Prrrawie narzeczone nie chcą słonka - chcą pierścionków i daty ślubów ! - cz 12

[aluniaaaaa]

O prosze, moze mijalam ten szpital?

Dobrze, ze planujesz wspolna przyszlosc mysle, ze on tez... A wiesz cos moze na temat pierscionka?

[anannke]

Napisane przez aluniaaaaa

O prosze, moze mijalam ten szpital?

Dobrze, ze planujesz wspolna przyszlosc mysle, ze on tez... A wiesz cos moze na temat pierscionka?

Ha ha tyle że coś przebąknął że do końca roku się pojawi Kurczę Ala weź mi wytłumacz czemu ci faceci nie rozumieją co oznaczają zaręczyny... bo ja zaraz stwierdzę że nie ma sensu się zaręczać...

[Galadriela87]

Oj, to różnie bywa - kwestia podejścia.
Mojej koleżance facet oświadczył się po 1,5 roku znajomości.

[_kamea_]

Napisane przez anannke

Ha ha tyle że coś przebąknął że do końca roku się pojawi Kurczę Ala weź mi wytłumacz czemu ci faceci nie rozumieją co oznaczają zaręczyny... bo ja zaraz stwierdzę że nie ma sensu się zaręczać...

Faceci to zachowują się w tych kwestiach jakby chcieli, a nie mogli ale prędzy czy później jak widać na naszym wątku- zdobywają się na odwagę

Ala, zauważyłam, że blog nie jest zaktualizowany

[anannke]

Napisane przez Galadriela87

Oj, to różnie bywa - kwestia podejścia.
Mojej koleżance facet oświadczył się po 1,5 roku znajomości.

No i takie zaręczyny mają sens.. i na pewno była w euforii bo się nie spodziewała...

[santom]

hej!!
jakos ciezko ostatnio jest mi sie wbic w rozmowe, bo jak wracam z pracy, to kilka stron do nadrobienia, a jak juz je przeczytam to sie okazuje, ze tysiac rzeczy do zrobienia mam i uciekam z neta

tak na dobra sprawe nic ciekawego sie tez u mnie nie dzieje takie to nudne zycie na norweskij wsi za to mam juz potwierdzony urlop w pl;D jedziemy 10 na 2 tyg;D
dzis bylismy w innym miescie, kupilam sobie cardigan taki rozowo-wrzosowy(nie wiem jaki to kolor, cos pomiedzy), kolczyki perelki, 2 komplety poscieli i w koncu wymarzona rolete do sypialni, bo mojemu jest za jasno i nawieszal 100 tys zaslon;D za to teraz mamy sliczna roletke, a w pl kupie jeszcze jakas firaneczke i bedzie cacy
no i mam ambitny plan wychodowania swojego malgo drzewka bonsai zobaczymy co z tego wyjdzie

[anannke]

Napisane przez _kamea_

Faceci to zachowują się w tych kwestiach jakby chcieli, a nie mogli ale prędzy czy później jak widać na naszym wątku- zdobywają się na odwagę

Ala, zauważyłam, że blog nie jest zaktualizowany

no dokładnie... mam wrażenie że łatwiej im iść do księdza zamówić ślub niż zrobić przyklęk...

a propos blogu miałam się zapytać was bo są tam relacje też zaręczyn które zostały zerwane i czy zostają one jako że się odbyły w ogóle? czy nie lepiej zostawić tylko te z happy end?

[Galadriela87]

Napisane przez anannke

No i takie zaręczyny mają sens.. i na pewno była w euforii bo się nie spodziewała...

Spodziewała się. Szczerze mówiąc, to ona po paru miesiącach zaczęła mu (no i mnie) o tym mówić, że tak bardzo by chciała.

Ja bym bardzo chciała, żeby mi się oświadczył, ale - kurczę - z drugiej strony po co? Zaręczymy się i dalej będziemy spotykać się 2, 3 razy w tygodniu w domu moich rodziców? Dla mnie zaręczyny, to taka słodka zapowiedź ślubu i wspólnego życia. Oj...jak mi za tym tęskno.

[anannke]

Napisane przez Galadriela87

Spodziewała się. Szczerze mówiąc, to ona po paru miesiącach zaczęła mu (no i mnie) o tym mówić, że tak bardzo by chciała.

Ja bym bardzo chciała, żeby mi się oświadczył, ale - kurczę - z drugiej strony po co? Zaręczymy się i dalej będziemy spotykać się 2, 3 razy w tygodniu w domu moich rodziców? Dla mnie zaręczyny, to taka słodka zapowiedź ślubu i wspólnego życia. Oj...jak mi za tym tęskno.

A no to nie fajne zaręczyny

No jak tak patrząc no to fakt że zaręczyny to to ślub nie jest.. kurczę strasznie bym właśnie chciała zacząć życie z tż... ale to chyba bym w czasie musiała się przenieść...

