Związki rozpoczęte w 2010 roku cz.2

[ChocoMonster]

Napisane przez Charlotte1103

hehe noo bob odpada bo nie chce stracic na dlugosci az tyle, chcialam wycieniowac ale boje sie ze bede wygladala a'la emo xD a co do lokow/fal to ja mam poprostu jedna wielka szope xD

Kochana, ja miałam takie same obawy, wycieniowałam (ale nie od samego czubka, jakoś 10 cm w dól od najwyzszego punktu glowy) i nie żaluję w ogóle, bo teraz mam lżejsze włosy. A jesli przestaniesz prostowac i wycieniujesz, to bedziesz miała piękne fale, bo włosy będą lżejsze

[Chatul]

Ja też cieniuję włosy. Lepiej mi się wtedy falują.

Napisane przez Niezmienna

Wkurzyłam się na Tż i to ostro!
Wchodzę do domu a tu taki syf...ehh masakra. Miał czas sprzątnąć , ale najlepiej to mi zostawić. Mam ochotę go zabić...i jeszcze sobie pojechał nad wodę
Chciałam zrobić mu kolacyjkę i być dziś miła, ale niedoczekanie jego

Sam ten syf zrobił? I faktycznie to jest syf? Jak tak to powinien był posprzątać. Albo chociaż przeprosić i powiedzieć, że posprząta potem...

[Niezmienna]

Napisane przez Chatul

Sam ten syf zrobił? I faktycznie to jest syf? Jak tak to powinien był posprzątać. Albo chociaż przeprosić i powiedzieć, że posprząta potem...

Hmm, coż syf to za dużo powiedziane, biorąc pod uwagę że jestem pedantką
Jednak chodzi o fakt, że mamy układ, że po prostu kto ma wolne ogarnia w miarę mieszkanko...Miał wczoraj wynieść śmieci, nie zrobił tego...
Pełno okruszków na blacie...ja po prostu nie cierpię jak ktoś po sobie nie ogarnia...Wiem to chore....

[Chatul]

Napisane przez Niezmienna

Hmm, coż syf to za dużo powiedziane, biorąc pod uwagę że jestem pedantką
Jednak chodzi o fakt, że mamy układ, że po prostu kto ma wolne ogarnia w miarę mieszkanko...Miał wczoraj wynieść śmieci, nie zrobił tego...
Pełno okruszków na blacie...ja po prostu nie cierpię jak ktoś po sobie nie ogarnia...Wiem to chore....

No to faktycznie... Dla mnie okruszki na stole to nic. U mnie w pokoju się wala rozsypana ziemia Jestem nieziemską bałaganiarą

Ale myślę, że Ty ze swoim pedantyzmem przesadzasz. Śmieci mógł wynieść, ale okruszków już nie musiał sprzątać. To nie jest rzecz, którą trzeba posprzątać teraz zaraz. Musicie po prostu dojść do jakiegoś porozumienia.

[nvmd]

Niezmienna paradosalna porada w porównaniu z nickiem

Niusia22 żyje żyje tylko trochę leń mnie złapał!


_________________________ ____


Przekazuję info:
Kochani, sytuacja jest krytyczna. Zapadła decyzja o likwidacji schroniska w Józefowie, 600 psów i 30 kotów ma być uśpionych. Błagam was, rozpowszechniajcie tę wiadomość. Może ktoś wziąłby na dom tymczasowy jakiegoś zwierzaka. Będziemy też zbierać karmę, pieniądze na hoteliki, by choć trochę ich uratować.
Artur Starosz nr tel. 668249268
Ula Kurek 880822051

[Niusia22]

Witam
Martusia pierwszy raz u ginekologa byłam 2lata temu a od tamtej pory byłam dośc sporo razy ale i tak mam stresa ale tylko zanim nie wejdę noi ja chodze do faceta ma pewnie z 60 lat jak nie wiecej

Noi jak zwykle mam jakieśtam zapalenie i torbę leków dostałam i Tż tez ma brać

Nvmd co Ty tam za głupoty pleciesz odnosnie swojego wyglądu

Niezmienna ja chyba wiem jak ten Twój syf wygląda
mam taką koleżankę jak Ty
zachodzę do niej a tam czysto a ta sadzi na męża że nie posprzatał że to brudne i tamto ja tylko myśle okeeeej

[pati0090]

ja również rozpoczełam swoj związek w 2o1o roku
a dokładnie 13 styczen 2010. <3 najcudowniejszy dzien w moim zyciu

[Black Cashmere]

Hej dziewczynki, muszę Was ogarnąc, nadrobic, miałam mało czasu w weekend, więc wybaczcie ;*

nvmd, ja takie dni nazywam DNIEM PASZTETA i nie martw się, przejdzie Ci (najwyżej zakupy/mała zmiana w wyglądzie powinny pomóc ) będzie dobrze!

