Na świat przyszły tego lata najsłodsze maluchy świata! - Mamy VII- VIII 2011

[nerola]

Napisane przez zanetaa88

Nerolka

".nie kładła kolan do podłoża" - nie rozumiem
to gdzie je miała ?

ja nadal czytam o szczepionkach i za cholere nie wiem co wybrać..

Jak leży na pleckach,to nóżki dziecko ma na boki,tak?
I jak lekarz przyciagał kolanka do podłoża,to ona stawiała opór i nie mogła ich doprzec.Brakowało kilku cm.
Rozumiesz?Nie wiem jak wytłumaczyc.

Co do szczepień nie pomogę.U nas w ogóle co innego.Nie ma 5 w 1 ,6w 1.
Płaciłam Szymkowi i Krystkowi za 3w1 i to było najwięcej w 1.Coś z kleszczami.
Iza ma na NFZ.Ale będę walczyć niebawem o pnemokoki bo ponoć sie nam należy ze względu na wcześniactwo i dodatkowo za rodzinę wielodzietną.

[karolinee1983]

Hej. Była u nas dziś położna środowiskowa, żeby obejrzeć małą bo mi się nie podobała jej wysypka na twarzy i niestety to może być skaza białkowa jest jeszcze jakaś szansa, że to może być trądzik niemowlęcy, który pojawia się w tym okresie, a wygląda podobno bardzo podobnie... no ale ona wskazywałaby jednak na skazę jestem załamana... Muszę się umówić z pediatrą - niech ona to jeszcze zobaczy...

[JustPi]

Napisane przez CarmelaSoprano

Zapomniałam napisac ze badanie słuchu wyszlo OK!!!
Dzieki ciotki za kciuki POMOGŁY

super polecamy się na przyszłość

Napisane przez CrazyMachine

Oh widzę, że z tej samej gliny jesteśmy ulepione

bardzo mnie to cieszy

Napisane przez Brida

Proszę jaka ekipa
To ja jeszcze chwilę, muszę sobie dziecko zorganizować, bo z samym wózkiem to jednak trochę głupio spacerować

"już za chwileczkę, już za momencik" pozwolę sobie zacytować
eeee tam głupio, zawsze można powiedzieć, że się wprawiasz "na sucho"
doczytałam, że Ty z okolic Mehoffera, to ja niestety troszkę z innej strony, bliżej Targówka, ale coś będziemy kombinować, jak już dziecia sobie zorganizujesz

Napisane przez CarmelaSoprano

Nasza SUPER NIANIA

Niania NIEZASTĄPIONA, powaliła mnie

Napisane przez mamad1

Ja też dołączam się do mamuś zakręconych na punkcie karmienia piersią. Marzyłam o tym zanim wyszłam za mąż, w ciąży przestudiowałam wszelkie możliwe książki i artykuły na ten temat i nadal studiuję

A tak w ogóle to mój Patryś kończy dziś miesiąc!!!

to ja też się przyznaję, że zakręcona jestem i jakbym teraz nie mogła karmić piersią, to byłby to dla mnei koszmar. Tyle tylko, że się wcale a wcale nie przygotowywałam z teorii, po prostu skok na głęboką wodę
gratki za miesiąc

Napisane przez iustyna1

A i nie mogę nadrobić ostatniej serii Czystej Krwi, no nie mam kiedy i aż mnie skręca

uuuwielbiam True Blood, choć niestety obecny sezon bardzo mnie rozczarowuje.... jakoś tak tandetnie się zrobiło... i chyba za dużo pomysłów do jednego gara wrzucono. To tak, żeby troszkę mniej Cię skręcało ale mam nadzieję, że uda Ci się nadrobić

Doberek
na razie nadrabiam.... jeszcze trzy strony zaległości, a że ze spaniem dziecia nigdy nic nie wiadomo, więc wolałam przynajmniej tyle odpisać.
Ostatnio spacerujemy "balkonowo": wystawiam młodą w gondoli na balkon i przynajmniej coś w domu mogę zrobić, o ile wizaż mnie nie pochłania
Jutro czeka nas szczepienie i ortopeda. Najbardziej to jestem ciekawa ile Hania przybrała.

dobra lecę nadrabiać póki nie słyszę chrumkania

[aania_20]

Napisane przez zanetaa88

WIADOMOŚĆ OD SWEET :

"Jesteśmy z Igorkiem w szpitalu od niedzieli dostal zapelnia skory, jednak te krostki to nie potowki byly.Pozatym mial biegunke i brzydki pepuszek.dostal antybiotyk dozylnie.narazie czekamy na wyniki maja byc jutro, ale najpredzej wypisza nas w poniedzialek dopiero"

oj, biedni...mam nadzieję że szybko wyjdą..

Napisane przez CrazyMachine

T
Widzę, że się zgadzamy.BTW Nie cierpię tekstu "baba za kierownicą", uważam że kobiety są dobrymi kierowcami, a czarne owce trafiają się i w śród mężczyzn. Walczę o dobre imię kobiet w tej dziedzinie i dlatego dopinguję wszystkie dziewczyny do częstej jazdy samochodem, bo tylko praktyka czyni mistrza. Oczywiście zdarzają się przypadki, które ewidentnie nie powinny jeździć, ale to inna historia. Większość kobiet mających problemy jeździ za rzadko. Głównie jak mąż napije się na imprezie, to one robią za szofera.


