"Lepszy pierścień w garści niż konkubent na dachu!" cz. 40! :D

[carmelova]

Napisane przez czarna_kawa80

chcecie zobaczyc jak to sie nie popisałam dziś kulinarnie ?? jednak kobieta z miesiączką nie powinna piec ani wogole nic robic tylko leżeć odłogiem

poka poka!


Napisałam dzisiaj 2 strony magisterki, zaliczyłam praktyki, skserowałam notatki, przepracowałam intensywnie 8 godzin w biurze, uczyłam się po pracy bite 3 godziny i jestem na bieżąco z wątkiem. Bądźcie ze mnie dumne

[antonina_bielska]

Napisane przez arrakis

tosia - nie liczylabym na jakikolwiek koncert we wrzesniu raczej skoro Wojtek i Piotrek w tak zlym stanie sa ja mam tylko nadzieje, ze Piotrek wyzdrowieje - z nich w najciezszym stanie jest....

Tak, wiem, szukamy zastępstwa, bo Urząd Marszałkowski, który to organizuje się pluje już
Nie spałam wczoraj w nocy, tylko myślałam, kogo by zamówić...

Napisane przez Gwizdak

Cześć




dziękuję A co do imienia- nie braliśmy go w ogóle pod uwagę, ale jak się na nią parzy no to właśnie widać jak ma na imię i już

welcome back

ło kurczę, też tam wchodziłam, ale jakoś nic dla siebie nie znalazłam....

walentynkowe dziecko ciekawe, czy faktycznie się w termin wstrzeli A co do wózka, to o ile mogę Ci coś doradzić, to, o ile tego nie zrobiłaś jeszcze, idź do sklepu z wózkami, gdzie są jacyś kompetentni sprzedawcy i najpierw z nimi pogadaj. Nasza wizja wózka się bardzo zmieniła, jak poszliśmy do sklepu i Pani nas szczegółowo wypytała o okolicę, nawierzchnię, nasze plany jeśli chodzi o aktywność etc. CHyba z godzinę trwał wykład. Nie mówię, żeby od razu u takiej Pani kupić, ale warto posłuchać. Mogę Ci też przesłać analizę wózków, ktorą mi z kolei przysłała koleżanka Koleżanka jest po SGH, więc tabela porównawcza i analiza jest mocno rzetelna

A swoją drogą masz jakieś przeczucia co do płci? Jakbym miała obstawiać, to będzie chłopak


podobno są mega niestabilne i trudno się nimi manewruje jak się nie pomyka po płaskim.

koleżanka już widzę oblatana





Nadrobiłam wszystko od wczoraj i mi wytło z cytowania

Uwaga opowieść pt dzień z życia matki tygodniowej Mrówki

Mam kłopot z określeniem kiedy zaczyna się dzień, gdyż jakby pory doby odpłynęły w siną dal. Ale załóżmy optymistycznie, że dzień zaczyna się o godz. 8:00. Dziecko zaczyna wyć za ścianą. Nieprzytomny mąż zwleka się z łóżka i pełznie do dziecięcego pokoju. W tym czasie matka przekonuje samą siebie, że musi wstać. Zjawia się rozwrzeszczany ssak. Mąż ma minę między "za co?" a "ubóstwiam Cię" . Ssak ląduje na łóżku, a mama z trudem łapie się za wezgłowie i podciąga usiłując nie nadwyrężyć rany pooperacyjnej. Za plecami matki ląduje poducha do karmienia . Chwilę potem rozwrzeszczany pyszczek Mróweczki ( ) zostaje zapchany tzw. cycem. Aaaaaaałć - to reakcja mamy na najcudowniejsze wydarzenie w jej życiu, jakim jest karmienie piersią (boli jak diabli ).
Po jakiś 20-30 minutach intensywnego ssania rozlega się dźwięk nieprzyzwoity, na twarzy Mrówki maluje się zdzwieienie. Ale rodzice już wiedzą - kupa

Mąż zabiera dziecko i po jakiś 10 minutach intensywnego wrzasku związanego z przewijaniem (dziecko nienawidzi być rozebrane), pojawia się ponownie, a mama szykuje drugiego "cyca". Łącznie po godzienie dziecko przysypia przy piersi. Po chwili się odsysa i takiego susał mama kładzie sobie na ramieniu, żeby sobie odbiło. Śpiącego ssaka tata odnosi do łóżka. Jest 10:00 Śpimy do 12. Zwlekamy się z łózka, myjemy, jemy śniadanianie. Jest 12. Powtarza się cały rytuał z 8:30.

O 13 dziecko już znowu śpi, ale położone do wózka reagujepłaczem. Żada przytulania. Może być tata, jak jest mama, to jest bosko.Wyprzytulane, wycałowane dziecko odkładamy na 15 minut i w tym czasie w tempie spożywamy zupę.

