Już nam mija roczek, czas postawić pierwszy kroczek! Urwisy V-VI. 2010r. cz. V. :)

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Migotko, niestety ani mlekomatu ani bydgosiowego mleka u nas niet Ser żółty mała dostaje do podgryzania zawsze od nas, na kanapce nie lubi a tak w rącze zjada Jogurty zjada różnie. Za to cholera znów po jajku wysypało trochę, muszę jeszcze dorwać jakieś wiejskie i sprawdzić, czy lepiej będzie

Ona, dlatego tak mówią, by mam nie niepokoić pewnie. Skoro rodzice dali dziecko do przedszkola to pewnie wyjścia nie mieli i dziecko musi chodzić, a co to da że matka się będzie zamartwiała? za kilka dni płacze ustaną, zacznie się marudzenie mamaaa ale ja się jeszcze bawwwwięęęę

[justin18061976]

hej Babki,
Dzieki za powroty do zdrowia
Stefek ma zapalenie pluc, dostalismy anybiotyk masakra jakas,
zalamana jestem

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Ojjj biedny malusio życzymy z Agatką błyskawicznego powrotu do zdrowia

[Curly81]

Napisane przez justin18061976

hej Babki,
Dzieki za powroty do zdrowia
Stefek ma zapalenie pluc, dostalismy anybiotyk masakra jakas,
zalamana jestem

OjejOby szybko wyzdrowiał.

[bydgoszczanka]

justin, w nosek dla Stefanka.

Lekarka, u której byłam z Łukim mówiła, że to lato u nas obfitowało w zapalenie oskrzeli i płuc

U mnie od wtorku przez 8 dni nie będzie gazu ( sprawdzanie instalacji ), muszę jakieś obiady zrobić do odgrzania.

[Edzia400]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;29174602]Za to cholera znów po jajku wysypało trochę, muszę jeszcze dorwać jakieś wiejskie i sprawdzić, czy lepiej będzie
[/QUOTE]
szaju jak wyglada ta wysypka po jajku ja bym ci podesłała swojskiego jajka ale nie ma jak

---------- Dopisano o 11:53 ---------- Poprzedni post napisano o 11:50 ----------

justynko bardzo mi przykro malusi sie nameczy ale bedzie lepiej teraz sie nie załamuj tylko silna musisz być zycze szybkiego powrotu do zdrówka stefciaa

Panno tez pomyslałam ze baterie moga sie konczyc


bydgos przewalone z tym gazem masakra jakas


i dziewczyny przeczytałam ze dzieciaczki które maja alergie na jajko kurze nie moga byc szczepieni na te szczepionke MMRII priorix bo ona ma w słkładzie jajko czy cos tam z jajka

nie wiedziałam o ty a wy ??

http://www.zdrowie.org.pl/diseases/s...zyczce-art-453

[panna migotka]

Napisane przez justin18061976

hej Babki,
Dzieki za powroty do zdrowia
Stefek ma zapalenie pluc, dostalismy anybiotyk masakra jakas,
zalamana jestem

biedny Stefuś Wiktor też miał, tyle że okołourodzeniowe więc wiem, że już sama diagnoza jest straszna. A jesteście w domu czy szpitalu? i pamietaj o probiotykach szybkiego powrotu do zdrowia

Napisane przez bydgoszczanka

Lekarka, u której byłam z Łukim mówiła, że to lato u nas obfitowało w zapalenie oskrzeli i płuc

U mnie od wtorku przez 8 dni nie będzie gazu ( sprawdzanie instalacji ), muszę jakieś obiady zrobić do odgrzania.

u mnie w przychodni mówili jeszcze o nawrocie szkarlatyny a z tym gazem to nieciekawie, że aż tyle dni


a z tym szczeniaczkiem to może faktycznie baterie muszę wymienić

ale dziś piękna pogoda

[Curly81]

Napisane przez panna migotka

u mnie w przychodni mówili jeszcze o nawrocie szkarlatyny a z tym gazem to nieciekawie, że aż tyle dni


a z tym szczeniaczkiem to może faktycznie baterie muszę wymienić

ale dziś piękna pogoda

ja chorowałam na szkarlatynę jak miałam 15lat.
to prawda,ładnie dzisiajtaka pogoda jak powinnam być w lipcu..miesiące się poprzestawiały.
a co do baterii to czesto mi sie zdarzało myślec,że zabawka się psuje a tym czasem powodem były zużyte baterie,niby taka oczywistosc a jednak czasem trudno na to wpaść.Ostatnio arka mi tak fałszowała i to własnie z powodu wyczerpujących się baterii.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Wraca odra też i, niestety, gruźlica wszystko przez to, że matki nie szczepią dzieci.

[margo80]

Napisane przez Curly81

A mam pytanie do Was...Czy nie przeszkadzało by Wam ,że tesciowa przyjeżdza z wizytą do Was,grzebie w szafach,przewraca ubrania,układa po swojemu,zagląda do kosza na brudną bieliznę i wyjmuje i cos pierze..?Ja sie wkurzyłam strasznie i powiedziałam jej o tym a ona się poskarzyła TŻtowi a on oczywiscie stoi po jje stronie,ze mamusia chciała tylko pomóc..,.no sorry ale przekładając moje rzeczy osobiste i grzebiąc w moich rzeczach na brudną bieliznę..?Sama robię takie rzeczy.Jak TŻ jej powiedział,że jestem zła,że grzebała na mojej półce to powiedziała mu,że ona chciała pomóc a ja mam jeszcze pretensje!!!!No ja sie z tym żle czuje,że ktos obcy bo ona jest dla mnie obca jakby nie było...przewrac a w moich stanikach,majtkach,piżamk ach itd!!!!!!!no nie rozumie durna baba.Zebym jeszcze miała bałagan ale nie kilka reczy tylko luzem wrzucone na półke i juz musiała mi grzebac pod pretekstem układania czy tez chciała mi pokazac,że moze jestem taka bałaganiara,ze tesciowa musi za mnie sprzątać!

jakbym czytała o swojej teściowej...
ta kobieta wiecznie narzeka, że jest zmęczona, ale nie umie posiedzieć, pobawić się z Ewcią, tylko lata po domu, gotuje, jakby mogła i miała siły, to by całachałupę mi wysprzątała. ja się za każdym razem czuję jak marna gospodyni, bo choćbym nie wiem jak wszystko wypicowała, ta i tak sobie coś wynajdzie. potrafi mi przetrzepać lodówkę, komentując jak to niezdrowo jemy i wywalić połowę rzeczy, twierdząc, że są nieświeże. i jeszcze mówi:"nie gniewaj się, ale..."
wrrrr... nic na nią nie działa...
[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;29169467]tak, odpuściła. byłam u niej z umową w środę, i pytam na powitanie: "Jak nasze sprawy, pani dyrektor?"
A ona mi na to: "Wszystko w porządku, skoro pani sobie życzy, żeby Maksiu chodził do naszego przedszkola. Ja nie mam zamiaru z nikim się boksować". Głupia pipa.

margo, właśnie chodzi mi o takich na których nic nie działa. Pozwalacie się wypłakać czy odpuszczacie i dzwonicie po rodziców?
[/QUOTE]
głupia, ale fajnie, że wyszło na Twoje

co do płaczków - nigdy nie dzwonimy po rodzicow. tylko w przypadku, gdy dziecko jest chore. w pozostałych przypadkach, jeśli nic nie działa, to po prostu trzeba odczekać. z reguły mija szybko, ale są i takie dzieci, które miesiąc i więcej potrzebują. mieliśmy nawet takie, które celowo wymuszały wymioty, symulowały chorobę, żeby dzwonić po rodziców, ktorzy by je zabrali do domu... ale to już większe zaburzenia były...
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;29174602]Ona, dlatego tak mówią, by mam nie niepokoić pewnie. Skoro rodzice dali dziecko do przedszkola to pewnie wyjścia nie mieli i dziecko musi chodzić, a co to da że matka się będzie zamartwiała? za kilka dni płacze ustaną, zacznie się marudzenie mamaaa ale ja się jeszcze bawwwwięęęę [/QUOTE]
jest dokładnie tak, jak piszesz. nie ma po co stresować niepotrzebnie rodziców. dzieciak popłacze i się zabawi, po co to mówić, skoro to normalne i minie po kilku dniach.

mieliśmy matki, ktore czaiły się za przedszkolnym płotem i sprawdzały czy reagujemy na płacz ich dziecka...

Napisane przez justin18061976

hej Babki,
Dzieki za powroty do zdrowia
Stefek ma zapalenie pluc, dostalismy anybiotyk masakra jakas,
zalamana jestem

zdrówka dla Stefka

Ewa zasnęła dopiero pół godziny temu, a wstała o 7.20. cyborg.

i oficjalnie mogę powiedzieć - woła jak chce kupę. tyle, że zaczęła wołać "sisi" zamiast "E". przetrenowałam dziecko.

[Curly81]

Napisane przez margo80

i oficjalnie mogę powiedzieć - woła jak chce kupę. tyle, że zaczęła wołać "sisi" zamiast "E". przetrenowałam dziecko.

brawa

[justin18061976]

Napisane przez panna migotka

biedny Stefuś Wiktor też miał, tyle że okołourodzeniowe więc wiem, że już sama diagnoza jest straszna. A jesteście w domu czy szpitalu? i pamietaj o probiotykach szybkiego powrotu do zdrowia

jestesmy w domku, bo lekarz twierdzi, ze to lekkie zapalenie pluc, Stefek do tego wszystkiego ma uszy zaatakowane, wiec masakroza, choc Stefus jest naprawde bardzo dzielny, mam tylko problem z antybiolem, jest co prawda w syropie, ale niemozliwy w smaku, Stefek okrutnie sie meczy przy jego polykaniu, uzywam strzykawki, wstrzykuje Mu wewnatrz policzka i Maluch polyka, ale straszliwy placz potem, bo to tak gorzkie, az nas zemdlilo jak sprobowalismy,
w sumie to nasz pierwszy antybiotyk, wiec jeszcze glupia jestem jak podawac, no i probiotyki..mam acidolac, ale Maly nie chce na razie jesc, podlubie pare chrupek ot i wszystko, na szczescie sporo pije soczkow, moge Mu zmieszac probiotyk z sokiem?
a jeszcze lekarz stwierdzil, ze zwolnienia zadnego nie wypisuje, bo jesli uznamy, ze Maly dobrze sie czuje mozemy wyslac Go do przedszkola coz, tutejsi lekarze wlasnie tacy sa.... sa jednak i pozytywy - pobral Malemu krew zeby sprawdzic jakie bakterie Go zaatakowaly i na tej podstawie wybral antybiotyk, ktory na gotowo przygotowala nam apteka, pomieszali granulki dokladnie na tyle dni ile ma dostawac (to nic, ze wczoraj polowe zmarnowalam probujac na rozne sposoby podac Stefkowi to goooowno), kontrole mamy we wtorek, najwyzej poprosze o dodatkowy lek

to mowicie, ze w przedszkolu nie mowia do konca prawdy o tym czy dziecko placze czy nie? hmmmm

[panna migotka]

Napisane przez Curly81

ja chorowałam na szkarlatynę jak miałam 15lat.

ja też chorowałam i miałam niecałe 2 latka

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;29180305]Wraca odra też i, niestety, gruźlica wszystko przez to, że matki nie szczepią dzieci.[/QUOTE]
i twierdzą, że dzieci uodpornią się na te choroby przez drobne infekcje wirusowe

Napisane przez margo80

i oficjalnie mogę powiedzieć - woła jak chce kupę. tyle, że zaczęła wołać "sisi" zamiast "E". przetrenowałam dziecko.

e tam nazwa nieważna - i tak wiadomo, że tzreba pędzic na nocnik

Napisane przez justin18061976

jestesmy w domku, bo lekarz twierdzi, ze to lekkie zapalenie pluc, Stefek do tego wszystkiego ma uszy zaatakowane, wiec masakroza, choc Stefus jest naprawde bardzo dzielny, mam tylko problem z antybiolem, jest co prawda w syropie, ale niemozliwy w smaku, Stefek okrutnie sie meczy przy jego polykaniu, uzywam strzykawki, wstrzykuje Mu wewnatrz policzka i Maluch polyka, ale straszliwy placz potem, bo to tak gorzkie, az nas zemdlilo jak sprobowalismy,
w sumie to nasz pierwszy antybiotyk, wiec jeszcze glupia jestem jak podawac, no i probiotyki..mam acidolac, ale Maly nie chce na razie jesc, podlubie pare chrupek ot i wszystko, na szczescie sporo pije soczkow, moge Mu zmieszac probiotyk z sokiem?
a jeszcze lekarz stwierdzil, ze zwolnienia zadnego nie wypisuje, bo jesli uznamy, ze Maly dobrze sie czuje mozemy wyslac Go do przedszkola coz, tutejsi lekarze wlasnie tacy sa.... sa jednak i pozytywy - pobral Malemu krew zeby sprawdzic jakie bakterie Go zaatakowaly i na tej podstawie wybral antybiotyk, ktory na gotowo przygotowala nam apteka, pomieszali granulki dokladnie na tyle dni ile ma dostawac (to nic, ze wczoraj polowe zmarnowalam probujac na rozne sposoby podac Stefkowi to goooowno), kontrole mamy we wtorek, najwyzej poprosze o dodatkowy lek

to mowicie, ze w przedszkolu nie mowia do konca prawdy o tym czy dziecko placze czy nie? hmmmm

wiem, że np acidolac można a czy inne to nie wiem może w ulotce coś będzie napisane. I minimum godzinna przerwa do antybiotyku
jak ma tak dobrany antybiotyk to na pewno szybciutko wyzdrowieje

a mnie dziś w nocy Wiktor zszokował bo obudził się 0 1.30 i jak go wzięłam na ręce to pokazywał paluszkeim na nasze łóżko i nie przestawał płakać, spytałam czy chce spać z mamą (tż tej nocy spał na kanapie bo póxno wrócił po imprezie alkoholowej) kiwnął głową na tak i zaczął się cieszyć, od razu wskoczył na moją poduszkę i śpiewał nie wiedzialam czy to mi sie nie śni czasami bo on od urodzenia w swoim łóżeczku spał

a i mam pytanko: czy w sezonie jesienno- zimowym będziecie podawać dzieciaczkom wit d lub tran?

[bydgoszczanka]

Napisane przez panna migotka

a mnie dziś w nocy Wiktor zszokował bo obudził się 0 1.30 i jak go wzięłam na ręce to pokazywał paluszkeim na nasze łóżko i nie przestawał płakać, spytałam czy chce spać z mamą (tż tej nocy spał na kanapie bo póxno wrócił po imprezie alkoholowej) kiwnął głową na tak i zaczął się cieszyć, od razu wskoczył na moją poduszkę i śpiewał nie wiedzialam czy to mi sie nie śni czasami bo on od urodzenia w swoim łóżeczku spał

a i mam pytanko: czy w sezonie jesienno- zimowym będziecie podawać dzieciaczkom wit d lub tran?

Będę podawać wit. D

Luiza wczoraj zawołała, że chce kupkę ( wskazała na piluszkę od tyłu i powiedziała "be" ). Posadziłam ja i szybko zrobiła

justin, probiotyki można mieszać z piciem, jedzeniem ( chyba wszystkie ).

