Żarty, gadki, plotki oraz rymy to tutaj rozmawiają Parófkowe dziewczyny cz. VII

[niusiunia20]

Ja mam obsesje na punkcie paznokci, znowu maluję. Monika właśnie dzisiaj w gazecie czytałam że do porodu nie możesz mieć żadnego lakieru na paznokciach, nawet bezbarwnego

---------- Dopisano o 19:02 ---------- Poprzedni post napisano o 19:00 ----------

Chciałabym Wam coś powiedzieć, ale nie chce mi się o tym gadać

[monica82]

Napisane przez asik175

monica ukofana nie denerwuj się
Najwidoczniej tak miało być. Piszesz, że nie spełniają się Twoje marzenia... A o ciąży to zapomniałaś??? to też Twoje marzenie było aby drugie dziecko mieć i co....... spełnia się
Ja osobiście jakbym miała wybierać pomiędzy wykształceniem a dzieckiem to bym wybrała to drugie

Napisane przez wsiowy_gupek

Miłego wypoczynku lachulko, rób fotki z myślą o nas



Och gdybym tylko wiedziała to zostałabym dłużej
A ja oglądałam film, bo zasypiam przy filmie codziennie...


przeczytała,, że może to jakaś okazja na SUPERSPERME



Ojej jak mi przykro

A może zaczniesz od następnego roku...?

Asik ma rację..Jedno marzenie idzie na razie w odstawkę, ale przecież spełniło się drugie...
A szkołę możesz zacząć od następnego roku, może wtedy będą zajęcia inaczej?
Albo czkeaj ja kiedyś słyszałam coś o robieniu liceum jakoś przez internet i tylko się na zaliczenia chodziło..
Tzn taka dziewczyna co nagrywa filmiki o kosmetykach itp mówiła o tym, bo ona własnie przed 18 zaszła w ciąże i ma małe dziecko i musiała zrezygnoiwać z normalnej szkoły. W tym roku się chwaliła że zdała maturę
Poszuakm zaraz tego filmiku jak o tym mówi

---------- Dopisano o 17:40 ---------- Poprzedni post napisano o 17:38 ----------

Proszę http://www.youtube.com/user/niuniutk...12/AUB6AhHSnDI

Posłuchaj sobie, bo to dawno oglądałam to nie pamiętam az tak

Może to by było dla Ciebie jakieś wyjście?

---------- Dopisano o 17:43 ---------- Poprzedni post napisano o 17:40 ----------

www.menedzer.pl


I widzę, że tam można zapisywac się cały rok, bo można rok szkolny zacząć we wrzesniu albo w lutym
Na pewno są też inne tego typu szkoły mieszczące się w twoim mieście może nawet..Musisz poszukać.


Co ty na to? Może nie musisz całkiem rezygnować w marzeń?
jakies wyjście to chyba jest

Dziękuję dziewczyny za wsparcie.
wsiwa bardzo dziękuję za linki i je przejrzę sobie później na spokojnie, bo teraz to wpadłam tylko na chwilkę.
Macie rację dziecko to największy skarb i nic nie jest w życiu ważniejsze. Tak się cieszę że was mam.

Napisane przez niusiunia20

Ja mam obsesje na punkcie paznokci, znowu maluję. Monika właśnie dzisiaj w gazecie czytałam że do porodu nie możesz mieć żadnego lakieru na paznokciach, nawet bezbarwnego

---------- Dopisano o 19:02 ---------- Poprzedni post napisano o 19:00 ----------

Chciałabym Wam coś powiedzieć, ale nie chce mi się o tym gadać

Niusiunia jeszcze ty mnie nie załamuj. No kurczę to już nawet pazurów nie moge malować ???
To że alko nie mogę to jakoś przełknęłam, no ale pazury nie pomalowane??? To niesprawiedliwe.
Ja nawet słyszałam że w ciązy to nawet włosów nie można farbować

[asik175]

Napisane przez monica82

Niusiunia jeszcze ty mnie nie załamuj. No kurczę to już nawet pazurów nie moge malować ???
To że alko nie mogę to jakoś przełknęłam, no ale pazury nie pomalowane??? To niesprawiedliwe.
Ja nawet słyszałam że w ciązy to nawet włosów nie można farbować

A to niusiuni nie chodziło o to że na sali porodowej masz nie mieć lakieru??
bo coś mi się dziwne wydaje aby malowanie paznokci było szkodliwe w ciąży.