[Maziunia88]

Każda z nas chyba marzy żeby TŻ w końcu się oświadczył... ale lepiej nie naciskać bo wtedy nie będzie niespodzianki ... ja już po prostu nie mogę się doczekać, wyszukuje różnych przesłanek słucham uważnie co mówi ale jakoś nic chyba jeszcze się nie święci.. tylko to że ten pierścionek wziął na miarę i już oddał nie daje mi spokoju czy już zakupił właściwy czy nie....

[kasikkkkka]

dziewczynki, prawdopodobnie w podróż poślubną pojedziemy do turcji i to na 2 tygodnie
cały czas myślę o tym urlopie już, a ślub to taki ostatni przystanek przed

[anannke]

Napisane przez kasikkkkka

dziewczynki, prawdopodobnie w podróż poślubną pojedziemy do turcji i to na 2 tygodnie
cały czas myślę o tym urlopie już, a ślub to taki ostatni przystanek przed

O jak cudnie: jupi: Bajecznie! Zazdraszczam ale ci fajnie że ślub już tuż tuż

A zdjęcia fryzurki obiecane...? pewnie nie masz czasu

[kasikkkkka]

wybaczcie, wyleciało mi z głowy zupełnie
coś w ten deseń będzie

[Galadriela87]

Napisane przez kasikkkkka

dziewczynki, prawdopodobnie w podróż poślubną pojedziemy do turcji i to na 2 tygodnie
cały czas myślę o tym urlopie już, a ślub to taki ostatni przystanek przed

Ooo - to super.
Bardzo gratuluję i zazdroszczę. Bawcie się dobrze.

[kasikkkkka]

i jeszcze takie

[201606201204]

Kasikka ładna fryzurka. Tak delikatna. Podoba mi się taki loczek.

[kasikkkkka]

Napisane przez Isabelle_

Kasikka ładna fryzurka. Tak delikatna. Podoba mi się taki loczek.

dziękuję
no właśnie chciałam, żeby one wyglądały w miarę naturalnie i tutaj to się udało

[Galadriela87]

Napisane przez kasikkkkka

i jeszcze takie

Bardzo ładne. Mnie osobiście bardziej podobają się takie subtelne fryzury niż wszechobecne i bardzo "wypasione" koki.

A ja zapuszczam włosiska i chciałabym do ślubu iść w dłuugich włosach za łopatki albo nawet do talii.

[Calipso88]

Napisane przez Mutny

Za jaki wynik testu mamy trzymać kciuki?

za prawidłowy Jaki ma być żeby był Z jednego i drugiego się pewnie ucieszymy... dziwne?


SYLVI - GRATULACJE!!!! pewnie, że się cieszymy razem z Tobą!

Kasik - super!! 2 tygodnie wygrzać pupkę w Turcji... mmm i bajeczna fryzurka!

Marlena -mój przyjaciel oświadczył się swojej lubej po roku i od 3 lat są zaręczeni ... i co? po prostu są i mogą nazywać się "narzeczoną" i "narzeczonym" - dla mnie to COŚ

[Galadriela87]

Napisane przez Calipso88

za prawidłowy Jaki ma być żeby był Z jednego i drugiego się pewnie ucieszymy... dziwne?

Raczej piękne.
Zazdroszczę takiego podejścia.

[Calipso88]

ja też zapuszczam, ale tylko trochę ..tzn jeszcze 2 lata mam czas, ale mam za słabe włosy, żeby mieć takie bardzo długie, tylko muszę zapuścić, żeby ten Tata mojego TŻ się nie martwił, jak sobie welon przypnę

---------- Dopisano o 22:36 ---------- Poprzedni post napisano o 22:33 ----------

Napisane przez Galadriela87

Raczej piękne.
Zazdroszczę takiego podejścia.

A co -byleby dzieci były zdrowe

Nie no jasne -musiałabym wtedy ciężko kombinować ze studiami, ślubu byśmy nie przyspieszali pewnie, ale no jakoś to maleństwo trzeba by przyjąć i wychowywać = remont mieszkania by się przyspieszył=kombinacja z kasą jak wyrobić... no z dzidzią na uczelnie bym jeździła, a tam same kochane ciocie które chcą zostać lek. pediatrii ginekologii itd miało by się fajnie ;D haha... ale no - byłoby nam ciężko- no nie wiem, zrobi się test -się zobaczy. Nie nastawiam się póki co na nic, bo się wkręce i będzie

[201606201204]

Napisane przez kasikkkkka

dziękuję
no właśnie chciałam, żeby one wyglądały w miarę naturalnie i tutaj to się udało

Udało Ci się to osiągnąć. Będziesz miała welon?