Jest 15. Karmimy - powtórka z 8:30.

16:00 - dziecko spi.Idziemy na spaer. Mama umiera z powodu bólu kręgosłupa. I ledwo łazi z powodu rany,ale spoko, bo dzisiaj już nie wzięłam nic przeciwbólowego.

17:00 - obiad, tylko szybko, bo zaraz sę obudzi. 18:00 jemy. 18:30 Mrówa zaczyna piłować mordkę. Cyc. Spokój. zaczynamy kąpiel. Tata nalewa wodę do wanny, i zajmuje się pielęgnacją dziecka. Ok. 19:30 jest już po kąpieli i małą dostaje drugiego cyca.
20:00 śpi. Mamy czas do 23. Gadamy.

23:00- powtórka z 8:30, ale spać idziemy dopiero ok. 1:00,bo mała się piłuje (w nocy śpi gorzej).

Kolejne pobódki, ale już nudne, bo tylko do karmienia i przewijania ok. 2:00 i 5:00.

Tak, jestem zmęczona i boli. Ale jeden jej uśmiech wynagradza wszystko. O dziwo ten dziwny rytm dnia, mimo że męczący jest fajny Jest mnóstwo przyjemności w obcowaniu z własnym dzieckiem. Mimo, że chciałoby się po prostu wyspać....

Genialne, ale się super czytało - strasno, ale prawdziwie

Odpadłam -> http://www.facebook.com/MaloKaczong?sk=wall

Miałam kolejny krańcowo wykańczający dzień - tulcie do cyca pliiss

[Ilsa Lund]

Napisane przez carmelova

Napisałam dzisiaj 2 strony magisterki, zaliczyłam praktyki, skserowałam notatki, przepracowałam intensywnie 8 godzin w biurze, uczyłam się po pracy bite 3 godziny i jestem na bieżąco z wątkiem. Bądźcie ze mnie dumne

nie wiem jak inne ale ja pękam z dumy

Kawa, pokaż to świństwo

[najfajniejsza]

Napisane przez carmelova

Napisałam dzisiaj 2 strony magisterki, zaliczyłam praktyki, skserowałam notatki, przepracowałam intensywnie 8 godzin w biurze, uczyłam się po pracy bite 3 godziny i jestem na bieżąco z wątkiem. Bądźcie ze mnie dumne

pękam z dumy! edit: zasłużyłaś na to, by przejąć mój nick


Tośka, do cyca

[gothka152]

Napisane przez Gwizdak

Aaaa - przekonałyście mnie z tym blogiem

Pięknie Będę wierną czytelniczką

U mnie po ślubie z nazwiskiem będą problemy. Najchętniej zostawiłabym swoje albo wzięła podwójne chociaż wolałabym, żeby wszyscy w mojej rodzinie nazywali się tak samo a tż nigdy się nie zgodzi na podwójne nazwiska dla dzieci (o moim nie wspominając...) Ja mogę nazywać się, jak chce ale dzieci muszą mieć jego.
A on... no cóż... Jego nazwisko jest urocze ale poniekąd śmieszne. Po prostu...

[czarna_kawa80]

uwaga post zawiera materiały drastyczne

zanim obejrzycie zdjecia przeczytajcie opis produktu
biszkopt (jedyne co wyszło, nawet o dziwo wyrosl )
krem do przekładania - żółtka cukier i mascarpone (za dużo zółtek i wszystko płynie)
biszkopt nasączony likierem pożeczkowym (creme de casiss)
przełożony kremem i swiezymi malinami
na gorna warstwę i na boki bita smietana (nawet z usztywniaczem stać nie chciała - na nikogo juz nie działam , nawet śmietana przy mnie mnie staje )
i na samą górę świeże jeżyny

a oto i on

[najfajniejsza]

Napisane przez czarna_kawa80

uwaga post zawiera materiały drastyczne

zanim obejrzycie zdjecia przeczytajcie opis produktu
biszkopt (jedyne co wyszło, nawet o dziwo wyrosl )
krem do przekładania - żółtka cukier i mascarpone (za dużo zółtek i wszystko płynie)
biszkopt nasączony likierem pożeczkowym (creme de casiss)
przełożony kremem i swiezymi malinami
na gorna warstwę i na boki bita smietana (nawet z usztywniaczem stać nie chciała - na nikogo juz nie działam , nawet śmietana przy mnie mnie staje )
i na samą górę świeże jeżyny

a oto i on

no co Ty - w całości wygląda fajnie
co do śmietany - ona się po prostu rozpłynęła na Twój widok, jak w pierwszej fazie zakochana

[carmelova]

Napisane przez najfajniejsza

pękam z dumy! edit: zasłużyłaś na to, by przejąć mój nick


Tośka, do cyca

Tż mówi, że bycie K. to największy zaszczyt, więc zostanę przy swoim

---------- Dopisano o 22:13 ---------- Poprzedni post napisano o 22:11 ----------

Kawuś ciasto trochę płynie, fakt, ale może potrzebuje trochę czasu żebyś je ścięła z nóg? Mimo wszystko musi być pyszne

[czarna_kawa80]

Napisane przez najfajniejsza

no co Ty - w całości wygląda fajnie
co do śmietany - ona się po prostu rozpłynęła na Twój widok, jak w pierwszej fazie zakochana

mam nadzieje ze bedzie smakowal lepiej niz wyglada, na razie chłodzi sie chłopak w lodówce

[antonina_bielska]

gratuluję stron pracy

kawka, mega ciasto!

[najfajniejsza]

Napisane przez carmelova

Tż mówi, że bycie K. to największy zaszczyt, więc zostanę przy swoim

jakoś się z tym pogodzę

[arrakis]

Napisane przez carmelova

poka poka!


Napisałam dzisiaj 2 strony magisterki, zaliczyłam praktyki, skserowałam notatki, przepracowałam intensywnie 8 godzin w biurze, uczyłam się po pracy bite 3 godziny i jestem na bieżąco z wątkiem. Bądźcie ze mnie dumne

jestem

Napisane przez antonina_bielska

Tak, wiem, szukamy zastępstwa, bo Urząd Marszałkowski, który to organizuje się pluje już
Nie spałam wczoraj w nocy, tylko myślałam, kogo by zamówić...

i kogo zamowiliscie?
Ja nie spalam pol nocy nie wiedzac co z nimi.... mam nadzieje, ze wszyscy wyjda z teog bez szwanku.... D. znow w szpitalu od wczoraj bo mu nawet tomografi nie zrobili - dalej zreszta nie mial, tylko mu ta noge spuchnieta przeswietlaja a jeszcze go glowa boli ciagle...no ale badania ma ciagle jakies.... reszta dalej lezy, poki co bez zmian....

---------- Dopisano o 20:19 ---------- Poprzedni post napisano o 20:16 ----------

kawa ciacho wyglada pysznie

[antonina_bielska]

znajomy odkłada decyzję do końca tygodnia - myślimy o afromentalu, pinie lub feelu (bo ludzie muszą przyjść, a rok temu było kombii)

[Smerfetka_88]

Hej
Byłam w kinie, film nam się podobał nie powalał, ale nam się go dobrze oglądało, śmialiśmy się bardziej niż dzieci

Wygląda na to, że załapię się na panieński przyjaciółki Tż dziś kupiliśmy jej prezent na urodziny, ale chyba rozdzielimy go na dwa: książka na urodziny a na panieński seksi koszulka koronkowa biała (za 20 zł - przeceniona z 60 ale z ceną niezmienioną, była miła niespodzinaka przy kasie) i do tego pończochy też białe.

Macie może pomysł co jeszcze można dołożyć?

Gwizdak brawo za bloga
Antosiu nie łam się, opanujesz sytauację

[carmelova]

Myślałyście już o Sylwestrze?

[czarna_kawa80]

Napisane przez carmelova

Myślałyście już o Sylwestrze?

piłaś coś ??

[kasia0912]

Coś tam TŻ mówił żeby nad morze ze znajomymi jechać

[carmelova]

Napisane przez czarna_kawa80

piłaś coś ??

nie, po prostu wpadłam na to, że zima idzie

[arrakis]

Napisane przez carmelova

Myślałyście już o Sylwestrze?

w sierpniu? zwariowalas?

[Smerfetka_88]

Nie myślałam, ale jak ktoś chce gdzies wyjechac to powinien juz chyba rezerwować

[najfajniejsza]

Napisane przez Smerfetka_88

Wygląda na to, że załapię się na panieński przyjaciółki Tż dziś kupiliśmy jej prezent na urodziny, ale chyba rozdzielimy go na dwa: książka na urodziny a na panieński seksi koszulka koronkowa biała (za 20 zł - przeceniona z 60 ale z ceną niezmienioną, była miła niespodzinaka przy kasie) i do tego pończochy też białe.

Macie może pomysł co jeszcze można dołożyć?

uch, nie znam się na prezentach na panieński...

Napisane przez carmelova

Myślałyście już o Sylwestrze?

Napisane przez carmelova

nie, po prostu wpadłam na to, że zima idzie

ja tam za dwa tygodnie wsiadam w samolot i lecę się opalać, więc nie idzie zima, tylko urlop, w związku z czym nie myślałam o sylwestrze
poza tym my na sylwestra albo idziemy do znajomych, albo znajomi do nas, albo spontanicznie gdzieś pojedziemy, więc nie trzeba tego organizować w sierpniu (bo ciągle jest sierpien )

[antonina_bielska]

oglądam filmik Pauliny z Tczewa i oba kawałki mega zaśpiewała, eeh, ja to jedna jestem w stosunku do niej bezkrytyczna <3 wreszcie trochę odpoczywam. Zaczęłam pewne sytuacje analizować i może nie będzie tak źle na tej rozmowie z Cz.? ale im gorzej się nastawię, tym potem mogę mieć lepiej. Albo i nie i koło się zamyka (niech ktoś mnie zabije, będzie lepiej i szybciej :|)

[Smerfetka_88]

Napisane przez najfajniejsza

ja tam za dwa tygodnie wsiadam w samolot i lecę się opalać, więc nie idzie zima, tylko urlop, w związku z czym nie myślałam o sylwestrze
poza tym my na sylwestra albo idziemy do znajomych, albo znajomi do nas, albo spontanicznie gdzieś pojedziemy, więc nie trzeba tego organizować w sierpniu (bo ciągle jest sierpien )

Zazdraszczam, my będziemy marznąć, a Ty się będziesz grzać
Mi na Sylwestra zawsze szkoda kasy na bale, spędzamy je w domu, robiąc imprezę lub u znajomych jakiś

[antonina_bielska]

ja do Sylwestra mam z kolei czysto służbowy stosunek i dziwnie się czuję jak mam iść się bawić

[najfajniejsza]

Napisane przez Smerfetka_88

Zazdraszczam, my będziemy marznąć, a Ty się będziesz grzać
Mi na Sylwestra zawsze szkoda kasy na bale, spędzamy je w domu, robiąc imprezę lub u znajomych jakiś

sama sobie zazdroszczę oby pogoda nam dopisała

co do sylwestra - ja niekoniecznie ze względów oszczędnościowych, to znaczy są na dalszym miejscu ale po prostu nie lubię takich wielkich imprez lubię spędzać ten dzień z naszą grupą albo romantycznie z P. ale np. domek w górach bym chętnie wynajęła tylko że tutaj właśnie włącza się już rozsądek - ceny w sylwestra są znaaacznie wyższe niż w inne dni.
poza tym zazwyczaj pracuję w Nowy Rok, więc ogromne imprezy odpadają.

[carmelova]

Napisane przez najfajniejsza

sama sobie zazdroszczę oby pogoda nam dopisała

co do sylwestra - ja niekoniecznie ze względów oszczędnościowych, to znaczy są na dalszym miejscu ale po prostu nie lubię takich wielkich imprez lubię spędzać ten dzień z naszą grupą albo romantycznie z P. ale np. domek w górach bym chętnie wynajęła tylko że tutaj właśnie włącza się już rozsądek - ceny w sylwestra są znaaacznie wyższe niż w inne dni.
poza tym zazwyczaj pracuję w Nowy Rok, więc ogromne imprezy odpadają.

a propos "domku w górach", to kolega pojechał z dzieciakami tutaj: http://apartamentymalinka.pl/
Niezły wypasik

[Ilsa Lund]

Napisane przez czarna_kawa80

uwaga post zawiera materiały drastyczne

zanim obejrzycie zdjecia przeczytajcie opis produktu
biszkopt (jedyne co wyszło, nawet o dziwo wyrosl )
krem do przekładania - żółtka cukier i mascarpone (za dużo zółtek i wszystko płynie)
biszkopt nasączony likierem pożeczkowym (creme de casiss)
przełożony kremem i swiezymi malinami
na gorna warstwę i na boki bita smietana (nawet z usztywniaczem stać nie chciała - na nikogo juz nie działam , nawet śmietana przy mnie mnie staje )
i na samą górę świeże jeżyny

a oto i on

e tam, jak się schłodzi to będzie cud miód jeżyna

ja myślałam o tym, żeby spędzić Sylwestra gdzieś z wami w domku ale to nie byłoby fair wobec naszych TŻtów, którzy się nie znają

[antonina_bielska]

jeszcze tylko simsy sprawdzę i spać. 2 noce w plecy, kwa mać :|

[Smerfetka_88]

Napisane przez antonina_bielska

jeszcze tylko simsy sprawdzę i spać. 2 noce w plecy, kwa mać :|

idz spac a nie grać!

[najfajniejsza]

Napisane przez carmelova

a propos "domku w górach", to kolega pojechał z dzieciakami tutaj: http://apartamentymalinka.pl/
Niezły wypasik

hołli szit - raj