[Edzia400]

justyna jak usłyszałam zalecenie lekarza nie mogłam uwierzyc ze powiedział ci o tym przedszkolu
u nas zaraz by nauczyciel dzwonil ze chore dziecko trzyma sie w domu
ale + jest dobrany antybiotyk mniej zje szybciej pomoze

nie wiem jak u was ale u nas lekarka albo kazała dawac jogurt naturalny albo pro+pre mozna w jedzeniu w piciu

nie wiem jaki macie antybiotyk ale do niektórych mozesz dodac pare kropli soku badz dodac do picia ( mała ilosc ) wiem tylko ze trza zapytac lekarza


bydgos dla Lusi

co do d to podaje i teraz ale tylko w dni kiedy brzydka pogoda



dziewczyny i doznałam wczoraj u tesciowej szoku
ona mlodemu podaje codziennie (teraz nie wiem czy 5 czy 10 kropli)
uwaga od kwietnia Alertec w kroplach


(czeste zapalenia oskrzeli infekcje dolnych dróg oddechowych konczącymi sie pobytem w szpitalu spowodowały ze lekarze zaczeli podawac mu leki dla alergików ) ale watpie zeby kazał mu podawac ciagle od kwietnia


ospy nie miałam rózyczke szkarlatyne swinke miałam
i jak bylam nastolatka doatlam wysypki na calym ciele niewiadomo od czego i na co otrzymalam wtedy serie bardzo bolesnych zastrzyków od tamtej pory u mnie goraczki szukac trzeba a jak juz to jest bardzo wysoka ale to bardzo zadko (wysypke dostałam w srodku zimyyy)miałam ja dosłownie wszedzie a swedziało jak chole.....

mama mówila mi kiedys ze miałam odloty przy szkarlatynie ubierałam kurtki i wychodziłam na podwórko a tam srodek lata 30 stopni a ja ciemne bryle (okulary przeciwsłoneczne ) i kozaki

chyba wygladałam jak ufo

[kardashi]

Napisane przez panna migotka

ja też chorowałam i miałam niecałe 2 latka


i twierdzą, że dzieci uodpornią się na te choroby przez drobne infekcje wirusowe
e tam nazwa nieważna - i tak wiadomo, że tzreba pędzic na nocnik

wiem, że np acidolac można a czy inne to nie wiem może w ulotce coś będzie napisane. I minimum godzinna przerwa do antybiotyku
jak ma tak dobrany antybiotyk to na pewno szybciutko wyzdrowieje

a mnie dziś w nocy Wiktor zszokował bo obudził się 0 1.30 i jak go wzięłam na ręce to pokazywał paluszkeim na nasze łóżko i nie przestawał płakać, spytałam czy chce spać z mamą (tż tej nocy spał na kanapie bo póxno wrócił po imprezie alkoholowej) kiwnął głową na tak i zaczął się cieszyć, od razu wskoczył na moją poduszkę i śpiewał nie wiedzialam czy to mi sie nie śni czasami bo on od urodzenia w swoim łóżeczku spał

a i mam pytanko: czy w sezonie jesienno- zimowym będziecie podawać dzieciaczkom wit d lub tran?

Ja raczej nic nie będę podawała, chyba lekarka cos zaleci z jakiegoś powodu

Byłśmy wczoraj w Zoo
Blanka tak była zadowolona na widok tylu zwierząt, że głowa to jej chodziła na wszystkie strony i w drodzę powrotnej padłaaa..

No i Locomotiv pomógł, nie było wymiotów

Ja miałam i ospę i świnke i różyczkę
Myślałam że Blance zaczynała sie ospa tuz przed roczkiem bo u nas była epidemia w mieście, i wyskoczyło kilka krotek na plecach, opryszczka i koniec.

[Silpe]

Hej kobitki , mąż własnie wyjechał , dziecie śpi - nadrobiłam
Nastepny miesiąc bawimy sie same a w pozdzierniku wyjazd do Monachium szkoda że na Oktoberfest sie nie załapiemy ale mam nadzeje że nic nam nie wypadnie i pobedziemy tam troche z tatą. Bo młoda szaleje na jego widok Ciekawe jaką jutro rano zrobi mine , nie widząc go w łóżku
Tym razem praaaawie obyło sie bez spiec gdzieś w polowie tygodnia wybuchłam - ale jest ok .

A w piątek jeszcze wybraliśmy sie z Gabi do Krynicy , młoda przespała droge tam i z powrotem , a na miejscu była znośna
Planowaliśmy wypad nad Soline ale troche daleko i musielibysmy zostac przynjmniej 2 dni a w cholere terminów mielismy i sie nie wyrobiliśmy - musielismy zadowolic sie Krynicą.
Ogólnie było ok

Dzieki za nerkowe buziaki
Też sie ciesze że jest ok , bałam sie cholernie , że młoda bedzie musiała w przyszłości na lekach jechac lub co gorsza jakiś zabieg ..
Ale pieknie sie rozwineły i nie musze sie martwic.


Za to zaczełam dodawac znów bebilonu 3 do dwójki i robiłam coraz wieksze mieszanki - skutek od wczoraj znów biegunki i dziś musiałam zakupic dwójke
czyli trójka za cholere nam nie podchodzi

Napisane przez araczki

Fajnie, ze siedziala i patrzyla....Nie bylo maruda? Nudy, ucieczki itp ?

Młoda pozytywnie mnie zaskoczyła , była masa dzieciaków ale ona chyba najmłodsza , choc było kilka maluszków, przerazliwie głośna muzyka na żywo , akrobaci i zwierzeta - a Gabi siedziała na kolanach i cały czas patrzyła podekscytowana , pokazując na akrobatów jak wysoko są lub na zwierzeta i klaskała , klaskała....coś niesamowitego.
w domu po kąpieli padła natychmiast

za to po tym cyrku sama zaczeła sie wspinac lub stawac na głowie

Napisane przez Curly81

A mam pytanie do Was...Czy nie przeszkadzało by Wam ,że tesciowa przyjeżdza z wizytą do Was,grzebie w szafach,przewraca ubrania,układa po swojemu,zagląda do kosza na brudną bieliznę i wyjmuje i cos pierze..?Ja sie wkurzyłam strasznie i powiedziałam jej o tym a ona się poskarzyła TŻtowi a on oczywiscie stoi po jje stronie,ze mamusia chciała tylko pomóc..,.no sorry ale przekładając moje rzeczy osobiste i grzebiąc w moich rzeczach na brudną bieliznę..?Sama robię takie rzeczy.Jak TŻ jej powiedział,że jestem zła,że grzebała na mojej półce to powiedziała mu,że ona chciała pomóc a ja mam jeszcze pretensje!!!!No ja sie z tym żle czuje,że ktos obcy bo ona jest dla mnie obca jakby nie było...przewrac a w moich stanikach,majtkach,piżamk ach itd!!!!!!!no nie rozumie durna baba.Zebym jeszcze miała bałagan ale nie kilka reczy tylko luzem wrzucone na półke i juz musiała mi grzebac pod pretekstem układania czy tez chciała mi pokazac,że moze jestem taka bałaganiara,ze tesciowa musi za mnie sprzątać!

przeszkadzałoby
ale moi najbliżsi znają mnie i mojej mamie czy teściowej nawet do głowy nie przyjdzie robic mi porządki
Moja mama od dawna przyjeżdża do mnie co jakiś czas na pare dni i mimo że ma czuc sie jak u siebie , pyta sie czasem gdzie co jest , co by nie grzebac po szawkach.

Napisane przez Papierowka1

widze ze tu prawie wszystkie dzieci nie smokowe...moj ciagnieee, ale w dzien ograniczam do minimum, przynajmniej sie staram

Gabi jest zakochana w swoim smoczku ma ich sztuk 3 - nocny , dzienny i spacerowy
jak czasem dorwie dwa to nosi w łapkach i na przemian cyka bo nie może sie na żadnego zdecydowac ,
- nie odłuczam na razie dla własnej wygody

Napisane przez justin18061976

hej Babki,
Dzieki za powroty do zdrowia
Stefek ma zapalenie pluc, dostalismy anybiotyk masakra jakas,
zalamana jestem

Zdrówka dla małego

Napisane przez panna migotka

a i mam pytanko: czy w sezonie jesienno- zimowym będziecie podawać dzieciaczkom wit d lub tran?

Jak nam lekarka zadecyduje
raz sie pytałam i wspominała , że może nie witamine a własnie tran- zobaczymy .

[Darianna25]

Hej,
Oto jak oglądamy bajkę.
Co bym nie robila to i tak wraca do ławy.

Co do wit D3 ja to nie wiem ale Ola ma wygięte żeberka i mama mi mówi,że za małą dawkę dawałam Oli, że powinnam iśc do lekarza po większa dawke.No ale w uk wogole nie daja wit.D3
Moja starsza też ma wygięte żebra a była chowana w pl.Nie wiem skąd to się im wzięło.

Ktoś mi w nocy auto zarysował kluczem.

[ona1981]

Justin Stefuś bidulek Szybkiego powrotu do zdrowka życzę !
A z tymi przedszkolami to pewnie zależy w którym . U nas nic nie mowią, tylko,, wszystko ok, spisał się na medal ,,Pewnie po jakimś czasie zaczną już mówić, albo na zebraniu coś więcej się dowiem...
Edzia a czemu jesteś zdziwiona tym podawaniem leku na alergię? Lekarka moim też zazała profilaktycznie dawać, Michal bierze aerus, Szymonowi przepisała Zyrtec w ktoplach. Tyle, że ja w porze letniej nie daje, ale pewnie na jesień zacznę jak się azs nasili.
Darianna z tymi żeberkami to pewnie taka ich uroda...

Byliśmy dziś nad jeziorkiem, chłopaki trochę przeziębieni, zwłaszcza Szymon strasznie zagilony. Mam nadzieję, że nic się nie rozwinie.

