Coraz większe nasze brzuszki, w nich chłopczyki i dziewuszki -mamusie 01-02.2012

[MMONIKA9]

Napisane przez kropeczka1984

Fajnie, że córka się ucieszyła z rodzeństwa. Ja się bałam o reakcję mojej siostrzenicy (5 lat), no i faktycznie na początku była obrażona, ale potem chwilę z nią porozmawiałam na osobności i już czeka na Dzidziusia Dzisiaj dzwoniła do mnie siostra, a ona ciągle, że chce rozmawiać z ciocią (czyli ze mną ). Kiedy dorwała się już do telefonu, to spytała, czy już urodziłam dzidziusia Powiedziałam, że jeszcze nie, a ona wydała z siebie tylko smutny odgłos zawiedzenia
Ja też jeszcze nie mogę się przemóc, żeby coś kupić dla Dziecka :/ Wiem, że są promocje i teraz można kupić coś naprawdę tanio, ale boję się jeszcze kupować. Nie mniej jednak mam nadzieję, że do grudnia wszystko kupimy, bo nie widzi mi się latanie z ogromnym brzuchem zimą po mieście



Też nie wiem, kiedy będziemy robili chrzciny. Za to wiem, że chrzestnym będzie mój brat Chrzestną wypadałoby wybrać siostrę Męża, ale ona uważa siebie za pępek świata, w ogóle nas nie odwiedza, więc nie bardzo bym ją chciała. Najlepsze, że mama Męża mówi, że to nie wypada nie wziąć jej na chrzestną.

Wczoraj dostałam przesyłkę z allegro z kostiumem kąpielowym i spódnicą ciążową Jestem bardzo zadowolona, bo nie wydałam dużo, ale obie rzeczy bardzo mi się podobają

Wczoraj też wybrałam się z Mężem do nowego centrum handlowego i okazało się, że oprócz mnóstwa ludzi, były też super promocje Kupiłam książkę "W oczekiwaniu na dziecko" za 37 zł Normalna cena to 50 zł i nawet na allegro z przesyłką nie wyszłoby mnie taniej A Mężulek jak zwykle kupił 2 koszule i spodnie 50% taniej. Nie lubię z nim chodzić na zakupy, bo on zawsze coś kupi sobie do ubrania, a mi się nigdy nic nie podoba i wychodzę z pustymi rękami... Za to z książki jestem bardzo zadowolona i chyba ją zaraz zacznę czytać

Witam nowe mamusie na wątku

na chrzestnego też wybieram brata to na bank ale mam problem z chrzestną bo nie wiem kogo wybrać a musi to być przemyślana decyzja dlatego dobrze że jest jeszcze tyle czasu nie mam się co stresować z wyborem

[Karinio]

AgaMili,faktycznie dziwnie zachowuje się Twój tż, tak jakby właśnie coś go męczyło,jakiś problem o którym może niewiesz

[agawoo]

Dziewczynki, nie mam za dużo czasu, bo zaraz jedziemy na urodziny mojej chrześnicy
Byłam dziś na badanich, w poniedziałek bedą wyniki

Napisane przez AgaMili

Czesc. U mnie nadal wojna z tz. Chyba bedzie z tego cos powazniejszego. Na razie mieszkam u rodzicow. Chyba ma jakis kryzys ale ja mu pomagac w nim nie zamierzam, sam sie staral o dziecko i go chcial. Zadnych problemow w zyciu nie ma, ma zone, corke, dom, samochod , prace i wymyslil sobie depresje . Chyba cos sobie wynajme i skoncze to w koncu . Wcale za nim nie tesknie...

Napisane przez AgaMili

nie. siedzi w domu i pije

Aga, o matko moja, może się opamięta? Może to chwilowy kryzys?

Napisane przez tygrysia

Witam wszystkie przyszłe Mamusie
Czy mogę dołączyć? Mam termin na 26/01/2012.

Witaj!

Napisane przez AgaMili

Jade dzis z tata, bratem i Mili do Pizza Hut na kolacje . Dostalam wyplate i ich zaprosilam

Dzidzia mnie cos duzo kopie dzis

Daje znać, żebyś się nie denerwowała

Napisane przez inutil

Chyba wiem od czego mnie tak swędzi, dzisiaj rano wstałam taka napuchnięta że nie mogłam się napatrzeć na swoje ręce. Mama jak mnie zobaczyła to się przestraszyła, ręce, nogi jak balerony - napuchnięte. i chyba przez to mnie swędzi. Czy to możliwe że woda mi się tak zatrzymuje?

Tym bardziej że rano się zważyłam jak zawsze i... w ciągu 1,5 tygodnia przybyło mi ponad 2kg. A jem mało, nie czuję wcale że przytyłam, bardziej czuję jak by mnie ktoś napompował

Może jedź do szpitala, niech cię obejrzą?

[*Agatek*]

Napisane przez BebiBebi

Dziewczyny doradźcie mi troszkę pomału chcę kompletować wyprawkę i chciałam się zapytać Was ile byście kupiły pieluch tetrowych (będę używać pampersów jednorazowych). Takie pieluchy przydadzą się na ulanie, przytulanie, przewijanie 10 wystarczy ?

myślę, że 10 pieluch to za mało- bo ciągle trzeba będzie prać... a przecież do wanienki codziennie na kąpanie itp.. dlatego ja chcę zakupić 20 sztuk i prać co 2-3 dni na spokojnie

AgaMili... ojj przykro mi bardzo, nie wiem jak mam Cię pocieszyć nawet...

[inutil]

Napisane przez AgaMili

Nie wiem co sobie wymyslil, czy depresje czy gorsze dni ale od czwartku pije. W czwartek pojechalam do rodzicow, wczoraj bylam w domu po rzeczy to spal. Caly czas spi i pije a nigdy wczesniej tak nie robil. Mam to gdzies i nie zamierzam sie nim interesowac. Wiem ze w koncu sie opamieta i bedzie blagal ale za pozno. Gdyby wczoraj przyjechal to byloby co innego a nie; ma labe w domu. Nie ma czego sie bac bo sam wszystko wymyslil i namowil mnie na dziecko. Niech robi co chce, ja szukam sobie mieszkania. Gorzej ze tata chce caly czas o tym gadac a ja nie. No i dobrze ze mama w Polsce to przynajmniej mnie nie denerwuje.

Inutil moze jedz do szpitala. Jakie masz cisnienie??

może tak jak dziewczyny piszą, coś go dręczy???
Ciśnienie zmierzę potem jak tż przywiezie ciśnieniomierz od teściów.

Kurde, dziewczyny nie straszcie mnie. W poniedziałek mam wizytę, o wszystkim powiem. Jak leżę z nogami u góry jest lepiej, wypiłam herbatę.

[Karinio]

Mnie męczą nogi,zwłaszcza w nocy. Rwią mnie łydki i się przez to budze,spać nie moge Takie uczucia telepania.

[Haniula]

inutil moze woda ci sie zatrzymuje pod wpływem hormonów. W ciazy w naszym organizmie jest mega burza. ja jak pierwszy raz bralam tabletki anty tez puchłam. Mysle ze nie ma co panikowac, w pn masz wizyte to powiesz. Nie sądze zeby to zagrazalo dziecku. Ale to moje zdanie, jak Ty mialabys sie martwic, to lepiej moze zadzwonic do lekarza albo na IP.
bebi ja ostatnio zamowilam 20szt a mysle ze jeszcze moze z 10 zamowie. Bo jednak jedna do wozka, jedna do usypiania, jedna do kąpieli, do odbijania. Trzeba bedzie bardzo czesto prac. A czasem trzeba dzieci"pieluszkować" zeby bioderka się dobrze uksztaltowaly a to tez się robi tymi pieluchami chyba.
AgaMili to nie dobrze, ale najwazniejsz czy zalezy Wam na malzenstwie. Bo jak tak - a przypuszczam ze mimo wszystko tak to odwlekanie rozmowy i ucieczka do rodziców nie ma sensu. Ja akurat jestem przeciwniczką wyprowadzania sie w kłotni, dla mnie to ostatecznośc
Witam nową mamusie

---------- Dopisano o 15:29 ---------- Poprzedni post napisano o 15:28 ----------

Napisane przez Karinio

Mnie męczą nogi,zwłaszcza w nocy. Rwią mnie łydki i się przez to budze,spać nie moge Takie uczucia telepania.

kochana na skurcze bierz magnez, nawet taki rozpuszczalny. Mozna w ciązy a po co się meczyc.

