Coraz bliżej do jesieni, która wiele w życiu zmieni. Mamy IX/X 2011. - Strona 135 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Pokaż wyniki sondy: Najfajniejszy tytuł nowego wątku to...
Gwałtu rety, widać główkę! Pędem czas na porodówkę. 30 49,18%
Wrześniowe dzieciaczki się wypakowują, październikowe nadal w brzuchach buszują. 6 9,84%
Ciąży minęły długie miesiące, na świat się szykują jesienne brzdące. 30 49,18%
Wraz z pierwszym szkolnym dzwonkiem opuszczają brzuchy wrześniowe brzdące. 2 3,28%
Czas tak szybko leci, zaraz urodzimy cudne dzieci. 3 4,92%
Czas tak szybko leci, zaraz urodzimy jesienne dzieci. 3 4,92%
Sonda wielokrotnego wyboru Głosujący: 61. Nie możesz głosować w tej sondzie

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2011-08-20, 12:08   #4021
MalgosiaM8
Zakorzenienie
 
Avatar MalgosiaM8
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Okolice Lublina
Wiadomości: 4 467
Dot.: Coraz bliżej do jesieni, która wiele w życiu zmieni. Mamy IX/X 2011.

Cytat:
Napisane przez BordAna Pokaż wiadomość
moj na ryby we wtorek się wybiera.. a ja jeszcze nie mam żadnego pomysłu co będe wtedy robiła
mój mąż co drugi dzień jeżdzi, ale blisko i jest pod telefonem
wogóle dziś rano mi oświadczył , że jak naszego znajomegoo córka się urodziła tydzień temu to on jeżdzi dalej w delegacje 200km od domu , to on w takim razie bedzie mógł jeżdzić na ryby pyta się co ja na to a ja na to że zrobi co uważa, ale zobaczy że będzie na początku zakochany w synku

Cytat:
Napisane przez stokrotka_ Pokaż wiadomość
Natka brzmi przerażająco...staję się powoli tykającą bombą
super stwierdzenie każda z nas to teraz taka tykająca bomba w przenośni i dosłownie

mój mąż wpadł przed chwilą na górę, patrzy a tu ciasto sie piecze , na słatkę stoją ugotowane składniki, kurczak wyjety, a ja sobie ścieram stół, a on na to "ty mi tu leżeć, bo ja wieczorem mam zamiar wypić piwo a ty mi tu rodzić zaczniesz "
__________________
Obrączkę mi wcisnał na rękę... 5.09.2009

Staś wziął rodziców z zaskoczenia i już jest z nami!
25.08.2011

Stanisław wywrócił moje życie do góry kołami
MalgosiaM8 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-20, 12:16   #4022
stokrotka_
Zadomowienie
 
Avatar stokrotka_
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 1 604
Dot.: Coraz bliżej do jesieni, która wiele w życiu zmieni. Mamy IX/X 2011.

to będziemy tykać razem


no My tu sami jesteśmy..więc w środku nocy może mnie zawieść albo tż do szpitala...albo pogotowie.

a Twój często nocki ma?? kurcze...może powinien powiedzieć jaka sytuacja jest. i by się zgodzili na tel przy sobie.
normalnie mój też nie powinien przy sobie nosić..ale teraz to nikt mu nie zabroni przecież..bo każdy wie że tu mamy tylko siebie..

---------- Dopisano o 12:16 ---------- Poprzedni post napisano o 12:12 ----------

Cytat:
Napisane przez MalgosiaM8 Pokaż wiadomość
mój mąż co drugi dzień jeżdzi, ale blisko i jest pod telefonem
wogóle dziś rano mi oświadczył , że jak naszego znajomegoo córka się urodziła tydzień temu to on jeżdzi dalej w delegacje 200km od domu , to on w takim razie bedzie mógł jeżdzić na ryby pyta się co ja na to a ja na to że zrobi co uważa, ale zobaczy że będzie na początku zakochany w synku


super stwierdzenie każda z nas to teraz taka tykająca bomba w przenośni i dosłownie

mój mąż wpadł przed chwilą na górę, patrzy a tu ciasto sie piecze , na słatkę stoją ugotowane składniki, kurczak wyjety, a ja sobie ścieram stół, a on na to "ty mi tu leżeć, bo ja wieczorem mam zamiar wypić piwo a ty mi tu rodzić zaczniesz "
obyśmy tylko nie stały się bombami z opóźnionym zapłonem

hahaha mój tak sobie w niedzielę kombinował..jak znajomi przyjechali.
__________________
Sara


Tyś taka bezbronna, maleńka, w kołysce splecionej z mych ramion, a kiedys sie do mnie uśmiechniesz i powiesz mi czule: "mamo"





stokrotka_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-20, 12:17   #4023
19natka88
Zakorzenienie
 
Avatar 19natka88
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 4 606
Dot.: Coraz bliżej do jesieni, która wiele w życiu zmieni. Mamy IX/X 2011.

Cytat:
Napisane przez MalgosiaM8 Pokaż wiadomość
mój mąż co drugi dzień jeżdzi, ale blisko i jest pod telefonem
wogóle dziś rano mi oświadczył , że jak naszego znajomegoo córka się urodziła tydzień temu to on jeżdzi dalej w delegacje 200km od domu , to on w takim razie bedzie mógł jeżdzić na ryby pyta się co ja na to a ja na to że zrobi co uważa, ale zobaczy że będzie na początku zakochany w synku


super stwierdzenie każda z nas to teraz taka tykająca bomba w przenośni i dosłownie

mój mąż wpadł przed chwilą na górę, patrzy a tu ciasto sie piecze , na słatkę stoją ugotowane składniki, kurczak wyjety, a ja sobie ścieram stół, a on na to "ty mi tu leżeć, bo ja wieczorem mam zamiar wypić piwo a ty mi tu rodzić zaczniesz "
Te nasze chłopy są udane Mój mnie goni koniecznie dzisiaj na porodówkę, Twój kategorycznie dzisiaj zabrania

Cytat:
Napisane przez stokrotka_ Pokaż wiadomość
to będziemy tykać razem


no My tu sami jesteśmy..więc w środku nocy może mnie zawieść albo tż do szpitala...albo pogotowie.

a Twój często nocki ma?? kurcze...może powinien powiedzieć jaka sytuacja jest. i by się zgodzili na tel przy sobie.
normalnie mój też nie powinien przy sobie nosić..ale teraz to nikt mu nie zabroni przecież..bo każdy wie że tu mamy tylko siebie..
Dwa tygodnie pod rząd w miesiącu ma nocki: na 18.30 i 24.30, telefon teoretycznie mógłby mieć przy sobie ale pracuje na kopalni pod ziemią więc raczej by się nikt nie dodzwonił
U mnie jest ten plus, że mieszkamy z moimi rodzicami i ma mnie kto zawieźć, a jak nie to teściowie też bliziutko mieszkają
__________________
Szymek

Dominik

Martynka
19natka88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-20, 12:24   #4024
MalgosiaM8
Zakorzenienie
 
Avatar MalgosiaM8
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Okolice Lublina
Wiadomości: 4 467
Dot.: Coraz bliżej do jesieni, która wiele w życiu zmieni. Mamy IX/X 2011.

Cytat:
Napisane przez 19natka88 Pokaż wiadomość
Te nasze chłopy są udane Mój mnie goni koniecznie dzisiaj na porodówkę, Twój kategorycznie dzisiaj zabrania
nie dogodzi naszym chłopom haha ja tu mu dobrze chce zrobić przysmakami a przy okazji może coś się zacznie , to ten mi zabrania
__________________
Obrączkę mi wcisnał na rękę... 5.09.2009

Staś wziął rodziców z zaskoczenia i już jest z nami!
25.08.2011

Stanisław wywrócił moje życie do góry kołami
MalgosiaM8 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-20, 12:29   #4025
stokrotka_
Zadomowienie
 
Avatar stokrotka_
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 1 604
Dot.: Coraz bliżej do jesieni, która wiele w życiu zmieni. Mamy IX/X 2011.

Cytat:
Napisane przez 19natka88 Pokaż wiadomość
Te nasze chłopy są udane Mój mnie goni koniecznie dzisiaj na porodówkę, Twój kategorycznie dzisiaj zabrania



Dwa tygodnie pod rząd w miesiącu ma nocki: na 18.30 i 24.30, telefon teoretycznie mógłby mieć przy sobie ale pracuje na kopalni pod ziemią więc raczej by się nikt nie dodzwonił
U mnie jest ten plus, że mieszkamy z moimi rodzicami i ma mnie kto zawieźć, a jak nie to teściowie też bliziutko mieszkają
no to fakt... poza zasięgiem...

będzie dobrze

Cytat:
Napisane przez MalgosiaM8 Pokaż wiadomość
nie dogodzi naszym chłopom haha ja tu mu dobrze chce zrobić przysmakami a przy okazji może coś się zacznie , to ten mi zabrania
on chyba wolałby by innaczej jemu dobrze dziś zrobić :hahaha :

mój mi do wtorku karze czekać
__________________
Sara


Tyś taka bezbronna, maleńka, w kołysce splecionej z mych ramion, a kiedys sie do mnie uśmiechniesz i powiesz mi czule: "mamo"





stokrotka_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-20, 12:31   #4026
MalgosiaM8
Zakorzenienie
 
Avatar MalgosiaM8
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Okolice Lublina
Wiadomości: 4 467
Dot.: Coraz bliżej do jesieni, która wiele w życiu zmieni. Mamy IX/X 2011.

Cytat:
Napisane przez stokrotka_ Pokaż wiadomość
on chyba wolałby by innaczej jemu dobrze dziś zrobić :hahaha :
Czynno - biernie ? Bierno -czynnnie, czynno-czynnie
hahah padne zaraz
dobrze to sobie zrobi pijąc piwo
__________________
Obrączkę mi wcisnał na rękę... 5.09.2009

Staś wziął rodziców z zaskoczenia i już jest z nami!
25.08.2011

Stanisław wywrócił moje życie do góry kołami
MalgosiaM8 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-20, 12:39   #4027
stokrotka_
Zadomowienie
 
Avatar stokrotka_
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 1 604
Dot.: Coraz bliżej do jesieni, która wiele w życiu zmieni. Mamy IX/X 2011.

Cytat:
Napisane przez MalgosiaM8 Pokaż wiadomość
Czynno - biernie ? Bierno -czynnnie, czynno-czynnie
hahah padne zaraz
dobrze to sobie zrobi pijąc piwo

yyyyyy....bierno-czynnie,czynnie-bierno,czynno-czynnie

chyba Nam odwala z rana....

to piwo będzie czynnie... biernie
ale potem ,żeby się w czynnie,ostro i regularnie nie zamieniło....
__________________
Sara


Tyś taka bezbronna, maleńka, w kołysce splecionej z mych ramion, a kiedys sie do mnie uśmiechniesz i powiesz mi czule: "mamo"






Edytowane przez stokrotka_
Czas edycji: 2011-08-20 o 12:41
stokrotka_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-20, 12:44   #4028
cotynato
Zakorzenienie
 
Avatar cotynato
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: wroclove
Wiadomości: 29 129
Send a message via Skype™ to cotynato
Dot.: Coraz bliżej do jesieni, która wiele w życiu zmieni. Mamy IX/X 2011.

Cytat:
Napisane przez stokrotka_ Pokaż wiadomość
Natka brzmi przerażająco...staję się powoli tykającą bombą
ale z drugiej str... może pokoik długo już pusty nie będzie stał
.
O kuuuuurrr.de u was już 14, 15 dni... masakra. kiedy to minęło, ciągle nie mogę się nadziwić... U mnie 24 jeszcze ;p

Cytat:
Napisane przez 19natka88 Pokaż wiadomość
Te nasze chłopy są udane Mój mnie goni koniecznie dzisiaj na porodówkę, Twój kategorycznie dzisiaj zabrania



Dwa tygodnie pod rząd w miesiącu ma nocki: na 18.30 i 24.30, telefon teoretycznie mógłby mieć przy sobie ale pracuje na kopalni pod ziemią więc raczej by się nikt nie dodzwonił
U mnie jest ten plus, że mieszkamy z moimi rodzicami i ma mnie kto zawieźć, a jak nie to teściowie też bliziutko mieszkają
Na kopalni? O matko, co prawda tż się śmieje, że jak dla niego to by była idealna praca, bo bym nie marudziła o baby, ale bałabym się po tych historiach wszystkich i panikowała przy ciąży właśnie

U mnie tż wraca jutro dopiero ze szkolenia, ale nic nie zapowiada aby Filip chciał wychodzić, w sumie jeszcze ma czas Wczoraj nawet na moje prośby nie chciał wyjść, to łaski bez

Aga, nie gadaj że bebe nie ma kolejnego koloru ? Ale się rozeszły
__________________
FILIP'11 MIKI'13

Wymianka.

Edytowane przez cotynato
Czas edycji: 2011-08-20 o 12:46
cotynato jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-20, 12:45   #4029
19natka88
Zakorzenienie
 
Avatar 19natka88
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 4 606
Dot.: Coraz bliżej do jesieni, która wiele w życiu zmieni. Mamy IX/X 2011.

Cytat:
Napisane przez MalgosiaM8 Pokaż wiadomość
nie dogodzi naszym chłopom haha ja tu mu dobrze chce zrobić przysmakami a przy okazji może coś się zacznie , to ten mi zabrania
Może jakbyś mu inne "dobrze" zaproponowała to by ci nie zabraniał

Cytat:
Napisane przez stokrotka_ Pokaż wiadomość
no to fakt... poza zasięgiem...

będzie dobrze

Musi być

on chyba wolałby by innaczej jemu dobrze dziś zrobić :hahaha :

mój mi do wtorku karze czekać
Cytat:
Napisane przez MalgosiaM8 Pokaż wiadomość
Czynno - biernie ? Bierno -czynnnie, czynno-czynnie
hahah padne zaraz
dobrze to sobie zrobi pijąc piwo
Cytat:
Napisane przez stokrotka_ Pokaż wiadomość
yyyyyy....bierno-czynnie,czynnie-bierno,czynno-czynnie

chyba Nam odwala z rana....

to piwo będzie czynnie... biernie
ale potem ,żeby się w czynnie,ostro i regularnie nie zamieniło....

Zboczuchy

Cotka a no na kopalni z samymi facetami Chociaż baby też się zdarzają, ale to już w biurach
A cóż to za historii się nasłuchałaś?
__________________
Szymek

Dominik

Martynka

Edytowane przez 19natka88
Czas edycji: 2011-08-20 o 12:49
19natka88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-20, 12:49   #4030
rabarbar83
Rozeznanie
 
Avatar rabarbar83
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 719
Dot.: Coraz bliżej do jesieni, która wiele w życiu zmieni. Mamy IX/X 2011.

madzialena, natka, agnyska i inne maminki dzięki
z teściową to troszkę ciężko się dogadać, starsza osoba, uparta przekonana do swoich racji ale chce pomóc więc postaram się z tego skorzystać, choć nauczona jestem że jak liczysz na kogoś to licz na siebie więc trochę trudno i dziwnie jak ktoś skacze koło mnie, tylko teraz to przesadzają w drugą stronę no ale nie narzekam
a z mężolem to tak 2 miechy się kisiło kisiło aż wybuchło, no ale może coś dotarło bo dziś jest już upierdliwy i sprawdza czy leżę

chyba zadzwonię do pracy i spytam koleżanki co mu nagadały bo wierzyć mi się nie chce w taką nagłą przemianę

a żeby już nie ciągnąć tematu smutkowo-żalowego to coś dla miłośniczek żyrafek w załączeniu, dużo nas na wątku

prezenty dla mojej Haniulki od siostry mojej kochanej żyrafka na łóżeczko i super gruby kocyk (wpadła do hurtowni we wrocku przed wyjazdem do mnie i zaszalała z ubrankami i innymi rzeczami kolory na zdjęciu słabizna bo misiak jest super kolorowy w rzeczywistości
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg żyrafki.jpg (44,6 KB, 42 załadowań)
__________________
HANIA
rabarbar83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-20, 12:55   #4031
cotynato
Zakorzenienie
 
Avatar cotynato
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: wroclove
Wiadomości: 29 129
Send a message via Skype™ to cotynato
Dot.: Coraz bliżej do jesieni, która wiele w życiu zmieni. Mamy IX/X 2011.

Cytat:
Napisane przez 19natka88 Pokaż wiadomość
Cotka a no na kopalni z samymi facetami Chociaż baby też się zdarzają, ale to już w biurach
A cóż to za historii się nasłuchałaś?
No wiesz, że to niebezpieczny zawód. Chociaż w sumie tyle jest tych niebezpiecznych...

A w ogóle to jesteśmy krok do przodu z łózeczkiem. Wyciąneliśmy je z kartonu
__________________
FILIP'11 MIKI'13

Wymianka.
cotynato jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-08-20, 12:58   #4032
lausanne
Wtajemniczenie
 
Avatar lausanne
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 2 162
Dot.: Coraz bliżej do jesieni, która wiele w życiu zmieni. Mamy IX/X 2011.

Natka samopoczucie lepsze dzięki
Malgosia jak z Konradkiem się 2 tyg przeterminowałam to mój biedny małz nie pił piwa miesiąc bo od 38 tc się bał
Stokrotka ja Cię nie osądzam więc nie odbierz tak tego. Też uważam że każda z nas ma święte prawo wyboru czy chce mieć cc czy poród sn i nikomu nic do tego. Nawet jeśli powodem jest strach przed bólem. Ale chcialam Ci tylko powiedziec (zupełnie od czapy a nie żeby Cię przekonywać do sn) że rana w brzuszku boli duuuużo bardziej niz ta cięta w pochwie przy porodzie. Uwierz mi. Cięcia akurat nie ma się co bac - tego się nie czuje ani podczas parcia, ani potem. Szwy tylko trochę czasem ciągną lub swędzą, ale to nei jest ból. A rana w brzuchu boli...
Co do strachu przed porodem to jak czytam co piszesz to Ci wierzę Ja sama masakrycznie się boję porodu i nie oszukujmy się - to o tym myslę częściej niz o dzieciaczku. Swoje przeżyłam, na poród z K. bylam nastawiona super pozytywnie i się srodze zawiodłam. Myślę że miałam pecha a nie jest to norma, bo przecież nie każdy ma po tym taką traumę, ale niestety tego u mnie już nic nie zmieni. Do tego w lbn nie da się wziąć znieczulenia. I dlatego codziennie (zwłaszcza w nocyy) świruję że nie doczekam do tej Wa-wy i będe musiała rodzić "na żywca". A tego naprawdę nie chcę Mam nadzieję że Ci się uda urodzic jak chcesz i ze nie będziesz się już potem bac porodów
lausanne jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-20, 13:00   #4033
agnyska81
Zakorzenienie
 
Avatar agnyska81
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 13 041
Dot.: Coraz bliżej do jesieni, która wiele w życiu zmieni. Mamy IX/X 2011.

Cytat:
Napisane przez 19natka88 Pokaż wiadomość
telefon teoretycznie mógłby mieć przy sobie ale pracuje na kopalni pod ziemią więc raczej by się nikt nie dodzwonił
To zdecydowanie poza zasięgiem

Dobrze, że mój może się urwać z dniówki czy z nocki (już o tym w pracy rozmawiał), ale co z tego jak i tak musimy szukać kogoś kto nas zawiezie do szpitala Bo mąż tylko na skuterku pomyka, a autobusem mi się do szpitala nie uśmiecha (z przesiadką jeszcze) - to mogłaby być niezła komedia, rodząca w autobusie
__________________

Joga z rana jak śmietana.
agnyska81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-20, 13:04   #4034
19natka88
Zakorzenienie
 
Avatar 19natka88
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 4 606
Dot.: Coraz bliżej do jesieni, która wiele w życiu zmieni. Mamy IX/X 2011.

