|
|
#151 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 227
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX
Cytat:
Poza tym, tak jak pisze Malla - co to za przyjemność być z facetem, który myśli o byłej, że ją zdradza? Co Ty widzisz w tym dobrego? Chciałabyś, żeby facet, w którym jesteś zakochana udawał przy Tobie, że Cię kocha, a tak naprawdę myślał o swojej eks? No chyba nie.... ---------- Dopisano o 14:50 ---------- Poprzedni post napisano o 14:50 ---------- Dziękuję
__________________
zaczynam nowe życie! bo moje szczęście tkwi we mnie, a nie poza mną ![]() Wszystko ma swój koniec... Ale gdy jedne drzwi się zamkną, otworzą się nowe. Podróżuję, zwiedzam i bawię się |
|
|
|
|
#152 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 3 640
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX
Cytat:
mam prawo ale boję się tego,że się mylę, że to naprawdę jest ten jakiś tam Marcin a ja nagle zapytam czy to aby nie eks, boję się tego,że on mógłby mu to powiedzieć gdybym się myliła, zobaczymy dziś. Nuska87 kochana trzymaj się dup*k z niego, po co to w ogóle mówi? nie rozumiem takich osób. Wiem,że musi być Ci strasznie trudno bo sama jak o tym pomyślę to jest mi nie dobrze ale to nic nie da, nic nie zmieni, masz nas, pamiętaj poza tym też współczuje tamtej dziewczynie, widać,że nie pogodził się z tym rozstaniem a z kimś się spotyka i tylko rani wszystkich dookoła, no dup*k no.
__________________
. |
|
|
|
|
#153 |
|
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX
Nuśka - dobrze, że nie pchasz się w nowy związek, nie pozbywszy emocji po starym, ja niestety ten błąd zrobiłam już 2x, na szczęście już się co nieco nauczyłam.
Pierwsze związki mają to do siebie, że najczęściej nie wypalają na dłużej i są rodzajem "nauki przedmałżeńskiej". Nie zamartwiaj się, że oddałaś "wyrobiony produkt" komuś innemu, bo sama wiele się nauczyłaś i na pewno dużo wyniosłaś z tej znajomości. Zazdrość o inne partnerki jest naturalna i nie wątpię, że i w nim by się coś odezwało, gdyby zobaczył Cię szczęśliwą z innym Ale to nie oznacza, że nagle chciałby o Ciebie walczyć. To naturalna reakcja dziecka na znalezienie u kogoś swojej zabawki Nie nam osądzać, czy był Ciebie wart, czy nie - po prostu nie był dla Ciebie i tyle. Mogą spotkać się ze sobą 2 ideały i nie dogadać, zdarza się. Nie wierzę w przeznaczenie sobie ludzi, na związek mamy wpływ głównie my sami oraz otoczenie, a nie żadne siły wyższe. Jeśli on nie chciał się starać, to kij mu w oko, po co Ci taki niewydarzony chłop Teraz wobec niej się stara, bo związek jest świeży, ale kto wie, jaki będzie po jakimś czasie.To nie jest pielenie na pocieszenie Rany się zabliźnią, jak nie będziesz ich rozdrapywać i rozmyślać o tym, co zrobiłaś źle i jak mógł Cię tak potraktować. Myśl o sobie i idź do przodu, szkoda marnować impulsy nerwowe w synapsach na myślenie o nim.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
|
|
|
#154 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: ślązaczka-śpiewaczka
Wiadomości: 599
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX
I to tak naprawdę boli najbardziej... Że pierwsze związki są na próbę. To boli jak cholera. Mimo, że sie kochało, starało, było dobrze to takie myślenie gdzieś jest zakorzenione i nie pozwala się starac dluzej...
