Na świat przyszły tego lata najsłodsze maluchy świata! - Mamy VII- VIII 2011

[CarmelaSoprano]

Napisane przez jacieeeee

Oj wiem co czujesz. Ja za każdym razem jak robię mleko i czytam ten napis to mam wyrzuty sumienia

Mnie wcale nie bola te napisy i ogólnie ten nacisk na naturalne karmienie. Jedne nie karmia z wyboru, inne chca ale nie maja czym, najważniejsze ze dzieci najedzone!!!

[blondynkapoznan]

co do szczepionek My nie bierzemy na pneumo bo u Nas się nie spr mały nie chodzi do żłobka itd więc bez sensu.Biorę 5w1 jest o wiele lepsza niż 6 w 1 nawet w necie można to wyczytać nasza pediatra też to mówiła.Rota też warto.

co do karmienia My na MM od pierwszego dnia i nie mam wyrzutów sumienia

mój starszy 2 latek był na rota szczepiony a ost miał gorączkę 40 stopni rozwolnienie , wymioty.Mieliśmy skierowanie do szpitala.Zast się czy to nie był jakiś rotawirus

[jacieeeee]

Patik narzekaj do woli Ja też czekam na magiczne 3 miesiące (plus minus dwa tygodnie).
A jak ostatnio powiedziałam znajomej, że Domiś nie śpi w dzień, to stwierdziła, że ktoś go urzekł i mam go koszulą przetrzeć. Ona tak ze swoim psem zrobiła i pomogło :conf used: Ciemnogród czy ja o czymś nie wiem Patik spróbuj

[brunetka2000]

O własnie czy wy wierzycie, że ktoś może urzec dziecko?????


Carmela zapomniałam pogratulować udanej wizyty: oklaski: Twoja Sarenka jest boska


Kciuki za bioderka i szczepienia

[CrazyMachine]

Napisane przez Kajool

mialam sie nie odzywac, bo i tak z moich rad nikt nie korzysta, nawet sa niezauwazalne

Jak możesz tak pisać. Mi bardzo pomogłaś w początkach zmagań ze skazą.

---------- Dopisano o 12:11 ---------- Poprzedni post napisano o 12:10 ----------

Napisane przez brunetka2000

O własnie czy wy wierzycie, że ktoś może urzec dziecko?????

Nie wierzę w żadne przesądy.

[Natka_]

Napisane przez Vaniliova11;29257114[B

Natka[/B] własnie miałam pisać że długo sie nie odzywasz

[QUOTE=patik87;29257280Ost atnio tylko ciągle Wam narzekam. Wybaczycie
Od rana do teraz ją usypiam. Przed chwilą przysnęła, zaraz pewnie znowu kwęki usłyszę...
Jej katar nabrał na sile, do tego podrażniłam jej chyba śluzówkę od odsysania co chwilę i pryskania wodą, bo gluty z krewką...
Nic mnie nie cieszy.

Dzisiaj po południu jedziemy do ortopedy, proszę o kciuki....[/QUOTE]

Napisane przez wodaqua

Natka, jesteś I jak zwykle miłe słowo dla każdego!
Masz rację z tą pogodą, to już chyba końcówka tego dobrego.
Zazdroszczę gaworzenia i uśmiechów U nas powoli zaczyna się gadanie.

Ja też do dzisiaj wkładki noszę, już 2 m-ce

Sweet wracajcie szybko i zdrowo do domku

Marinko przykro mi z powodu taty, to przykre... Mogę sobie tylko wyobrazić jak ciężko się żyje z alkoholikiem Oby z Tż-tem Wam wyszło i obyście stworzyli wspaniały, ciepły dom dla Igorka oraz żebyście Wy przy tym byli bardzo szczęśliwi. Wierzę, że dacie radę

[agulaaabar]

Crazy taki:
http://allegro.pl/braun-irt-4520-ter...791268500.html

Lili znowu na cycu wisi
wiecie, że moja miesięczna kruszyna wazyla w poniedzialek 5100g

[CarmelaSoprano]

Napisane przez brunetka2000

O własnie czy wy wierzycie, że ktoś może urzec dziecko?????

nie no bez jaj

Napisane przez blondynkapoznan

co do szczepionek My nie bierzemy na pneumo bo u Nas się nie spr mały nie chodzi do żłobka itd więc bez sensu.Biorę 5w1 jest o wiele lepsza niż 6 w 1 nawet w necie można to wyczytać nasza pediatra też to mówiła.

my własnie ze wzgledu na pielgrzymki po lekarzach/szpitalach zaszczepilismy na pneumo juz na pierwszym szczepieniu.

Napisane przez blondynkapoznan

co do karmienia My na MM od pierwszego dnia i nie mam wyrzutów sumienia

ja tez zadnych wyrzutów nie mam !!!

[CrazyMachine]

Napisane przez CarmelaSoprano

Mnie wcale nie bola te napisy i ogólnie ten nacisk na naturalne karmienie. Jedne nie karmia z wyboru, inne chca ale nie maja czym, najważniejsze ze dzieci najedzone!!!

Napisane przez blondynkapoznan

co do karmienia My na MM od pierwszego dnia i nie mam wyrzutów sumienia

A ja jak pisałam ostatnio mam kryzys psychiczny co do karmienia piersią. I tak dokarmiam MM od początku, a pokarmu mam mało, właściwie można powiedzieć, że to piersią dokarmiam, bo MM jest więcej w użyciu. Ostatnio Ida zaczęła strasznie histeryzować przy cycku (jak doszłam do wniosku bo za mało tam jest i ona wysysa to minutkę), więc więcej daję MM, a skoro więcej MM, to cycki jeszcze mniej produkuję i koło się zamyka. Podratowałam ostatnio laktację laktatorem, ale szczerze jakoś mnie to karmienie nie cieszy. Mam dość tej histerii. Z butelką jest łatwiej i szybciej, a nie mówiąc o tym, że mogłabym dietę rzucić wraz z karmieniem piersią. Czuję jednak wielką presję społeczno-rodzinną na tego cycka.... czuję się taka zakleszczona... mówią, że dziecko później jest bardziej odporne na choroby jeżeli karmi się piersią, nie chcę żeby później mi ktoś zarzucał, że mała jest chorowita przeze mnie. Źle mi z tym wszystkim i po cichu zazdroszczę tym z was którym zanikła laktacja.

---------- Dopisano o 12:35 ---------- Poprzedni post napisano o 12:25 ----------

Napisane przez agulaaabar

Crazy taki:
http://allegro.pl/braun-irt-4520-ter...791268500.html

I co, dokładny jest? Ma powtarzalność pomiarów? Pytam o to na forum kolejny raz, bo zastanawiam się czy z tych elektronicznych jest na co liczyć. Sama kupiłam jakiś inny (żadna tu takiego na forum nie wymieniała) i jestem niezadowolona. Zdarza mu się rozrzut między pomiarami wykonanymi zgodnie z instrukcją w granicach nawet pół stopnia. Dla mnie to nieakceptowalne. Dyskutowałam na ten temat ze znajomymi w pracy i wszyscy potwierdzili, że mają podobne odczucia co do tych zbliżenowo/dotykowych termometrów. Kupiłabym termometr, ale chciałabym go wcześniej przetestować osobiście.

[Natka_]

Dziewczyny, ale to głupota karmić tylko pod presją otoczenia. To Wy jesteście matkami i to WY decydujecie czy chcecie karmić swoje dziecko piersią czy nie. Wszelkie pretensje szybko ucinajcie i niech se gadają!
Mnie to cieszy, że mogę karmić ale zdaję sobie sprawę z tego że nie każdą. Nie kierujcie się tym co ludzie mówią.

[Kajool]

Napisane przez Vaniliova11

Ty sie ciesz że to nie była grubsza sprawa bo ja już doświadczyłam jednego i drugiego

Oj Kochana nie wiesz jak bardzo Cie rozumiem jak czytam ile dzieci w wieku Krystianka śpią to jestem w szoku mój spał po kąpieli od 21 do 1 to bardzo długo jak na niego potem szamanko i sen do 4 potem znów szamanko i sen do 6 i wrzask bo troche mu sie ulało i brudną buzie miał no i potem spanie dopiero o 10

Carmela Ty chyba cały czas na laktatorze jedziesz i nie miałaś kryzysu ?
Oczywiście Trzymam



Walcz masz dużo mleka i mała chce ssać więc walcz u nas mało mleka małe chęci do ssania ale jeszcze sie nie poddałam ściągnęlam dziś tylko 20 ml ale zawsze coś


Oj ja już od dawna nie nosze wkładek

Natka własnie miałam pisać że długo sie nie odzywasz

Mamusie karmiące MM wiecie co mnie wkurza ? Ten napis na pudełku Bebilonu- Najlepsze jest mleko matki ja wiem o tym ale co zrobić kiedy tego najlepszego mleka jest tyle co kot napłakał

Dzisiaj dostałam takiego smaku na kawe od listopada nie piłam ale mi smakowała

ja sie z tego tez smieje ale to jest taki chwyt marketingowy. Bo np. nie wolno reklamowac mleka dla malutkich dzieci typu 1. No i to wszystko jakos sie laczy

Napisane przez brunetka2000

Boje się dzisiejszego szczepienia

dobrze bedzie

Napisane przez CrazyMachine

Nasza pediatra szczepi na pneumo dopiero od 6 miesiąca, żeby nie łączyć zbyt wielu szczepionek na raz, bo to może być za dużo na raz. Spotkałam się osobiście z przypadkami kiedy zaraz po szczepieniu dziecko zachorowało na zapalenie płuc, więc trzeba faktycznie zadbać o dobrą kondycje dziecka. Jednak z tego co mówią lekarze warto na to szczepić.
Co do rota, to jest to popularnie zwana grypa żołądkowa, czyli wymioty i biegunka przez kilka dni. Nie każdy jest na to choruje, ale ja akurat tak i boje się że przyniosę to do domu i zarażę mała dlatego szczepię. O odwodnienie w tej chorobie bardzo łatwo, a to jest bardzo groźne dla maluszków. Sama mało nie zeszłam z odwodnienia przy tej chorobie i musieli mnie ratować kroplówkami w szpitalu.

moja durna pediatra to chcialaby od razu wszystko. A ja powiedzialam nie i np. tez rotawirusy dalam pozniej po trzech tygodniach od DTP

Napisane przez brunetka2000

O własnie czy wy wierzycie, że ktoś może urzec dziecko?????


Carmela zapomniałam pogratulować udanej wizyty: oklaski: Twoja Sarenka jest boska


Kciuki za bioderka i szczepienia

nie wierzylam ale wierze, ze kazdy czlowiek ma jakies fluidy a dziecko to barometr nastroju ludzi. I np. moja "kochana" ciocia zawsze miala takie oddzialywanie na moja siostre, ze po jej wyjsciu mala zawsze plakala

Napisane przez CrazyMachine

A ja jak pisałam ostatnio mam kryzys psychiczny co do karmienia piersią. I tak dokarmiam MM od początku, a pokarmu mam mało, właściwie można powiedzieć, że to piersią dokarmiam, bo MM jest więcej w użyciu. Ostatnio Ida zaczęła strasznie histeryzować przy cycku (jak doszłam do wniosku bo za mało tam jest i ona wysysa to minutkę), więc więcej daję MM, a skoro więcej MM, to cycki jeszcze mniej produkuję i koło się zamyka. Podratowałam ostatnio laktację laktatorem, ale szczerze jakoś mnie to karmienie nie cieszy. Mam dość tej histerii. Z butelką jest łatwiej i szybciej, a nie mówiąc o tym, że mogłabym dietę rzucić wraz z karmieniem piersią. Czuję jednak wielką presję społeczno-rodzinną na tego cycka.... czuję się taka zakleszczona... mówią, że dziecko później jest bardziej odporne na choroby jeżeli karmi się piersią, nie chcę żeby później mi ktoś zarzucał, że mała jest chorowita przeze mnie. Źle mi z tym wszystkim i po cichu zazdroszczę tym z was którym zanikła laktacja.

e tam rzuc to w pieruny, mala przeciez czuje zes nieszczesliwa jestes.

No dobra dziewczyny to pisze
Troche sie dzialo u nas. Maly przez caly tydzien mial skok rozwojowy, bylam zalamana juz. Jeszcze tego mojego TZ nie ma ale wraca. Praca okazala sie masakra. Istny oboz pracy bez 5 minut na przerwe na siusianie. Tylko co my teraz zrobimy z jedna pensja. Nie wiem. Jakby ktoras cos wiedziala o robocie dla kucharza....

jeszcze do tego doszly problemy z Szymonem. Glupia pediatra stwierdzila, ze ma obnizone napiecie miesniowe i asymetrie ulozeniowa. maly nadal nie podnosi glowki za bardzo a lezac na brzuszku nie cierpi tego. Wczoraj bylismy u neurologa i wysmial moja pediatre Ze dziecko zdrowe, kontaktowe a ona wymysla. Ulzylo mi.
Aaa Nerolka moja mama nabija sie z pieluszki. Nazywa ja magiczna pieluszka, tylko u nas myk musi byc taki, ze pieluszke naklada mu sie na twarz. Szymek sam to wymyslil. Wtedy automatycznie jakby dziecko ktos wylaczyl.

[CrazyMachine]

Napisane przez wodaqua

A prawko mam od 1999 r., ale po tym jak zrobiłam, rodzice nie dawali mi auta... Dopiero od kilki lat na mężowym i teraz na wspólnym jeżdżę, jak trzeba... Jest coraz lepiej i myślimy, żeby dla mnie cos maleńkiego kupić za jakiś rok

Mój tato też nie bardzo chciał mi dawać samochód, ale walczyłam o niego jak lwica. Czasem potrafiłam godzinę tylko o tym rozmawiać, żeby mi dał. Miałam straszne parcie na jazdę odkąd pamiętam. Myślę, że jestem przyzwoitym kierowcą dzięki mojemu mężowi. Przyjaźniliśmy się bardzo długo i to z nim bardzo dużo jeździłam, czasem nawet jak nie chciało mu się odwozić mnie do domu to pożyczał mi swój samochód.
A wracając jeszcze do niechęci taty, to zrozumiałam go w momencie gdy sama pomyślałam, że dam swój samochód siostrze, a za chwilę obleciał mnie strach, że pewnie mi go uszkodzi Mimo to, druga myśl była, że muszę to przezwyciężyć i dać jej, no ale ona nie chciała.

[brumek]

Hejka
Załatwiłam dziś urlopowo-macierzyńskie sprawy i kolejną rzecz mam z głowy

Napisane przez Brida

Akurat w tym samym poście przeczytałam o wystawianiu FV a ja aktualnie szukam jakiegoś gotowca na bardzo prostą KPIR - kilka fv/msc
czy ktoś tu się na tym zna?

Ja używam strasznie skomplikowanego (klnę na niego regularnie ) - Raksa. Ale z prostych to np. TaxPro jest bardzo przyjazny w obsłudze i banalny do nauczenie

Napisane przez CarmelaSoprano

Jutro jedziemy do Akademi Medycznej na USG brzuszka, wic jeszcze raz z Sarenka prosimy o magiczne fluidy

Napisane przez Natka_

Hejj Mamuśki i Brido już prawie

I ja dołączam się do maniczek piersiowych Czy jest coś piękniejszego od widoku przyssanego dziecka do piersi z oooogromniastymi oczami łykającego mleko i do tego widać, że mu jest dobrze? !

Od tygodnia już mamy AGUUUUU
I uśmiechy są tak piękne, że z meżem cały czas go rozśmieszamy, bo Dominik to straszny śmieszek, takie radosne dziecko Kiedy się budzi staramy się żeby był uśmiech i powolutku nam to wychodzi.

Próbowaliśmy z pieluszką, ale Domkowi wszystko jedno czy ona jest czy jej nie ma

Natko, dobrze że się pojawiłaś, bo już miałam smsy słać i pytać co się z Tobą dzieje
- nie ma piękniejszego widoku, zgadzam się
- Aguuuu i uśmiechów gratuluję (i zazdroszczę troszkę )
- u nas tak samo, czy pieluch jest czy nie ma, dziecku wszystko jedno

Napisane przez Kajool

mialam sie nie odzywac, bo i tak z moich rad nikt nie korzysta, nawet sa niezauwazalne

A co Ty wygadujesz kochana ? Czemu tak myślisz

Napisane przez Zmalowana

Ja też oglądam Pierwszą Miłość a w między czasie przerzucam na "Prosto w serce"

A u mnie rekord bez TV rośnie, bo nadal nawet na minutę nie włączyłam od dnia porodu I nawet te wszystkie seriale ulubione, które sie po wakacjach wreszcie pojawiły, jakoś mnie nie pociągają

[CarmelaSoprano]

Napisane przez Vaniliova11

Carmela Ty chyba cały czas na laktatorze jedziesz i nie miałaś kryzysu ?
Oczywiście Trzymam

Dla każdej z nam kryzys to chyba i tak inna ilość mleka.
Ja sciągam tylko 3 razy dziennie, czasami nawet dwa (jak mamy jakis wyjazd czy cos takiego).
Mam na jedno posiedzenie ok.100ml, czasami 150, ale i sa takie dni że ledwo 90ml uzbieram na raz. Przeważnie z rana Sara wypija moje mleko, tak ok.3 posiłków ma z mojego pokarmu.
Odciaganie nie jest dla mnie az tak uciażliwe, przewaznie wizaz nadrabiam wiec ściagam póki co, ale jak długo to potrwa sama nie wiem...

[CrazyMachine]

Napisane przez Kajool

e tam rzuc to w pieruny, mala przeciez czuje zes nieszczesliwa jestes.
...
maly nadal nie podnosi glowki za bardzo a lezac na brzuszku nie cierpi tego.
...
tylko u nas myk musi byc taki, ze pieluszke naklada mu sie na twarz. Szymek sam to wymyslil. Wtedy automatycznie jakby dziecko ktos wylaczyl.

Czuję, że koniec mojego karmienia jest bliski.
Kropka też nie lubi leżeć na brzuchu, ale głowę podnosi. Boję się, że nie nauczy się raczkować, jak nie polubi tej pozycji.
Kajool, nie boisz się tej pieluchy na twarzy? Kilka dni temu wyszłam do kuchni i jak wróciłam to właśnie pielucha była na twarzy Idy i trochę się kręciła, wystraszyłam się jak diabli, że mogłaby się ususić gdybym nie wróciła na czas. Niby tetrówka jest przewiewna, ale...

[zanetaa88]

Napisane przez Natka_

Zanetko ograniczam nabiał (góra 2 razy dziennie), szpinak, buraki, ziemniaki, marchewka, dżem (aronia z jabłkiem), jabłko (max 2), rosół, tosty z szynką, makaron (np. ze szpinakiem -oczywiście bez czosnku), babkę piaskową.
I powiem, że jest lepiej Od 3 m-ca będę już napewno więcej jadła.

Ale to co napisałaś jesz, czy ograniczasz?
Bo nie wiem czy wszystko ograniczasz co napisałaś czy tylko nabiał?


Zrobiłyśmy z Emilie obiad
Sznycle + ziemniaczki - niby nic a zawsze coś

[Vaniliova11]

Napisane przez jacieeeee

Oj wiem co czujesz. Ja za każdym razem jak robię mleko i czytam ten napis to mam wyrzuty sumienia

Na Bebilonie 2 jest już napis - inspirowany mlekiem matki

Napisane przez CarmelaSoprano

Mnie wcale nie bola te napisy i ogólnie ten nacisk na naturalne karmienie. Jedne nie karmia z wyboru, inne chca ale nie maja czym, najważniejsze ze dzieci najedzone!!!

Napisane przez blondynkapoznan

co do karmienia My na MM od pierwszego dnia i nie mam wyrzutów sumienia[/FONT]

Ja chyba za bardzo sie nastawiłam na karmienie piersią a że nie wyszło to jestem zła

Napisane przez jacieeeee

Patik narzekaj do woli Ja też czekam na magiczne 3 miesiące (plus minus dwa tygodnie).

Ja też czekam

Napisane przez CrazyMachine

A ja jak pisałam ostatnio mam kryzys psychiczny co do karmienia piersią. I tak dokarmiam MM od początku, a pokarmu mam mało, właściwie można powiedzieć, że to piersią dokarmiam, bo MM jest więcej w użyciu. Ostatnio Ida zaczęła strasznie histeryzować przy cycku (jak doszłam do wniosku bo za mało tam jest i ona wysysa to minutkę), więc więcej daję MM, a skoro więcej MM, to cycki jeszcze mniej produkuję i koło się zamyka. Podratowałam ostatnio laktację laktatorem, ale szczerze jakoś mnie to karmienie nie cieszy. Mam dość tej histerii. Z butelką jest łatwiej i szybciej, a nie mówiąc o tym, że mogłabym dietę rzucić wraz z karmieniem piersią. Czuję jednak wielką presję społeczno-rodzinną na tego cycka.... czuję się taka zakleszczona... mówią, że dziecko później jest bardziej odporne na choroby jeżeli karmi się piersią, nie chcę żeby później mi ktoś zarzucał, że mała jest chorowita przeze mnie. Źle mi z tym wszystkim i po cichu zazdroszczę tym z was którym zanikła laktacja.[COLOR="Silver"]

Mam tak samo niestety mój synek od samego poczatku histeryzował . Jedynie dwa tygodnie był tylko na moim mleku a potem łaczone a teraz to pierś na dokarmianie i to bardzo słabe presja na karmienie piersią sie nie przejmuje bo to tylko moja dycyzja że karmie piersia czy nie
Piszesz o tej odporności a ja tak obserwuje dzieci koleżanek jedna karmiła rok druga coś ponad rok a dzieciaczki też chorują

[Kajool]

Napisane przez CrazyMachine

Czuję, że koniec mojego karmienia jest bliski.
Kropka też nie lubi leżeć na brzuchu, ale głowę podnosi. Boję się, że nie nauczy się raczkować, jak nie polubi tej pozycji.
Kajool, nie boisz się tej pieluchy na twarzy? Kilka dni temu wyszłam do kuchni i jak wróciłam to właśnie pielucha była na twarzy Idy i trochę się kręciła, wystraszyłam się jak diabli, że mogłaby się ususić gdybym nie wróciła na czas. Niby tetrówka jest przewiewna, ale...

ja go wtedy pilnuje, odslaniam mu nosek, tylko aby oczy mial przykryte a jak zasnie to calkiem odslaniam

[Natka_]

Napisane przez CrazyMachine

Mój tato też nie bardzo chciał mi dawać samochód, ale walczyłam o niego jak lwica. Czasem potrafiłam godzinę tylko o tym rozmawiać, żeby mi dał. Miałam straszne parcie na jazdę odkąd pamiętam. Myślę, że jestem przyzwoitym kierowcą dzięki mojemu mężowi. Przyjaźniliśmy się bardzo długo i to z nim bardzo dużo jeździłam, czasem nawet jak nie chciało mu się odwozić mnie do domu to pożyczał mi swój samochód.
A wracając jeszcze do niechęci taty, to zrozumiałam go w momencie gdy sama pomyślałam, że dam swój samochód siostrze, a za chwilę obleciał mnie strach, że pewnie mi go uszkodzi Mimo to, druga myśl była, że muszę to przezwyciężyć i dać jej, no ale ona nie chciała.

Ja też! Tylko czekałam kiedy wkońcu mogę zrobić prwo jazdy. A teraz jazda sprawia mi przyjemność. Jak jeszcze nie było Domka to często wsiadałam poprostu w auto i jechałam przed siebie- dla mnie to relaks

Napisane przez zanetaa88

Ale to co napisałaś jesz, czy ograniczasz?
Bo nie wiem czy wszystko ograniczasz co napisałaś czy tylko nabiał?

Niestety tylko to jem... A ograniczam tylko nabiał.
Jakoś źle to napisałam ...

Napisane przez brumek

Natko, dobrze że się pojawiłaś, bo już miałam smsy słać i pytać co się z Tobą dzieje

A wiesz, że i ja jakoś o TV zapomniałam...

[zanetaa88]

Karmienie piersią - mój jedyny obaw: " jak wyciągnę pierś w mieście " ale jestem już psychicznie nastawiona, że kiedyś to nastąpi mleko odciągam gdy jest potrzebne i gdy mam go za dużo, a mała np nie je. Pewnie i tak jak się wybierzemy na wycieczkę gdzie będę wiedziała, że będzie więcej ludzi i nie będzie gdzie wyciągnąć pierś to odciągnę i weźmiemy butle


Wiecie,co ?
Zauważyłam że jak sobie wkręcę, że np głupie krostki to może być skaza itd,
to potem znajduję o dziwo rzeczy związane np ze skaza, a to okazuje się zwykłe uczulenia i widzę, że wczoraj wkręciam sobie biegunkę i widziałam wiecznie wodnistą koope i że ciemiączko opadło, że odwodniona - histeryzuje ;|
Nie lubie siebie takiej!
Dzisiaj mała się kręci, wierci ale jest cicho...i co zasypia bez niczego.
Drzemki ma krótsze, bo przecież dorasta nie ?!

[DaKaro]

Witam.
Z nowości-odpadł nam w nocy kikucik .

Patik za ortopedę.

Napisane przez Lili 83

Teraz to się zakręciłam z tymi witaminami... Ja podaję VitaDerol+K. Podaje to któraś z Was? To wystarcza?

Właśnie ten zestaw podaję.

Napisane przez CarmelaSoprano

Jutro jedziemy do Akademi Medycznej na USG brzuszka, wic jeszcze raz z Sarenka prosimy o magiczne fluidy

Napisane przez mamad1

A tak w ogóle to mój Patryś kończy dziś miesiąc!!!

Napisane przez CarmelaSoprano

Nasza SUPER NIANIA

Napisane przez aania_20

A Adas dziś ma 12 tygodni [/COLOR][COLOR="Silver"]

Napisane przez iustyna1

A i nie mogę nadrobić ostatniej serii Czystej Krwi, no nie mam kiedy i aż mnie skręca

Też nie mam czasu na ten serial-ja w połowie 2 sezonu.

Napisane przez blondynkapoznan

mój poszedł spać o 21 i spał do 5 a ja o 2 spr czy oddycha

Mnie też się zdarza sprawdzać, gdy Malwinka spokojnie śpi.

[Vaniliova11]

Napisane przez CarmelaSoprano

Dla każdej z nam kryzys to chyba i tak inna ilość mleka.
Ja sciągam tylko 3 razy dziennie, czasami nawet dwa (jak mamy jakis wyjazd czy cos takiego).
Mam na jedno posiedzenie ok.100ml, czasami 150, ale i sa takie dni że ledwo 90ml uzbieram na raz. Przeważnie z rana Sara wypija moje mleko, tak ok.3 posiłków ma z mojego pokarmu.
Odciaganie nie jest dla mnie az tak uciażliwe, przewaznie wizaz nadrabiam wiec ściagam póki co, ale jak długo to potrwa sama nie wiem...

U mnie ten kryzys byl po2 tyg normalnie nic nie mogłam ściągnąć i podałam MM ale potem znowu mleko miałam .I gdyby nie ta przerwa w karmieniu przez antybiotyk
Ale Ty dużo potrafisz ściągnąć a ja rano tylko 20 z obu piersi

Napisane przez CrazyMachine

Czuję, że koniec mojego karmienia jest blis

Czuje to samo

[zanetaa88]

Natka a smażone rzeczy jesz? To co jesz na obiad?

[agulaaabar]

Napisane przez CrazyMachine

I co, dokładny jest? Ma powtarzalność pomiarów? Pytam o to na forum kolejny raz, bo zastanawiam się czy z tych elektronicznych jest na co liczyć. Sama kupiłam jakiś inny (żadna tu takiego na forum nie wymieniała) i jestem niezadowolona. Zdarza mu się rozrzut między pomiarami wykonanymi zgodnie z instrukcją w granicach nawet pół stopnia. Dla mnie to nieakceptowalne. Dyskutowałam na ten temat ze znajomymi w pracy i wszyscy potwierdzili, że mają podobne odczucia co do tych zbliżenowo/dotykowych termometrów. Kupiłabym termometr, ale chciałabym go wcześniej przetestować osobiście.

Niestety nie wiem, bo tyle co go zamówiłam. czekam aż dotrze.
Zastanawiałam się nad tym Microlife ale jakoś nie mogę się przemóc do tych bezdotykowych... więc kupiłam normalny do ucha. Mam nadzieję, że się sprawdzi

A musiałam kupić bo to prezent dla Lilki na chrzest od mojej siostry... tylko chciała żebyśmy sami sobie zamowili taki jak chcemy a ona zapłaci za niego.



Dziewczyny mnie z tym karmieniem najbardziej dobija jedzenie.... boję się spróbować jeść coś innego... niby wszędzie piszą, żeby jeść to co się jadło, ale jakoś nie mogę... boję się że Lilkę będzie bolał brzuch albo coś...

A mam taką ochotę na pizze albo spaghetti z jakimś sosikiem, że beczeć mi się chce

[zapałeczka]

Napisane przez CrazyMachine

Czuję jednak wielką presję społeczno-rodzinną na tego cycka.... czuję się taka zakleszczona... mówią, że dziecko później jest bardziej odporne na choroby jeżeli karmi się piersią, nie chcę żeby później mi ktoś zarzucał, że mała jest chorowita przeze mnie. Źle mi z tym wszystkim i po cichu zazdroszczę tym z was którym zanikła laktacja.

Ja od początku nie chciałam karmić piersią ale oczywiście zbiegła się rodzina z pretensjami jak ja mogę być taką egoistką, że muszę karmić piersią, bo tu nie chodzi o mnie itp... Dołożyła się jeszcze z komentarzem położna... Po czym okazało się, że karmić nie mogę, bo nie mam jak, mały w ogóle nie chwytał piersi, a jak już złapał, to ból był niesamowity (mam wklęśnięte brodawki, których nie wyciągnął ani młody ani laktator). Przez nakładki natomiast nic mu nie leciało, siedział na obydwu piersiach ponad godzinę i darł się niemiłosiernie dalej o jedzenie, bo biedactwo głodne... Więc kupiłam laktator i zaczęłam odciągać i mu dawać, bo ciągle tylko słyszałam, że muszę, że mam pić herbatki na laktację itd... Męczyłam się tak ponad 3 tyg, pół dnia spędzałam na odciąganie jakiegokolwiek pokarmu z piersi, bo leciał dosłownie kropelkami... A i tak większość jedzenia, jakie dostawał, to MM. Aż w końcu na szczęście w nieszczęściu się rozchorowałam i powiedziałam, że koniec, że więcej odciągać nie będę. Teraz młody jest na MM i mi to jak najbardziej odpowiada.
Każda matka powinna mieć prawo decyzji, a nie robić na siłe coś, czego wymagają od niej wszystkowiedzące osoby z otoczenia...!

[zanetaa88]

Doczytałam o szczepionkach.

Mam dylemat między DTPa a INfranrix IPV + Hib,
rozumiem że rota jest doustnie.

Kto mi wytłumaczy jaka jest rożnica miedzy pełnokomorkowa a acelularna

Carmela dzięki za stronkę szczepienia.pl

---------- Dopisano o 13:50 ---------- Poprzedni post napisano o 13:45 ----------

Napisane przez zapałeczka

Ja od początku nie chciałam karmić piersią ale oczywiście zbiegła się rodzina z pretensjami jak ja mogę być taką egoistką, że muszę karmić piersią, bo tu nie chodzi o mnie itp... Dołożyła się jeszcze z komentarzem położna... Po czym okazało się, że karmić nie mogę, bo nie mam jak, mały w ogóle nie chwytał piersi, a jak już złapał, to ból był niesamowity (mam wklęśnięte brodawki, których nie wyciągnął ani młody ani laktator). Przez nakładki natomiast nic mu nie leciało, siedział na obydwu piersiach ponad godzinę i darł się niemiłosiernie dalej o jedzenie, bo biedactwo głodne... Więc kupiłam laktator i zaczęłam odciągać i mu dawać, bo ciągle tylko słyszałam, że muszę, że mam pić herbatki na laktację itd... Męczyłam się tak ponad 3 tyg, pół dnia spędzałam na odciąganie jakiegokolwiek pokarmu z piersi, bo leciał dosłownie kropelkami... A i tak większość jedzenia, jakie dostawał, to MM. Aż w końcu na szczęście w nieszczęściu się rozchorowałam i powiedziałam, że koniec, że więcej odciągać nie będę. Teraz młody jest na MM i mi to jak najbardziej odpowiada.
Każda matka powinna mieć prawo decyzji, a nie robić na siłe coś, czego wymagają od niej wszystkowiedzące osoby z otoczenia...!

Właśnie ten cholerny nacisk ludzi jest idiotyzmem !!!!!!!!
Jakby karmienie MM było naprawdę czymś złym
Ja tak się przejmowałam każdą pierdą jaką usłyszałam
że dziecku będzie za zimno,
że mam karmić na każdy płacz ...
Teraz na to leje ! że tak powiem.
Mam intuicję i na niej polegam !

Najlepiej to bym się wyprowadziła z miasta i wróciła za rok..

[CrazyMachine]

Napisane przez zapałeczka

Ja od początku nie chciałam karmić piersią ale oczywiście zbiegła się rodzina z pretensjami jak ja mogę być taką egoistką, że muszę karmić piersią, bo tu nie chodzi o mnie itp...

Skąd ja to znam....

Napisane przez agulaaabar

A mam taką ochotę na pizze albo spaghetti z jakimś sosikiem, że beczeć mi się chce

Agula, spróbuj, zacznij od jednego kawałka pizzy, małych ilości. Mieliście jakieś dolegliwości do tej pory? Kolki? Ja pizzy nie mogę, ze względu na żółty ser, ale w poniedziałek mieliśmy bardzo aktywny dzień, załatwialiśmy dużo spraw, a kiedy wróciliśmśy do domu nie mieliśmy sił na gotowanie i zamówiliśmy pizze, z nieznanego mi miejsca. Podrzucili nam jakąś ulotkę pod drzwi. To była najlepsza zamawiana pizza jaką jadłam!! Nie wiem, czy faktycznie była taka dobra, czy moje wyposzczenie tak podziałało. A skaza odezwała się tylko odrobinę

[zanetaa88]

Agulaabar Ja zjadłam już 2 pizze wziełam prostą ser+ sos + szynka. Zjedz i obserwuj. Spaghetti też zjadłam...Teraz zjadłam 8 kostek czekolady tej małej Ritter Sport, aby miała bardziej zbite koopki - zalecenie położnej.


Kurde kto wymyślił jakieś szczepionki

---------- Dopisano o 14:04 ---------- Poprzedni post napisano o 14:00 ----------

Można najpierw wziąć Infanrix DTPa a potem tą Infranrix IPV + Hib, bo widzę że ten polio i hib jest obowiązkowe w 3/4 miesiącu ? czy jak podam teraz polio i hib to potem nie trzeba...


Boże Ja nic nie wiem

[nerola]

No dobra,to i ja proszę o kciuki bo idziemy do ortopedy na kontrole bioderek.Boję sie bo ostatnio usg i ogólnie ok, ale...nie kładła kolan do podłoża.
Boję sie

Kajool ja bez Twojej pomocy bym chusty takiej jaką mam nie kupiła
Ale namotałam,co?

No to widzę,ze Król Lumpeksu nr 2 rośnie
Nasz Krystian tak się od maleńkiego okładał pieluchami,ciuchami,ze mówiliśmy do niego Król Lumpeksu.
I wiesz co?Iza śpi z 3 pieluszkami

Robię jakiś beznadziejny obiad.Mam lenia,nie chce mi się gotować i mało co w domu jest,więc ratatuji będzie

A co ci pediatrzy tak te zdrowe nasze dizeciaczki do specjalistów odsyłają?Widza przez 5 minut i już diagnozę stawiają.

[zanetaa88]

Nerolka

".nie kładła kolan do podłoża" - nie rozumiem
to gdzie je miała ?

ja nadal czytam o szczepionkach i za cholere nie wiem co wybrać..