To tak w skrócie - rozumiem i zupełnie popieram.

Ad 1. Ja też go nie znoszę Prawko mam od 7 lat, przez ten czas jeżdżę średnio 20 tys km rocznie, nie uważam się za super kierowcę ale i za najgorszego też nie.
Jak tylko odebrałam prawko to tata mnie rzucił na głęboką wodę - wsadził w auto, zapiął przyczepkę i kazał jechać do centrum miasta po mały zakup No i nie miałam wyjścia, ale teraz się nie boję, wręcz uwielbiam jeździć Mój TŻ ma ze mną dobrze :P Wie że jak mam możliwość to zawsze chcę prowadzić

Ad. 2- umowę w pracy skończyła mi się w sierpniu. Nową dostanę ale potrzebna byłabym od października. A mówiłam że uwielbiam nasz ZUS? W zeszłym tygodniu usiłowałam się dowiedzieć od nich, czy mogę pracować będąc na macierzyńskim. Urlopu przerwać nie mogę, można się go tylko zrzec na rzecz ojca dziecka. A ojciec dziecka nie ma prawa go wziąć, więc muszę go wykorzystać ja... no i panie w ZUS-ie miały pół dnia naradę, co w takiej sytuacji, po czym dowiedziałam się że "prawdopodobnie" nie ma przeszkód żebym pracowała w trakcie urlopu... dlatego to takie zagmatwane
no, kompetencja urzędników powala....

Napisane przez patik87

Dzisiaj po południu jedziemy do ortopedy, proszę o kciuki

Ania i Marina za 12 tygodni chłopców. Czy to znaczy że skończyły się kolki i problemy z brzuchem?

ad. kolek, to chyba spokój jest tylko bączki go męczą zwłaszcza nocami, ale daję im czas do 15go bo wtedy kończy 3 miesiące

Napisane przez jacieeeee

A jak ostatnio powiedziałam znajomej, że Domiś nie śpi w dzień, to stwierdziła, że ktoś go urzekł i mam go koszulą przetrzeć. Ona tak ze swoim psem zrobiła i pomogło

Napisane przez agulaaabar

Lili znowu na cycu wisi
wiecie, że moja miesięczna kruszyna wazyla w poniedzialek 5100g

pięknie

Napisane przez zanetaa88

Karmienie piersią - mój jedyny obaw: " jak wyciągnę pierś w mieście " ale jestem już psychicznie nastawiona, że kiedyś to nastąpi mleko odciągam gdy jest potrzebne i gdy mam go za dużo, a mała np nie je. Pewnie i tak jak się wybierzemy na wycieczkę gdzie będę wiedziała, że będzie więcej ludzi i nie będzie gdzie wyciągnąć pierś to odciągnę i weźmiemy butle

Da się to przeżyć
Ja już musiałam - pojechaliśmy kiedyś na piknik lotniczy, oczywiście ledwo dojechaliśmy to wrzask bo głodny więc nie było wyjścia, przykryłam pieluszką i karmiłam, ktoś tam zerkał choć raczej pewnie zastanawiali się po co tak dziecku głowę przykryłam

Napisane przez DaKaro

Witam.
Z nowości-odpadł nam w nocy kikucik .

Napisane przez agulaaabar

Dziewczyny mnie z tym karmieniem najbardziej dobija jedzenie.... boję się spróbować jeść coś innego... niby wszędzie piszą, żeby jeść to co się jadło, ale jakoś nie mogę... boję się że Lilkę będzie bolał brzuch albo coś...

A mam taką ochotę na pizze albo spaghetti z jakimś sosikiem, że beczeć mi się chce

Pizzę próbuj, spokojnie. Tylko wybierz na początek jakąś prostą, bez ciężkostrawnych dodatków typu grzyby. Ja jem pizzę kiedy tylko nam ochota na nią przyjdzie, i nic się nie dzieje.

A mały chyba tęskni za tatą... miesiąc był w domu a teraz trzeci dzień nie ma... wczoraj strasznie niespokojny, spać w dzień nie chciał, tylko płacz ze zmęczenia, w nocy niewiele lepiej, a dziś chyba powtórka z rozrywki - teraz śpi ale bardzo niespokojnie więc nie wiem jak długo...coś mi się wydaje że wyczuwa nieobecność...

[beata_1988]

Napisane przez nerola

Co do szczepień nie pomogę.U nas w ogóle co innego.Nie ma 5 w 1 ,6w 1.
Płaciłam Szymkowi i Krystkowi za 3w1 i to było najwięcej w 1.Coś z kleszczami.
Iza ma na NFZ.Ale będę walczyć niebawem o pnemokoki bo ponoć sie nam należy ze względu na wcześniactwo i dodatkowo za rodzinę wielodzietną.

my już po szczepieniu - dzielnie zniosła szczepienie - płakała po wkłuciach ale potem sie wtuliła we mnie i uspokoiła w drodze do domu już grzecznie drzemała w foteliku uff.

w domku przykleiłam jej plasterki z wacikami z altacetem, zjadła i spała godzinke a teraz siedzi ze mna na kolanach i drzemie

my tez szczepilismy na NFZ wiec trzy wkłucia ale dzielnie zniosła.

kupiłam paracetamol w czopkach na wypadek goraczki = oby nie były potrzebne. Na razie jest bardzo spokojna. Po jakim czasie od szczepienia moze wystapic gorączka czy tez inne powikłania po szczepieniu typu bolesność, obrzęk czy ogólna płaczliwość dziecka?

