Na urlopy wybywamy, lecz o sobie pamiętamy :) - PM 2012 cz. VIII

[M_ilkaa]

Witam Dziewczęta!
Wczoraj była u TŻ na małej kolacyjce a potem kino - polecam "Szefowie Wrogowie" i moją ulubioną Aniston
Co do Sykut to fakycznie stać ja było na więcej i blado wyglada przy Popielewicza. No i fryzurą się nie popisała! A to jej "wietrzne"zdjęcie , żenada!!!!

[monikazmc]

Witam wszystkie PMki dawno mnie nie było i dawno was czytałam ale wszystko nadrobiłam coraz więcej jest zwolenniczek Sincerity 3621 ja już nie mogę się doczekać kiedy będę miała ją w domciu

[Ewusia_marchew]

Napisane przez tusia_m

stylizacja Sykut - nie podoba mi się. Stać ją było na dużo więcej. A szkoda, bo ładna z niej dziewczyna. W dodatku w porównaniu z Popielewicz wypadła bardzo bladziutko.

a ja wręcz przeciwnie uważam bardzo mi sie podobała jej stylizacja od sukni przez bukiet po fryzurę wyglądała dziewczęco i nie zrobiła się na styl "patrzcie jestem celebrytką i na taaaaką suknię mnie stać" Nie cierpię sukien krótszych z przodu, dłuższych z tyłu ale ta mi się podobała bo byłą taka zwiewna i przy takich nogach wygalała super (a tak w ogóle nie wiem w ogóle kim ta panna jest )

Napisane przez nena1984

Witam niedzielnie!
celebrytki dziś odpoczywają po dniu pełnym wrażeń, a sukni Kim jak nie było tak nie ma. Przeczytałam że dopiero w czasopiśmie, któremu sprzedała prawa ze ślubu będzie można obejrzeć fotki. Tymczasem polecam lekturę http://www.lansik.pl/25037/kim-karda...t-juz-mezatka/
jeśli to była TA suknia, to tragedia

o rany to jest właśnie ten styl o którym pisałam wyżej beza w najczystszej postaci

Mam w końcu trochę czasu to postaram sie Was nadrobić no i wreszcie podzielę się refleksjami z poprzedniego wesela
Tak więc największym minusem na weselu była wódka w litrowych flaszkach nie róbcie tak nigdy! nie było coolerów na stołach i wódka po 0,5 godziny była ciepła i niedobra (to z relacji facetów bo my z dziewczynami to głównie Martini piłyśmy ) Poza tym tort był niesmaczny ale za to podany po obiedzie zaraz - to był fajne
Fajny był stół z lżejszymi alkoholami (wino, martini, piwo) postawiony z boku i każdy kto miał ochotę podchodził i nalewał sobie nie trzeba było dzięki temu zajmować miejsca na stołach dodatkowymi butelkami i kieliszkami.
Jedzenie było pyszne i dużo atrakcją był pieczony prosiak oraz stół wiejski (z których nie skorzystałam bo nie jem mięsa, ale wszyscy się zachwycali )
Zespół był typowo weselny, czyli 90% piosenek po polsku i w większości weselne hity których ja np w ogóle nie znam, wiec na początku średnio się bawiłam, ale jak już trochę wypiliśmy to się rozkręciliśmy oczywiście zostaliśmy do końca, czyli do ok 3.30 (ślub był wcześnie bo o 14 więc wesele się też wcześniej skończyło)
Aaaa no i były okrągłe stoły utwierdziło mnie to w przekonaniu ze to strzał w 10, bo super się integruje przy tego typu stołach bez problemu rozmawialiśmy ze wszystkimi osobami siedzącymi przy stole, czyli 10-12 osób co w przypadku prostokątnych jest niemożliwe (przynajmniej z mojego doświadczenia)
Winietki oczywiście były i nawet starsze osoby bez problemu sobie z nimi poradziły

ogólnie nie było się za bardzo czego czepiać, jedno z lepszych wesel na którym byłam

No a w piątek byłam na panieńskim kuzynki która sie hajta za tydzień, byłam jedną z 3 organizatorek i nie chwaląc się wyszło super PMka była zachwycona byłyśmy najpierw w mieszkaniu a później w klubie, ogólnie świetna zabawa

A i jeszcze byłam wczoraj z kuzynką na jej próbnej fryzurze i szczerze polecam Wam robienie próbnej fryzury na spokojnie, w wolny dzień, a nie z okazji jakiegoś wesela itp. Fryzjerka pokręciła jej włosy i ponieważ nie musiała ta fryzura być idealna i super utrwalona wypróbowała najróżniejsze upięcia, które obfotografowałyśmy i na spokojnie wybierzemy za tydzień najlepsze wahałam się czy nie "szkoda" się czesać "na darmo" ale teraz już wiem że takie rozwiązanie jest najlepsze bo ma się dużo czasu wiec można wypróbować różne opcje i wybrać najlepszą



Idę nadrabiać powoli ale pogoda piękna więc na pewno nie spędzę całego dnia przy kompie

[__Paulinka__]

Napisane przez Ewusia_marchew

a ja wręcz przeciwnie uważam bardzo mi sie podobała jej stylizacja od sukni przez bukiet po fryzurę wyglądała dziewczęco i nie zrobiła się na styl "patrzcie jestem celebrytką i na taaaaką suknię mnie stać" Nie cierpię sukien krótszych z przodu, dłuższych z tyłu ale ta mi się podobała bo byłą taka zwiewna i przy takich nogach wygalała super (a tak w ogóle nie wiem w ogóle kim ta panna jest )

o rany to jest właśnie ten styl o którym pisałam wyżej beza w najczystszej postaci