Cytat:
Napisane przez rabarbar83 Pokaż wiadomość
madzialena, natka, agnyska i inne maminki dzięki
z teściową to troszkę ciężko się dogadać, starsza osoba, uparta przekonana do swoich racji ale chce pomóc więc postaram się z tego skorzystać, choć nauczona jestem że jak liczysz na kogoś to licz na siebie więc trochę trudno i dziwnie jak ktoś skacze koło mnie, tylko teraz to przesadzają w drugą stronę no ale nie narzekam
a z mężolem to tak 2 miechy się kisiło kisiło aż wybuchło, no ale może coś dotarło bo dziś jest już upierdliwy i sprawdza czy leżę

chyba zadzwonię do pracy i spytam koleżanki co mu nagadały bo wierzyć mi się nie chce w taką nagłą przemianę

a żeby już nie ciągnąć tematu smutkowo-żalowego to coś dla miłośniczek żyrafek w załączeniu, dużo nas na wątku

prezenty dla mojej Haniulki od siostry mojej kochanej żyrafka na łóżeczko i super gruby kocyk (wpadła do hurtowni we wrocku przed wyjazdem do mnie i zaszalała z ubrankami i innymi rzeczami kolory na zdjęciu słabizna bo misiak jest super kolorowy w rzeczywistości
Będzie ok Lepiej jak przesadzają w drugą stronę niż mieliby nadal olewać
Śliczne rzeczy

Cytat:
Napisane przez cotynato Pokaż wiadomość
No wiesz, że to niebezpieczny zawód. Chociaż w sumie tyle jest tych niebezpiecznych...

A w ogóle to jesteśmy krok do przodu z łózeczkiem. Wyciąneliśmy je z kartonu
To ja powiem tak: jest niebezpieczny jak każdy inny ale sprawę pogarsza to, ze wszystko dzieje się pod ziemią
Staram się nie myśleć o tym

Jakieś postępy są
__________________
Szymek

Dominik

Martynka
19natka88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-20, 13:05   #4035
lausanne
Wtajemniczenie
 
Avatar lausanne
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 2 162
Dot.: Coraz bliżej do jesieni, która wiele w życiu zmieni. Mamy IX/X 2011.

Agnyska albo jeszcze lepiej - rodząca na skuterku: hahaha:
lausanne jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2011-08-20, 13:19   #4036
agnyska81
Zakorzenienie
 
Avatar agnyska81
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 13 041
Dot.: Coraz bliżej do jesieni, która wiele w życiu zmieni. Mamy IX/X 2011.

Cytat:
Napisane przez lausanne Pokaż wiadomość
Agnyska albo jeszcze lepiej - rodząca na skuterku: hahaha:
Eee, lepiej w autobusie, więcej widzów

A bo ja chyba się nie chwaliłam, że w końcu zdecydowałam się na ten poród rodzinny Mąż był cały czas "za", tylko ja się jakoś tak wahałam.
__________________

Joga z rana jak śmietana.
agnyska81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-20, 13:20   #4037
stokrotka_
Zadomowienie
 
Avatar stokrotka_
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 1 604
Dot.: Coraz bliżej do jesieni, która wiele w życiu zmieni. Mamy IX/X 2011.

Cytat:
Napisane przez cotynato Pokaż wiadomość
O kuuuuurrr.de u was już 14, 15 dni... masakra. kiedy to minęło, ciągle nie mogę się nadziwić... U mnie 24 jeszcze ;p
nooo..już tylko tyle.. a u Ciebie już tylko 24

Cytat:
Napisane przez 19natka88 Pokaż wiadomość

Zboczuchy
eee tam zboczuchy odrazu

Cytat:
Napisane przez rabarbar83 Pokaż wiadomość
madzialena, natka, agnyska i inne maminki dzięki
z teściową to troszkę ciężko się dogadać, starsza osoba, uparta przekonana do swoich racji ale chce pomóc więc postaram się z tego skorzystać, choć nauczona jestem że jak liczysz na kogoś to licz na siebie więc trochę trudno i dziwnie jak ktoś skacze koło mnie, tylko teraz to przesadzają w drugą stronę no ale nie narzekam
a z mężolem to tak 2 miechy się kisiło kisiło aż wybuchło, no ale może coś dotarło bo dziś jest już upierdliwy i sprawdza czy leżę

chyba zadzwonię do pracy i spytam koleżanki co mu nagadały bo wierzyć mi się nie chce w taką nagłą przemianę

a żeby już nie ciągnąć tematu smutkowo-żalowego to coś dla miłośniczek żyrafek w załączeniu, dużo nas na wątku

prezenty dla mojej Haniulki od siostry mojej kochanej żyrafka na łóżeczko i super gruby kocyk (wpadła do hurtowni we wrocku przed wyjazdem do mnie i zaszalała z ubrankami i innymi rzeczami kolory na zdjęciu słabizna bo misiak jest super kolorowy w rzeczywistości
śliczne prezenciki to się siostra spisała
ja też mam na zmianę pościel w żyrafki..od siostry...

lepiej z taką przesadą ,niż by miało być w drugą stronę tylko się cieszyć

Cytat:
Napisane przez lausanne Pokaż wiadomość
Natka samopoczucie lepsze dzięki
Malgosia jak z Konradkiem się 2 tyg przeterminowałam to mój biedny małz nie pił piwa miesiąc bo od 38 tc się bał
Stokrotka ja Cię nie osądzam więc nie odbierz tak tego. Też uważam że każda z nas ma święte prawo wyboru czy chce mieć cc czy poród sn i nikomu nic do tego. Nawet jeśli powodem jest strach przed bólem. Ale chcialam Ci tylko powiedziec (zupełnie od czapy a nie żeby Cię przekonywać do sn) że rana w brzuszku boli duuuużo bardziej niz ta cięta w pochwie przy porodzie. Uwierz mi. Cięcia akurat nie ma się co bac - tego się nie czuje ani podczas parcia, ani potem. Szwy tylko trochę czasem ciągną lub swędzą, ale to nei jest ból. A rana w brzuchu boli...
Co do strachu przed porodem to jak czytam co piszesz to Ci wierzę Ja sama masakrycznie się boję porodu i nie oszukujmy się - to o tym myslę częściej niz o dzieciaczku. Swoje przeżyłam, na poród z K. bylam nastawiona super pozytywnie i się srodze zawiodłam. Myślę że miałam pecha a nie jest to norma, bo przecież nie każdy ma po tym taką traumę, ale niestety tego u mnie już nic nie zmieni. Do tego w lbn nie da się wziąć znieczulenia. I dlatego codziennie (zwłaszcza w nocyy) świruję że nie doczekam do tej Wa-wy i będe musiała rodzić "na żywca". A tego naprawdę nie chcę Mam nadzieję że Ci się uda urodzic jak chcesz i ze nie będziesz się już potem bac porodów
mój też już praktycznie od prawie 2 tyg nic..tzn.pił..ale takie lekkie -jak on to mówi cienki desperado, albo jakieś prawie bezalkocholowe dla smaku i towarzystwa... hehe

Kochana. nie obraże się
ja myślałam,ze jak zajdę w ciąże,że jak będzie coraz bliżej..to chęć tego-by mieć już maleństwo w ramionach przezwycięzy strach przed porodem.. ale widać coś w mojej psychice się zblokowało w tym temacie.. i nic nie potrafię na to poradzić.
a co do mojego porodu..to będę miała sn- bo tutaj nie ma na żadanie cesarek. ale będę miała podane znieczulenie w kręgosłup-tu akurat ono jest tutaj ogólniedostępne i podają je większości.
więc mam nadzieję,że dam radę...i przetrwam poród.odwrotu już nie ma a dalszych narazie nie planujemy...

tak się zastanawiam tylko..czy kiedyś nie napiszę,tak jak piszą dziewczyny... że po porodzie to często już się bólu itd nie pamięta...jak się dziecko weźmie w ramiona

a Ty miałaś za pierwszym razem sn czy cc ??

Cytat:
Napisane przez agnyska81 Pokaż wiadomość
To zdecydowanie poza zasięgiem

Dobrze, że mój może się urwać z dniówki czy z nocki (już o tym w pracy rozmawiał), ale co z tego jak i tak musimy szukać kogoś kto nas zawiezie do szpitala Bo mąż tylko na skuterku pomyka, a autobusem mi się do szpitala nie uśmiecha (z przesiadką jeszcze) - to mogłaby być niezła komedia, rodząca w autobusie
nooo niezłe by to było haha

ja pospisywałam numery na taxi różne ... tak na wszelki wypadek
__________________
Sara


Tyś taka bezbronna, maleńka, w kołysce splecionej z mych ramion, a kiedys sie do mnie uśmiechniesz i powiesz mi czule: "mamo"





stokrotka_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-20, 13:30   #4038
MalgosiaM8
Zakorzenienie
 
Avatar MalgosiaM8
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Okolice Lublina
Wiadomości: 4 467
Dot.: Coraz bliżej do jesieni, która wiele w życiu zmieni. Mamy IX/X 2011.

Cytat:
Napisane przez lausanne Pokaż wiadomość
Malgosia jak z Konradkiem się 2 tyg przeterminowałam to mój biedny małz nie pił piwa miesiąc bo od 38 tc się bał
mój pije piwko od czasu do czasu, ale najpierw pyta się jak się czuję, czy coś się zapowiada, a potem otwiera browara
Biedny robi remont u mamy i przyszedł przed chwilką złamany, coś mu pykneło, pojechał na zastrzyk na Ip chciałam go zawieść ale powiedział że da radę jakoś

Cytat:
Napisane przez agnyska81 Pokaż wiadomość
To zdecydowanie poza zasięgiem

Dobrze, że mój może się urwać z dniówki czy z nocki (już o tym w pracy rozmawiał), ale co z tego jak i tak musimy szukać kogoś kto nas zawiezie do szpitala Bo mąż tylko na skuterku pomyka, a autobusem mi się do szpitala nie uśmiecha (z przesiadką jeszcze) - to mogłaby być niezła komedia,
hhahaha dobre ja cały czas utrzymywałam że sama siebie zawiozę na poródwkę, ale wczoraj koleżanka mi powiedziała że to jest taki ból że nie dam rady

zrobiłam nugetsy a tu mama mi pizze przynosi pęknę zaraz....
czas na odpoczynek
__________________
Obrączkę mi wcisnał na rękę... 5.09.2009

Staś wziął rodziców z zaskoczenia i już jest z nami!
25.08.2011

Stanisław wywrócił moje życie do góry kołami
MalgosiaM8 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-20, 13:37   #4039
cotynato
Zakorzenienie
 
Avatar cotynato
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: wroclove
Wiadomości: 29 129
Send a message via Skype™ to cotynato
Dot.: Coraz bliżej do jesieni, która wiele w życiu zmieni. Mamy IX/X 2011.

patrzę na jej brzuch i zła jestem http://4.bp.blogspot.com/-XkFv3VHOUt...0/IMG_3965.JPG

Strasznie się boję tego co zastanę po porodzie , ;p nie chcę wiszącego flaczka
__________________
FILIP'11 MIKI'13

Wymianka.
cotynato jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-08-20, 13:46   #4040
19natka88
Zakorzenienie
 
Avatar 19natka88
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 4 606
Dot.: Coraz bliżej do jesieni, która wiele w życiu zmieni. Mamy IX/X 2011.

Cytat:
Napisane przez lausanne Pokaż wiadomość
Natka samopoczucie lepsze dzięki
Malgosia jak z Konradkiem się 2 tyg przeterminowałam to mój biedny małz nie pił piwa miesiąc bo od 38 tc się bał
Stokrotka ja Cię nie osądzam więc nie odbierz tak tego. Też uważam że każda z nas ma święte prawo wyboru czy chce mieć cc czy poród sn i nikomu nic do tego. Nawet jeśli powodem jest strach przed bólem. Ale chcialam Ci tylko powiedziec (zupełnie od czapy a nie żeby Cię przekonywać do sn) że rana w brzuszku boli duuuużo bardziej niz ta cięta w pochwie przy porodzie. Uwierz mi. Cięcia akurat nie ma się co bac - tego się nie czuje ani podczas parcia, ani potem. Szwy tylko trochę czasem ciągną lub swędzą, ale to nei jest ból. A rana w brzuchu boli...
Co do strachu przed porodem to jak czytam co piszesz to Ci wierzę Ja sama masakrycznie się boję porodu i nie oszukujmy się - to o tym myslę częściej niz o dzieciaczku. Swoje przeżyłam, na poród z K. bylam nastawiona super pozytywnie i się srodze zawiodłam. Myślę że miałam pecha a nie jest to norma, bo przecież nie każdy ma po tym taką traumę, ale niestety tego u mnie już nic nie zmieni. Do tego w lbn nie da się wziąć znieczulenia. I dlatego codziennie (zwłaszcza w nocyy) świruję że nie doczekam do tej Wa-wy i będe musiała rodzić "na żywca". A tego naprawdę nie chcę Mam nadzieję że Ci się uda urodzic jak chcesz i ze nie będziesz się już potem bac porodów
No to super

Cytat:
Napisane przez agnyska81 Pokaż wiadomość
To zdecydowanie poza zasięgiem

Dobrze, że mój może się urwać z dniówki czy z nocki (już o tym w pracy rozmawiał), ale co z tego jak i tak musimy szukać kogoś kto nas zawiezie do szpitala Bo mąż tylko na skuterku pomyka, a autobusem mi się do szpitala nie uśmiecha (z przesiadką jeszcze) - to mogłaby być niezła komedia, rodząca w autobusie
Nieźle, ale zawsze są taksówki

Cytat:
Napisane przez agnyska81 Pokaż wiadomość
Eee, lepiej w autobusie, więcej widzów

A bo ja chyba się nie chwaliłam, że w końcu zdecydowałam się na ten poród rodzinny Mąż był cały czas "za", tylko ja się jakoś tak wahałam.
O to u nas w tym temacie było odwrotnie i tż też się już zdecydował

Cytat:
Napisane przez cotynato Pokaż wiadomość
patrzę na jej brzuch i zła jestem http://4.bp.blogspot.com/-XkFv3VHOUt...0/IMG_3965.JPG

Strasznie się boję tego co zastanę po porodzie , ;p nie chcę wiszącego flaczka
Ee pewnie wyfotoszopowana jest Będziemy razem walczyć z flaczkami
__________________
Szymek

Dominik

Martynka
19natka88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-20, 14:12   #4041
rabarbar83
Rozeznanie
 
Avatar rabarbar83
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 719
Dot.: Coraz bliżej do jesieni, która wiele w życiu zmieni. Mamy IX/X 2011.

Cytat:
Napisane przez indygo79 Pokaż wiadomość
nie, lekarzowi nie o to chodziło. bo np póki nic się nie dzieje pacjentkami zajmują się tylko położne. ale np są sytuacje, że mąż wydziera się nie robić cięcia bo w sr mówili, że nie wolno. a to rodzi duży problem, bo skoro chcą ciąć tzn, że jest jakaś potrzeba. słuchać siebie, położnej, zdać sie na jej doświadczenie, a nie na to, co w necie napisali. każda pacjentka jest inna, każdy poród inny, do każdej inne podejście. pytac co się dzieje, jak idzie, ale działanie zostawić profesjonalistom. mówił, że nasze podejście, świadomość tego co nas czeka to połowa sukcesu.
dokładnie

[QUOTE=anciaahk;2886848
Nasza położna taką sytuację opisuje jeszcze bardziej obrazowo - ona jest prezesem, a ja pracownikiem. I taki układ ról jest w trakcie porodu .[/QUOTE]

u nas też tak mówią i ja się postaram dostosować a co wyjdzie to się okaże

kapeczka będzie dobrze
fistaszek witaj, mamy ten sam termin porodu, ale wszystkie znaki na niebie mówią że nie dotrwam znam jedną Zuzkę, żywioł nie dziewczyna

---------- Dopisano o 14:54 ---------- Poprzedni post napisano o 14:47 ----------

Cytat:
Napisane przez agnyska81 Pokaż wiadomość
To zdecydowanie poza zasięgiem

Dobrze, że mój może się urwać z dniówki czy z nocki (już o tym w pracy rozmawiał), ale co z tego jak i tak musimy szukać kogoś kto nas zawiezie do szpitala Bo mąż tylko na skuterku pomyka, a autobusem mi się do szpitala nie uśmiecha (z przesiadką jeszcze) - to mogłaby być niezła komedia, rodząca w autobusie
rodząca w autobusie to luzik, ale na skuterku wczepiona w plecy męża to już hardcor
tylko nie wiem czy miałabyś miejsce siedzące bo brzuch trochę by go zajął przepraszam z góry, raz czarna rozpacz a następnego dnia głupie żarty się mnie trzymają

---------- Dopisano o 15:05 ---------- Poprzedni post napisano o 14:54 ----------

Cytat:
Napisane przez agnyska81 Pokaż wiadomość
Eee, lepiej w autobusie, więcej widzów

A bo ja chyba się nie chwaliłam, że w końcu zdecydowałam się na ten poród rodzinny Mąż był cały czas "za", tylko ja się jakoś tak wahałam.

no a ja nadal się waham, szczególnie teraz jak dużo między nami niedopowiedzeń
w sumie chce żeby był w I fazie i pomagał się podnosić z podłogi, wyjść z pod prysznica, pomasował, wołał położną gdyby coś się działo i takie tam a już jak się zacznie parcie to chyba lepiej żebym została z personelem szpitalnym sama, nie wiem
po ostatnim wykładzie o przebiegu porodu powiedziałam mu że ja go do niczego nie zmuszam i niech sam podejmie decyzję bo ja wyjścia nie mam muszę być na sali i urodzić (odkrywcze nie?) ale go tam nikt na siłę nie będzie trzymał a może i lepiej żeby pewnych rzeczy nie oglądał

---------- Dopisano o 15:12 ---------- Poprzedni post napisano o 15:05 ----------

Cytat:
Napisane przez MalgosiaM8 Pokaż wiadomość


hhahaha dobre ja cały czas utrzymywałam że sama siebie zawiozę na poródwkę, ale wczoraj koleżanka mi powiedziała że to jest taki ból że nie dam rady

zrobiłam nugetsy a tu mama mi pizze przynosi pęknę zaraz....
czas na odpoczynek
ja też w przypływie dumy i nerwów tak mówię, że bez łaski sama sobie poradzę ale to raczej pewne że daleko bym nie dojechała sama ze skurczami

teściowa dziś obiad robi, coś zalatuje spalenizną oj ciężko będzie uffff zgaga murowana no ale w imię dobrych stosunków i zachowania pozorów damy radę nie ma wyjścia
__________________
HANIA
rabarbar83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-20, 14:19   #4042
agnyska81
Zakorzenienie
 
Avatar agnyska81
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 13 041
Dot.: Coraz bliżej do jesieni, która wiele w życiu zmieni. Mamy IX/X 2011.

Cytat:
Napisane przez MalgosiaM8 Pokaż wiadomość
zrobiłam nugetsy a tu mama mi pizze przynosi pęknę zaraz....
A ja znowu nie mam na nic smaka Nie mam weny na obiad, wymysliłam placki ziemniaczane, ale tak bez przekonania...

Cytat:
Napisane przez rabarbar83 Pokaż wiadomość
rodząca w autobusie to luzik, ale na skuterku wczepiona w plecy męża to już hardcor
tylko nie wiem czy miałabyś miejsce siedzące bo brzuch trochę by go zajął przepraszam z góry, raz czarna rozpacz a następnego dnia głupie żarty się mnie trzymają
Spoko loko, mieszczę się

Taxi odpada, w obie strony to będzie jakaś stówa, a ja sknera w pewnych obszarach jestem i mój wąż w kieszeni piszczy na to Co ciekawe, na pewne rzeczy nie szkoda mi wcale wydawać

Wstępnie mamy kilka osób z rodziny umówionych, ale gdzie one będą jak się zacznie, tego nikt nie przewidzi Kuzyn kursuje między Śląskiem w Wrocławiem, kuzynka i wujek mogą być w pracy, a tata teraz idzie do tego szpitala i nie wiem jak się z nim sytuacja rozwinie. Nic to, bądźmy dobrej myśli Jakby co mam sąsiada lekarza

Cytat:
Napisane przez rabarbar83 Pokaż wiadomość
no a ja nadal się waham, szczególnie teraz jak dużo między nami niedopowiedzeń
To rozumiem jak najbardziej U mnie wahania były z dokładnie tego samego powodu. Na szczęście sytuacja się rozwiązała i tego samego Wam życzę
__________________

Joga z rana jak śmietana.
agnyska81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-20, 14:24   #4043
cotynato
Zakorzenienie
 
Avatar cotynato
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: wroclove
Wiadomości: 29 129
Send a message via Skype™ to cotynato
Dot.: Coraz bliżej do jesieni, która wiele w życiu zmieni. Mamy IX/X 2011.