[Edzia400]

ona bo lekarz kazal brac jak beda objawy a nie ciagle bo nie bedzie wiadomo czy to bylo cos alergicznego

oni tylko podejrzewaja bo badan zadnych nie robili
a ze duzo chorował na oskrzela i pluca
( nikt tylko lekarzowi nie powiedział ze dzieciak byl na dworze raz w tyg i ze byl przegrzewany a w upalne dni ciagle przemywany zimna woda a miał około 12 ms :P i to nie dla jego ochłody tylko im sie wydawało ze mu za goraco chłodzili woda wiatr zawiał i młody chory , z lekami tez bylo roznie nie chcial nie dawali wyplul machli reka inhalowali lekami ktore wczesniej byly uzyte do innych chorób ) i tak bym mogła wymieniac dlatego własnie jego alergia moim zdaniem to nie alergia

a twoje leki kochana sa wydane z recepty na konkretna alergie uff


darianna moze jest tak jak pisze Ona ze to u was rodzinne

o kurka zeby go.......

silpe -- gabi zawsze grzeczna

kardashi a co najbardziej sie podobało blance ??

[kropka75]

Napisane przez panna migotka

a i mam pytanko: czy w sezonie jesienno- zimowym będziecie podawać dzieciaczkom wit d lub tran?

My tak, wit. D.


My też mamy coś z żebrami, a w zasadzie to z jednym tylko. Pediatra macała i mocno zdziwiona orzekła, że teraz nie ma krzywic i ona nie wie o co chodzi... Dała skierowanie do ortopedy.

---------- Dopisano o 07:42 ---------- Poprzedni post napisano o 07:40 ----------

Napisane przez justin18061976

jestesmy w domku, bo lekarz twierdzi, ze to lekkie zapalenie pluc, Stefek do tego wszystkiego ma uszy zaatakowane, wiec masakroza, choc Stefus jest naprawde bardzo dzielny, mam tylko problem z antybiolem, jest co prawda w syropie, ale niemozliwy w smaku, Stefek okrutnie sie meczy przy jego polykaniu, uzywam strzykawki, wstrzykuje Mu wewnatrz policzka i Maluch polyka, ale straszliwy placz potem, bo to tak gorzkie, az nas zemdlilo jak sprobowalismy,
w sumie to nasz pierwszy antybiotyk, wiec jeszcze glupia jestem jak podawac, no i probiotyki..mam acidolac, ale Maly nie chce na razie jesc, podlubie pare chrupek ot i wszystko, na szczescie sporo pije soczkow, moge Mu zmieszac probiotyk z sokiem?

:kciui: za zdrówko dla Stefcia.

Poczytaj ulotkę antybiotyku, jeśli tam piszą, że z wodą, to nie można mieszać. A jeśli nic nie piszą, albo wręcz jest nakaz, że w trakcie posiłku i popić dużą ilością płynu, to możesz podać do mleka lub soku.

Probiotyk możesz mieszać z czym chcesz.

---------- Dopisano o 07:44 ---------- Poprzedni post napisano o 07:42 ----------

Napisane przez margo80

jakbym czytała o swojej teściowej...
ta kobieta wiecznie narzeka, że jest zmęczona, ale nie umie posiedzieć, pobawić się z Ewcią, tylko lata po domu, gotuje, jakby mogła i miała siły, to by całachałupę mi wysprzątała. ja się za każdym razem czuję jak marna gospodyni, bo choćbym nie wiem jak wszystko wypicowała, ta i tak sobie coś wynajdzie. potrafi mi przetrzepać lodówkę, komentując jak to niezdrowo jemy i wywalić połowę rzeczy, twierdząc, że są nieświeże. i jeszcze mówi:"nie gniewaj się, ale..."
wrrrr... nic na nią nie działa...

Jak to dobrze, że moja się nami nie interesuje...

---------- Dopisano o 07:45 ---------- Poprzedni post napisano o 07:44 ----------

Napisane przez margo80

i oficjalnie mogę powiedzieć - woła jak chce kupę. tyle, że zaczęła wołać "sisi" zamiast "E". przetrenowałam dziecko.

---------- Dopisano o 07:55 ---------- Poprzedni post napisano o 07:45 ----------

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;29169467]

Tymek pije 3,2%, takie jakie akurat jest w promocji: łaciate, wypasione, prawdziwe, wsio jedno.

ja nawet nad % się nie zastanawiałam, bo sama od zawsze 3,2% pije, Maksiu też, te chudsze jak woda smakują. Ale Tymkowi nie szkodzi, żadnych rewolucji nie ma, ... nie wiem , powinnam zmienić na mniej %? [/QUOTE]
Gdzieś kiedyś czytałam jakieś speców medycznych, którzy dowodzili, że mleko powyżej 2% nie jest najlepszym pomysłem. Podobno nie jesteśmy w stanie go strawić.
Ja piję tylko 3,2. Ale szczerze mówiąc nawet wierzę w te tłuszcze nieprzyswajalne, bo to mleko jest plastikowe.

Jak kupiłam nie UHT mleko, naturalnie tłuste /3-4,5% ma standardowo/ to nie mogłam uwierzyć. W smaku jest dużo "chudsze", lżejsze.

W UHTym ten tłuszcz owija się wokół paszczy, jeszcze po godzinie czuję go w gardle i przepijam wodą. W niepasteryzowanym tego nie ma.

Jak Daniowi skończy się skazowa akcja, to będzie pił krowie, ale tylko nieUHT (modlę się, żeby nie zabrali ostatniego mlekomatu z Gc), przegotuję i wstawię do lodówki, jak za starych, dobrych czasów.

