Świętokrzyskie Mamy

[Scio]

Napisane przez _Ciastko_

Scio przeczytalam twoj wpis na Kielczankach PO i postanowilam dołączyć do Was. Jestem z Kielc i mam 2jke dzieciaczkow. 7letniego Kacpra i prawie 5miesieczną Laurke.
Byłam na tych warsztatach chustowych 9 sierpnia Z Laurką w wózeczku

No to kojarze Ja bez dziecia byłam

[_Ciastko_]

A jeśli chodzi o przychodnie to my jesteśmy zapisani do Medici na Stoku. Jak narazie jestem zadowolona chociaż przy każdym szczepieniu musze stawiac na swoim zeby trzymać corke na rękach w czasie uklucia, bo pielegniarki wola jak dziecko lezy na lezance co dla mnie jest chore. Na szczescie szczepionka kolejna dopiero jak skonczy roczek

Co do porodu to ja pierwsze dziecko rodzilam na Kosciuszki przez planowane CC, samo CC wpominam bardzo dobrze, gorzej z opieka szpitalna poloznych.
Coreczke przez kolejne zaplanowane CC rodzilam w Warszawie, CC tez ok, ale sam pobyt w szpitalu źle mi sie kojarzy bo lezalam juz tam 6 tygodni zanim urodzilam wiec chcialam jak najszybciej juz wracac do domu Na szczescie od 3 doby mialam wlasna sale a wyszlam do domu na 5 dobe.

[alamig]

Witajcie
Ja też zawitałam tu pod wpływem postu Scio
Na tą chwilę jestem w 7 tc
Co prawda jeszcze mieszkam w Krakowie, ale w styczniu prawdopodobnie wracamy na stałe do Kielc.

[_Ciastko_]

Napisane przez alamig

Witajcie
Ja też zawitałam tu pod wpływem postu Scio
Na tą chwilę jestem w 7 tc
Co prawda jeszcze mieszkam w Krakowie, ale w styczniu prawdopodobnie wracamy na stałe do Kielc.

Na kiedy masz termin?? Ja Miałam na 17 kwietnia ale robili mi cc trzy tygodnie przed terminem więc Laura urodziła się 28 marca

[alamig]

Napisane przez _Ciastko_

Na kiedy masz termin?? Ja Miałam na 17 kwietnia ale robili mi cc trzy tygodnie przed terminem więc Laura urodziła się 28 marca

Według kalkulatorów internetowych na 14 kwietnia. 6 wrześnie idę na USG i zobaczymy na kiedy lekarz wyliczy

[_Ciastko_]

Napisane przez alamig

Według kalkulatorów internetowych na 14 kwietnia. 6 wrześnie idę na USG i zobaczymy na kiedy lekarz wyliczy

Czyli bedziesz w takim samym czasie w ciazy jak ja. Mi z Usg wyznaczali termin na 23-24 kwietnia. A to twoja pierwsza ciąża?? Mi brzuszek zaczynało widać już we wrześniu

[alamig]

Napisane przez _Ciastko_

Czyli bedziesz w takim samym czasie w ciazy jak ja. Mi z Usg wyznaczali termin na 23-24 kwietnia. A to twoja pierwsza ciąża?? Mi brzuszek zaczynało widać już we wrześniu

Tak, pierwsza Ja na razie schudłam prawie 2kg, bo nie bardzo mam apetyt. Do tego jeszcze mdłości, które jak dziś zaobserwowałam nasilają się po słodkim 6 września idę na USG i już nie mogę się doczekać. Na pierwszym jeszcze nie było pęcherzyka, więc dopiero teraz pierwszy raz zobaczę Fasolkę

[_Ciastko_]

U mnie tak samo na pierwszym USG nie było widać pęcherzyka a na kolejnym chyba to byl 11 tydzien bylo juz widac bijace serduszko
A w ktorym szpitalu planujesz rodzic?

[alamig]

Napisane przez _Ciastko_

U mnie tak samo na pierwszym USG nie było widać pęcherzyka a na kolejnym chyba to byl 11 tydzien bylo juz widac bijace serduszko
A w ktorym szpitalu planujesz rodzic?

Szczerze mówiąc, to nie wiem, bo na tą chwilę orientuję się bardziej w szpitalach krakowskich i tu nie miałabym problemu z wyborem. A że najprawdopodobniej rodzić będę w Kielcach, to już zaczynam się orientować co i jak. Słyszałam, że szpital na Prostej jest ok.

[asioczka]

Dziekuje za przyjecie na moim watku mamuś listopadowo- grudniowcyh tez cisza, wiec chyba sezon ogorkowy zaiwtal na wizaz

Napisane przez alamig

Witajcie
Ja też zawitałam tu pod wpływem postu Scio
Na tą chwilę jestem w 7 tc
Co prawda jeszcze mieszkam w Krakowie, ale w styczniu prawdopodobnie wracamy na stałe do Kielc.

gratuluje i trzymam kciuki za USG

[Inesss_86]

Hej
Witam kolejne nowe mamy

alamig- Tam na prostej ponoc jest fajnie bo to szpital specjalnie przystosowany dla matki i noworodka, maja specjalistyczny sprzet itd

[_Ciastko_]

Ja planowałam rodzić na Prostej, chodziłam tam też do szkoły rodzenia - polecam. Niestety byłam tylko na 2 zajeciach bo potem "zamieszkałam" w Warszawie a Szpital na Prostel zamieniłam na Szpital Bródnowski

[rptrbj1978]

asioczka ja jestem mama listopadowa 2010 ale sie rozkleiłam sentyment)
bardzo sie zyłysmy ciazowo mowcie do mnie R

[kotek81]

asioczka to już niedługo przytulisz maleństwo

[kropeczka1984]

Witam
Jestem przyszłą mamusią lutową Większość z Was kojażę z wątku Kieleckie PM i Kielczanki po. Tam miałam inny nick, ale zmieniłam, bo znajoma mnie wyśledziła i nie chciałam, żeby wiedziała przed moją rodziną, że jestem w ciąży No i już ten nick jest ze mną ną wątkach przyszłych mam
Mam do Was pytanie: do jakiego lekarza chodziłyście w ciąży? Ja chodzę do Kowalskiego i jak na razie jest ok, ale mało o nim opinii na necie... Wiecie coś może o nim?

[magduska100]

Witam
Czy mogłybyście coś więcej napisać o porodzie na Kościuszki oraz którą położną polecacie?

O doktor Przybyszek z Medici słyszałam dobre opinie, też tam planuje zapisać swoje maleństwo do przychodni. Możecie napisać o tej przychodni coś więcej?

[_Ciastko_]

Napisane przez magduska100

Witam
Czy mogłybyście coś więcej napisać o porodzie na Kościuszki oraz którą położną polecacie?

O doktor Przybyszek z Medici słyszałam dobre opinie, też tam planuje zapisać swoje maleństwo do przychodni. Możecie napisać o tej przychodni coś więcej?

Ogolnie z przychodni jestem zadowolona. Nie podobalo mi sie tylko podejscie pielegniarki przy szczepieniu....chciala dziecko kluc jak lezy na lezance ale ja na to nie pozwolilam i trzymalam corke na rekach, widac ze byla tym troche oburzona.
Dr Przybyszek znam jeszcze z mojego dziecinstwa, niby spoko, mila ale czasami ma stare metody leczenia.

kropeczka1984
Ja chodzilam do Lanckoronskiego z Prostej, baaardzo fajny lekarz. Bral 80 zl za wizyte. Delikatny, mily, rzeczowy. Czulam sie u niego bardzo komfortowo.

[Scio]

Ja chodziłam/chodze do Dembowskiej ale ona w Skarżysku przyjmuje (pracuje na Prostej) super babka, jak leżałam na patologii to sie barzo interesowała, zaglądała jak tylko miała czas (ona na położnictwie pracuje).
Swietne wrazenie zrobił na mnie dr Kołodziejski w szpitalu, tak rzeczowego i szybkiego lekarza nie spotkała, to on wysłał mnie na porodówke. Sporo dziewczyn chodziło do dr Grelewskiego i sobie chwaliło, w sumie on zajmował sie mną przy pierwszym pobycie z cholestazą i zadowolona byłam.

[rptrbj1978]

kowalski spoko
o Kołodziesjkim tez słyszłam wiele dobrego

[maggie74]

ja chodziłam do Rokity ale nie polecam, on sam jako lekarz może i dobry, ale strasznie długo sie czeka na wizytę mimo zapisu na konkretną godzinę po przyjściu do gabinetu okazywało się że trzeba czekać np. dwie godziny na swoja kolejkę

[kropeczka1984]

Oj to dobrze, że macie dobrą opinię o Kowalskim

Ja wcześniej chodziłam do Kołodziejskiego i byłam zadowolona, ale w pewnym momencie odebrałam wrażenie, że liczy się dla niego głównie kasa... A że i tak wiedziałam, że kiedyś będę chciała rodzić na Kościuszki, to postanowiłam szukać lekarza z tego szpitala.
Na początku pomyślałam o Rokicie, bo siostra do niego chodziła. Ale umówiona byłam do niego na godz. 17 a przyjął mnie o 22!!!!! Dobrze, że nie musiałam tam tyle czekać, bo znam dziewczyny od niego i dzwoniłam wcześniej o której przyjechać. W każdym bądź razie i tak czułam się jakby mnie w półśnie przyjmował. Za wizytę zapłaciłam 250 zł! To był dla mnie kompletny szok i dlatego postanowiłam wybrać się do Kowalskiego. Koleżanka do niego chodziła i dodatkowo przekonało mnie, że jest ordynatorem. Nie siedzi w gabinecie do niewiadomo której, a przy Rokicie to się zastanawiałam, czy on w ogóle coś odpoczywa, no i nie bardzo chciałam, żeby przemęczony lekarz się mną zajmował.

Dziewczyny a wynajmowałyście prywatną położną? To jest kolejny problem, który mnie nurtuje.

[ycnan]

Napisane przez kropeczka1984

Witam Mam do Was pytanie: do jakiego lekarza chodziłyście w ciąży? Ja chodzę do Kowalskiego i jak na razie jest ok, ale mało o nim opinii na necie... Wiecie coś może o nim?

Ja chodziłam na nfz, do kobietki, która w żadnym szpitalu nie pracuje, więc nie pomogę zbytnio

Napisane przez magduska100

Witam
Czy mogłybyście coś więcej napisać o porodzie na Kościuszki oraz którą położną polecacie?

Ale chodzi Ci o poród rodzinny, czy nie?
Co do położnych, to nie mam pojęcia.

Napisane przez maggie74

ja chodziłam do Rokity ale nie polecam, on sam jako lekarz może i dobry, ale strasznie długo sie czeka na wizytę mimo zapisu na konkretną godzinę po przyjściu do gabinetu okazywało się że trzeba czekać np. dwie godziny na swoja kolejkę

Szkoda, że taka lipa u niego z wizytami prywatnymi. Jako lekarz i czowiek uważam, że jest super, bo to dzięki niemu urodziłam po 4 dniach skurczy i sączenia się wód.
Planuję właśnie do niego chodzić z nastepną ciążą. No, ale to dopiero za jakieś 3 lata więc może z tymi wizytami się coś zmieni.

Napisane przez kropeczka1984

Dziewczyny a wynajmowałyście prywatną położną? To jest kolejny problem, który mnie nurtuje.

Na pewno jest bardzo pomocna, no i jest przy Tobie od początku do końca. Nie pójdzie sobie do domu nagle, "bo koniec dyżuru".
Następnym razem się na pewno zdecyduje, bo przy pierwszym porodzie ubzdurałam sobie, że nikomu płacić nie będę, za to, co robić musi (bo mu szpital płaci) i uparcie się tego trzymałam. A z tego co widziałam, to te położne byly naprawdę pomocne (choć też zależy która).

[Scio]

Napisane przez kropeczka1984

Dziewczyny a wynajmowałyście prywatną położną? To jest kolejny problem, który mnie nurtuje.

Ja nie wynajmowałam. Nie wiem czy dobrze, czy źle. Jakoś nie miałam do tego głowy, zreszta od 32 tyg. wisiało nade mną widmo cc w celu wcześnejszego zakończenia ciąży. Ale w sumie nawet spoko położna miała wtedy dyżur. Za wiele mi nie pomogła. Bardziej pomógł mi mój mąż. Bo od czasów skurczy do jego przyjazdu minęło jakieś 40 min. (miałam wywoływane oksy i nie wiadomo było czy coś ruszy, wiec nie przyjeżdzał od razu), bo ja na porodówce czułam się okropne samotna

[velluto]

Ja byłam umowiona z położna, jednak z uwagi na swoje sprawy osobiste nie mogła być przy porodzie, o czym powiadomiła mnie dopiero wtedy jak juz byłam w szpitalu ze skurczami
"Oddała mnie" w ręce położnej, która wówczas pełniła dyżur, nawet w porządku była.
Jednak, podobnie jak u Scio, zdecydowanie najbardziej pomocny okazał się mąż

[kropeczka1984]

Dzięki za rady odnośnie położnych
Zawsze myślałam, że wynajmę prywatną. Teraz zaczynam myśleć, że przecież to jest praca położnej i już dostaje za to wynagrodzenie. Trochę niesprawiedliwe to jest, bo jak kogoś nie stać na położną, to co? Mają się nią gorzej zająć?
Ostatnio gadałam ze znajomą na ten temat i ona odradza. Ja się boję tego, że wykupię położną, a ona będzie miała dyżur, kiedy zacznę rodzić i inne pacjentki, którymi będzie się musiała zająć. A z drugiej strony opłacę położną, będę jedyną rodzącą, więc i tak cała jej uwaga będzie skupiona na mnie, więc po co płacić
Już sama nie wiem, co mam zrobić :/

[velluto]

Co do tego, czy opłacać położną, czy nie, to ja jestem zdecydowanie na tak. Tym bardziej, ze w szpitalu na Kościuszki jest to normalna usługa z oficjalnym cennikiem. Nigdy nie wiadomo na kogo się trafi. Niby większość położnych jest w porządku, ale np. ta która przyjmowała mnie na porodówkę, była bardzo nieprzyjemna.
Poród jest i tak wystarczająco stresujący, i o ile można sobie na to pozwolić, nie warto dokładać sobie dodatkowych zmartwień dot. opieki podczas porodu.
Takie są niestety polskie realia

---------- Dopisano o 11:12 ---------- Poprzedni post napisano o 11:10 ----------

Kropeczka - za położną placi sie juz po porodzie. Więc jeśliby z jakiegoś powodu nie mogła sie Tobą zająć, to nic nie tracisz.

[ycnan]

Napisane przez kropeczka1984

Już sama nie wiem, co mam zrobić :/

Moim zdaniem zdecydowanie warto. Chociażby po to, żeby była milsza (bo przecież dostaje dodatkową kasę). Ja na porodówce spędziłam w sumie ponad 2 dni i sporo się położnych w tym czasie przewinęło. Tylko jedna (ostatnia) była miła sama z siebie, pomagała i próbowała nieco ulżyć. Reszta była raczej mocno obojętna.

Napisane przez velluto

Co do tego, czy opłacać położną, czy nie, to ja jestem zdecydowanie na tak. Tym bardziej, ze w szpitalu na Kościuszki jest to normalna usługa z oficjalnym cennikiem. Nigdy nie wiadomo na kogo się trafi. Niby większość położnych jest w porządku, ale np. ta która przyjmowała mnie na porodówkę, była bardzo nieprzyjemna.
Poród jest i tak wystarczająco stresujący, i o ile można sobie na to pozwolić, nie warto dokładać sobie dodatkowych zmartwień dot. opieki podczas porodu.
Takie są niestety polskie realia

Dokładnie tak

[rptrbj1978]

ja miałam fantastyczna połozna bez nie nie wyborzam sobie porodu
potem była z moja kolezanka na kosciuszki
jest the best...))
piłka prysznice oddech czas leciał nie postrzezenie
wypatrzyłam ja jak lerzałam na patologii wczesniej i dziewczyny rodziły sprintem u niej
jak odeszły mi wody miałam rozwarcie na opuszek palca a za 3 godz na 10 cm była niesamowita
P. Ania Kowalczuk
info dam na priva bez połzonej bym sie chyba zastrzeliła
spotykasz sie z nia na miesiac przed wszytsko ustalcie jest naprawde the best.
tak po przychodzi do Ciebie po porodzie po pieniadze
usługa jest sformalizowana na stronie szpitala
mnie psychika chyba by padła jak bym była bez...

[velluto]

Napisane przez rptrbj1978

P. Ania Kowalczuk
info dam na priva

to ja poprosze o info o tej połoznej, może kiedyś się przyda

[kropeczka1984]

Napisane przez velluto

to ja poprosze o info o tej połoznej, może kiedyś się przyda

Też bym bardzo chciała

Muszę się jeszcze raz zastanowić nad prywatną położną, ale nie ukrywam, że wkurza mnie fakt, że muszę płacić dodatkowo położnej (której pracą jest odbieranie porodów) skoro już dostaje za to wynagrodzenie. Jakoś jak do mnie do biura przychodzi klient, to nie chcę dodatkowej zapłaty za to, że mu załatwię sprawę, czy że jestem dla niego miła. Ale niestety tak już jest, że każdy chętnie bierze, ale niechętnie daje...
Zastanawia mnie też to, że jak np. jakaś dziewczyna wykupi położną i ona będzie miała dyżur jak tamta zacznie rodzić, to co? Ja zostanę bez opieki, albo będzie dla mnie opryskliwa? Chore to jest...