Rabarbar, ja też się ciągle waham czy chcę tż cały poród czy nie. Z jednej strony zrobił Filipka więc może chce być przy tym jak łapie pierwszy oddech, wydaje pierwszy krzyk i ogólnie być przy tym procesie, skoro był przy wcześniejszym, ale przeraża mnie fakt, że mimo lewatywy potrafi wyjść kupka, to jak będę wyglądała i moje krocze do którego nie zdziwiłabym się gdyby zawołany poleciał... Poza tym on mnie strasznie łatwo irytuje, często np. głaszcze mnie w jednym miejscu a to takie drażniące albo by nie wiedział o co mi chodzi- bo do niego czasami trzeba tak dokładnie, opisać, pokazać a ja to bym chciała jakąś telepatię
__________________
FILIP'11 MIKI'13

Wymianka.
cotynato jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-20, 14:34   #4044
indygo79
Zadomowienie
 
Avatar indygo79
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 1 772
GG do indygo79
Dot.: Coraz bliżej do jesieni, która wiele w życiu zmieni. Mamy IX/X 2011.

kurcze wiecie co.... zadzwoniła do mnie kuzynka z Niemiec, widziałyśmy się dwa tyg temu u taty. przyjechała do nas na urlop z meżem, mąż miał wtedy czyraka operowanego w Polsce bo mu się zrobił. no i jak wrócili do Niemiec to sobie zrobił kompleksowe badania i wiecie co wyszło ma gruźlicę!!!! facet 40 lat, zdrowy jak dotąd, wysportowany, startujący w maratonach, pracujący w biurze w duzej niemieckiej firmie.....

matko jedyna, dobrze, że mam w pon wizytę u gina..... no gruźlicy na forum jeszcze nie było....
__________________
Agatka

"w pewnym momencie kobieta powinna ustalić ile ma lat. I konsekwentnie się tego trzymać". M.C.


indygo79 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-20, 14:47   #4045
stokrotka_
Zadomowienie
 
Avatar stokrotka_
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 1 604
Dot.: Coraz bliżej do jesieni, która wiele w życiu zmieni. Mamy IX/X 2011.

Cytat:
Napisane przez MalgosiaM8 Pokaż wiadomość
mój pije piwko od czasu do czasu, ale najpierw pyta się jak się czuję, czy coś się zapowiada, a potem otwiera browara
Biedny robi remont u mamy i przyszedł przed chwilką złamany, coś mu pykneło, pojechał na zastrzyk na Ip chciałam go zawieść ale powiedział że da radę jakoś
mój też tak pyta czy może a ja,że tak..bezalko..

uuu...to on chce pierwszy w szpitalu być.. mam nadzieję,że to nic poważnego

Cytat:
Napisane przez cotynato Pokaż wiadomość
patrzę na jej brzuch i zła jestem http://4.bp.blogspot.com/-XkFv3VHOUt...0/IMG_3965.JPG

Strasznie się boję tego co zastanę po porodzie , ;p nie chcę wiszącego flaczka
jakie flaczki.... będziemy piękne ,zgrabne i seksowne...

(dobrze,że za marzenia nie karają hehehe)

a taki brzuch to jest możliwy... ehhh...też tak chce...


Cytat:
Napisane przez rabarbar83 Pokaż wiadomość
dokładnie
u nas też tak mówią i ja się postaram dostosować a co wyjdzie to się okaże


no a ja nadal się waham, szczególnie teraz jak dużo między nami niedopowiedzeń
w sumie chce żeby był w I fazie i pomagał się podnosić z podłogi, wyjść z pod prysznica, pomasował, wołał położną gdyby coś się działo i takie tam a już jak się zacznie parcie to chyba lepiej żebym została z personelem szpitalnym sama, nie wiem
po ostatnim wykładzie o przebiegu porodu powiedziałam mu że ja go do niczego nie zmuszam i niech sam podejmie decyzję bo ja wyjścia nie mam muszę być na sali i urodzić (odkrywcze nie?) ale go tam nikt na siłę nie będzie trzymał a może i lepiej żeby pewnych rzeczy nie oglądał


ja też w przypływie dumy i nerwów tak mówię, że bez łaski sama sobie poradzę ale to raczej pewne że daleko bym nie dojechała sama ze skurczami
a ja chce by był ale powiedziałam,że dalej niż w okolicę mojej głowy i na odległość trzymania za rękę nie pozwolę mu się ruszyć.. i że jak zacznie zaglądać gdzie nie trzeba..to go wygonię... ♠:brzyd al:
ale ogólnie to chce by był.. i nie wyobrażam sobie być tam samej..


Cytat:
Napisane przez agnyska81 Pokaż wiadomość
A ja znowu nie mam na nic smaka Nie mam weny na obiad, wymysliłam placki ziemniaczane, ale tak bez przekonania...


Taxi odpada, w obie strony to będzie jakaś stówa, a ja sknera w pewnych obszarach jestem i mój wąż w kieszeni piszczy na to Co ciekawe, na pewne rzeczy nie szkoda mi wcale wydawać

Wstępnie mamy kilka osób z rodziny umówionych, ale gdzie one będą jak się zacznie, tego nikt nie przewidzi Kuzyn kursuje między Śląskiem w Wrocławiem, kuzynka i wujek mogą być w pracy, a tata teraz idzie do tego szpitala i nie wiem jak się z nim sytuacja rozwinie. Nic to, bądźmy dobrej myśli Jakby co mam sąsiada lekarza


To rozumiem jak najbardziej U mnie wahania były z dokładnie tego samego powodu. Na szczęście sytuacja się rozwiązała i tego samego Wam życzę
też nie mam weny.. chyba podjadę do kfc zanim mąż wstanie po jedzenie.. będzie na gotowo dziś... nie chce mi się nic gotować.. :/

w jedną w razie potrzeby :P czyli 50 zł

a tak serio... to jak to w pl jest?? nie można wezwać pogotowia,że zaczynasz rodzić i nie ma cię kto zawieść?? przecież nie każdy ma auto albo rodzinę po sąsiedzku...


