Ekskluzywny Klub "Stojące nad grobem" dla minimum ćwierćwiecznych. Cz. III

[mww]

Napisane przez agusia8524

Mww nowy nowy....a niestety myślami zbaczałam do starego... chociaż pewno trzeba trzeciego znaleźć

A masz jakieś przepisy na nalewki ma piękna?

Seph hop hop??

wypróbowany na nalewkę z aronii

[agusia8524]

Napisane przez mww

wypróbowany na nalewkę z aronii

Daaaaaaajjjjjjj

[kurczak Wolf]

Napisane przez Kasza Manna

Oby przeszło, oby przeszło

Napisane przez agusia8524

A teraz co do moich wojaży
Wyjechałam w piąteczek do Poznania szukać mieszkania, zawieźć brata po papiery i na week do Mielna po kumpele (kumpela miała w pt radę do 13.30 wyjazd nam się ciut opóźnij, ale to spowodowało ciąg innych zdarzeń )
Brat załatwił, co miał do załatwienia, ja poczekałam dzielnie za kumpelą walcząc z samochodem (gotować się zaczynał, coś mi wentylator szwankuje) i w drogę
W Szczecinku, gdy kumpela kończyła opowieść o urodziwym faceciku jakie zabrała kiedyś na stopa, wyłoniło nam się 2 człowieków pci męskiej, spojrzałyśmy na siebie i zabieramy
Zdobycze okazały się nader młode (po22 wiosny ) i jak się później okazało lubiące
Zrezygnowali z Kołobrzegu i pojechali z nami do Mielna, skończyło się na wspólnym namiocie (bo ciamajdy swojego nie zabrały) i ogólnie wielkim melanżu na polu namiotowym
W międzyczasie jedno z mięs się zadurzyło, do tej pory patrzy na mnie jak cielę w malowane wrota, dzwoni, pisze, oni zostali dłużej, ale z tęsknoty nie wytrzymał i w drodze powrotnej wdepnął do Poznania, posiedział 2dni nadal zakochany.... (się ma ten starczy urok)

dzięki Bogu, że ja Twoją matką nie jestem

Napisane przez Convalariamayalis

No a moja mam dostarczona do Kołobrzegu, cała i zdrowa może się już teraz sanatoriować
Tylko stresa ma małego kobita, bo do tej pory była "nie komórkowa", a teraz jej zostawiliśmy komórkę to się bidna boi że nie będzie potrafiła odebrać lub zadzwonić (mimo przeszkolenia prze mnie i brata)

Trzeba było mamie wibrę w komórce włączyć, to by zaraz załapała...

Napisane przez Malla

Ja się nie znam na dzieciach, ale nieraz konkretne logiczne argumenty i działania nie pomagają i tak, bo dziecko ma taki charakter lub etap w życiu. Nie martwcie się, jestem przekonana, że dobrze wychowujecie swoją dziatwę, nie obwiniajcie się za to, że czasem im coś odbije

Na szczęście dzieci z czasem z pewnych głupot wyrastają... cóż... życie weryfikuje ich durne pomysły...

Napisane przez agusia8524

Daaaaaaajjjjjjj

Przypomniały mi się te durne ptaszyska z... chyba "Małej Syrenki"
"Daj! Daj! Daj! Daaaaj!"

[agusia8524]

Napisane przez kurczak Wolf

dzięki Bogu, że ja Twoją matką nie jestem

Trzeba było mamie wibrę w komórce włączyć, to by zaraz załapała...


Na szczęście dzieci z czasem z pewnych głupot wyrastają... cóż... życie weryfikuje ich durne pomysły...

Przypomniały mi się te durne ptaszyska z... chyba "Małej Syrenki"
"Daj! Daj! Daj! Daaaaj!"

Eee tera to mama juz się nie stresuje, bo nie wie
ale to było jedno z większych moich szaleństw

Daaj daj daj było z "Gdzie jest Nemo" raczej

[kurczak Wolf]

Napisane przez agusia8524

Daaj daj daj było z "Gdzie jest Nemo" raczej

O! To też mi chodziło po głowie! Wiedziałam, że bajka głębinowa to była...

[Convalariamayalis]

Napisane przez kurczak Wolf

Trzeba było mamie wibrę w komórce włączyć, to by zaraz załapała...

wibrator jej nie będzie potrzebny, zwłaszcza że na jadalni dostała stolik z 3 panami Normalnie "ogień w szopie"

[kurczak Wolf]

Napisane przez Convalariamayalis

wibrator jej nie będzie potrzebny, zwłaszcza że na jadalni dostała stolik z 3 panami Normalnie "ogień w szopie"

Oj... będzie mama brylowała w towarzystwie... ale co tam... pewnie fajnie będzie jej się poczuć znowu "młodo"

[Convalariamayalis]

Napisane przez kurczak Wolf

Oj... będzie mama brylowała w towarzystwie... ale co tam... pewnie fajnie będzie jej się poczuć znowu "młodo"

A pewnie że tak, w końcu (tak myślę) sobie odpocznie. Już ją nawet zaczęłam namawiać na różne wycieczki fakultatywne jakie tam oferowali na tablicy ogłoszeń, masaż leczniczy, wypożyczenie kijków do nordic walking - mam nadzieję że nie będzie sobie żałować.

[badymka]

Jestem...
Nawijacie tak, że mam Wam ochotę kółka z balkoników poodkręcać...
Dzięki za gratulacje. Ja mam jakiś radar na kobiety w ciąży. Jak tylko weszli w pt do domu to po 5 minutach miałam ochotę Alicji zapytać czy nie jest w ciąży. Wiedziałam, że wydatnie pracują nad tym stanem, ale jak rozmawiałyśmy ostatnio to A smutała, że dostała okres.. i to był Jej ostatni okres w tym roku... farciara
Przyszli dziadkowie cieszą się tak, że jakby mogli to by Ją karmili, żeby łyżki nie dźwigała. A Ona pięknie zgasiła ich entuzjazm, bo ogłosiła, że Przez pierwsze 1,5 roku to na pewno nie będą jeździć w tą i w tamtą od jednych dziadków do drugich, bo sami chcą wychowywać swoje dziecko.
Z jednej strony to dobrze, a z drugiej... zobaczymy jak tą teorię życie zweryfikuje.

Przyszłam w sumie podkablować, że Malla nam się w latach posunęła

A teraz wracam do szukania pracy.

[Eva ID]

Malla, ostrego posuwania starowinko się w latach

[Malla]

Dziękuję za posuwanie

[Kasza Manna]

Napisane przez badymka

Jestem...
Nawijacie tak, że mam Wam ochotę kółka z balkoników poodkręcać...
Dzięki za gratulacje. Ja mam jakiś radar na kobiety w ciąży. Jak tylko weszli w pt do domu to po 5 minutach miałam ochotę Alicji zapytać czy nie jest w ciąży. Wiedziałam, że wydatnie pracują nad tym stanem, ale jak rozmawiałyśmy ostatnio to A smutała, że dostała okres.. i to był Jej ostatni okres w tym roku... farciara
Przyszli dziadkowie cieszą się tak, że jakby mogli to by Ją karmili, żeby łyżki nie dźwigała. A Ona pięknie zgasiła ich entuzjazm, bo ogłosiła, że Przez pierwsze 1,5 roku to na pewno nie będą jeździć w tą i w tamtą od jednych dziadków do drugich, bo sami chcą wychowywać swoje dziecko.
Z jednej strony to dobrze, a z drugiej... zobaczymy jak tą teorię życie zweryfikuje.

Przyszłam w sumie podkablować, że Malla nam się w latach posunęła

A teraz wracam do szukania pracy.

A ile oni mają drogi "od jednych do drugich"? Mieszkają z teściami? Sami? Jakoś nie pamiętam .
Co do 1,5 roku, bo sami chcą wychować - moim zdaniem walka zaczyna się później (choćby okres na "nie" dziecięcia około dwuletniego ). Życie zweryfikuje

Malla, niech czas posuwa Cię delikatnie, łagodnie i bardzo romantycznie

[kurczak Wolf]

Sto lat Malla
...z nami...

[badymka]

Napisane przez Kasza Manna

A ile oni mają drogi "od jednych do drugich"? Mieszkają z teściami? Sami? Jakoś nie pamiętam .
Co do 1,5 roku, bo sami chcą wychować - moim zdaniem walka zaczyna się później (choćby okres na "nie" dziecięcia około dwuletniego ). Życie zweryfikuje

Mieszkają sami, do jednych czyli do nas mają jakieś 120 km do drugich, czyli do rodziców A mają ponad 250 km.
Alicja stwierdziła, że choćby miała zrezygnować z pracy to dziadkowie nie będą ich dziecka wychowywać. Jej wybór, ale jak mówisz, życie zweryfikuje co to z tego będzie. Na razie dziecko nadal w mamusi i to od nie dawna bo gdzieś około 7 tygodnia, więc do tych weryfikacji jeszcze dalekooo.

Lecę na słonko pogoić siniaki miłego dnia

[Kasza Manna]

Zapomniałabym. Wczorajszy park (Parco del Poggio).
Fotki po kolei, od wyjścia z metra (pierwsza ulica parchata specjalnie dla wielbicielek czegoś mniej lukrowanego ale chociaż jest od nazwiska kogoś, kto w tłumaczeniu nazwiskował jako "Kot" Gatto). Krzywa perspektywa fotki wynika z krzywizny chodnika

W parku co wieczór odbywają się pokazy filmów pod gołym niebem - niestety, zaczynają się na tyle późno, że mielibyśmy wielki problem, jak dojechać po seansie do domu. Tzn kompletnie nie byłoby czym
Staw widoczny w obrazach google teraz, na potrzeby Kina pod gwiazdami jest osuszony.

Wyjątkowo nie świeciło ostre słońce, ale było gorąco i molestowały komary. A na śmietnikach w parku były przyjacielskie naklejki informujące o trwającym od czerwca odszczurzaniu Jak miło

P.S. co do 3 fotki, bloki w ciepłych krajach zawsze pozna się po wielkich tarasach czy balkonach. Bo poza tym to budownictwo niewiele różni się od tzw naszego "nowego".

[Convalariamayalis]

Napisane przez Kasza Manna

Malla, niech czas posuwa Cię delikatnie, łagodnie i bardzo romantycznie

O tak, za posuwanie (się) Malli (w czasie) możemy wypić Sto lat kobito

[agusia8524]

Sto lat sto lat

[Sephinrot]

Wszystkiego Naj Najlepszego dla Malli

resztę nadrobię jutro, bo mnie łóżko (tzn. cielesna żądza ) wzywa. Bez odbioru

ściskam wszystkie

[Malla]

Cielesna żądza... Ej, to ja mam urodziny, nie Ty, ja chcę, ja chcę! :P

[agusia8524]

Ja bez urodzin ale teeeż chcęęę

[dzinek]

A Kto nie chce? sesese dla Malii podwojnie z okazji urodzin

[Kasza Manna]

Ja nie chcę
Bo za gorąco

[Eva ID]

Ja chcę
Bo mi zimno

[agusia8524]

Kasza oddaj gorąca plizzzz

[Kasza Manna]

Eva ma więcej

[agusia8524]

No nie! niby narzeka a oddać nie chce

[Kasza Manna]

No, dobra

Bierzta SŁOŃCEEEEEEE

[mww]

Napisane przez agusia8524

Daaaaaaajjjjjjj

Podaję przepis :
2 kg aronii, 3 l wody, 200 liści od wiśni, 1 l spirytusu, kg cukru, 8 płaskich łyżeczek kwasku cytrynowego.

W garnku ułozyć liście na to aronię - wlac wodę i od zagotowania ma "pykać" na małym ogniu 50 minut. Przecedzić, dodać cukier i kwasek, gdy ostygnie wlać spirytus i rozlać do butelek
smacznego

Dla Malli - aby kolejne lata w żółwim tempie się (Cię) posuwały

[agusia8524]

Napisane przez mww

Podaję przepis :
2 kg aronii, 3 l wody, 200 liści od wiśni, 1 l spirytusu, kg cukru, 8 płaskich łyżeczek kwasku cytrynowego.

W garnku ułozyć liście na to aronię - wlac wodę i od zagotowania ma "pykać" na małym ogniu 50 minut. Przecedzić, dodać cukier i kwasek, gdy ostygnie wlać spirytus i rozlać do butelek
smacznego

Dla Malli - aby kolejne lata w żółwim tempie się (Cię) posuwały

---------- Dopisano o 21:34 ---------- Poprzedni post napisano o 20:58 ----------

przytulcie....


i do tego ten głos...
http://www.dailymotion.com/video/x3i...is-night_music

[mww]

Napisane przez agusia8524

---------- Dopisano o 21:34 ---------- Poprzedni post napisano o 20:58 ----------

przytulcie....


i do tego ten głos...
http://www.dailymotion.com/video/x3i...is-night_music

he he właśnie przypomniał mi sie tekst :" chodź, wytarmoszę ci bobra"

:przytu l: