Na urlopy wybywamy, lecz o sobie pamiętamy :) - PM 2012 cz. VIII

[kilianna]

Napisane przez maxwelka

Kurcze, dziewczyny, potrzebuję dużo kciuków!!! Mam już odpowiedzi pozytywne z banków, ale okazuje się, że być może garaż i mieszkanie są na dwóch księgach wieczystych (jakoś tak - po prostu oddzielnie) i wtedy kredyt nie pokryje mi garażu i będe musiała nie wiadomo skąd skołować 25 000 zł (w zasadzie 12 500, po pół z TŻ) A nie mam skąd Więc prosze o kciuki, żeby jednak mógł mi to pokryć kredyt... Jeszcze dziś powinno być wiadomo...

łojojoj trzymamy kciuki! a jak duży kredyt dostaliście, o ile to nie tajemnica? Pytam, bo my też chcemy się starać i zastanawiam się, czy nam przyznają tyle, ile chcemy

[maxwelka]

Napisane przez kilianna

łojojoj trzymamy kciuki! a jak duży kredyt dostaliście, o ile to nie tajemnica? Pytam, bo my też chcemy się starać i zastanawiam się, czy nam przyznają tyle, ile chcemy

Wartość mieszkania = 430 000 zł + garaż 25 000 = 455 000 i o tyle się staraliśmy. Zarabiamy w sumie razem ok. 6 000 zł netto i to nam dawało, w zależności od banku, zdolność kredytową od 500 000 do 600 000 zł.

[jagata]

Napisane przez kilianna

hej na wywabianie zafarbowanych polecałam DR.BECKMANN ODBARWIACZ DO TKANIN, ale on działa tylko na pofarbowane innymi ciuchami tkaniny. Na plamy po winie polecałabym Ci Vanish, polać po plamie, zostawić nawet na calą noc - mi wywabiło plamę z białej sukienki. Wiem, że na wyjątkowo uporczywe, stare plamy np. z wina jest specjalny DR. BECKAMANN do plam z wina, owoców i dżemów. Dosyć wydajny i starcza na baaaaardzo długo. Na plamy po antyperspirancie - (zależy, czy to jest biała rzecz?), jeśli biała, to polecam w rosmannie w takich małych, niebieskich saszetkach proszek do zażółceń na białych rzeczach (firmy rosmann o ile się nie mylę ) . Jesli kolorowa, to odplamiacze dr beckmanna. W ogole tę firmę bardzo polecam, odkryłam przypadkiem, i uratowałam - białe, koronkowe majtki, stanik (zażółcone od słońca, bo za długo wisiały na balkonie), białe spodnie brudne od krwi i trawy, zafarbowane ciuchy i wiele innych przygód, bo ja ciuchów nie oszczędzam tarzam się z TŻ, gdzie się da

normalnie niezła reklama. zapiszę sobie Twoje porady bo z pewnością się przydadzą

[kindziulindzia]

maxwelka się trzymają będzie dobrze musi być

[malwus20]

Napisane przez nena1984

Hej laski!
Tak tu wszystkie piszecie i ćwiczeniach, że ja od kilku dni robię 8 Minute ABS. Mam mega zakwasy na brzuchu, ale biorąc pod uwagę że nie jem po 18, brzuszek w kilka dni zrobił się płaski Słuchajcie jakie jaja. Staję sobie dziś na wadze (mam elektroniczną) a tu wynik 41 kg Dodam że mierzę 175 cm. Ale nie martwcie się, to nie anoreksja, tylko waga mi się ostatnimi czasy psuje. Muszę nią porządnie potelepać żeby wskazywała prawidłowy wynik

Masz coś do tej wagi?


Żarcik taki Z Twoim wzrostem przypominałabyś szkielet

[maxwelka]

Napisane przez kindziulindzia

maxwelka się trzymają będzie dobrze musi być

Będzie dobrze, dzięki kochana Najwyżej od kogoś pożyczę...

[(kicia)]

Napisane przez maxwelka

Kurcze, dziewczyny, potrzebuję dużo kciuków!!! Mam już odpowiedzi pozytywne z banków, ale okazuje się, że być może garaż i mieszkanie są na dwóch księgach wieczystych (jakoś tak - po prostu oddzielnie) i wtedy kredyt nie pokryje mi garażu i będe musiała nie wiadomo skąd skołować 25 000 zł (w zasadzie 12 500, po pół z TŻ) A nie mam skąd Więc prosze o kciuki, żeby jednak mógł mi to pokryć kredyt... Jeszcze dziś powinno być wiadomo...

uuu to rzymam kciuki


a jeszce w kwestii dobrania taka historia mi się przypomniała z liceum. Ja chodziłam do klasy o rozszerzeniu biol-chem. I to było albo w pierwszej albo drugiej klasie. Odezwał się do mnie chłopak na gg że chodzi do mojego LO też do biol-chemu i szuka pewnej niskiej blondynki bo chciałby się z nią umówić. No a u mnie w klasie były takie dwie ja i jeszcze koleżanka. No to ja mu mówie że jest nas dwie ale każda w stałym związku. No to on coś zaczął mi rozpaczać ale się odczepił bo jednak chodziło o tę drugą blondynkę. Po kilku dniach znowu się odezwał zapytać o inną koleżankę. I tak sytacja powtórzyła się chyba za 3 razy. Ale żadna nie była nim zainteresowana. W końcu pewnego dnia pytam go "słuchaj jest tyle fajnych dziewczyn u nas w szkole dlaczego akurat typujesz tą klasę" a on do mnie " bo trzeba mieć wspólne zainteresowania przecież nie będę się umwiał z np humanistką i co ja będę z nią robić"

[tusia_m]

Napisane przez maly_czlowieczek

swoją drogą nie wiem co robić, cały czas w domu spędzam na wątku, jak nie nadrabiam to wiele tracę i nie wiem co u Was się dzieje powinnam się uczyć, bo dostałam podręczniki do diagnostyki... mam tylko dwa tygodnie na ogarnięcie tematu.....w sobotę organizujemy ognisko u TŻeta, jestem w domu (na nogach) jakieś 3-4 godziny, a tyle do zrobienia.....ech.....i tak nie jestem całkiem na bieżąco z Waszymi sprawami, a chciałabym...no i klops.......

wybaczcie ten mały smut, lecę spać, buziaki!

czeka mnie to samo od września... już nie będę mogła (a raczej nie dam rady) zaglądać do Was często I też nad tym boleję.

Napisane przez gosza_m

Tak serio to został mi już tylko do napisania wstęp, wnioski końcowe (które częściowo już są) i podsumowanie. No i streszczenie na koniec
A co najważniejsze tekst mam ładnie sformatowany, przypisy zrobione, tytuły i źródła wykresów, ilustracji, tabel...

Pisałabym jeszcze dalej, bo spać mi się nie chce, ale kręgosłup mi już nawala.

I szczerze powiem, że jestem z siebie zadowolona

Edt. Jutro, tzn dzisiaj czeka mnie ciężki dzień, parę godzin snu,potem pisanie i sprzątanie i gotowanie bo ciotka z wujkiem dawno nie widziani są na urlopie w okolicy i na obiad przyjadą. Z tej to racji już teraz życzę Wam owocnego kończenia tego wątku i zakładania nowego. Podejrzewam, że w tym już się nie zobaczymy!
No to cześć!!!!!

Wow, jestem pełna podziwu!!!! I super, że tak dobrze idzie Ci pisanie Kiedy się bronisz?
Zmotywowało mnie to, więc chyba dziś coś zrobię z moją pracą.... a raczej z jej początkami

Napisane przez nena1984

Teraz ja proszę Was o kciuki Chodzi o to, że moja patronka jedzie w przyszłym tygodniu na 3-dniowe szkolenie i strasznie zależy mi, żeby w tym czasie dała mi wolne a nie podrzuciła komuś innemu

się trzymają!

Napisane przez nena1984

mi też dzięki temu praca naszej drugiej połówki zawsze będzie wydawała się interesująca (porównując ją z naszą).

zgadzam się!

Napisane przez maxwelka

Uf
Kurcze, dziewczyny, potrzebuję dużo kciuków!!! Mam już odpowiedzi pozytywne z banków, ale okazuje się, że być może garaż i mieszkanie są na dwóch księgach wieczystych (jakoś tak - po prostu oddzielnie) i wtedy kredyt nie pokryje mi garażu i będe musiała nie wiadomo skąd skołować 25 000 zł (w zasadzie 12 500, po pół z TŻ) A nie mam skąd Więc prosze o kciuki, żeby jednak mógł mi to pokryć kredyt... Jeszcze dziś powinno być wiadomo...

x 1000000000000



Ja jestem humanistką, TŻ raczej ścisłowcem Także uzupełniamy się. I dobrze, bo w przyszłości ja naszym dzieciom będę pomagała w zadaniach z polskiego, historii itd, a TŻ z matematyki, fizyki itd.


W ogóle to myślałam, że padnę. Wczoraj położyłam się do łóżka. TŻ szedł na nockę. 23.20 dzwoni mi tel. Ja wyrwana ze snu, mówię "halo", a tu TŻ "no cześć kochanie powiedz, jakie 'u' piszemy w wyrazie .........". Ja: "zamknięte". TŻ: "Dzięki... Yyy tzn. ja Cię sprawdzam, czy nadajesz się na nauczycielkę j. polskiego i czy nawet wyrwana ze snu pamiętasz ortografię. Widzisz, jak ja o Ciebie dbam".
Zaczęłam się śmiać. Nie ma co, kochany TŻcik : hahaha:

[(kicia)]

Napisane przez tusia_m

W ogóle to myślałam, że padnę. Wczoraj położyłam się do łóżka. TŻ szedł na nockę. 23.20 dzwoni mi tel. Ja wyrwana ze snu, mówię "halo", a tu TŻ "no cześć kochanie powiedz, jakie 'u' piszemy w wyrazie .........". Ja: "zamknięte". TŻ: "Dzięki... Yyy tzn. ja Cię sprawdzam, czy nadajesz się na nauczycielkę j. polskiego i czy nawet wyrwana ze snu pamiętasz ortografię. Widzisz, jak ja o Ciebie dbam".
Zaczęłam się śmiać. Nie ma co, kochany TŻcik : hahaha:

dobre ale widzisz dba o to abys była dobrze przygotowana

[kilianna]

Napisane przez jagata

normalnie niezła reklama. zapiszę sobie Twoje porady bo z pewnością się przydadzą

hehehe, tylko że ciężko dostać te specyfiki o vanish znacznie łatwiej

Napisane przez maxwelka

Wartość mieszkania = 430 000 zł + garaż 25 000 = 455 000 i o tyle się staraliśmy. Zarabiamy w sumie razem ok. 6 000 zł netto i to nam dawało, w zależności od banku, zdolność kredytową od 500 000 do 600 000 zł.

początkowo pomyślałam, że bardzo duży kredyt, ale później zorientowałam się, że jesteś z Warszawy, a przecież tam są takie ceny mieszkania. U mnie mieszkania chodzą za 200 000 za 90 m kwadratowych, za dwupoziomowe powyżej 100 m kwadratowych chcą od nas 230 000 i chyba się na nie skusimy. Podjęliśmy decyzję, że z teściami nie zamieszkamy, tylko kupimy mieszkanie. Najgorsze jest to, że kredyt dostaniemy dopiero po ślubie, czyli zamieszkamy pewnie z teściami na jakiś czas a może dobrym pomysłem jest wziąć ślub cywilny, tak jak Wy? A jak teraz mieszkacie? Razem, czy osobno?

[Madziuniusia]

Napisane przez tenebrosa

Dziewczyny, to jaki dajemy tytuł kolejnej części wątku?

Na lewo, na prawo w górę i w dół – PMki sukien wybierają krój - PM 2012, cz.IX

najlepszy

Napisane przez tusia_m

W ogóle to myślałam, że padnę. Wczoraj położyłam się do łóżka. TŻ szedł na nockę. 23.20 dzwoni mi tel. Ja wyrwana ze snu, mówię "halo", a tu TŻ "no cześć kochanie powiedz, jakie 'u' piszemy w wyrazie .........". Ja: "zamknięte". TŻ: "Dzięki... Yyy tzn. ja Cię sprawdzam, czy nadajesz się na nauczycielkę j. polskiego i czy nawet wyrwana ze snu pamiętasz ortografię. Widzisz, jak ja o Ciebie dbam".
Zaczęłam się śmiać. Nie ma co, kochany TŻcik : hahaha:

dobre mój TŻ też często mnie pyta jak się coś tam pisze;P

[malwus20]

Napisane przez tusia_m

W ogóle to myślałam, że padnę. Wczoraj położyłam się do łóżka. TŻ szedł na nockę. 23.20 dzwoni mi tel. Ja wyrwana ze snu, mówię "halo", a tu TŻ "no cześć kochanie powiedz, jakie 'u' piszemy w wyrazie .........". Ja: "zamknięte". TŻ: "Dzięki... Yyy tzn. ja Cię sprawdzam, czy nadajesz się na nauczycielkę j. polskiego i czy nawet wyrwana ze snu pamiętasz ortografię. Widzisz, jak ja o Ciebie dbam".
Zaczęłam się śmiać. Nie ma co, kochany TŻcik : hahaha:

Padłam jak to przeczytałam Pomysłowego masz Tż

[nena1984]

dziewczyny - polecam relację JennyAniolek z jej sobotniego ślubu https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=555468

maxwelka - trzymam kciuki za pomyślność kredytu

[Wiktusiaczek]

Napisane przez jagodzia133

a ja dzisiaj rozmawiałam z tżcikiem na temat obrączek. Oglądamy szukamy wzoru. Powiedział rodzicom że już chcemy kupić a teściowa na to: Macie rację lepiej to wcześniej załatwić ja za nie zapłacę tylko jest jeden warunek że ja je trzymam do ślubu. Normalnie szok?? Myślałam że będziemy płacić za nie sami a ona z taką propozycją czemu nie :P w kocu co za różnica gdzie będą leżeć.

Super

Napisane przez M_ilkaa

http://www.youtube.com/watch?v=fKpwZYQUfPM

ale numer! reklama MORI LEE 6601

Widziałam to no i głupio że tylko katalogowe zdjęcia a nie PMka na żywo...


Nattiv- trzyamamy
tusia- gratuluję

Napisane przez maxwelka

Nie ma za co A to dobrze, bo do księżniczek nie można być za niską Ja mam 176 cm plus założę obcasy 7 lub 8 cm

A dlaczego dopiero w październiku? I w jakim mieście będziesz w końcu mierzyć, w którym salonie?... Ta druga suknia to też jest Mori Lee?[COLOR="Silver"]

Pani sprowadza do salonu już mój rozmiar- 34, no i muszę czekać na "po na 20 września", a że nikt mi nie da w pracy urlopu we wrześniu (już mam dzień na nauki zarezerwowany) to muszę czekać do października. Ta druga To kolekcja Wings, model: Queenstone, a kupuję w Tąpkowicach (salon w drodze do Katowic-Pyrzowic), bo w Bielsku jest drożej, a tak mogę negocjować ceny. Tylko już wiem, że chcę Mori Lee! Mój TŻ jest pod wrażeniem tej sukni, rodzice też, no i ja też jak ja chcę ją juz przymierzyć...


Nie nadrobiłam wszystkiego... Lecę po obrączki, może się uda dziś zamówić Trzymajcie kciuki, bo bardzo bym chciała już je mieć...

[tusia_m]

Napisane przez (kicia)

dobre ale widzisz dba o to abys była dobrze przygotowana

ba, co ja bym bez niego zrobiła

Napisane przez nena1984

dziewczyny - polecam relację JennyAniolek z jej sobotniego ślubu https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=555468

zabieram się za czytanie ....

[tenebrosa]

Napisane przez tusia_m

W ogóle to myślałam, że padnę. Wczoraj położyłam się do łóżka. TŻ szedł na nockę. 23.20 dzwoni mi tel. Ja wyrwana ze snu, mówię "halo", a tu TŻ "no cześć kochanie powiedz, jakie 'u' piszemy w wyrazie .........". Ja: "zamknięte". TŻ: "Dzięki... Yyy tzn. ja Cię sprawdzam, czy nadajesz się na nauczycielkę j. polskiego i czy nawet wyrwana ze snu pamiętasz ortografię. Widzisz, jak ja o Ciebie dbam".
Zaczęłam się śmiać. Nie ma co, kochany TŻcik : hahaha:

Nie ma to jak kochający Narzeczony, który dba o karierę przyszłej Żony

Maxwelka, trzymam kciuki! A czy w razie czego nie moglibyście po prostu osobno wziąć kredytu na ten garaż?

---------- Dopisano o 10:44 ---------- Poprzedni post napisano o 10:43 ----------

Napisane przez nena1984

dziewczyny - polecam relację JennyAniolek z jej sobotniego ślubu https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=555468

Właśnie też otworzyłam przed chwilą w nowej karcie i będę czytać

[maxwelka]

Napisane przez (kicia)

a jeszce w kwestii dobrania taka historia mi się przypomniała z liceum. Ja chodziłam do klasy o rozszerzeniu biol-chem. I to było albo w pierwszej albo drugiej klasie. Odezwał się do mnie chłopak na gg że chodzi do mojego LO też do biol-chemu i szuka pewnej niskiej blondynki bo chciałby się z nią umówić. No a u mnie w klasie były takie dwie ja i jeszcze koleżanka. No to ja mu mówie że jest nas dwie ale każda w stałym związku. No to on coś zaczął mi rozpaczać ale się odczepił bo jednak chodziło o tę drugą blondynkę. Po kilku dniach znowu się odezwał zapytać o inną koleżankę. I tak sytacja powtórzyła się chyba za 3 razy. Ale żadna nie była nim zainteresowana. W końcu pewnego dnia pytam go "słuchaj jest tyle fajnych dziewczyn u nas w szkole dlaczego akurat typujesz tą klasę" a on do mnie " bo trzeba mieć wspólne zainteresowania przecież nie będę się umwiał z np humanistką i co ja będę z nią robić"

Chłopcy w wieku licealnym to jednak totalne głupki

Napisane przez tusia_m

czeka mnie to samo od września... już nie będę mogła (a raczej nie dam rady) zaglądać do Was często I też nad tym boleję.


Wow, jestem pełna podziwu!!!! I super, że tak dobrze idzie Ci pisanie Kiedy się bronisz?
Zmotywowało mnie to, więc chyba dziś coś zrobię z moją pracą.... a raczej z jej początkami

To bierz się do pracy kochana, nie co odkładać - i mówi Ci to osoba, która swoją obronę odłożyła prawie o rok, bo z własnego lenistwa tak jej się to przeciągnęło Nie warto, wierz mi. I ja się męczyłam, i moi bliscy, i w ogóle masakra. Trzeba to zrobić jak najszybciej, bezboleśnie, po prostu zmusić się to wytężonej roboty, machnąć, obronić i mieć z głowy Trzymam kciukasy, żeby u Ciebie tak właśnie było!!!

Napisane przez tusia_m

Ja jestem humanistką, TŻ raczej ścisłowcem Także uzupełniamy się. I dobrze, bo w przyszłości ja naszym dzieciom będę pomagała w zadaniach z polskiego, historii itd, a TŻ z matematyki, fizyki itd.

Zawsze się tak mówi U mnie matma to chyba spadnie na mnie, bo mimo że jestem humanistką, to zawsze ją lubiłam i zdawałam z niej maturę (po francusku ), TŻcik niby też, ale z marnymi skutkami On jest dobry w majsterkowaniu i wyliczaniu praktycznych rzeczy, ale jeżeli chodzi o teorię, to niestety leży i kwiczy

Napisane przez tusia_m

W ogóle to myślałam, że padnę. Wczoraj położyłam się do łóżka. TŻ szedł na nockę. 23.20 dzwoni mi tel. Ja wyrwana ze snu, mówię "halo", a tu TŻ "no cześć kochanie powiedz, jakie 'u' piszemy w wyrazie .........". Ja: "zamknięte". TŻ: "Dzięki... Yyy tzn. ja Cię sprawdzam, czy nadajesz się na nauczycielkę j. polskiego i czy nawet wyrwana ze snu pamiętasz ortografię. Widzisz, jak ja o Ciebie dbam".
Zaczęłam się śmiać. Nie ma co, kochany TŻcik : hahaha:

Aaaaaaaaaaaaaa, jaki słodziaaak

[kasia_kuku]

Napisane przez jagata

A mi jak zwykle zeszło do późna i dopiero Was szczegółowo nadrobiłam. Pewnie wszystkie już śpicie, więc tylko sobie popiszę

nena - pisałaś, że macie barmana, był tak się wyrażę w cenie sali czy załatwialiście sami? Zastanawiam się nad tą opcją, ale nie wiem czy z okolic Zamościa kogoś znajdziemy.






Te fundusze UE, to już powoli się kończą. Ma być kolejna perspektywa, ale nie wiem czy np. miasta będą w stanie z nich korzystać. Siedzę w tym trochę i powiem, że już zastanawiam się nad dokształcaniem czy szkoleniem się np. w rynkach kapitałowych by mieć komfort, że za parę lat nie zostanę bezrobotną
No, ale z tego co piszesz, to kształcą Was bardziej pod urzędnicze stanowiska. Pisząc o ministerstwie masz na myśli Rozwoju Regionalnego czy tak ogólnie każdy resort?

RR też, ale generalnie jak to się postara to w innych resortach jest mile widziany. )

[(kicia)]

http://thegloss.com/fashion/gallery-...llion-for-983/

nena więcej fotek kim ze ślubu znalazłam

[Madziuniusia]

Napisane przez nena1984

dziewczyny - polecam relację JennyAniolek z jej sobotniego ślubu https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=555468

maxwelka - trzymam kciuki za pomyślność kredytu

czytam czytam



Boszzzzzzzz jaka u mnie ulewa!! A ja za niecałą godzinę mam wyjść z domu!!

[maxwelka]

Napisane przez nena1984

dziewczyny - polecam relację JennyAniolek z jej sobotniego ślubu https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=555468

maxwelka - trzymam kciuki za pomyślność kredytu

Jak będę miała chwilkę to sobie przeczytam

Dziękuję

Napisane przez Wiktusiaczek

Widziałam to no i głupio że tylko katalogowe zdjęcia a nie PMka na żywo...

Ja nawet oglądałam na youtube nagrane pokazy Mori Lee, i to właśnie niby kolekcji, z której jest nasza (już chygba mogę tak mówić ) suknia, i nie było jej tam

Napisane przez Wiktusiaczek

Pani sprowadza do salonu już mój rozmiar- 34, no i muszę czekać na "po na 20 września", a że nikt mi nie da w pracy urlopu we wrześniu (już mam dzień na nauki zarezerwowany) to muszę czekać do października. Ta druga To kolekcja Wings, model: Queenstone, a kupuję w Tąpkowicach (salon w drodze do Katowic-Pyrzowic), bo w Bielsku jest drożej, a tak mogę negocjować ceny. Tylko już wiem, że chcę Mori Lee! Mój TŻ jest pod wrażeniem tej sukni, rodzice też, no i ja też jak ja chcę ją juz przymierzyć...

Ojej, jaka chudziutka jesteś... 34 to ja nigdy nie miałam, tylko 36, ładne parę kilo temu
No to czekamy w takim razie. Akurat wrócę z urlopu i zaraz będziesz mierzyć, szybko mi zleci
Oj, Twój TŻ ją widział? Niedobrze!

Napisane przez Wiktusiaczek

Nie nadrobiłam wszystkiego... Lecę po obrączki, może się uda dziś zamówić Trzymajcie kciuki, bo bardzo bym chciała już je mieć...

My wczoraj oglądaliśmy obrączki i ceny mnie powaliły Dziewczyny, czy wiecie może, czy jak się odda swoje żółte złoto, to zrobiliby nam z tego obrączki z białego złota?

Napisane przez tenebrosa

Maxwelka, trzymam kciuki! A czy w razie czego nie moglibyście po prostu osobno wziąć kredytu na ten garaż?

Już nie zdążymy. Mamy datę odbioru mieszkania 28 września, a bank postawił warunek, że zanim oni przeleją kasę za mieszkanie, my musielibyśmy zapłacić za garaż. Porażka

[nena1984]

Napisane przez (kicia)

http://thegloss.com/fashion/gallery-...llion-for-983/

nena więcej fotek kim ze ślubu znalazłam

ooo dzięki - zatem skoro i tak nie chce mi się dzisiaj pracować (mam totalnego lenia) opiszę kilka swoich uwag:
- suknia nie przypadła mi do gustu. Moim zdaniem jest niedopasowana do jej sylwetki, cycki się wylewają, brzuch zbyt mocno podkreślony - a ona przecież do chudzinek nie należy. Ewidentnie chciała uzyskać efekt księżniczki i to jej się udało, ale niestety w złym tego słowa znaczeniu. Vera się nie postarała i cudów nie ma
- siostry wyglądają o niebo lepiej - wystarczy popatrzeć na tą najwyższą piekne subtelne suknie, naturalne fryzury
- nie rozumiem koncepcji black&white, myślałam że kim wyskoczy w kolorowej sukni a tak zlała się z innymi goścmi (tylko ten diadem ją wyróżnia). Z racji niskiego wzrostu zniknęła w tłumie
- pozostałe dwie suknie już znacznie lepsze - podkreślają co Kim ma najlepsze (czyli jednak w jakimś stopniu trafiłam z syrenką)
- to zdjecie - jak mąż łapie ją za tyłek jest okropne
- dekoracje z kwiatów na stołach piękne
- matka z tą kokardą nieźle poszalała

no i to by było na tyle. back to work

[kasia_kuku]

Miło mi,że Wam się podoba moja propozycja tutułowa

A JennyAniołek nie miała być PM 2012? Bo mi się wydaje że pisała w pierwszych wątkach )

[(kicia)]

Napisane przez maxwelka

My wczoraj oglądaliśmy obrączki i ceny mnie powaliły Dziewczyny, czy wiecie może, czy jak się odda swoje żółte złoto, to zrobiliby nam z tego obrączki z białego złota?

tak zrobią tylko białe złoto jest chyba droższe trochę więc w przeliczeniu na gramy jeśli byście chcieli np 10g obrączki to możliwe że żeby zapłacić za samą robociznę musielibyście mieć trochę więcej tego złota. Ale to musisz zapytać jubilera

---------- Dopisano o 11:03 ---------- Poprzedni post napisano o 11:00 ----------

Napisane przez nena1984

ooo dzięki - zatem skoro i tak nie chce mi się dzisiaj pracować (mam totalnego lenia) opiszę kilka swoich uwag:
- suknia nie przypadła mi do gustu. Moim zdaniem jest niedopasowana do jej sylwetki, cycki się wylewają, brzuch zbyt mocno podkreślony - a ona przecież do chudzinek nie należy. Ewidentnie chciała uzyskać efekt księżniczki i to jej się udało, ale niestety w złym tego słowa znaczeniu. Vera się nie postarała i cudów nie ma
- siostry wyglądają o niebo lepiej - wystarczy popatrzeć na tą najwyższą piekne subtelne suknie, naturalne fryzury
- nie rozumiem koncepcji black&white, myślałam że kim wyskoczy w kolorowej sukni a tak zlała się z innymi goścmi (tylko ten diadem ją wyróżnia). Z racji niskiego wzrostu zniknęła w tłumie
- pozostałe dwie suknie już znacznie lepsze - podkreślają co Kim ma najlepsze (czyli jednak w jakimś stopniu trafiłam z syrenką)
- to zdjecie - jak mąż łapie ją za tyłek jest okropne
- dekoracje z kwiatów na stołach piękne
- matka z tą kokardą nieźle poszalała

no i to by było na tyle. back to work

właśnie to jest dla mnie głupie bo podała informację że nie będzie w białej sukni więc inni mają tylko białe lub czarne stroje mieć. A kość słoniowa to może nie czysta biel ale jednak się zlewa ależ oni tam mają pomysły. Mi też się tylko w tej syrenie podoba