---------- Dopisano o 22:14 ---------- Poprzedni post napisano o 22:13 ----------

Napisane przez pati0090

ja również rozpoczełam swoj związek w 2o1o roku
a dokładnie 13 styczen 2010. <3 najcudowniejszy dzien w moim zyciu

witaj, opowiedz coś o sobie, o Was, jak się poznaliście, co porabiacie, czy macie jakieś wspólne plany

[Maryjamie]

Napisane przez pati0090

ja również rozpoczełam swoj związek w 2o1o roku
a dokładnie 13 styczen 2010. <3 najcudowniejszy dzien w moim zyciu

witamy, powiedz nam coś więcej jak się poznaliście z teżetem?

nvmd może to napięcie przedmiesiączkowe? spróbuj się zrelaksować, zrobić coś dla siebi e miłego i złe samopoczucie minie

Niezmienna tak to już jest jak się mieszka z facetem, nie zawsze wszystko jest tak jakbyśmy chciały :p mnie mój też czasami wkurza jak mi coś da tam gdzie nie trzeba jak nie pozmywa naczyn lub jak zostawia gdzies brudne ciuchy

emanko super zdjęcia, pasujecie do siebie z teżetem ładna z Was para

[Niusia22]

Dzień paszteta dooobre

[pati0090]

no witam poznaliśmy się na jego studniówce. Ja poszłam z jego kolegom, a on z moją przyjaciółką. Moja przyjaciółka była wtedy w związku więc nie wiązała żadnych planów z nim. A mi spodobal się od razu. Najpierw poprosił mnie do tańca, potem znowu i się rozkęciło. Pamiętam że jak tańczyliśmy powiedziałam mu by mi nie zawrocił czasem w głowie. I zawrócił nie posluchał mnie i dobrze. Potem spotkaliśmy sie do kina i od tego czasu jesteśmy nierozłączni.
mamy ogromne plany. Ślub (jeszcze nie wiem kiedy bo oboje studiujemy), mamy obcykane gdzie bedziemy mieszkac. I jestesmy bardzo szczesliwi. Żyjemy chwilą ale z planami na przyszłość. Mamy wpolne zainteresowanie. Jestesmy do siebie podobni jednym slowem.

[emanko]

Napisane przez Maryjamie

emanko super zdjęcia, pasujecie do siebie z teżetem ładna z Was para

dziękuje w imieniu TŻ i swoim

[Lidia Paulina]

Kobietki, dosiadam się! Nowa TŻtówka 2010 się kłania
Ja i mój R. byliśmy razem w klasie w liceum, ale rozmawiać ze sobą zaczęliśmy w klasie maturalnej, w lutym i... Już dwa czy trzy tygodnie później trzymaliśmy się za ręce Jesteśmy parą od 3 marca 2010. i jest pięknie Mieszkamy razem w Szczecinie - dość szybko podjęłam decyzję o tym, że pójdę tam na studia; TŻ już dużo wcześniej wybrał Akademię Morską i nie wyobrażałam sobie żyć z dala od niego... Za 10 dni jedziemy z powrotem do Szczecina, mamy nowe mieszkanko

[nvmd]

Niusia22 takie moje malutkie głupotki! Znów

Pati0090 witamy ;-)

BlackCashmere moj dzien paszteta powoli mija

Maryjamie nie wiem, wydaje mi się, że tak bo warczę na wszystkich dzisiaj!

Lidia Paulina witamy witamy! Dosiadaj się

[2018070520180950]

emanko fajne fotki

[emanko]

Napisane przez Kachaaa

emanko fajne fotki

dziękuję

Pati0090 i Lidia Paulina witamy na pokładzie

[martusia205]

hej witam wszystkie nowe ja też co jakiś czas miewam gorsze dni..teraz jestem chora,mam cały czerwony nochal,pełno skórek na nim..katar..ech..a do wesela tak blisko
dziś jadę z tż szukać mebli do "naszego pokoju" mama tak postanowiła..zabiera moje meble do przedpokoju,ja mam mieć nowe

aa wieczorem obowiązkowo mecz

[agnes188]

ja tez witam wszystkie nowe i "stare" i na razie uciekam moze pozniej jeszcze wpadne.

u mnie bez zmian wszystko jak na klubie....nic sie nie zmienia. w domu siedze...

[Niusia22]

Ja również witam wszystkie dziewczynki
Oby nam się fajnie paplało

---------- Dopisano o 11:34 ---------- Poprzedni post napisano o 11:33 ----------

Przyszły moje ciuszki z allegro jupiiii

[nvmd]

Niusia22 chwal się!

[Charlotte1103]

witam nowe dziewczyny

wlasnie chyba zdecyduje sie na to cieniowanie ;P i pewnie zaraz po tym bede nakladac jakis kolorek :P jak cos to dam znac jaki efekt wyszed;D

tż mial wczoraj rozmowe z rodzicami na temat wyprowadzki z bytomia do wrocka. chcial po pol roku ale powiedzieli ze nie zgadzaja sie na dojazdy z wroclawia do katowic. ale ojciec (z ktorym tz ma srednie kontakty) stanal za nim i zaferowal pomc w znalezieniu pracy na ten rok zeby sobie uzbieral na poczatek cokolwiek

u was tez byla taka straszna burza wczoraj? z okien nie widzialam wlasnego plotu tylko biala sciane deszczu gradu i blyskow ;/ na dodatek nie mialam glownej fazy pradu i siedzialam w ciemnosciach od 17 ;/

[martusia205]

Napisane przez Charlotte1103

witam nowe dziewczyny

wlasnie chyba zdecyduje sie na to cieniowanie ;P i pewnie zaraz po tym bede nakladac jakis kolorek :P jak cos to dam znac jaki efekt wyszed;D

tż mial wczoraj rozmowe z rodzicami na temat wyprowadzki z bytomia do wrocka. chcial po pol roku ale powiedzieli ze nie zgadzaja sie na dojazdy z wroclawia do katowic. ale ojciec (z ktorym tz ma srednie kontakty) stanal za nim i zaferowal pomc w znalezieniu pracy na ten rok zeby sobie uzbieral na poczatek cokolwiek

u was tez byla taka straszna burza wczoraj? z okien nie widzialam wlasnego plotu tylko biala sciane deszczu gradu i blyskow ;/ na dodatek nie mialam glownej fazy pradu i siedzialam w ciemnosciach od 17 ;/

trzymam kciuki by udało się Twojego tż do Wro sprowadzić..w końcu ma już swoje lata i ma prawo do takich decyzji

u mnie również pogoda była fatalna co chwile wichura,burza,deszcz..ale u tż właśnie też nie było prądu od 17..więc widac,że u was wszedzie tak było..

[czarnulkax]

Lidia cześć

U mnie tylko dość mocno padało i wiało strasznie Ale burza nas ominęła

[emanko]

u mnie jedynie w nocy - i to chyba po północy - lało, ale na szczęście obyło się bez burzy

[2018070520180950]

u mnie pada caly dzien

[Lidia Paulina]

Kurczę, tak sobie czytam, że czekacie niektóre na spotkanie z TŻtem, że się np. od miesiąca nie widzicie... Pocieszę Was i o pocieszenie proszę: mój TŻ to przyszły marynarz...

[Chatul]

Napisane przez Lidia Paulina

Kurczę, tak sobie czytam, że czekacie niektóre na spotkanie z TŻtem, że się np. od miesiąca nie widzicie... Pocieszę Was i o pocieszenie proszę: mój TŻ to przyszły marynarz...

O rany... Nie zazdroszczę...
TŻ na 100% chce być marynarzem? Może zmieni zdanie?

[czarnulkax]

Napisane przez Lidia Paulina

Kurczę, tak sobie czytam, że czekacie niektóre na spotkanie z TŻtem, że się np. od miesiąca nie widzicie... Pocieszę Was i o pocieszenie proszę: mój TŻ to przyszły marynarz...

O kurcze... to już pewne?

[Lidia Paulina]

Napisane przez Chatul

O rany... Nie zazdroszczę...
TŻ na 100% chce być marynarzem? Może zmieni zdanie?

Napisane przez czarnulkax

O kurcze... to już pewne?

No tak, ale to żadna choroba Świadomy wybór - odpowiada mu taki styl życia, rajcuje widok morza naokoło, jest w Akademii Morskiej, no i pasuje mu kasa, jaką zarabiają marynarze... Cóż, gdybym miała wybierać, wolałabym, żeby zarabiał 3 razy mniej, ale był zawsze tu, na miejscu. Ale akceptuję jego wybór, szanuję go i ufamy sobie nawzajem (ciężko nie wspomnieć o zaufaniu, kiedy wszędzie słyszy się stereotypy, że co port, to inna kobieta... ).
Ale wiecie co? Czytam bloga żony marynarza, kręcę się po różnych forach, na których udzielają się kobiety marynarzy i widzę, że mimo wszystko taki styl życia bardzo zbliża ludzi... Wyobraźcie sobie, co się dzieje w łóżku, gdy marynarz wraca po rejsie do kobiety Kiedy ludzie mają świadomość, że mają dla siebie np. dwa czy trzy miesiące, po których ON znów wejdzie na statek, to nawet kłócić im się nie chce... Podobno
Btw - cieszę się, że mój TŻ wybrał specjalność, po której ma też inne perspektywy, niż wyłącznie pływanie na statkach towarowych.

[czarnulkax]

Mnie ciężko byłoby tak żyć....