Na urlopy wybywamy, lecz o sobie pamiętamy :) - PM 2012 cz. VIII

[Chatka]

Napisane przez jagodzia133

wiesz ja mieszkam na 7 piętrze w sumie obrzeża lublina bo blisko daszyny i widzę stronę Lubartowa,Łęcznej i delikatnie w stronę Krasnegostawu. Powiem tak kocham mój widok z okien widać trochę osiedla fakt faktem a dalej widać właśnie wieś lasy pola. Kocha, ten widok. Inni mają przewalone ale mają widok na inny blok alno na Lublin tak jak mój tżcik. A ja mam czasami tak że w lecie leżę na parapecie i potrafię wieczorem z godzinę wpatrywać się w mój widok. Migające światełka.... rozświetloną plamę którą jest łęczna, gwiazdy ehh.... matko co ja tutaj za pierdoły piszę

To nie są żadne pierdoły, masz szczęście z takim widokiem z okna... Ja całę życie mieszkałam na cichutniej ulicy, widok z okien na parking i drzewa, z okien Rodziców na park... Widok może nie spektakularny, ale cisza i spokój, zieleń. A teraz niestety mieszkam na 8 piętrze wieżowca, którego okna wychodzą na ruchliwą ulicę. I owszem, widok na miasto piękny, bo TŻ brał pod uwagę właśnie widok z doborze mieszkania, niestety nie posiedział w nim przed kupnem na tyle długo, żeby zobaczyć, jak tam głośno i jak kurz się makabrycznie zbiera z ulicy... No i się teraz męczymy, z pięknymi widokami na zachód słońca (są fenomenalne) co prawda, ale w hałasie (jeszcze pod naszym blokiem są przystanki tramwajowe i słychać każde hamowanie ), podczas gdy nasze dusze tak łakną ciszy i zieleni.

Napisane przez jagodzia133

A wogóle co ja dzisiaj dałam!!!! Ubzdurało mi się że spotkanie z doradcą finansowym mam w czwartek. No i idę do tżta z psami. A tu telefon czy zjawie się na spotkaniu dzisiaj a ja że tak. Panika bo miałam być na 11.30 a ona do mnie dzwoniła 11.49. Akurat tżcik wrócił z wawy z rodzicami całą noc nie spał.No i biegiem do domu po torebkę. Psy zostawiłam u teściów. Tż czekał na mnie pod blokiem samochodem. Jedziemy na miasto pod wydział UMCSu Humanistyczny no i szukamy budynku B. Nikt nie wie gdzie jest w dziekanacie nie wiedzą. Dzwonię do mojej fundacji ona mi tłumaczy gdzie to jest tż kojarzy gdzie to jest to lecimy dalej. Wpadam do pokoju zdyszana spocona jak świnia(sory za słowo ale tak właśnie było) normalnie pot ocierała z czoła. Cały czas biegaliśmy. Na spotkane spóźniłam się uwaga 45 minut!!!!! Babka na początku na mnie spojrzała jak na wariatkę przeprosiłam zaczęła się rozmowa. No i powiem że znowu mi bardzo dobrze poszło rozkręciła się rozmowa... normalnie gadka jak z koleżanką rozmowa skończyła się 10 min przed czasem. Czyli rozmawiałyśmy jakieś 35min. a na mnie miała przeznaczone 1,5h. Myślałam że nam zbraknie czasu przez moje spóźnienie a tu jeszcze nam zostało 10min. dzięki bogu

Dobra jesteś Dlatego ja wszystko sobie zapisuję w kalendarzu biurkowym i zawsze mam przed nosem wszystkie spotkania jak siedzę przed kompem
Ale świetnie, że się rozmowa udała, już coraz bliżej

Napisane przez gosza_m

Ty stronę, a ja 9,5 i to nie koniec na dzisiaj Plan jest do jutra wieczora skończyć i wszystko wysłać do sprawdzenia.
Póki co spacer z TŻtem

Ty mnie zabijesz!!!!!!! Ja też tak chcę, no weź mi trochę tego swojego entuzjazmu podeślij... Ja już tylko czekam, aż się wyniosą robotnicy (bo wiercą od 8 rano w mieszkaniu) i zabieram się ostro za pisanie... Wspierałki proszę, bo naprawdę mi są potrzebne!

[1=95a9f5071e7d0cd6ef7dbab 6e353959a34994157_6057de0 215c7d;28965735]a ile Was kosztują te owocowe wyspy? czy to w cenie?[/QUOTE]

U mnie w lokalu to chyba w cenie zamiast owoców na stołach, ale pewna nie jestem, więc musimy dopytać

Napisane przez maly_czlowieczek

a jeszcze miałam Wam napisać hasło dnia..........

byłam u babci, gdzie jej sąsiadka pokazywała dosłownie kilka zdjęć ze ślubu syna (Państwo Młodzi mają po 35 lat), sukienka PMki skromna, lekko tylko rozszerzana i jakby pokryta spódnicą z koronki z szerokim szlicem......no.....wieci e jak.....a i empire, poszukam czegoś podobnego.....no i pokazuje mi to mówię że ładna, bo co powiedzieć, a ona....no tak bo takie szerokie to już niemodne są :| ciekawe skąd to twierdzenie......

Dla mnie pojęcie moda ślubna to niemal oksymoron Do ślubu się powinno zakładać wyłacznie to, co się PMce podoba, a brać w tym dniu pod uwagę jakąś modę, to dla mnie zupełnie zabawne Biorąc pod uwagę, że to suknia na jeden dzień co prawda, ale na zdjęciach i filmie zostanie na wiele lat i osobiście miałabym do siebie ogromne pretensje, gdybym po latach widziała coś, co mi się już kompletnie nie podoba, bo brałam pod uwagę ówczesną modę.. No, ale ja w ogóle modnisią nie jestem, więc może stanowię tu jakiś wyjątek w swoich poglądach

Napisane przez maly_czlowieczek

zauroczona jestem tą sukienką:
http://allegro.pl/piekna-suknia-slub...786735977.html

nie chodzi o krój czy coś, ale ja kocham stokrotki.......no to może jakieś margaretki, ale tak mi się podobają te wstawki...... co myślicie?

Sama suknia może nie jest idealna (ten marszczący się materiał nie wygląda za atrakcyjnie), ale jeśli lubisz motyw takich kwiatków, to może warto sobie taką uszyć? Albo możesz kupić tą za 99zł i ją sobie przerobić, jak Ci się krój podoba

Napisane przez maxwelka

A no tak Kurcze, same humanistki, mój TŻ też humanista, a jak wasi? Jak się dobraliście pod tym względem?

Spojrzałam sobie na czym polegają te ćwiczenia i bardzo fajne, bo w przeciwieństwie do szóstki Weidera nic się nie zwiększa, żadna ilość brzuszków, cały czas tyle samo Może też spróbuję, ale najpierw pochodzę na normalne ćwiczenia w grupie i jak nabiorę formy to będę robić jakieś dodatkowe ćwiczonka

Ja jestem humanistka do kwadratu, antysćisła dziewczyna (serio, mat-fiz-chem to dla mnie czarna magia) i z zamiłowania i wykształcenia językowiec, natomiast TŻ właśnie kończy mechatronikę na WATcie... A poza tym ma zamiłowania i zawód informatyczne (administrator sieci na linuxie), a prywatnie jest moich kochanym poetą, romantykiem i filozofem życiowym Także taki mixik mam w domu

Też mi się podoba te 8 minut ABS Jak robotnicy pójdą, to aż sobie poćwiczę

Napisane przez nena1984

Teraz ja proszę Was o kciuki Chodzi o to, że moja patronka jedzie w przyszłym tygodniu na 3-dniowe szkolenie i strasznie zależy mi, żeby w tym czasie dała mi wolne a nie podrzuciła komuś innemu

mocno się 3mają!!!! Niech stanie się wolność

Napisane przez maxwelka

Ooo, to tak jak moja najlepsza przyjaciółka (świadkowa ), która robi doktorat z zootechniki i lubuje się w kurczakach

Jedna z moich Druhen też właśnie skończyła zootechnikę na sggw, z tym, że Ona bardziej zakochana w krowach Marzy Jej się weterynaria, ale teraz po 6 latach studiów będzie ciężko z tym raczej... szczególnie, że właśnie poznała całkiem fajnego chłopa

Napisane przez maxwelka

Kurcze, dziewczyny, potrzebuję dużo kciuków!!! Mam już odpowiedzi pozytywne z banków, ale okazuje się, że być może garaż i mieszkanie są na dwóch księgach wieczystych (jakoś tak - po prostu oddzielnie) i wtedy kredyt nie pokryje mi garażu i będe musiała nie wiadomo skąd skołować 25 000 zł (w zasadzie 12 500, po pół z TŻ) A nie mam skąd Więc prosze o kciuki, żeby jednak mógł mi to pokryć kredyt... Jeszcze dziś powinno być wiadomo...

Kolejne leeecą do Ciebie! Oby ten garaż Wam się zmieścił w kredycie, bo to bardzo przydatna rzecz w warszawskim mieszkaniu

tenebrosko, ja też jestem za pierwszym, popieram poprawki maxwelki i jestem jak najbardziej za tym, żebyś założyła wątek - świetnie sobie radzisz w tej roli

No, dziś siedzę na kompie Rodziców (stacjonarnym), ale do pisania wzięłam sobie mojego lapka, w którym, uwaga - nie ma netu (multimedia to sprytna firma, nie dało się do lapka podłączyć kabelka z netem)! Więc jest szansa, że może coś popiszę, a do Was zajrzę tylko od czasu do czasu w ramach przerwy

[M_ilkaa]

Napisane przez nena1984

ej dziewczyny, obiecajmy sobie że my też takie fajne i szczegółowe relacje będziemy pisać

jestem za , ale nie wiem czy w ogóle przeżyje ten dzień obiecuje sobie , że bedzie bez nerwów, ryczenia itp. wszystko na spokojnie, przemyslane, zaplanowane ale czasem nie wierzę , że uda mi się być taką opanowaną
mocno liczę na mojego kochanego TŻcika , on zawsze wpływa na mnie kojąco

[tusia_m]

Napisane przez kasia_kuku

A JennyAniołek nie miała być PM 2012? Bo mi się wydaje że pisała w pierwszych wątkach )

JennyAniołek od samego początku była PMką 2011 Czasem tu do nas tylko zaglądała

Napisane przez nena1984

ej dziewczyny, obiecajmy sobie że my też takie fajne i szczegółowe relacje będziemy pisać

no jasne!!! Nie ma innej opcji Ja tam się nie zadowolę kilkoma ogólnikami. Czekam na szczegóły

[(kicia)]

Napisane przez nena1984

ej dziewczyny, obiecajmy sobie że my też takie fajne i szczegółowe relacje będziemy pisać

a jakże by mogło być inaczej

[tusia_m]

Nie od dziś wiadomo, że wizaż wciąga.... więc czym prędzej się ewakuuję

Zmykam czytać książkę "Coś pożyczonego" (bo po 2 m-cach polowania i czatowania na nią w bibliotece - udało mi się ją zdobyć)

A potem wchodzę na kompa i zaczynam działać jeśli chodzi o moją pracę mgr....



Chatko - przesyłam Ci wspierałki w postaci kciuków

[Madziuniusia]

Napisane przez nena1984

ej dziewczyny, obiecajmy sobie że my też takie fajne i szczegółowe relacje będziemy pisać

nio pewka bejbe

Aż nie mogę się doczekać


A teraz uciekam.... Będę po 17! Buziaki

[tenebrosa]

Napisane przez nena1984

ej dziewczyny, obiecajmy sobie że my też takie fajne i szczegółowe relacje będziemy pisać

I promise!

Już widzę, jak będę mieć łzy w oczach czytając Wasze relacje!

A wiecie co mi TŻ powiedział? Że jak bym tak płakała na przysiędze jak ta PMka http://www.youtube.com/watch?v=lTaX6gyEjy4 to by się poważnie zastanawiał czy ja na pewno chcę za niego wyjść za mąż

[maxwelka]

Napisane przez kilianna

hehehe, tylko że ciężko dostać te specyfiki o vanish znacznie łatwiej

Na allegro jest wszystko

Napisane przez kilianna

początkowo pomyślałam, że bardzo duży kredyt, ale później zorientowałam się, że jesteś z Warszawy, a przecież tam są takie ceny mieszkania. U mnie mieszkania chodzą za 200 000 za 90 m kwadratowych, za dwupoziomowe powyżej 100 m kwadratowych chcą od nas 230 000 i chyba się na nie skusimy. Podjęliśmy decyzję, że z teściami nie zamieszkamy, tylko kupimy mieszkanie. Najgorsze jest to, że kredyt dostaniemy dopiero po ślubie, czyli zamieszkamy pewnie z teściami na jakiś czas a może dobrym pomysłem jest wziąć ślub cywilny, tak jak Wy? A jak teraz mieszkacie? Razem, czy osobno?

Weź mnie nie dobijaj tymi cenami Zdaję sobie niestety z tego sprawę. Jak moja babcia przeprowadzała się spod Łodzi do Warszawy, to za cenę jej trzypokojowego mieszkania tam tutaj nie dałoby się kupić nawet kawalerki

Do wzięcia kredytu nie musicie mieć ślubu! Bierzecie wtedy jako współwłaściciele, pół na pół. Mam dwie znajome pary, które tak zrobiły. Z tym, że wtedy po prostu nie można brać rodziny na swoim. My chcieliśmy rodzinę, więc wzięliśmy szybko cywilny

Napisane przez (kicia)

http://thegloss.com/fashion/gallery-...llion-for-983/

nena więcej fotek kim ze ślubu znalazłam

Mi się w sumie podoba ta głowna suknia, ale po co jej dwie pozostałe? Przesada i szaleństweo.

A nena ma rację, koncepcja czarno-biała sprawiła, że Kim zginęła wśród gości

Napisane przez (kicia)

tak zrobią tylko białe złoto jest chyba droższe trochę więc w przeliczeniu na gramy jeśli byście chcieli np 10g obrączki to możliwe że żeby zapłacić za samą robociznę musielibyście mieć trochę więcej tego złota. Ale to musisz zapytać jubilera

Właśnie o ceny żółtego i białego pytałam wczoraj u jubilera - kosztują tyle samo


Wizażowe kciuki mają MOC!!! Dostaniemy kredyt na całość, nie ma problemu Ale deweloper sam sobie strzelił w kolano źle formułując umowę przedwstępną, która przedłuży okres do momentu przelania pieniędzy i do końca sierpnia się nie uda. Ale na początku września wszystko już będzie załatwione Dzięki dziewczyny!!!

[(kicia)]

Napisane przez maxwelka

Na allegro jest wszystko




Weź mnie nie dobijaj tymi cenami Zdaję sobie niestety z tego sprawę. Jak moja babcia przeprowadzała się spod Łodzi do Warszawy, to za cenę jej trzypokojowego mieszkania tam tutaj nie dałoby się kupić nawet kawalerki

Do wzięcia kredytu nie musicie mieć ślubu! Bierzecie wtedy jako współwłaściciele, pół na pół. Mam dwie znajome pary, które tak zrobiły. Z tym, że wtedy po prostu nie można brać rodziny na swoim. My chcieliśmy rodzinę, więc wzięliśmy szybko cywilny



Mi się w sumie podoba ta głowna suknia, ale po co jej dwie pozostałe? Przesada i szaleństweo.

A nena ma rację, koncepcja czarno-biała sprawiła, że Kim zginęła wśród gości



Właśnie o ceny żółtego i białego pytałam wczoraj u jubilera - kosztują tyle samo


Wizażowe kciuki mają MOC!!! Dostaniemy kredyt na całość, nie ma problemu Ale deweloper sam sobie strzelił w kolano źle formułując umowę przedwstępną, która przedłuży okres do momentu przelania pieniędzy i do końca sierpnia się nie uda. Ale na początku września wszystko już będzie załatwione Dzięki dziewczyny!!!

nooo i super klask i:

a co do złota to skoro ta sama cena to nie powinno być problemu wkońcu oni tylko wyceniają to co przyniesiesz i odliczają od ceny obrączek przynajmniej u nas tak jest

przeczytałam relację Jenny super i wszystkie fortki cudne a najbardziej mi się dekoracja kościoła spodobała tak nie typowo z tymi klatkami najczęściej lampiony to po prostu swiece w jakiś szklanych świecznikach

[kasia_kuku]

Napisane przez tenebrosa

I promise!

Już widzę, jak będę mieć łzy w oczach czytając Wasze relacje!

A wiecie co mi TŻ powiedział? Że jak bym tak płakała na przysiędze jak ta PMka http://www.youtube.com/watch?v=lTaX6gyEjy4 to by się poważnie zastanawiał czy ja na pewno chcę za niego wyjść za mąż

Ja też stwierdziłam, że płacze jak na pogrzebie :P No ale każdy ma inaczej:P


CHATKO, PISZ PISZ PISZ BO INACZEJ SIĘ Z TOBĄ NIE SPOTKAM!

[kilianna]

Napisane przez maxwelka

Na allegro jest wszystko



Weź mnie nie dobijaj tymi cenami Zdaję sobie niestety z tego sprawę. Jak moja babcia przeprowadzała się spod Łodzi do Warszawy, to za cenę jej trzypokojowego mieszkania tam tutaj nie dałoby się kupić nawet kawalerki

Do wzięcia kredytu nie musicie mieć ślubu! Bierzecie wtedy jako współwłaściciele, pół na pół. Mam dwie znajome pary, które tak zrobiły. Z tym, że wtedy po prostu nie można brać rodziny na swoim. My chcieliśmy rodzinę, więc wzięliśmy szybko cywilny

serio? możemy wziąć jak nie jesteśmy małżeństwem? to super, nawet nie wiedziałam, bo jeszcze nie orientowałam się w kredytach. Tez myślelismy o rodzinie na swoim, ale to już na pewno musimy być małżeństwem.

Dziewczyny, które piszą prace - sio z wizażu

a ja wracam do swoich zajęć, mam dziś nudny wywiad i muszę się przygotować.

miłego dzionka

[(kicia)]

Napisane przez tenebrosa

I promise!

Już widzę, jak będę mieć łzy w oczach czytając Wasze relacje!

A wiecie co mi TŻ powiedział? Że jak bym tak płakała na przysiędze jak ta PMka http://www.youtube.com/watch?v=lTaX6gyEjy4 to by się poważnie zastanawiał czy ja na pewno chcę za niego wyjść za mąż

ja się na pewno popłaczę ale kurcze nie mogła bym tak się chować jak by mój no juz mąż składał mi przysięgę

[evoonia86]

Napisane przez maxwelka

Uf
Kurcze, dziewczyny, potrzebuję dużo kciuków!!! Mam już odpowiedzi pozytywne z banków, ale okazuje się, że być może garaż i mieszkanie są na dwóch księgach wieczystych (jakoś tak - po prostu oddzielnie) i wtedy kredyt nie pokryje mi garażu i będe musiała nie wiadomo skąd skołować 25 000 zł (w zasadzie 12 500, po pół z TŻ) A nie mam skąd Więc prosze o kciuki, żeby jednak mógł mi to pokryć kredyt... Jeszcze dziś powinno być wiadomo...

będzie dobrze kochana

Napisane przez nena1984

dziewczyny - polecam relację JennyAniolek z jej sobotniego ślubu https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=555468

zaraz sobie zerknę

---------- Dopisano o 11:33 ---------- Poprzedni post napisano o 11:30 ----------

Napisane przez maxwelka

Wizażowe kciuki mają MOC!!! Dostaniemy kredyt na całość, nie ma problemu Ale deweloper sam sobie strzelił w kolano źle formułując umowę przedwstępną, która przedłuży okres do momentu przelania pieniędzy i do końca sierpnia się nie uda. Ale na początku września wszystko już będzie załatwione Dzięki dziewczyny!!!

[M_ilkaa]

Napisane przez kasia_kuku

Ja też stwierdziłam, że płacze jak na pogrzebie :P No ale każdy ma inaczej:P


CHATKO, PISZ PISZ PISZ BO INACZEJ SIĘ Z TOBĄ NIE SPOTKAM!

oj wzruszyła się dziewczyna zreszta jemu na przysiędze na początku też sie głos załamał. Jak by mój TŻ płakał na przysiędze to chyba bym padła z wrażenia

---------- Dopisano o 11:36 ---------- Poprzedni post napisano o 11:34 ----------

http://www.youtube.com/watch?v=ddqwlcqEgiY
zerknijcie na to
to dla odmiany
to już chyba wolałabym płakać ze wzruszenia

[tenebrosa]

Napisane przez tusia_m

Teraz zaczynam V rok, więc teoretycznie mam czas do maja.... W czerwcu chciałabym się bronić, by lipiec i I połowę sierpnia poświęcić na przygotowania do ślubu
Z racji, że będę miała teraz mało czasu, chciałabym wziąć się za to już teraz. Poza tym moja promotorka mnie zabije, jeśli dowie się, że nie zrobiłam NIC przez wakacje
Dzięki za radę Masz rację, lepiej przysiąść i zrobić to, co trzeba. Bo prędzej czy później i tak czeka nas pisanie i stres związany z obroną.

