Prrrawie narzeczone nie chcą słonka - chcą pierścionków i daty ślubów ! - cz 12

[Martika654]

Wiecie co mam koleżankę u której w rodzinie 21 lat to już dawno stara panna Jej rodzice ją i jej faceta naciskali żeby się pobrali....więc jestem stara panna
aQ01- nie jesteś sama

[reactiooon]

zulka890 cześć!

aQ01 ja tam nikomu źle nie życzę, ale to faktycznie dziwny wiek na zaręczyny... nie powiem, mi w tym wieku też chodziły po głowie, ale nigdy nie myślałam, że mogłyby dojść do skutku

[aQ01]

I taka młoda będzie zadzierac nosa jaka to z niej narzeczona

[reactiooon]

Ale Ty w przyszłości będziesz miała tą satysfakcję, że po pierwsze- zaręczyny na poważnie, jedyne w życiu, po drugie- dojdzie do ślubu!

[Martika654]

Wiecie ja mam koleżankę, której rodzice uważają,że 21 lat to już stara panna, i dlatego naciskali na nią i jej faceta na ślub...także ja też jestem stara panna

[Maziunia88]

Napisane przez aQ01

Czy to są jaja jakieś? Siostra mi właśnie pokazała na swoim fejsiu, że jej kolega z klasy oświadczył się dziewczynie - nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że oni mają po 17lat I to nie że ustawili sobie tak w profilach, tylko normalnie, zdjęcie z pierścionkiem jest itp Ku*wa, ja się kwalifikuję na starą pannę

17 lat i zaręczyny ... mam koleżankę która się zaręczyła w wieku 18 lat teraz ma 22 i o ślubie nic nie mówią... dla mnie to głupota zaręczyć się dla samego pierścionka? bo po co skoro ślubu się nie planuje.. jak ja się w końcu pierścionka doczekam to zamierzam jak najszybciej ustalić datę ślubu

[zulka890]

w tak młodym wieku jak 17 lat to w moim osobistym przekonaniu glupota. wiec nie wróże tej parze przyszłości

[kinia860]

Napisane przez aQ01

Czy to są jaja jakieś? Siostra mi właśnie pokazała na swoim fejsiu, że jej kolega z klasy oświadczył się dziewczynie - nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że oni mają po 17lat I to nie że ustawili sobie tak w profilach, tylko normalnie, zdjęcie z pierścionkiem jest itp Ku*wa, ja się kwalifikuję na starą pannę

Jak ty stara panna to ja chyba dinozaur.A wiecie ta siostraa szwagierki co tez wczoraj synka chrzcila mowila,ze wziela slub po 10 latach zwiazku ona miala wtedy 30 lat,a on chyba po 30-tce byl,tylko,ze oni za granica razem juz sporo lat mieszkali,takze jak dla mnie ogromne znaczenie to ma.

[aQ01]

Napisane przez reactiooon

Ale Ty w przyszłości będziesz miała tą satysfakcję, że po pierwsze- zaręczyny na poważnie, jedyne w życiu, po drugie- dojdzie do ślubu!

Wiem, wiem, że tak będzie, no ale trochę ściska w dołku jak się takie rzeczy widzi Ja ogólnie nie mam ciśnienia na zaręczyny, po prostu jak ktoś młodszy się zaręcza/żeni to... No Taki mały psychiczny dyskomfort

[aluniaaaaa]

Napisane przez Maziunia88

17 lat i zaręczyny ... mam koleżankę która się zaręczyła w wieku 18 lat teraz ma 22 i o ślubie nic nie mówią... dla mnie to głupota zaręczyć się dla samego pierścionka? bo po co skoro ślubu się nie planuje.. jak ja się w końcu pierścionka doczekam to zamierzam jak najszybciej ustalić datę ślubu

Czyli ja sie zareczylam dla pierscionka tylko?

[reactiooon]

Zaręczyny i ślub to jeszcze nie wszystko, myślę, że ważne jest realne patrzenie w przyszłość, bo co ze ślubu, jak np. żyje się na garnuszku rodziców? Poza tym wiadomo, że potem może pojawić się dziecko i co wtedy...?

[Martika654]

Napisane przez aQ01

Wiem, wiem, że tak będzie, no ale trochę ściska w dołku jak się takie rzeczy widzi Ja ogólnie nie mam ciśnienia na zaręczyny, po prostu jak ktoś młodszy się zaręcza/żeni to... No Taki mały psychiczny dyskomfort

Kochana patrz na siebie, weźmiecie ślub kiedy nadejdzie czas, i będziesz szczęśliwa ;* A oni za rok będą już dla siebie obcymi ludźmi, to dzieci jeszcze :P

[Mutny]

Napisane przez aluniaaaaa

Czyli ja sie zareczylam dla pierscionka tylko?

Ala, no oczywiście, tak samo jak i ja
Nie przesadzaj, przecież planujecie ślub tylko jeszcze daty nie macie ustalonej (tak jak my:P)

[Maziunia88]

Napisane przez aluniaaaaa

Czyli ja sie zareczylam dla pierscionka tylko?

chodzi mi o to, że oni w ogóle nic o ślubie nie wspominają nawet a są już 5 lat po zaręczynach więc chyba raczej powinni już coś planować, bo ja jak mi się TŻ oświadczy to chcę wziąć ślub tak do 2-3 lat... tu nie chodzi o to że date trzeba od razu ustalić po prostu już coś powoli planować, a oni 5 lat po zaręczynach i nic, jak ich pytam o ślub to odpowiadają, że jeszcze nie teraz i nie wiedzą kiedy,,

[aluniaaaaa]

Napisane przez Mutny

Ala, no oczywiście, tak samo jak i ja
Nie przesadzaj, przecież planujecie ślub tylko jeszcze daty nie macie ustalonej (tak jak my:P)

No ale z cytowanej przeze mnie wypowiedzi wynika, za zareczylam sie dla samego pierscionka bo nie mam daty slubu i jego jako takiego nie planujemy poki co. Wiadomo, ze bedzie ale nie wadomo kiedy

Ja jestem zdania, ze jak ktos jest ze soba wystarczajaco dlugo, a mimo to nie ma warunkow do wspolnego mieszkania czy tworzenia rodziny to jak najbardziej moze sie zareczac, a to kiedy bedzie slub to jego sprawa. Nie musi byc on rychły skoro są ludzie ze soba dlugo. I tak, mowie tu o sobie! I wybaczcie ale troszke jednak mnie bezposrednio dotykaja stwierdzenia, ze jak nie planuje slubu to zareczylam sie dla samego pierscionka...

[kinia860]

W wieku 17 lat to ja nawet z tz nie bylam,owszem mialam chlopaka rowiesnika ,ale nie patrzylam na niego pod katem przyszlego meza,no bo czego mozna sie po 17-latku spodziewac jak to glupi wiek;p

Tu bylismy wczoraj na chrzcinach http://www.podbukiem.wczasywpolsce.pl/ nawet w ping-ponga gralam;D

Alus u ciebie jest inna sytuacja

[aQ01]

Wiem kochane, na wszystko przyjdzie odpowiednia pora Tak samo mamy z mieszkaniem. Oczywiście, chcielibyśmy już się przeprowadzic, ale w okolicy czerwca dostaniemy mieszkanie, więc bez sensu byłoby wywalac teraz pieniądze w wynajem, bo MY CHCEMY JUŻ. Moja młodsza siostra mieszka z chłopakiem na wynajmowanym i skłamałabym mówiąc, że jest różowo i słodziusio - i choc zazdrościłam jej trochę z początku, że jest dużo krócej ze swoim i już mieszkają, to jednak wiem, że warto zaczekac ten rok

---------- Dopisano o 21:58 ---------- Poprzedni post napisano o 21:57 ----------

Napisane przez Martika654

Kochana patrz na siebie, weźmiecie ślub kiedy nadejdzie czas, i będziesz szczęśliwa ;* A oni za rok będą już dla siebie obcymi ludźmi, to dzieci jeszcze :P

[aluniaaaaa]

Moze i ciut inna ale mimo wszystko nie powinno sie obwiniac ludzi za to, ze zareczyli sie 10 lat wstecz, a dalej slubu nie planuja... Ja powiedzialam, ja narzeczona moge byc i 20 lat, ale NARZECZONA wiec moze i u nich jest podobnie

[reactiooon]

Napisane przez aluniaaaaa

Ja jestem zdania, ze jak ktos jest ze soba wystarczajaco dlugo, a mimo to nie ma warunkow do wspolnego mieszkania czy tworzenia rodziny to jak najbardziej moze sie zareczac, a to kiedy bedzie slub to jego sprawa.

W 100% się z Tobą zgadzam...

[Martika654]

17 lat to ma się siano zamiast mózgu, gdybym ja miała wyjść za faceta z którym wtedy byłam..o matko nawet nie chce myśleć

[aluniaaaaa]

Napisane przez reactiooon

W 100% się z Tobą zgadzam...

A juz myslalam, ze cos ze mna nie tak...

[Maziunia88]

Napisane przez aluniaaaaa

No ale z cytowanej przeze mnie wypowiedzi wynika, za zareczylam sie dla samego pierscionka bo nie mam daty slubu i jego jako takiego nie planujemy poki co. Wiadomo, ze bedzie ale nie wadomo kiedy

Ja jestem zdania, ze jak ktos jest ze soba wystarczajaco dlugo, a mimo to nie ma warunkow do wspolnego mieszkania czy tworzenia rodziny to jak najbardziej moze sie zareczac, a to kiedy bedzie slub to jego sprawa. Nie musi byc on rychły skoro są ludzie ze soba dlugo. I tak, mowie tu o sobie! I wybaczcie ale troszke jednak mnie bezposrednio dotykaja stwierdzenia, ze jak nie planuje slubu to zareczylam sie dla samego pierscionka...

nie chciałam nikogo urazić mówiłam tylko o konkretnej parze znajomych, którzy mają warunki do wspólnego zamieszkania, po prostu ciągle to odwlekają ale może dlatego, że na 7 dni tygodnia 4 dni się kłócą i to co tydzień wygląda tak samo..

[aQ01]

Napisane przez aluniaaaaa

No ale z cytowanej przeze mnie wypowiedzi wynika, za zareczylam sie dla samego pierscionka bo nie mam daty slubu i jego jako takiego nie planujemy poki co. Wiadomo, ze bedzie ale nie wadomo kiedy

Ja tak nie uważam Sama nie zamierzam dzień po zaręczynach leciec i zaklepywac datę Jesteście ze sobą tyle lat, że to naturalny etap związku i nie ma nic do tego, czy weźmiecie ślub za rok czy za trzy. Sama mówiłaś, że najpierw chcecie ogarnąc sprawy z mieszkaniem - a to właśnie dojrzałe podejście

[Galadriela87]

Napisane przez kinia860

W wieku 17 lat to ja nawet z tz nie bylam,owszem mialam chlopaka rowiesnika ,ale nie patrzylam na niego pod katem przyszlego meza,no bo czego mozna sie po 17-latku spodziewac jak to glupi wiek;p

Mój TŻ w wieku 17 lat już snuł poważne plany wobec mnie.
Moja mama twierdzi, że my od początku naszego związku zachowujemy się jak stare, dobre małżeństwo.

Pozwolę sobie na małą dygresję: jak wyobrażacie sobie swoje zaręczyny? Tradycyjne, romantyczne czy może oryginalne, dowcipne? W domu przed rodzicami...a może na szczycie góry, którą właśnie zdobyliście w pocie czoła?

[aluniaaaaa]

Napisane przez Martika654

17 lat to ma się siano zamiast mózgu, gdybym ja miała wyjść za faceta z którym wtedy byłam..o matko nawet nie chce myśleć

Ja bym chciala bo caly czas ten sam

---------- Dopisano o 22:03 ---------- Poprzedni post napisano o 22:01 ----------

Napisane przez Maziunia88

nie chciałam nikogo urazić mówiłam tylko o konkretnej parze znajomych, którzy mają warunki do wspólnego zamieszkania, po prostu ciągle to odwlekają ale może dlatego, że na 7 dni tygodnia 4 dni się kłócą i to co tydzień wygląda tak samo..

A no to jesli maja taki dym to lepiej, ze sie nie hajtaja

Napisane przez aQ01

Ja tak nie uważam Sama nie zamierzam dzień po zaręczynach leciec i zaklepywac datę Jesteście ze sobą tyle lat, że to naturalny etap związku i nie ma nic do tego, czy weźmiecie ślub za rok czy za trzy. Sama mówiłaś, że najpierw chcecie ogarnąc sprawy z mieszkaniem - a to właśnie dojrzałe podejście

no!

Napisane przez Galadriela87

Pozwolę sobie na małą dygresję: jakie wyobrażacie sobie swoje zaręczyny? Tradycyjne, romantyczne czy może oryginalne, dowcipne? W domu przed rodzicami...a może na szczycie góry, którą właśnie zdobyliście w pocie czoła?

Ja bym chciala romantyczne, w wannie

[reactiooon]

Alunia, no co Ty Mądrze myślisz i mądrze piszesz

Gala, hmm... mój tata jest takim jajcarzem, że dziękuję mojemu TŻ, że nie oświadczał się przy moich rodzicach, bo pewnie zamiast łez szczęścia byłyby albo łzy złości, albo śmiechu...

[aluniaaaaa]

W ogole to dzisiaj mi T. powiedzial, ze do moich 25 urodzin bedziemy miec chate i slub to tak a propos

[aQ01]

Napisane przez aluniaaaaa

Ja bym chciala romantyczne, w wannie

Ala i wanna - to już kultowe połączenie

---------- Dopisano o 22:06 ---------- Poprzedni post napisano o 22:05 ----------

Napisane przez aluniaaaaa

W ogole to dzisiaj mi T. powiedzial, ze do moich 25 urodzin bedziemy miec chate i slub to tak a propos

A kiedy wypadają Twoje 25 urodziny?

[zulka890]

aluniaa i reactiooon zgadzam się z Wami
aluniaa to super ze tżet tak się zdeklarował
Ja bym chciala zaręczyny romantyczne np: w górach lub na polanie w czasie pikniku we dwoje

[aluniaaaaa]

Napisane przez reactiooon

Alunia, no co Ty Mądrze myślisz i mądrze piszesz

Gala, hmm... mój tata jest takim jajcarzem, że dziękuję mojemu TŻ, że nie oświadczał się przy moich rodzicach, bo pewnie zamiast łez szczęścia byłyby albo łzy złości, albo śmiechu...

Oj tam oj tam

To fajnie miec tate jajcarza w sumie moge powiedziec, ze wiem co to znaczy pisalam kiedys dziewczynom jaki dialog wywiazal sie miedzy moim tata, a T. jak powiedzielismy mu o zareczynach