[niusiunia20]

No cóż, paznokcie do 7-8 miesiąca malujesz normalnie, a potem basta. Jak masz aktualny tele tydzień to tam jest to napisane.

---------- Dopisano o 19:35 ---------- Poprzedni post napisano o 19:30 ----------

Przepiszę Wam ten fragment.
Na porodówce bez lakieru. Pod koniec ciąży zrezygnuj z kolorowych lakierów. Wiele szpitali wymaga, by kobiety do porodu miały paznokcie bez emalii. Jeśli konieczne będzie cesarskie cięcie, lekarze m.in na podstawie koloru płytki paznokcia oceniają stan pacjentki.

[asik175]

Napisane przez niusiunia20

No cóż, paznokcie do 7-8 miesiąca malujesz normalnie, a potem basta. Jak masz aktualny tele tydzień to tam jest to napisane.

---------- Dopisano o 19:35 ---------- Poprzedni post napisano o 19:30 ----------

Przepiszę Wam ten fragment.
Na porodówce bez lakieru. Pod koniec ciąży zrezygnuj z kolorowych lakierów. Wiele szpitali wymaga, by kobiety do porodu miały paznokcie bez emalii. Jeśli konieczne będzie cesarskie cięcie, lekarze m.in na podstawie koloru płytki paznokcia oceniają stan pacjentki.

ale do 8-mego miesiąca to hulaj dusza maluj śmiało
to miesiąc jeden bez lakieru da się spokojnie wytrzymać

[niusiunia20]

A i jeszcze jedno:
Kobietom, które spodziewają się dziecka, paznokcie rosną dwa razy szybciej. O ile przed ciążą przyrastały ok 1mm na tydzeń, teraz przybywa ich 2-3mm. Co więcej, wcale nie rosną równo- najdłuższy jest ten na palcu środkowym. Paznokciom musisz poświęcić teraz wiecej czasu. I choć nowoczesne preparaty nie zwiększają ryzyka występowania wad wrodzonych u dzieci, niektóre środki do pielęgnacji paznokci np. podkład pod lakier, czy płyn zmiękczajacy naskórki mogą cię teraz uczulać. Mocno też drażni lakier z formaldehydem albo toluenem. Nie wycinaj skórek (tylko odsuwaj), bo w twoim stanie łatwiej o zakażenie. Lepiej teraz nie łykaj zadnych tabletek wzmacniających paznokcie, Zawarte w nich minerały i witaminy mogą dublować się z tymi, które przyjmujesz w tabletkach dla ciężarnych,

---------- Dopisano o 19:42 ---------- Poprzedni post napisano o 19:42 ----------

Koniec wykładu

[niusiunia20]

Ciekawe co się dzieje z drusią, od 12 sierpnia nie logowała się. Strasznie długo nie ma jej na wizażu.

---------- Dopisano o 22:07 ---------- Poprzedni post napisano o 21:44 ----------

Parófek nie ma, sama siedzieć nie będę, idę spać.
Dobranoc.

[wsiowy_gupek]

Napisane przez monica82

Dziękuję dziewczyny za wsparcie.
wsiwa bardzo dziękuję za linki i je przejrzę sobie później na spokojnie, bo teraz to wpadłam tylko na chwilkę.
Macie rację dziecko to największy skarb i nic nie jest w życiu ważniejsze. Tak się cieszę że was mam.

A my się ciesyzmy że mamy ciebie

Poczytaj o tej szkole przez neta, teraz tak nawet można studia robić i to się normalnie liczy

Ja myślę, że jeśli naprawdę Ci zalezy to powinnas spróbować

Napisane przez niusiunia20

No cóż, paznokcie do 7-8 miesiąca malujesz normalnie, a potem basta. Jak masz aktualny tele tydzień to tam jest to napisane.

---------- Dopisano o 19:35 ---------- Poprzedni post napisano o 19:30 ----------

Przepiszę Wam ten fragment.
Na porodówce bez lakieru. Pod koniec ciąży zrezygnuj z kolorowych lakierów. Wiele szpitali wymaga, by kobiety do porodu miały paznokcie bez emalii. Jeśli konieczne będzie cesarskie cięcie, lekarze m.in na podstawie koloru płytki paznokcia oceniają stan pacjentki.

A jak ja mam wiecznie zżółknięte od lakieru to jakby sprawdzili?
(nigdy nie mam nie pomalowanych a czesto używam ciemnych lakierów, więc nie zwracam uwagi)

Napisane przez niusiunia20

Ciekawe co się dzieje z drusią, od 12 sierpnia nie logowała się. Strasznie długo nie ma jej na wizażu.

też właśnie się zastanawiam..pewnie praca



Dobry wieczór.

Mój TŻ się rozchorował.
Dziwnym trafem dolega mu:
bóle żołądka, mdłości biegunka
bóle całego ciała i skóry
podwyższona delikatnie temperatura
osłabienie
dreszcze


Przypomina wam to coś?
Tak, to sa moje objawy, w które mi nie wierzył na weekendzie.
Dobrze mu tak, kara, ze mi nie wierzył

(i tak mi go żal...)

[niusiunia20]

Witam. Ja już od 6.30 na nogach. Wstałam jak mama przyszła z nocki. Zjadłyśmy śniadanie i pojechałyśmy do lumpka na 8 na nową dostawę. Polowałam na spodnie z mamą, ale żadnych ciekawych i pasujących na grubaska nie było. Były jedne, ale już zaczęły przecierać się w kroku więc nie brałam. Za tydzień też planujemy iść, spodnie średnio wychodzą 15 zł. Też schudłam, ale da się jeszcze paskiem przyciągnąć i nie spadają. Ja niestety w przedszkolu dużo poprzecierałam na kolanach. Mam jeszcze 11 par nie naruszonych, ale już chce się zabezpieczyć na przyszłość. W tych 7 parach da się jeszcze chodzić, nie są aż tak bardzo zniszczone, ale widać że na kolanach w nich urzędowałam. Do przedszkola na pewno będę w nich chodzić, bo nie będę wyrzucać spodni. Potem byłyśmy na zakupach, na rowerze przejechałam się. Zastanawiam się czy nie pójdę jeszcze pospać.
Wsiowa ja mam tak samo, moje pazury też tak wyglądają, bo używam ciemnych lakierów do paznokci. Ostatnimi czasy miałam czerwony->pomarańczowy->mango->turkus->ciemny fiolet, więc na pewno płytki są zniszczone pomimo, że używam odzywek regenerujących.
Dobrze tak Twojemu TŻ, niech wie, jak ty czułaś się w weekend.

[monica82]

Napisane przez niusiunia20

No cóż, paznokcie do 7-8 miesiąca malujesz normalnie, a potem basta. Jak masz aktualny tele tydzień to tam jest to napisane.

---------- Dopisano o 19:35 ---------- Poprzedni post napisano o 19:30 ----------

Przepiszę Wam ten fragment.
Na porodówce bez lakieru. Pod koniec ciąży zrezygnuj z kolorowych lakierów. Wiele szpitali wymaga, by kobiety do porodu miały paznokcie bez emalii. Jeśli konieczne będzie cesarskie cięcie, lekarze m.in na podstawie koloru płytki paznokcia oceniają stan pacjentki.

Napisane przez asik175

ale do 8-mego miesiąca to hulaj dusza maluj śmiało
to miesiąc jeden bez lakieru da się spokojnie wytrzymać

No to ulga, dziś pazury bedą czerwone.

Napisane przez niusiunia20

A i jeszcze jedno:
Kobietom, które spodziewają się dziecka, paznokcie rosną dwa razy szybciej. O ile przed ciążą przyrastały ok 1mm na tydzeń, teraz przybywa ich 2-3mm. Co więcej, wcale nie rosną równo- najdłuższy jest ten na palcu środkowym. Paznokciom musisz poświęcić teraz wiecej czasu. I choć nowoczesne preparaty nie zwiększają ryzyka występowania wad wrodzonych u dzieci, niektóre środki do pielęgnacji paznokci np. podkład pod lakier, czy płyn zmiękczajacy naskórki mogą cię teraz uczulać. Mocno też drażni lakier z formaldehydem albo toluenem. Nie wycinaj skórek (tylko odsuwaj), bo w twoim stanie łatwiej o zakażenie. Lepiej teraz nie łykaj zadnych tabletek wzmacniających paznokcie, Zawarte w nich minerały i witaminy mogą dublować się z tymi, które przyjmujesz w tabletkach dla ciężarnych,

---------- Dopisano o 19:42 ---------- Poprzedni post napisano o 19:42 ----------

Koniec wykładu

Szkoda że nie napisali że w ciąży włosy łonowe rosną 3 razy szybciej

Napisane przez wsiowy_gupek

A my się ciesyzmy że mamy ciebie

Poczytaj o tej szkole przez neta, teraz tak nawet można studia robić i to się normalnie liczy

Ja myślę, że jeśli naprawdę Ci zalezy to powinnas spróbować


A jak ja mam wiecznie zżółknięte od lakieru to jakby sprawdzili?
(nigdy nie mam nie pomalowanych a czesto używam ciemnych lakierów, więc nie zwracam uwagi)


też właśnie się zastanawiam..pewnie praca



Dobry wieczór.

Mój TŻ się rozchorował.
Dziwnym trafem dolega mu:
bóle żołądka, mdłości biegunka
bóle całego ciała i skóry
podwyższona delikatnie temperatura
osłabienie
dreszcze


Przypomina wam to coś?
Tak, to sa moje objawy, w które mi nie wierzył na weekendzie.
Dobrze mu tak, kara, ze mi nie wierzył

(i tak mi go żal...)

Parófki urządziły sabat czarownic z woskową figurką i dostało się Twojemu Tż za swoje.
Przejrzałam te linki i powiem że to bardzo ciekawe. Muszę się zastanowić nad tym bo to naprawdę dobre rozwiązanie by było.

Niusiunia ma 11 par i jeszcze zapasu szukasz? Ty maniaczko
ja bedę teraz się rozglądała za jakimiś tunikami luźniejszymi i bym chciała sobie kupic jakąś luźną sukienke na ramkach którą bedę mogła na bluzkę z długim rękawem zakładać i po domu w tym chodzić. A na Targu kupię sobie jakieś spodnie na gumce, te takie z miki.

Cześć Parófki.

[asik175]

Dzień dobry dziewczyny

wsiowa i TY mu uwierzyłaś, że go wszystko boli i ma mdłości itp???? bo ja bym go w tym stanie na maraton po sklepach wzięła w poszukiwaniu nowych gaci albo ozdoby o włosów - ogólnie wybrałabym sklep w którym koleś by zwariował po 3 minutach. ale jam wrednota jest


niusiunia Ty to masz tych portek chyba dla wojska całego. Ja obecnie nie mam żadnych fajnych dżinsów, latam non stop w leginsach i kieckach

---------- Dopisano o 11:31 ---------- Poprzedni post napisano o 11:27 ----------

Napisane przez monica82

ja bedę teraz się rozglądała za jakimiś tunikami luźniejszymi i bym chciała sobie kupic jakąś luźną sukienke na ramkach którą bedę mogła na bluzkę z długim rękawem zakładać i po domu w tym chodzić. A na Targu kupię sobie jakieś spodnie na gumce, te takie z miki.

Cześć Parófki.

Hej monica
no Tobie sukieneczki teraz jak najbardziej się przydadzą. Masz szczęście że teraz jest taka luźna moda to na pewno coś dla siebie wynajdziesz

Wstałam godzinkę temu i popijam kawusię, muszę do sklepu po chlebek skoczyć. Luby miał być w pracy ale jedzie właśnie do ambasady polskiej bo jego kolega rano położył portfel na dachu samochodu i odjechał - pozbywając się w ten sposób wszystkich możliwych dokumentów jakie miał <no comment>

[niusiunia20]

Napisane przez monica82

No to ulga, dziś pazury bedą czerwone.

Szkoda że nie napisali że w ciąży włosy łonowe rosną 3 razy szybciej

Parófki urządziły sabat czarownic z woskową figurką i dostało się Twojemu Tż za swoje.
Przejrzałam te linki i powiem że to bardzo ciekawe. Muszę się zastanowić nad tym bo to naprawdę dobre rozwiązanie by było.

Niusiunia ma 11 par i jeszcze zapasu szukasz? Ty maniaczko
ja bedę teraz się rozglądała za jakimiś tunikami luźniejszymi i bym chciała sobie kupic jakąś luźną sukienke na ramkach którą bedę mogła na bluzkę z długim rękawem zakładać i po domu w tym chodzić. A na Targu kupię sobie jakieś spodnie na gumce, te takie z miki.

Cześć Parófki.

Cześć Monika.
Ja przed chwilą wstałam, położyłam się na chwilę i film mi się urwał na 1,5 godziny. Teraz popijam kawkę.
O włosach pisali też, a nawet o łonowych, 2-3 razy szybciej rosną.
Z tą szkoła przez internet to jest super sprawa, uczysz się przez neta a chodzisz tylko na zaliczenia.
Niestety tak, szukam, bo jak potem będą się przecierać, a na pewno będą, nawet te najlepsze, to zawsze będę miała następne. Wolę mieć o wiele większe zapasy za grosze niż potem iść do sklepu 50zł zostawić, a nie wiesz na jaką jakość trafisz. Te z lumpków angielskich są dobre, na nogach mi się jeszcze ani jedne nie przetarły natomiast te ze sklepu szybko mi się przecierały i lądowały w śmietniku.

[monica82]

Napisane przez asik175

Dzień dobry dziewczyny

wsiowa i TY mu uwierzyłaś, że go wszystko boli i ma mdłości itp???? bo ja bym go w tym stanie na maraton po sklepach wzięła w poszukiwaniu nowych gaci albo ozdoby o włosów - ogólnie wybrałabym sklep w którym koleś by zwariował po 3 minutach. ale jam wrednota jest


niusiunia Ty to masz tych portek chyba dla wojska całego. Ja obecnie nie mam żadnych fajnych dżinsów, latam non stop w leginsach i kieckach

---------- Dopisano o 11:31 ---------- Poprzedni post napisano o 11:27 ----------



Hej monica
no Tobie sukieneczki teraz jak najbardziej się przydadzą. Masz szczęście że teraz jest taka luźna moda to na pewno coś dla siebie wynajdziesz

Wstałam godzinkę temu i popijam kawusię, muszę do sklepu po chlebek skoczyć. Luby miał być w pracy ale jedzie właśnie do ambasady polskiej bo jego kolega rano położył portfel na dachu samochodu i odjechał - pozbywając się w ten sposób wszystkich możliwych dokumentów jakie miał <no comment>

Witaj kofanie.
No to ten kolega teraz bedzie miał nie lada kłopot. No trudno tak to jest jak się jest roztargnionym, każdemu mogło sie zdarzyć.

[niusiunia20]

ja w legginsach nie moge chodzic bo nie mam figury do tego

[monica82]

Napisane przez niusiunia20

Cześć Monika.
Ja przed chwilą wstałam, położyłam się na chwilę i film mi się urwał na 1,5 godziny. Teraz popijam kawkę.
O włosach pisali też, a nawet o łonowych, 2-3 razy szybciej rosną.
Z tą szkoła przez internet to jest super sprawa, uczysz się przez neta a chodzisz tylko na zaliczenia.
Niestety tak, szukam, bo jak potem będą się przecierać, a na pewno będą, nawet te najlepsze, to zawsze będę miała następne. Wolę mieć o wiele większe zapasy za grosze niż potem iść do sklepu 50zł zostawić, a nie wiesz na jaką jakość trafisz. Te z lumpków angielskich są dobre, na nogach mi się jeszcze ani jedne nie przetarły natomiast te ze sklepu szybko mi się przecierały i lądowały w śmietniku.

Ja spodnie zawsze szybko niszczyłam, normalnie paliły mi się na tyłku. Ale to ci przyznam rację że te z lumpków o wiele dłużej służyły niż te ze sklepu za 50-100zł.

[asik175]

Napisane przez monica82

Witaj kofanie.
No to ten kolega teraz bedzie miał nie lada kłopot. No trudno tak to jest jak się jest roztargnionym, każdemu mogło sie zdarzyć.

ten kolega jest jakiś inny bo to jego drugi raz jak zgubił dokumenty
tyle, że teraz zgubił ich więcej.
Za 1 razem TYLKO paszport
a teraz: paszport, dowód osobisty, prawko i wszelkie papiery z auta co se niedawno kupił tutaj.
Problem to wielki nie jest - ale wydatek dodatkowy na pewno - prawdopodobnie będzie musiał jechać do Polski i je wyrabiać wszystkie od nowa.

U mnie natomiast złośliwość rzeczy martwych wystąpiła: tv stracił sygnał i nie działa
ale to nic bo chciałam zrobić foto kabaczka, którego jem dzisiaj na obiad - bom go sama wyhodowała z nasionka i pękam z dumy no i co???? chyba się aparat z✂✂✂ał bo nie reaguje na żaden przycisk

---------- Dopisano o 11:54 ---------- Poprzedni post napisano o 11:48 ----------

Lecę do sklepu - wracam za jakieś 30 min i mam nadzieję zastać tu Was Parófki

[niusiunia20]

Napisane przez monica82

Ja spodnie zawsze szybko niszczyłam, normalnie paliły mi się na tyłku. Ale to ci przyznam rację że te z lumpków o wiele dłużej służyły niż te ze sklepu za 50-100zł.

Dokładnie, Anglicy mają porządne materiały i co za tym idzie ciuchy o wiele lepsze, nie robią się kulki po 2 praniach

[monica82]

Napisane przez asik175

ten kolega jest jakiś inny bo to jego drugi raz jak zgubił dokumenty
tyle, że teraz zgubił ich więcej.
Za 1 razem TYLKO paszport
a teraz: paszport, dowód osobisty, prawko i wszelkie papiery z auta co se niedawno kupił tutaj.
Problem to wielki nie jest - ale wydatek dodatkowy na pewno - prawdopodobnie będzie musiał jechać do Polski i je wyrabiać wszystkie od nowa.

U mnie natomiast złośliwość rzeczy martwych wystąpiła: tv stracił sygnał i nie działa
ale to nic bo chciałam zrobić foto kabaczka, którego jem dzisiaj na obiad - bom go sama wyhodowała z nasionka i pękam z dumy no i co???? chyba się aparat z✂✂✂ał bo nie reaguje na żaden przycisk

---------- Dopisano o 11:54 ---------- Poprzedni post napisano o 11:48 ----------

Lecę do sklepu - wracam za jakieś 30 min i mam nadzieję zastać tu Was Parófki

To jakaś zmowa twoich sprzętów normalnie.
Do potem asik. Ja lecę śmieci wyrzucić. potem zupkę serową odgrzeję.

---------- Dopisano o 12:04 ---------- Poprzedni post napisano o 12:03 ----------

Napisane przez niusiunia20

Dokładnie, Anglicy mają porządne materiały i co za tym idzie ciuchy o wiele lepsze, nie robią się kulki po 2 praniach

No dokładnie nie mechacą się ich ubrania i nie rozciągają

[niusiunia20]

ja na pewno bede

---------- Dopisano o 12:10 ---------- Poprzedni post napisano o 12:08 ----------

Jest też jeszcze jeden plus, połowa miasta nie chodzi w tym samym.

[monica82]

Napisane przez niusiunia20

ja na pewno bede

---------- Dopisano o 12:10 ---------- Poprzedni post napisano o 12:08 ----------

Jest też jeszcze jeden plus, połowa miasta nie chodzi w tym samym.

No fakt nie spotkasz laski w podobnej bluzce.
Przypomniało mi się teraz jak kiedyś w lumpie kupiłam taką fajną różową spódniczkę w kratkę taką typowo na lato i jakieś pół roku później w całkiem innym lumpku Dorota wygrzebała bluzkę z identycznego materiału taką z tym paskiem za szyję, bez rękawków i ramiączek, idealna do spódniczki. I mam teraz komplet.

[asik175]

Wróciłam

Tv działa
ale to nic bo aparat też działa - okazało się, że miał baterię na amen rozładowaną.
Oto mój kabaczek - specjalnie jabłko obok położyłam aby widzieć jaki duży urósł

[asik175]

A w ogóle to wczoraj oglądałam KOMEDIĘ - i ja dziękuję bo na końcu wyłam jak po✂✂✂ana!!
Takiej smutnej końcówki w komedii dawno nie widziałam.
Ostatnio to tak wyłam na "mój przyjaciel Haiko" .

[monica82]

Napisane przez asik175

A w ogóle to wczoraj oglądałam KOMEDIĘ - i ja dziękuję bo na końcu wyłam jak po✂✂✂ana!!
Takiej smutnej końcówki w komedii dawno nie widziałam.
Ostatnio to tak wyłam na "mój przyjaciel Haiko" .

No no kabaczek rasowy dosłownie. Aż zal go skonsumować.
Moja mama podobno robi placki z kabaczka, coś jak ziemniaczana tylko zamiast ziemniaków kabaczek i więcej mąki trzeba dać bo bardziej soczysty. Jak to smakuje to niewiem bo nie jadłam.
No widzisz jednak sprzęt nie zbuntował się przeciwko tobie.
ja nigdy nie płakałam na komedii.

[niusiunia20]

Napisane przez monica82

No fakt nie spotkasz laski w podobnej bluzce.
Przypomniało mi się teraz jak kiedyś w lumpie kupiłam taką fajną różową spódniczkę w kratkę taką typowo na lato i jakieś pół roku później w całkiem innym lumpku Dorota wygrzebała bluzkę z identycznego materiału taką z tym paskiem za szyję, bez rękawków i ramiączek, idealna do spódniczki. I mam teraz komplet.

Ładny komplecik zrobiła Ci Dorotka.

[asik175]

Napisane przez monica82

No no kabaczek rasowy dosłownie. Aż zal go skonsumować.
Moja mama podobno robi placki z kabaczka, coś jak ziemniaczana tylko zamiast ziemniaków kabaczek i więcej mąki trzeba dać bo bardziej soczysty. Jak to smakuje to niewiem bo nie jadłam.
No widzisz jednak sprzęt nie zbuntował się przeciwko tobie.
ja nigdy nie płakałam na komedii.

Żal by był jakby zgnił - bo by nikt go nie zjadł
a tego mi nie żal bo na dworku mam jeszcze drugiego też takiego pokaźnego
To co robi Twoja mama może być całkiem dobre.
Ja robiłam zawsze krążki w jajku i bułce <pycha>
ale dzisiaj robię go z mięsem mielonym i ryżem, zapiekany z serem żółtym i na koniec poleję go sosem pomidorowym takim pikantnym

No właśnie z tym płaczem to był mój pierwszy raz.
Bo film był o małżeństwie z psem - głównie o tym psie, który broił i był nieokiełznany. A na końcu go musieli uśpić bo był chory i stary - i tu mnie ryk wziął jak go usypiali

[monica82]

Napisane przez asik175

Żal by był jakby zgnił - bo by nikt go nie zjadł
a tego mi nie żal bo na dworku mam jeszcze drugiego też takiego pokaźnego
To co robi Twoja mama może być całkiem dobre.
Ja robiłam zawsze krążki w jajku i bułce <pycha>
ale dzisiaj robię go z mięsem mielonym i ryżem, zapiekany z serem żółtym i na koniec poleję go sosem pomidorowym takim pikantnym

No właśnie z tym płaczem to był mój pierwszy raz.
Bo film był o małżeństwie z psem - głównie o tym psie, który broił i był nieokiełznany. A na końcu go musieli uśpić bo był chory i stary - i tu mnie ryk wziął jak go usypiali

A jaki tytuł tego filmu?
asik ale apetyty robisz, zjawię się dzisiaj u ciebie na obiadku. Ja za to mam od wczoraj serową to zabiorę dla ciebie.
Nie mam w czym zapiekać, bo też bym jakies zapiekanki robiła.

[niusiunia20]

Jakiego ja mam lenia, szkoda słów. Łaskawie przed chwilą umyłam głowę, wstawiłam wodę na makaron, bo dzisiaj robię obiadek

[monica82]

Napisane przez niusiunia20

Jakiego ja mam lenia, szkoda słów. Łaskawie przed chwilą umyłam głowę, wstawiłam wodę na makaron, bo dzisiaj robię obiadek

ja też od rana zabieram się za mycie włosów, ale jakoś się zabrać nie mogę.
jestem głodna ide zupkę odgrzać.

[asik175]

Napisane przez monica82

A jaki tytuł tego filmu?
asik ale apetyty robisz, zjawię się dzisiaj u ciebie na obiadku. Ja za to mam od wczoraj serową to zabiorę dla ciebie.
Nie mam w czym zapiekać, bo też bym jakies zapiekanki robiła.

http://www.stopklatka.pl/film/film.asp?fi=33945
tu masz opis - ogólnie film nie zachwyca jak dla mnie to bardziej obyczajowy był no ale końcówka mnie rozwaliła.
Na obiadek serdecznie zapraszam i serową też zjem z przyjemnością

Oglądam właśnie program o kolesiu co się telepatycznie łączy z dziećmi i zgłaszają się do niego rodziny co mają problem z maluchami (takie dzieci od 1 - 4) i on rodzicom mówi co to dziecko myśli i czuje. Najpierw im opowiada o czymś co mają w domu żebym im udowodnić, że wie to od ich dziecka (np że się kobiecie zamrażalka nie domyka) a potem mówi co myśli ich dziecko. I właśnie babce powiedział, że jej syn wie, że ona go już nie kocha i że chce go oddać do domu dziecka. I ta wyje i sie przyznala, że rzeczywiście tak myśli bo sobie z nim rady nie daje

[niusiunia20]

Napisane przez asik175

http://www.stopklatka.pl/film/film.asp?fi=33945
tu masz opis - ogólnie film nie zachwyca jak dla mnie to bardziej obyczajowy był no ale końcówka mnie rozwaliła.
Na obiadek serdecznie zapraszam i serową też zjem z przyjemnością

Oglądam właśnie program o kolesiu co się telepatycznie łączy z dziećmi i zgłaszają się do niego rodziny co mają problem z maluchami (takie dzieci od 1 - 4) i on rodzicom mówi co to dziecko myśli i czuje. Najpierw im opowiada o czymś co mają w domu żebym im udowodnić, że wie to od ich dziecka (np że się kobiecie zamrażalka nie domyka) a potem mówi co myśli ich dziecko. I właśnie babce powiedział, że jej syn wie, że ona go już nie kocha i że chce go oddać do domu dziecka. I ta wyje i sie przyznala, że rzeczywiście tak myśli bo sobie z nim rady nie daje

Wy w tej Holandii macie ciekawe programy.