Mnie jeszcze do napisania pracy w terminie motywowało to, że większość osób wtedy też się z tym męczyła i broniliśmy się w grupie. Przerażała mnie perspektywa bronienia się samej w późniejszym terminie :P

Napisane przez Chatka

Ty mnie zabijesz!!!!!!! Ja też tak chcę, no weź mi trochę tego swojego entuzjazmu podeślij... Ja już tylko czekam, aż się wyniosą robotnicy (bo wiercą od 8 rano w mieszkaniu) i zabieram się ostro za pisanie... Wspierałki proszę, bo naprawdę mi są potrzebne!


tenebrosko, ja też jestem za pierwszym, popieram poprawki maxwelki i jestem jak najbardziej za tym, żebyś założyła wątek - świetnie sobie radzisz w tej roli

No, dziś siedzę na kompie Rodziców (stacjonarnym), ale do pisania wzięłam sobie mojego lapka, w którym, uwaga - nie ma netu (multimedia to sprytna firma, nie dało się do lapka podłączyć kabelka z netem)! Więc jest szansa, że może coś popiszę, a do Was zajrzę tylko od czasu do czasu w ramach przerwy

To widzę, że dzisiaj Chatko masz sprzyjające warunki do pisania
Wątek już przygotowany, tylko czeka na wybicie 5000 postu

Napisane przez tusia_m

A potem wchodzę na kompa i zaczynam działać jeśli chodzi o moją pracę mgr....

Powodzenia!

[kasia_kuku]

Napisane przez M_ilkaa

oj wzruszyła się dziewczyna zreszta jemu na przysiędze na początku też sie głos załamał. Jak by mój TŻ płakał na przysiędze to chyba bym padła z wrażenia

---------- Dopisano o 11:36 ---------- Poprzedni post napisano o 11:34 ----------

http://www.youtube.com/watch?v=ddqwlcqEgiY
zerknijcie na to
to dla odmiany
to już chyba wolałabym płakać ze wzruszenia

Nie ma nic fajniejszego niż składanie przysięgi księdzu

[(kicia)]

Napisane przez kasia_kuku

Nie ma nic fajniejszego niż składanie przysięgi księdzu

nam ksiądz prowadzący nauki opowiadał jak raz on i Pan Młody mieli tak samo na imię a Pmka nie patrzyła na męża tylko na ksiedza przy przysiędze i oczywiście "Ja... biorę sobie Ciebie Tomaszu za męża..." a on mówi że mało brakowało a by się śmiać zaczął bo to wyglądało jakby jemu dosłownie składała przysięge

[kindziulindzia]

Napisane przez M_ilkaa

oj wzruszyła się dziewczyna zreszta jemu na przysiędze na początku też sie głos załamał. Jak by mój TŻ płakał na przysiędze to chyba bym padła z wrażenia

---------- Dopisano o 11:36 ---------- Poprzedni post napisano o 11:34 ----------

http://www.youtube.com/watch?v=ddqwlcqEgiY
zerknijcie na to
to dla odmiany
to już chyba wolałabym płakać ze wzruszenia

zdecydowanie już wolę płakać niż mieć taki atak głupawki, taka doniosła chwila a tu taki zonk dziwne ja bym tak nie mogła

na dzień dzisiejszy obstawiam, że będę miała przeszklone oczka ale ze szczęścia

[kasia_kuku]

Napisane przez (kicia)

nam ksiądz prowadzący nauki opowiadał jak raz on i Pan Młody mieli tak samo na imię a Pmka nie patrzyła na męża tylko na ksiedza przy przysiędze i oczywiście "Ja... biorę sobie Ciebie Tomaszu za męża..." a on mówi że mało brakowało a by się śmiać zaczął bo to wyglądało jakby jemu dosłownie składała przysięge

Może to i głupie, ale moja koleżanka jest taka uczuciowa i żeby nie wyć na ślubie przez cały tydzień przed stawała z TŻ na przeciwko siebie, patrzyli się na siebie i wypowiadali słowa przysięgi. Podobno pomogło. :P

[maxwelka]

Napisane przez kooocur

T
Maxwelko jak oddasz ŻÓŁTE ZŁOTO to zrobia Ci z białego.

To cudownie Bo mam złotą obrączkę po babci, bardzo grubą, i mama mi zaproponowała, żeby to oddać i w zamian żeby nam zrobili z tego obrączki, z tym że my chcemy z białego... A nie ukrywam, że cudownie by było, gdybym miała świadomość, że jednak noszę coś po babci, a dodatkowo mi się podoba

Napisane przez nena1984

ej dziewczyny, obiecajmy sobie że my też takie fajne i szczegółowe relacje będziemy pisać

No pewnie, że tak!

Napisane przez M_ilkaa

zadzwoniła dzisiaj do jedynego salonu gdzie posiadają suknie Mori Lee no i standardowo nie mieli tego czego szukam czyli 6601 Maxwelko wybacz
ale kobieta zaproponowała mi do zmierzenia inne tiulowe, niby też bardzo ładne
jak pozwoli robic zdjecia to oczywiście wieczorkiem zamieszczę

Napisane przez tusia_m

Teraz zaczynam V rok, więc teoretycznie mam czas do maja.... W czerwcu chciałabym się bronić, by lipiec i I połowę sierpnia poświęcić na przygotowania do ślubu
Z racji, że będę miała teraz mało czasu, chciałabym wziąć się za to już teraz. Poza tym moja promotorka mnie zabije, jeśli dowie się, że nie zrobiłam NIC przez wakacje
Dzięki za radę Masz rację, lepiej przysiąść i zrobić to, co trzeba. Bo prędzej czy później i tak czeka nas pisanie i stres związany z obroną.

No to musisz się wziąć solidnie do roboty, bo do czerwca, wbrew pozorom, zostało bardzo mało czasu

Napisane przez Chatka

To nie są żadne pierdoły, masz szczęście z takim widokiem z okna... Ja całę życie mieszkałam na cichutniej ulicy, widok z okien na parking i drzewa, z okien Rodziców na park... Widok może nie spektakularny, ale cisza i spokój, zieleń. A teraz niestety mieszkam na 8 piętrze wieżowca, którego okna wychodzą na ruchliwą ulicę. I owszem, widok na miasto piękny, bo TŻ brał pod uwagę właśnie widok z doborze mieszkania, niestety nie posiedział w nim przed kupnem na tyle długo, żeby zobaczyć, jak tam głośno i jak kurz się makabrycznie zbiera z ulicy... No i się teraz męczymy, z pięknymi widokami na zachód słońca (są fenomenalne) co prawda, ale w hałasie (jeszcze pod naszym blokiem są przystanki tramwajowe i słychać każde hamowanie ), podczas gdy nasze dusze tak łakną ciszy i zieleni.

Ja w mieszkaniu rodziców mam okna sypialni na Wisłę, błogi spokój i ciszę, dlatego w nowym mieszkaniu kładłam nacisk na to, żeby też od strony sypialni było cicho, i mi się udało

Napisane przez Chatka

Ty mnie zabijesz!!!!!!! Ja też tak chcę, no weź mi trochę tego swojego entuzjazmu podeślij... Ja już tylko czekam, aż się wyniosą robotnicy (bo wiercą od 8 rano w mieszkaniu) i zabieram się ostro za pisanie... Wspierałki proszę, bo naprawdę mi są potrzebne!

Są trzymane!!!

Napisane przez Chatka

Ja jestem humanistka do kwadratu, antysćisła dziewczyna (serio, mat-fiz-chem to dla mnie czarna magia) i z zamiłowania i wykształcenia językowiec, natomiast TŻ właśnie kończy mechatronikę na WATcie... A poza tym ma zamiłowania i zawód informatyczne (administrator sieci na linuxie), a prywatnie jest moich kochanym poetą, romantykiem i filozofem życiowym Także taki mixik mam w domu

Ooo, Linux To mu powiedz, że pracuję na Ubuntu

Napisane przez Chatka

Też mi się podoba te 8 minut ABS Jak robotnicy pójdą, to aż sobie poćwiczę

Ja w pracy nie poćwiczę, ale dziś lecę na fitness po pracy jak dostanę Multisporta

Napisane przez Chatka

Jedna z moich Druhen też właśnie skończyła zootechnikę na sggw, z tym, że Ona bardziej zakochana w krowach Marzy Jej się weterynaria, ale teraz po 6 latach studiów będzie ciężko z tym raczej... szczególnie, że właśnie poznała całkiem fajnego chłopa

To są straszne wariatki, te od zwierzaków Moja świadkowa jest tym kompletnie zafascynowana, robi doktorat z kurczaków Ja jej nawet tłumaczyłam na angielski jakieś teksty z tym związane, to była taka kompletna abstrakcja dla mnie, że leżałam i kwiczałam

Napisane przez Chatka

Kolejne leeecą do Ciebie! Oby ten garaż Wam się zmieścił w kredycie, bo to bardzo przydatna rzecz w warszawskim mieszkaniu

No i się zmieścił. UF. Dzięki

[bluesky89]

Cześć dziewczyny. Nie mam szans na to, żeby Was nadrobić. Strasznie gonicie z postami
Wczoraj kupiłam sobie Simsy3 i jak tylko odpalam lapka, to od razu włączam grę :P
Poza tym nic nowego.
Mam pomysł na teledysk ślubny, ale najpierw muszę to obgadać z TŻ, czy się w ogóle zgodzi a później będę pisać do kamerzysty
Za wszystkie dziewczyny 3mam jeśli chodzi o kredyty, pracę do napisania i w ogóle

[maxwelka]

Napisane przez tenebrosa

A wiecie co mi TŻ powiedział? Że jak bym tak płakała na przysiędze jak ta PMka http://www.youtube.com/watch?v=lTaX6gyEjy4 to by się poważnie zastanawiał czy ja na pewno chcę za niego wyjść za mąż

A ja nie mogę swojemu pokazać tego filmiku, bo to w mordę jeża moja kiecka

Napisane przez kilianna

serio? możemy wziąć jak nie jesteśmy małżeństwem? to super, nawet nie wiedziałam, bo jeszcze nie orientowałam się w kredytach. Tez myślelismy o rodzinie na swoim, ale to już na pewno musimy być małżeństwem.

No pewnie, że możecie Najlepiej idźcie do jakiegoś doradcy kredytowego i się wszystkiego dowiedzcie - usługi takich doradców są bezpłatne, a naprawdę zyskuje się bezcenną wiedzę - wiem co mówię, bo sama korzystam!

[gosza_m]

Napisane przez Chatka

Ty mnie zabijesz!!!!!!! Ja też tak chcę, no weź mi trochę tego swojego entuzjazmu podeślij... Ja już tylko czekam, aż się wyniosą robotnicy (bo wiercą od 8 rano w mieszkaniu) i zabieram się ostro za pisanie... Wspierałki proszę, bo naprawdę mi są potrzebne!

Wspierałki dla Ciebie
Ja dałam radę to i Ty dasz, musisz tylko pożądanie do tego usiąść i trzymać wenę do upadłego.
Mam Ci coś powiedzieć- skończyłam
No został tylko spis tabel i wykresów + dopisanie czegoś do biblio, ale na dzień dzisiejszym mam wyje****.
Teraz pozostaje się modlić, by promotorka nie miała zbyt wielu uwag, czego się boję. No ale najważniejsze, że wstępny tekst jej wysłałam.

Dobra idę pod prysznic, bo z tej całej determinacji łażę jak dzikus

[maxwelka]

Napisane przez bluesky89

Cześć dziewczyny. Nie mam szans na to, żeby Was nadrobić. Strasznie gonicie z postami
Wczoraj kupiłam sobie Simsy3 i jak tylko odpalam lapka, to od razu włączam grę :P
Poza tym nic nowego.
Mam pomysł na teledysk ślubny, ale najpierw muszę to obgadać z TŻ, czy się w ogóle zgodzi a później będę pisać do kamerzysty
Za wszystkie dziewczyny 3mam jeśli chodzi o kredyty, pracę do napisania i w ogóle

Oj, w Simsy to bym pograła. I w Baldur's Gate Jak tylko dopadnę kompika TŻta, to sobie pogram, oj pogram

[tenebrosa]

Napisane przez M_ilkaa

http://www.youtube.com/watch?v=ddqwlcqEgiY
zerknijcie na to
to dla odmiany
to już chyba wolałabym płakać ze wzruszenia

Ja chyba też. Ale widocznie taką reakcję mieli na stres, bo jak to inaczej wytłumaczyć? Niektórzy płaczą, inni słowa nie mogą z siebie wydobyć, a jeszcze inni mają atak śmiechu. Chociaż fakt, że wygląda to wtedy tak jakby niepoważnie i lekceważąco podchodzili do całego wydarzenia. Myślę jednak, że niestety nie mieli na to zbyt wielkiego wpływu. Pozostaje tylko modlić się, aby mi się taka głupawka na własnym ślubie nie przytrafiła :P

Napisane przez kasia_kuku

Może to i głupie, ale moja koleżanka jest taka uczuciowa i żeby nie wyć na ślubie przez cały tydzień przed stawała z TŻ na przeciwko siebie, patrzyli się na siebie i wypowiadali słowa przysięgi. Podobno pomogło. :P

O kurcze, ćwiczyli przysięgę? Ja bym chciała tylko raz w życiu ją powiedzieć i ewentualnie potem przy jakiejś rocznicy odnowić. Bo to tak jakby przez cały tydzień zawarli małżeństwo wiele razy, w końcu tego sakramentu udzielają sobie sami małżonkowie.

[evoonia86]

Napisane przez bluesky89

Wczoraj kupiłam sobie Simsy3 i jak tylko odpalam lapka, to od razu włączam grę :P
Poza tym nic nowego.
Mam pomysł na teledysk ślubny, ale najpierw muszę to obgadać z TŻ, czy się w ogóle zgodzi a później będę pisać do kamerzysty
Za wszystkie dziewczyny 3mam jeśli chodzi o kredyty, pracę do napisania i w ogóle

ja też chcę

podczytuje Was z doskoku, bo robi mi sie małe zamieszanie w pracy

[M_ilkaa]

Napisane przez kasia_kuku

Może to i głupie, ale moja koleżanka jest taka uczuciowa i żeby nie wyć na ślubie przez cały tydzień przed stawała z TŻ na przeciwko siebie, patrzyli się na siebie i wypowiadali słowa przysięgi. Podobno pomogło. :P

powiem Tobie, że to chyba nie jest głupi pomysł

[maxwelka]

Napisane przez gosza_m

Wspierałki dla Ciebie
Ja dałam radę to i Ty dasz, musisz tylko pożądanie do tego usiąść i trzymać wenę do upadłego.
Mam Ci coś powiedzieć- skończyłam
No został tylko spis tabel i wykresów + dopisanie czegoś do biblio, ale na dzień dzisiejszym mam wyje****.
Teraz pozostaje się modlić, by promotorka nie miała zbyt wielu uwag, czego się boję. No ale najważniejsze, że wstępny tekst jej wysłałam.

Dobra idę pod prysznic, bo z tej całej determinacji łażę jak dzikus

GRATULACJE!!!!! No to pięknie Cudowny moment, teraz tylko czekac na termin obrony

[Ewusia_marchew]

Napisane przez tenebrosa

Margida, wzięłam na próbę taki pudrowy róż (kolor lakieru) z serii Lovely. Cóż, nie są to najwyższych lotów kosmetyki, ale nie wiedziałam czy mi się efekt spodoba, więc wzięłam wersję ekonomiczną Ale zrobiłam próbę i potwierdzam, że fajnie pęka, tylko nie wiem jak z trwałością. Właśnie zrobiłam sobie na ciemny fiolet pazurki i zaraz pomaluję tym różem pękającym. Fajnie powinien też wyglądać na białym lakierze.

o właśnie powiedz mi jak to jest z tymi pękającymi lakierami? wystarczy taki pękający wierch kupić i on będzie pękać na dowolnym innym lakierze? :O bo nie znam się na tym w ogóle też ostatnio w Rossmanie rozważałam zakup

Napisane przez kasia_kuku

Dziewczyny, pomocy.