[Karinio]

Mam takie rozpuszczalne i wkońcu zaczne pić,bo najwidocziej to brak magnezu właśnie. Wczoraj całą czekolade zjadłam,dziś piłam kakao ale magnez też wypije.
Choć też myślałam,że mam zespół niespokojnych nóg,bo też w ciąży występuje.

[inutil]

Haniula nigdzie nie chcę jeździć, dziś poleżę, jutro też w poniedziałek powiem ginowi o tym wszystkim i zobaczymy co powie.

Jak przyjdą do Ciebie te pieluszki to daj znać jak wyglądają na żywo i jaka jakość ja gdzieś czytałam że warto mieć 30 a nawet więcej ich

[Haniula]

Napisane przez inutil

Haniula nigdzie nie chcę jeździć, dziś poleżę, jutro też w poniedziałek powiem ginowi o tym wszystkim i zobaczymy co powie.

Jak przyjdą do Ciebie te pieluszki to daj znać jak wyglądają na żywo i jaka jakość ja gdzieś czytałam że warto mieć 30 a nawet więcej ich

tez bym tak zrobila

odnosnie pieluch to zdam relacje i tez mysle ze lepiej wiecej mieć niz prac i prasowac 'na wariata' tymbardziej ze nie są drogie- ja zamawialam za 1.99zl sztuka wiec nie majatek

[pearpearl]

OOOOoooooo matko z corko!! Alez naprodukowalyscie, Brzuchatki. Czytam od rana (bo tak glupio wpasc, nie przeczytac i samrowac o sobie), z przerwa na klotnie z tztem, ze wole czytac "jakies forum" ( pffffffffffffffffff, sam jest "jakis" ) niz robic z nim sniadanie, pozniej to nieszczesne sniadanie w milczeniu i na kapiel. Dopiero teraz skonczylam.
Kilka razy komputer mi sie zawiesil, a pozniej wylaczal, tak wiec wszystkie cytaty mi wcielo ((

Co do tzta, to faktycznie milo z ta niespodzianka. Jednak od tego czasu jestesmy ze soba non stop,bo teraz ja siedze w Wawie i jak juz wspominalam, zaczynaja sie klotnie... Powiem Wam, ze ja tez mam gorsze nastroje w tym II trym. Czasami to sama sie siebie boje

Inutil, podoba mi sie Twoje podejscie. Cierpliwosc do pon i bez panikowania. Faktycznie to moze byc cos niegroznego i taka panika bylaby duzo bardziej szkodliwa. Trzymam kciuki, zeby tak sie wlasnie okazalo

Zaczelyscie tez szalec z zakupami. Ja ostatnio tez sie wybralam (do wspoinanego przez Was pepco), ale po kilku minutach uciekalam,gdzie pieprz rosnie, bo zdalam sobie sprawe, ze tak jak niektore z Was, nie mam bladego pojecia, co kupowac, w jakich rozmiarach i ile sztuk. Mamy sie wybrac do przyjaciol tzta, ktorzy sa mlodymi rodzicami dwojki urwisow i wtedy przeprowadze wywiad z doswiadczona mamusia. Uzbroje sie nawet w notatnik i dlugopis Jak tylko nabede jakiejs sensownej wiedzy w sprawie ubranek, wozeczkow itd, to na pewno sie podziele.

Brzusiate z Warszawy, mozecie polecic mi jakis sklep/hurtownie/miejsce warte odwiedzenia? Chcialabym wykorzystac ten czas tutaj, szczegolnie, ze u mnie wgrajdolku nic nie ma. Chodzi mi o ciuszki dla mam, dzidziola, wozki etc.

Agatek, co do plci, to mamy identyczne podejscie i chociaz rowniez ogromnie mnie korci, to nie chce pozniej sie nastawiac i rozczarowyuwac, a przeciez zdrowie jest najwazniejsze !!!

Serdecznie Was pozdrawiam i lece na zupke grzybowa. Zobaczymy, czy tesciowka potrafi dobrze gotowac

Przypomnialam sobie,ze padlo pytanie, gdzie w Wawie chcialabym rodzic.
No wiec najlepsze opinie slyszalam o szpitalach na inflanckiej,karowej i zelaznej. Na inflanciek jest o tyle fajnie,ze znieczulenie jest darmowe.

[madzia16094]

hej

bylam przedwczoraj u lekarza powiedzial ze mam krotka szyjke 29 mm ze szfu narazie nie zaklada powiedzial ze podejrzewa u mnie niewydolnosc szyjkowa ze wzgledu na poronienie w 16 tyg czy jest to bardzo niebezpieczne boje sie teraz

[bambusiek]

Napisane przez tygrysia

Witam wszystkie przyszłe Mamusie
Czy mogę dołączyć? Mam termin na 26/01/2012.

Cześć
____________________
My dzisiaj mamy fajny, rodzinny dzień jeszcze nie posprzątałam
Za to Mężuś dzisiaj świętuje moje urodziny przedwczoraj prezent, a dzisiaj 30 czerwonych róż

[*Agatek*]

Napisane przez pearpearl

Agatek, co do plci, to mamy identyczne podejscie i chociaz rowniez ogromnie mnie korci, to nie chce pozniej sie nastawiac i rozczarowyuwac, a przeciez zdrowie jest najwazniejsze !!!

za to samo zdanie

madzia będzie dobrze, musi być!!!!!!

[MMONIKA9]

Napisane przez madzia16094

hej

bylam przedwczoraj u lekarza powiedzial ze mam krotka szyjke 29 mm ze szfu narazie nie zaklada powiedzial ze podejrzewa u mnie niewydolnosc szyjkowa ze wzgledu na poronienie w 16 tyg czy jest to bardzo niebezpieczne boje sie teraz

no u mnie po poprzedniej ciązy tez stwierdzili niewydolnośc ciesniową szyjki w tej ciązy miałam mieć założony szew ale prze zpolipa niestety plany sie pozmieniały ale ty aż tak krótkiej szyjki nie mas zmoja ma 25mm i mówią ze jest troche krótka ale wszytsko ok i to zależy jaką miałaś szyjkę przed ciążą bo jak mniej więcej taką samą dł to wszystko jest ok jeżeli natomiast miała np 5cm no to jest fakt skrócona mi lakarze moj i w szpitalu tłumaczyli że długośc tu nie odgrywa zbytnio roli chodzi o ujście szyjki zewnętrzne i wewnętrzne zeby było zamknięte bo u mnie jest tak że ujście zewnętrzen jest poszerzone na 1,5cm preze polip bo siedzi w szyjce ale wewnętrzne jest jak narazie ładnie zamknięte czop jest więc jest ok, napewno na każdej wizycie będzies zmieć teraz sprawdzaną szyjkę lekarz będzie badać czy sie skraca dalej ja mam badaną na każdej wizycie bo poprzednią ciąże też późno straciłam (20tydz) przez szyjkę urodziłam w 10min bez żadnych skurczy i bóli nagle w domu i po tym wlaśnei stwierdzili u mnie niewydolność szyjki

[Haniula]

Napisane przez MMONIKA9

no u mnie po poprzedniej ciązy tez stwierdzili niewydolnośc ciesniową szyjki w tej ciązy miałam mieć założony szew ale prze zpolipa niestety plany sie pozmieniały ale ty aż tak krótkiej szyjki nie mas zmoja ma 25mm i mówią ze jest troche krótka ale wszytsko ok i to zależy jaką miałaś szyjkę przed ciążą bo jak mniej więcej taką samą dł to wszystko jest ok jeżeli natomiast miała np 5cm no to jest fakt skrócona mi lakarze moj i w szpitalu tłumaczyli że długośc tu nie odgrywa zbytnio roli chodzi o ujście szyjki zewnętrzne i wewnętrzne zeby było zamknięte bo u mnie jest tak że ujście zewnętrzen jest poszerzone na 1,5cm preze polip bo siedzi w szyjce ale wewnętrzne jest jak narazie ładnie zamknięte czop jest więc jest ok, napewno na każdej wizycie będzies zmieć teraz sprawdzaną szyjkę lekarz będzie badać czy sie skraca dalej ja mam badaną na każdej wizycie bo poprzednią ciąże też późno straciłam (20tydz) przez szyjkę urodziłam w 10min bez żadnych skurczy i bóli nagle w domu i po tym wlaśnei stwierdzili u mnie niewydolność szyjki

sama w domu urodzilaś? czy ja zle przeczytalam ?

[bambusiek]

Aaaa... spotkałam sąsiada i przepowiedział chłopca już wcześniej 2 osoby powiedziały tak samo, a wiem, że jak powiedzą tak jest, więc 3:0 dla Tymusia vs Oleńki

[Haniula]

Napisane przez bambusiek

Cześć
____________________
My dzisiaj mamy fajny, rodzinny dzień jeszcze nie posprzątałam
Za to Mężuś dzisiaj świętuje moje urodziny przedwczoraj prezent, a dzisiaj 30 czerwonych róż

bambusku masz dzis urodziny?

[MartuNiunia87]

noo nareszcie mam necika! i mogę was śledzić już co dziennie więc tak:

Badanie prenatalne wyszło ok,
Nie wiem jeszcze czy to chłopczyk czy dziewczynka, ale czuję, że się rusza!
Morfologia wyszła prawie ok - czyli jak to u mnie zwykle bywa za mało mam czerwonych krwinek..teraz 24.08 kolejna wizyta więc może się dowiemy czy to bobasek czy panienka acha... wyszedł nowy termin wg USG 17 luty 2012

Co do rzeczy dla dzidziusia to nasz ma wszystko (wiele rzeczy zostało mi po 1 synku) do tego szwagierka urodziła 5 lipca i odkłada dla nas ciuszki bo wiadomo jak takie brzdące szybko rosną łóżeczko i pościel też została po synku, nawet butelki i laktator w razie czego kupić jedynie musimy wózek (wypatrzony już zresztą model 3 w 1) i śpiworek z wkładem wełnianym - to wsio


Załączam zdjęcie z badań prenatalnych naszego bobasa - na zdjęciu ma 12 tygodni i 3 dni

[bambusiek]

Napisane przez Haniula

bambusku masz dzis urodziny?

Jutro

[Haniula]

Napisane przez bambusiek

Jutro

to życzenia beda jutro

[MMONIKA9]

Napisane przez Haniula

sama w domu urodzilaś? czy ja zle przeczytalam ?

dobrze przeczytałaś sama w domu tż był w garażu ja byłam sama w domku to była tak szybka akcja ze nawet nie wiedziałam co sie dzieje -synek umierął mi na rękach bo je...na karetka jechała do nas prawie godzine gdzie odległosc skąd była wzywana to zaledwie 15km tż jak dzownił po karetke to baba albo nie chciała uwierzyc albo nie mogła zrozumieć że urodziłam dziecko pytała sie tż w którym tyg jestem odp 20 to nie urodizła tylko poroniła , a krwawi?/ nie - no to nie poroniła więc dopiero jak ja wziełam słuchawkę i sie wydarłam że właśnei urodziłam dziecko jestem w 20 tyg i dziecko trzymam na ręce ze żyje to przyjeli zgłoszenie - czasmai tak sobie myślę dziewczyny by może starać sie założyć jakąs fundacje (tylko ja nawet niewiedziałabym od czego zacząć jak sie za to zabrać)która dążyła by do tego by usprawnic ten cały system by karetki były przygotowane do przewożenia wcześniaków itp bo ta karetka co mnie wiozła nie miała nic żadnego inkubatora lekarka trzymała mojego synka na rękach zawiniętego w ręcznik ;( chyba nigdy nie wymaże tego widoku z myśli ;( to jest coś strasznego żadnemu nawet najgorszemu wrogowi nie życzę takiego czegoś

[Haniula]

Napisane przez MMONIKA9

dobrze przeczytałaś sama w domu tż był w garażu ja byłam sama w domku to była tak szybka akcja ze nawet nie wiedziałam co sie dzieje -synek umierął mi na rękach bo je...na karetka jechała do nas prawie godzine gdzie odległosc skąd była wzywana to zaledwie 15km tż jak dzownił po karetke to baba albo nie chciała uwierzyc albo nie mogła zrozumieć że urodziłam dziecko pytała sie tż w którym tyg jestem odp 20 to nie urodizła tylko poroniła , a krwawi?/ nie - no to nie poroniła więc dopiero jak ja wziełam słuchawkę i sie wydarłam że właśnei urodziłam dziecko jestem w 20 tyg i dziecko trzymam na ręce ze żyje to przyjeli zgłoszenie - czasmai tak sobie myślę dziewczyny by może starać sie założyć jakąs fundacje (tylko ja nawet niewiedziałabym od czego zacząć jak sie za to zabrać)która dążyła by do tego by usprawnic ten cały system by karetki były przygotowane do przewożenia wcześniaków itp bo ta karetka co mnie wiozła nie miała nic żadnego inkubatora lekarka trzymała mojego synka na rękach zawiniętego w ręcznik ;( chyba nigdy nie wymaże tego widoku z myśli ;( to jest coś strasznego żadnemu nawet najgorszemu wrogowi nie życzę takiego czegoś

masakra
Musisz byc bardzo silna kobietą, tyle przeszlaś, a cały czas z Ciebie bije optymizm i wiara. Podziwiam i pełen szacunek z mojej strony !

[inutil]

u mnie słoneczko wyszło więc idę trochę poczytać

madzia16094 a powiedział co masz robić w takie sytuacji?? bo to chyba powinno się leżeć??? :conf used:

bambusiek heh, to może.. u mnie też wszyscy mówili że chłopak i jak na razie z usg się potwierdziło zobaczymy co wyskoczy wtedy będzie pewność.

jutro stawiasz torta

Napisane przez MartuNiunia87

Załączam zdjęcie z badań prenatalnych naszego bobasa - na zdjęciu ma 12 tygodni i 3 dni

jak fajnie małemu kosmicie ucho widać

[madzia16094]

wlasnie strasznie sie boje ze przytrafi sie taka tragedia mam juz schizy wlasnie tamtej ciazy mi nie uratowali bo pecherz ciazowy byl juz wypuklony do pochwy wody sie saczyly i rozwarcie i na dodatek zakazenie pomalu sie wdawalo 2 antybiotyki na raz lezalam 2 tyg bez ruchu bo czekali az wszystko samo obumrze bo nie mogli nic zrobic dlugo moje dzieciatko walczylo 2 tyg i prawie bez wod pod koniec to juz pepowinka wypadala dotykalam ja byla taka cieniutka i pulsowala na drui dzien szukali tetna nie mogli znalesc dotknelam pepowinki juz nie pulsowala na usg potwierdzili ze obumarla ciaza ;( i w 18 tyg mialam zabieg lyzeczkowania bo urodzic nie dalo sie za male rozwarcie ja podziwiam cie Monika ze urodzilas sama i wogole ze to przezylas jest to naprawde tragedia nie do opisania dla rodzicow ;( ja nie przezyla bym normalnego porodu to nie na moja psychike a mam pytanie moniko czy boli porod takiego malenstwa nie dostalas zadnego krwotoku ?

[bambusiek]

Napisane przez inutil

jutro stawiasz torta

Oki, ale będę dopiero popołudniu
To ma być jakiś specjalny czekoladowo-ogórkowy:hahaha :

[madzia16094]

leze ciagle w domu ale rano strasznie mi sie skurczal brzuch w jedna kulke jak kamien tak 5 razy teraz juz nie biore tez luteine dopochwowo

[MMONIKA9]

Napisane przez Haniula

masakra
Musisz byc bardzo silna kobietą, tyle przeszlaś, a cały czas z Ciebie bije optymizm i wiara. Podziwiam i pełen szacunek z mojej strony !

no dużo znajomych mi to mówiło że jestem silna ale tak szczerze.... czy ja wiem ?? długo sobie wyrzucałam ze nawet nie płakałam w domu i szpitalu że tryzmałam synka na dłoni i patrzyłam na niego i byłam jak skała zero reakcji w spzitalu tak samo zaczełam płakać dopieor w domu po wszytskim jak wróciłam ze szpitala wtedy coś we mnię pękło dotarło chyba do mnie to wszystko miałam do siebie żal że co ze mnie za matka nawet nie płakała nad swoim dzieckiem pól roku się podnosiłam z tego raz było gorzej raz lepiej wydaje mi sie ze każda kobieta walczyła by dalej w takim przypadku o kolejne dziecko ja walczyłam i sie udało ale ile strachu sie ztym wiaże moze teraz mniej ale do tego 20 tyg to był koszmar ciagłe bieganie do łazienki sprawdzanie czy czasami nie krwawię lub nie plamię czy szyjka jest prawidłowa czy sie nie skraca lub otwiera i tem strach ze w każdej chwili mogę urodzić bałam się zasypiać przed 23 bo o tej godz.urodziłam czekałam do 24-1 jak by to miało coś dać?? niestety gy człowiek raz przeżył takie coś to potem martwi się podwójnie choć czasami nie potrzebnie
wierzę w Boga chodź nie chodzę do kościoła ale w domu modlę się codziennie o zdrowie dla dzidziusia i żeby tym razem wszytsko było dobrze by synek urodziła się zdrowy cały i o czasie
przecież kiedyś musi być dobrze kiedyś musi być z górki a nie caly czas pod nią

[bambusiek]

Napisane przez MMONIKA9

dobrze przeczytałaś sama w domu tż był w garażu ja byłam sama w domku to była tak szybka akcja ze nawet nie wiedziałam co sie dzieje -synek umierął mi na rękach bo je...na karetka jechała do nas prawie godzine gdzie odległosc skąd była wzywana to zaledwie 15km tż jak dzownił po karetke to baba albo nie chciała uwierzyc albo nie mogła zrozumieć że urodziłam dziecko pytała sie tż w którym tyg jestem odp 20 to nie urodizła tylko poroniła , a krwawi?/ nie - no to nie poroniła więc dopiero jak ja wziełam słuchawkę i sie wydarłam że właśnei urodziłam dziecko jestem w 20 tyg i dziecko trzymam na ręce ze żyje to przyjeli zgłoszenie - czasmai tak sobie myślę dziewczyny by może starać sie założyć jakąs fundacje (tylko ja nawet niewiedziałabym od czego zacząć jak sie za to zabrać)która dążyła by do tego by usprawnic ten cały system by karetki były przygotowane do przewożenia wcześniaków itp bo ta karetka co mnie wiozła nie miała nic żadnego inkubatora lekarka trzymała mojego synka na rękach zawiniętego w ręcznik ;( chyba nigdy nie wymaże tego widoku z myśli ;( to jest coś strasznego żadnemu nawet najgorszemu wrogowi nie życzę takiego czegoś

O kurcze... straszne to współczuję

[MMONIKA9]

Napisane przez madzia16094

wlasnie strasznie sie boje ze przytrafi sie taka tragedia mam juz schizy wlasnie tamtej ciazy mi nie uratowali bo pecherz ciazowy byl juz wypuklony do pochwy wody sie saczyly i rozwarcie i na dodatek zakazenie pomalu sie wdawalo 2 antybiotyki na raz lezalam 2 tyg bez ruchu bo czekali az wszystko samo obumrze bo nie mogli nic zrobic dlugo moje dzieciatko walczylo 2 tyg i prawie bez wod pod koniec to juz pepowinka wypadala dotykalam ja byla taka cieniutka i pulsowala na drui dzien szukali tetna nie mogli znalesc dotknelam pepowinki juz nie pulsowala na usg potwierdzili ze obumarla ciaza ;( i w 18 tyg mialam zabieg lyzeczkowania bo urodzic nie dalo sie za male rozwarcie ja podziwiam cie Monika ze urodzilas sama i wogole ze to przezylas jest to naprawde tragedia nie do opisania dla rodzicow ;( ja nie przezyla bym normalnego porodu to nie na moja psychike a mam pytanie moniko czy boli porod takiego malenstwa nie dostalas zadnego krwotoku ?

kochana ja nic kompletnie nie czułam dzidziuś był w maire duży bo ponad 20cm miał ale wyślizgnął się ze mnie (straszne określenie) ale inaczej nie da się tego opisać poprostu wyślizgnął się że nie cuzłam żadnego bólu , ból dopiero poczułam jak zaczełam rodzić łożysko jeszcze w domu jak lekarka owijała małego i odcinała pępowine się pytała czemu jęcze że co mnei boli ?? i jej mówię ze nie wiem co ale boli to powiedziała ze to pewnei łożysko teraz rodzę i dlatego boli ,no po porodzie to już sączyły się wody z krwią do szpitala zajechałam już z silnymi skurczami tam mi przekłuli pęcherz że dopiero pełno wody wyleciało i wtedy stali sobie lekrze z boku i pier....li o tym gdzie się wybierają na wakację a ja sie męczyłam ze skurczami na końcu i tak miałam łyżeczkowanie mimo z eurodziłam łożysko ale to chyba normalna procedura jest muszą wyczyscić gdyby coś się zostało