---------- Dopisano o 08:23 ---------- Poprzedni post napisano o 07:55 ----------

U nas weekend na głowie.
Sobota: pobudka po 6, drzemka od 10 do 11:40, drugiej brak. I to mimo 2,5h spaceru. Nogi mi wchodziły w d... Dziecko żywe, brykało do 20ej i padło wymęczone kompletnie.

Niedziela: pobudka przed 7, drzemka od 10 do 11, niedospanie i marud ogólny. Odmowa jedzenia. Dopiero na wypadzie do Chorzowa syn się rozbrykał i buzię przymknął, chowając maruda na potem.
Padł w drodze do domu, około 16:30 i spał do 18:00, po czym obudził się i ... kwiczał do nocy.

I gdzie jakiś rytm? Jakikolwiek?

[velluto]

Moze glupie pytane, ale po co bedziecie dawac dzieciakom wit D? Ja myślałam, że podaję się tylko maluchom, aby zapobiec krzywicy i "pomóc" w zarośnięciu ciemiączka
Juz dawno skończyłam podawac wit.D i to co mi zostało to porozdawałam

Justin - zdrówka dla Stefcia

[kropka75]

Napisane przez velluto

Moze glupie pytane, ale po co bedziecie dawac dzieciakom wit D? Ja myślałam, że podaję się tylko maluchom, aby zapobiec krzywicy i "pomóc" w zarośnięciu ciemiączka

Po to, że tak niektóre przychodnie działają. Takie mają standardy.

U mnie podaje się do 2 rż.

[Edzia400]

czesc dziewczyny
tyle napisałam i sobie to skasowałam masakra



kropko kiedysbyło inaczej albo nie znalismy tylu chorób
dzis trza uwazac jakim papierem sie wyciera tyłek
takjie mleko zeby było przyswajalne trza gotowac 20 min
ale jak oblukamy co nas wysypuje tez powoli zaczne wprowadzac cos na zwyklym mleku ( chodz kiedys juz piła i nic sie nie działo)

co do spania nie martw sie jestem po twojej srtonie młoda w dzien spi max 1,5 godz wstaje koło 5/6 pada koło 20/21
i cały dzien w ruchu

znów od paru dni mloda wstaje w nocy na mleko ( próbowałam dawac wode ryk przeokropny )

wysypka na rekach nie powieksza sie i chyba znalezlismy przyczyne (słonce) bo przy szyi ma zaznaczoną kreche tak jak idzie bluzka a wysypka zaczyna sie tam gdzie sie koncza rekawy (moja mama miała uczulenie na słonce)

co do plamki raz jest raz praiwe jej nie ma ale nie znikneła
watpie ze to od mleka

tak sie zastanawiam czy darowac sobie tego dermatologa i nie pojsc od razu do arelgologa jak myslicie ??

[velluto]

Napisane przez kropka75

Po to, że tak niektóre przychodnie działają. Takie mają standardy.

U mnie podaje się do 2 rż.

i nieprzerwanie od urodzenia az do teraz podajesz wit.D?

[bydgoszczanka]

Dzień dobry

velluto, mi pediatra mówiła, żeby wit. D do 2 lat dawać.

Wczoraj znowu kupa złapana do nocnika Luiza pokazała, że chce

A ja wczoraj prawie zemdlałam. Stałam w przedpokoju i nagle serce tak strasznie mocno zaczęło mi walić, zrobiło mi się ciemno przed oczami. Szybko weszłam do pokoju i położyłam się na łóżku. Zmierzyłam sobie za jakiś czas ciśnienie i miałam 96/73 Od czasu do czasu mam takie jazdy. Chyba muszę się wybrać do kardiologa. zaraz będę dzwonić.

[Edzia400]

co do mlekomatu producent jest z rybnika a u nas ni widu ni słychu o mlekomacie

na szczescie mam zaprzyjazniona kobite co ma krówki i mleko sprzedaje

---------- Dopisano o 08:53 ---------- Poprzedni post napisano o 08:49 ----------

velluto nam po bilansie rocznym ( nie dotykajac dziecka ) lekarz kazał podawc tylko w niepogode tak jak np dzis u nas

bydgos -- koniecznie dzwon do lekarza
dla Lusi za kupke

[kropka75]

Napisane przez velluto

i nieprzerwanie od urodzenia az do teraz podajesz wit.D?

Z wyjątkiem okresu letniego, teraz we wrześniu zacznę znowu.

---------- Dopisano o 09:08 ---------- Poprzedni post napisano o 09:06 ----------

Napisane przez bydgoszczanka

A ja wczoraj prawie zemdlałam. Stałam w przedpokoju i nagle serce tak strasznie mocno zaczęło mi walić, zrobiło mi się ciemno przed oczami. Szybko weszłam do pokoju i położyłam się na łóżku. Zmierzyłam sobie za jakiś czas ciśnienie i miałam 96/73 Od czasu do czasu mam takie jazdy. Chyba muszę się wybrać do kardiologa. zaraz będę dzwonić.

Skąd ja to znam.
U mnie działa przykulenie się i zatrzymanie oddechu, na pełnych płucach. Kilka sekund i pikawa wraca do normy.

Nie spadłaś z wagi mocno?
Tarczyca zdrowa?