---------- Dopisano o 15:11 ---------- Poprzedni post napisano o 15:09 ----------

a zapomniałam dodać - Julka wazy - uwaga - 4580g pani doktor pochwaliła że ładnie rośnie i główke ładnie trzyma przy wyjsciu ze szpitala miała 2680g a w piatek skonczy 7 tyg wiec przybrała prawie 2kg

a ja myslałam że ok. 3700-4000g

[marzena_S]

Cześć dziewczynki cały czas podczytuje co tam u Was słychać, ale ciężko mi odpisać ze względu na moją małą przyssawkę-pijawkę.
Hania cały czas nie daje nam popalić, chociaż zdarzają jej się czasem marudne dni.
Rośnie jak na drożdżach- w zeszły poniedziałek byliśmy na pierwszej wizycie u pediatry. Myślałam, że mała dobiła do wagi urodzeniowej (4430gr- jak wychodziliśmy było 4070),a okazało się, że ten mój mały łakomczuszek w 2 tyg przybrał prawie 800gr (sam cycek) i waży 4830.
Pani pediatra się nią zachwycała i mówiła, że wszystko jest w jak najlepszym porządku- następna wizyta to szczepienie.

Muszę się pochwalić, że dzisiaj założyłam spodnie sprzed ciąży a wczoraj od niepamiętnych czasów udało mi się założyć obrączkę i pierścionek zaręczynowy- cieszyłam się jak małe dziecko.

Gratuluję wszystkim dziewczynom udanych Chrzcin, my mamy zaklepany termin na 18 września- jestem ciekawa czy sprawnie nam wszystko pójdzie.

Marinko, współczuję sytuacji w domu rodzinnym, ale super, że będziecie mogli z tż wreszcie zamieszkać razem. (a ze snu z Telikiem płakałam ze śmiechu )

Patik, Zmalowana spóźnione życzenia urodzinowe- żeby wasze problemy się skończyły i wreszcie wyszło dla Was słonko.

Pytanie do dziewczyn po CC:
Jak długo krwawiłyście?
Ze mnie cały czas leci(a minęły 4 tygodnie..), tydzień temu jakby zaczęło stopniowo się zmniejszać, a od wczoraj się znowu rozbujało porządnie (to już okres? miałam nadzieję, że karmiąc piersią trochę później się pojawi).

Aaa, no i najważniejsze: Moj Haniutek ma dzisiaj 4 tygodnie!!

[aania_20]

Napisane przez nerola

No dobra,to i ja proszę o kciuki bo idziemy do ortopedy na kontrole bioderek.

[QUOTE=beata_1988;29261677]
kupiłam paracetamol w czopkach na wypadek goraczki = oby nie były potrzebne. Na razie jest bardzo spokojna. Po jakim czasie od szczepienia moze wystapic gorączka czy tez inne powikłania po szczepieniu typu bolesność, obrzęk czy ogólna płaczliwość dziecka? [/QUOTE]
za wagę i za dzielność!
U nas bylo tak, że szczepiliśmy w piątek, w sumie nic innego z efektów poza marudzeniem nie było, najbardziej marudził w niedzielę i poniedziałek

Napisane przez marzena_S

Aaa, no i najważniejsze: Moj Haniutek ma dzisiaj 4 tygodnie!!

[jacieeeee]

A my jutro idziemy znowu do okulisty ale czuję, że bez skierowania na przetykanie kanalika się nie obędzie Jak oko zaczęło ropieć w 5tej dobie tak ropieje nadal. Już trzecie krople podajemy.
Ciekawe jak w ogóle z terminami na taki zabieg i gdzie mnie skierują. Muszę poszukać czegoś w okolicy

Pytanko: Dominik ostatnio tak się wyregulował, że wieczorne jedzenie wypadało około 19tej. Dziś wychodzi mi na oko, że zje dopiero koło 21ej. Co zrobić z kąpielą? Kąpać tak późno czy o tej porze co zawsze?
Mogłabym też koło 18tej ale to chyba za wcześnie. Zależy mi żeby zaraz po myciu jadł, bo taki mamy rytuał, ale jakoś dziś czasowo się nie zgrywa
Zagmatwałam chyba :brzyda l:

---------- Dopisano o 15:23 ---------- Poprzedni post napisano o 15:17 ----------

Napisane przez marzena_S

Cześć dziewczynki cały czas podczytuje co tam u Was słychać, ale ciężko mi odpisać ze względu na moją małą przyssawkę-pijawkę.
Hania cały czas nie daje nam popalić, chociaż zdarzają jej się czasem marudne dni.
Rośnie jak na drożdżach- w zeszły poniedziałek byliśmy na pierwszej wizycie u pediatry. Myślałam, że mała dobiła do wagi urodzeniowej (4430gr- jak wychodziliśmy było 4070),a okazało się, że ten mój mały łakomczuszek w 2 tyg przybrał prawie 800gr (sam cycek) i waży 4830.
Pani pediatra się nią zachwycała i mówiła, że wszystko jest w jak najlepszym porządku- następna wizyta to szczepienie.

Muszę się pochwalić, że dzisiaj założyłam spodnie sprzed ciąży a wczoraj od niepamiętnych czasów udało mi się założyć obrączkę i pierścionek zaręczynowy- cieszyłam się jak małe dziecko.

Gratuluję wszystkim dziewczynom udanych Chrzcin, my mamy zaklepany termin na 18 września- jestem ciekawa czy sprawnie nam wszystko pójdzie.

Marinko, współczuję sytuacji w domu rodzinnym, ale super, że będziecie mogli z tż wreszcie zamieszkać razem. (a ze snu z Telikiem płakałam ze śmiechu )

Patik, Zmalowana spóźnione życzenia urodzinowe- żeby wasze problemy się skończyły i wreszcie wyszło dla Was słonko.

Pytanie do dziewczyn po CC:
Jak długo krwawiłyście?
Ze mnie cały czas leci(a minęły 4 tygodnie..), tydzień temu jakby zaczęło stopniowo się zmniejszać, a od wczoraj się znowu rozbujało porządnie (to już okres? miałam nadzieję, że karmiąc piersią trochę później się pojawi).

Aaa, no i najważniejsze: Moj Haniutek ma dzisiaj 4 tygodnie!!

Ja krwawiłam ponad 4 tygodnie a brunatne upławy mam do dziś (w piątek będzie już 6 tygodni po CC )
Na wizytę do gina mam zamiar wybrać się w przyszłym tygodniu. W ogóle mój mąż nie chce tegeś-szmegeś póki doktor nie powie, że wsio jest ok
On twierdzi że się martwi o moje zdrowie, a ja że zwleka bo już mu się nie podobam


Zazdraszczam tych spodni i obrączki. Ja nadal się nie mieszczę, a i obrączka nadal za mała

[zanetaa88]

Napisane przez nerola

Jak leży na pleckach,to nóżki dziecko ma na boki,tak?
I jak lekarz przyciagał kolanka do podłoża,to ona stawiała opór i nie mogła ich doprzec.Brakowało kilku cm.
Rozumiesz?Nie wiem jak wytłumaczyc.

Co do szczepień nie pomogę.U nas w ogóle co innego.Nie ma 5 w 1 ,6w 1.
Płaciłam Szymkowi i Krystkowi za 3w1 i to było najwięcej w 1.Coś z kleszczami.
Iza ma na NFZ.Ale będę walczyć niebawem o pnemokoki bo ponoć sie nam należy ze względu na wcześniactwo i dodatkowo za rodzinę wielodzietną.

Tak, tak rozumiem
Moja właśnie często tak śpi rozkraczona

Napisane przez karolinee1983

Hej. Była u nas dziś położna środowiskowa, żeby obejrzeć małą bo mi się nie podobała jej wysypka na twarzy i niestety to może być skaza białkowa jest jeszcze jakaś szansa, że to może być trądzik niemowlęcy, który pojawia się w tym okresie, a wygląda podobno bardzo podobnie... no ale ona wskazywałaby jednak na skazę jestem załamana... Muszę się umówić z pediatrą - niech ona to jeszcze zobaczy...

Ze niby na podstawie krostek tylko stwierdziła że skaza?

Napisane przez beata_1988

my już po szczepieniu - dzielnie zniosła szczepienie - płakała po wkłuciach ale potem sie wtuliła we mnie i uspokoiła w drodze do domu już grzecznie drzemała w foteliku uff.

w domku przykleiłam jej plasterki z wacikami z altacetem, zjadła i spała godzinke a teraz siedzi ze mna na kolanach i drzemie

my tez szczepilismy na NFZ wiec trzy wkłucia ale dzielnie zniosła.

kupiłam paracetamol w czopkach na wypadek goraczki = oby nie były potrzebne. Na razie jest bardzo spokojna. Po jakim czasie od szczepienia moze wystapic gorączka czy tez inne powikłania po szczepieniu typu bolesność, obrzęk czy ogólna płaczliwość dziecka?

---------- Dopisano o 15:11 ---------- Poprzedni post napisano o 15:09 ----------

a zapomniałam dodać - Julka wazy - uwaga - 4580g pani doktor pochwaliła że ładnie rośnie i główke ładnie trzyma przy wyjsciu ze szpitala miała 2680g a w piatek skonczy 7 tyg wiec przybrała prawie 2kg

a ja myslałam że ok. 3700-4000g

Co powoduje ten altacet?
W tabletkach czy jaki?
Opisz mi wszystko

za wagę !



