Jak się zakochać w Polaku - pytam się doświadczonych

[vadi]

Napisane przez Mitsukki

Aaaaaaaaaaaaaaaaaaa
To słooodkie, lubię gejów, zawsze chciałam mieć przyjaciela geja. Chociaż z definicji tacy panowie zmniejszają ilośc potencjanych obiektów, które mogą odmienić nasz los, znaczy obronić nas przed kotami.

i mała szansa, że wylądujecie w łóżku i wszystko się .... no

---------- Dopisano o 21:59 ---------- Poprzedni post napisano o 21:57 ----------

moje ostatnie doświadczenie z gejem równało się wielkiej przebieranej imprezie, gdzie ów chłopak (przesympatyczny ) brykał w stroju króliczka (lajkrowe majty z ogonkiem i królicze uszy) za swoim eksem (przebranym za lodówkę ) i co chwile mi wzdychał, jaki eks jest cudowny i boski i chciał, żebym dotykała jego ogonka

to była impreza

[Mitsukki]

Napisane przez vadi

[/COLOR]moje ostatnie doświadczenie z gejem równało się wielkiej przebieranej imprezie, gdzie ów chłopak (przesympatyczny ) brykał w stroju króliczka (lajkrowe majty z ogonkiem i królicze uszy) za swoim eksem (przebranym za lodówkę ) i co chwile mi wzdychał, jaki eks jest cudowny i boski i chciał, żebym dotykała jego ogonka

to była impreza

[vadi]

Dodam, że Pan Lodówka się przede mną otworzył () wyjął z siebie truskawki i bitą śmietanę, i mnie poczęstował

[visionAM]

Napisane przez vadi

Dodam, że Pan Lodówka się przede mną otworzył () wyjął z siebie truskawki i bitą śmietanę, i mnie poczęstował

niesamowita impreza
ja teraz wracałam z pracy i w drodze z przystanku do akademika mijał mnie piękny wysoki (około 200cm) pan, target wiekowy też super, popatrzyłam na niego i się uśmiechnęłam, odwzajemnił, niestety za późno się ogarnęłam żeby zagadać

[pierniczek_]

Widzę, że polecacie panów od sushi. Może być ciężko... sam zapach sushi mnie odrzuca

[Mitsukki]

Napisane przez vadi

Dodam, że Pan Lodówka się przede mną otworzył () wyjął z siebie truskawki i bitą śmietanę, i mnie poczęstował

GDZIE SĄ TAKIE IMPREZY?

[pierniczek_]

Napisane przez vadi

Dodam, że Pan Lodówka się przede mną otworzył () wyjął z siebie truskawki i bitą śmietanę, i mnie poczęstował

O mamo

[visionAM]

A mi jest smutno
zaraz będę płakać...

[pierniczek_]

No nie mów, że znowu ju kej low

[vadi]

Napisane przez Mitsukki

GDZIE SĄ TAKIE IMPREZY?

hiszpański karnawał

[visionAM]

Napisane przez pierniczek_

No nie mów, że znowu ju kej low

troszkę też... ale ogólnie całokształt wszystkiego... jakiś taki dzień dzisiaj przygnębiający... wracałam autobusem z pracy to miałam ochotę przytulić się do jeża... wszędzie pary...

[Mitsukki]

Napisane przez visionAM

A mi jest smutno
zaraz będę płakać...

Cooo jest?

[visionAM]

mam wrażenie, że zaczynam mięknąć...
tzn. coraz bardziej drażni mnie widok zakochany par :/ coraz częściej mam ochotę się do kogoś przytulić, pogadać, zwierzyć... masakra

[Mitsukki]

Napisane przez visionAM

troszkę też... ale ogólnie całokształt wszystkiego... jakiś taki dzień dzisiaj przygnębiający... wracałam autobusem z pracy to miałam ochotę przytulić się do jeża... wszędzie pary...

Ojeeej Ju Kej Low jeszcze będzie ci wprost wyznawać low
Też dzisiaj pełno par widziałam, a jak byłam na sushi i siedziałam twarzą do okna to akurat kościół był (św. Elżbieta, wrocławianki mogą teraz domyślać się jakie sushi, gdzie jest przystojny sushi mejker ) i co chwilę śluby śluby i śluby ;P

[nietypowynick]

Napisane przez vadi

ja mam taką ochotę na słodyczeeeeeeeeeee
Nietypowynicku, obiecaj mi, że coś przygotujesz na spotkanie filii

Jesli tylko dotre na spotkanie filii warszawskiej to jasne!

Napisane przez vadi

Dodam, że Pan Lodówka się przede mną otworzył () wyjął z siebie truskawki i bitą śmietanę, i mnie poczęstował

Tyy ale odlot. I to bez dopalaczy

Napisane przez visionAM

A mi jest smutno
zaraz będę płakać...

Ej no...Nie płacz

---------- Dopisano o 22:45 ---------- Poprzedni post napisano o 22:44 ----------

Vision, też to ostatnio przechodzę. Ale po cichu, w pustym pokoju i bez świadków. A jak widze tych wszystkich to udaję, że się ciesze ich szczęsciem..
Dziś kolejna kolezanka wziela slub...

[visionAM]

Napisane przez Mitsukki

Ojeeej Ju Kej Low jeszcze będzie ci wprost wyznawać low
Też dzisiaj pełno par widziałam, a jak byłam na sushi i siedziałam twarzą do okna to akurat kościół był (św. Elżbieta, wrocławianki mogą teraz domyślać się jakie sushi, gdzie jest przystojny sushi mejker ) i co chwilę śluby śluby i śluby ;P

na mnie do dzisiaj takie widoki nie działały. Dzisiaj pierwszy raz mam jakiś kryzys.
Zdjęcia z wakacji wrzucane na Facebooka i uśmiechnięte ryjki znajomych i ich lowe... przytulające się pary śmiejące niewiadomo z czego... spacerujący objęci... chłopak w autobusie odgarniający włosy z twarzy swojej dziewczyny... nie mogę już

[Mitsukki]

Ej, w ramach lodówek jeszcze, to przypomniało mi się jak na jednej imprezie siedzieliśmy ze znajomymi w kuchni (a to była taka full impreza jak z amerykańskich filmów, znaczy większości ludzi się nie znało ) i nagle wszedł jakiś koleś. Idzie, idzie i nagle ŁUP w lodówkę. Zatrzymał się, spojrzał, po czym z lekkim zaskoczeniem: "O! Lodówka." i poszedł dalej

[pierniczek_]

Vision, to pewnie tylko gorszy dzień i jutro wszystko wróci do normy. Zdarza się nawet największym twardzielkom

[Maggie_90]

Napisane przez vadi

i mała szansa, że wylądujecie w łóżku i wszystko się .... no

---------- Dopisano o 21:59 ---------- Poprzedni post napisano o 21:57 ----------

moje ostatnie doświadczenie z gejem równało się wielkiej przebieranej imprezie, gdzie ów chłopak (przesympatyczny ) brykał w stroju króliczka (lajkrowe majty z ogonkiem i królicze uszy) za swoim eksem (przebranym za lodówkę ) i co chwile mi wzdychał, jaki eks jest cudowny i boski i chciał, żebym dotykała jego ogonka

to była impreza

Mów gdzie konkretnie w Espanii, musze zarezerwować bilet, im wcześniej tym taniej ;D

Mam jednego kolegę-geja, ubaw z nim jest zawsze po pachy, a najbardziej iść z nim ta podryw
nie no, przecież ja tu kochana nic nie wyrwę, nie poszaleje, tu sa sami 'strejci'

W końcu gej to najlepszy przyjaciel kobiety, pomoże wybrać sukienkę i nie kupi takiej samej

Napisane przez visionAM

A mi jest smutno
zaraz będę płakać...

