Na lewo, na prawo, w górę i w dół – PMki sukien wybierają krój – PM 2012, cz. IX

[kasia_kuku]

Napisane przez MARGIDA

to moje butki
mają taaakie obcasy

IDEAAALNNEEE!!!AAA!!!

[ibyza]

Napisane przez Nika0208

Witam na nowym watku i uciekam bo zaczał mi sie weekend z TZ

eh... fajnie... mój weekend z Tż zaczyna się jak zwykle w sobotę wieczorem, ale daje radę

[tenebrosa]

Napisane przez MARGIDA

to moje butki
mają taaakie obcasy

A ile mają cm?

Napisane przez kilianna

A przy okazji przypomniała mi się historia dotycząca mojej kumpelki. Na I roku studiów byłyśmy w takim pięknym pałacyku. Kumpelka stwierdziła, że chciałaby tam brać ślub. Okazało się, że rezerwacje na wesela są na 4 lata naprzód, więc moja kumpelka... wpisała się na termin na 5 lat naprzód, czyli akurat jak będziemy kończyć studia nie miała w ogóle wtedy chłopaka, więc co tu mówić o ślubie, ale ona jest taka szalona. Wpłaciła zaliczę, upierając się, że znajdzie sobie męża, a ona ślub tam musi brać i koniec. Dwa lata później poznała obecnego TŻ, który po roku znajomości się oświadczył. Ona od razu oznajmiła, że salę już mają Nawet w połowie opłaconą Oczywiście - wzięli tam ślub

Wow, niezła historia, ale widać tak miało być

[Kawuszkaa]

Napisane przez kindziulindzia

zawsze pamiętam

milka suknia cudo jest niesamowita sama bym taką przymierzyła

miałam Wam pokazać moją bezcenną minę z połowu pierwszej rybki a więc ta dam

Mina faktycznie bezcenna Takie ujęcia są najlepsze

---------- Dopisano o 21:02 ---------- Poprzedni post napisano o 21:01 ----------

Napisane przez M_ilkaa

justin alexander model 8461 oto ona :

Piękna...naprawdę bardzo ładna suknia i w dodatku jak mówisz, że lekka i czujesz się wspaniale to czego chcieć więcej Zakochałaś się i o to chodzi

[M_ilkaa]

Napisane przez kilianna

, matko co się dzieje z tymi facetami

oj mój też. Niedawno się ożenił i doszły mnie słuchy, że już zdążył pobić swoją żonę z zazdrości. Trafiła do szpitala. Pewnie byłabym to ja, gdybym za niego wyszła. Także czuby są na tym świecie, a jakże

hmmm.... ciekawe,czy to nie jest tymczasowe. Obserwuj, obserwuj. A rodzicie nic nie pytali później?

też mi się podoba, zrób jak będziesz mogła na sobie

hehehe wooow boska mina!

super!!!!



hehehe a coś Ty tam łowiła? To homar?

pewnie popłaciła zaliczki i chce szybko brać ślub. A przy okazji przypomniała mi się historia dotycząca mojej kumpelki. Na I roku studiów byłyśmy w takim pięknym pałacyku. Kumpelka stwierdziła, że chciałaby tam brać ślub. Okazało się, że rezerwacje na wesela są na 4 lata naprzód, więc moja kumpelka... wpisała się na termin na 5 lat naprzód, czyli akurat jak będziemy kończyć studia nie miała w ogóle wtedy chłopaka, więc co tu mówić o ślubie, ale ona jest taka szalona. Wpłaciła zaliczę, upierając się, że znajdzie sobie męża, a ona ślub tam musi brać i koniec. Dwa lata później poznała obecnego TŻ, który po roku znajomości się oświadczył. Ona od razu oznajmiła, że salę już mają Nawet w połowie opłaconą Oczywiście - wzięli tam ślub

fajnie zaplanowała

[Kawuszkaa]

Napisane przez kasia_kuku

UWAGA, RELACJONUJĘ.
Żeby Was nie trzymać w niepewności: nie oświadczył się. Ale przyszedł odstawiony, w krawacie ( gdzie ja nie mogę go namówić żeby tak na śluby się odpicował! ) z kwiatami dla mnie i dla mamy ( i już w myślach szykowałam wiązankę, bo przez te kwiaty myślałam, że się oświadczy :P) PRZY MOICH RODZICACH ( szok do potęgi trzeciej) powiedział wszystko jak na spowiedzi, w sensie, że planowaliśmy, że się ogarnął, że mnie nie docenił i wie, że mi zrobił ogromną przykrość. ( Moi rodzice w nasz związek się nie wtrącają, bo uważają, że to nasza sprawa więc możecie sobie wyobrazić mine tatusia) Powiedział też że nie chce mnie stracić, że źle zrobił i przemyślał wszystko ( dobę się nie odzywaliśmy, a raczej non stop byliśmy w kontakcie.) I co chyba mi się spodobało najbardziej: że ślub, jeśli jeszcze zdecyduję się dać mu drugą szansę będzie w najszybszym możliwym terminie, wybranym przeze mnie.
No to chyba tyle. Generalnie mnie to nie zdziwiło, że odwalił szopkę, ale cieszy mnie że mam świadków :P W razie czego mogę powiedzieć, że obiecywał. Co zrobię – nie wiem. Na razie na pewno zawieszam temat ślubu, chcę widzieć jego ogólną poprawę. Jeśli zdecyduję się na ślub, to nie wcześniej niż w 2013.

Teraz to Ty bądź górą i trzymaj "Syna marnotrawnego" na dystans i sprawdzisz czy to tylko tak na pokaz przy rodzicach i chwilowa skrucha czy faktycznie zrozumiał swój błąd i wie jaki ma skarb Czas pokaże...

[nena1984]

Napisane przez MARGIDA

to moje butki
mają taaakie obcasy

przesłodkie

Napisane przez kilianna

A przy okazji przypomniała mi się historia dotycząca mojej kumpelki. Na I roku studiów byłyśmy w takim pięknym pałacyku. Kumpelka stwierdziła, że chciałaby tam brać ślub. Okazało się, że rezerwacje na wesela są na 4 lata naprzód, więc moja kumpelka... wpisała się na termin na 5 lat naprzód, czyli akurat jak będziemy kończyć studia nie miała w ogóle wtedy chłopaka, więc co tu mówić o ślubie, ale ona jest taka szalona. Wpłaciła zaliczę, upierając się, że znajdzie sobie męża, a ona ślub tam musi brać i koniec. Dwa lata później poznała obecnego TŻ, który po roku znajomości się oświadczył. Ona od razu oznajmiła, że salę już mają Nawet w połowie opłaconą Oczywiście - wzięli tam ślub

hehe, co za historia - do opowiadania wnukom. Czasem łatwiej znaleźć idealnego narzeczonego niż idealną salę



Dacie wiarę, że za godzinę wychodzę do pracy ?? Mamy o 22.00 eksperyment procesowy

[Kawuszkaa]

[1=95a9f5071e7d0cd6ef7dbab 6e353959a34994157_6057de0 215c7d;28985034]a ja własnie się zastanawiam, ale chyba nie chcę aczkolwiek te za 80zł fajne, tylko za drogie.

Mama właśnie dzwoniła i mówi:
-ale cuuudooo!

PRZYSZŁA SINCERITY:jup i:

Ale i tak zobaczę albo na następny weekend albo za 2 tyg a chciałabym JUŻ!

Tylko mama mówi że z tyłu będzie z nią trzeba coś zrobić bo na dole jest ślad tak jakby od korków (przedarty ten tiul), więc nie do końca zgodna z opisem, bo stan miał być idealny, jak z salonu Tak z 2cm trzeba by obciąć. Ale spoko, za tą cenę[/QUOTE]

Następna PM-ka doczekała się swojej ukochanej sukni Zazdroszczę, ponieważ ja jestem dopiero na początku tej drogi...
Gratuluję sukni !!!kl aski:

[MARGIDA]

Napisane przez tenebrosa

A ile mają cm?

10 , dla mnie to sporo, bo na codzień do pracy/ jazdy autem wybieram raczej płaskie. Aleee....
1. nie mam całonocnego wesela
2. zapowiedziałam TŻ-towi, że buty są tak ładne, że będzie mnie nosił na rękach cały wieczór, gdyby były niewygodne ( zgodził się)

[(kicia)]

Napisane przez MARGIDA

10 cm

uu sporo

[Madziuniusia]

Napisane przez kilianna

A przy okazji przypomniała mi się historia dotycząca mojej kumpelki. Na I roku studiów byłyśmy w takim pięknym pałacyku. Kumpelka stwierdziła, że chciałaby tam brać ślub. Okazało się, że rezerwacje na wesela są na 4 lata naprzód, więc moja kumpelka... wpisała się na termin na 5 lat naprzód, czyli akurat jak będziemy kończyć studia nie miała w ogóle wtedy chłopaka, więc co tu mówić o ślubie, ale ona jest taka szalona. Wpłaciła zaliczę, upierając się, że znajdzie sobie męża, a ona ślub tam musi brać i koniec. Dwa lata później poznała obecnego TŻ, który po roku znajomości się oświadczył. Ona od razu oznajmiła, że salę już mają Nawet w połowie opłaconą Oczywiście - wzięli tam ślub

niesamowita dziewczyna można pogratulować wyczucia


dziewczyny rozmawiałam dzisiaj z moim TŻ o tej PM co w piątek ślub odwoływała bo jej TŻ bzyknął tancerkę....
Mój TŻ stwierdził, że głupota z odwołaniem ślubu, bo to był wieczór kawalerski, alkohol, zero uczuć, sam sex. I w sumie to poniekąd ma rację. I ja chyba też ślubu bym nie odwołała. Po prostu pewnie bym była niezadowolona z takiego obrotu sprawy. Ale jeśli na codzień w ich związku było super, skoro mieli brać ślub to ja bym ślubu nie odwoływała.

[magdziaS]

Dziewczyny, których sukien nie ma w zestawieniu, a chciałyby je dodać - prześlijcie link do sukni do mnie na PW. Jutro wszystko uaktualnię.
Na chwile obecną wiem, że brakuje sukni paulinki009, ahankary i Lilith890502

.

Uciekam dziewczyny. Dzisiaj jest dobry dzień żeby iść wcześniej spać
Dobranocki

[Madziuniusia]

Napisane przez nena1984

Dacie wiarę, że za godzinę wychodzę do pracy ?? Mamy o 22.00 eksperyment procesowy

powiedz coś więcej ciekawie brzmi

[MARGIDA]

Napisane przez (kicia)

uu sporo

dopisałam wyżej objaśnienie

[malwus20]

Napisane przez Madziuniusia

niesamowita dziewczyna można pogratulować wyczucia


dziewczyny rozmawiałam dzisiaj z moim TŻ o tej PM co w piątek ślub odwoływała bo jej TŻ bzyknął tancerkę....
Mój TŻ stwierdził, że głupota z odwołaniem ślubu, bo to był wieczór kawalerski, alkohol, zero uczuć, sam sex. I w sumie to poniekąd ma rację. I ja chyba też ślubu bym nie odwołała. Po prostu pewnie bym była niezadowolona z takiego obrotu sprawy. Ale jeśli na codzień w ich związku było super, skoro mieli brać ślub to ja bym ślubu nie odwoływała.

Ja jednak jestem innego zdania. Mozna urządzic kawalerski ale tak żeby sie nie schlac do upadłego i w miarę kulturalnie właśnie bez takich ekscesów.

[(kicia)]

Napisane przez MARGIDA

dopisałam wyżej objaśnienie

aaa no nie no jak się TŻ zgodził nosić to szalej

[kindziulindzia]

Napisane przez Madziuniusia

niesamowita dziewczyna można pogratulować wyczucia


dziewczyny rozmawiałam dzisiaj z moim TŻ o tej PM co w piątek ślub odwoływała bo jej TŻ bzyknął tancerkę....
Mój TŻ stwierdził, że głupota z odwołaniem ślubu, bo to był wieczór kawalerski, alkohol, zero uczuć, sam sex. I w sumie to poniekąd ma rację. I ja chyba też ślubu bym nie odwołała. Po prostu pewnie bym była niezadowolona z takiego obrotu sprawy. Ale jeśli na codzień w ich związku było super, skoro mieli brać ślub to ja bym ślubu nie odwoływała.

pijany czy trzeźwy powinien kontrolować gdzie wkłada "jednookiego Billa"

[Gorska_Kozica]

Wszystko przeczytałam Dzień rozpoczęcia wątku jest chyba najbardziej obfity w posty
Od tego gorąca mózg mi się już chyba zagotował, że nie potrafię sklecić nic sensownego... Ehhhh...

[MARGIDA]

Napisane przez Madziuniusia

dziewczyny rozmawiałam dzisiaj z moim TŻ o tej PM co w piątek ślub odwoływała bo jej TŻ bzyknął tancerkę....
Mój TŻ stwierdził, że głupota z odwołaniem ślubu, bo to był wieczór kawalerski, alkohol, zero uczuć, sam sex. I w sumie to poniekąd ma rację. I ja chyba też ślubu bym nie odwołała. Po prostu pewnie bym była niezadowolona z takiego obrotu sprawy. Ale jeśli na codzień w ich związku było super, skoro mieli brać ślub to ja bym ślubu nie odwoływała.

kochana nie obraź się, ale gdybyś wybaczyła raz "sam sex", to skąd byś wiedziała, że po ślubie sytuacja się nie powatrza i koleś nie chodzi sobie na panienki na boku?
oczywiście nie piszę o Tobie, tylko hipotetycznej sytuacji

[(kicia)]

ja na październikowe wesele mam 10 cm szpilki ale co tam idę jako gość

a udało mi się je idealnie dopasować do koloru sukienki pomimo że kupowałam w ciemno

[nena1984]

Napisane przez Madziuniusia

powiedz coś więcej ciekawie brzmi

oj jedziemy odtwarzać przebieg zdarzenia. A że zdarzenie miało miejsce o 22.00, stąd taka pora. Trzeba zachować maksymalnie zbliżone warunki atmosferyczne, czasowe, miejscowe itp.

Napisane przez malwus20

Ja jednak jestem innego zdania. Mozna urządzic kawalerski ale tak żeby sie nie schlac do upadłego i w miarę kulturalnie właśnie bez takich ekscesów.

no właśnie, a jak później po ślubie też się będzię tłumaczył, że to "to tylko sex był, nic osobistego"

[ibyza]

zdrada to zdrada, nieważne czy sam sex czy z uczuciem... !!!

[kasia_kuku]

MadziaS: a muszą być całe kryte czy akceptujesz odkryte paluszki? ( bo jakiś przesąd podobno jest, czy coś. )

[jagodzia133]

oj a ja ma chyba kryzys przydał by mi się wyjazd na jakiś miesiąc albo chociaż ze 2 tyg z dala od telefonu internetu itd zaczynam się dołować ehhh.... idę normalnie chyba spać albo nie wiem co albo zacznę znowu się odchudzać... zawsze to jakoś motywuje do życia.

[Basiek19]

Cześć Witam w nowym wątku

Matko, ale lecicie z postami



Widziałam że była dyskusja o obrączkach, my z Tż'em też się już rozglądalismy strasznie ostatnio złoto poszło do góry na szczęście mamy trochę swojego złota

[(kicia)]

Napisane przez MARGIDA

kochana nie obraź się, ale gdybyś wybaczyła raz "sam sex", to skąd byś wiedziała, że po ślubie sytuacja się nie powatrza i koleś nie chodzi sobie na panienki na boku?
oczywiście nie piszę o Tobie, tylko hipotetycznej sytuacji

zgadzam się samo to że dopuścił się zdrady nie ważne że po alkoholu narkotykach czy innych używkach nie tłumaczy zdrady samo to że to zrobił jest okropne

[__Paulinka__]

Napisane przez maly_czlowieczek

ha, przypominasz mi moją koleżankę i swój awatarek

no ja taki potwor jestem hehe i jak walne jakąs mine to masakra:P a to zdjecie mi dopiero w domu pokazali (moj TZcik zrobil to jak moi rodzice byli u mnie w No) nawet nie wiedzialam, ze taką mine zrobilam tak zdeczko siara:P

Napisane przez Lubcia

Paulinka Twoja minka jest zabójcza brawo za odwagę bo ja nawet przez chwilę jednym palcem bym nie dotkneła tego paskudztwa

jakie paskudztwo śliczny homarek

Napisane przez MARGIDA

moje smuteczki na dziś:
1. dostałam @ - no cieszę się,że jest, ale w taki upał
2.pisałam, że zastępuję szefa, staram się jak głupia, a okazuje się, że firmy współpracujące mają mnie i moje starania głęboko w d...
3.mój TŻ pracuje na popołudniówki i nie mamy czasu tylko dla siebie
4.moja sukienka nie została pokazana w żadnym zestawieniu, chyba jednak jest za mało ślubna

oj tam przesadzasz jutro bedzie lepeij

Napisane przez MARGIDA

to moje butki
mają taaakie obcasy

one są boskie!

Napisane przez Madziuniusia

dziewczyny rozmawiałam dzisiaj z moim TŻ o tej PM co w piątek ślub odwoływała bo jej TŻ bzyknął tancerkę....
Mój TŻ stwierdził, że głupota z odwołaniem ślubu, bo to był wieczór kawalerski, alkohol, zero uczuć, sam sex. I w sumie to poniekąd ma rację. I ja chyba też ślubu bym nie odwołała. Po prostu pewnie bym była niezadowolona z takiego obrotu sprawy. Ale jeśli na codzień w ich związku było super, skoro mieli brać ślub to ja bym ślubu nie odwoływała.

hmm.. ja mam inne zdanie na ten temat.. i szczerze powiem, ze jakbym uslyszala takie slowa od TZta to bym go zjechała.. nie wyobrazam sobie jakby moj TZ po pijaku posuwal jakąś dziw.ke... alkohol nie jest zadnym wytlumaczeniem.

[(kicia)]

Napisane przez jagodzia133

oj a ja ma chyba kryzys przydał by mi się wyjazd na jakiś miesiąc albo chociaż ze 2 tyg z dala od telefonu internetu itd zaczynam się dołować ehhh.... idę normalnie chyba spać albo nie wiem co albo zacznę znowu się odchudzać... zawsze to jakoś motywuje do życia.

uśmiechnij się za 8 i pół msc wychodzisz za mąż to jest motywacja do życia.

poćwicz sobie ja się po ćwiczeniach pomimo zmęczenia czuję pełna życia.... a potem idę spać

[MARGIDA]

Napisane przez (kicia)

zgadzam się samo to że dopuścił się zdrady nie ważne że po alkoholu narkotykach czy innych używkach nie tłumaczy zdrady samo to że to zrobił jest okropne

w dodatku brak konsekwencji w postaci odwołanego ślubu to tak naprawdę PRZYZWOLENIE na takie zachowanie

[__Paulinka__]

Napisane przez MARGIDA

w dodatku brak konsekwencji w postaci odwołanego ślubu to tak naprawdę PRZYZWOLENIE na takie zachowanie