Tak to ja.. wymarzona żona Twa - Panny Młode 2011 cz. 36!

[niunia32]

Ja juz dziękuję za zyczenia. Stresu nie ma. Dzisiaj sporo latania. Zaraz ide po suknie. Adam jeszcze w pracy. Spakowałem prezenty dla rodzicow

[the rock]

Hej
Wczoraj była mega burza i odcięło mnie od świata
Ale już jestem

[Niesforna_88]

Napisane przez the rock

Hej
Wczoraj była mega burza i odcięło mnie od świata
Ale już jestem

[margolka1986]

ja chce jeszcze raz ślub i wesele :P

rock teskniłam

[carolyna86]

margolka - cudne zdjęcia

[the rock]

O jakie wy miłe

Ja ju z chce zdjęcia

[Niesforna_88]

Napisane przez margolka1986

ja chce jeszcze raz ślub i wesele :P

rock teskniłam

Napisane przez the rock

O jakie wy miłe

Ja ju z chce zdjęcia

a ja już chce ślub

[margolka1986]

Napisane przez carolyna86

margolka - cudne zdjęcia

dziękuję

[the rock]

Napisane przez Niesforna_88

a ja już chce ślub

Oj doczekasz się, doczekasz
Ja bym mogła jeszcze raz

[niunia32]

jenny super zdjęcia

[Mediona]

jenny fajne zdjęcia agdzie to mieliście
Morenika dobrze ze ja nie mam telefonu w TP
Trzymam kciuki za nowa prace

[Niesforna_88]

Napisane przez the rock

Oj doczekasz się, doczekasz
Ja bym mogła jeszcze raz

jeszcze tylko 15 dni

[niunia32]

pazurki pomalowane
na mieszkaniu nam okna dzisiaj wymieniają

[efonka]

Witajcie, tak sie u mnie pomieszało ze nie mam kiedy z wami pogadac
w pracy zainstalowali nam takie programy ktore sprawdzaja co robimy na kompie i nie mam jak wejsc na neta
a w domu jak zawsze nie ma kiedy, teraz z mężem < nie moge sie przyzwyczaic> staramy sie skonczyc remont i popoludniami ciagle cos tam robimy. teraz ja stram sie zebrac wszystkie rachunki i odzyskac VAT , ale z tym zabawy
wszytkim PM zycze wszytkiego dobrego i udanego wesele<- pamietajcie nie ma sie czym stresowac

[morenica]

Napisane przez Mediona

jenny fajne zdjęcia agdzie to mieliście
Morenika dobrze ze ja nie mam telefonu w TP
Trzymam kciuki za nowa prace

Bardzo dobrze
Rozmowa ws. pracy poszła jakoś ale spotkałam takiego jednego chłopaka z roku wiec myślę, że więcej Nas tam startowało
Dzisiaj byłam samodzielnie na słuchawkach w TP. powiem Wam tylko, że to jest jakaś masakra ja nic z tego nie kumam. a osoby nie są za chętne do pomocy niestety niby siedziałam koło takiego chłopaka, ale On też swoje odbierał i nie miałam za bardzo jak pytać, wiec ciągle proszę poczekać. i te chore zasady, że trzeba mówić tak i tak Nie wiem co robić, nie widzę siebie w tym, jak mam iść to tak się stresuję, że nic prawie nie jem, dzisiaj się rozpłakałam u rodziców jeszcze nie dali mi wolnego przed ślubem więc nie wiem jak to będzie Myślę jednak o pożegnaniu się z nimi... za 700 zł człowiek haruje po 7 godzin dziennie, weekendy też...jak zobaczyłam swój grafik na wrzesień to masakra jakaś
I teraz nie wiem...czy jednak zacisnąć zęby i pracować czy po prostu w poniedziałek dać wypowiedzenie, ładnie podziękować, podać jakiś powód i się nie stresować i szukać czegoś w swoim zawodzie albo coś lepszego

No i mój TZ dostał dzisiaj wypowiedzenie ale ponoć jutro już idzie do innej firmy podpisać umowę więc może nie będzie tak źle

Powiem Wam, ze jestem dzisiaj tak załamana i tak zła, że nie wiem już co robić

[moni_ka.g]

Hej Wczoraj wieczorem wróciliśmy z Zakopca. Nadrobienie 2 tygodni nieobecności na wizażu zajmie mi pewnie całe wieki, ale może kiedyś w końcu będę na bieżąco

[XxXJuSstiii]

Morenica ciężko powiedzieć, jeśli potrzebujesz tych pieniędzy to ja bym się chyba przemęczyła... a jeśli nie... jakoś dajecie radę to zrezygnuj...

[morenica]

Napisane przez XxXJuSstiii

Morenica ciężko powiedzieć, jeśli potrzebujesz tych pieniędzy to ja bym się chyba przemęczyła... a jeśli nie... jakoś dajecie radę to zrezygnuj...

Dajemy sobie radę wiadomo luksusów nie ma, ale na takie normalne życie spokojnie Nam starcza, wiadomo, że każdy grosz się przyda, ale jeśli mam to przepłacać bólami brzucha i okropnym samopoczuciem to nie wiem sama

[moni_ka.g]

Napisane przez morenica

Bardzo dobrze
Rozmowa ws. pracy poszła jakoś ale spotkałam takiego jednego chłopaka z roku wiec myślę, że więcej Nas tam startowało
Dzisiaj byłam samodzielnie na słuchawkach w TP. powiem Wam tylko, że to jest jakaś masakra ja nic z tego nie kumam. a osoby nie są za chętne do pomocy niestety niby siedziałam koło takiego chłopaka, ale On też swoje odbierał i nie miałam za bardzo jak pytać, wiec ciągle proszę poczekać. i te chore zasady, że trzeba mówić tak i tak Nie wiem co robić, nie widzę siebie w tym, jak mam iść to tak się stresuję, że nic prawie nie jem, dzisiaj się rozpłakałam u rodziców jeszcze nie dali mi wolnego przed ślubem więc nie wiem jak to będzie Myślę jednak o pożegnaniu się z nimi... za 700 zł człowiek haruje po 7 godzin dziennie, weekendy też...jak zobaczyłam swój grafik na wrzesień to masakra jakaś
I teraz nie wiem...czy jednak zacisnąć zęby i pracować czy po prostu w poniedziałek dać wypowiedzenie, ładnie podziękować, podać jakiś powód i się nie stresować i szukać czegoś w swoim zawodzie albo coś lepszego

No i mój TZ dostał dzisiaj wypowiedzenie ale ponoć jutro już idzie do innej firmy podpisać umowę więc może nie będzie tak źle

Powiem Wam, ze jestem dzisiaj tak załamana i tak zła, że nie wiem już co robić

Początki w nowej pracy zawsze są trudne. Mój mąż pracuje teraz na słuchawce, tyle, że w banku, ale na początku też się stresował pracą i tym, że musi gadać określonymi formułkami i że rozmowy są nagrywane i potem wybiórczo odsłuchiwane i omawiane, itp, itd. Ale bardzo polubił tę pracę, teraz ciągle mówi o szkoleniach na wyższe poziomy, itp. Może nie poddawaj się tak łatwo, to zawsze jakaś praca, lepiej chyba pracować i szukać czegoś innego niż samej się zwolnić i potem martwić się, że przez ileś miesięcy jest się bez pracy, na własne życzenie (choć oczywiście nie życzę Ci długiego bezrobocia). Wiem na przykładzie mojego męża, który strasznie narzekał na swoją poprzednią pracę (która obiektywnie patrząc była do pupy),że całe szczęście, że się z niej nie zwolnił bo do momentu kiedy na dobre zaczął obecną pracę minął rok czasu, bo najpierw wiele miesięcy szukania, potem rozmowy w dużych odstępach czasowych, kilkutygodniowe szkolenie i dopiero praca na dobre. Zrezygnować jest łatwo, ale co potem?

[morenica]

Napisane przez moni_ka.g

Początki w nowej pracy zawsze są trudne. Mój mąż pracuje teraz na słuchawce, tyle, że w banku, ale na początku też się stresował pracą i tym, że musi gadać określonymi formułkami i że rozmowy są nagrywane i potem wybiórczo odsłuchiwane i omawiane, itp, itd. Ale bardzo polubił tę pracę, teraz ciągle mówi o szkoleniach na wyższe poziomy, itp. Może nie poddawaj się tak łatwo, to zawsze jakaś praca, lepiej chyba pracować i szukać czegoś innego niż samej się zwolnić i potem martwić się, że przez ileś miesięcy jest się bez pracy, na własne życzenie (choć oczywiście nie życzę Ci długiego bezrobocia). Wiem na przykładzie mojego męża, który strasznie narzekał na swoją poprzednią pracę (która obiektywnie patrząc była do pupy),że całe szczęście, że się z niej nie zwolnił bo do momentu kiedy na dobre zaczął obecną pracę minął rok czasu, bo najpierw wiele miesięcy szukania, potem rozmowy w dużych odstępach czasowych, kilkutygodniowe szkolenie i dopiero praca na dobre. Zrezygnować jest łatwo, ale co potem?

Masz rację ale sa ludzie, którzy siebie w tym widzą, a ja raczej nie widzę niestety.

[XxXJuSstiii]

Napisane przez morenica

Masz rację ale sa ludzie, którzy siebie w tym widzą, a ja raczej nie widzę niestety.

Mam tak samo, nie mogłabym też prowadzić sprzedaży bezpośredniej, nie lubię ludziom wciskać niczego na siłę.. :/

[morenica]

Napisane przez XxXJuSstiii

Mam tak samo, nie mogłabym też prowadzić sprzedaży bezpośredniej, nie lubię ludziom wciskać niczego na siłę.. :/

Dokładnie. niby to oni dzwonią w jakiejś sprawie, ale moim zadaniem jest im wcisnąć coś przy okazji. i co? dzwoni np. klient, że nie chce korzystać i jak mu nie zaproponuję to mi jakieś tam premie odcinają. jak sobie obliczyłam to we wrześniu przy tych godzinach co mam, a są to z zasady 15 - 21, czasem na rarno 6 - 15 to zarobię 700 zł, i nie wiem czy to na rekę czy jeszcze wchodzą w to zusy i inne rzeczy

Chyba się z tym prześpię...

[JennyAniolek]

Napisane przez moni_ka.g

Hej Wczoraj wieczorem wróciliśmy z Zakopca. Nadrobienie 2 tygodni nieobecności na wizażu zajmie mi pewnie całe wieki, ale może kiedyś w końcu będę na bieżąco

jak się urlop udał ??

Napisane przez the rock

Hej
Wczoraj była mega burza i odcięło mnie od świata
Ale już jestem

to dobrze

Napisane przez niunia32

jenny super zdjęcia

dzięki

[Kasiulenkowo]

WSZYSTKIM DZIEWCZYNOM Z 27.08 ŻYCZĘ UDANYCH ŚLUBÓW DUUŻO UŚMIECHÓW I WSZYSTKIEGO DOBREGO NA NOWEJ DRODZE ŻYCIA

[the rock]

Ależ tu cicho

[Świniaczek]

Napisane przez mariaantonowna

Gdzie one polazły !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!
Jak mi jakiejś nocy jeden przyjaciel wejdzie do buzi ?