Jak pomyśle, ze bylam taką ofiarą to do głowy przychodzi tylko pytanie: "za co?". Z drugiej strony w zadne nauki nie wierze, bo czlowiek swojego charakteru nie zmieni dla drugiej osoby, chocby bardziej kochal. Chyba ze jest zaślepiony, ale jak zacznie widzieć, to bedzie gorzej. |
|
|
|
#155 | ||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Tam gdzie zaczyna się pieklo
Wiadomości: 152
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX
Cytat:
Faktycznie moze moje slowa wydaja sie takim ✂✂✂✂✂✂✂e.... na pocieszenie,ale tak jest,to jest prawda.Ale jak moje pocieszenie jest beznadziejne dla ciebie to wybacz,ze w ogole sie odezwalam. Wydaje mi sie ,ze moj byly tez podobnie postapi jak Twoj. ---------- Dopisano o 15:53 ---------- Poprzedni post napisano o 15:49 ---------- Cytat:
Malla madrze piszesz az chce sie czytac aczkolwiek ja zas wierze w przeznaczenie,w to ze nie tylko my mamy wplyw na nasze zycie.Ale to oczywiscie ja
|
||
|
|
|
#156 |
|
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX
Któraś z dziewczyn kiedyś sprawdzała, co robią aktualnie Wizażanki, które udzielały się w tym wątku parę lat temu - obecnie są szczęśliwe, większość założyła już rodziny... A kiedyś tak tu rozpaczały. Głowa do góry
![]() Tak, pewnych rzeczy się nie zmieni, a jak się zmienią, to nieraz wracają stare nawyki. Dlatego pójście na kompromis nieraz stawia związek na przegranej pozycji, bo pozbawia nas czegoś, za czym z czasem możemy zatęsknić.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
|
|
|
#157 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Sodoma i Gomora
Wiadomości: 600
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX
Dołączam i ja (w zmienionej postaci
)Niedługo stuknie mi rok... |
|
|
|
#158 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 234
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX
Moim zdaniem zmiana charakteru jest możliwa (w bardzo malutkim stopniu) jednak i tak w końcu ktoś będzie nieszczęśliwy, że musi nieustannie naginać się do czyjejś woli i efekt będzie ten sam...
|
|
|
|
#159 | ||||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: zakopane
Wiadomości: 401
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX
Cytat:
kompletnie nie o to mi chodziło! Nie chodziło o Twoje słowa, tylko ogólnie, o to, że po prostu po takim czasie się uodporniłam na wszytskie teksty "nie był wart" " dasz rade" "czas pomaga" "będzie lepiej" "poznasz kogos" "bedziesz jeszcze szczesliwa" i tez standardy "nie zdam egzaminu" "nic nie umiem" "zrobię coś jutro". Absolutnie nie było to wycelowane w Ciebie ani konretnie słowa których użyłaś. Tak tylko się śmieję, że to takie proste jest, bo sama tak mówię i jak kogoś pocieszam, ale ja sama póki co nie wierzę w te słowa. Zazwyczaj łatwiej mi pocieszać niż być pocieszaną. Nie miałam żadnego zamiaru Ciebie urazić. Jeśli tak poczułaś (A z tonu wypowiedzi wnioskuję, że tak) to bardzo przepraszam. Malla - ja już chyba nie mam żadnych synaps - wszytskie się wyczerpały ![]() Cytat:
Ja również zrozumiałam, ze on to napisał dla siebie. Żeby on mógł się czuć wolny, żeby jemu było lżej, zeby to z siebie wyrzucić. Może napisał to w przenośni o tej zdradzie? Że po prostu o oszukiwanie chodzi? Ale i tak uważam że tylko i wyłącznie myślał o sobie pisząc te bzdury.. Cytat:
I ciągle nt jednego i tego samego pacana (co prawda + gratisy inne z życia)Cytat:
Edytowane przez Nuska87 Czas edycji: 2011-08-24 o 16:34 |
||||
|
|
|
#160 |
|
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX
Nuśka - myślę, że są takie wątki gdzieś w czeluściach Wizażu, ale wystarczy przejrzeć wątki o szczęśliwych związkach czy przedślubne, nieraz tam padają informacje typu "wcześniej 5 lat byłam z facetem i wolał mieszkać z mamusią niż ze mną, strasznie płakałam, a od paru lat mam fantastycznego TŻ i właśnie się zaręczyliśmy" itp.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
|
|
|
#161 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 4
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX
Cytat:
.
|
|
|
|
|
#162 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 242
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX
dawno mnie tu nie było, ale siedzi we mnie straszna pustka. obezwładniająca. dzisiaj jest ten dzień, kiedy wydaje mi się, że sama nie dam rady. jestem bezradna.
|
|
|
|
#163 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: ślązaczka-śpiewaczka
Wiadomości: 599
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX
Też byłam tu zanim poznałam mojego obecnego ex.
I wiem, ze będzie dobrze, ale pytanie: kiedy? ![]() Jutro idę do wrózki ... Eh! Ciekawe... Dam relację. Wiem, że to głupie, ale teraz mam takie myśli, że chciałabym wrócić do mojego 1-szego chłopaka... Mam ochote do niego napisać. O co chodzi?
|
|
|
|
#164 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 25
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX
Witam dziewczyny!!! Wczoraj rozstałam się z moim facetem i czuję się podle, mam nadzieje, że chociaż troszkę mi pomożecie....
W skrócie opisze moją historię...Poznaliśmy się 5 miesięcy temu, było wspaniale, cudowne chwile, wyjazdy, spotkania z rodzicami, wspominał nawet o zaręczynach...od jakiegoś miesiaca zaczął sie dziwnie zachowywac tzn. spotykaliśmy sie prawie codziennie, przez 2 tyg u niego mieszkałam, przestał mówic , że mnie kocha, nie był już taki czuły...W sobote napisał mi wiadomość,że potrzebuje tydzień czasu, żeby przemyśleć ten nasz cały związek...więc przez weekend się do niego nie odzywałam, chociaż wiem , ze się świetnie bawił:/ Nie rozumiem jego zachowania, cały czas było wspaniale a tu taki sms W poniedziałek nie wytrzymalam i pojechałam do niego, powiedzial mi to samo że potrzebuje czasu do soboty....wczoraj nie wytrzymałam i zadzwoniłam do niego aby zakończyć tą znajomość, a on mi na to ,że ja byłam dla niego taka dobra i się musi zastanowić, z tym że podkreślił że mnie nie kocha i przez ten caly związek traktował mnie jak kumpla....przeprosił i rozłączył się...w nocy napisał esa że coraz bardziej żałuje, że tak postąpił....nie rozumiem już nic.....bardzo żałuję, że z nim zerwałam, ale nie mogłam inaczej,ześwirowałabym do soboty a teraz siedzę i beczę bo już nie wiem co mam robić...Dziewczyny proszę o pomoc... |
|
|
|
#165 |
|
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX
tomahawa - dobrze się zachowywałaś do tej pory, więc kontynuuj dzieło. Powiedział Ci takie rzeczy, że nie ma co dalej udawać związku.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
|
|
|
#166 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 25
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX
Tylko, ze ja niczego nie udawałam
napisal do mnie na gg przed chwilka, że ma dla mnie jakąś przesyłkę
|
|
|
|
#167 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 61
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX
Witajcie dziewczyny. W zeszłym tygodniu zerwałam ze swoim TŻ, ale wciąż nie wiem czy nie postąpiłam zbyt przesadnie. Sprawa wygląda tak: dowiedziałam się, że rozmawia ze swoją byłą o sprawach seksu, że dobrze by im się współżyło, wspominał jak to lubili się całować... Gdyby do mnie ktoś tak pisał, wyraźnie odebrałabym sygnał, że jest mną zainteresowany. Jestem nerwowa i cholernie zazdrosna, więc może przesadziłam od razu zrywając? Już były TŻ mówił, że to dla niego nic nie znaczyło, takie tam koleżeńskie gadanie. Chciałby, żebyśmy byli razem, ale nie wiem czy powinnam mu ufać. Dodam jeszcze, że byli razem 3! lata temu, a jej obecnie nie ma w kraju. Co o tym sądzicie? Poniosło mnie i to naprawdę nic takiego?
|
|
|
|
#168 |
|
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX
tomahawa - ale on tak, a do tanga trzeba dwojga...
mglisty poranek - cóż, mnie by się to nie podobało
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
|
|
|
#169 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 61
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX
|
|
|
|
#170 |
|
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX
mglisty poranek - po co on rozmawia ze swoją byłą i to jeszcze o seksie? Czemu się rozstali?
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
|
|
|
#171 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 3 173
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX
Mój eks z nową serwują kolejną porcję fotek, na których się pokazują jacy są szczęśliwi np. ona go całuje, a on cały rozanielony
|
|
|
|
#172 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 61
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX
Po prostu się rozstali. Zostawiła go bez powodu po mniej więcej 3 miesiącach. Nie wiem po co, też mnie to zastanawia. Dla niego była to "zwyczajna rozmowa" i już dawno chciał z nią o tym pogadać, bo wcześniej nigdy nie było okazji :/
|
|
|
|
#173 |
|
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX
mglisty poranek - a utrzymują dalej kontakt? Ile byliscie razem? Stara się teraz o Ciebie?
Dearlie - i co z tego? Miałaś nie podglądać.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
|
|
|
#174 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 227
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX
Mój eks zaczął znowu pisać z jakąś laską. Niby mogę sprawdzić, co piszą, baaa jestem tego bardzo ciekawa, ale z drugiej strony wiem, że ja mam teraz swoje życie i nie mogę babrać się w przeszłości i życiu eksia, bo to mnie zdołuje.
Potrzebuję mocnego kopa, żeby się powstrzymać przed wtargnięciem na jego konto! Nie chcę sobie psuć humoru przed wyjazdem, bo już mam plany co do pewnego pana spod Wrocka.... Ale ta durna ciekawość nie daje mi spokoju
__________________
zaczynam nowe życie! bo moje szczęście tkwi we mnie, a nie poza mną ![]() Wszystko ma swój koniec... Ale gdy jedne drzwi się zamkną, otworzą się nowe. Podróżuję, zwiedzam i bawię się |
|
|
|
#175 |
|
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX
aramanda - nawet nie wiesz, jak byłam z siebie dumna za każdym razem, jak powstrzymałam się przed sprawdzeniem jego skrzynki. Sprawiałam sobie wtedy coś miłego, kit z tym, że w boczki idzie
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
|
|
|
#176 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 61
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX
Cytat:
Z tego co mi wiadomo to nie. Wcześniej nawet nie znając treści rozmowy denerwowałam się, że piszą, więc obiecał mi, że nie będzie utrzymywać z nią kontaktu. Byliśmy dwa i pół miesiąca, nie tyle co stara co zadeklarował chęć bycia ze mną i dał mi czas na przemyślenie sytuacji. |
|
|
|
|
#177 |
|
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX
mglisty poranek - cóż, zasłużył na żółtą kartkę. Jeszcze jeden taki numer i nie będzie się nad czym zastanawiać. Byłabyś w stanie do niego wrócić, zaufać?
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
|
|
|
#178 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 61
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX
Znając mnie pewnie przy każdej okazji będę mu to wypominać, ale z uwagi na silne uczucie myślę, że może warto byłoby spróbować dać mu szansę. Z zaufaniem nawet przed tym incydentem było u mnie ciężko, z natury jestem nieufna.
|
|
|
|
#179 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 3 173
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX
|
|
|
|
#180 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: ślązaczka-śpiewaczka
Wiadomości: 599
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX
Cytat:
Mój poprzedni ex po 4 miechach się zaręczył ze swoją nową, przeżywałam jak nie wiem. I jeszcze to, ze ze mną nie miał ŻADNYCH zdjęc, a z nią mnóstwo. I co z tego? Jak się z nią niecały rok później burzliwie rozwiódł? Olać to. Jakbym była mega szczesliwa w związku, mialabym gdzieś wspólne fotki i obnoszenie się z tym. Nie płakaj
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:49.




zaslugujesz na odpoczynek i oderwanie sie 



mam prawo ale boję się tego,że się mylę, że to naprawdę jest ten jakiś tam Marcin a ja nagle zapytam czy to aby nie eks, boję się tego,że on mógłby mu to powiedzieć gdybym się myliła, zobaczymy dziś.
dup*k z niego, po co to w ogóle mówi? nie rozumiem takich osób. Wiem,że musi być Ci strasznie trudno bo sama jak o tym pomyślę to jest mi nie dobrze ale to nic nie da, nic nie zmieni, masz nas, pamiętaj 







W poniedziałek nie wytrzymalam i pojechałam do niego, powiedzial mi to samo że potrzebuje czasu do soboty....wczoraj nie wytrzymałam i zadzwoniłam do niego aby zakończyć tą znajomość, a on mi na to ,że ja byłam dla niego taka dobra i się musi zastanowić, z tym że podkreślił że mnie nie kocha i przez ten caly związek traktował mnie jak kumpla....przeprosił i rozłączył się...w nocy napisał esa że coraz bardziej żałuje, że tak postąpił....nie rozumiem już nic.....bardzo żałuję, że z nim zerwałam, ale nie mogłam inaczej,ześwirowałabym do soboty