Mam w końcu trochę czasu to postaram sie Was nadrobić no i wreszcie podzielę się refleksjami z poprzedniego wesela
Tak więc największym minusem na weselu była wódka w litrowych flaszkach nie róbcie tak nigdy! nie było coolerów na stołach i wódka po 0,5 godziny była ciepła i niedobra (to z relacji facetów bo my z dziewczynami to głównie Martini piłyśmy ) Poza tym tort był niesmaczny ale za to podany po obiedzie zaraz - to był fajne
Fajny był stół z lżejszymi alkoholami (wino, martini, piwo) postawiony z boku i każdy kto miał ochotę podchodził i nalewał sobie nie trzeba było dzięki temu zajmować miejsca na stołach dodatkowymi butelkami i kieliszkami.
Jedzenie było pyszne i dużo atrakcją był pieczony prosiak oraz stół wiejski (z których nie skorzystałam bo nie jem mięsa, ale wszyscy się zachwycali )
Zespół był typowo weselny, czyli 90% piosenek po polsku i w większości weselne hity których ja np w ogóle nie znam, wiec na początku średnio się bawiłam, ale jak już trochę wypiliśmy to się rozkręciliśmy oczywiście zostaliśmy do końca, czyli do ok 3.30 (ślub był wcześnie bo o 14 więc wesele się też wcześniej skończyło)
Aaaa no i były okrągłe stoły utwierdziło mnie to w przekonaniu ze to strzał w 10, bo super się integruje przy tego typu stołach bez problemu rozmawialiśmy ze wszystkimi osobami siedzącymi przy stole, czyli 10-12 osób co w przypadku prostokątnych jest niemożliwe (przynajmniej z mojego doświadczenia)
Winietki oczywiście były i nawet starsze osoby bez problemu sobie z nimi poradziły

ogólnie nie było się za bardzo czego czepiać, jedno z lepszych wesel na którym byłam

No a w piątek byłam na panieńskim kuzynki która sie hajta za tydzień, byłam jedną z 3 organizatorek i nie chwaląc się wyszło super PMka była zachwycona byłyśmy najpierw w mieszkaniu a później w klubie, ogólnie świetna zabawa

A i jeszcze byłam wczoraj z kuzynką na jej próbnej fryzurze i szczerze polecam Wam robienie próbnej fryzury na spokojnie, w wolny dzień, a nie z okazji jakiegoś wesela itp. Fryzjerka pokręciła jej włosy i ponieważ nie musiała ta fryzura być idealna i super utrwalona wypróbowała najróżniejsze upięcia, które obfotografowałyśmy i na spokojnie wybierzemy za tydzień najlepsze wahałam się czy nie "szkoda" się czesać "na darmo" ale teraz już wiem że takie rozwiązanie jest najlepsze bo ma się dużo czasu wiec można wypróbować różne opcje i wybrać najlepszą



Idę nadrabiać powoli ale pogoda piękna więc na pewno nie spędzę całego dnia przy kompie

swietny skrot z wesela konkretnie i na temat cieszę sie, ze podobal Ci sie stól z alkoholami i wiejski stol (choc nie probowalas, ale napisalas, ze ludzie byli zadowoleni) oraz ten pieczony prosiak, bo akurat to wszystko bedziemy miec na naszym weselu! z fryzurkami to masz rację! tez planuje tak zrobic, zeby isc w wolny dzien, zeby fryzjerka tez nie miala akurat duzo klientek i niech mi cuduje na glowie bo na probnej nie musi dawac tony lakieru i innych pierdółek
Okrągłe stoly dają wiekszą mozliwosc porozumiewania sie, lecz ja nie umielalabym rozdzielic naszych rodzin po np10-12 osob, wiec my mamy prostokątne

ide robic gofry

[sztuczka_magiczka]

Hej laseczki Aż wstyd się przyznać do której godziny spałam :torba> TŻcik kochany już dawno w pracy i tylko ze mnie taki leń buuu... ale zaraz się ogarniam, mam w planach upichcenie na wieczór lasagne, ale mam trochę stresa czy wyjdzie bo nigdy wcześniej nie robiłam :p Tak poza tym to jeszcze okna muszę umyć, bo zasłaniają nam słońce Musiałam to tu napisać bo inaczej sama bym siebie nie upilnowała, a tak to i Wy już wiecie, że MUSZĘ to zrobić ^^

Napisane przez gosza_m

Co do ślubnych gwiazdek, to tak...
Paulina Sykut na piękne nogi i nie dziwię się, że chciała je pokazać. Fakt suknia z przodu za krótka, ale ogólnie to chyba jedyna suknia tego typu, która mi się nawet podoba. I zgadzam się, myślałam, że będzie ją stac na coś więcej.
Pani z Tap Madl, Marta, niedoszła posłanka, czy jak jej tam. Dla mnie ok. Tylko z tych zdjęć co wklejałyście nie widać całości, więc szersze komentarze zostawię na później. Tylko nie rozumiem po co tyle szumu wokół niej.

Piosenka na dziś http://www.youtube.com/watch?v=aXwtx...eature=related Mimo, że to nie mój stajl muzyczny, to zakochałam się w niej i to mocno!!!

Oj a mnie stylizacja Pauliny w ogóle nie przypadła do gustu... a te jej nogi hm... no niby zgrabne, ale te jej kolana mnie przerażają... Długość jej "ślubnej sukni" jest dla mnie niesmaczna, tak samo jak to, że nie założyła do niej rajstop (wygląda niemalże jakby na plażę się wybierała)... Dziwię się, że poszła tak do ołtarza... I faktycznie, jej fryzura to żadna fryzura, nie wiem skąd miała taki pomysł na stylizację, nie podoba mi się zupełnie... No i te beżowe buciki... ostatnio są modne pantofle w tym kolorze, ale jej zupełnie nie pasują moim zdaniem, tak niebardzo... Popielewicz bije ją na głowę
Jeśli chodzi o Martę to bardzo mi się podoba Co prawda dekolt przy jej wielkości piersi faktycznie trochę przesadzony ale tak poza tym to super No i piękny welon, strasznie mi się spodobał, wyglądała uroczo (na tych zdjęciach nieco mi przypomina Majkę z "Pierwszej Miłości" :p)

Oj a o "Got to love U" była niedawno gadka Obie z Paulinką (albo co najmniej my!) jesteśmy jej fankami

Natkęłam się tu na zacytowany post Neny (jeszcze nie dotarłam w archiwum do tej wypowiedzi) odnośnie wymarzonych kolczyków do ślubu - jak tak czytam, to marzę o takich samych Tylko ja potrzebuję takie ok. 4cm

Monikazmc - Ooo, Ty również JUŻ zakupiłaś Sincerity? Też z drugiej łapki (jest nas coraz więcej ) - super, bo suknia jest niesamowita Gdybym tak szybko nie trafiła na swoją to na pewno rozpoczęłabym poszukiwania właśnie Sincerity Jest idealna!

Okey, lecę pod prysznic a później wielkie ogarnianie Paa

[Irmelin333]

Napisane przez Ewusia_marchew

a ja wręcz przeciwnie uważam bardzo mi sie podobała jej stylizacja od sukni przez bukiet po fryzurę wyglądała dziewczęco i nie zrobiła się na styl "patrzcie jestem celebrytką i na taaaaką suknię mnie stać" Nie cierpię sukien krótszych z przodu, dłuższych z tyłu ale ta mi się podobała bo byłą taka zwiewna i przy takich nogach wygalała super (a tak w ogóle nie wiem w ogóle kim ta panna jest )

Tak, masz rację. Paulina Sykut wyglądała bardzo dziewczęco.Cóż tu dużo ukrywać- ma piekne ciało. Osobiście, w zyciu bym nie wybrała krótkiej sukienki z przodu ale wersja którą wybrała ta cała Paulina prezentowała się cąłkiem nieźle. Trzeba przyznać, że odważna dziewczyna. A i fryzure miała super. Wreszcie nie jakieś wycudowane niewiadomo co na głowie tylko prostota, dziewczęcość i naturalność.

Ostatnio nawet po przesledzeniu najnowszych trnedów w fryzurach ślubnych, poza moim ulubionym klasycznym i prostym "side bun", zaczełam zastanawiac się nad kucykiem, który jeśli wykonany odpowednio może wyglądać przeuroczo i (co ja lubie) nietypowo

[kasioonya]

Witam słonecznie wszystkie przyszłoroczne PMki i nieśmiało pytam czy przygarniecie mnie do swojego grona?

Muszę przyznać, że podglądam Was już od części VI, ale onieśmielona Waszą wiedzą i ilością załatwionych już spraw ślubno-weselnych, czytałam sobie tylko cichutko...

Teraz odważam się napisać, bo nasze przygotowania nabierają rozpędu

Jesteśmy parą od 7 lat, a ślubujemy 7.06.2012r.

To jak - mogę do Was dołączyć?

[sztuczka_magiczka]

Tiaaa miałam już sobie stąd pójść... :p

Napisane przez kasioonya

Witam słonecznie wszystkie przyszłoroczne PMki i nieśmiało pytam czy przygarniecie mnie do swojego grona?

Muszę przyznać, że podglądam Was już od części VI, ale onieśmielona Waszą wiedzą i ilością załatwionych już spraw ślubno-weselnych, czytałam sobie tylko cichutko...

Teraz odważam się napisać, bo nasze przygotowania nabierają rozpędu

Jesteśmy parą od 7 lat, a ślubujemy 7.06.2012r.

To jak - mogę do Was dołączyć?

Oczywiście moja droga Zapraszam Cię w imieniu wszystkich PMek 2012 do wspólnego plotkowania Niepotrzebnie się stresowałaś I wcale nie jesteśmy jakimiś szczególnymi ekspertkami - wydaje mi się raczej, że jesteśmy zdrowo kopnięte () na punkcie ślubów - stąd masa różnych pomysłów i planów Mnie samej przy dziewczynach (jakoś od początku tego roku) kilka razy zmieniło się nastawienie i gusta, odmieniła się moja wizja ślubna także ostrzegam, że uzależniamy i maksymalnie inspirujemy Opowiedz coś więcej o sobie, może o zaręczynach, o tym jacy jesteście - będzie bardziej rodzinnie Pozdrawiam i życzę miłego udzielania się

Okey, naprawdę już idę :p

[nena1984]

Nudzę się dziewczyny przyjechała do mnie rodzina a ja się alienuję w swoim pokoju, czy to aby nie niegrzeczne??
Mój brat podesłał mi fotki ślubne z pleneru i mogę wam powiedzieć, że wyszły świetnie. Jestem absolutnie już teraz przekonana o konieczności wynajęcia fotografa podczas honeymoon

Napisane przez sztuczka_magiczka

Natkęłam się tu na zacytowany post Neny (jeszcze nie dotarłam w archiwum do tej wypowiedzi) odnośnie wymarzonych kolczyków do ślubu - jak tak czytam, to marzę o takich samych Tylko ja potrzebuję takie ok. 4cm

ja też chcę właśnie 4 cm, max. 5 cm. Znalazłam już kilka interesujących modeli, ale póki co wszystkie poza granicami naszego kraju. Byłam w aparcie, yes i kruku i niestety nic nie przykuło mojej uwagi. Za 2 tygodnie jadę do Krakowa i liczę, że może tam coś znajdę, a jeśli nie, to zamawiam przez neta.

Napisane przez __Paulinka__

Okrągłe stoly dają wiekszą mozliwosc porozumiewania sie, lecz ja nie umielalabym rozdzielic naszych rodzin po np10-12 osob, wiec my mamy prostokątne

dokładnie, też o tym pomyślałam. Nasza sala zapewnia taką opcję i choć wygląda ona nieporównywalnie lepiej od tradycyjnego prostokątnego ustawienia, to właśnie co zrobić z osobami, które przy jednym stole się nie zmieszczą. Powiedzmy mam 14 znajomych z jednego środowiska, a perzy jednym stole usiądzie np. 10 0sób...problem czeka na rozwiązanie

Napisane przez kasioonya

Witam słonecznie wszystkie przyszłoroczne PMki i nieśmiało pytam czy przygarniecie mnie do swojego grona?

oczywiście że tak, witamy serdecznie


edit. haha pierwsze fotki ze ślubu k.k. cyt. "Kim wystąpiła w sukni w kolorze kości słoniowej. Kreacja zaprojektowana przez Verę Wang odkrywała ramiona i miała tiulowy dół. Suknia zdobiona była ręcznie wykonaną koronką. Panna młoda miała spięte włosy, które odsłaniały twarz. Po ceremonii Kim przebrała się w drugą suknię projektu Wang. Kreacja o syrenim fasonie miała jeszcze więcej koronkowych zdobień. Na spódnicę naszyto kwiaty z organzy. "

[M_ilkaa]

między nimi jest naprawdę tak duża różnica wzrostu????

[M_ilkaa]

jeszcze mam jedno pytanie z serii suknia ślubna z kołem:
czy to koło jak ktoś blisko podchodzi, tańczy itp. to ono odgina się do tyłu czy na boki ?

[fablous]

Witajcie
Przychodzę do was po ok. tygodniowej nieobecności z małą relacją z wczorajszego wesela . Ślub był piękny, PM-kę odprowadzał do ołtarza tata. Mimo, że jestem raczej negatywnie nastawiona do tego zwyczaju to muszę przyznać, że wyglądało to bardzo ładnie. PM-ka miała mega księżniczkowatą suknię, koło było ogromne . Do tego w kościele miała jeszcze odpięty tren. Suknia prezentowała się naprawdę okazale, gorset cudnie podkreślał talię, bardzo mi się podobała. A mój TŻ tylko skomentował "Proszę Cię, tylko Ty nie kup sobie takiego spadochronu" .
Natomiast wesele.... bardzo średnie. Zespół grał naprawdę świetne kawałki, dużo nowoczesnych, disco polo prawie zero z tym, że zagrał trzy utwory i robił sobie pół godziny przerwy. Każdy już się powoli wkurzał. Co do potraw to jedzenia było dużo, ale nie było nic wymyślnego, poza sałatką grecką z jakimś pysznym sosem, który jadłam pierwszy raz w życiu. Był taki ostry, ale jednocześnie trochę słodki, coś jakby musztardowo miodowy? Może któraś z was zna przepis? Ozłocę!

W kwestii ślubów wczorajszych "gwiazdek" . Ani jedna ani druga mi się nie spodobały. Szczerze mówiąc myślałam, że Sykut będzie się prezentować o niebo lepiej bo na co dzień wygląda fajnie ale zawiodłam się. Szulawik też przeciętnie.

Powiem wam jeszcze, że powoli odchodzę od pomysłu winietek z nazwiskami gości na stoły. Mimo, że sama bardzo lubię takie rozwiązanie to spotykam się coraz częściej z negatywnymi opiniami na ten temat i chyba jednak zrezygnujemy

[M_ilkaa]

http://forum.styl.fm/usterki-strojow...ych.t62546.htm

naczytałam się i MATKO KOCHANA ile z kiecką może być problemów

---------- Dopisano o 15:38 ---------- Poprzedni post napisano o 15:37 ----------

Napisane przez fablous

Witajcie
Przychodzę do was po ok. tygodniowej nieobecności z małą relacją z wczorajszego wesela . Ślub był piękny, PM-kę odprowadzał do ołtarza tata. Mimo, że jestem raczej negatywnie nastawiona do tego zwyczaju to muszę przyznać, że wyglądało to bardzo ładnie. PM-ka miała mega księżniczkowatą suknię, koło było ogromne . Do tego w kościele miała jeszcze odpięty tren. Suknia prezentowała się naprawdę okazale, gorset cudnie podkreślał talię, bardzo mi się podobała. A mój TŻ tylko skomentował "Proszę Cię, tylko Ty nie kup sobie takiego spadochronu" .
Natomiast wesele.... bardzo średnie. Zespół grał naprawdę świetne kawałki, dużo nowoczesnych, disco polo prawie zero z tym, że zagrał trzy utwory i robił sobie pół godziny przerwy. Każdy już się powoli wkurzał. Co do potraw to jedzenia było dużo, ale nie było nic wymyślnego, poza sałatką grecką z jakimś pysznym sosem, który jadłam pierwszy raz w życiu. Był taki ostry, ale jednocześnie trochę słodki, coś jakby musztardowo miodowy? Może któraś z was zna przepis? Ozłocę!

W kwestii ślubów wczorajszych "gwiazdek" . Ani jedna ani druga mi się nie spodobały. Szczerze mówiąc myślałam, że Sykut będzie się prezentować o niebo lepiej bo na co dzień wygląda fajnie ale zawiodłam się. Szulawik też przeciętnie.

Powiem wam jeszcze, że powoli odchodzę od pomysłu winietek z nazwiskami gości na stoły. Mimo, że sama bardzo lubię takie rozwiązanie to spotykam się coraz częściej z negatywnymi opiniami na ten temat i chyba jednak zrezygnujemy

Z tym spadochronem to mu się udało

---------- Dopisano o 15:40 ---------- Poprzedni post napisano o 15:38 ----------

a przeciwko winietkom jaki goście wysuwali główny argument??

[__Paulinka__]

Napisane przez sztuczka_magiczka

Jeśli chodzi o Martę to bardzo mi się podoba Co prawda dekolt przy jej wielkości piersi faktycznie trochę przesadzony ale tak poza tym to super No i piękny welon, strasznie mi się spodobał, wyglądała uroczo (na tych zdjęciach nieco mi przypomina Majkę z "Pierwszej Miłości" :p)

Oj a o "Got to love U" była niedawno gadka Obie z Paulinką (albo co najmniej my!) jesteśmy jej fankami

Okey, lecę pod prysznic a później wielkie ogarnianie Paa

mi tez marta przypomina Majkę z "Pierwszej Milosci" wogole jak zobaczylam jej zdjecie, to myalalam, ze to Majka:P (wiem, ze to siara oglądac ten serial, ale z nudow naprawde czasami to ogladam:P)

Taaaaaa..."Got to love u" slucham codziennie rano jak jade dopracy az mi sie wkoncu znudzi:P ale ja mam takie napady, ze slucham jednej piosenki dluugo, i znajduje nastepna

Napisane przez kasioonya

Witam słonecznie wszystkie przyszłoroczne PMki i nieśmiało pytam czy przygarniecie mnie do swojego grona?

Muszę przyznać, że podglądam Was już od części VI, ale onieśmielona Waszą wiedzą i ilością załatwionych już spraw ślubno-weselnych, czytałam sobie tylko cichutko...

Teraz odważam się napisać, bo nasze przygotowania nabierają rozpędu

Jesteśmy parą od 7 lat, a ślubujemy 7.06.2012r.

To jak - mogę do Was dołączyć?

Witaj i opowiadaj slubujecie w czwartek?

[kasioonya]

Dzięki za przygarnięcie

Zgadza się - przysięgamy w czwartek. Co myślicie o tym rozwiązaniu?

Jeśli chodzi o zaręczyny, to nie było momentu, w którym mój TŻ uklęknął, wsunął mi pierścionek na palec i zapytał, czy zostanę jego żoną... Było nieco inaczej - poznaliśmy się w ciepły sierpniowy wieczór, nad brzegiem jeziora w maleńkiej wsi w województwie lubuskim, która dla nas jest cudownym miejscem, w którym spędzaliśmy każde wakacje od dziecka, ale nigdy wcześniej się nie spotkaliśmy. Niedługo po tych wakacjach miałam stać się "dorosła" - skończyć 18 lat a nigdy dotąd nie kochałam z wzajemnością i uznałam, że to musi się zmienić nim całkiem się zestarzeję Postanowiłam, że będę szukać męża. No i przechadzając się z koleżanką po pomoście, na pytanie jakichś dwóch chłopców o to, co robimy, odpowiedziałam, że szukam męża. Mój A. stwierdził, że dobrze się składa, bo on szuka żony i zaprosił nas, żebyśmy się przysiadły. I tak już z nim siedzę od 7 lat i mam zamiar jeszcze długo, długo
Zamiast pierścionka dostałam od niego inną biżuterię - ze względu na swoje krzywe zęby zawsze mówiłam, że stanę przed ołtarzem dopiero wtedy, gdy będę mogła wyrazić swoje szczęście szerokim uśmiechem, nie krępując się, że nie jest on zbyt estetyczny... No i od grudnia ubiegłego roku noszę na zębach zaręczynowego złomka

Nasze wesele odbędzie się w Zespole Parkowo-Pałacowym w Bądzowie. Ślub jest niestety dość wcześnie, bo o 13, ale nie dało się inaczej, bo w mojej parafii procesja w Boże Ciało odbywa się o 17, a na 14 jest jeszcze jeden ślub... Mam nadzieję, że będzie dobrze! Wybraliśmy już fotografa i kamerzystę - sympatyczne malżeństwo Ocelot Good Colors z Chojnowa. Teraz szukamy zespołu.

Kolorem przewodnim będzie pomarańcz i myślę o tych zaproszeniach: http://artiart.pl/magiaallegro/s16 http://artiart.pl/magiaallegro/19 http://artiart.pl/magiaallegro/l23

Trochę się rozpisałam, ale na razie kończę, bo nie chcę Was zanudzić

[sztuczka_magiczka]

Napisane przez M_ilkaa

jeszcze mam jedno pytanie z serii suknia ślubna z kołem:
czy to koło jak ktoś blisko podchodzi, tańczy itp. to ono odgina się do tyłu czy na boki ?

Hahaha słuchaj, szczerze to nie mam pojęcia Wszędzie mówią/piszą, że dzisiejsze koła są bardzo elastyczne - wydaje mi się, że jak ktoś jest bardzo blisko to kolo rozchodzi się lekko na boki Tak przynajmniej było jak tata podczas mojej pierwszej w życiu przymiarki podszedł bliżej żeby sprawdzić, jak sztywna jest ta halka z kołem, był zadowolony z wyniku eksperymentu Sądzę, że jakoś tak monstrualnie do tyłu nie powinna się suknia odginać - w końcu to halka a nie żaden żeliwny dzwon A i powiem Ci, że dziś po przebudzeniu myślałam o tym Na mojej najbliższej przymiarce za półtora tygodnia koniecznie muszę spróbować z tatą zatańczyć w "pełnym uzbrojeniu" hehe No i coraz bardziej skłaniam się do tego, by halkę kupić na własność i tańczyć w niej podczas prób do pierwszego tańca oraz w domu, żeby przyzwyczaić siebie samą a już w szczególności TŻcika - kochany mój bardzo stresuje się na myśl o mojej rozłożystej sukni, już się boi że na nią nastąpi i się porwie... Nie zamieniłabym fasonu mojej sukni na żaden inny, tylko ten jeden dzień w życiu będę mogła się w tak wymarzonej sukni zaprezentować, więc oczywiście chciałabym się poczuć w niej w miarę komfortowo i bezpiecznie

[marylka80]

Napisane przez Nattiv

http://citeam.pl/oferty/cala-polska/...ska-2011-08-21

Dla tych co planują lampiony na weselu

Super No i cena faktycznie zarabista Chyba sie skusze

nie mam szans was nadrobic, ale zostawiam wam fajny dowcip slubny na niedziele

http://blog.fajnewesele.pl/2011/02/2...-na-niedziele/

[Lilith890502]

Napisane przez fablous

Witajcie
Przychodzę do was po ok. tygodniowej nieobecności z małą relacją z wczorajszego wesela . Ślub był piękny, PM-kę odprowadzał do ołtarza tata. Mimo, że jestem raczej negatywnie nastawiona do tego zwyczaju to muszę przyznać, że wyglądało to bardzo ładnie. PM-ka miała mega księżniczkowatą suknię, koło było ogromne . Do tego w kościele miała jeszcze odpięty tren. Suknia prezentowała się naprawdę okazale, gorset cudnie podkreślał talię, bardzo mi się podobała. A mój TŻ tylko skomentował "Proszę Cię, tylko Ty nie kup sobie takiego spadochronu" .

dobry tekst

[Jamee]

Witam w ten pogodny dzień

Jestem w paskudnym nastroju.

Byłam wczoraj na grillu i teściowie namówili mnie na pstrąga. Nie jadam ryb ze względu na ości. W dzieciństwie z powodu ości wylądowałam na pogotowiu. Rozbierałam wczoraj rybę na części pierwsze aż wszyscy się ze mnie śmiali, że ja taka przewrażliwiona no i oczywiście znowu ość utknęła mi w gardle.

[sztuczka_magiczka]

Napisane przez kasioonya

Nasze wesele odbędzie się w Zespole Parkowo-Pałacowym w Bądzowie. Ślub jest niestety dość wcześnie, bo o 13, ale nie dało się inaczej, bo w mojej parafii procesja w Boże Ciało odbywa się o 17, a na 14 jest jeszcze jeden ślub... Mam nadzieję, że będzie dobrze! Wybraliśmy już fotografa i kamerzystę - sympatyczne malżeństwo Ocelot Good Colors z Chojnowa. Teraz szukamy zespołu.

Kolorem przewodnim będzie pomarańcz i myślę o tych zaproszeniach: http://artiart.pl/magiaallegro/s16 http://artiart.pl/magiaallegro/19 http://artiart.pl/magiaallegro/l23

Trochę się rozpisałam, ale na razie kończę, bo nie chcę Was zanudzić

Fajnie - moja kuzynka też miała ślub w Boże Ciało (w 2004 roku ) - było super I też pamiętam, że ślub był dosyć wcześnie, jakoś 13-14 właśnie
Pomarańcz - super! Oryginalnie Zapro bardzo ładne
Nie zanudzasz - jeśli kiedykolwiek natknęłaś się na moje posty kiedy to akurat miałam "wenę" to mogłaś się przekonać co to znaczy zanudzanie

[__Paulinka__]

Napisane przez kasioonya

Dzięki za przygarnięcie

Zgadza się - przysięgamy w czwartek. Co myślicie o tym rozwiązaniu?