Nie płakusiaj, przesyłam wirtualny uścisk
Dlatego od jakiegoś tygodnia siedze zabunkrowana w domu, przynajmniej inne rzeczy mnie dołują a nie zakochane pary Chociaz nie powiem, pan na stacji benzynowej dzisiaj- 1:0 I drugi pan w zakładzie wulkanizacyjnym również, jak powietrze samo nie ujdzie z tego koła jeszcze raz, to chyba poszukam jakiegoś gwoździa

[visionAM]

Dzięki dziewczyny za słowa wsparcia. Wpieprzam Michałki i słucham Open FM "We dwoje", właśnie Sumptuastic śpiewa "Bo mam ciebie"... gorzej być nie może

Ale chyba lepsze to niż wpieprzanie popcornu z czekoladą przy "Casablance" jak to robiła Magda M. z TVNu

[nietypowynick]

A michałki to klasyczne czy białe? zresztą... Obie wersje są genialne więc podziel się

Ja jeszcze niedawno pocieszałam się jak Magda M(doslownie) a teraz to najwyzej tabliczka czekolady...

[Mitsukki]

O matko, mam straszną ochotę na popcorn i czekoladę. W zestawieniu. I w ogóle jakaś taka jestem ostatnio co wieczór nieszczęśliwa, najpierw mam świetny humor, śpiewam i się cieszę, a potem nagle mnie gasi. Właśnie jestem na etapie łaaaaa, chcę oglądac smutne filmy i wyć.
Muszę zadzwonić do przyjaciółki i umówić się na Kal Ho Naa Ho, albo Keith'a.

http://www.youtube.com/watch?v=a39YktBYSbU

[zuzanuss]

Oo! ja tez dzisiaj uleglam slodyczom,mimo teoretycznej diety.... wlasnie z zalu smutku...samotnosci...
ale co zrobic...

[Mitsukki]

A ja właśnie pożarłam kanapkę. Będę tłusta i nikt mnie nie zechce. Prócz kotów

[milka8686]

To ja się pochwalę ze dzis zjadlam 5 nalesnikow z nutella Moje koty juz oblizuja wasy na mysl o wyzerce

[bosky_Roman]

Jak tutaj niektóre z Was mają takie drobne stópki, to te koty sobie nie pojedzą

[vadi]

Napisane przez Maggie_90

Mów gdzie konkretnie w Espanii, musze zarezerwować bilet, im wcześniej tym taniej ;D

kanaryjska wyspa Lanzarote
a konretniej w stolicy - Arrecife

Napisane przez nietypowynick

A michałki to klasyczne czy białe? zresztą... Obie wersje są genialne więc podziel się

białe michałki chodzą za mną od tygodnia

[nikka85]

O matko!!!! Ile mam nadrabiania pobijacie rekordy!!!

Ale miałam weekend, cały spędziłam w pociągach. Jak tylko wróciłam do domu zjadłam domowy obiadek a potem tylko w trasie.

Tak wiec dziewczyny jeśli kiedykolwiek chcialybyscie na trasie Wrocław-Legnica-Zgorzelec-Lubań-Görlitz dorwac jakiego ideala to stanowczo odradzam. W ciagu 3 dni na tej trasie w ta i spowrotem widziałam tylko jednego, któremu nawet puscilam oczko a on w ramach zainteresowania podszedł by sie przywitać, niestety ja za 2 minuty miałam wysiadke wiec nawet numeru nie wyrwalam

Moje wczorajsze wejście w 26 rok staropanieństwa spędziłam rownież w pociągu ale odbije sobie w przyszły weekend

Teraz z kawa w ręku was ponadrabiam w czytaniu.

P.s filia wrocławska planuje jakieś spotkanie?

