wymarzony pierścionek część XXI

[emi_lka]

Napisane przez ButterBear

I zapanowała cisza

właśnie tak czekam i czekam na dalszy bieg dyskusji, a tu nic

[hania811]

Heloo

Asiuk dziewczyny już wszystko napisały ..napierw badanie hormonów, później ewentualna wizyta u seksuologa- działaś trzeba bo ja wątpię że TŻ pasuje tak układ.

W temacie- mój mąż boi się kochać..więc u mnie posucha już 2 miesiąc. I żadne tłumaczenie że mogę i dziecku nic sie nie dzieje nie pomaga
Jesli teraz tak jest kiedy jeszcze brzucha nie widać i jestem całkiem sprawna- to już liczę się z tym że mogę pożegnać sex na następny rok
Co brzmi dla mnie jak wyrok

-----------
Ja mam w pracy zapierdziel- dziś jestem sama i wcale mi nie jest najweselej. Jak wracam do domu to padam na pysk. Nie wiem jak kobiety w ciąży pracują do ostatnich dni. Jakieś terminatorki.
Pierniczę...już rozesłałam ogłoszenie, ok 28 wrzenia robię casting i przyjmuję kogoś na moje miejsce.

[asiuk]

Napisane przez ButterBear

Dlaczego nie masz przekonania? Byłaś kiedyś? Seksuolog to nie jakiś samozwańczy szarlatan, tylko profesjonalista, który pomaga w tego typu sytuacjach.

Asiuk, jeśli masz stany depresyjne lub depresję, to wydaje mi się, że sama z tym porządku nie zrobisz. A na pewno Twoje samopoczucie, niska samoocena etc nie pozostają bez wpływu na Twoje libido. Może warto byłoby zająć się tym

Ale zacznij od badań

Nie byłam. Poczytałam o seksuologach w okolicy i głównie leczą facetów z zaburzeniami erekcji

Wiem. Dlatego to jest wszystko złożone.

Napisane przez twin--maid

Asiuk, a może po prostu zmalały Ci "potrzeby"? To jest kwestia czy Wam brakuje tej intymności. Jeśli nie to nie martwiłabym się, bo gdzie jest powiedziane, że każdy musi mieć ochotę kochać się 5 razy w tygodniu. jednym wystarczy kilka razy w roku inni potrzebują codziennie. Ważne, abyście obydwoje zgadzali się w tej kwestii.

Tylko że ja nie mam ŻADNYCH potrzeb

Napisane przez emi_lka

Kurcze, nieciekawie z libido... Jednak warto trochę nad tym popracować...swoją drogą nad myślami/nastawieniem równolegle do badań też...

Taaak, tylko to nie jest takie proste, bo mi się nawet myśleć o tym nie chce

Napisane przez miskowa

Lepiej, żeby lekarz zdecydował, bo jak wypisze skierowanie, to zrobisz te badania bezpłatnie. Na pewno samo TSH mało mówi, ale jak wyjdzie podwyższone, to będziesz miała już sygnał. A jak wcześniej miałaś za wysokie, to lekarz się nie zainteresował?
No i tak jak piszesz, masz wahania nastroju, jakieś depresyjne stany, to pewnie jest bardziej złożone i wszystko ma wpływ.
Ja sama wiem po sobie, że jak jestem na urlopie i jestem wyluzowana, to mam ochotę częściej na seks niż kiedy jestem zmęczona i w stresie.
Na twoim miejscu spróbowałabym poszukać lekarza z polecenia, żeby nie iść do pierwszego lepszego. Jak trafisz na dobrego, to sam cię pokieruje.
Chociaż wiadomo, że łatwo nie jest i poszukiwanie lekarza nieraz długo trwa

Nic nie mówił o podwyższonym TSH, bo ponoć w ciąży to norma Badania dodatkowe zrobiłam sama.

Dzwoniłam do gina. Nie może mi dać skierowania, bo NFZ tego nie refunduje.

[ButterBear]

Napisane przez emi_lka

właśnie tak czekam i czekam na dalszy bieg dyskusji, a tu nic

Może same zapoczątkujemy jakiś kolejny temat?

Dziewczyny, dziś była mała motywacyjna awanturka w drodze do pracy i mój blog zaczął się rozwijać

[twin--maid]

Napisane przez ButterBear

Dziewczyny, dziś była mała motywacyjna awanturka w drodze do pracy i mój blog zaczął się rozwijać

Butter, mój TŻ miał mi już z rok temu zrobić blog i jakbym czekała to do tej pory bym go nie miała

U mnie pogoda się popsuła, zachmurzyło się i sennie się zrobiło.

[asiuk]

Napisane przez ButterBear

Może same zapoczątkujemy jakiś kolejny temat?

Dziewczyny, dziś była mała motywacyjna awanturka w drodze do pracy i mój blog zaczął się rozwijać

Czyli jesteś na dobrej drodze

[emi_lka]

Napisane przez hania811

Heloo

W temacie- mój mąż boi się kochać..więc u mnie posucha już 2 miesiąc. I żadne tłumaczenie że mogę i dziecku nic sie nie dzieje nie pomaga
Jesli teraz tak jest kiedy jeszcze brzucha nie widać i jestem całkiem sprawna- to już liczę się z tym że mogę pożegnać sex na następny rok
Co brzmi dla mnie jak wyrok

-----------
Ja mam w pracy zapierdziel- dziś jestem sama i wcale mi nie jest najweselej. Jak wracam do domu to padam na pysk. Nie wiem jak kobiety w ciąży pracują do ostatnich dni. Jakieś terminatorki.
Pierniczę...już rozesłałam ogłoszenie, ok 28 wrzenia robię casting i przyjmuję kogoś na moje miejsce.

Myślę, że dla facetów rzeczywiście to może być trudne kochać się z "matką z dzieckiem"

Zdrowe podejście z szukaniem zastępstwa

Napisane przez asiuk

Nie byłam. Poczytałam o seksuologach w okolicy i głównie leczą facetów z zaburzeniami erekcji

Tylko że ja nie mam ŻADNYCH potrzeb

Taaak, tylko to nie jest takie proste, bo mi się nawet myśleć o tym nie chce

Dzwoniłam do gina. Nie może mi dać skierowania, bo NFZ tego nie refunduje.

Pewnie o tym piszą, nie mają innych spektakularnych doświadczeń Zawsze można zadzwonić i dopytać, czy mają strategie pracy z parami.

Sorki, że tak dopytuję - jak nie chcesz, to nie odpowiadaj - ja po prostu chcę lepiej zrozumieć... Piszesz, że nie masz żadnych potrzeb - ale jak TŻ zaczyna działać, to nie pojawiają się?

Pytam, bo ja czasem tak mam, że mi się nie chce, ale jak TŻ zaczyna się starać, to się pobudzam, choć wydawało mi się to niemożliwe w danym momencie...

Napisane przez ButterBear

Może same zapoczątkujemy jakiś kolejny temat?

Dziewczyny, dziś była mała motywacyjna awanturka w drodze do pracy i mój blog zaczął się rozwijać

ekstra!

Prowadziłyście kiedyś w ogóle jakiegoś bloga/prowadzicie?

Ja dwa razy zaczynałam, takiego życiowo-przemyśleniowego, ale brakowało mi konsekwencji i porzucałam temat...
Chyba jednak wolę nawet taką wizazową interakcję,w której kiedy chcę wyrzucam z siebie jakiś pogląd, opinię, przemyślenia.

[miskowa]

Napisane przez asiuk

Dzwoniłam do gina. Nie może mi dać skierowania, bo NFZ tego nie refunduje.

no to cię okłamał. Ja te badania robię dość często i wszystkie inne hormonalne akurat są finansowane przez nfz. Płacę tylko, jeśli nie zdążyłam skierowania albo mi się z czymś spieszy, bo muszę mieć aktualne do kolejnych badań.
TSH i wszelkie ft3, ft4 i przeciwciała i wszystko inne jest na 100% refinansowane przez NFZ.

Napisane przez ButterBear

Może same zapoczątkujemy jakiś kolejny temat?

Dziewczyny, dziś była mała motywacyjna awanturka w drodze do pracy i mój blog zaczął się rozwijać

no to wszystko na dobrej drodze. Czekam na wyniki. Na pewno będę zaglądać, bo na inne blogi też zaglądam

[emi_lka]

Zadziwia mnie rozrost blogów, najbardziej chyba zadziwiają mnie blogi szafiarskie, w ogóle tego nie czuję...

za to lubię kulinarne, książkowe i takie "podróżniczo-kulinarne", gdzie ludzie prezentują fajne miejsca, które warto odwiedzić będąc gdzieśtam...
choć nie znam takich blogów zbyt wiele, może Wy znacie?

------------------------------
Moi znajomi, którzy właśnie sobie robią wakacyjny objazd Niemcy-Francja-Czechy-Polska, przysyłają nam fotki z różnych miejsc i tym mocniej dzięki nim napalam się na przyszłoroczne wakacje tego typu - w drodze od miejsca do miejsca... Włochy to marzenie, pewnie nie będziemy mieć kasy, ale Chorwacja już jest bardziej realna.

[miskowa]

Napisane przez emi_lka

ekstra!

Prowadziłyście kiedyś w ogóle jakiegoś bloga/prowadzicie?

Ja dwa razy zaczynałam, takiego życiowo-przemyśleniowego, ale brakowało mi konsekwencji i porzucałam temat...
Chyba jednak wolę nawet taką wizazową interakcję,w której kiedy chcę wyrzucam z siebie jakiś pogląd, opinię, przemyślenia.

gdybym umiała, chętnie bym sobie coś pisała, dla siebie. Nie jakiegoś tematycznego, tylko ogólnożyciowego, ale niestety nie posiadam zbyt wielkich umiejętności komputerowych i nie mam zacięcia, żeby się tego samej nauczyć a jestem wzrokowcem i sama lubię przeglądać blogi z ładną szatą graficzną, więc się za to nie zabieram, bo nie umiem. No i na pewno nie ujawniałabym się, że ja to ja. Dziwię się trochę ludziom, że tak się pokazują w necie, łącznie ze swoim miejscem zamieszkania, samochodem, dziećmi i sobą. Nie do końca to rozumiem.

[emi_lka]

Napisane przez miskowa

no to cię okłamał. Ja te badania robię dość często i wszystkie inne hormonalne akurat są finansowane przez nfz. Płacę tylko, jeśli nie zdążyłam skierowania albo mi się z czymś spieszy, bo muszę mieć aktualne do kolejnych badań.
TSH i wszelkie ft3, ft4 i przeciwciała i wszystko inne jest na 100% refinansowane przez NFZ.

Właśnie też mnie zadziwiło to, co Asiuk napisała, bo ja też robiłam takie badania na NFZ.

---------- Dopisano o 13:04 ---------- Poprzedni post napisano o 13:02 ----------

Napisane przez miskowa

gdybym umiała, chętnie bym sobie coś pisała, dla siebie. Nie jakiegoś tematycznego, tylko ogólnożyciowego, ale niestety nie posiadam zbyt wielkich umiejętności komputerowych i nie mam zacięcia, żeby się tego samej nauczyć a jestem wzrokowcem i sama lubię przeglądać blogi z ładną szatą graficzną, więc się za to nie zabieram, bo nie umiem. No i na pewno nie ujawniałabym się, że ja to ja. Dziwię się trochę ludziom, że tak się pokazują w necie, łącznie ze swoim miejscem zamieszkania, samochodem, dziećmi i sobą. Nie do końca to rozumiem.

Ja też nie rozumiem tego ekshibicjonizmu blogowego
Co do kwestii technicznych, to akurat dla mnie to najmniejszy problem, bo naprawdę można znaleźć fajne szablony.

[sanetka]

Asiuk jesli Cię to pocieszy to u mnie libido też zerowe. Tylko gorzej bo TZ chciałby codziennie...

[miskowa]

Napisane przez emi_lka

Właśnie też mnie zadziwiło to, co Asiuk napisała, bo ja też robiłam takie badania na NFZ.

---------- Dopisano o 13:04 ---------- Poprzedni post napisano o 13:02 ----------



Ja też nie rozumiem tego ekshibicjonizmu blogowego
Co do kwestii technicznych, to akurat dla mnie to najmniejszy problem, bo naprawdę można znaleźć fajne szablony.

domyślam się, że można poczytać, poszukać i jakoś sobie poradzić. Tyle, że to "jakoś" mało mnie interesuje i jak pisałam nie mam zacięcia ani cierpliwości, żeby samej szukać, grzebać i dłubać.
Do tego jeszcze dochodzi to, że raczej się staram ograniczyć czas przy kompie, wystarczy że codziennie po 8 h siedzę w pracy praktycznie bez przerwy.
Ale kto wie, może kiedyś dojrzeję do bloga

[emi_lka]

Napisane przez miskowa

domyślam się, że można poczytać, poszukać i jakoś sobie poradzić. Tyle, że to "jakoś" mało mnie interesuje i jak pisałam nie mam zacięcia ani cierpliwości, żeby samej szukać, grzebać i dłubać.
Do tego jeszcze dochodzi to, że raczej się staram ograniczyć czas przy kompie, wystarczy że codziennie po 8 h siedzę w pracy praktycznie bez przerwy.
Ale kto wie, może kiedyś dojrzeję do bloga

Ja jak zakładałam bloga, to zajmowało mi to słownie 5 minut. Zalogowanie się tylko i wybór szablonu z 15 czy iluś. Po kliknięciu można było już pisać

Ja też bym chciała ograniczyć czas przed komputerem. Pracują na komputerze, więc jestem do tego zmuszona, a do tego pracuję często w domu, przez co i pracuję i relaksuję się przed komputerem - porażka

[asiuk]

Napisane przez emi_lka

Pewnie o tym piszą, nie mają innych spektakularnych doświadczeń Zawsze można zadzwonić i dopytać, czy mają strategie pracy z parami.

Sorki, że tak dopytuję - jak nie chcesz, to nie odpowiadaj - ja po prostu chcę lepiej zrozumieć... Piszesz, że nie masz żadnych potrzeb - ale jak TŻ zaczyna działać, to nie pojawiają się?

Pytam, bo ja czasem tak mam, że mi się nie chce, ale jak TŻ zaczyna się starać, to się pobudzam, choć wydawało mi się to niemożliwe w danym momencie...


Prowadziłyście kiedyś w ogóle jakiegoś bloga/prowadzicie?

Ja dwa razy zaczynałam, takiego życiowo-przemyśleniowego, ale brakowało mi konsekwencji i porzucałam temat...
Chyba jednak wolę nawet taką wizazową interakcję,w której kiedy chcę wyrzucam z siebie jakiś pogląd, opinię, przemyślenia.

Jeśli z hormonami wyjdzie wszystko ok, to zacznę się bardziej interesować

Jak TŻ coś inicjuje, to jako tako się rozkręcam, ale bez rewelacji. W ciąży miałam nadzieję, że będę chodzić wiecznie napalona, a tu guzik - gdy TŻ coś zaczynał, to ja wręcz ze wstrętem do tego podchodziłam
Teraz bywa tak, że jeśli już się kochamy, to nie mogę doczekać się końca Z pieszczotami jest lepiej.

Pisałam kiedyś bloga, parę lat

[miskowa]

Napisane przez emi_lka

Ja jak zakładałam bloga, to zajmowało mi to słownie 5 minut. Zalogowanie się tylko i wybór szablonu z 15 czy iluś. Po kliknięciu można było już pisać

Ja też bym chciała ograniczyć czas przed komputerem. Pracują na komputerze, więc jestem do tego zmuszona, a do tego pracuję często w domu, przez co i pracuję i relaksuję się przed komputerem - porażka

dlatego mając na uwadze moją przyszłość, ograniczam się, nie siedzę w necie w weekend, nie gram w gry i dość mało nawet filmów oglądam. Staram się znaleźć zajęcia na powietrzu w weekend a po pracy też odpalam kompa wyłącznie, jeśli muszę.

Mogę się wam pochwalić, że moja firma prowadziła ostatnio kampanię promującą energetykę odnawialną. Jako że jestem jedną z niewielu dziewczyn w firmie i chyba jedyną humanistką, miałam wszystko na głowie.
Napisałam serię artykułów do gazet, po które zgłosiła się dziś firma zewnętrzna i chcą je wykorzystać
Taki ze mnie dziennikarzyna

[zuzaneczka]

cześć

ale się fatalnie czuję, głowa mnie boli, i jeszcze żołądek zaczął

Napisane przez twin--maid

Przez leżenie kompletuję wyprawkę przez internet. Muszę przyznać, że to bardzo wygodne

he ja też większość rzeczy zamawiałam przez neta (nawet wózek). A że zakupy robiłam hurtowo u danego sprzedawcy (kupowałam głównie na all) to kurierzy mieli mnie chyba dość przynosząc mi wielkie paki

Napisane przez asiuk

Nic nie mówił o podwyższonym TSH, bo ponoć w ciąży to norma Badania dodatkowe zrobiłam sama.

Dzwoniłam do gina. Nie może mi dać skierowania, bo NFZ tego nie refunduje.

dokładnie nie sugeruj się wynikami hormonów w ciąży, a co do Twojego problemu dziewczyny dobrze piszą

Butter co do bloga - założenie/prowadzenie nie jest trudne, spokojnie dasz radę sama. Grafikę zawsze możesz później zmienić. Wiesz....... my tu czekamy głównie na przepisy, zniesiemy nawet nieciekawe tło hihihi

emilko ja prowadzę bloga ze zdjęciami mojego synka. Dla rodziny która się domaga aktualnych fotek Wcześniej miałam album na picasie, ale ktoś bez mojej zgody podawał linki osobom, którym ja prywatnych zdjęć nie chciałam pokazywać i zlikwidowałam. Stąd blog - mam zainstalowany taki gadżet który podaje mi IP wszystkich wchodzących, stąd wiem kto i kiedy oglądał. A nawet jak wejdzie ktoś obcy to są tam neutralne zdjęcia małego, bez członków rodziny, więc wydaje mi się to bardziej anonimowe.
Kiedyś zaczęłam też prowadzić bloga z tym co zrobiłam (biżuteria, jedzenie, itp. takie wszystko w jednym ale jakoś zaprzestałam). Mam jednak zamiar do niego wrócić, zwłaszcza że ostatnio wróciłam do rożnego rodzaju "robótek ręcznych". Nie kręciło mnie nigdy pisanie swoich przemyśleń itp.

[ButterBear]

Napisane przez asiuk

Nie byłam. Poczytałam o seksuologach w okolicy i głównie leczą facetów z zaburzeniami erekcji

No pewnie o tym sie po prostu częściej pisze...

Napisane przez asiuk

Czyli jesteś na dobrej drodze

Powiedzmy...

Napisane przez emi_lka

Pewnie o tym piszą, nie mają innych spektakularnych doświadczeń Zawsze można zadzwonić i dopytać, czy mają strategie pracy z parami.

Sorki, że tak dopytuję - jak nie chcesz, to nie odpowiadaj - ja po prostu chcę lepiej zrozumieć... Piszesz, że nie masz żadnych potrzeb - ale jak TŻ zaczyna działać, to nie pojawiają się?


ekstra!

Prowadziłyście kiedyś w ogóle jakiegoś bloga/prowadzicie?

Ja dwa razy zaczynałam, takiego życiowo-przemyśleniowego, ale brakowało mi konsekwencji i porzucałam temat...
Chyba jednak wolę nawet taką wizazową interakcję,w której kiedy chcę wyrzucam z siebie jakiś pogląd, opinię, przemyślenia.

Ja nigdy nie prowadziłam i szczerze nawet nie wiem, jak się za to zabrać

[miskowa]

Napisane przez asiuk

Jeśli z hormonami wyjdzie wszystko ok, to zacznę się bardziej interesować

Jak TŻ coś inicjuje, to jako tako się rozkręcam, ale bez rewelacji. W ciąży miałam nadzieję, że będę chodzić wiecznie napalona, a tu guzik - gdy TŻ coś zaczynał, to ja wręcz ze wstrętem do tego podchodziłam
Teraz bywa tak, że jeśli już się kochamy, to nie mogę doczekać się końca Z pieszczotami jest lepiej.

Pisałam kiedyś bloga, parę lat

to się pochwal.
Czemu przestałaś? o czym był to blog?

[asiuk]

Napisane przez miskowa

no to cię okłamał. Ja te badania robię dość często i wszystkie inne hormonalne akurat są finansowane przez nfz. Płacę tylko, jeśli nie zdążyłam skierowania albo mi się z czymś spieszy, bo muszę mieć aktualne do kolejnych badań.
TSH i wszelkie ft3, ft4 i przeciwciała i wszystko inne jest na 100% refinansowane przez NFZ.

Napisane przez emi_lka

Właśnie też mnie zadziwiło to, co Asiuk napisała, bo ja też robiłam takie badania na NFZ.

Powiedział, że jeśli mam miłego lekarza rodzinnego, to mogę go poprosić o skierowanie, ale może być z tym ciężko - on może mi tylko napisać co i kiedy mam zbadać.
Wszystkie badania w ciąży robiłam pełnopłatnie, bez skierowania.

Napisane przez sanetka

Asiuk jesli Cię to pocieszy to u mnie libido też zerowe. Tylko gorzej bo TZ chciałby codziennie...

Nie bardzo mnie to pociesza
Powiedziałam dziś TŻ, że może bzykać się z innymi, jeśli ma taką potrzebę, bylebym o tym nie wiedziała (ani jego kumple, żeby mnie nie poniżać).
Ale nie z prostytutkami, bo oszczędzamy i szkoda kasy

Taki żarcik, oczywiście.

---------- Dopisano o 13:17 ---------- Poprzedni post napisano o 13:14 ----------

Napisane przez miskowa

to się pochwal.
Czemu przestałaś? o czym był to blog?

Nie ma czym się chwalić. Taki o sobie samej, "pamiętnikowy", dla samej czynności pisania (bo to lubiłam zawsze, jakoś teraz się uwsteczniłam).

[emi_lka]

Napisane przez miskowa

dlatego mając na uwadze moją przyszłość, ograniczam się, nie siedzę w necie w weekend, nie gram w gry i dość mało nawet filmów oglądam. Staram się znaleźć zajęcia na powietrzu w weekend a po pracy też odpalam kompa wyłącznie, jeśli muszę.

Mogę się wam pochwalić, że moja firma prowadziła ostatnio kampanię promującą energetykę odnawialną. Jako że jestem jedną z niewielu dziewczyn w firmie i chyba jedyną humanistką, miałam wszystko na głowie.
Napisałam serię artykułów do gazet, po które zgłosiła się dziś firma zewnętrzna i chcą je wykorzystać
Taki ze mnie dziennikarzyna

Ekstra
A nikt Cię już nie ściga?

Masz zdrowe podejście. Ja się izoluję od komputera fazami. Czasem mi się udaje, a czasem nie - tak jest teraz. Ubolewam

Napisane przez zuzaneczka

cześć


emilko ja prowadzę bloga ze zdjęciami mojego synka. Dla rodziny która się domaga aktualnych fotek Wcześniej miałam album na picasie, ale ktoś bez mojej zgody podawał linki osobom, którym ja prywatnych zdjęć nie chciałam pokazywać i zlikwidowałam. Stąd blog - mam zainstalowany taki gadżet który podaje mi IP wszystkich wchodzących, stąd wiem kto i kiedy oglądał. A nawet jak wejdzie ktoś obcy to są tam neutralne zdjęcia małego, bez członków rodziny, więc wydaje mi się to bardziej anonimowe.
Kiedyś zaczęłam też prowadzić bloga z tym co zrobiłam (biżuteria, jedzenie, itp. takie wszystko w jednym ale jakoś zaprzestałam). Mam jednak zamiar do niego wrócić, zwłaszcza że ostatnio wróciłam do rożnego rodzaju "robótek ręcznych". Nie kręciło mnie nigdy pisanie swoich przemyśleń itp.

Sprytne!

---------- Dopisano o 13:20 ---------- Poprzedni post napisano o 13:18 ----------

Napisane przez asiuk

Powiedział, że jeśli mam miłego lekarza rodzinnego, to mogę go poprosić o skierowanie, ale może być z tym ciężko - on może mi tylko napisać co i kiedy mam zbadać.
Wszystkie badania w ciąży robiłam pełnopłatnie, bez skierowania.



Nie bardzo mnie to pociesza
Powiedziałam dziś TŻ, że może bzykać się z innymi, jeśli ma taką potrzebę, bylebym o tym nie wiedziała (ani jego kumple, żeby mnie nie poniżać).
Ale nie z prostytutkami, bo oszczędzamy i szkoda kasy

Taki żarcik, oczywiście.

---------- Dopisano o 13:17 ---------- Poprzedni post napisano o 13:14 ----------



Nie ma czym się chwalić. Taki o sobie samej, "pamiętnikowy", dla samej czynności pisania (bo to lubiłam zawsze, jakoś teraz się uwsteczniłam).

Padłam

Podzielam - pisania dla samej czynności pisania

[ButterBear]

Napisane przez emi_lka

Ja jak zakładałam bloga, to zajmowało mi to słownie 5 minut. Zalogowanie się tylko i wybór szablonu z 15 czy iluś. Po kliknięciu można było już pisać

Taaa...to wszystko jest takie proste, jak nie ma się męża informatyka...który do wszystkich kwestii komputerowych podchodzi hiperaktywnie...

To nie tak, że ja robię bloga na szablonie...nie....mam już cała stronę normalną, z wykupiona domeną...bo z końcówką np. blogspot, to przecież nieprofesjonalne...

Napisane przez zuzaneczka

cześć

Butter co do bloga - założenie/prowadzenie nie jest trudne, spokojnie dasz radę sama. Grafikę zawsze możesz później zmienić. Wiesz....... my tu czekamy głównie na przepisy, zniesiemy nawet nieciekawe tło hihihi

j.w.

Próbuję mojemu mężowi przekazać takie argumenty

Szczególnie, że teraz się pewnie wszystkie spodziewacie jakiegoś szału... a tu nic z tego...

[emi_lka]

Napisane przez ButterBear

Taaa...to wszystko jest takie proste, jak nie ma się męża informatyka...który do wszystkich kwestii kompyterowych podchodzi hiperaktywnie...

To nie tak, że ja robię bloga na szablonie...nie....mam już cała stronę normalną, z wykupiona domeną...bo z końcówką np. blogspot, to przecież nieprofesjonalne...



j.w.

Próbuję mojemu mężowi przekazać takie argumenty

Szczególnie, że teraz się pewnie wszystkie spodziewacie jakiegoś szału... a tu nic z tego...

Potrafię sobie to wyobrazić
Pewnie - dlaczego masz nie mieć profesjonalnego bloga z mężem znawcą tematu

[twin--maid]

Napisane przez zuzaneczka

cześć

ale się fatalnie czuję, głowa mnie boli, i jeszcze żołądek zaczął




he ja też większość rzeczy zamawiałam przez neta (nawet wózek). A że zakupy robiłam hurtowo u danego sprzedawcy (kupowałam głównie na all) to kurierzy mieli mnie chyba dość przynosząc mi wielkie paki




emilko ja prowadzę bloga ze zdjęciami mojego synka. Dla rodziny która się domaga aktualnych fotek Wcześniej miałam album na picasie, ale ktoś bez mojej zgody podawał linki osobom, którym ja prywatnych zdjęć nie chciałam pokazywać i zlikwidowałam. Stąd blog - mam zainstalowany taki gadżet który podaje mi IP wszystkich wchodzących, stąd wiem kto i kiedy oglądał. A nawet jak wejdzie ktoś obcy to są tam neutralne zdjęcia małego, bez członków rodziny, więc wydaje mi się to bardziej anonimowe.
Kiedyś zaczęłam też prowadzić bloga z tym co zrobiłam (biżuteria, jedzenie, itp. takie wszystko w jednym ale jakoś zaprzestałam). Mam jednak zamiar do niego wrócić, zwłaszcza że ostatnio wróciłam do rożnego rodzaju "robótek ręcznych". Nie kręciło mnie nigdy pisanie swoich przemyśleń itp.

Moja wyprawka też hurtowo na allegro zamawiana. Wózek również kupiłam przez net W sumie tylko ubranek nie kupowałam, bo dostaliśmy tyle, że nie wiem czy każde chociaż raz Małemu założę.
Ja już dzisiaj dostałam 2 wielkie paki- dobrze, że jest winda to panowie kurierzy nie narzekali, tylko z uśmiechem się jeszcze pytali gdzie mi postawić w domu

Jakie robótki ręczne robisz Zuza?

[Madzialenka12344321]

Cześć

emi_lka a dlaczego gin ci od razu nie zrobił usg wewnętrznego?? Trzymam kciuki aby wszystko było ok.

twin super zajęcie masz uwielbiam zakupy przez net.

Asiuk ja bym radziła zrobić coś poza TSH. Jak byłam ostatnio u endokrynologa (bo miała za duże TSH) to kazała mi na początek zrobić TSH, ft3, ft4, anty TG oraz anty TPO. Ale dopiero miesiąc po rzuceniu tabsów. Rzuciłam i... wyniki idealne.

[emi_lka]

Napisane przez Madzialenka12344321

Cześć

emi_lka a dlaczego gin ci od razu nie zrobił usg wewnętrznego?? Trzymam kciuki aby wszystko było ok.

twin super zajęcie masz uwielbiam zakupy przez net.

Napisałam już.

Ja mentalnie lubię zakupy przez internet, ale w praktyce rzadko je robię.

[Madzialenka12344321]

Emilko przyznaję się, że was po łebkach dziś przeleciałam... ale zaraz nadrobię

[asiuk]

Napisane przez Madzialenka12344321

Asiuk ja bym radziła zrobić coś poza TSH. Jak byłam ostatnio u endokrynologa (bo miała za duże TSH) to kazała mi na początek zrobić TSH, ft3, ft4, anty TG oraz anty TPO. Ale dopiero miesiąc po rzuceniu tabsów. Rzuciłam i... wyniki idealne.

Na pewno na TSH się nie skończy. Zadzwonię jeszcze do mojego drugiego gina-endokrynologa, czy wypisze mi skierowanie. Tylko że ciężko się do niej dostać

---------- Dopisano o 14:04 ---------- Poprzedni post napisano o 14:03 ----------

Napisane przez Madzialenka12344321

Emilko przyznaję się, że was po łebkach dziś przeleciałam... ale zaraz nadrobię

Możesz mnie przelecieć bardziej

[Madzialenka12344321]

Napisane przez asiuk

Na pewno na TSH się nie skończy. Zadzwonię jeszcze do mojego drugiego gina-endokrynologa, czy wypisze mi skierowanie. Tylko że ciężko się do niej dostać

Ja niestety szłam prywatnie do endo więc nie miałam skierowania i musiałam płacić za wszystko ech...

---------- Dopisano o 14:05 ---------- Poprzedni post napisano o 14:04 ----------

Napisane przez asiuk

Możesz mnie przelecieć bardziej

[emi_lka]

Napisane przez asiuk

Możesz mnie przelecieć bardziej

Asiuk, wymiatasz