Zrobiłam sobie w salonie dekoracje jesienne,
uwielbiam się bawić w takie co nie co.
Pozbierałam sobie w łupinkach kasztanki i mam ślicznie

[zapałeczka]

Napisane przez marzena_S

Cześć dziewczynki cały czas podczytuje co tam u Was słychać, ale ciężko mi odpisać ze względu na moją małą przyssawkę-pijawkę.
Hania cały czas nie daje nam popalić, chociaż zdarzają jej się czasem marudne dni.
Rośnie jak na drożdżach- w zeszły poniedziałek byliśmy na pierwszej wizycie u pediatry. Myślałam, że mała dobiła do wagi urodzeniowej (4430gr- jak wychodziliśmy było 4070),a okazało się, że ten mój mały łakomczuszek w 2 tyg przybrał prawie 800gr (sam cycek) i waży 4830.
Pani pediatra się nią zachwycała i mówiła, że wszystko jest w jak najlepszym porządku- następna wizyta to szczepienie.

Muszę się pochwalić, że dzisiaj założyłam spodnie sprzed ciąży a wczoraj od niepamiętnych czasów udało mi się założyć obrączkę i pierścionek zaręczynowy- cieszyłam się jak małe dziecko.

Gratuluję wszystkim dziewczynom udanych Chrzcin, my mamy zaklepany termin na 18 września- jestem ciekawa czy sprawnie nam wszystko pójdzie.

Marinko, współczuję sytuacji w domu rodzinnym, ale super, że będziecie mogli z tż wreszcie zamieszkać razem. (a ze snu z Telikiem płakałam ze śmiechu )

Patik, Zmalowana spóźnione życzenia urodzinowe- żeby wasze problemy się skończyły i wreszcie wyszło dla Was słonko.

Pytanie do dziewczyn po CC:
Jak długo krwawiłyście?
Ze mnie cały czas leci(a minęły 4 tygodnie..), tydzień temu jakby zaczęło stopniowo się zmniejszać, a od wczoraj się znowu rozbujało porządnie (to już okres? miałam nadzieję, że karmiąc piersią trochę później się pojawi).

Aaa, no i najważniejsze: Moj Haniutek ma dzisiaj 4 tygodnie!!

Ja miałam CC 4 tyg temu i już przestaje krwawić zupełnie prawie Jedynie jakieś ciemne smugi mam na wkładce (że tak to nazwę) raz na jakiś czas

[zanetaa88]

Napisane przez jacieeeee

A my jutro idziemy znowu do okulisty ale czuję, że bez skierowania na przetykanie kanalika się nie obędzie Jak oko zaczęło ropieć w 5tej dobie tak ropieje nadal. Już trzecie krople podajemy.
Ciekawe jak w ogóle z terminami na taki zabieg i gdzie mnie skierują. Muszę poszukać czegoś w okolicy

Pytanko: Dominik ostatnio tak się wyregulował, że wieczorne jedzenie wypadało około 19tej. Dziś wychodzi mi na oko, że zje dopiero koło 21ej. Co zrobić z kąpielą? Kąpać tak późno czy o tej porze co zawsze?
Mogłabym też koło 18tej ale to chyba za wcześnie. Zależy mi żeby zaraz po myciu jadł, bo taki mamy rytuał, ale jakoś dziś czasowo się nie zgrywa
Zagmatwałam chyba :brzyda l:

---------- Dopisano o 15:23 ---------- Poprzedni post napisano o 15:17 ----------

Przetykanie ? Oj.
Z czego takie dziadostwo się bierze

Ja mam pory kapania ok 19stej i jak jest mała głodna przed kapaniem to trochę daję jej pocycać pierś, bo potem pod koniec ubierania krzyczy do mnie:" MAMO DAJ JEŚĆ" a jak się kąpie to jest spokojna bo lubi to robić więc jeżeli o mnie chodzi zostałabym przy porach kąpania, czasem wyjdzie że wstaje o 18:30 i od razu chce jeść, więc daję jej cycka na chwilę , uspokoi się odbije i szykujemy się do kapania które wyjdzie np ok 19:30 myślę że kilka minut poślizgu nikomu nie zaszkodziło a potem dokańczamy karmienie i zasypiamy ))) bywalo tak, że ją wybudzałam naawet do kąpania, albo przetrzymywałam, bo miała tak ze o 19stej sobie zasypiała cwaniarka mała... z czasem wie - chyba że ok 19stej mamy kąpanie.

Nie wiem czy nie zakręciłam

marzen_S za powrót do przedporodowych gaci

Ania_20 a może Adaś czuje że Ty tęsknisz i taki nerwowy?ale za tatusiem tez pewnie tęskni

[brumek]

Napisane przez agulaaabar

Dziewczyny mnie z tym karmieniem najbardziej dobija jedzenie.... boję się spróbować jeść coś innego... niby wszędzie piszą, żeby jeść to co się jadło, ale jakoś nie mogę... boję się że Lilkę będzie bolał brzuch albo coś...

A mam taką ochotę na pizze albo spaghetti z jakimś sosikiem, że beczeć mi się chce

To ja znowu jestem wyrodna matka, bo jem wszystko Absolutnie wszystko, nawet gołąbki itp itd No a najwięcej nabiału (gł. serków waniliowych i jogurtów/kefirów) , bo po prostu żyć bez nich nie mogę. A Tymek ma się dobrze, więc na razie nie zamierzam nic zmienić

A mój Tymek zaliczył dziś swój pierwszy w życiu deszczyk Złapało nas na spacerku i zasuwaliśmy do domu, jak na silniczku

[DaKaro]

Napisane przez marzena_S

Pytanie do dziewczyn po CC:
Jak długo krwawiłyście?
Ze mnie cały czas leci(a minęły 4 tygodnie..), tydzień temu jakby zaczęło stopniowo się zmniejszać, a od wczoraj się znowu rozbujało porządnie (to już okres? miałam nadzieję, że karmiąc piersią trochę później się pojawi).

