Rozstanie z facetem, część XIX - Strona 166 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2011-08-19, 23:44   #4951
n-nika
Zadomowienie
 
Avatar n-nika
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 1 152
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez tuliiipanek Pokaż wiadomość
Znowu? pamiętam Cię z tego wątku, ale nie kojarze dokładnie o co chodziło.

niech mi ktoś powie czy to normalne...
że facet jak traci prace, nagle nie chce mieć dziewczyny??? no ✂✂✂✂ica mnie bierze
nie odzywa się od kiedy dowiedzial sie ze nie moze wrocic do bylej pracy... ehhh a nowe propozycje szlak trafił.
Teraz nagle cisza...
nie wiem co jest.,...
a najlepsze jest to, że nie znam nikogo z jego rodziny, ani znajomych, baa!! nawet nie wiem gdzie dokładnie mieszka
telefonów nie odbiera, nie odpisuje, nie ma go na gg......
już sama nie wiem co mam myśleć...
bylam z nim od kwietnia... ma 28 lat... myslalam ze wkoncu moze spotkam normalnego faceta, ale ehhh znowu BŁĄD!!!
__________________
Poleruje rutynę swojego życia, nadajac jej idealny połysk...
--
~ Dyplomowana kosmetyczka ~
-
Urządzamy Nasz dom
zaKochana
n-nika jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-20, 03:12   #4952
tuliiipanek
Zakorzenienie
 
Avatar tuliiipanek
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 3 640
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez n-nika Pokaż wiadomość
niech mi ktoś powie czy to normalne...
że facet jak traci prace, nagle nie chce mieć dziewczyny??? no ✂✂✂✂ica mnie bierze
nie odzywa się od kiedy dowiedzial sie ze nie moze wrocic do bylej pracy... ehhh a nowe propozycje szlak trafił.
Teraz nagle cisza...
nie wiem co jest.,...
a najlepsze jest to, że nie znam nikogo z jego rodziny, ani znajomych, baa!! nawet nie wiem gdzie dokładnie mieszka
telefonów nie odbiera, nie odpisuje, nie ma go na gg......
już sama nie wiem co mam myśleć...
bylam z nim od kwietnia... ma 28 lat... myslalam ze wkoncu moze spotkam normalnego faceta, ale ehhh znowu BŁĄD!!!
To na pewno nie jest normalne. Od kiedy się nie odzywa?
Dziwne,że z takiego powodu nie daje znaku życia. Spokojnie może jeszcze sie wszystko wyjaśni, jeśli nie odzywa się od niedawna to może bardzo załamał się z powodu tej pracy i chcę być sam, ale nawet jednego tel

_________

A ja idę do łóżka, popłakać w samotności
__________________
.
tuliiipanek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-20, 08:03   #4953
DarkChic
Raczkowanie
 
Avatar DarkChic
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Tam gdzie zaczyna się pieklo
Wiadomości: 152
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez Dearlie Pokaż wiadomość
Nie sądziłam, że jeszcze kiedyś to napiszę na tym wątku. Wróciło piekło. Całą noc nie spałam, od już prawie 24h nic nie jadłam i nie wyobrażam sobie przełnięcia czegokolwiek. Najgorsze jest to, że leki, które biorę hamują mnie emocjonalnie. W tej nocy marzyłam o tym, żeby porządnie wypłakac się w poduszkę, ale nie mogłam... to wszystko tłumiło się w środku i nie mogło wyjśc na zewnątrz dając ukojenie od tego cholernego bólu. Dopiero teraz, rano, gdy leki powoli popuszczają, bo czas połknąc kolejną dawkę, udało mi się troszkę popłakac, ale tego ukojenia wciąż nie ma. Dziewczyny coś mnie zżera od środka. I to nie jest zazdrośc, że on jest szczęśliwy. To ból, że ja wciąż kocham, a on oddał serce komuś innemu. Wkurza mnie to, że ten kryzys przyszedł teraz... gdy już czułam się taka silna. Gdy czułam, że sobie z tym poradziłam. A tutaj taka akcja i od razu uświadamiam sobie, że wciąż jestem na dnie. Dlaczego to tyle trwa? Co ze mną nie tak? Dlaczego dziewczyny podnoszą się w kilka tygodni, a ja nadal nie mogę sobie z tym wszystkim poradzic?






Kurde Dearlie...jak tak czytam to az sie boje co bedzie ze mna...;(

Moj eks zapewne znajdzie sobie szybko jakas zonke...ktora bedzie dla niego i przede wszystkim dla jego dup.....j rodzinki super kandydatka ;( z tego co wiem juz szuka,ale oczywiscie mnie zapewnia ze tylko mnie widzi,i ze tylko ja jestem w jego sercu
Taa oczywiscie....
Nie rozumiem jak tak mozna?
Tak od razu szukac kogos innego,tak od razu otwierac sie na inne....to jest koszmar....;( Faceci w wiekszosci ( chyba) to takie swinie,a my kobiety tak za nimi latami......eh szkoda co gadac....
Ja znowu mam za soba cala noc beczenia....
Tak sobie mysle...zeby tym wszystkim walnac...zeby po prostu skonczyc ze soba...serio ;/ bo po co sie meczyc....a ja mecze sie cholernie,choc minelo malo czasu ja wiem ze bd sie meczyc jeszcze bardzo dlugo bo taka jestem.Jeszcze w domu mnie wszyscy wkur.....
Byl moim pierwszym w kazdej kwestii,i myslalam ze juz zostanie...ale coz....zycie jest beznadziejne...a ja naiwna.....
Nie wiem jak to jest ze niektore znajduja takich fajnych i kochanych mezczyzn a niektore znajduja takie wstretne elementy...
Moj byl kochany...ale do czasu kiedy jego zasrana rodzina nie zaczela sie mieszac,plus koledzy i jeszcze znajomi,ktorzy potrafili bezczelnie dobic go slowami... : OJ boroku,ty jeszcze nie zonaty? Na co ty czekasz? Czas leci przeciez a Ty juz pierwszej mlodosci nie jestes....- no co za chamstwo...

Dearlie rozumie Cie,znaczy bede rozumiala Cie za jakis czas,bo ze mna eks tez po pewnej akcji z kolega nie chcial miec zdjecia zadnego na fb co sprawialo mi przykrosc...;( jeszcze po ktoryms rozstaniu dal sobie status : wolny,a jak sie zeszlismy to prosilam go zeby to zmienil,on mowil ze zmienil ze tego nie ma, a okazalo sie przez caly czas mial...;/ ;( i jestem pewna ze zaniedlugo da sobie status w zwiazku i walnie piekne zdjecie z nowa kandydatka na zone... a to przeciez ja mialam nia byc ...
Za co na takie cos sobie zasluzylysmy?

Sciskam Cie Dearlie i kazda z Was z osobna rowniez...
Zebysmy sobie daly rade...
DarkChic jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-20, 08:10   #4954
albatros
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 103
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez boangelina Pokaż wiadomość
U mnie MASAKRA... Dziś obczaiłam na fb, że ex zaczepia laske z naszego roku, która zawsze mu sie podobala (fantazjowal nawet o niej jako o 3-ciej do trójkąta i czasem 'wyobrazal' sobie, ze ja jestem nią podczas sexu). Teraz przeniósł się do jej grupy studenckiej... A mowil, ze powodem jest kolega Tak mi się chce plakac... Ona jest taka ponętna, ma wieksze piersi i jest pewna siebie. ...
łooo... dużo widziałem ale teraz jestem w szoku.
albatros jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-20, 09:22   #4955
n-nika
Zadomowienie
 
Avatar n-nika
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 1 152
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez tuliiipanek Pokaż wiadomość
To na pewno nie jest normalne. Od kiedy się nie odzywa?
Dziwne,że z takiego powodu nie daje znaku życia. Spokojnie może jeszcze sie wszystko wyjaśni, jeśli nie odzywa się od niedawna to może bardzo załamał się z powodu tej pracy i chcę być sam, ale nawet jednego tel
w sumie to w środebylismy nad jeziorem i wtedy juz tak dowiedzial sie telefonicznie ze nie ma powrotu do bylej pracy, wtedy jeszcze w miare rozmawialismy ale czulam w nim napięcie.
Potem bez pożegnania jakoś tak rozstalismy sie i pojechal do domu, caly wieczor nic... dzownilam i nie odbierał.
Rano zadzwonilam i powiedzial, ze go napastuje ;/ i ze chce odpocząć... potem dzwonil raz i pytal co porabiam, a ja bylam sama na zakupach i potem cos tam zaproponowal ze na łódke pojedziemy bo ladna pogoda byla, a ja nic sensownego nie odpowiedzialam. W sumie on tez nie, jakas bezsensu rozmowa
wczoraj caly dzien nic... cisza... dzownilam i pisalam do niego caly wieczor, a on sie nie odzywa
wiem, że powinnam dac mu spokoj ale nie potrafię
__________________
Poleruje rutynę swojego życia, nadajac jej idealny połysk...
--
~ Dyplomowana kosmetyczka ~
-
Urządzamy Nasz dom
zaKochana
n-nika jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-20, 09:30   #4956
skaz
Zadomowienie
 
Avatar skaz
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 942
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez n-nika Pokaż wiadomość
niech mi ktoś powie czy to normalne...
że facet jak traci prace, nagle nie chce mieć dziewczyny??? no ✂✂✂✂ica mnie bierze
nie odzywa się od kiedy dowiedzial sie ze nie moze wrocic do bylej pracy... ehhh a nowe propozycje szlak trafił.
Teraz nagle cisza...
nie wiem co jest.,...
a najlepsze jest to, że nie znam nikogo z jego rodziny, ani znajomych, baa!! nawet nie wiem gdzie dokładnie mieszka
telefonów nie odbiera, nie odpisuje, nie ma go na gg......
już sama nie wiem co mam myśleć...
bylam z nim od kwietnia... ma 28 lat... myslalam ze wkoncu moze spotkam normalnego faceta, ale ehhh znowu BŁĄD!!!
Kochana, skoro od kwietnia jesteście razem to dlaczego nie poznałaś jego rodziny? Wiesz, nie chcę być złą wróżką ale coś tu śmierdzi. Może miał kryzys w małżeństwie a teraz wrócił do żony, albo nie wiem co ale z tą pracą to coś nie pasuje żeby sie tak zachowywał.

---------- Dopisano o 09:30 ---------- Poprzedni post napisano o 09:27 ----------

Cytat:
Napisane przez tuliiipanek Pokaż wiadomość
Znam go od paru lat, zawsze gdy jeździłam do ciotki to gdzieś tam go spotykałam, nie jest w moim typie, nie należy do najprzystojniejszych ale też nie jest jakiś brzydal jest fajny pod względem charakteru, zabawny, taki luzacki taki kumpel z osiedla przemyślę to, zobaczymy czy w ogóle będzie w domu
Ja właśnie mam masę takich kolegów, którzy nie są w moim typie, nie czuje do nich mięty ;D ale są fajnymi ludźmi i uwielbiam z nimi przebywać. Jestem na etapie odnawiania tychże znajomości bo niestety przez moją byłą miłość nie było czasu na inne kontakty...
__________________
Nigdzie nie jesteśmy bardziej samotni, niż leżąc w łóżku,
z naszymi tajemnicami i wewnętrznym głosem,
którym żegnamy lub przeklinamy mijający dzień.
skaz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-20, 09:35   #4957
n-nika
Zadomowienie
 
Avatar n-nika
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 1 152
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez skaz Pokaż wiadomość
Kochana, skoro od kwietnia jesteście razem to dlaczego nie poznałaś jego rodziny? Wiesz, nie chcę być złą wróżką ale coś tu śmierdzi. Może miał kryzys w małżeństwie a teraz wrócił do żony, albo nie wiem co ale z tą pracą to coś nie pasuje żeby sie tak zachowywał.
zaczynam się bać tego samego
w sumie nigdy mnie do siebie nie zaprosił... wiem tylko, że ma siostre i tate bo jego rodzice się rozwiedli pare lat temu... a siostra jest 2 lata starsza i pracuje w barze u swojego chłopaka...
w sumie troche widzialam ze zdjęć jego w telefonie (jakie mi pokazywał sam bo w innym wypadku strzegł telefonu jak tylko mógł )

masakra
__________________
Poleruje rutynę swojego życia, nadajac jej idealny połysk...
--
~ Dyplomowana kosmetyczka ~
-
Urządzamy Nasz dom
zaKochana
n-nika jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-20, 10:34   #4958
enjoy89
Zakorzenienie
 
Avatar enjoy89
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 726
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez aramanda Pokaż wiadomość
może masz gdzieś sfermentowane jabłka albo jakiś sok

zakop ten dół jak najszybciej!
Sprawdzę

Ogólnie to mam taką ochotę gdzieś wyjść, ale wiem, że przez najbliższe 2-3 tygodnie muszę siedzieć w domu! No po prostu na samą myśl mnie szlag trafia
A to dlatego, że prawdopodobnie wybieram się na Sylwestra do Londynu i muszę już teraz zapłacić za hotel, więc spłacam się bratu

I chciałam powiedzieć, że mam dość swoich niby ciemny blond włosów, które po paru myciach są żółto rude więc chyba sobie strzelę jakiś fajny jasny brązik i zetnę włosy sporo i zrobię sobie grzywkę, ale boję się jak cholera takiej zmiany fryzury, jeszcze będę źle wyglądać i co eks pomyśli jak mnie zobaczy (tak, znowu tylko o to mi chodzi ).
Ale jeszcze nie wiem kiedy bo oczywiście narazie mnie na to nie stać!

A dzisiaj do kolegi raczej nie pójdę nie chce mi się u niego siedzieć, zresztą on nawet nic nie wspominał, a wczoraj pisaliśmy cały dzień. Chyba, że napisze dzisiaj jak już trochę wypije zresztą on też ma dzisiaj ciężki dzień, bo jego eks (którą dalej kocha, a rozstał się z nią prawie rok temu) ma dzisiaj wieczór panieński więc jego przyjaciel (chłopak mojej siostry) chce go trzymać z daleka od miasta, żeby na nią przypadkiem nie wpadł.
Zresztą to popieprzona sytuacja była bo rozstali się, ponieważ ona nalegała na ślub, a on nie był jeszcze gotowy. Więc z nim zerwała i zaraz potem znalazła sobie innego. Niedawno się zaręczyli, dzisiaj już panieński, więc niedługo ślub. Już pomijając fakt, że jak ten mój znajomy ją poznał, to była w ciąży z innym i już miała dziecko z jeszcze innym a on to dziecko co się urodziło wychowywał jak swoje przez 2 lata, a teraz ona nie pozwala mu się z nim widywać... masakra.

Ależ się rozpisałam, ale wy wiecie, że ja tak mam czasem

Dół narazie zakopuję, ale on się powiększa, nie wiem czy będę się tak wyrabiać, w końcu męczące jest takie machanie łopatą cały czas o masakra, mam nadzieję, że wieczorem będzie dobrze...

n-nika trzymaj się, może potrzebuje trochę czasu, żeby ochłonąć po prostu i przemyśleć coś, no nie wiem...
__________________
Good things come to those who wait!
enjoy89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-20, 11:39   #4959
mikimarta
Raczkowanie
 
Avatar mikimarta
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 277
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

czesc dziewczyny jestem tu nowa. Otóż jestem z chłopakiem od 2 lat, na poczatku wiadomo wszystko cacy, miłość, motylki w brzuchu, a teraz? Wieczne kłótnie, brak zrozumienia. Do tego wszystkiego dochodzi mój wyjazd na studia, on nie wierzy we mnie, że bede mu wierna, uważa że zostawie go dla "lepszego". Jestesmy ze soba bardzo dlugo, wiem ze nie jest idealem, ale kocham go takiego jakim jest. Sa miedzy nami pewne roznice, ja stawiam na szkole, dla mnie to podstawa, dla niego niestety problemem bylo skonczenie zaocznego prywatnego liceum... Ale to juz nie gra roli. Nie wiem co mam robic sa dni, gdy wszystko jest wspaniale, ale sa tez tygodnie placzu. Nie wiem co bedzie, gdy wyjade... Wieczne awantury, brak zaufania, oskarzanie o zdrady? bardzo mozliwe, nie wiem czy to wytrzymam... brak JEgo wiary w nas powoduje, ze i ja przestaje wierzyc
mikimarta jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-20, 11:42   #4960
Dearlie
Zakorzenienie
 
Avatar Dearlie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 3 173
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

U mnie raz lepiej, raz gorzej. Od środy mam paskudne nudności. Dzisiaj obudziły nnie te mdłości o 4 rano i resztę nocy spędziłam w łazience. Nadal nie mogę patrzeć na jedzenie. Mdli mnie na samą myśl o przełknięciu czegokolwiek. Okropnie się czuję, a muszę wykrzeszać z siebie resztki sił, bo mam całą masę klientek poumawianych. Już nie mówiąc o tym, że cały czas coś w środku we mnie krzyczy i płacze, a nie mogę tych emocji wyrzucić z siebie. Czuję się jak jakieś zombie.
Dearlie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-20, 12:06   #4961
Olcia2805
Przyczajenie
 
Avatar Olcia2805
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Wiadomości: 16
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez mikimarta Pokaż wiadomość
czesc dziewczyny jestem tu nowa. Otóż jestem z chłopakiem od 2 lat, na poczatku wiadomo wszystko cacy, miłość, motylki w brzuchu, a teraz? Wieczne kłótnie, brak zrozumienia. Do tego wszystkiego dochodzi mój wyjazd na studia, on nie wierzy we mnie, że bede mu wierna, uważa że zostawie go dla "lepszego". Jestesmy ze soba bardzo dlugo, wiem ze nie jest idealem, ale kocham go takiego jakim jest. Sa miedzy nami pewne roznice, ja stawiam na szkole, dla mnie to podstawa, dla niego niestety problemem bylo skonczenie zaocznego prywatnego liceum... Ale to juz nie gra roli. Nie wiem co mam robic sa dni, gdy wszystko jest wspaniale, ale sa tez tygodnie placzu. Nie wiem co bedzie, gdy wyjade... Wieczne awantury, brak zaufania, oskarzanie o zdrady? bardzo mozliwe, nie wiem czy to wytrzymam... brak JEgo wiary w nas powoduje, ze i ja przestaje wierzyc
Mój eks tez był taki podejrzliwy, jak poszłam na studia do innego miasta to nie dawałam rady praktycznie, kłóciliśmy się ciągle, chociaż on przyjeżdżał co tydzień, dwa. Jedynym rozwiązaniem było, żeby się do mnie przeprowadził i zrobił to po moim pierwszym roku studiów, cały rok szukał pracy i wtedy tez miałam ciężkie życie, nigdzie prawie nie wychodziłam uważałam, że z nim powinnam siedziec a nie się bawic, bo on całymi dniami przesiadywał sam w mieszkaniu. I "zmarnowałam" sobie tak dwa lata studiów, oczywiście było tez w miedzy czasie dużo fajnych momentów. Dopiero na trzecim roku trochę zrobiło sie lepiej, tylko już z większością znajomych nie miałam kontaktu. A teraz na piątym roku jestem już sama, zostawiłam go, a tyle lat mi przeleciało, żałuję trochę... że zauważyłam to wszystko tak późno... za późno Dopiero po 4,5 wspólnych latach.

Myślę, że związek z zazdrosnym facetem nie ma zbyt dużych szans na przetrwanie, za dużo trzeba się tłumaczyc i ukrywać sytuacji, bo myslisz sobie, kurcze jak mu powiem to znowu będzie afera, chociaż nie zrobiłaś nic złego.
__________________
Throw away your every little fear...
Olcia2805 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-20, 12:14   #4962
mikimarta
Raczkowanie
 
Avatar mikimarta
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 277
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Tyle ze rozstanie to tez bardzo trudna sprawa. Jego przeprowadzka odpada, chce miec troche zycia. Mam 19 lat, a moje zycie towarzyskie mozna powiedziec ze nie istnieje. Przed dwoma laty mialam wiele przyjaciol, czesto gdzies wychodzilam, ateraz? W ogole. Mam nadzieje, ze gdy sie przeprowadze to cos do niego dotrze, ale to sie dopiero okaze. Najbardziej boje sie, ze zmarnuje kilka lat i zostane sama jak palec... Inaczej sobie wszystko wyobrazalam...
mikimarta jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-20, 12:30   #4963
skaz
Zadomowienie
 
Avatar skaz
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 942
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez mikimarta Pokaż wiadomość
Tyle ze rozstanie to tez bardzo trudna sprawa. Jego przeprowadzka odpada, chce miec troche zycia. Mam 19 lat, a moje zycie towarzyskie mozna powiedziec ze nie istnieje. Przed dwoma laty mialam wiele przyjaciol, czesto gdzies wychodzilam, ateraz? W ogole. Mam nadzieje, ze gdy sie przeprowadze to cos do niego dotrze, ale to sie dopiero okaze. Najbardziej boje sie, ze zmarnuje kilka lat i zostane sama jak palec... Inaczej sobie wszystko wyobrazalam...
Masz 19 lat. Całe życie przed Tobą i martwisz się że nie masz życia towarzyskiego - można je bardzo szybko odbudować. Idziesz na studia - będziesz mieć mnóstwo nowych znajomych. Facet jest zazdrosny to normalne, ale w takim stopniu to przesada. Do tego stopnia jest zazdrosny że nie będzie Twoim oparciem podczas studiów tylko udręką. Jak coś będzie nie tak to tylko usłyszysz "a nie mówiłem?". No cóż... nie wiem co Ci poradzić. Może teraz tak mówi, a jak wyjedziesz to się uspokoi, może zaufa, ale z Twojej relacji to słabo wygląda. Rozstanie to trudna sprawa, ale gdy bycie razem bywa udręką, to niestety trzeba podjąć odpowiednie kroki.
__________________
Nigdzie nie jesteśmy bardziej samotni, niż leżąc w łóżku,
z naszymi tajemnicami i wewnętrznym głosem,
którym żegnamy lub przeklinamy mijający dzień.

Edytowane przez skaz
Czas edycji: 2011-08-20 o 12:32
skaz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-20, 12:32   #4964
AguŚ87
Zakorzenienie
 
Avatar AguŚ87
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4 339
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

poznalam faceta jestem po 2 randce

zec by mozna ze ideał, swoje mieszkanie, praca, skonczone studia, zero imprez, gentelmen otwiera mi drzwi zapomnialam juz jak to jest tak strasznie inteligentny ze po randce mi mózg paruje heheh umie gotowac, sprzątać itp.

jedno ale totalnie nie moj typ wizualnie... wiem wiem ładna miska jesc ci nie da.... ale z brzydkiej jesc sie nie chce. fajnie mi sie z nim rozmawia, ale kompletnie mi sie nie podoba ;/ i wydaje mi sie za powazny jak dla mnie, ja mam jesszcze sieczke w glowie nie jestem super powazna i jakos mi sie nie chce byc jestem rozrywkowa bardzo... on taki ustabilizowany.

nie miala baba problemow poznala faceta
__________________
Marzenia się nie spełniają... Marzenia się spełnia !
AguŚ87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-20, 13:50   #4965
Yuuka
Rozeznanie
 
Avatar Yuuka
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Lubuskie ;)
Wiadomości: 592
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez mikimarta Pokaż wiadomość
czesc dziewczyny jestem tu nowa. Otóż jestem z chłopakiem od 2 lat, na poczatku wiadomo wszystko cacy, miłość, motylki w brzuchu, a teraz? Wieczne kłótnie, brak zrozumienia. Do tego wszystkiego dochodzi mój wyjazd na studia, on nie wierzy we mnie, że bede mu wierna, uważa że zostawie go dla "lepszego". Jestesmy ze soba bardzo dlugo, wiem ze nie jest idealem, ale kocham go takiego jakim jest. Sa miedzy nami pewne roznice, ja stawiam na szkole, dla mnie to podstawa, dla niego niestety problemem bylo skonczenie zaocznego prywatnego liceum... Ale to juz nie gra roli. Nie wiem co mam robic sa dni, gdy wszystko jest wspaniale, ale sa tez tygodnie placzu. Nie wiem co bedzie, gdy wyjade... Wieczne awantury, brak zaufania, oskarzanie o zdrady? bardzo mozliwe, nie wiem czy to wytrzymam... brak JEgo wiary w nas powoduje, ze i ja przestaje wierzyc
Ta podejrzliwość to męcząca sprawa. Twój chłopak nie zdaje sobie nawet sprawy, jak bardzo niszczy związek i Ciebie. Porozmawiaj z nim o tym, powiedz jak się czujesz.. Też miałam ostatnio problem z podejrzliwością mojego- wyjaśniłam sobie to z Tż i jest ok. Zobaczymy co będzie dalej ale jeśli to nie skutkuje to naprawdę nie wiem co ci powiedzieć bo takie zachowaniem on zniszczy całkowicie tę miłość.
Skoro nie dajesz mu żadnych powodów a on jakby nigdy nic oskarża Cię o różne rzeczy to co będzie dalej? Gdzie te zaufanie? Wszystko runie.

Właśnie pomagałam koleżance pozbyć się uciążliwego wirusa który zaatakował Facebook. Macie z tym problem? Wiadomości typu "Hi". "Wanna laugh"?
Yuuka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-20, 13:53   #4966
tuliiipanek
Zakorzenienie
 
Avatar tuliiipanek
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 3 640
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez DarkChic Pokaż wiadomość
Tak sobie mysle...zeby tym wszystkim walnac...zeby po prostu skonczyc ze soba...serio ;/ bo po co sie meczyc....a ja mecze sie cholernie,choc minelo malo czasu ja wiem ze bd sie meczyc jeszcze bardzo dlugo bo taka jestem.
Ja też miałam takie myśli na początku, naprawdę, przez może 4 dni pierwsze, potem one minęły i wiesz co? z każdym dniem teraz przypominam sobie jaka byłam głupia,że w ogóle o czymś takim myślałam, że co? żeby przez jakiegoś faceta ze sobą skończyć, litości. Gdy teraz wstaje rano tamte myśli zamieniły się na takie " jakie to życie jest piękne, mam całe życie przed sobą, mogę wszystko " . One miną u Ciebie też, tylko pomóż im w tym. Każda tak myśli, że będzie się długo męczyć i bardzo dużo się z nich myli, daj sobie czas. I damy radę wszystkie

n-nika myślałam,że od dłuższego czasu się nie odzywa, nie wiem, może potrzebuje czasu, choć to trochę dziwne, nie pisz do niego, nie dzwoń, bo to nic nie da, musisz poczekać aż on się odezwie. Ta praca musiała być dla niego bardzo ważna, tak wynika z tego , chyba, że kryje się za tym coś innego. Ale nie ma się co domyślać, musisz poczekać. Trzymaj sie

Cytat:
Napisane przez skaz Pokaż wiadomość
Ja właśnie mam masę takich kolegów, którzy nie są w moim typie, nie czuje do nich mięty ;D ale są fajnymi ludźmi i uwielbiam z nimi przebywać. Jestem na etapie odnawiania tychże znajomości bo niestety przez moją byłą miłość nie było czasu na inne kontakty...
Ja miałam tak samo, straciłam wszystkich znajomych, nie spotykałam się z nikim, wiem mój błąd, postaram się go naprawić. On właśnie taki jest, też nic do niego nie czuje ale bardzo lubię z nim przebywać, choć rzadko się spotykaliśmy
__________________
.
tuliiipanek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-20, 14:44   #4967
enjoy89
Zakorzenienie
 
Avatar enjoy89
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 726
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez Yuuka Pokaż wiadomość
Właśnie pomagałam koleżance pozbyć się uciążliwego wirusa który zaatakował Facebook. Macie z tym problem? Wiadomości typu "Hi". "Wanna laugh"?
O! Ostatnio kolega tak do mnie pisze, myślałam, że sobie jaja ze mnie robi, bo ja zawsze angielskie statusy (wkońcu w Anglii jestem ). No ale nie wysłał mi wirusa bo zamiast linka przesłał coś w stylu http:/// [google]. Później przepraszał, że wirusa złapał i to dlatego.

Za to wczoraj na fb moja mama złapała wirusa. Koleżanka napisała jej pw pytając co to jest za video z nią i podała linka. I moja mama na to weszła. Zawirusowało jej cały komputer i zablokowało antywirusa, nie może nawet teraz komputera otworzyć. Ale ten wirus z tym video to już od dawna jest... tyle, że ja nigdy nie wchodzę na takie rzeczy, bo dla mnie to do przewidzenia
__________________
Good things come to those who wait!
enjoy89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-20, 14:54   #4968
Yuuka
Rozeznanie
 
Avatar Yuuka
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Lubuskie ;)
Wiadomości: 592
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez enjoy89 Pokaż wiadomość
O! Ostatnio kolega tak do mnie pisze, myślałam, że sobie jaja ze mnie robi, bo ja zawsze angielskie statusy (wkońcu w Anglii jestem ). No ale nie wysłał mi wirusa bo zamiast linka przesłał coś w stylu http:/// [google]. Później przepraszał, że wirusa złapał i to dlatego.

Za to wczoraj na fb moja mama złapała wirusa. Koleżanka napisała jej pw pytając co to jest za video z nią i podała linka. I moja mama na to weszła. Zawirusowało jej cały komputer i zablokowało antywirusa, nie może nawet teraz komputera otworzyć. Ale ten wirus z tym video to już od dawna jest... tyle, że ja nigdy nie wchodzę na takie rzeczy, bo dla mnie to do przewidzenia
No właśnie, przez ten cholerny wirus mojej koleżanki komputer oszalał. Trzeba się troszkę logami pobawić, ściągnęłam OTL 3 zrobiłam skanowanie, skrypty i sprzątanie tego gówna i już jest ok. Pojedyncze pliki zostały zainfekowane.

Ja też się zdziwiłam gdy koleżanka zaczęła mi po angielsku pisać. WTF? Pijana jest czy co? Ale na szczęście domysliłam się, że to wirus i jest. Koleżanka się nabrała i myślała, że komp już do wyrzucenia ale troszkę się pomęczyłam i wróciło do normy.

Jak któraś ma problemy polecam OTL , warto poczytać w necie zanim się do tego zabierzesz.
Yuuka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-20, 16:41   #4969
ricca166
Wtajemniczenie
 
Avatar ricca166
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 2 389
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez enjoy89 Pokaż wiadomość
O! Ostatnio kolega tak do mnie pisze, myślałam, że sobie jaja ze mnie robi, bo ja zawsze angielskie statusy (wkońcu w Anglii jestem ). No ale nie wysłał mi wirusa bo zamiast linka przesłał coś w stylu http:/// [google]. Później przepraszał, że wirusa złapał i to dlatego.

Za to wczoraj na fb moja mama złapała wirusa. Koleżanka napisała jej pw pytając co to jest za video z nią i podała linka. I moja mama na to weszła. Zawirusowało jej cały komputer i zablokowało antywirusa, nie może nawet teraz komputera otworzyć. Ale ten wirus z tym video to już od dawna jest... tyle, że ja nigdy nie wchodzę na takie rzeczy, bo dla mnie to do przewidzenia
Miałam to samo wczoraj Że niby jakiś filmik z moim udziałem.Ale ktoś się musiał włamać jednocześnie na facea i na youtube.
ricca166 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-20, 16:43   #4970
DarkChic
Raczkowanie
 
Avatar DarkChic
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Tam gdzie zaczyna się pieklo
Wiadomości: 152
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez tuliiipanek Pokaż wiadomość
Ja też miałam takie myśli na początku, naprawdę, przez może 4 dni pierwsze, potem one minęły i wiesz co? z każdym dniem teraz przypominam sobie jaka byłam głupia,że w ogóle o czymś takim myślałam, że co? żeby przez jakiegoś faceta ze sobą skończyć, litości. Gdy teraz wstaje rano tamte myśli zamieniły się na takie " jakie to życie jest piękne, mam całe życie przed sobą, mogę wszystko " . One miną u Ciebie też, tylko pomóż im w tym. Każda tak myśli, że będzie się długo męczyć i bardzo dużo się z nich myli, daj sobie czas. I damy radę wszystkie



\



Dziękuję Ci za miłe słowa otuchy ale wiesz jak to jest....kiedy odchodzi ukochana osoba to wszystko sie wali,ja nie mialam tak za bardzo przyjaciol,bo zazwyczaj mnie olewali,jesli ktos mial problem to lecialam z pocieszeniem pierwsza ale jak ja chcialam sie spotkac,zeby mi doradzic czy chocby wyplakac sie,to nie,bo one maja milion innych rzeczy do roboty ;/ i tak wlasnie zostalam juz calkiem sama,samotna,w nikim oparcia i w ogole.
Ciezko sie tak zyje.
Ale miejmy nadz ze zaswieci slonce w koncu i w moim zyciu i w Twoim i w ogole w Naszym
DarkChic jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-20, 16:55   #4971
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Nika - nieodzywanie sie nie jest normalne, ale to, ze nie poznalas przez pare miesiecy nikogo z jego znajomych i rodziny, tez nie jest normalne i dziwi mnie, ze wczesniej nie zwrocilas na to uwagi. Moj obecny od razu zaczal mnie poznawac ze swoimi znajomymi i cieszyl sie bardzo, gdy mnie z miejsca zaakceptowali.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-20, 18:42   #4972
Dearlie
Zakorzenienie
 
Avatar Dearlie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 3 173
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Nie radzę sobie z tym wszystkim...

---------- Dopisano o 18:42 ---------- Poprzedni post napisano o 18:36 ----------

dziewczyny błagam pomóżcie mi, bo jestem bliska zadzwonienia do niego, a wiem, że nie odbierze i będę wtedy cierpiała podwójnie. Pomocy, bo ja już tracę zupełnie rozum
Dearlie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-20, 19:01   #4973
Olcia2805
Przyczajenie
 
Avatar Olcia2805
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Wiadomości: 16
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez Dearlie Pokaż wiadomość
Nie radzę sobie z tym wszystkim...

---------- Dopisano o 18:42 ---------- Poprzedni post napisano o 18:36 ----------

dziewczyny błagam pomóżcie mi, bo jestem bliska zadzwonienia do niego, a wiem, że nie odbierze i będę wtedy cierpiała podwójnie. Pomocy, bo ja już tracę zupełnie rozum
Kurcze, Dearlie przecież wiesz, że nie możesz do niego zadzwonić, co on sobie pomyśli i wgl, skoro wiesz, że nie odbierze. Musisz sie oderwac od tego myslenia ciągłego o nim, może potrzebny Ci jest jakiś wyjazd, ze znajomymi czy coś podobnego, mogłabyś sobie wziąć urlop, żeby zająć się czymś innym, zamiast myśleniem o nim, nowe miejsce, nowe wrażenia. Ja właśnie pojechałam do domu, do rodziców, jakoś tak mnie na duchu trochę podtrzymali i jakoś mi lepiej, wygadałam się i lżej się robi od razu.

---------- Dopisano o 19:01 ---------- Poprzedni post napisano o 18:58 ----------

Cytat:
Napisane przez AguŚ87 Pokaż wiadomość
poznalam faceta jestem po 2 randce

zec by mozna ze ideał, swoje mieszkanie, praca, skonczone studia, zero imprez, gentelmen otwiera mi drzwi zapomnialam juz jak to jest tak strasznie inteligentny ze po randce mi mózg paruje heheh umie gotowac, sprzątać itp.

jedno ale totalnie nie moj typ wizualnie... wiem wiem ładna miska jesc ci nie da.... ale z brzydkiej jesc sie nie chce. fajnie mi sie z nim rozmawia, ale kompletnie mi sie nie podoba ;/ i wydaje mi sie za powazny jak dla mnie, ja mam jesszcze sieczke w glowie nie jestem super powazna i jakos mi sie nie chce byc jestem rozrywkowa bardzo... on taki ustabilizowany.

nie miala baba problemow poznala faceta
Nie ma co na siłę byc z facetem jak wydaje Ci się za poważny, ja przez mojego zrezygnowałam z imprez, znajomych, szaleństw i bardzo tego żałuję, teraz mam 23 lata a 4 wczesniejsze zamiast się bawić spędziłam u jego boku udając żonę. Maskara jak sobie o tym pomyślę...
__________________
Throw away your every little fear...
Olcia2805 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-20, 19:35   #4974
Yuuka
Rozeznanie
 
Avatar Yuuka
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Lubuskie ;)
Wiadomości: 592
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez DarkChic Pokaż wiadomość
\



Dziękuję Ci za miłe słowa otuchy ale wiesz jak to jest....kiedy odchodzi ukochana osoba to wszystko sie wali,ja nie mialam tak za bardzo przyjaciol,bo zazwyczaj mnie olewali,jesli ktos mial problem to lecialam z pocieszeniem pierwsza ale jak ja chcialam sie spotkac,zeby mi doradzic czy chocby wyplakac sie,to nie,bo one maja milion innych rzeczy do roboty ;/ i tak wlasnie zostalam juz calkiem sama,samotna,w nikim oparcia i w ogole.
Ciezko sie tak zyje.
Ale miejmy nadz ze zaswieci slonce w koncu i w moim zyciu i w Twoim i w ogole w Naszym
W takim razie pokaż na co Cię stać! I dla siebie i dla nich - żeby im miny zrzędły. Skoro żadna nie ma czasu żeby chociaż powiedzieć kilka słów otuchy to olej je i bądz dla siebie samowystarczalna. Też się przejechałam i wiesz co? Nie siedziałam w domu, nawet jak miałam iśc sama na spacer to szłam! Odważ się, zrób coś dla siebie, pokaż im, że dobrze się masz, że one nie są Ci potrzebne. Jeszcze znajdziesz normalne koleżanki. A one zobaczą jak lśnisz, wybijasz się, jesteś uśmiechnięta to same będą się prosić o spędzenie czasu z Tobą

A Ty im wtedy powiesz "Sorry, nie mam czasu."

Pseudoprzyjaciele.. Ujawniają się kiedy tracisz grunt pod nogami, kiedy potrzebujesz żeby ktoś rękę ci podał oni te ręce chowają w kieszeń.

---------- Dopisano o 19:35 ---------- Poprzedni post napisano o 19:18 ----------

Cytat:
Napisane przez Dearlie Pokaż wiadomość
Nie radzę sobie z tym wszystkim...

---------- Dopisano o 18:42 ---------- Poprzedni post napisano o 18:36 ----------

dziewczyny błagam pomóżcie mi, bo jestem bliska zadzwonienia do niego, a wiem, że nie odbierze i będę wtedy cierpiała podwójnie. Pomocy, bo ja już tracę zupełnie rozum
Widzę, że masz za dużo pieniędzy na koncie, Ty to może do mnie zadzwoń Żeby było wesoło wymyśl mi jakiś fajny wierszyk urodzinowy na jutro co bym się zdeczka dowartościowała Taki myk A tak serio - po co trzymasz jego numer w komórce? Wytrzymaj a jak wytrzymasz to się uśmiechnij do lustra i powiedz do siebie "Jesteś Wielka Mała!" Relax. Dasz radę.
Yuuka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-20, 19:45   #4975
Dearlie
Zakorzenienie
 
Avatar Dearlie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 3 173
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez Olcia2805 Pokaż wiadomość
Kurcze, Dearlie przecież wiesz, że nie możesz do niego zadzwonić, co on sobie pomyśli i wgl, skoro wiesz, że nie odbierze. Musisz sie oderwac od tego myslenia ciągłego o nim, może potrzebny Ci jest jakiś wyjazd, ze znajomymi czy coś podobnego, mogłabyś sobie wziąć urlop, żeby zająć się czymś innym, zamiast myśleniem o nim, nowe miejsce, nowe wrażenia. Ja właśnie pojechałam do domu, do rodziców, jakoś tak mnie na duchu trochę podtrzymali i jakoś mi lepiej, wygadałam się i lżej się robi od razu.
Wiem, że nie mogę Tak ciężko mi walczyc z samą sobą. Jakaś moja częśc pragnie to zrobic, a inna zatrzymuje mnie przed tym. Wiem, że zrobiłabym z siebie idiotkę. Chociaż w sumie ja nią jestem skoro nadal go kocham Niestety nie mogę zabrac urlopu, mam wypełniony kalendarz na najbliższe 2-3 tygodnie oraz wiele finansowych zobowiązań, więc nie mogę nigdzie wyjechac. Na domiar złego moja najlepsza przyjaciółka poleciała dzisiaj do Hiszpanii, a ja już za nią tęsknię Próbuję o nim nie myślec, ale od tej środy dzieje się ze mną coś złego. Nie panuje nad swoimi myślami, a w sercu cały czas czuję ucisk Na domiar złego mam jeszcze te cholerne nudności i nie mogę nic zjeśc, bo zaraz zwracam Zaraz przychodzi do mnie znajoma, ale coś czuję, że jak tylko wyjdzie to mój kryzys jeszcze bardziej się pogłębi.

Boże, wybaczcie mi, że tak marudzę

Cytat:
Napisane przez Yuuka Pokaż wiadomość


Widzę, że masz za dużo pieniędzy na koncie, Ty to może do mnie zadzwoń Żeby było wesoło wymyśl mi jakiś fajny wierszyk urodzinowy na jutro co bym się zdeczka dowartościowała Taki myk A tak serio - po co trzymasz jego numer w komórce? Wytrzymaj a jak wytrzymasz to się uśmiechnij do lustra i powiedz do siebie "Jesteś Wielka Mała!" Relax. Dasz radę.
Jego numer nadal znam na pamięc jego numer mam nadal wybrany jako jeden z darmowych

Edytowane przez Dearlie
Czas edycji: 2011-08-20 o 19:47
Dearlie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-20, 19:46   #4976
aramanda
Raczkowanie
 
Avatar aramanda
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 227
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez Dearlie Pokaż wiadomość
Nie radzę sobie z tym wszystkim...

---------- Dopisano o 18:42 ---------- Poprzedni post napisano o 18:36 ----------

dziewczyny błagam pomóżcie mi, bo jestem bliska zadzwonienia do niego, a wiem, że nie odbierze i będę wtedy cierpiała podwójnie. Pomocy, bo ja już tracę zupełnie rozum
I co Ci to da, że do niego zadzwonisz?? Sama dobrze wiesz, że nie powinnaś tego robić. Miej swój honor. Chyba, że nalezysz do osób, którym pomaga tylko zimny prysznic, może jak były Cię oleje to postawi Cię to do pionu... A jeżeli nie, to nawet nie próbuj do niego dzwonić. Lepiej porozmawiaj z nami


Kochane złapałam jakiegoś wirusa i mam rewolucję żołądkową, chyba nie dam rady dziś pić, bo się wykończę chociaż pocieszam się, że noc długa, więc może mi minie
__________________
zaczynam nowe życie!
bo moje szczęście tkwi we mnie, a nie poza mną

Wszystko ma swój koniec... Ale gdy jedne drzwi się zamkną, otworzą się nowe.


Podróżuję, zwiedzam i bawię się
aramanda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-20, 19:54   #4977
enjoy89
Zakorzenienie
 
Avatar enjoy89
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 726
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez Dearlie Pokaż wiadomość
Nie radzę sobie z tym wszystkim...

---------- Dopisano o 18:42 ---------- Poprzedni post napisano o 18:36 ----------

dziewczyny błagam pomóżcie mi, bo jestem bliska zadzwonienia do niego, a wiem, że nie odbierze i będę wtedy cierpiała podwójnie. Pomocy, bo ja już tracę zupełnie rozum
Nie próbuj nawet do niego dzwonić!! Zajmij się czymś, żeby nie myśleć... Tak dobrze ci szło Dearlie, wierzę, że ci się uda sobie z tym poradzić

Cholera, ten kolega co do niego miałam iść do mnie wypisuje, moja siostra powiedziała, że nie idzie chyba, więc mu powiedziałam, że ja też nie bo nie będę tylko z nim i jej chłopakiem siedzieć. A on do mnie, że w takim razie może gdzieś wyjdzie na miasto, albo zostanie w domu, ale to zależy ode mnie. Ja mu napisałam, czy jest pewny, że chce wyjść (ta jego eks ma wieczór panieński przecież, a on nie może jej spotkać...), a on na to, że szczerze to nie, ale ma ochotę spędzić ze mną wieczór a czy na mieście czy w domu to już ode mnie zależy nie pójdę do niego... napisałam mu, że mam nadzieję, że nie liczy, że coś się między nami wydarzy, narazie nie odpisał. Ja już wiem o co mu chodzi... jak zwykle, cholera, czy na tym świecie są jacyś normalni faceci? Albo czy ja trafię na takiego, co nie będzie chciał tylko mnie do łóżka zaciągnąć
Zaczynam tracić wiarę w facetów normalnie!
I do tego chcę gdzieś wyjść, ale nie mam z kim, chyba mnie szlag trafi!!!
__________________
Good things come to those who wait!
enjoy89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-20, 19:56   #4978
Dearlie
Zakorzenienie
 
Avatar Dearlie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 3 173
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez aramanda Pokaż wiadomość
I co Ci to da, że do niego zadzwonisz?? Sama dobrze wiesz, że nie powinnaś tego robić. Miej swój honor. Chyba, że nalezysz do osób, którym pomaga tylko zimny prysznic, może jak były Cię oleje to postawi Cię to do pionu... A jeżeli nie, to nawet nie próbuj do niego dzwonić. Lepiej porozmawiaj z nami
Nie wiem nawet po co Może tylko po to, żeby go usłyszec? Żeby zapytac co u niego? W sumie on na 100% nie odbierze, więc nie warto robic z siebie kretynki

Cytat:


Kochane złapałam jakiegoś wirusa i mam rewolucję żołądkową, chyba nie dam rady dziś pić, bo się wykończę chociaż pocieszam się, że noc długa, więc może mi minie
Ja nawet nie poczekałam na koleżankę i sączę pierwszego drinka. To głupota patrząc na to, że dzisiaj niemalże nic nie zjadłam. Mam to gdzieś, najważniejsze, żeby przyniosło choc małą ulgę i odprężenie. To jak, ktoś pije ze mną?
Dearlie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-20, 20:01   #4979
enjoy89
Zakorzenienie
 
Avatar enjoy89
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 726
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez Dearlie Pokaż wiadomość
Nie wiem nawet po co Może tylko po to, żeby go usłyszec? Żeby zapytac co u niego? W sumie on na 100% nie odbierze, więc nie warto robic z siebie kretynki


Ja nawet nie poczekałam na koleżankę i sączę pierwszego drinka. To głupota patrząc na to, że dzisiaj niemalże nic nie zjadłam. Mam to gdzieś, najważniejsze, żeby przyniosło choc małą ulgę i odprężenie. To jak, ktoś pije ze mną?
No właśnie wiesz, że nie odbierze, to nie masz nawet po co dzwonić...

Ja się właśnie zastanawiam, czy nie polecieć sobie chociaż po piersiówkę jakąś ale jak zacznę z wami pić to dopiero za 1-2 godziny.
__________________
Good things come to those who wait!
enjoy89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-20, 20:06   #4980
Dearlie
Zakorzenienie
 
Avatar Dearlie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 3 173
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez enjoy89 Pokaż wiadomość
No właśnie wiesz, że nie odbierze, to nie masz nawet po co dzwonić...

Ja się właśnie zastanawiam, czy nie polecieć sobie chociaż po piersiówkę jakąś ale jak zacznę z wami pić to dopiero za 1-2 godziny.
Wiem, że to głupie, ale tak bardzo chciałabym się rozczarowac i przekonac, że odbierze Przecież on nie może jej kochac to niemożliwe

Ja piję aktualnie jakiś likier pomarańczowy z colą. Całkiem, całkiem W głowie już coś szmyra
Dearlie jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:40.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.