[visionAM]

Białe Michałki rządzą, niestety wczoraj gasiłam smutki tymi zwykłymi (dostałam w prezencie od znajomej za pożyczenie jej sukienki na wesele)
A dzisiaj kolejny dzień w pracy! Dobry djeń! (oby dobry...)

[Luba]

Napisane przez szugarbejb

Uwaga, wątek mocno absurdalny (acz w miarę poważny), wszelkie wypowiedzi typu jesteś gruba brzydka i nie golisz nóg będą konsekwentnie ignorowane.

Proszę również pamiętać, iż mam lat 53 i nazywam się Stefan

Otóż, wątek zainspirowany jest wakacyjną nudą i przesiadywaniem całymi dniami w kawiarnianych ogródkach. Otóż po raz drugi, naszła mię głęboka refleksja, iż nawet jakbym bardzo chciała się zakochać (to się nazywa bodajże wrzask macicy), to nie ma w kim, bez kitu. A oto dlaczego:

1) w Polsce nie ma mężczyzn, którzy maja powyżej 185 cm wzrostu. Nie ma. Po prostu się chyba nie rodzą, albo od razu są zamykani w jakichś specjalnych obozach sportowych dla koszykarzy i siatkarzy i po prostu znikają z powierzchni świata. Kobieta, która ma ok. 170 cm wzrostu i kocha szpilki jest skazana na wieczne garbienie się lub baletki.

2) nie ma mężczyzn NORMALNIE ubranych. Już nawet nie chodzi mi o te przysłowiowe skarpetki do sandałów czy kamizelki wędkarskie, ale na litość, nie uświadczysz w mieście wojewódzkim mężczyzny ubranego w zwyczajną koszulkę lub koszulę z krótkim rękawem, w normalnym kolorze - nie szarym czy burym, nie w ciapki, nie z cekinami, nie z napisem "kocham piwo" czy w normalne dżinsy - nie wycierusy, nie dziurawe, nie podarte, nie zjeżdżające z tyłka. Po prostu to co widzę na ulicy woła o pomstę do nieba, a można to podzielić na dwie grupy: kresz i klapki basenowe oraz kombinacje z odzieży, którą wyłuszczyłam powyżej,

3) napisać coś o higienie ? O tłustych włosach, pryszczach, zepsutych zębach, obgryzionych paznokciach lub nieobciętych brudnych, tragicznym stanie stóp ? jadłyście już kolację ?

4) mężczyźni dobrze wychowani w Polsce stanowią 1% społeczeństwa, i są to potomkowie dawnej arystokracji. O manierach , zasadach savoir - vivre czy zwykłej kulturze nie mają pojęcia, kiedy zwracam koledze uwagę, że kiedy siedzimy przy stoliku w kawiarni i ja wstaję to miło byłoby, gdyby również wstał to patrzy na mnie jak na idiotkę i stęka "dama się znalazła" (uprzedzam pytania - nie jest już moim kolegą).

No i można ciągnąć w nieskończoność.

Ja się więc pytam - jak się zakochać w Polaku, i czekam na konstruktywne wypowiedzi. Pomysły w stylu wyjedź na Kubę, przywieź Kubańczyka i za niego wyjdź, to będzie Polakiem - nie liczą się

UWAGA !
EDIT: post edytuję. Otóż Wizażanki donoszą, że tacy mężczyźni istnieją, ale są zajęci przez nie. A więc są, ale tak jakby ich nie było , wobec czego tytuł powinien brzmieć "Jak się zakochać w wolnym Polaku"

Z tego wszystkiego co piszesz, chyba ideałem dla Ciebie byłby mój ojciec, ma wszystkie zalety jakich Ci potrzeba, ma powyżej 185 cm wzrostu, ubiera się normalnie (koszula dzinsy), szczupły, przestrzeganie higieny na wysokim poziomie, wysportowany, dobre wychowanie wyssał z mlekiem matki itd.
A jeśli masz 53 lata to i wiek ma chyba odpowiedni