[anannke]

Napisane przez kasikkkkka

dziękuję
no właśnie chciałam, żeby one wyglądały w miarę naturalnie i tutaj to się udało

Śliczna będzie pięknie pasować do sukienki ja też jestem za naturalnością

[201606201204]

Calipso jeszcze jakiś czas temu też bym się cieszyła. Teraz trochę mniej. Za te dwa lata będzie idealnie. No ale Tobie życzę, żeby był tak jak będzie lepiej dla Was.

[kasikkkkka]

Napisane przez Isabelle_

Udało Ci się to osiągnąć. Będziesz miała welon?

Napisane przez anannke

Śliczna będzie pięknie pasować do sukienki ja też jestem za naturalnością

dzięki dziewczyny

isabelle tak, welon będzie, nie wstawiłam wam zdjęcia z welonem??
kurcze już nie pamiętam

[Calipso88]

Napisane przez Isabelle_

Calipso jeszcze jakiś czas temu też bym się cieszyła. Teraz trochę mniej. Za te dwa lata będzie idealnie. No ale Tobie życzę, żeby był tak jak będzie lepiej dla Was.

no za 2 lata byłoby idealnie

Kasik- też właśnie uważam, że tak delikatnie ułożone, że wyglądają naturalniej wyglądają ładniej, niż natapirowane mega koki. Będziesz wyglądałą przecudnie, ale gdzie ten welon - fotke z kwiatkiem dodałaś

[Galadriela87]

Calipso88 pozwolisz, że skorzystam z twojej wiedzy - co prawda jeszcze akademickiej, ale i tak o niebo większej niż moja - i podpytam o cesarskie cięcie.

Istnieje prawdopodobieństwo, że jak zajdę w ciążę, to będę musiała urodzić w ten sposób. Czy obecnie medycyna i chirurgia jest na takim poziomie, że mogę spać spokojnie, czy to jednak skomplikowany i ryzykowny zabieg?

Ponoć mam wąską miednicę, ale to zauważył tylko jeden z moich ginekologów - drugi w ogóle o tym nie wspomniał.

[kasikkkkka]

Napisane przez Calipso88

no za 2 lata byłoby idealnie

Kasik- też właśnie uważam, że tak delikatnie ułożone, że wyglądają naturalniej wyglądają ładniej, niż natapirowane mega koki. Będziesz wyglądałą przecudnie, ale gdzie ten welon - fotke z kwiatkiem dodałaś

ojjj tam trochę wcześniej, razem z suknią ale mogło mi się coś pokręcić, może chciałam dodać i nie dodałam w końcu, więc macie teraz taki welon będzie

[Calipso88]

Napisane przez Galadriela87

Calipso88 pozwolisz, że skorzystam z twojej wiedzy - co prawda jeszcze akademickiej, ale i tak o niebo większej niż moja - i podpytam o cesarskie cięcie.

Istnieje prawdopodobieństwo, że jak zajdę w ciążę, to będę musiała urodzić w ten sposób. Czy obecnie medycyna i chirurgia jest na takim poziomie, że mogę spać spokojnie, czy to jednak skomplikowany i ryzykowny zabieg?

Ponoć mam wąską miednicę, ale to zauważył tylko jeden z moich ginekologów - drugi w ogóle o tym nie wspomniał.

No wiesz nie jest to bułka z masłem bo jest znieczulenie tudzież narkoza a to zawsze jest związane z ryzykiem. Do tego nie jest to korzystne dla dziecka, bo przechodząc przez kanał rodny jest ściskane i wtedy lepiej "odblokowują się" płuca maleństwa - przy cesarce tego nie ma:/ Oczywiście po takim zabiegu wolniej dochodzi sie do siebie niż po porodzie siłami natury. Dziecko może być zamulone po porodzie -znieczulone, bo to, czym Ciebie faszerują, dostaję się do krwiobiegu maleństwa. Tak że kobiety, które wybierają cesarkę dla samej "wygody" robią tym krzywdę sobie i dziecku (tzn blizny nie wymienię -robi się teraz ładny szew podskórny i nic wtedy nie widać, a nawet jakby -np na plaży zakrywają go majtki )

Moja rada jest taka -owszem, przy porodzie fizjolog namęczysz się Ty - dziecko z resztą też rodzi się zmęczone (to ogromny szok dla niego -taka nagła zmiana środowisk!), ale mimo to, jeśli nie ma ewidentnych przeciwwskazań do porodu naturalnego, nie wybierajcie cesarki! Fizjologiczny boli w trakcie, ale szybciej się wszystko goi, cesarka boli po fakcie.

---------- Dopisano o 22:51 ---------- Poprzedni post napisano o 22:50 ----------

a no to Kasik -faktycznie, dodawałaś tylko, że myślałam, że masz też fotkę z welonem do tej fryzurki dopiętym

[kasikkkkka]

oj niestety nie mam, próby generalnej nie będzie, liczę na to, że będzie wszystko do siebie pasować