---------- Dopisano o 09:10 ---------- Poprzedni post napisano o 09:08 ----------

Napisane przez Edzia400

kropko kiedys było inaczej albo nie znalismy tylu chorób
dzis trza uwazac jakim papierem sie wyciera tyłek
takjie mleko zeby było przyswajalne trza gotowac 20 min

Chyba nie zakumałam o czym mowa.

Jakich chorób? Co inaczej?
Jakie mleko trzeba tyle gotować?

---------- Dopisano o 09:17 ---------- Poprzedni post napisano o 09:10 ----------

Napisane przez bydgoszczanka

Wczoraj znowu kupa złapana do nocnika Luiza pokazała, że chce

No brawo

[araczki]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;29169467]araczki, a jak jest tata po Waszemu? [/QUOTE]
ISÄ

Napisane przez justin18061976

hej Babki,
Dzieki za powroty do zdrowia
Stefek ma zapalenie pluc, dostalismy anybiotyk masakra jakas,
zalamana jestem

O jej
Zdrowka dla Stefanka szybkiego
A co do lekarza i przedszkola nie dziwie sie za mocno bo tutaj jest tak samo
Nasza kiedys miala dziki kaszel to zbadali i kazali przeczekac...

Napisane przez margo80

i oficjalnie mogę powiedzieć - woła jak chce kupę. tyle, że zaczęła wołać "sisi" zamiast "E". przetrenowałam dziecko.

Napisane przez panna migotka

a i mam pytanko: czy w sezonie jesienno- zimowym będziecie podawać dzieciaczkom wit d lub tran?

ja bede jeszcze podawac, zwlaszcza teraz jesienia...dokoncze butelke a na wizycie poltorarocznej zapytam co dalej.

Napisane przez bydgoszczanka

Luiza wczoraj zawołała, że chce kupkę ( wskazała na piluszkę od tyłu i powiedziała "be" ). Posadziłam ja i szybko zrobiła

nie no, zazdroszcze, moja nadal ma te sprway gdzies...

Napisane przez Silpe

Młoda pozytywnie mnie zaskoczyła , była masa dzieciaków ale ona chyba najmłodsza , choc było kilka maluszków, przerazliwie głośna muzyka na żywo , akrobaci i zwierzeta - a Gabi siedziała na kolanach i cały czas patrzyła podekscytowana , pokazując na akrobatów jak wysoko są lub na zwierzeta i klaskała , klaskała....coś niesamowitego.
w domu po kąpieli padła natychmiast

za to po tym cyrku sama zaczeła sie wspinac lub stawac na głowie

brawa dla Gabrysi
Moze na pytanie kim chcesz zostac w przyszlosci odpowie, ze cyrkowcem

Bydgos, sprawdz u lekarza to seducho..


Ja o tesciowej nic nie powiem bo na sama mysl o tym slowie noz sie znajduje w recy
Ale przeszlam juz i przez pranie, prasowanie, maglowanie, sprzatanie lodowki, miski psa, wizyty, wyjazdy, organizowanie czasu, pouczanie, dobre rady itp....


W weekend mala tak mnie wymeczyla, ze mialam juz dosyc. Nie wiem co jej sie stalo, wisiala na mnie doslownie, jak nie bralam jej na rece to wczepiala mi sie w noge...i tak sie trzymala..
W nocy tez dala czadu wiec obstawiam:
A) trojki
B) chciala mnie wku..rzyc dla jaj.

[Papierowka1]

czesc dziewczyny
my po weekendzie, rodzice moi byli wiec byl dosyc intensywny.

justin duzo zdrowka dla Twojego chorutka, niech szybciutko zdrowieje

bydgoszczanka koniecznie do lekarza idz, czesto masz cos takiego?

silpe moj ma 2 smoki. jeden trzymam w pogotowiu jak w nocy wywali gdzies pod lozeczko swoj i sie przebudzi, to zeby nie wszczynac poszukiwac zatykam go tym drugim . jeszcze nie zamierzam oduczac, ale zastanawiam sie kiedy najlepiej to zrobic
darianna na zebrach jak jest duzy niedobor wit. d to robi sie tzw. rozaniec krzywiczy, ale ten niedobor musi rzeczywiscie spory byc, u Twoich corek to moze jakies dziedziczne, trzeba by wszystkich w rodzinie obadac i sprawdzic
gratuluje Lusi i Ewci kup do nocnikow, tez bym chciala zeby moj robil, ale bestia zacieta jest

jesli chodzi o wit d to moja pediatra mowila, ze wg. najnowszych wytycznych powinno sie podawac do 18r.z. (nie pamietam ile jednostek), za wyjatkiem lata oczywiscie, to nie tylko o ciemiaczko chodzi ale o caly uklad kostny, nawet zeby. jeszcze nie wiem ile i czy bede dawac, musze do niej zadzwonic, co ona sadzi na ten temat , a nie jakies WHO czy inne takie

dziewczyny mam pytanie z serii techniczych: jak sie robi takie cytowanie kilku osob w jednym poscie?nijak mi nie wychodzi

edzia moze rzeczywiscie reakcja na slonce, skoro na odslonietych czesciach ciala jest, ja bym do dermatologa tez poszla