[kooocur]

Napisane przez gosza_m

To ja znowu rok czasu wódki nie miałam w ustach, aż w końcu na pewnym weselu nie mogłam odmówić staroście i wypiłam z nim kielona białej. I od tego czasu na imprezie na jest żubrówka biała to jednego kielona mogę wypić. A na tym weselu trochę wypiłam i nic mi nie było. Może to od organizmu, przyzwyczajeń zależy. Znowu przez gro osób uwielbiana żołądkowa de lux jest na mojej czarnej liście. Nie sprawdziła się i tyle. Poza tym dużo osób z mojego otoczenia skarżyło się, że następnego dnia po niej jest masakra.
Nikomu w 100% nie dogodzimy.

Tak żubrówka jest dobra..i do tego jeszcze nie podrabiaja

Napisane przez Gorska_Kozica

Mój jest po ekonomii. Jeszcze planuje logistykę.

Moj po bankowości ja po socjologii i turystyce...


Cytowałam Was od 2 godzin. Nagle wpadł moj brat do biura i chciał cos tam na necie zobaczyć..i zamknał mi strone..od 9 czytam Wasze wpisy a tu taka lipa

Maxwelko jak oddasz ŻÓŁTE ZŁOTO to zrobia Ci z białego.

He he ale mi zrobił kiszke.....

[M_ilkaa]

Napisane przez nena1984

dziewczyny - polecam relację JennyAniolek z jej sobotniego ślubu https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=555468

maxwelka - trzymam kciuki za pomyślność kredytu

super się to czyta, sama zaczynam przezywać jak wariatka! co to będzie jak przyjdzie 08.09.2012??

[Madziuniusia]

Nie bawię się tak:/ nie będzie mnie na otwarciu nowego wątkuuuu;(

[nena1984]

Napisane przez M_ilkaa

super się to czyta, sama zaczynam przezywać jak wariatka! co to będzie jak przyjdzie 08.09.2012??

ej dziewczyny, obiecajmy sobie że my też takie fajne i szczegółowe relacje będziemy pisać

[M_ilkaa]

zadzwoniła dzisiaj do jedynego salonu gdzie posiadają suknie Mori Lee no i standardowo nie mieli tego czego szukam czyli 6601 Maxwelko wybacz
ale kobieta zaproponowała mi do zmierzenia inne tiulowe, niby też bardzo ładne
jak pozwoli robic zdjecia to oczywiście wieczorkiem zamieszczę

[tusia_m]

Napisane przez maxwelka

To bierz się do pracy kochana, nie co odkładać - i mówi Ci to osoba, która swoją obronę odłożyła prawie o rok, bo z własnego lenistwa tak jej się to przeciągnęło Nie warto, wierz mi. I ja się męczyłam, i moi bliscy, i w ogóle masakra. Trzeba to zrobić jak najszybciej, bezboleśnie, po prostu zmusić się to wytężonej roboty, machnąć, obronić i mieć z głowy Trzymam kciukasy, żeby u Ciebie tak właśnie było!!!

Teraz zaczynam V rok, więc teoretycznie mam czas do maja.... W czerwcu chciałabym się bronić, by lipiec i I połowę sierpnia poświęcić na przygotowania do ślubu
Z racji, że będę miała teraz mało czasu, chciałabym wziąć się za to już teraz. Poza tym moja promotorka mnie zabije, jeśli dowie się, że nie zrobiłam NIC przez wakacje
Dzięki za radę Masz rację, lepiej przysiąść i zrobić to, co trzeba. Bo prędzej czy później i tak czeka nas pisanie i stres związany z obroną.

Napisane przez nena1984

dziewczyny - polecam relację JennyAniolek z jej sobotniego ślubu https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=555468

przeczytałam Bardzo lubię takie szczegółowe relacje!