Kiedy ja wszystko sobie poukładałam i już myślałam, że wychodzę na prosto, zamykałam nasze wspólne sprawy to on się chyba przestraszył i wielki buuum na wesele i ślub. ( Nawet na 2012!). Nie zrozumcie mnie źle. To jest dobry człowiek, ja go kocham nadal ale moja decyzja o rozstaniu była podjęta dlatego że nie mogę wiecznie czekać aż on zrozumie, że nie może sam dojrzewać. Dostał 3 lata a to chyba i tak dużo. A teraz, co robić i jak żyć? Boję się, że znów mu uwierzę,że znów dostanie szanse na " ogarnięcie" i będę czekać, a on dalej będzie mnie zbywać...

Pamiętam Cię Kasiu z pierwzego wątku, widze że rozterki nadal te same ja bym już odpuściła Słońce na Twoim miejscu, ileż można sie szarpać

Napisane przez tusia_m

Taaa daa daa, taaa daa daa dammm............ Chciałam podzielić się z Wami radosną nowiną!!!!!!!
MAM PRACĘ!!!!! Od 1 września zaczynam! Na dzień dzisiejszy jest to tylko, albo i AŻ, praca na rok, ale mnie to w pełni zadowala. Nie dość, że ta praca to spełnienie moich marzeń, bo będę pracować w swoim zawodzie, poza tym będę miała pełny etat oraz od zaraz rozpocznę pierwszy etap swojego awansu zawodowego (otworzę staż ) => dla ścisłości: będę panią nauczycielką Jak to brzmi Nie posiadam się ze szczęścia. Od poniedziałku chodzę cała w skowronkach i ..... w nerwach, bo jestem zestresowana ... czy podołam zadaniu. Jestem dobrej myśli

Słowem: czeka mnie mega za✂✂✂✂✂✂✂ Pełny etat... w domu będę musiała przygotowywać się na lekcje.... do tego będę pisać/prowadzić dokumentację, by mieć zaliczony staż.... z drugiej strony studia....praca mgr.... planowanie ślubu.... Zapowiada się ciekawie

też miałam być panią nauczycielką, ale nie było etatów, stażu nie zrobiłam i cóż, przepadło

Napisane przez M_ilkaa

http://www.pieknydzien.pl/nowykurs2

co o tym sądzicie??

oo, moim fotografowie
też nie wiem o co chodzi z tym ich kursem, ale to chyba taki poradnik "jak dobrze wypaść na sesji" jest

Napisane przez Jamee

Tak w ogóle proszę trzymajcie jutro kciuki za mnie. Mam badania a podejrzewają u mnie cukrzycę. Mam nadzieję, że to się nie potwierdzi...

Napisane przez nena1984

ja co prawda też humanistka (prawo), a Tż inżynier (architektura) Jesteśmy jak jin i jang pod każdym względem. Mówią że przeciwieństwa się przyciągają i tak też z nami jest

ja jestem humanistką (filolożka z wykształcenia oraz marketingowiec/PRowiec) a TŻ inżynier, ale pracuje jako grafik czyli taki artysta trochę Ale uzupełniamy się idealnie jeśli chodzi o zdolności

Napisane przez tenebrosa

Dziewczyny, to jaki dajemy tytuł kolejnej części wątku?

Na lewo, na prawo w górę i w dół – PMki sukien wybierają krój - PM 2012, cz.IX

Chyba ten nam najbardziej teraz pasuje, prawda?

Przypominam, że były jeszcze propozycje:

Piszemy jak szalone, a juz za 5 miesiecy pierwsza PMka/Arletka założy suknię z welonem

Już w styczniu się zaczyna nasza ślubna lawina.

Z tym, że zgodnie stwierdziłyśmy, że te dwa ostatnie pasują bardziej na jesień/początek zimy.

pierwszy najlepiej na teraz a te 2 pozostałe mogą zostać na tytuły następnych wątków bo też są fajne

Napisane przez maxwelka

Wizażowe kciuki mają MOC!!! Dostaniemy kredyt na całość, nie ma problemu Ale deweloper sam sobie strzelił w kolano źle formułując umowę przedwstępną, która przedłuży okres do momentu przelania pieniędzy i do końca sierpnia się nie uda. Ale na początku września wszystko już będzie załatwione Dzięki dziewczyny!!!

super


Czytałam, nadrabiałam i tylko tyle cytatów mi sie zapisało ale na bieżąco jestem bo w pracy podczas przerw śniadaniowych podczytywałam
Dziś mam wolne i biorę się za sprzątanie, bo wczoraj skończyliśmy remont i teraz pewnie co najmniej tydzień będziemy mieszkanie do porządku doprowadzać

[gosza_m]

Szczerze to tak opadłam teraz z sił... idę pod ten prysznic, żeby sie rozbudzić, a później gotuję obiad bo rodzinka z Niemiec w odwiedziny przyjdzie o 14.