Cytat:
Napisane przez cotynato Pokaż wiadomość
Rabarbar, ja też się ciągle waham czy chcę tż cały poród czy nie. Z jednej strony zrobił Filipka więc może chce być przy tym jak łapie pierwszy oddech, wydaje pierwszy krzyk i ogólnie być przy tym procesie, skoro był przy wcześniejszym, ale przeraża mnie fakt, że mimo lewatywy potrafi wyjść kupka, to jak będę wyglądała i moje krocze do którego nie zdziwiłabym się gdyby zawołany poleciał... Poza tym on mnie strasznie łatwo irytuje, często np. głaszcze mnie w jednym miejscu a to takie drażniące albo by nie wiedział o co mi chodzi- bo do niego czasami trzeba tak dokładnie, opisać, pokazać a ja to bym chciała jakąś telepatię
cotka.. też mnie przeraża fakt,że może zaglądać tu i tam.. ale z drugiej str. to niech wie jak to się musimy namęczyć...
ja będę miała ten plus ,że będę mogła po polsku mu krzyczać rób,albo nie rób tego czy tego.. i nikt nas nie skuma
__________________
Sara


Tyś taka bezbronna, maleńka, w kołysce splecionej z mych ramion, a kiedys sie do mnie uśmiechniesz i powiesz mi czule: "mamo"





stokrotka_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-20, 14:57   #4046
MalgosiaM8
Zakorzenienie
 
Avatar MalgosiaM8
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Okolice Lublina
Wiadomości: 4 467
Dot.: Coraz bliżej do jesieni, która wiele w życiu zmieni. Mamy IX/X 2011.

Cytat:
Napisane przez stokrotka_ Pokaż wiadomość
uuu...to on chce pierwszy w szpitalu być.. mam nadzieję,że to nic poważnego

nie może się zgiąć w pół, wieczorem znowu na zastrzyk, dostał jeszcze tabletki , się załatwił pięknie

a tak serio... to jak to w pl jest?? nie można wezwać pogotowia,że zaczynasz rodzić i nie ma cię kto zawieść?? przecież nie każdy ma auto albo rodzinę po sąsiedzku...
można oczywiście, tydzień temu własnie tak moja koleżanka dotarła na porodówkę, mąż wypił dwa piwa , a ją wzieło z nienacka, nie miał kto zawieść, to zadzwonili po pogotowie i przyjechało bez problemu
__________________
Obrączkę mi wcisnał na rękę... 5.09.2009

Staś wziął rodziców z zaskoczenia i już jest z nami!
25.08.2011

Stanisław wywrócił moje życie do góry kołami
MalgosiaM8 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-20, 14:59   #4047
agnyska81
Zakorzenienie
 
Avatar agnyska81
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 13 041
Dot.: Coraz bliżej do jesieni, która wiele w życiu zmieni. Mamy IX/X 2011.

Cytat:
Napisane przez indygo79 Pokaż wiadomość
kurcze wiecie co.... zadzwoniła do mnie kuzynka z Niemiec, widziałyśmy się dwa tyg temu u taty. przyjechała do nas na urlop z meżem, mąż miał wtedy czyraka operowanego w Polsce bo mu się zrobił. no i jak wrócili do Niemiec to sobie zrobił kompleksowe badania i wiecie co wyszło ma gruźlicę!!!! facet 40 lat, zdrowy jak dotąd, wysportowany, startujący w maratonach, pracujący w biurze w duzej niemieckiej firmie.....

matko jedyna, dobrze, że mam w pon wizytę u gina..... no gruźlicy na forum jeszcze nie było....
To niezly zonk Ale za jego czasów nie szczepiło się na gruźlicę
__________________

Joga z rana jak śmietana.
agnyska81 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2011-08-20, 15:00   #4048
danika
Zakorzenienie
 
Avatar danika
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 3 867
Dot.: Coraz bliżej do jesieni, która wiele w życiu zmieni. Mamy IX/X 2011.

Cytat:
Napisane przez cotynato Pokaż wiadomość
Rabarbar, ja też się ciągle waham czy chcę tż cały poród czy nie. Z jednej strony zrobił Filipka więc może chce być przy tym jak łapie pierwszy oddech, wydaje pierwszy krzyk i ogólnie być przy tym procesie, skoro był przy wcześniejszym, ale przeraża mnie fakt, że mimo lewatywy potrafi wyjść kupka, to jak będę wyglądała i moje krocze do którego nie zdziwiłabym się gdyby zawołany poleciał... Poza tym on mnie strasznie łatwo irytuje, często np. głaszcze mnie w jednym miejscu a to takie drażniące albo by nie wiedział o co mi chodzi- bo do niego czasami trzeba tak dokładnie, opisać, pokazać a ja to bym chciała jakąś telepatię
my jesteśmy zdecydowani na poród rodzinny mnie jakos nie przerażają te "techniczne" aspekty myśle, ze nawet jakby w to krocze zajrzał to jakoś oboje to przeżyjemy sporo w życiu juz razem przeszliśmy to i poród damy radę bardziej sie boje tego, ze ja będę dla niego okropna, bede sie drzeć i kląć


Cytat:
Napisane przez indygo79 Pokaż wiadomość

matko jedyna, dobrze, że mam w pon wizytę u gina..... no gruźlicy na forum jeszcze nie było....
na pewno sie nie zaraziłaś, nie martw sie, przeciez byłaś szczepiona
danika jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-20, 15:04   #4049
cotynato
Zakorzenienie
 
Avatar cotynato
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: wroclove
Wiadomości: 29 129
Send a message via Skype™ to cotynato
Dot.: Coraz bliżej do jesieni, która wiele w życiu zmieni. Mamy IX/X 2011.

Stokrotka a ja czytałam coś że ty chcesz cesarkę. To wtedy nie będzie męża i ewentualnych dolnych niespodzianek

A co do brzucha to może i można mieć, ale mi chodzi o gładkość skóry. Taką bezrozstępową
__________________
FILIP'11 MIKI'13

Wymianka.
cotynato jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-20, 15:14   #4050
stokrotka_
Zadomowienie
 
Avatar stokrotka_
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 1 604
Dot.: Coraz bliżej do jesieni, która wiele w życiu zmieni. Mamy IX/X 2011.

Indygo...napewno się nie zaraziłaś

Cytat:
Napisane przez MalgosiaM8 Pokaż wiadomość
można oczywiście, tydzień temu własnie tak moja koleżanka dotarła na porodówkę, mąż wypił dwa piwa , a ją wzieło z nienacka, nie miał kto zawieść, to zadzwonili po pogotowie i przyjechało bez problemu
no to agnyska nie ma się czym martwić

ładnie się załatwił... kurcze.oby minęło po zastrzykach ..

Cytat:
Napisane przez cotynato Pokaż wiadomość
Stokrotka a ja czytałam coś że ty chcesz cesarkę. To wtedy nie będzie męża i ewentualnych dolnych niespodzianek

A co do brzucha to może i można mieć, ale mi chodzi o gładkość skóry. Taką bezrozstępową
no właśnie ja chce...ale stety/niestyety...chcieć sobie mogę..a tu na żadanie nie robią. odpisywałam Lulli.. że wszelkie znaki na niebie i ziemi wskazują że mała ma idealne ułożenie do sn.. i na99% będzie poród sn ze znieczuleniem w kręgosłup.. (bo to tu powszechne jest i ogólnodostępne) więc tż będzie ze mną
__________________
Sara


Tyś taka bezbronna, maleńka, w kołysce splecionej z mych ramion, a kiedys sie do mnie uśmiechniesz i powiesz mi czule: "mamo"





stokrotka_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:55.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.