Jeśli chodzi o zaręczyny, to nie było momentu, w którym mój TŻ uklęknął, wsunął mi pierścionek na palec i zapytał, czy zostanę jego żoną... Było nieco inaczej - poznaliśmy się w ciepły sierpniowy wieczór, nad brzegiem jeziora w maleńkiej wsi w województwie lubuskim, która dla nas jest cudownym miejscem, w którym spędzaliśmy każde wakacje od dziecka, ale nigdy wcześniej się nie spotkaliśmy. Niedługo po tych wakacjach miałam stać się "dorosła" - skończyć 18 lat a nigdy dotąd nie kochałam z wzajemnością i uznałam, że to musi się zmienić nim całkiem się zestarzeję Postanowiłam, że będę szukać męża. No i przechadzając się z koleżanką po pomoście, na pytanie jakichś dwóch chłopców o to, co robimy, odpowiedziałam, że szukam męża. Mój A. stwierdził, że dobrze się składa, bo on szuka żony i zaprosił nas, żebyśmy się przysiadły. I tak już z nim siedzę od 7 lat i mam zamiar jeszcze długo, długo
Zamiast pierścionka dostałam od niego inną biżuterię - ze względu na swoje krzywe zęby zawsze mówiłam, że stanę przed ołtarzem dopiero wtedy, gdy będę mogła wyrazić swoje szczęście szerokim uśmiechem, nie krępując się, że nie jest on zbyt estetyczny... No i od grudnia ubiegłego roku noszę na zębach zaręczynowego złomka

zareczyny bardzo oryginalne! i fajna historia poznania! Moj TZ powiedzial mi dokladnie to samo, ze najpierw wyprosuje zęby a potem moze sie zenic, ze chce na slubie sie ladnie usmiechac oczywiscie juz bylismy zareczeni, ale to mi powiedzial dopiero jak juz tak na serio zaczelismy rozmiawiac o slubie i jak rok temu poszlismy do ortodonty to slyszę jak TZ mowi do tej pani: "ze chce miec za 2 lata proste zęby bo sie zeni" jak to uslyszlalam, to sie usmialam sama do siebie i nie powiem, bardzo milo mi sie zrobio no i juz teraz ma naprawde super ząbki, ale w kwietniu dopiero go zdejmuje

---------- Dopisano o 16:18 ---------- Poprzedni post napisano o 16:13 ----------

Napisane przez marylka80

nie mam szans was nadrobic, ale zostawiam wam fajny dowcip slubny na niedziele

http://blog.fajnewesele.pl/2011/02/2...-na-niedziele/

dobre

[M_ilkaa]

Napisane przez marylka80

Super No i cena faktycznie zarabista Chyba sie skusze

nie mam szans was nadrobic, ale zostawiam wam fajny dowcip slubny na niedziele

http://blog.fajnewesele.pl/2011/02/2...-na-niedziele/

pokaże dzisiaj ten dowcip mojemu TŻ ciekawe jak to skomentuje

---------- Dopisano o 16:23 ---------- Poprzedni post napisano o 16:20 ----------

Napisane przez kasioonya

Dzięki za przygarnięcie

Zgadza się - przysięgamy w czwartek. Co myślicie o tym rozwiązaniu?

Jeśli chodzi o zaręczyny, to nie było momentu, w którym mój TŻ uklęknął, wsunął mi pierścionek na palec i zapytał, czy zostanę jego żoną... Było nieco inaczej - poznaliśmy się w ciepły sierpniowy wieczór, nad brzegiem jeziora w maleńkiej wsi w województwie lubuskim, która dla nas jest cudownym miejscem, w którym spędzaliśmy każde wakacje od dziecka, ale nigdy wcześniej się nie spotkaliśmy. Niedługo po tych wakacjach miałam stać się "dorosła" - skończyć 18 lat a nigdy dotąd nie kochałam z wzajemnością i uznałam, że to musi się zmienić nim całkiem się zestarzeję Postanowiłam, że będę szukać męża. No i przechadzając się z koleżanką po pomoście, na pytanie jakichś dwóch chłopców o to, co robimy, odpowiedziałam, że szukam męża. Mój A. stwierdził, że dobrze się składa, bo on szuka żony i zaprosił nas, żebyśmy się przysiadły. I tak już z nim siedzę od 7 lat i mam zamiar jeszcze długo, długo
Zamiast pierścionka dostałam od niego inną biżuterię - ze względu na swoje krzywe zęby zawsze mówiłam, że stanę przed ołtarzem dopiero wtedy, gdy będę mogła wyrazić swoje szczęście szerokim uśmiechem, nie krępując się, że nie jest on zbyt estetyczny... No i od grudnia ubiegłego roku noszę na zębach zaręczynowego złomka

Nasze wesele odbędzie się w Zespole Parkowo-Pałacowym w Bądzowie. Ślub jest niestety dość wcześnie, bo o 13, ale nie dało się inaczej, bo w mojej parafii procesja w Boże Ciało odbywa się o 17, a na 14 jest jeszcze jeden ślub... Mam nadzieję, że będzie dobrze! Wybraliśmy już fotografa i kamerzystę - sympatyczne malżeństwo Ocelot Good Colors z Chojnowa. Teraz szukamy zespołu.

Kolorem przewodnim będzie pomarańcz i myślę o tych zaproszeniach: http://artiart.pl/magiaallegro/s16 http://artiart.pl/magiaallegro/19 http://artiart.pl/magiaallegro/l23

Trochę się rozpisałam, ale na razie kończę, bo nie chcę Was zanudzić

Historia poznania bardzo oryginalna no i w moim województwie
pomarańcz z brązem - udane połączenie
nie jedna rocznica przed wami więc okazja na biżuterię jeszcze będzie

[M_ilkaa]

wiem , że to już dzisiaj było ale są nowe zdjęcia
dziewczyny mówcie co chcecie, ale te CYCKI
i uważam, ze ten makijaż ją postarza, zdecydowanie wolę ją w wersji codziennej

[Jamee]

Napisane przez fablous

Witajcie
Przychodzę do was po ok. tygodniowej nieobecności z małą relacją z wczorajszego wesela . Ślub był piękny, PM-kę odprowadzał do ołtarza tata. Mimo, że jestem raczej negatywnie nastawiona do tego zwyczaju to muszę przyznać, że wyglądało to bardzo ładnie. PM-ka miała mega księżniczkowatą suknię, koło było ogromne . Do tego w kościele miała jeszcze odpięty tren. Suknia prezentowała się naprawdę okazale, gorset cudnie podkreślał talię, bardzo mi się podobała. A mój TŻ tylko skomentował "Proszę Cię, tylko Ty nie kup sobie takiego spadochronu" .

