Z iloma ludźmi... - Strona 33 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Seks

Notka

Seks Tutaj porozmawiasz o seksie. Masz pytania związane z życiem seksualnym lub szukasz porady? Dołącz do nas. Podziel się doświadczeniem, dodaj opinię.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-09-05, 16:29   #961
Dopamine99
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 017
Dot.: Z iloma ludźmi...

Cytat:
j nie potrzebuje definicji z WIKI.ja chce wiedziec,czego oczekujesz w związku,aby się zaangazować,czyt zakochać
Zdawało mi się, że pytałaś czym jest miłość.

Cytat:
no więc zgadzasz się ze zmną,że trzeba edukowac w obie strony.
Zgadzam się z tym co napisałaś w zacytowanym przeze mnie cytacie w poprzedniej mojej wypowiedzi:

Cytat:
różne zaburzenia sexualne się zdarzają i sa objawem choroby (sam wspominałeś) co innego miec świadomy wybór,a co innego mieć symptomy choroby
Masz rację, różne zaburzenia seksualne się zdarzają i co innego mieć świadomy wybór, a co innego symptomy choroby.

Cytat:
jeśli ktoś jest sexocholikiem i jest to objaw chorobowy,to martwi się,czy to normalne,czy to już choroba
Nic z tego zdania nie rozumiem.

Cytat:
Cytat:
To, że komuś się zdarzy oddać ukradzioną rzecz nie oznacza, że kradzież jest dobra.
co ma piernik do wiatraka.
mówisz o kradzionej cnocie
No właśnie, co ma późniejszy ślub do rzeczy? Nic.

Cytat:
a co ci do mojej
nie odpowiada ci moje zycie to omijasz mnie z daleka,a nie oceniasz nazywając puszczalską.
Nigdzie się oceniałem Ciebie i Twojego życia, jak również nie nazwałem Cię puszczalską.

Cytat:
DLACZEGO?
to taka ciekawa definicja
co znaczy czesto i co znaczy dużo.
Cóż, wątpię żeby ktokolwiek to zrozumiał, bo niektórym widzę, że ciężko to przychodzi , ale tu już musisz sobie popatrzeć na to, jak społeczeństwo reaguje na kobiety, które miały wielu partnerów seksualnych i jak te kobiety same siebie postrzegają. Wystarczy nawet poczytać ten temat, żeby zauważyć, że co jakiś czas pojawiają się osoby, dla których niektóre liczby są zbyt duże, jak również osoby o bogatych doświadczeniach seksualnych też zdają sobie sprawę z tego, że miały wielu partnerów (i są w stanie obiektywnie stwierdzić czy uprawiają seks 'dość często', czy 'dość rzadko', chociażby na tle innych osób - i te okreslenia 'aniołek ze mnie', albo 'miałam 10 partnerów seksualnych i mam 20 lat, wiem że to dużo'). Możesz sobie też zadać pytanie dlaczego w naszym społeczeństwie kobiety o bogatych doświadczeniach seksualnych nie chwalą się liczbami i tym jak często uprawiają seks - zapewne dlatego, że większość ludzi doskonale wie, co to znaczy 'często' i 'dużo'. Koniec końców punktem odniesienia jest pewna niepisana obiektywna norma, a nie subiektywne urojenia ludzi którzy urwali się z choinki. Fakt, dla każdego 'często' może być odrobinę czymś innym, ale nie diametralnie i zawsze to jest w odniesieniu do tej 'obiektywnej, niepisanej normy'. Zawsze jest w relacji do społeczeństwa.

Cytat:
naprawdę nie rozumiesz tego? Ludzie sie rozwodzą bo mogą. Dawniej kobiety żyły w koszmarze, zależne od mężczyzn, nie miały jak odejść od mężów alkoholików, tyranów bo albo finanse im na to nie pozwalaly albo opinia ludzi
Ludzie się rozwodzą nie dlatego, 'bo mogą', tylko dlatego, że coraz bardziej mają narzucany schemat, że wszystko im się należy przy minimalnym lub zerowym wysiłku ze swojej strony. Nie, nie wszystko się każdemu należy, należy się temu, kto to sobie wypracuje, poświęci temu czas i da coś od siebie. Związek nie jest fast foodem, do którego przychodzimy się nażreć byle czym za małe pieniądze. Ludzie - w dzisiejszym pośpiechu, kulcie idealności, wygórowanych wymaganiach, przewróconych przez feministki do góry nogami normach, wg których kobieta powinna tylko piąć się po szczeblach sukcesu, zmieniać partnerów na 'lepszy model', wymagać dużo i nie dawać nic, poza seksem - po prostu nie potrafią się odnaleźć (i jest na serio wiele kobiet którym do głowy nie przyjdzie, że mężczyźnie można zaoferować coś poza seksem). Jak tacy ludzie, dla których każdy kolejny partner jest wymienialny na (rzekomo bliższy ideałowi, co rzeczywistość boleśnie weryfikuje) nowy model, mają uznać wyjątkowość tej jednej, jedynej osoby, z którą wypracują udany związek, idąc czasem na kompromisy, a czasem o zgrozo, gotując, lub piorąc? Przecież kobiety, o których się tutaj rozpisujecie - 'wyzwolone', 'wolne' [chyba od wysiłku zbudowania trwałego związku], 'kobiety sukcesu', to osoby które nadają się wyłącznie na przelotny związek, a nie do zbudowania czegoś trwałego. I nie mówię tu zupełnie o tym, że sukces czy wolnośc jest zły, ale jak widze kolejną osobę która na słowo 'małżeństwo' dostaje drgawek i ma przed oczami wizję mężczyzny katującego żonę, siedzącego z puszką piwa przed telewizorem, to jest coś na rzeczy.

I to jest w większości powód nieudanych i rozsypanych małżeństw (jak i 'zwykłych' związków), w których ludzie zwyczajnie nie potrafią się dogadać, bo wymagają od drugiej strony bycia idealnym itd, i w końcu albo szukają sobie kogoś na boku, albo opadają z sił.

Patologia to nadal MNIEJSZOŚĆ i nie rób z kobiet takich uciśnionych przez mężczyzn biednych istotek.

Cytat:
gwałt to nie tylko forma sexualna,ale i naruszenie wolności wyboru i przemoc.
Krzywda jest kryterium które stosuje się przed sądem, natomiast obok tego możemy gwałt oceniać jako czyn moralnie zły, nie tylko ze względu na krzywdzenie.
Dopamine99 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-05, 16:48   #962
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
Dot.: Z iloma ludźmi...

Nie liczyłam, nie zamierzam.
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-05, 17:57   #963
Dakini1
Przyczajenie
 
Avatar Dakini1
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 7
Dot.: Z iloma ludźmi...

Z ledwością, ale przebrnęłam przez cały wątek... I powiem szczerze, szok
Haha, pisząc moje liczby nie czytałam wcześniejszych wypowiedzi,a po przeczytaniu doznałam lekkiego szoku Wiem, że ocenianie innych przychodzi nam z bardzo wielką lekkością, ale bez przesady ! Przecież nikogo nie znamy osobiście, nie wiemy co daną kobietę "zmusiło" do seksu... To ze ktoś miał 20-tu partnerów seksualnych wcale nie oznacza że jest gorszy od tej co miała ich trzech...
A może ta co miała 3 partnerów, to były zdrady i co wtedy ? Kto wtedy jest "lepszy", no tak, ta co miała ich 3, bo ta co miała 10 to już "puszczalska
Wolę mieć nawet 1236584 partnerów niż kogoś krzywdzić swoim zachowaniem.A gdy nikomu się nie dzieje krzywda, wręcz przyjemność, to już w ogóle nie rozumiem.
__________________
"Nie żałuj, nigdy nie żałuj, że mogłeś coś zrobić w życiu, a tego nie zrobiłeś. Nie zrobiłeś, bo nie mogłeś."
Dakini1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-05, 18:01   #964
Perfekcj0nistka
Zakorzenienie
 
Avatar Perfekcj0nistka
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 3 080
Dot.: Z iloma ludźmi...

Popieram słowa Dakini1
Perfekcj0nistka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-05, 18:37   #965
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
Dot.: Z iloma ludźmi...

Cytat:
Napisane przez Dakini1 Pokaż wiadomość
Z ledwością, ale przebrnęłam przez cały wątek... I powiem szczerze, szok
Haha, pisząc moje liczby nie czytałam wcześniejszych wypowiedzi,a po przeczytaniu doznałam lekkiego szoku Wiem, że ocenianie innych przychodzi nam z bardzo wielką lekkością, ale bez przesady ! Przecież nikogo nie znamy osobiście, nie wiemy co daną kobietę "zmusiło" do seksu... To ze ktoś miał 20-tu partnerów seksualnych wcale nie oznacza że jest gorszy od tej co miała ich trzech...
A może ta co miała 3 partnerów, to były zdrady i co wtedy ? Kto wtedy jest "lepszy", no tak, ta co miała ich 3, bo ta co miała 10 to już "puszczalska
Wolę mieć nawet 1236584 partnerów niż kogoś krzywdzić swoim zachowaniem.A gdy nikomu się nie dzieje krzywda, wręcz przyjemność, to już w ogóle nie rozumiem.

to samo prbuje wyjasnić ,ale nikt mnie nie słucha.
nie ważne liczby,ale jak ktoś szanuje drugiego człowieka

btw-można być dziewica,a niejednego partnera sexualnego
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-05, 18:42   #966
Bananalama
jestę wieszczę
 
Avatar Bananalama
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 581
Dot.: Z iloma ludźmi...

Cytat:
Napisane przez Dopamine99 Pokaż wiadomość
Ludzie się rozwodzą nie dlatego, 'bo mogą', tylko dlatego, że coraz bardziej mają narzucany schemat, że wszystko im się należy przy minimalnym lub zerowym wysiłku ze swojej strony. Nie, nie wszystko się każdemu należy, należy się temu, kto to sobie wypracuje, poświęci temu czas i da coś od siebie. Związek nie jest fast foodem, do którego przychodzimy się nażreć byle czym za małe pieniądze. Ludzie - w dzisiejszym pośpiechu, kulcie idealności, wygórowanych wymaganiach, przewróconych przez feministki do góry nogami normach, wg których kobieta powinna tylko piąć się po szczeblach sukcesu, zmieniać partnerów na 'lepszy model', wymagać dużo i nie dawać nic, poza seksem - po prostu nie potrafią się odnaleźć (i jest na serio wiele kobiet którym do głowy nie przyjdzie, że mężczyźnie można zaoferować coś poza seksem). Jak tacy ludzie, dla których każdy kolejny partner jest wymienialny na (rzekomo bliższy ideałowi, co rzeczywistość boleśnie weryfikuje) nowy model, mają uznać wyjątkowość tej jednej, jedynej osoby, z którą wypracują udany związek, idąc czasem na kompromisy, a czasem o zgrozo, gotując, lub piorąc? Przecież kobiety, o których się tutaj rozpisujecie - 'wyzwolone', 'wolne' [chyba od wysiłku zbudowania trwałego związku], 'kobiety sukcesu', to osoby które nadają się wyłącznie na przelotny związek, a nie do zbudowania czegoś trwałego. I nie mówię tu zupełnie o tym, że sukces czy wolnośc jest zły, ale jak widze kolejną osobę która na słowo 'małżeństwo' dostaje drgawek i ma przed oczami wizję mężczyzny katującego żonę, siedzącego z puszką piwa przed telewizorem, to jest coś na rzeczy.

I to jest w większości powód nieudanych i rozsypanych małżeństw (jak i 'zwykłych' związków), w których ludzie zwyczajnie nie potrafią się dogadać, bo wymagają od drugiej strony bycia idealnym itd, i w końcu albo szukają sobie kogoś na boku, albo opadają z sił.
Z przyjemnością zobaczyłabym jakieś źródło, na którym się opierasz w pierwszym zdaniu. Mają narzucany schemat? A to interesujące, bo nie sądzę, by ktoś coś komuś narzucał. Ludzie robią co chcą i nic tego nie zmieni . Nie zauważyłam, by ktoś komuś wpierał, że wszystko mu się należy bez wysiłku. Być może żyjemy w zupełnie innych środowiskach.

Życie to nie matematyka i nie ekonomia. Należy się temu i tamtemu. Czy to się odzwierciedla w normalnym życiu? Nie sądzę. Zauważyłam raczej tendencję, że ludzie, którym najmniej zależy i najmniej się przejmują, mają najłatwiej.

Ktoś jednak może lubić fast foody, ale kogo to obchodzi, prawda?

Kulcie idealności? Wygórowanych wymaganiach? Kilka linijek wcześniej twierdziłeś, że oni nic nie robią, bo im się wszystko należy. A tu proszę, jednak czegoś się od nim wymaga.

Nie zauważyłam, by feministki wywracały jakieś normy do góry nogami. Chyba, że normą dla Ciebie jest, że np. za taką samą pracę kobieta dostaje mniej pieniędzy, albo powinna się bardziej wstydzić za zachowania, za które mężczyzna już niekoniecznie musi. A może normą jest, że kobiety mają mniej kierowniczych stanowisk, bo się nie nadają? Te normy są przewrócone. Dla mnie bomba. Która feministka twierdzi, że kobieta może mężczyźnie zaoferować tylko seks? Feministki podkreślają raczej inwestycję w rozwój kobiety, spełnienie na wszystkich płaszczyznach, prawo wyboru i wykształcenie. To źle? Hmm...

Moim zdaniem przesadzasz. Skąd Ty bierzesz takich ludzi?

Nadają się na przelotny związek? To Ty coś takiego uznajesz? Wow! Nie spodziewałam się. Znowu wyolbrzymiasz. Czemu tak boisz się kobiet, które wiedzą czego chcą i potrafią po to sięgnąć? Chyba jest coś na rzeczy.

Znowu poproszę o źródło.

Generalnie znowu demagogia, demagogia i demagogia. Slogany.
Wiem, że się nie dogadamy, rozumiem. Masz zupełnie inne podejście do wielu spraw. Ja mam inne, Ty masz inne. Tak jest ładnie i zdrowo. Ale Ty już z innych poglądów zaczynasz robić coś patologicznego.

__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną
Dołącz do nas!


*ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
Bananalama jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-05, 20:45   #967
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Z iloma ludźmi...

Cytat:
Napisane przez Dopamine99 Pokaż wiadomość
Ludzie się rozwodzą nie dlatego, 'bo mogą', tylko dlatego, że coraz bardziej mają narzucany schemat, że wszystko im się należy przy minimalnym lub zerowym wysiłku ze swojej strony.
Jeżeli ktoś ma podejście, że wszystko mu się należy, a sam od siebie niczego dawać nie musi, to lepiej żeby już ten rozwód wziął. A potem nie wiązał się z nikim innym, bo tylko będzie krzywdził kolejne osoby

Cytat:
Związek nie jest fast foodem, do którego przychodzimy się nażreć byle czym za małe pieniądze.
No z mojego punktu widzenia związek fast foodem nie jest. Ale ja fast foodów raczej nie jadam. Ale znam ludzi, którzy żywią się tylko nimi. Co kto lubi Przecież prędzej czy później pojawią się niedobory wielu substancji. I wtedy trzeba będzie zmienić sposób żywienia się

Cytat:
Ludzie - w dzisiejszym pośpiechu, kulcie idealności, wygórowanych wymaganiach, przewróconych przez feministki do góry nogami normach, wg których kobieta powinna tylko piąć się po szczeblach sukcesu, zmieniać partnerów na 'lepszy model', wymagać dużo i nie dawać nic, poza seksem [...]
To Ty nie mówisz o feministkach tylko o pseudo feministkach.
Prawdziwe feministki nie chcą dominacji kobiet, lecz równości kobiet i mężczyzn. Feministki mówią, że kobieta ma prawo, a nie obowiązek piąć się po szczeblach kariery, ma prawo, a nie obowiązek zmieniać partnerów i ma prawo, a nie obowiązek w jasnym i klarownym układzie (układzie, a nie związku) uprawiać seks z kim chce.

Poza tym, kobiety walczą o prawo do robienia tego, co od wieków mogli robić mężczyźni. Mężczyźni mieli społeczne przyzwolenie na bycie samodzielnymi finansowo, na zmienianie partnerek, na uprawianie seksu bez zobowiązań... Nadal sporo osób błędnie myśli, że to "facet zalicza" a "kobieta jest zaliczana"

Cytat:
(i jest na serio wiele kobiet którym do głowy nie przyjdzie, że mężczyźnie można zaoferować coś poza seksem).
Jest też wielu mężczyzn, którym nie przyjdzie do głowy, że kobieta może nie służyć do prania, gotowania, sprzątania i obsługiwania ich w łóżku.

Cytat:
Jak tacy ludzie, dla których każdy kolejny partner jest wymienialny na (rzekomo bliższy ideałowi, co rzeczywistość boleśnie weryfikuje) nowy model, mają uznać wyjątkowość tej jednej, jedynej osoby, z którą wypracują udany związek, idąc czasem na kompromisy, a czasem o zgrozo, gotując, lub piorąc?
Spokojnie da radę. Chodzi po prostu o to, że nikt nie ma obowiązku tkwić w nieudanym związku. Czasem coś się w związku wypali, czasem okazuje się, że ta partner/partnerka ma wady, których nie możemy znieść...
Niestety, nie zawsze trafia się za pierwszym razem na swoja Drugą Połówkę. Czasem trzeba być w kilku związkach, zakończyć je... A potem wejść w związek już z TĄ osobą I naprawdę, to, że ktoś był już w kilku związkach, to nie znaczy, że traktuje każdego kolejnego partnera przedmiotowo. To znaczy tylko tyle, że taka osoba była w kilku związkach, które z jakiegoś powodu się rozpadły. Zdarza się.
Na pewno taka osoba jak trafi na swoją Drugą Połówkę, to doceni ją.

Cytat:
Przecież kobiety, o których się tutaj rozpisujecie - 'wyzwolone', 'wolne' [chyba od wysiłku zbudowania trwałego związku], 'kobiety sukcesu', to osoby które nadają się wyłącznie na przelotny związek, a nie do zbudowania czegoś trwałego.
Bywa. Nie każdy chce w ogóle tworzyć stały związek. I ma do tego prawo.
Ale to, że ktoś miał 10 (i więcej) partnerów seksualnych nie znaczy, że nie jest w stanie stworzyć stałego związku. Ludzie mają taki stan licznika z różnych powodów. Naprawdę różnych.

Cytat:
I nie mówię tu zupełnie o tym, że sukces czy wolnośc jest zły, ale jak widze kolejną osobę która na słowo 'małżeństwo' dostaje drgawek i ma przed oczami wizję mężczyzny katującego żonę, siedzącego z puszką piwa przed telewizorem, to jest coś na rzeczy.
Tak, to jest problem. Trzeba mieć świadomość, że są też udane małżeństwa.
Ale jednocześnie należy pamiętać, że zwyczajnie nie każdy ma ochotę na trwały związek (ważne żeby powiedział to od razu, a nie udawał, że ma ochotę na stały związek). Nie każdy też ma ochotę na formalizowanie własnego związku. Są ludzie, którzy latami żyją bez ślubu, ale są szczęśliwi, mają dzieci, kochają się...

Cytat:
I to jest w większości powód nieudanych i rozsypanych małżeństw (jak i 'zwykłych' związków), w których ludzie zwyczajnie nie potrafią się dogadać, bo wymagają od drugiej strony bycia idealnym itd, i w końcu albo szukają sobie kogoś na boku, albo opadają z sił.
Jest wiele powodów dla których ludzie biorą rozwody. To dosłownie kilka z nich:
1. Okazuje się, że partner/partnerka zdradza/kradnie/przemyca narkotyki. Trudno przecież być z taką osobą. Dlatego bierze się rozwód.
2. Okazuje się, że małżeństwo zostało zawarte zbyt pochopnie - para jednak nie kocha się. Wtedy nie ma co tkwić w nieudanym związku, lepiej wziąć rozwód.
3. Para bądź jedna osoba została zmuszona do zawarcia małżeństwa. Po jakimś czasie dopiero ma siłę i możliwość by wziąć rozwód.
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-09-05, 20:52   #968
Bananalama
jestę wieszczę
 
Avatar Bananalama
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 581
Dot.: Z iloma ludźmi...

Chatul Mogę się tylko podpisać pod tym, co napisałaś.
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną
Dołącz do nas!


*ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
Bananalama jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-05, 20:56   #969
Linaewen
Zakorzenienie
 
Avatar Linaewen
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 7 017
Dot.: Z iloma ludźmi...

Dziewczyny, ale co Wy mu tłumaczycie? Kolejny facet sfrustrowany światem feminizmu[znawca, jak już kilku na tym forum! Ach ci nasi mężczyźni-wizażowcy, co my byśmy bez nich zrobiły, nawet byśmy nie wiedziały czymże jest ten koszmarny feminizm], światem gdzie każdy bez względu na płeć może się bzykać, robić karierę i wymieniać partnerów jak tylko ma ochotę.
__________________
"Uroczyście nie zobowiązuję się do regularnych porządków, prowadzenia kalendarza, niejedzenia słodyczy, byciu skrupulatnym w podejmowanych czynności oraz gaszeniu światła w łazience - to się nigdy nie udało, więc w końcu dorosłam do nie oszukiwania samej siebie."
za: whitepointeshoes
Linaewen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-05, 20:57   #970
Bananalama
jestę wieszczę
 
Avatar Bananalama
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 581
Dot.: Z iloma ludźmi...

Cytat:
Napisane przez Linaewen Pokaż wiadomość
Dziewczyny, ale co Wy mu tłumaczycie? Kolejny facet sfrustrowany światem feminizmu[znawca, jak już kilku na tym forum! Ach ci nasi mężczyźni-wizażowcy, co my byśmy bez nich zrobiły, nawet byśmy nie wiedziały czymże jest ten koszmarny feminizm], światem gdzie każdy bez względu na płeć może się bzykać, robić karierę i wymieniać partnerów jak tylko ma ochotę.
Dostaniemy za to "Laur Cierpliwości"
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną
Dołącz do nas!


*ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
Bananalama jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-05, 21:06   #971
Linaewen
Zakorzenienie
 
Avatar Linaewen
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 7 017
Dot.: Z iloma ludźmi...

Cytat:
Napisane przez Bananalama Pokaż wiadomość
Dostaniemy za to "Laur Cierpliwości"
A, chyba że
No i dyplom ukończenia kursu dyskusji u mistrza.
__________________
"Uroczyście nie zobowiązuję się do regularnych porządków, prowadzenia kalendarza, niejedzenia słodyczy, byciu skrupulatnym w podejmowanych czynności oraz gaszeniu światła w łazience - to się nigdy nie udało, więc w końcu dorosłam do nie oszukiwania samej siebie."
za: whitepointeshoes
Linaewen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-09-05, 21:08   #972
dawidowskasia
Zakorzenienie
 
Avatar dawidowskasia
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
Dot.: Z iloma ludźmi...

Cytat:
Napisane przez Bananalama Pokaż wiadomość
Dostaniemy za to "Laur Cierpliwości"
i order z ziemniaka
__________________
Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
a dla mnie liczą się intencje. facet, który nie zdradzi tylko dlatego, że nie ma z kim jest dla mnie taką samą szmatą jak facet zdradzający
dawidowskasia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-05, 21:10   #973
Bananalama
jestę wieszczę
 
Avatar Bananalama
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 581
Dot.: Z iloma ludźmi...

Cytat:
Napisane przez dawidowskasia Pokaż wiadomość
i order z ziemniaka
Chyba z buraka
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną
Dołącz do nas!


*ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
Bananalama jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-05, 21:22   #974
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
Dot.: Z iloma ludźmi...

Cytat:
Napisane przez Bananalama Pokaż wiadomość
Chyba z buraka

nie było buraka,ale dla każdego sie coś znajdzie.
wybierajcie panie

1-default.jpg
2-images.jpg
3-jablko-z-gwiazda.gif
4-Medal-Super-Kolegi.jpg
5-Medal-prawdziwka.jpg
6-thumb500_medal-super-laska_389.jpg
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-05, 21:30   #975
Bananalama
jestę wieszczę
 
Avatar Bananalama
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 581
Dot.: Z iloma ludźmi...

Chyba do powagi sytuacji pasuje tylko... drugi
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną
Dołącz do nas!


*ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
Bananalama jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2011-09-05, 21:31   #976
Perfekcj0nistka
Zakorzenienie
 
Avatar Perfekcj0nistka
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 3 080
Dot.: Z iloma ludźmi...

5 :d
Perfekcj0nistka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-06, 15:06   #977
otoMati
Rozeznanie
 
Avatar otoMati
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Krakow
Wiadomości: 610
Dot.: Z iloma ludźmi...

Cytat:
Napisane przez PingwinPingwin Pokaż wiadomość
1. ...całowałaś się?
2. ...odważniej dotykałaś?
3. ...uprawiałaś petting?
4. ...uprawiałaś seks oralny?
5. ...uprawiałaś normalny seks?
meski punkt widzenia - punkt 5 ma wieksza liczbe niz 1

biore pod uwage czasy po 15 roku zycia
otoMati jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-06, 15:12   #978
Dopamine99
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 017
Dot.: Z iloma ludźmi...

Cytat:
Prawdziwe feministki nie chcą dominacji kobiet, lecz równości kobiet i mężczyzn. Feministki mówią, że kobieta ma prawo, a nie obowiązek piąć się po szczeblach kariery, ma prawo, a nie obowiązek zmieniać partnerów i ma prawo, a nie obowiązek w jasnym i klarownym układzie (układzie, a nie związku) uprawiać seks z kim chce.
Słuchaj, mnie jako człowieka nie interesującego jakoś głębiej feminizmem nie interesuje to które feministki są 'prawdziwe', a które nie. Tak to jest odbierane przez wielu facetów, że kobiety coraz mniej dają od siebie, a wymagają od mężczyzn coraz więcej i pewnego rodzaju wzorce zachowań i myślenia od razu kojarzą się z feministkami.

Prosty przykład - wiele kobiet dostaje białej gorączki na choćby słowo o gotowaniu i praniu, o zrobieniu mężczyźnie śniadania, lub rodzeniu dzieci, a od mężczyzn nadal wymagają tego, żeby potrafili zapewnić byt, byli zaradni życiowo, bez żadnych problemów itd. Nadal istnieją stereotypy na temat tego jaki powinien być mężczyzna, tylko że teraz są nadmuchane do granic możliwości przez 'kobiety sukcesu'. Wg. seksuologów i psychologów coraz więcej mężczyzn ma problem ze znalezieniem się w tym świecie (męsko-kobiecym) i zaręczam Ci, że nie chodzi tu o pranie, czy gotowanie. Po prostu jest coraz mniej kobiet, z którymi można związać się na stałe, zwyczajnie i bez problemów, która nie będzie miała nasrane w głowie feministycznymi bzdurami i umiałaby wychować dzieci, czy zadbać o 'ognisko domowe'. Takie treści wychowują niestety totalne niemoty życiowe odcięte od rzeczywistości, które, jedyne co potrafią dać mężczyźnie, to 'układ' bez żadnych planów na przyszłość, oparty na poradach seksualnych wyczytanych w Cosmo, ewentualnie marudy, które nerwami będą reagowały na jakiekolwiek słowo o dbaniu o dom i dziecko (bo jakież to one są dumne). Jeśli sądzisz, że takie treści oferują coś dobrego dla kobiet, które na przyszłość planują założenie rodziny i wyjście za mąż, to mylisz się i tutaj, niestety taka prawda, współczesne kobiety dużo mogą się nauczyć od swoich matek i babć (tych, którym rzekomo było tak źle w życiu, bo Was 'musiały' wychować). Przypominam, że rozmawiamy o małżeństwie, a nie o tym, że 'niektórzy nie chcą się wiązać na stałe'. Fajnie, że nie chcą, tylko nie wiedzieć czemu i tak kobiety podświadomie reagują na mężczyzn zaradnych życiowo, a mężczyźni reagują na delikatne kobiety, które potrafiłyby się zająć ich dziećmi. I przyznaję szczerze - dla mnie nie ma nic bardziej aseksualnego niż stereotypowa 'kobieta sukcesu'.

To, że ktoś ma niby 'prawo nie obowiązek' coś tam robić, nie oznacza, że pisma kobiece, programy telewizyjne i książki propagujące taki typ życia nie narzucają czegoś komuś. Owszem, kobiety nasiąkają tą ideologią, a później dziwią się biedne księżniczki jak przychodzi prawdziwe życie, ciąża i trzeba wykarmić dziecko. A mnie w dużym stopniu śmieszy, jak ktoś rzuca stereotypami, że małżeństwo = gruby mąż, puszka z piwem i więzienie, a gotowanie i sprzątanie to mordęga.

I kto powiedział, że charakterystyczne dla mężczyzn jest częste zmienianie partnerek seksualnych? A kto powiedział, że to normalne? Dla mnie to jakieś wyssane z palca, bo tak naprawdę znam niewielu mężczyzn, którzy często zmieniają partnerki, większość z moich bliższych lub dalszych znajomych to ludzie, którzy są ze swoimi kobietami po kilka lat. Ot tylko tak offtopowo - podstawy teoretyczne feminizmu najwyraźniej opierają się na głupim stereotypie .

I nie sądzę, żebym musiał podawać jakieś źródła, bo to co opisałem, to zjawisko tak powszechne, że trudno go nie zauważyć - i to w przeciwieństwie do patologii, gdzie mąż bije żonę itp, bo to jest mniejszy odsetek.

Cytat:
Poza tym, kobiety walczą o prawo do robienia tego, co od wieków mogli robić mężczyźni.
A o co tu walczyć? Mężczyzna też nie może ot tak wieść sobie bogatego życia seksualnego bez reakcji społeczeństwa - zawsze znajdą się kobiety, które będą się go bały gdy będzie chciał się związać na stałe, które będą się go brzydziły, albo faceci, którzy będą chcieli go pobić etc. To, że mężczyznom wszystko wolno w kwestii seksualności to głupi stereotyp i tyle.
Cytat:
Jest też wielu mężczyzn, którym nie przyjdzie do głowy, że kobieta może nie służyć do prania, gotowania, sprzątania i obsługiwania ich w łóżku.
Zaręczam Ci, że większość kobiet podrywało mnie na różnego rodzaju propozycje seksualne, dotyk itp, co świadczy po prostu o tym, że wiele kobiet myśli, że każdy mężczyzna na to pójdzie. Wystarczy przeczytać dowolną popularną gazetę kobiecą, żeby zobaczyć jakie metody podrywu są kobietom oferowane. Ciekawe ile z Was by wpadło na to, żeby zrobić mężczyźnie zwykły, słodki prezent i zrobić mu ciasto, albo może coś bardziej pomysłowego.

Cytat:
Dziewczyny, ale co Wy mu tłumaczycie? Kolejny facet sfrustrowany światem feminizmu
Jak dla mnie, to sfrustrowana jesteś ty. Praktycznie każdy twój post jest obraźliwy w stosunku do mnie - i to bezpośrednio.
Dopamine99 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-06, 15:32   #979
Bananalama
jestę wieszczę
 
Avatar Bananalama
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 581
Dot.: Z iloma ludźmi...

Cytat:
Napisane przez Dopamine99 Pokaż wiadomość
Słuchaj, mnie jako człowieka nie interesującego jakoś głębiej feminizmem nie interesuje to które feministki są 'prawdziwe', a które nie. Tak to jest odbierane przez wielu facetów, że kobiety coraz mniej dają od siebie, a wymagają od mężczyzn coraz więcej i pewnego rodzaju wzorce zachowań i myślenia od razu kojarzą się z feministkami.

Prosty przykład - wiele kobiet dostaje białej gorączki na choćby słowo o gotowaniu i praniu, o zrobieniu mężczyźnie śniadania, lub rodzeniu dzieci, a od mężczyzn nadal wymagają tego, żeby potrafili zapewnić byt, byli zaradni życiowo, bez żadnych problemów itd. Nadal istnieją stereotypy na temat tego jaki powinien być mężczyzna, tylko że teraz są nadmuchane do granic możliwości przez 'kobiety sukcesu'. Wg. seksuologów i psychologów coraz więcej mężczyzn ma problem ze znalezieniem się w tym świecie (męsko-kobiecym) i zaręczam Ci, że nie chodzi tu o pranie, czy gotowanie. Po prostu jest coraz mniej kobiet, z którymi można związać się na stałe, zwyczajnie i bez problemów, która nie będzie miała nasrane w głowie feministycznymi bzdurami i umiałaby wychować dzieci, czy zadbać o 'ognisko domowe'. Takie treści wychowują niestety totalne niemoty życiowe odcięte od rzeczywistości, które, jedyne co potrafią dać mężczyźnie, to 'układ' bez żadnych planów na przyszłość, oparty na poradach seksualnych wyczytanych w Cosmo, ewentualnie marudy, które nerwami będą reagowały na jakiekolwiek słowo o dbaniu o dom i dziecko (bo jakież to one są dumne). Jeśli sądzisz, że takie treści oferują coś dobrego dla kobiet, które na przyszłość planują założenie rodziny i wyjście za mąż, to mylisz się i tutaj, niestety taka prawda, współczesne kobiety dużo mogą się nauczyć od swoich matek i babć (tych, którym rzekomo było tak źle w życiu, bo Was 'musiały' wychować). Przypominam, że rozmawiamy o małżeństwie, a nie o tym, że 'niektórzy nie chcą się wiązać na stałe'. Fajnie, że nie chcą, tylko nie wiedzieć czemu i tak kobiety podświadomie reagują na mężczyzn zaradnych życiowo, a mężczyźni reagują na delikatne kobiety, które potrafiłyby się zająć ich dziećmi. I przyznaję szczerze - dla mnie nie ma nic bardziej aseksualnego niż stereotypowa 'kobieta sukcesu'.

To, że ktoś ma niby 'prawo nie obowiązek' coś tam robić, nie oznacza, że pisma kobiece, programy telewizyjne i książki propagujące taki typ życia nie narzucają czegoś komuś. Owszem, kobiety nasiąkają tą ideologią, a później dziwią się biedne księżniczki jak przychodzi prawdziwe życie, ciąża i trzeba wykarmić dziecko. A mnie w dużym stopniu śmieszy, jak ktoś rzuca stereotypami, że małżeństwo = gruby mąż, puszka z piwem i więzienie, a gotowanie i sprzątanie to mordęga.

I kto powiedział, że charakterystyczne dla mężczyzn jest częste zmienianie partnerek seksualnych? A kto powiedział, że to normalne? Dla mnie to jakieś wyssane z palca, bo tak naprawdę znam niewielu mężczyzn, którzy często zmieniają partnerki, większość z moich bliższych lub dalszych znajomych to ludzie, którzy są ze swoimi kobietami po kilka lat. Ot tylko tak offtopowo - podstawy teoretyczne feminizmu najwyraźniej opierają się na głupim stereotypie .

I nie sądzę, żebym musiał podawać jakieś źródła, bo to co opisałem, to zjawisko tak powszechne, że trudno go nie zauważyć - i to w przeciwieństwie do patologii, gdzie mąż bije żonę itp, bo to jest mniejszy odsetek.



A o co tu walczyć? Mężczyzna też nie może ot tak wieść sobie bogatego życia seksualnego bez reakcji społeczeństwa - zawsze znajdą się kobiety, które będą się go bały gdy będzie chciał się związać na stałe, które będą się go brzydziły, albo faceci, którzy będą chcieli go pobić etc. To, że mężczyznom wszystko wolno w kwestii seksualności to głupi stereotyp i tyle.


Zaręczam Ci, że większość kobiet podrywało mnie na różnego rodzaju propozycje seksualne, dotyk itp, co świadczy po prostu o tym, że wiele kobiet myśli, że każdy mężczyzna na to pójdzie. Wystarczy przeczytać dowolną popularną gazetę kobiecą, żeby zobaczyć jakie metody podrywu są kobietom oferowane. Ciekawe ile z Was by wpadło na to, żeby zrobić mężczyźnie zwykły, słodki prezent i zrobić mu ciasto, albo może coś bardziej pomysłowego.



Jak dla mnie, to sfrustrowana jesteś ty. Praktycznie każdy twój post jest obraźliwy w stosunku do mnie - i to bezpośrednio.
Warto się czasem zainteresować tym, o czym się mówi. To tak na przyszłość.

Dostają białej gorączki te, które słyszą, że to ich obowiązek, bez względu na to jaki mają inny pomysł na życie. Te, które uważa się za niepełnowartościowe, bo np. nie chcą mieć dzieci (z wielu powodów), albo nie potrafią gotować, ale za to świetnie sobie radzą z majsterkowaniem. A to takie "niekobiece".

Teraz to jedziesz stereotypem znowu. Jednak kobieta według Ciebie ma jakąś rolę przypisaną. Co to będzie, jak ona faktycznie lepiej skosi trawnik, a on ugotuje? Toż to nie kobieta! Boisz się takich kobiet? W ogóle mnie zastanawia skąd bierzesz większość tych bzdur. Kojarzysz słowo "feministka" bardzo pejoratywnie, nie wiedząc co tak naprawdę znaczy prawdziwy feminizm i jakie są jego założenia, a kilka linijek dalej narzekasz, że kobietom nie będącym w związku negatywnie kojarzy się małżeństwo?

No, bo jeszcze nie daj Boże uwierzyłaby, że ma prawo nie potrafić sprzątać, a mimo to nadal być kochającą kobietą. Wiesz, szanuję moją matkę, ale nie mam zamiaru się od niej uczyć życia w związku. Wiesz czemu? Bo jako prawdziwa kobieta rano wstawała i robiła ojcu śniadanie. Później zawoziła dzieci do przedszkola i szła do pracy. Po pracy zabierała dzieci do domu i gotowała obiad. Ojciec przychodził z pracy, zjadał obiad i szedł spać, a matka zajmowała się dziećmi, sprzątała, prasowała, prała i ok. 24.00 szła spać. O 5 rano pobudka. To jest dobry model? Domek pachnący świeżym obiadem, ciastem i matka padająca z nóg? Mi się właśnie wydaje, że bardzo dobrze, że kobiety zaczęły wymagać.

No cóż. Dla mnie tak, bo ja nienawidzę gotować, a sprzątanie też nie jest dla mnie megaatrakcją. Poza tym jestem zwolenniczką dzielenia obowiązków domowych po połowie. Jak mój facet będzie gotował, to nie widzę nic złego w tym, że pozmywam i poodkurzam.

Nie wypowiadam się, jako że nie podrywam nikogo . Zwyczajnie jestem zbyt nieśmiała. Jakbym miała kogoś podrywać "na seksowną kicię", to prędzej bym się spaliła ze wstydu. Co ciekawe, większość moich znajomych ma tak samo.
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną
Dołącz do nas!


*ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
Bananalama jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-09-06, 17:52   #980
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
Dot.: Z iloma ludźmi...

Cytat:
Napisane przez Dopamine99 Pokaż wiadomość
Słuchaj, mnie jako człowieka nie interesującego jakoś głębiej feminizmem nie interesuje to które feministki są 'prawdziwe', a które nie. Tak to jest odbierane przez wielu facetów, że kobiety coraz mniej dają od siebie, a wymagają od mężczyzn coraz więcej i pewnego rodzaju wzorce zachowań i myślenia od razu kojarzą się z feministkami.

Prosty przykład - wiele kobiet dostaje białej gorączki na choćby słowo o gotowaniu i praniu, o zrobieniu mężczyźnie śniadania, lub rodzeniu dzieci, a od mężczyzn nadal wymagają tego, żeby potrafili zapewnić byt, byli zaradni życiowo, bez żadnych problemów itd. Nadal istnieją stereotypy na temat tego jaki powinien być mężczyzna, tylko że teraz są nadmuchane do granic możliwości przez 'kobiety sukcesu'. Wg. seksuologów i psychologów coraz więcej mężczyzn ma problem ze znalezieniem się w tym świecie (męsko-kobiecym) i zaręczam Ci, że nie chodzi tu o pranie, czy gotowanie. Po prostu jest coraz mniej kobiet, z którymi można związać się na stałe, zwyczajnie i bez problemów, która nie będzie miała nasrane w głowie feministycznymi bzdurami i umiałaby wychować dzieci, czy zadbać o 'ognisko domowe'. Takie treści wychowują niestety totalne niemoty życiowe odcięte od rzeczywistości, które, jedyne co potrafią dać mężczyźnie, to 'układ' bez żadnych planów na przyszłość, oparty na poradach seksualnych wyczytanych w Cosmo, ewentualnie marudy, które nerwami będą reagowały na jakiekolwiek słowo o dbaniu o dom i dziecko (bo jakież to one są dumne). Jeśli sądzisz, że takie treści oferują coś dobrego dla kobiet, które na przyszłość planują założenie rodziny i wyjście za mąż, to mylisz się i tutaj, niestety taka prawda, współczesne kobiety dużo mogą się nauczyć od swoich matek i babć (tych, którym rzekomo było tak źle w życiu, bo Was 'musiały' wychować). Przypominam, że rozmawiamy o małżeństwie, a nie o tym, że 'niektórzy nie chcą się wiązać na stałe'. Fajnie, że nie chcą, tylko nie wiedzieć czemu i tak kobiety podświadomie reagują na mężczyzn zaradnych życiowo, a mężczyźni reagują na delikatne kobiety, które potrafiłyby się zająć ich dziećmi. I przyznaję szczerze - dla mnie nie ma nic bardziej aseksualnego niż stereotypowa 'kobieta sukcesu'.

To, że ktoś ma niby 'prawo nie obowiązek' coś tam robić, nie oznacza, że pisma kobiece, programy telewizyjne i książki propagujące taki typ życia nie narzucają czegoś komuś. Owszem, kobiety nasiąkają tą ideologią, a później dziwią się biedne księżniczki jak przychodzi prawdziwe życie, ciąża i trzeba wykarmić dziecko. A mnie w dużym stopniu śmieszy, jak ktoś rzuca stereotypami, że małżeństwo = gruby mąż, puszka z piwem i więzienie, a gotowanie i sprzątanie to mordęga.

I kto powiedział, że charakterystyczne dla mężczyzn jest częste zmienianie partnerek seksualnych? A kto powiedział, że to normalne? Dla mnie to jakieś wyssane z palca, bo tak naprawdę znam niewielu mężczyzn, którzy często zmieniają partnerki, większość z moich bliższych lub dalszych znajomych to ludzie, którzy są ze swoimi kobietami po kilka lat. Ot tylko tak offtopowo - podstawy teoretyczne feminizmu najwyraźniej opierają się na głupim stereotypie .

I nie sądzę, żebym musiał podawać jakieś źródła, bo to co opisałem, to zjawisko tak powszechne, że trudno go nie zauważyć - i to w przeciwieństwie do patologii, gdzie mąż bije żonę itp, bo to jest mniejszy odsetek.



A o co tu walczyć? Mężczyzna też nie może ot tak wieść sobie bogatego życia seksualnego bez reakcji społeczeństwa - zawsze znajdą się kobiety, które będą się go bały gdy będzie chciał się związać na stałe, które będą się go brzydziły, albo faceci, którzy będą chcieli go pobić etc. To, że mężczyznom wszystko wolno w kwestii seksualności to głupi stereotyp i tyle.


Zaręczam Ci, że większość kobiet podrywało mnie na różnego rodzaju propozycje seksualne, dotyk itp, co świadczy po prostu o tym, że wiele kobiet myśli, że każdy mężczyzna na to pójdzie. Wystarczy przeczytać dowolną popularną gazetę kobiecą, żeby zobaczyć jakie metody podrywu są kobietom oferowane. Ciekawe ile z Was by wpadło na to, żeby zrobić mężczyźnie zwykły, słodki prezent i zrobić mu ciasto, albo może coś bardziej pomysłowego.



Jak dla mnie, to sfrustrowana jesteś ty. Praktycznie każdy twój post jest obraźliwy w stosunku do mnie - i to bezpośrednio.
ja mam do ciebie pytanie.

jak ty się zapatrujesz na wszelkie anomalia sexualne.

powiedzmy spotykasz się z dziewczyną,bierzecie ślub,a po ślubie okazuje się,że ona ma POTRZEBY.
potrzeby przewyższające twoje wąskie normy morlne.podajc przykład-podnieca ją bol i pragnie być twoją niewolnica.chce,abyś ją przypalal,gwałcił,lub związywał.
czy jestes w stanie to dla niej zrobić,bo wątpię,abys PRZED zobaczył co w niej naprawde siedzi.
jak się zapatrujesz na związek z partkerką lubiąca masochizm

Edytowane przez TmargoT
Czas edycji: 2011-09-06 o 17:53
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-06, 18:23   #981
motyla
Zakorzenienie
 
Avatar motyla
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 5 934
Dot.: Z iloma ludźmi...

no muszę przyznać, że nasz Dopcio tak mnie rozbawił, że aż troszkę popuściłam
motyla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-06, 19:11   #982
prettysimple
Zadomowienie
 
Avatar prettysimple
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: tam gdzie nie sięga wzrok;)
Wiadomości: 1 818
Dot.: Z iloma ludźmi...

Ja nie wiem co w tym śmiesznego .
__________________
Młodość to...
prettysimple jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-06, 19:13   #983
motyla
Zakorzenienie
 
Avatar motyla
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 5 934
Dot.: Z iloma ludźmi...

a ja wiem .
motyla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-06, 20:21   #984
Kolor Bzu
Zakorzenienie
 
Avatar Kolor Bzu
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 023
Dot.: Z iloma ludźmi...

Cytat:
Napisane przez Dopamine99 Pokaż wiadomość
Słuchaj, mnie jako człowieka nie interesującego jakoś głębiej feminizmem nie interesuje to które feministki są 'prawdziwe', a które nie. Tak to jest odbierane przez wielu facetów, że kobiety coraz mniej dają od siebie, a wymagają od mężczyzn coraz więcej i pewnego rodzaju wzorce zachowań i myślenia od razu kojarzą się z feministkami.

Prosty przykład - wiele kobiet dostaje białej gorączki na choćby słowo o gotowaniu i praniu, o zrobieniu mężczyźnie śniadania, lub rodzeniu dzieci, a od mężczyzn nadal wymagają tego, żeby potrafili zapewnić byt, byli zaradni życiowo, bez żadnych problemów itd. Nadal istnieją stereotypy na temat tego jaki powinien być mężczyzna, tylko że teraz są nadmuchane do granic możliwości przez 'kobiety sukcesu'. Wg. seksuologów i psychologów coraz więcej mężczyzn ma problem ze znalezieniem się w tym świecie (męsko-kobiecym) i zaręczam Ci, że nie chodzi tu o pranie, czy gotowanie. Po prostu jest coraz mniej kobiet, z którymi można związać się na stałe, zwyczajnie i bez problemów, która nie będzie miała nasrane w głowie feministycznymi bzdurami i umiałaby wychować dzieci, czy zadbać o 'ognisko domowe'. Takie treści wychowują niestety totalne niemoty życiowe odcięte od rzeczywistości, które, jedyne co potrafią dać mężczyźnie, to 'układ' bez żadnych planów na przyszłość, oparty na poradach seksualnych wyczytanych w Cosmo, ewentualnie marudy, które nerwami będą reagowały na jakiekolwiek słowo o dbaniu o dom i dziecko (bo jakież to one są dumne). Jeśli sądzisz, że takie treści oferują coś dobrego dla kobiet, które na przyszłość planują założenie rodziny i wyjście za mąż, to mylisz się i tutaj, niestety taka prawda, współczesne kobiety dużo mogą się nauczyć od swoich matek i babć (tych, którym rzekomo było tak źle w życiu, bo Was 'musiały' wychować). Przypominam, że rozmawiamy o małżeństwie, a nie o tym, że 'niektórzy nie chcą się wiązać na stałe'. Fajnie, że nie chcą, tylko nie wiedzieć czemu i tak kobiety podświadomie reagują na mężczyzn zaradnych życiowo, a mężczyźni reagują na delikatne kobiety, które potrafiłyby się zająć ich dziećmi. I przyznaję szczerze - dla mnie nie ma nic bardziej aseksualnego niż stereotypowa 'kobieta sukcesu'.

To, że ktoś ma niby 'prawo nie obowiązek' coś tam robić, nie oznacza, że pisma kobiece, programy telewizyjne i książki propagujące taki typ życia nie narzucają czegoś komuś. Owszem, kobiety nasiąkają tą ideologią, a później dziwią się biedne księżniczki jak przychodzi prawdziwe życie, ciąża i trzeba wykarmić dziecko. A mnie w dużym stopniu śmieszy, jak ktoś rzuca stereotypami, że małżeństwo = gruby mąż, puszka z piwem i więzienie, a gotowanie i sprzątanie to mordęga.

I kto powiedział, że charakterystyczne dla mężczyzn jest częste zmienianie partnerek seksualnych? A kto powiedział, że to normalne? Dla mnie to jakieś wyssane z palca, bo tak naprawdę znam niewielu mężczyzn, którzy często zmieniają partnerki, większość z moich bliższych lub dalszych znajomych to ludzie, którzy są ze swoimi kobietami po kilka lat. Ot tylko tak offtopowo - podstawy teoretyczne feminizmu najwyraźniej opierają się na głupim stereotypie .

I nie sądzę, żebym musiał podawać jakieś źródła, bo to co opisałem, to zjawisko tak powszechne, że trudno go nie zauważyć - i to w przeciwieństwie do patologii, gdzie mąż bije żonę itp, bo to jest mniejszy odsetek.




A o co tu walczyć? Mężczyzna też nie może ot tak wieść sobie bogatego życia seksualnego bez reakcji społeczeństwa - zawsze znajdą się kobiety, które będą się go bały gdy będzie chciał się związać na stałe, które będą się go brzydziły, albo faceci, którzy będą chcieli go pobić etc. To, że mężczyznom wszystko wolno w kwestii seksualności to głupi stereotyp i tyle.



Zaręczam Ci, że większość kobiet podrywało mnie na różnego rodzaju propozycje seksualne, dotyk itp, co świadczy po prostu o tym, że wiele kobiet myśli, że każdy mężczyzna na to pójdzie.
Wystarczy przeczytać dowolną popularną gazetę kobiecą, żeby zobaczyć jakie metody podrywu są kobietom oferowane. Ciekawe ile z Was by wpadło na to, żeby zrobić mężczyźnie zwykły, słodki prezent i zrobić mu ciasto, albo może coś bardziej pomysłowego.

No tak bo każdy mężczyzna daje z siebie tak dużo, a te wredne,
niedobre feministki pod groźbą przypalania gorącym żelazem zabraniają kobietom np. pieczenia ciast

A ilu mężczyzn dostaje gorączki na myśl o gotowaniu. Nie wiem jak jest u innych, ale w moim związku panuje sprawiedliwy podział obowiązków- sprząta i gotuje ta osoba, która w danej chwili ma więcej czasu.

No tak bo piorąca, gotująca, sprzątająca i chcąca rodzić kobieta to nie stereotyp

Widzisz ja nie umiem wychowywać dzieci, nie chcę dzieci, a pojęcie ognisko domowe to mocny przesadyzm, a jakoś nigdy nie narzekałam na brak partnera


Ile jadu, ile agresji. No ale zapomniałam- jak kobieta poprosi facet by ten pomóc w kuchni to ma namieszane w głowie, bo pan i władca zarabia więc nie musi umieć kotletów robić


Po pierwsze zakładać rodzinę można i gdy się nie umie gotować i gdy kobieta pracuje. Po drugie nie każda (ja na ten przykład) chce mieć dzieci, ślub i całą tę szopkę. I nie każdy facet chce mieć rodzinę.

Ok uczę się od mojej matki. Ona pracowała, a ojciec wychowywał mnie na tacierzyńskim. Prał, gotował, sprzątał i ubierał ze mną laleczki


Ja reaguję na inteligencję i podobne poglądy- nie na kasę, czy wykształcenie, czy pracę. A mój TŻ nie lubi kobiecych i delikatnych kobiet- uważa, że takie są żałosne nadają się tylko do dawania bo ani się z nimi nie pogada, anie nie pojedzie nigdzie ani nic.

Widzisz, a mnie pociągają niezależne kobiety, a nie niemoty.

No tak kobiety wiadomo chłoną jak gąbki wszystko, co powiedzą w telewizji- halo tu ziemia- kobieta ma swój rozum, nie jest niższym ewolucyjnie stworzeniem.

Ja tam nie mam takich stereotypów- małżeństwo to super sprawa o ile dwoje ludzi się dopasowało. Na ten przykład z nas byłaby tragiczna para


Jest bardziej akceptowa;lnie społecznie niż w przypadku kobiet-taka prawda.

A ja znam wiele osób zmieniających partnerów, swingujących, zdradzających czy co tam jeszcze. Chcesz się licytować?


Tak powszechne, że spotkałam na razie jedynie w Twoich wypowiedziach Wiesz podanie źródła nie boli- chyba uczą tego na studiach.


Chyba żyjesz na jakiejś innej planecie- serio. Facet maczo ma powodzenie jak mało kto.

Ja tam nie podrywam na dotyk ani lubieżny frotteryzm, ale co kto lubi.

Nie wiem jak inne, ale ja nie podrywam na rady z gazet. Mam swoje własne sposoby

Np. ja Oprócz tego, że jestem miła to potrafię przynieść facetowi ciasto, ciasteczka, jego ulubioną sałatkę. Zabrać go w jakieś ciekawe miejsce, podyskutować o książkach, pogadać o historii, czy socjologii. Zabrać na wycieczkę za miasto- mnóstwo pomysłów. Uwierz, że wyzwolona nie znaczy podrywająca na seks i wygląd.
Kolor Bzu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-06, 21:03   #985
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Z iloma ludźmi...

Cytat:
Napisane przez Dopamine99 Pokaż wiadomość
Słuchaj, mnie jako człowieka nie interesującego jakoś głębiej feminizmem nie interesuje to które feministki są 'prawdziwe', a które nie. Tak to jest odbierane przez wielu facetów, że kobiety coraz mniej dają od siebie, a wymagają od mężczyzn coraz więcej i pewnego rodzaju wzorce zachowań i myślenia od razu kojarzą się z feministkami.
Więc przestań nazywać feminizmem coś, co feminizmem nie jest.

Cytat:
Prosty przykład - wiele kobiet dostaje białej gorączki na choćby słowo o gotowaniu i praniu, o zrobieniu mężczyźnie śniadania, lub rodzeniu dzieci, a od mężczyzn nadal wymagają tego, żeby potrafili zapewnić byt, byli zaradni życiowo, bez żadnych problemów itd.
No jasne, a niektórzy mężczyźni nadal się do pracy nie garną, a od żony wymagają by pracowała zawodowo i jeszcze jako jedyna prała, gotowała i sprzątała w domu.

Cytat:
Wg. seksuologów i psychologów coraz więcej mężczyzn ma problem ze znalezieniem się w tym świecie (męsko-kobiecym) i zaręczam Ci, że nie chodzi tu o pranie, czy gotowanie.
No tak, bo nagle się okazało, że kobieta ma prawo nie chcieć mieć dziecka, ma prawo iść do łóżka bez zobowiązań, ma prawo nie być darmową sprzątaczką, kucharką i opiekunką do dziecka...

Cytat:
Po prostu jest coraz mniej kobiet, z którymi można związać się na stałe, zwyczajnie i bez problemów, która nie będzie miała nasrane w głowie feministycznymi bzdurami i umiałaby wychować dzieci, czy zadbać o 'ognisko domowe'.
Feministycze bzdury? Znowu jak widzę, piszesz o czymś, co feminizmem nie jest... Ech. Poczytaj sobie definicję feminizmu. Feminizm nie ma niczego wspólnego z tym, o czym Ty piszesz.

Czym według Ciebie jest "dbanie o ognisko domowe"? Masz na myśli pranie, sprzątanie i robienie obiadków mężusiowi? Czy coś innego?

Cytat:
Takie treści wychowują niestety totalne niemoty życiowe odcięte od rzeczywistości, które, jedyne co potrafią dać mężczyźnie, to 'układ' bez żadnych planów na przyszłość, oparty na poradach seksualnych wyczytanych w Cosmo,
Zawsze byli różni ludzie. Zawsze niektórzy mogli drugiej osobie zaoferować tylko seks. Nihil novi Zwłaszcza, że osoby chętne na "układ bez żadnych planów na przyszłość" znajdziesz zarówno wśród mężczyzn jak i wśród kobiet.
Gdyby nie było chętnych kobiet albo chętnych mężczyzn, to w ogóle już nie istniałoby coś takiego jak "układ bez żadnych planów na przyszłość"

Cytat:
ewentualnie marudy, które nerwami będą reagowały na jakiekolwiek słowo o dbaniu o dom i dziecko (bo jakież to one są dumne).
No jak nie chcą dbać o własny dom, to faktycznie dziwne. Ale wiele kobiet po prostu nie chce robić za darmowe praczki, sprzątaczki i kucharki. Wiele kobiet ma dość tego, że pracują zawodowo tak samo jak ich faceci, a potem tylko one muszą się zajmować domem. Bo przecież do tego są stworzone
To głównie o to chodzi.

Cytat:
Jeśli sądzisz, że takie treści oferują coś dobrego dla kobiet, które na przyszłość planują założenie rodziny i wyjście za mąż, to mylisz się i tutaj, niestety taka prawda, współczesne kobiety dużo mogą się nauczyć od swoich matek i babć (tych, którym rzekomo było tak źle w życiu, bo Was 'musiały' wychować).
Babcie są różne Widzę to po swoich babciach. Jedna zawsze była gospodynią domową z prawdziwego zdarzenia, ona uwielbiała się zajmować domem. Nie chciała iść do pracy zawodowej, bo wolała dom ogarnąć. Za to jej mąż pracował zawodowo 5-6 dni w tygodniu. Ale jak miał wolne to pomagał babci we wszystkich pracach.
Za to moja druga babcia nie lubi się zajmować domem. Przez większość życia pracowała zawodowo i zarabiała tyle samo, co dziadek. Przerwy w pracy miała tylko dlatego, że była w ciąży I ta babcia równo dzieliła się obowiązkami domowymi z dziadkiem.

Jak widać oba te modele są możliwe. Jest też na pewno wiele więcej odpowiednich modeli rodziny.
Kwestia tego, że nie każdy człowiek nadaje się do każdego modelu rodziny. Jedna kobieta będzie chciała zajmować się domem całymi dniami, a druga będzie wolała iść do pracy. Ludzie są różni, więc mają różne potrzeby.

Cytat:
Przypominam, że rozmawiamy o małżeństwie, a nie o tym, że 'niektórzy nie chcą się wiązać na stałe'. Fajnie, że nie chcą, tylko nie wiedzieć czemu i tak kobiety podświadomie reagują na mężczyzn zaradnych życiowo, a mężczyźni reagują na delikatne kobiety, które potrafiłyby się zająć ich dziećmi.
Czyżby biologia?
A może po prostu ludzie nadal chcą się wiązać ze sobą na stałe? I tylko nieliczni chcą być w "związku bez zobowiązań"?

Cytat:
I przyznaję szczerze - dla mnie nie ma nic bardziej aseksualnego niż stereotypowa 'kobieta sukcesu'.
No spoko. Dla mnie też niektórzy faceci są totalnie aseksualni.
I sama np. nigdy nie związałabym się z mężczyzną, który chciałby żebym nie studiowała, nie pracowała, tylko zajmowała się domem i rodziła dzieci. Za to mam koleżankę, która najchętniej rzuciłaby studia, wyszła za mąż i miała gromadkę dzieci.

Cytat:
To, że ktoś ma niby 'prawo nie obowiązek' coś tam robić, nie oznacza, że pisma kobiece, programy telewizyjne i książki propagujące taki typ życia nie narzucają czegoś komuś.
Na tej samej zasadzie można stwierdzić, że filmy porno sprawiają, że faceci uważają, że kobiety są tylko obiektem seksualnym. I że kobiety są zawsze chętne i gotowe na seks.
Nie wspomnę już o reklamach telewizyjnych, w których kobieta występuje głównie albo jako seksi lala, która kusi facetów, albo jako gospodyni domowa, która robi obiadki całej rodzinie (podczas gdy mąż sobie wypoczywa w ogrodzie).

Jak ktoś jest mądry to po prostu nie przesiąknie głupotami, które podają mass media.

Cytat:
A mnie w dużym stopniu śmieszy, jak ktoś rzuca stereotypami, że małżeństwo = gruby mąż, puszka z piwem i więzienie, a gotowanie i sprzątanie to mordęga.
No przykro mi, dla niektórych to mordęga. Gotować uwielbiam, ale sprzątanie to jedna z najbardziej znienawidzonych przeze mnie czynności.

Cytat:
I kto powiedział, że charakterystyczne dla mężczyzn jest częste zmienianie partnerek seksualnych? A kto powiedział, że to normalne? Dla mnie to jakieś wyssane z palca, bo tak naprawdę znam niewielu mężczyzn, którzy często zmieniają partnerki, większość z moich bliższych lub dalszych znajomych to ludzie, którzy są ze swoimi kobietami po kilka lat. Ot tylko tak offtopowo - podstawy teoretyczne feminizmu najwyraźniej opierają się na głupim stereotypie
Nie. Nikt nie mówi, że dla mężczyzn charakterystyczne jest częste zmienianie partnerek. Chodzi o to, że wiele zachowań jest akceptowanych tylko u faceta. Jak facet uprawia seks bez zobowiązań to się często mówi, że to maczo, że widać ma potrzeby... A jak kobieta uprawia seks bez zobowiązań to zaraz jest, że się puszcza

I o czym już mówiłam - nadal wiele osób błędnie myśli, że to "facet zalicza", a kobieta "jest zaliczana".

Cytat:
A o co tu walczyć? Mężczyzna też nie może ot tak wieść sobie bogatego życia seksualnego bez reakcji społeczeństwa - zawsze znajdą się kobiety, które będą się go bały gdy będzie chciał się związać na stałe, które będą się go brzydziły, albo faceci, którzy będą chcieli go pobić etc. To, że mężczyznom wszystko wolno w kwestii seksualności to głupi stereotyp i tyle.
Niestety nie. Poczytaj sobie wątki na Wizażu. Często jest tak, że facet zdradza, a zdradzona kobieta obwinia o tę zdradę... Kobietę, z którą facet ją zdradził. I tak samo było już dawniej. Nawet Zofia Nałkowska w "Granicy" taki przypadek opisała.
Poza tym, jak mężczyzna robi coś głupiego (np. robi sobie dwuznaczne zdjęcia z obcą kobietą), to często się go tłumaczy, że "koledzy go namówili" itd.
Kobiet się tak nie tłumaczy...

Cytat:
Zaręczam Ci, że większość kobiet podrywało mnie na różnego rodzaju propozycje seksualne, dotyk itp, co świadczy po prostu o tym, że wiele kobiet myśli, że każdy mężczyzna na to pójdzie.
Idąc tym tropem rozumowania, ja mogę stwierdzić, że wielu facetów uważa, że kobieta się nadaje tylko do seksu, bo iluś facetów mnie podrywało w niedwuznaczny sposób

Cytat:
Wystarczy przeczytać dowolną popularną gazetę kobiecą, żeby zobaczyć jakie metody podrywu są kobietom oferowane.
Aż będę musiała przejrzeć jakiś kolorowy magazyn. Bo niestety od dobrych kilku lat żadnego nie przeglądałam.
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-06, 21:14   #986
prettysimple
Zadomowienie
 
Avatar prettysimple
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: tam gdzie nie sięga wzrok;)
Wiadomości: 1 818
Dot.: Z iloma ludźmi...

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
I o czym już mówiłam - nadal wiele osób błędnie myśli, że to "facet zalicza", a kobieta "jest zaliczana".
świata nie zmienisz, postrzegania ludzi też nie
__________________
Młodość to...
prettysimple jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-06, 21:18   #987
Linaewen
Zakorzenienie
 
Avatar Linaewen
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 7 017
Dot.: Z iloma ludźmi...

Cytat:
Wystarczy przeczytać dowolną popularną gazetę kobiecą, żeby zobaczyć jakie metody podrywu są kobietom oferowane.
Ah, bo w popularnych gazetach dla mężczyzn są pokazane same prawe, dzielne strażniczki ogniska domowego. I każda kobieta czyta kobiecą prasę.
__________________
"Uroczyście nie zobowiązuję się do regularnych porządków, prowadzenia kalendarza, niejedzenia słodyczy, byciu skrupulatnym w podejmowanych czynności oraz gaszeniu światła w łazience - to się nigdy nie udało, więc w końcu dorosłam do nie oszukiwania samej siebie."
za: whitepointeshoes
Linaewen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-06, 21:18   #988
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Z iloma ludźmi...

Cytat:
Napisane przez prettysimple Pokaż wiadomość
świata nie zmienisz, postrzegania ludzi też nie
To się w końcu powoli zmienia. Tylko właśnie, powoli. Nadal nie wszyscy rozumieją, że kobieta może "zaliczać", a mężczyzna może "być zaliczany".
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-06, 21:19   #989
Linaewen
Zakorzenienie
 
Avatar Linaewen
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 7 017
Dot.: Z iloma ludźmi...

Cytat:
Napisane przez prettysimple Pokaż wiadomość
świata nie zmienisz, postrzegania ludzi też nie
Świat się zmieni, postrzeganie ludzi też. Kwestia czasu.
Mówiąc górnolotnie to się dzieje na naszych oczach...
__________________
"Uroczyście nie zobowiązuję się do regularnych porządków, prowadzenia kalendarza, niejedzenia słodyczy, byciu skrupulatnym w podejmowanych czynności oraz gaszeniu światła w łazience - to się nigdy nie udało, więc w końcu dorosłam do nie oszukiwania samej siebie."
za: whitepointeshoes
Linaewen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-06, 21:35   #990
dawidowskasia
Zakorzenienie
 
Avatar dawidowskasia
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
Dot.: Z iloma ludźmi...

Cytat:
Napisane przez prettysimple Pokaż wiadomość
świata nie zmienisz, postrzegania ludzi też nie
chyba śmieszna jesteś
Mało to przekonań się przez stulecia zmieniło?
__________________
Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
a dla mnie liczą się intencje. facet, który nie zdradzi tylko dlatego, że nie ma z kim jest dla mnie taką samą szmatą jak facet zdradzający
dawidowskasia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Seks


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2018-01-21 23:31:23


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:13.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.