Avonomaniaczki plotkują, TŻów wychowują i coraz więcej kupują - cz.3

[musso4]

a ja pierwsze słysze, żeby ślub tak wcześnie, mieszkamy w tym samym kraju, a różne obyczaje

[katniewojt]

Napisane przez musso4

bierzemy ją tylko na ślub a potem zostaję z moją mamą w domu nie jest zbyt towarzyska i tak pewnie będę z nią spacerować przed kościołem, tż jest świadkiem i będzie siedział w środku zresztą takie małe dziecko na wesele brać to trochę przegięcie, tymbardziej, że teraz już w dzień nie chce spać i wieczorem pada o 21 żeby nie fakt, że moja mama też idzie na ślub to od razu Klaudia by została w domu w ten upał

Na tym weselu był brat Panny Młodej z żoną i córkami. Jedna ma 2,5 a druga dopiero tydzień Takie maleństwo zabrali i później ta baba położyła ją spać w samochodzie Nie dość, że zostawiła samą na klika godzin, to ja z B. zmarzła, że szok...

[musso4]

Napisane przez katniewojt

Na tym weselu był brat Panny Młodej z żoną i córkami. Jedna ma 2,5 a druga dopiero tydzień Takie maleństwo zabrali i później ta baba położyła ją spać w samochodzie Nie dość, że zostawiła samą na klika godzin, to ja z B. zmarzła, że szok...

ludzie to mają pomysły i jeszcze w aucie zostawić

[katniewojt]

Napisane przez Resscue21

dla mnie o 19 było by za późno . stanowczo , cały dzień w dupce że tak powiem , a tak o 12 ślub i cały dzionek mogę się radować z rodzinka

12 to dla mnie zdecydowanie za wcześnie Nie dość, że mało czasu na ostatnie przygotowania i trzeba wszystko w biegu robić, to jeszcze weź cały czas siedź i się baw. Dla mnie za dużo!

[Resscue21]

Napisane przez loveve

ja pierwszy raz słysze o ślubie o 19
u mnie zazwyczaj są jakoś 14-15 o 16 już późno

poza tym weź wytrzymaj w tych nerwach do 19 -nastej , oooo nie to nie dla mnie ja miałam o 12

---------- Dopisano o 16:01 ---------- Poprzedni post napisano o 15:59 ----------

Napisane przez katniewojt

12 to dla mnie zdecydowanie za wcześnie Nie dość, że mało czasu na ostatnie przygotowania i trzeba wszystko w biegu robić, to jeszcze weź cały czas siedź i się baw. Dla mnie za dużo!

wydaje ci się , ja sie spokojnie wyrobiłam a wstałam o 9 poza tym na weselu to leci jak nie wiem co , mało co pamiętam z tego dnia dopiero jak oglądałam płyte to wiecej kojarzyłam para młoda jest w ten dzien rozchwytywana i to leci , poza tym to taki jedyny dzień w życiu - warto na niego czas poświęcić

---------- Dopisano o 16:01 ---------- Poprzedni post napisano o 16:01 ----------

Napisane przez katniewojt

Na tym weselu był brat Panny Młodej z żoną i córkami. Jedna ma 2,5 a druga dopiero tydzień Takie maleństwo zabrali i później ta baba położyła ją spać w samochodzie Nie dość, że zostawiła samą na klika godzin, to ja z B. zmarzła, że szok...

żenada

[loveve]

Napisane przez Resscue21

poza tym weź wytrzymaj w tych nerwach do 19 -nastej , oooo nie to nie dla mnie ja miałam o 12

12 to dla mnie wcześnie, wesele kojarzy mi się z imprezowaniem do białego rana, a jak wesele o 12 to pewnie wszyscy szybko odpadli, czy się mylę?

[Oktawiaaa]

Napisane przez katniewojt

Na tym weselu był brat Panny Młodej z żoną i córkami. Jedna ma 2,5 a druga dopiero tydzień Takie maleństwo zabrali i później ta baba położyła ją spać w samochodzie Nie dość, że zostawiła samą na klika godzin, to ja z B. zmarzła, że szok...

Matko, co za oszołom z tej kobiety...

[katniewojt]

Napisane przez loveve

12 to dla mnie wcześnie, wesele kojarzy mi się z imprezowaniem do białego rana, a jak wesele o 12 to pewnie wszyscy szybko odpadli, czy się mylę?

B. na naszym na pewno odpadnie i ja pewnie też, więc przyda nam się jakiś pokoik i w kimę na pół godzinki

A u Was jest zwyczaj wykupywanie Panny Młodej przez Młodego? A tzw. zastawy?

[Resscue21]

Napisane przez loveve

12 to dla mnie wcześnie, wesele kojarzy mi się z imprezowaniem do białego rana, a jak wesele o 12 to pewnie wszyscy szybko odpadli, czy się mylę?

hahaa coś ty nie moja familia , zabawa trawała do 5 nad ranem , wyszli wcześniej tylko ci co mieli małe dzieci u mnie w rodzinie nie ma czegoś takiego jak zmęczenie ja położyłam się spać przed 8 bo jak goście poszli to zostaliśmy ze świadkami i znajomymi jeszcze najpierw tańcowaliśmy już całkiem na luzie w koncu zaczeliśmy pić , obaliliśmy flaszkę na parkiecie , poszliśmy na altanę przed sale i tam doprawiliśmy drugą

---------- Dopisano o 16:08 ---------- Poprzedni post napisano o 16:08 ----------

Napisane przez katniewojt

B. na naszym na pewno odpadnie i ja pewnie też, więc przyda nam się jakiś pokoik i w kimę na pół godzinki

A u Was jest zwyczaj wykupywanie Panny Młodej przez Młodego? A tzw. zastawy?

najpierw pieniądze tzw na wózek dla dziecka , później biżuteria złota .

[loveve]

Napisane przez Resscue21

hahaa coś ty nie moja familia , zabawa trawała do 5 nad ranem , wyszli wcześniej tylko ci co mieli małe dzieci u mnie w rodzinie nie ma czegoś takiego jak zmęczenie ja położyłam się spać przed 8 bo jak goście poszli to zostaliśmy ze świadkami i znajomymi jeszcze najpierw tańcowaliśmy już całkiem na luzie w koncu zaczeliśmy pić , obaliliśmy flaszkę na parkiecie , poszliśmy na altanę przed sale i tam doprawiliśmy drugą

no moja rodzina pewnie też by wytrzymała. na szczęście mam jeszcze parę lat ale na 12 na pewno bym się nie zdecydowała

[Resscue21]

Napisane przez loveve

no moja rodzina pewnie też by wytrzymała. na szczęście mam jeszcze parę lat ale na 12 na pewno bym się nie zdecydowała

później niż o 13 u mnie śluby się nie odbywają

[mistress88]

Napisane przez dianuseeek

oj, chyba ich nie przyłapałaś? ja tylko kiedyś znalazłam 'zabawki'

na szczęście nie!!!
ale kiedyś przyłapała mnie koleżanka z chłopakiem jak byliśmy na wspólnym wyjeździe, i niefajnie się zachowała, wynikła z tego awantura. opowiedziałam później mamie tę sytuację, a ona że "no widzisz, kiedyś jak nie było na dole sygnału z domofonu że ktoś wchodzi (bo teraz się otwiera z kodu i na górze to słychać) i sobie otwierałaś drzwi od razu na górze z klucza, to się dziwiłaś, że się denerwujemy..." a mnie by to w życiu do głowy nie przyszło
a no i wiem gdzie tatuś przechowuje gumki i widzę jak schodzą, ostatnio nawet na wierzchu znalazłam pusty papierek

[katniewojt]

Napisane przez Resscue21

najpierw pieniądze tzw na wózek dla dziecka , później biżuteria złota .

Chyba nie o to samo nam chodzi
U mnie jest tak, że przed ślubem |Młody musi przyjechać do Młodej i wtedy targuje się o nią z kimś z rodziny - brat, ojciec. Targowanie odbywa się za pomocą wódki
A zastawy, to po prostu ludzie, którzy nie są zaproszeni, a mają smaka na wódkę. Zanim Młody dojedzie do Młodej, to po drodze może napotkać na stół ustawiony tak, że nie przejedzie i musi wykupić przejazd właśnie wódką... Na bocznych drogach to nie sprawia problemu, ale u mnie jest "główna" i czasami kretyni blokują ruch
Nie podobają mi się te zwyczaje

Rodzice mi wspominali jeszcze, że za ich czasów był stół dla "poboczniaków". Poboczniaki czyli osoby, które nie zostały zaproszone (koledzy z pracy, bardzo odległa rodzina - siódma woda po kisielu, których się nie zaprasza ze względów finansowych). Dla nich ustawiało się osobny stół z jedzeniem i alkoholem, przyszli, zjedli i poszli

[Resscue21]

Napisane przez katniewojt

Chyba nie o to samo nam chodzi
U mnie jest tak, że przed ślubem |Młody musi przyjechać do Młodej i wtedy targuje się o nią z kimś z rodziny - brat, ojciec. Targowanie odbywa się za pomocą wódki
A zastawy, to po prostu ludzie, którzy nie są zaproszeni, a mają smaka na wódkę. Zanim Młody dojedzie do Młodej, to po drodze może napotkać na stół ustawiony tak, że nie przejedzie i musi wykupić przejazd właśnie wódką... Na bocznych drogach to nie sprawia problemu, ale u mnie jest "główna" i czasami kretyni blokują ruch
Nie podobają mi się te zwyczaje

Rodzice mi wspominali jeszcze, że za ich czasów był stół dla "poboczniaków". Poboczniaki czyli osoby, które nie zostały zaproszone (koledzy z pracy, bardzo odległa rodzina - siódma woda po kisielu, których się nie zaprasza ze względów finansowych). Dla nich ustawiało się osobny stół z jedzeniem i alkoholem, przyszli, zjedli i poszli

ee u mnei nic z takich rzeczy

[loveve]

Napisane przez katniewojt

Chyba nie o to samo nam chodzi
U mnie jest tak, że przed ślubem |Młody musi przyjechać do Młodej i wtedy targuje się o nią z kimś z rodziny - brat, ojciec. Targowanie odbywa się za pomocą wódki
A zastawy, to po prostu ludzie, którzy nie są zaproszeni, a mają smaka na wódkę. Zanim Młody dojedzie do Młodej, to po drodze może napotkać na stół ustawiony tak, że nie przejedzie i musi wykupić przejazd właśnie wódką... Na bocznych drogach to nie sprawia problemu, ale u mnie jest "główna" i czasami kretyni blokują ruch
Nie podobają mi się te zwyczaje

Rodzice mi wspominali jeszcze, że za ich czasów był stół dla "poboczniaków". Poboczniaki czyli osoby, które nie zostały zaproszone (koledzy z pracy, bardzo odległa rodzina - siódma woda po kisielu, których się nie zaprasza ze względów finansowych). Dla nich ustawiało się osobny stół z jedzeniem i alkoholem, przyszli, zjedli i poszli

jakieś dziwne te zwyczaje, słyszałam o nich ale mi się nie podobają

[jolkag78]

Napisane przez Anna Antonina

Rescue - ja zawsze śpię nago i często też chodzę tak po domu. T. strasznie się o to wkurza, bo właśnie mu się zdaje, że wszyscy mnie podglądają przez okna i że w sąsiednich blokach to już mam fankluby Wczoraj szedł na zakupy i zapomniał reklamówki. Wrócił się do domu, ja wygrzebałam siatkę z szafki w kuchni i niosę mu do korytarza. Myślałam, że zamknął drzwi za sobą, a tam otwarte na oścież na klatkę schodową. No ale nic, schowałam się szybciutko z powrotem do kuchni i czekam aż T. wyjdzie. A ten złośliwiec zostawił drzwi szeroko otwarte i jeszcze zablokował od spodu moim japonkiem, żebym musiała się pomęczyć z ich zamknięciem. Przebiegłam szybko przed tymi otwartymi drzwiami, schowałam się za nimi i dopiero zaczęłam rozmontowywać klapek. A potem się dziwie, że sąsiedzi mają o mnie złe zdanie

Napisane przez despa

Hello, witam po urlopie!
Przegięłyście 72strony mam do nadrobienia, maskara....

Cześć!!! Masz co robić

Napisane przez musso4

a ja pierwsze słysze, żeby ślub tak wcześnie, mieszkamy w tym samym kraju, a różne obyczaje

U nas tez przewaznie koło 16, ale madry pomysł mieć o 19 w taki upał

Napisane przez katniewojt

Chyba nie o to samo nam chodzi
U mnie jest tak, że przed ślubem |Młody musi przyjechać do Młodej i wtedy targuje się o nią z kimś z rodziny - brat, ojciec. Targowanie odbywa się za pomocą wódki
A zastawy, to po prostu ludzie, którzy nie są zaproszeni, a mają smaka na wódkę. Zanim Młody dojedzie do Młodej, to po drodze może napotkać na stół ustawiony tak, że nie przejedzie i musi wykupić przejazd właśnie wódką... Na bocznych drogach to nie sprawia problemu, ale u mnie jest "główna" i czasami kretyni blokują ruch
Nie podobają mi się te zwyczaje

Rodzice mi wspominali jeszcze, że za ich czasów był stół dla "poboczniaków". Poboczniaki czyli osoby, które nie zostały zaproszone (koledzy z pracy, bardzo odległa rodzina - siódma woda po kisielu, których się nie zaprasza ze względów finansowych). Dla nich ustawiało się osobny stół z jedzeniem i alkoholem, przyszli, zjedli i poszli

U nas tez tak robią, tzw brama..
A u nas dzisiaj pogoda sie zepsuła... Pochmurno, wieje, szaro... Ja chodzę do tyłu w taka pogodę..

[paula600324]

Napisane przez katniewojt

A zastawy, to po prostu ludzie, którzy nie są zaproszeni, a mają smaka na wódkę. Zanim Młody dojedzie do Młodej, to po drodze może napotkać na stół ustawiony tak, że nie przejedzie i musi wykupić przejazd właśnie wódką... Na bocznych drogach to nie sprawia problemu, ale u mnie jest "główna" i czasami kretyni blokują ruch
Nie podobają mi się te zwyczaje

U mnie to nazywa się robieniem bramy Zastawiają drogę albo jakimiś wstążeczkami/sznurkami z balonami, albo nawet samochodami, że para młoda nie ma przejazdu i za odblokowanie muszą dać wódkę

Z zabaw weselnych to spotkałam się ze strojeniem Kapele wybiera kilka osób z gości i parę młodą. Reszta gości jest jury. I muszę krzyknąć "juhhuu" tak aby się jury spodobało, bo jak się nie spodoba to piją kielicha wódki, żeby się nastroić i znów krzyczą aż w końcu się spodoba

[zalotnica83]

U Nas przeważnie śluby są o 15, 16, 17...my mięliśmy o 16...moim zdaniem tak akurat żeby się wyszykować, a potem pobawić
Wiecie co, takich ludzi co dla zabawy zostawiają malutkie śpiące dzieci w aucie to tylko...
Postawiłam na swoje i nie poszłam na imieniny do teścia...wolę spędzić ten czas w bardziej wybornym towarzystwie...swoim...no i oczywiście Waszym...

[jolkag78]

Napisane przez zalotnica83

Postawiłam na swoje i nie poszłam na imieniny do teścia...wolę spędzić ten czas w bardziej wybornym towarzystwie...swoim...no i oczywiście Waszym...

Mąż poszedł? Posprzątał? Co Cię boli

[katniewojt]

Napisane przez zalotnica83

U Nas przeważnie śluby są o 15, 16, 17...my mięliśmy o 16...moim zdaniem tak akurat żeby się wyszykować, a potem pobawić
Wiecie co, takich ludzi co dla zabawy zostawiają malutkie śpiące dzieci w aucie to tylko...
Postawiłam na swoje i nie poszłam na imieniny do teścia...wolę spędzić ten czas w bardziej wybornym towarzystwie...swoim...no i oczywiście Waszym...

Mąż poszedł?
Jakże nam miło

Ja właśnie maluję pazurki

[loveve]

Napisane przez zalotnica83

Postawiłam na swoje i nie poszłam na imieniny do teścia...wolę spędzić ten czas w bardziej wybornym towarzystwie...swoim...no i oczywiście Waszym...

no i bardzo dobrze

a mąż posprzątał?

---------- Dopisano o 17:06 ---------- Poprzedni post napisano o 17:05 ----------

Napisane przez katniewojt

Ja właśnie maluję pazurki

to tam Słoneczko z nimi kombinujesz

[musso4]

I'm ready do jutra

[zalotnica83]

Napisane przez musso4

I'm ready do jutra

Powodzenia, bawcie się dobrze

---------- Dopisano o 17:14 ---------- Poprzedni post napisano o 17:13 ----------

Ja wczoraj zrobiłam zielone pazurki i maznęłam brokacikowym lakierem, a dziś na to jeszcze nawaliłam żółty pękacz...efekt mnie zdecydowanie zadowala...prawie tak jak mój mąż w nocy...

[Resscue21]

troszke się martwie o tomka , jak se myśle że jest teraz gdzieś w przestworzach to ehhh , jednak to jest 30 h lotu z dwiema przesiadkami . jedna w monachium a druga w charlotte ( wschodnia cześć USA -) z stamtąd mówił mi że jeszcze 50 minut lotem na Florydę .

[jolkag78]

Napisane przez musso4

I'm ready do jutra

Bawcie sie dobrze!!

[Resscue21]

Napisane przez musso4

I'm ready do jutra

ale musisz cudnie wyglądać

[zalotnica83]

Właśnie weszłam na jolkowy blog i właśnie tym miętowym lakierem Golden Rose malowałam pazury. Postanowiłam sobie kupić ten zestaw ze stempelkami Konad...piękne wzorki Joluś...jestem pod wrażeniem

[mistress88]

Napisane przez Resscue21

troszke się martwie o tomka , jak se myśle że jest teraz gdzieś w przestworzach to ehhh , jednak to jest 30 h lotu z dwiema przesiadkami . jedna w monachium a druga w charlotte ( wschodnia cześć USA -) z stamtąd mówił mi że jeszcze 50 minut lotem na Florydę .

a co on tam będzie robił?

[jolkag78]

Napisane przez Resscue21

troszke się martwie o tomka , jak se myśle że jest teraz gdzieś w przestworzach to ehhh , jednak to jest 30 h lotu z dwiema przesiadkami . jedna w monachium a druga w charlotte ( wschodnia cześć USA -) z stamtąd mówił mi że jeszcze 50 minut lotem na Florydę .

Nie martw się, to ciagle najbezpieczniejszy środek transportu... Szkoda tylko, że w takiej atmosferze poleciał...

Napisane przez zalotnica83

Właśnie weszłam na jolkowy blog i właśnie tym miętowym lakierem Golden Rose malowałam pazury. Postanowiłam sobie kupić ten zestaw ze stempelkami Konad...piękne wzorki Joluś...jestem pod wrażeniem

Dziekuję, bardzo łatwo sie robi, chociaż ja muszę przyznać, że mi mój miś pomagał, bo sama, bo sama nie dałabym rady za każdym razem zmywac płytki, bo pewnie lakier by mi poschodził

[katniewojt]

Napisane przez loveve

to tam Słoneczko z nimi kombinujesz

Tylko maluję, bez żadnych udziwnień (żeby się nie gapili jak na zwierzę), bo jutro i tak poszarpię sobie nerwy Będzie mój "ukochany" wujek, który zaraz robi przytyki jeśli wyciągnie się zwykła pomadkę ochronną Już nie wspominając o tym, że cały czas będzie wszystkich pouczał, a najbardziej synową. No i oczywiście będę robiła za niańkę, bo imprezy u nich polegają na tym, że podrzucają mi dziecko, a oni balują
Stopy pomalowałam essence make me weak: http://mavia-nails.blogspot.com/2011...s-me-weak.html
łapki bell air flow 705 (ładny beżyk, żadna fotka nie oddaje jego koloru)

Aguś, bawcie się dobrze