Aaa, no i najważniejsze: Moj Haniutek ma dzisiaj 4 tygodnie!!

za 4 tygodnie, Hania ma piękną wagę.
Ja nie po CC, ale mnie już powoli krwawienie ustaje (15 doba po porodzie). Po nocy było prawie "czysto", w dzień krwawię na brunatno i chyba powoli się kończy.

Napisane przez jacieeeee

Pytanko: Dominik ostatnio tak się wyregulował, że wieczorne jedzenie wypadało około 19tej. Dziś wychodzi mi na oko, że zje dopiero koło 21ej. Co zrobić z kąpielą? Kąpać tak późno czy o tej porze co zawsze?
Mogłabym też koło 18tej ale to chyba za wcześnie. Zależy mi żeby zaraz po myciu jadł, bo taki mamy rytuał, ale jakoś dziś czasowo się nie zgrywa

Ja Malwince zawsze daję trochę cyca przed kąpielą. Raz na głodniaka to nam taki koncert urządziła, że teraz karmię przed. Ja bym wykąpała po 18, 21 to chyba trochę za późno, ale w sumie zależy od dzieciaczka.

[brumek]

Aha, miałąm jeszcze zapytać, bo kolejny "wywiad" robię
Jakie chusteczki do pupy najbardziej lubicie i polecacie? Ja dotąd używałam pampersów zielonych (active baby fresh), pampersów białych (sesnitive) i nivea pure&fresh. W sumie to nie zauważyłam specjalnej różnicy między nimi i wszystkie były tak samo ok. ALe że lubię próbować nowych rzeczy, to mam ochotę kupić teraz jakieś inne i nie wiem, które są fajne, a które do d...
Jakie są Wasze doświadczenia?

[mamad1]

Napisane przez zanetaa88

Najlepiej to bym się wyprowadziła z miasta i wróciła za rok..

Skąd ja to znam? Też chętnie bym się stąd wyniosła... na zawsze... Patryk sie obudził, nakarmiłam go, zrobił kupkę i bawił się zadowolony. Teściowa przyniosła mi obiad i dałam jej małego, żeby z ni9m posiedziała. Kładziemy go na łóżku i sobie leży. Za chwilę patrzę, a on gdzie? Babcia go kołysze... Spokojnie (powiedzmy) zjadłam, poszłam i wzięłam go z powrotem do łóżeczka, żeby się bawił. Codziennie ją proszę, żeby go nie kołysała i nie nosiła na rękach, gdy nie płacze i nic... Ona swoje... Ja ją rozumiem, że to fajnie tak dziecko ponosić, ale po co, gdy nie płacze? Powtarzam się, ale mam dość, bo gdy mały dostaje ataku kolki to ja go tylko jestem w stanie uspokoić i wtedy naprawdę muszę go nosić na rękach, czasem bardzo długo...

[CookieMonsters]

po wizycie w szpitalnym punkcie laktacyjnym w skrocie:
nie mam co marzyć o kramieniu piersią przez najbliższe okolo 6 tygodni. Bo jeśli to jest nietolerancja, to Zuziak ma po tylu tygodniach 'podziurawione' jelita.. trzeba odczekac na butli i później najwyżej znowu dać cycke, ale ja sobie nie wyobrażam jak można utrzymać laktacje na przyzwoitym poziomie przez tyle czasu bez dziecka..
Powinnismy zmienić mleko, bo ten Bebilon Comfort na bank nie pomoże, zwłaszcza, że po nim wymiotuje..
Zalecenie: Butelka+ Bebilon Pepti na początek+probiotyk, co by się szybko jeli ta zagoiły+ duużo czasu i wtedy dziecko przestanie mi się zwijać z bólu.
z rzeczy jeszcze interesujących:
to, co moje dziecko ma na buzi, uszach, brzuszku-czerwone suche placki- to nie potówki, jak usilnie starało nam się wmówić 5 pediatrów od kilku tygodni(ostatni raz wczoraj usłyszałam, że to potówki), tylko alergia, nie wiadomo tylko na co

[jacieeeee]

Hmmm....tyle że ja karmię MM i zależy mi na tym, żeby po kąpieli była butelka. Jedzenia wypadają o 18.30 i 21.30 Kąpiel wcześniej zawsze koło 19tej. To może przetrzymam go, o 18.30 wykąpię, dam jeść o 19tej. Może wytrzyma te pół godziny. On raczej nie płacze kąpany na głodniaka, bo ostatnio uwielbia się kąpać. A przez pierwsze 3 tygodnie był płacz

Kurcze, zależy mi żeby to było o stałej porze, ale najważniejsze że po kąpieli MUSI być butla

[aania_20]

Napisane przez zanetaa88

Ania_20 a może Adaś czuje że Ty tęsknisz i taki nerwowy?ale za tatusiem tez pewnie tęskni

Wydaje mi się że jestem bardzo spokojna. Po prostu przyjęłam do wiadomości że musi jechać bo urlop się skończył, i tyle.... przyzwyczajenie... ani się tym nie martwię, ani nie stresuję... dziwnie to brzmi pewnie, chodzi mi tylko o to że jakoś nie przeżywam bo to nic nowego
a on chyba tęskni po prostu, przy kąpieli też popłakał troszkę choć już ją bardzo polubił - ale jak TŻ był.

Napisane przez brumek

ALe że lubię próbować nowych rzeczy, to mam ochotę kupić teraz jakieś inne i nie wiem, które są fajne, a które do d...
Jakie są Wasze doświadczenia?

generalnie wszystkie są do d...
ja nie polecam tylko Huggiesów i Babydream. Te drugie trochę suche - choć nie wszystkie, tak nierównomiernie nawilżone - a te pierwsze naprawdę jak chusteczki - łatwo się rwą, jakby to papier namoczony był.

[beata_1988]

Napisane przez karolinee1983

Hej. Była u nas dziś położna środowiskowa, żeby obejrzeć małą bo mi się nie podobała jej wysypka na twarzy i niestety to może być skaza białkowa

Muszę się umówić z pediatrą - niech ona to jeszcze zobaczy...

oby wysypka okazała się tylko trądzikiem niemowlęcym

[brumek]

Napisane przez mamad1

Kładziemy go na łóżku i sobie leży. Za chwilę patrzę, a on gdzie? Babcia go kołysze... Spokojnie (powiedzmy) zjadłam, poszłam i wzięłam go z powrotem do łóżeczka, żeby się bawił. Codziennie ją proszę, żeby go nie kołysała i nie nosiła na rękach, gdy nie płacze i nic... Ona swoje... Ja ją rozumiem, że to fajnie tak dziecko ponosić, ale po co, gdy nie płacze?

Rany, nienawidzę tego U nas też ostatnio jakaś ciocia go od razu na ręce wzięła. My mówimy, że go nie nosimy, a ona swoje i się cieszy głupio! To szczyt wszystkiego moim zdaniem, żeby tak robić wbrew rodzicom

---------- Dopisano o 16:05 ---------- Poprzedni post napisano o 16:04 ----------

Napisane przez aania_20

ja nie polecam tylko Huggiesów i Babydream. Te drugie trochę suche - choć nie wszystkie, tak nierównomiernie nawilżone - a te pierwsze naprawdę jak chusteczki - łatwo się rwą, jakby to papier namoczony był.

No patrz, a na KWC te babydreamy mają super opinie... Może dlatego, że tanie

[Kajool]

Brumku sprobuj Dzidziusiowe od pierwszego dnia z 90% wody dla mnie superowe

[brumek]

Napisane przez Kajool

Brumku sprobuj Dzidziusiowe od pierwszego dnia z 90% wody dla mnie superowe

To są te: https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...ci.html&next=1
?

[Madziulka_17]

Napisane przez zanetaa88

Karmienie piersią - mój jedyny obaw: " jak wyciągnę pierś w mieście " ale jestem już psychicznie nastawiona, że kiedyś to nastąpi mleko odciągam gdy jest potrzebne i gdy mam go za dużo, a mała np nie je. Pewnie i tak jak się wybierzemy na wycieczkę gdzie będę wiedziała, że będzie więcej ludzi i nie będzie gdzie wyciągnąć pierś to odciągnę i weźmiemy butle

Żanetko ja też miałam takie obawy Ale czasami są sytuacje, że jest to nie uniknione. Ostatnio np. byliśmy w poradni neonatologicznej na usg główki i trzeba było na to usg długo czekać - był poślizg - no i mały już zgłodniał. Zaczął strasznie płakać - nie miałam wyboru - wyciągnęłam cyca i karmiłam na korytarzu w szpitalu...

My już po szczepieniu. Mały strasznie płakał podczas wkuć... Nie obyło się i bez moich łez... Serce mi się krajało. Na szczęście w aucie się uspokoił i zasnął więc pojechaliśmy jeszcze we trójkę na obiadek do restauracji, gdzie będą chrzciny. Wróciliśmy do domku, dałam mu cyca, przebrałam i śpi w leżaczku. Oby tak dalej...

[DaKaro]

Brumku my używamy Cleanic Dzidziuś, bardzo fajne, dobrze nawilżone. O te:
http://www.dzieciowo.pl/2011/06/clea...ka-wyzsza.html

[zapałeczka]

Napisane przez brumek

Rany, nienawidzę tego U nas też ostatnio jakaś ciocia go od razu na ręce wzięła. My mówimy, że go nie nosimy, a ona swoje i się cieszy głupio! To szczyt wszystkiego moim zdaniem, żeby tak robić wbrew rodzicom

---------- Dopisano o 16:05 ---------- Poprzedni post napisano o 16:04 ----------

No patrz, a na KWC te babydreamy mają super opinie... Może dlatego, że tanie

Babydream są totalnie do niczego, bo suche Nie polecam też chusteczek Happy z belli zielonych, pachną rumiankiem czy czymś takim, a raczej nie pachną, tylko ten zapach jest tak okropnie intensywny, że mi nos wykręca i śmierdzi nawet na drugim końcu pokoju...
Natomiast Huggies dla mnie były super, tak samo jak Pampers Innych na razie nie próbowałam