Nie bój żaby, mój TŻ jeszcze w chacie rodziców ma kilkanaście ptaszników , kiedyś mu jeden wylazł z terrarium i rano znalazł go pod regałem i musiał złapać Zresztą ja tam kiedyś weszłam i spojrzałam na ścianę a tam byczek rozmiarów talerzyka(nie takiego do filiżanek ale i nie obiadowego, tego po środku - z nogami razem był taki duży). I pomyśleć, że jeszcze 5 lat temu na widok pajączka rozmiarów łepka zapałki wrzeszczałam, piszczałam, beczałam i się trzęsłam

Napisane przez the rock

Ależ tu cicho

Wszystkie w wirze przygotowań
Dzisiaj zaliczyłyśmy z mamą zakupy, kupiła sobie sukienkę na nasz ślub. Ja ją chciałam na poprawiny, ale większej nie mieli a mi była za mała, moja matka się w nią jakoś wbiła, ale jak chociaż 1 kg przytyje to musi kupić nową, bo zrobi się za ciasna Teraz jest dobra, zdecydowanie nawet przyciasnawa nie jest, ale jeszcze 1 kg i będzie już za mała Boże, żeby matka była szczuplejsza od córki
Wczoraj umówiłam się do fryzjerki, niby ją chwalą wszyscy, ale była jakaś taka niemiła :/ Niby ma dobrze uczesać, a nie być najmilszą istotą pod słońcem, ale bez przesady :/ Dobrze, że to listopad, więc w razie czego po próbnej (31.10 - na panieński) znajdę jakąś wolną fryzjerkę na pewno No i jeszcze tekst jak się moja mama też umawiała "Też kok?", moja matka zdziwko, ja zdziwko, mama powiedziała, że nie chce koka, a ja spytałam, czy powiedziałam, że chcę koka, że tak założyła. Coś czuję, że będę z nią miała przygody Chyba pójdę w przyszłym tygodniu się wykreślić i umówić się do najdroższej (ale i najlepszej - w tym wypadku cena idzie w parze z jakością ) fryzjerki w mieścinie, kobieta cuda potrafi na głowie wyczarować, ale na praktykach jest u niej dziewczyna, która tak mnie uwielbia (w sumie nie wiem nawet czemu ), że jakby miała okazję to z wielką chęcią by mnie w dniu ślubu zgoliła na zero Zastrzegę sobie, że ma czesać właścicielka i tyle, bo coś mnie tamta nie zachęciła do siebie.

Przedwczoraj przeszłam do innej sieci z tel - byłam w orange, przeszłam do plusa. W sumie, to zerwałam umowę, więc ciekawa jestem, jaką karę mi wywalą. Niby jak pytałam ostatnio to miało być 108 zł, mam nadzieję, że nic nie poszło w górę Przynajmniej mam nowy telefon i taniej dzwonię i piszę

[the rock]

Pochwal się kiecką
A co do fryzjerów to niestety cena nie zawsze idze w parze z jakościa
Ja zapłaciłam dość sporo, bo 160zł ale byłam bardzo zadowolona

[elllmi]

hej
nadrobiłam wszystko
Jenny, gwiazdeczka, madziares, margolka - gratuluję tego cudownego dnia

relacje poczytałam, ale widziałam tylko trochę zdjęć, bo się nie załapałam na więcej te 2 weekendy chyba wiekszość panieniek z forum na zabrały

[niunia32]

Czesc. Ja juz spać nie moge. Budzilam sie w nocy i ciężko było zasnąć. Adam pasj ze też spać nie moze.

[JennyAniolek]

Napisane przez niunia32

Czesc. Ja juz spać nie moge. Budzilam sie w nocy i ciężko było zasnąć. Adam pasj ze też spać nie moze.

wszystko będzie dobrze, powodzenia

---------- Dopisano o 06:19 ---------- Poprzedni post napisano o 06:17 ----------

Dla wszystkich Dziewczyn, które dziś ślubują składam takie oto życzenia

Drodzy Państwo Młodzi
niech się w życiu Wam powodzi,
bądźcie zawsze zakochani,
wzajemną miłością oczarowani.
Pełni wiary i radości
życzymy Wam wszelkiej pomyślności.

Niech ten cudowny dzień
na zawsze zostanie w Waszej pamięci
jako najszczęśliwsza chwila,
a miłość, radość i szczęście
niech towarzyszą przez całe wspólne życie.

Wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia!