziec ze cala wyprawka kupiona poza laktatorem i pieluchami dla mnie takze wszystko juz czeka na Mikulencje moja

Napisane przez lausanne

w duszy mam wszystko. Napisalam ogromnego posta i nacisnęłam backspace. JAk sie wali to na maxa juz nie odpowiadam po raz drugi, wybaczcie. Pisze tylko na szybko co u mnie (to tez mi przepadło :/)

1. Konrad wstał o 3 w nocy i juz hulal po domu a ja za nim. Więc czuję się super!
2. Komoda która zamowilam dla dzieci zostala wycofana z produkcji i dzis do mnie z tym zadzwonili
3. Mala mnie uciska w bok tak ze nie moge siedziec i Was podczytywac
4. W sobote Michal pracuje od 10 rano do 3 w nocy, wiec będę sama. I mam dwie propozycje - albo do rodzicow jechac gdzie nie mamy warunkow bo jest duzy pies, kaloryfery zeberkowe i schody z kamienia bez totalnie zadnych barierek (az ja czasem sie boje schodzic i sie dziwie jak ja sie tam uchowalam jako dziecko) oraz moja mama ktora ma goscia w niedziele wiec bedzie chciala sprzatac i gotowac (i sie ze mna bedzie jak zwykle klocic) albo dac dziecko znow na wies na dzialke to tesciow, ale oni jadą wczesniej wiec w sobote zawiozla by go kuzynka meza a ja sie boje dawac mojego skarba komus "obcemu"do samochodu na ponad 100km. Poza tym mam swiadomosc ze chce rodzic w Wa-wie i nie bede widziec Konradka moze i nawet 2-3 tygodnie i juz mi sie chce wyc z tego powodu i nei chce się z nim rozstawac
5. w niedziele mam wesele przyjacioł a moja sukienka wciaz jest niegotowa (przerabia mi ja babcia krawcowa ale podobno koszmarnie sie to robi bo material sie rozlazi )

no i doopka ogolnie idę chyba spac

Napisane przez lausanne

gwałtu rety widac główkę, pędem czas na porodówkę

Aaaa padłam Świetne

W ogóle dziewczyny świetne jesteście z tymi tytułami

[19natka88]

Napisane przez lausanne

to nas wzięło na tytuły spray thx, ale Twój też mi się bardzo podoba

poprawił mi się humor bo mi babka z ekspozycji wyda komodę o ile nie będzie zniszczona i to dużo taniej No i niespodziewanie zwolnil się termin do mojego ginka na 2 wrzesnia, a do niego to trzeba się umawiać dokladnie 3 tyg wczesniej i juz nawet na 10 wrzesnia nie bylo miejsc. Co tydzien w piętek o 7 rano otwierają nowy tydzien (trzy dni jest w luxmedzie) i zwykle 7:10 juz nie ma miejsc Więc się cieszę

Oo proszę

Napisane przez MalgosiaM8

nie pocieszę się cie niestety ... zalezy z jakiej firmy masz pralkę... my z Amicy, 2,5 tygodnia byłam bez pralki... najpierw pan przyjechal stwierdzil usterkę, a potem po tygodniu czasu przyjechał drugi naprawić... pralka 1,5 roku a popsuła się tak że wymienił pół pralki, bęben tylko został. Shity teraz takie robią
Nie płakaj, dasz radę zobaczysz, tylko będzie nowa pralka a możesz działać z kilkoma praniami na dzień


ja tak zrobiłam przed wczoraj w kosmetykach do makijażu ale syfu miałam a łazienka też na mnie czeka z ustęsknieniem aa okna jak u ciebie ?
Ja jak nie urodzę do 39 to jak boga kocham będę szorować
no ja też dziś wiecej się poruszałam, a to obiad, a to pranie wstawione, a to wywieszone, pościel zmieniłam ->padłam w drzemkę ale myśle co by swoje ubrania przejrzeć.. bo mi się nie mieszczą w szufladach... a jest dużo takich ciuchów których rok nie założyłam i pewnie nie założę już, a wyrzucić szkoda, to może jakąś pakę na all zrobię

wogóle mam fazę na wysprzedawanie to co mi sie w domu nie przydaje i tak co raz wpadnie jakieś 30-50zł za coś



świetny tytuł
Głowa do góry , trzymam kciuki za jakieś pozytywne rozwiązanie na weekend

Stokrotko bardzo ładny pokoik

chyba przyduszę swojego starego jutro do tego łóżeczka już mi się chce układać ciuszki w szufladę

Wczoraj umyłam okno w kuchni Reszta jeszcze czeka
Ja mam znowu fazę "wicie gniazda" i ogólnie do sprzątania pcha mnie wizja odwiedzin wielu osób w najbliższym czasie
O widzisz, prasowanie mnie czeka
Z ciuchami zrobiłam porządek na początku ciąży, ale znowu by się przydało powyciągać te w które niedługo planuję się zmieścić

[miss.hot]

Napisane przez lausanne

to nas wzięło na tytuły spray thx, ale Twój też mi się bardzo podoba

poprawił mi się humor bo mi babka z ekspozycji wyda komodę o ile nie będzie zniszczona i to dużo taniej No i niespodziewanie zwolnil się termin do mojego ginka na 2 wrzesnia, a do niego to trzeba się umawiać dokladnie 3 tyg wczesniej i juz nawet na 10 wrzesnia nie bylo miejsc. Co tydzien w piętek o 7 rano otwierają nowy tydzien (trzy dni jest w luxmedzie) i zwykle 7:10 juz nie ma miejsc Więc się cieszę

Ja na szczęście już ostatni raz się zapisywałam tydzień temu, na 31 sierpnia, więcej wizyt raczej mieć nie będę i nie będę musiała przy kompie koczować już od 7
Aaaa jakbyś miała ochotę i siłę to zapraszam do mnie sąsiadko, może uda nam się przed porodem spotkać

[lullaby_ml]

To ja mam:

Czas tak szybko leci, zaraz urodzimy cudne dzieci

[danika]

Napisane przez lausanne

to nas wzięło na tytuły spray thx, ale Twój też mi się bardzo podoba

poprawił mi się humor bo mi babka z ekspozycji wyda komodę o ile nie będzie zniszczona i to dużo taniej No i niespodziewanie zwolnil się termin do mojego ginka na 2 wrzesnia, a do niego to trzeba się umawiać dokladnie 3 tyg wczesniej i juz nawet na 10 wrzesnia nie bylo miejsc. Co tydzien w piętek o 7 rano otwierają nowy tydzien (trzy dni jest w luxmedzie) i zwykle 7:10 juz nie ma miejsc Więc się cieszę

to dobrze, ze humorek lepszy tytuł super

Napisane przez spray

Jak Ty to wymyśliłaś? Świetne!!!

Ja też coś zaproponuję, chociaż może nie takie z jajem

Ciąży minęły długie miesiące, na Świat się szykują jesienne brzdące

Jak któraś ma w okolicy centrum handlowe z Mothercare to informuję, że mają fajną wyprzedaż - przy kupnie dwóch rzeczy z przeceny ta tańsza za 1gr. Tym sposobem nabyłam 5 par ciążowych gaci + bodziak za 19zł i 8 par skarpetek (3+5) za 9zł

twój też mi sie bardzo podoba

mothercare...chyba jest w krakowie w bonarce ale w ten weekend to juz nie pojedziemy ale fajna promocja

[MalgosiaM8]

Napisane przez 19natka88

Wczoraj umyłam okno w kuchni Reszta jeszcze czeka
Ja mam znowu fazę "wicie gniazda" i ogólnie do sprzątania pcha mnie wizja odwiedzin wielu osób w najbliższym czasie
O widzisz, prasowanie mnie czeka
Z ciuchami zrobiłam porządek na początku ciąży, ale znowu by się przydało powyciągać te w które niedługo planuję się zmieścić

właśnie mnie to też przeraża, dlatego zabrałam się za ogarnianie
prasowanie też mnie czeka, ale później skocze jak mi brzuch pozwoli

wogóle musze kupić pudła na ciuchy ciażowe, jeszze się może przydadzą, a to przyjaciółce pożyczę jak zaciąży, sprzedawać szkoda , wkońcu nie spanachane

[BordAna]

Napisane przez mmadziaa

no co ty Aniu niczym się nie denerwuj ja wręcz słyszałam ze to wskazane mieć łóżeczko w sypialni, my specjalnie kupiliśmy łóżko do pokoju maluszka bo normalnej sypialni nie mamy

a my chcielismy mieć do niedawna łóżeczko w sypialni ale osttanio tż stwierdził że w sypialni mamy b.ciemno... (fioletowe ściany, fioletowe rolety i jak je zasłonimy to rzeczywiście jest ciemno jak w d...), t ż twierdzi że to może dziecko przytłaczać..zresztą zaraz obok sypialni mamy urządzony już prawie dla dziecka pokoik (ściany są żółte a rolety musimy jeszcze zakupić)... ja się obawiam że w nocy gdy mnie sen zmoży to nie usłyszę z drugiego pokoju płaczu dziecka dlatego chciałam spać z prawej strony łózka - zaraz obok łóżeczka... a tż na to że kupimy nianię .. jeszcze pare tygodni temu postanowilismy że w 56m mieszkaniu niania nie potrzebna będzie a teraz nagle się przyda... mam niezły metlik w głowie...
I nie wiem czy właśnie o to chodziło Anci ale moja mama śmiała się do niedawna ż ejak dziecko będzie z nami w sypialni spało to na pewno nie w łóżeczku tylko w naszym lózku... a jak tylko jedną noc spróbujemy z nim spać to już nawet do 3 roku zycia jego tak będzie...
ehh...

Napisane przez mmadziaa

kurcze ja jakoś wogóle nie myśle o laktatorze ... ciągle mam fazę że nie będę karmić ...

ja chciałabym karmić i musiałabym kupić laktator... bo od końca października/listopada będe musiała pojawiać się już na uczelni a wtedy odciągałabym mleczko i tatuś mógłby synka z butli karmić
ale mam jakieś takie głupie myśli że jak kupię teraz laktator to się okaże że nie będe mogla/nie będe miała mleka i będzie niepotrzebnie wydana kasa
a wiem że jak go nie kupię to być może będzie mi potrzebny bardzo szybko a ja ciągle go nie będe miała
głupie babsko ze mnie...


co do pogody u mnie do niedawno było ładnie, cieplutko z lekkim wiaterkiem. Od 10 minut zerwał się silny wiatr i zaczęło kropić i grzmic...

[danika]

Napisane przez MalgosiaM8

właśnie mnie to też przeraża, dlatego zabrałam się za ogarnianie
prasowanie też mnie czeka, ale później skocze jak mi brzuch pozwoli

wogóle musze kupić pudła na ciuchy ciażowe, jeszze się może przydadzą, a to przyjaciółce pożyczę jak zaciąży, sprzedawać szkoda , wkońcu nie spanachane

ja z typowych ciążowych to mam 1 bluzke, dwie pary spodni, 2 pary rybaczków i jedną sukienkę-ogrodniczkę wiec za duzo pakowania nie bedzie a reszte to leginsy i tuniki które bede pewnie normalnie nosic pozniej

---------- Dopisano o 16:18 ---------- Poprzedni post napisano o 16:17 ----------

hurra pada deszczyk w koncu oddech mozna złapać...dobrze, ze pranie mi wyschło

[MalgosiaM8]

Napisane przez danika

ja z typowych ciążowych to mam 1 bluzke, dwie pary spodni, 2 pary rybaczków i jedną sukienkę-ogrodniczkę wiec za duzo pakowania nie bedzie a reszte to leginsy i tuniki które bede pewnie normalnie nosic pozniej

ja dużo od koleżanek dostałam jakieś spodnie, spódnice, sukienki, kupiłam sama z 5 ciuszków i trochę się tego nazbierało

[danika]

Napisane przez MalgosiaM8

ja dużo od koleżanek dostałam jakieś spodnie, spódnice, sukienki, kupiłam sama z 5 ciuszków i trochę się tego nazbierało

no to pewnie, ze szkoda sprzedawać

[stokrotka_]

Napisane przez Malgosia1983

Noo prawdziwy pokój dzidziusia. Widze kubuś na ścianie gwiazdki na suficie i fajny kosz

Napisane przez indygo79

taka twórczość okołopołudniowa

no tez bym płakała w taki pokoiku ze szcęścia, cudnyccuuuuuuuuuudn y

a gdzie kupiłaś te misie do trzymania firanki??

Napisane przez tusia872

ale śliczny pokój i te takie cos na zasłonki nie wiem jak to sie nazywa

Napisane przez anciaahk

Stokrotka śliczny pokoik, nie dziwię się, że go wciąż chodzisz i oglądasz .

Napisane przez Sharifa

Stokrotka - sliczny ten pokoik dla corci Nie dziwie sie, ze nie mozesz sie doczekac

Napisane przez anetika

Stokrotka -Przecudny ten pokoik

Napisane przez bruma

Boski pokoik mi też się marzy aby mój Błażejek miał swój pokoik ale niestety na razie jest to nie możliwe Musielibyśmy od nowa meblować mieszkanie...a na to nas nie stać, więc synek będzie z nami w pokoju

Napisane przez 19natka88

Ślicznie

Napisane przez Martusiaaa21

śliczny pokoikto małą będzie miała łózeczko i kołyskę tak??

Napisane przez MalgosiaM8

Stokrotko bardzo ładny pokoik

dziękuję:dzieku je:cieszę się,że Wam sie podoba

Indygo...zasłonki to komplet z mothercare.te misie do związywania były razem w komplecie.

bruma... my akurat ten pokój małej mieliśmy niewykorzystany...robił za suszarnię,graciarnię, i pokój gościnny jak ktoś przyjeżdzał. m.in. dlatego zostało w tym pokoju sypialniane łóżko.
my zrobiliśmy oddzielny,bo mieliśmy możliwość..ale myślę,że takiej dzidzi to obojętne jest póki co. my mamy ten kosz..więc młoda i tak na początku w nocy będzie spała w koszu obok naszego łóżka.. a jak mąż będzie miał nocki..to możliwe,że ja będę spała u niej.



a wogóle powiem Wam,że stracha się najadłam i dojść do siebie nie mogę. pojechałam do miasta.. jak szłam na pocztę zaczęło padać.. poślizgnęłam się i z hukiem padłam na chodnik. na szczęście na bok..tak poniżej pośladów..i rękę.. bo widzę,że to mam obite..
ale upadając.. poczułam jakby coś ze mnie chlupnęło (dosłownie poczułam mokro w tej samej chwili jak upadłam) sorki,za tak bezpośredni opis.. ale nie wiem co myśleć.. albo..popuściłam albo nie wiem co to mogło być..tak nagle i jednorazowo. dotarłam już do domu.pocztę sobie darowałam.na sczęście krwi ani grubszego śluzu nie było na wkładce. leżę i odpoczywam.teraz zjadłam arbuza,lody i mała na szczęście zaczęła się ruszac w końcu .
bolą mnie plecy...ale nie wiem czy to z upadku, czy po prostu..
kurcze martwię się,że mogła ta sytuacja małej zaszkodzić.. jak myślicie??:he lp:

[19natka88]

Napisane przez MalgosiaM8

właśnie mnie to też przeraża, dlatego zabrałam się za ogarnianie
prasowanie też mnie czeka, ale później skocze jak mi brzuch pozwoli

wogóle musze kupić pudła na ciuchy ciażowe, jeszze się może przydadzą, a to przyjaciółce pożyczę jak zaciąży, sprzedawać szkoda , wkońcu nie spanachane

To ja nie mam aż tyle ciążowych

Napisane przez stokrotka_

dziękuję:dzieku je:cieszę się,że Wam sie podoba

Indygo...zasłonki to komplet z mothercare.te misie do związywania były razem w komplecie.

bruma... my akurat ten pokój małej mieliśmy niewykorzystany...robił za suszarnię,graciarnię, i pokój gościnny jak ktoś przyjeżdzał. m.in. dlatego zostało w tym pokoju sypialniane łóżko.
my zrobiliśmy oddzielny,bo mieliśmy możliwość..ale myślę,że takiej dzidzi to obojętne jest póki co. my mamy ten kosz..więc młoda i tak na początku w nocy będzie spała w koszu obok naszego łóżka.. a jak mąż będzie miał nocki..to możliwe,że ja będę spała u niej.



a wogóle powiem Wam,że stracha się najadłam i dojść do siebie nie mogę. pojechałam do miasta.. jak szłam na pocztę zaczęło padać.. poślizgnęłam się i z hukiem padłam na chodnik. na szczęście na bok..tak poniżej pośladów..i rękę.. bo widzę,że to mam obite..
ale upadając.. poczułam jakby coś ze mnie chlupnęło (dosłownie poczułam mokro w tej samej chwili jak upadłam) sorki,za tak bezpośredni opis.. ale nie wiem co myśleć.. albo..popuściłam albo nie wiem co to mogło być..tak nagle i jednorazowo. dotarłam już do domu.pocztę sobie darowałam.na sczęście krwi ani grubszego śluzu nie było na wkładce. leżę i odpoczywam.teraz zjadłam arbuza,lody i mała na szczęście zaczęła się ruszac w końcu .
bolą mnie plecy...ale nie wiem czy to z upadku, czy po prostu..
kurcze martwię się,że mogła ta sytuacja małej zaszkodzić.. jak myślicie??:he lp:

A mocno się potłukłaś? Też bym się strachu najadła Obserwuj się i jak tylko coś Cię zaniepokoi to na IP koniecznie. Jeśli nie uderzyłaś się w brzuch to z małą powinno być w porządku

[madzialena-lublin]

Melduję, że wróciłam
Złaziłam się jak głupia, ale w zasadzie wszystko pozałatwiałam. Teraz klapnęłam na kanapie, bo jestem wykończona to mogę Was lecieć nadrobić.

[indygo79]

Napisane przez 19natka88

A mocno się potłukłaś? Też bym się strachu najadła Obserwuj się i jak tylko coś Cię zaniepokoi to na IP koniecznie. Jeśli nie uderzyłaś się w brzuch to z małą powinno być w porządku

też mi się tak wydaje, ewentualnie mała szybciej wyskoczy. ale obserwuj siebie, jak coś pędź na IP

mała modyfikacja mojego tytułu:

ręce, brzuchy cycki opadają, nasze dzieci na świat się pchają

ale my dziś płodne dziewczyny, co? wasze tytuły wymiatają

[stokrotka_]

Napisane przez 19natka88

To ja nie mam aż tyle ciążowych



A mocno się potłukłaś? Też bym się strachu najadła Obserwuj się i jak tylko coś Cię zaniepokoi to na IP koniecznie. Jeśli nie uderzyłaś się w brzuch to z małą powinno być w porządku

ja praktycznie z typowo ciążowych to jedne jeansy z mothercare używałam.. drugie od kol.raz na sobie miałam..
a tak to swoje ciuchy i spodnie

no trochę..ale poobdzierana nie jestem.na szczęście tylko czerwone. ręka trochę poodbiła to co na chodniku żwirowe było.to takie kropki mam ,no i boli.. pomogło to że miałam jeansy i kurtkę jeansową .. a to solidne materiały..i ochroniło. póki co siniaków nie ma jeszcze..

obserwuje.. biegam do toalety co trochę czy jest ok.. ale boję się trochę..
kurde...ostrożna byłam..wolno szłam.prosta droga.. a tu taki sierotyzm wtórny

[Malgosia1983]

Stokrotka Ja na brzuch nie upadłaś, to myślę, że nic się nie powinno stac.. dziwna tylko ta mora rzecz... Wypoczywaj i obserwuj a jak coś to na IP

[BordAna]

ale burzysko u nas było
nawet nadajniki z play siadły...
oczywiście moi rodzice jak zwykle wyczuli kiedy mają zadzwonić z pytaniem "co slychać?" (w trakcie burzy)