Mój T. ostatnio stwierdził, że nie chciałby mnie zobaczyć w udziwnionej sukni i teraz się martwię czy za taką nie uzna tą którą wybrałam

[M_ilkaa]

Napisane przez Jamee

Mój T. ostatnio stwierdził, że nie chciałby mnie zobaczyć w udziwnionej sukni i teraz się martwię czy za taką nie uzna tą którą wybrałam

jestem przekonana , że akurat Ty będziesz się jemu w każdej podobać
albo inaczej: że każda sukienka na Tobie będzie się jemu podobać nawet ta udziwniona

[__Paulinka__]

Napisane przez M_ilkaa

dziewczyny mówcie co chcecie, ale te CYCKI
i uważam, ze ten makijaż ją postarza, zdecydowanie wolę ją w wersji codziennej

jak bedziemy w ciązy to tez bedziemy mialy takie cycki i tak jeszcze duzo nie przytyla

[nena1984]

Napisane przez kasioonya

Zamiast pierścionka dostałam od niego inną biżuterię - ze względu na swoje krzywe zęby zawsze mówiłam, że stanę przed ołtarzem dopiero wtedy, gdy będę mogła wyrazić swoje szczęście szerokim uśmiechem, nie krępując się, że nie jest on zbyt estetyczny... No i od grudnia ubiegłego roku noszę na zębach zaręczynowego złomka

łał... to naprawdę romantyczne

Napisane przez M_ilkaa

jestem przekonana , że akurat Ty będziesz się jemu w każdej podobać
albo inaczej: że każda sukienka na Tobie będzie się jemu podobać nawet ta udziwniona

i ja wychodzę z takiego założenia. Ale przyznam się Wam, że mam trochę stresa, co powie Tż na moją suknię. Mój narzeczony uwielbia prostotę, dlatego już wiem że w naszym domu wszystkie ściany będą białe. Żadnego szaleństwa. Na co dzień żyje podobnymi zasadami. Co więcej, z racji tego że jest architektem (w tym zajmuje się architekturą wnętrz) więc ma spore pojęcie na temat stylu, detali i ogólnego wyobrażenia o pięknie. A co będzie jak mu się nie spodobam ?? Najgorsze jest to, że odkąd mam w domu suknię, truję mu jaka ona piękna i wyjątkowa, ale może taka jest tylko dla mnie a dla niego będzie przesadzona

[Jamee]

Napisane przez nena1984

i ja wychodzę z takiego założenia. Ale przyznam się Wam, że mam trochę stresa, co powie Tż na moją suknię. Mój narzeczony uwielbia prostotę, dlatego już wiem że w naszym domu wszystkie ściany będą białe. Żadnego szaleństwa. Na co dzień żyje podobnymi zasadami. Co więcej, z racji tego że jest architektem (w tym zajmuje się architekturą wnętrz) więc ma spore pojęcie na temat stylu, detali i ogólnego wyobrażenia o pięknie. A co będzie jak mu się nie spodobam ?? Najgorsze jest to, że odkąd mam w domu suknię, truję mu jaka ona piękna i wyjątkowa, ale może taka jest tylko dla mnie a dla niego będzie przesadzona

No mam dokładnie takie same odczucia. Tym bardziej, że byłam ostatnio z T. wpłacić drugą ratę za suknię i pokazał mi suknię, która bardzo mu się spodobała. Mam nadzieję, że moja Audrey też mu się spodoba bo jak dla mnie to ona jest marzeniem

---------- Dopisano o 16:53 ---------- Poprzedni post napisano o 16:52 ----------

Napisane przez M_ilkaa

jestem przekonana , że akurat Ty będziesz się jemu w każdej podobać
albo inaczej: że każda sukienka na Tobie będzie się jemu podobać nawet ta udziwniona

Mam nadzieję, że moja suknia nie jest udziwniona

[maruda80]

Nena, masz cudną suknię, gdzieś tam jest moim niespełnionym marzeniem (zresztą z moją figurą to mogę o takiej tylko pomarzyć)
Zupełnie nie masz się o co martwić bo wyglądasz w niej obłędnie Idealnie do Ciebie pasuje.

[Nattiv]

Napisane przez kasioonya

Witam słonecznie wszystkie przyszłoroczne PMki i nieśmiało pytam czy przygarniecie mnie do swojego grona?

Muszę przyznać, że podglądam Was już od części VI, ale onieśmielona Waszą wiedzą i ilością załatwionych już spraw ślubno-weselnych, czytałam sobie tylko cichutko...

Teraz odważam się napisać, bo nasze przygotowania nabierają rozpędu

Jesteśmy parą od 7 lat, a ślubujemy 7.06.2012r.

To jak - mogę do Was dołączyć?

Witaj Aparacik zaręczynowy bardzo oryginalny

Napisane przez M_ilkaa

http://forum.styl.fm/usterki-strojow...ych.t62546.htm

naczytałam się i MATKO KOCHANA ile z kiecką może być problemów

Zapisałam sobie od razu w terminarzyku, żeby przymierzyć suknię 2 dni przed