[zanetaa88]

Napisane przez mamad1

Skąd ja to znam? Też chętnie bym się stąd wyniosła... na zawsze... Patryk sie obudził, nakarmiłam go, zrobił kupkę i bawił się zadowolony. Teściowa przyniosła mi obiad i dałam jej małego, żeby z ni9m posiedziała. Kładziemy go na łóżku i sobie leży. Za chwilę patrzę, a on gdzie? Babcia go kołysze... Spokojnie (powiedzmy) zjadłam, poszłam i wzięłam go z powrotem do łóżeczka, żeby się bawił. Codziennie ją proszę, żeby go nie kołysała i nie nosiła na rękach, gdy nie płacze i nic... Ona swoje... Ja ją rozumiem, że to fajnie tak dziecko ponosić, ale po co, gdy nie płacze? Powtarzam się, ale mam dość, bo gdy mały dostaje ataku kolki to ja go tylko jestem w stanie uspokoić i wtedy naprawdę muszę go nosić na rękach, czasem bardzo długo...

A jeszcze najlepiej jest jak ten kto nosi mówił wcześniej,
"nie noś bo będzie przerąbane"
IDIOTYZM !!
Ja byłam zła jak zostawiliśmy Emilie z babcia i 100 ml mleka w jednej butelce a w drugiej 50ml i mówię, że jakby się obudziła i chciała jeść to daj 50ml bo przed chwilą jadła... przychodzimy z Tż z Kościoła (byliśmy na naukach 30 min) a Emilie wpiernicza 100ml
mój Tż aż powiedział, że przed chwilą jadła babcia stwierdziła, że płakała i dała jej jeść...
do 1h ulała 4 razy !
Uważa że gdzie jak wstaje to od razu chce jeść i nie ważne że jadło nie dawno z całego cyca, ale mam nadzieję że się tego nauczy że tak nie jest.

Napisane przez CookieMonsters

po wizycie w szpitalnym punkcie laktacyjnym w skrocie:
nie mam co marzyć o kramieniu piersią przez najbliższe okolo 6 tygodni. Bo jeśli to jest nietolerancja, to Zuziak ma po tylu tygodniach 'podziurawione' jelita.. trzeba odczekac na butli i później najwyżej znowu dać cycke, ale ja sobie nie wyobrażam jak można utrzymać laktacje na przyzwoitym poziomie przez tyle czasu bez dziecka..
Powinnismy zmienić mleko, bo ten Bebilon Comfort na bank nie pomoże, zwłaszcza, że po nim wymiotuje..
Zalecenie: Butelka+ Bebilon Pepti na początek+probiotyk, co by się szybko jeli ta zagoiły+ duużo czasu i wtedy dziecko przestanie mi się zwijać z bólu.
z rzeczy jeszcze interesujących:
to, co moje dziecko ma na buzi, uszach, brzuszku-czerwone suche placki- to nie potówki, jak usilnie starało nam się wmówić 5 pediatrów od kilku tygodni(ostatni raz wczoraj usłyszałam, że to potówki), tylko alergia, nie wiadomo tylko na co

U mnie też właśnie alergia, ale nie wiadomo na co.
Może weź spróbuj przez te 6 tyg ( czemu 6tyg? ) odciągać o stałych mniej więcej porach laktatorem, aby utrzymać laktację ?

Napisane przez aania_20

Wydaje mi się że jestem bardzo spokojna. Po prostu przyjęłam do wiadomości że musi jechać bo urlop się skończył, i tyle.... przyzwyczajenie... ani się tym nie martwię, ani nie stresuję... dziwnie to brzmi pewnie, chodzi mi tylko o to że jakoś nie przeżywam bo to nic nowego
a on chyba tęskni po prostu, przy kąpieli też popłakał troszkę choć już ją bardzo polubił - ale jak TŻ był.


.

To co Twój Tż robi?
Dla mnie nie dziwnie, bo Cię rozumiem.

Napisane przez jacieeeee

Hmmm....tyle że ja karmię MM i zależy mi na tym, żeby po kąpieli była butelka. Jedzenia wypadają o 18.30 i 21.30 Kąpiel wcześniej zawsze koło 19tej. To może przetrzymam go, o 18.30 wykąpię, dam jeść o 19tej. Może wytrzyma te pół godziny. On raczej nie płacze kąpany na głodniaka, bo ostatnio uwielbia się kąpać. A przez pierwsze 3 tygodnie był płacz

Kurcze, zależy mi żeby to było o stałej porze, ale najważniejsze że po kąpieli MUSI być butla

Czekaj, czekaj.
Zależy Ci aby zjadł po kąpieli czyli o 21:30, tak?
To jak dasz o 18:30 zje, odbijecie i idzie spać od razu?
chyba nie?
Albo wykąpać przed 18stą albo przed 21,
może o 20:30 ?! chyba to nie jest za poźno,co?

---------- Dopisano o 16:48 ---------- Poprzedni post napisano o 16:43 ----------

Brumek przegotowana woda + wacik mówię Ci REWELACJA !


Ja chyba wybieram Infranrix IPV + Hib,
miała któraś ?!
Kiedyś kurde to się szło i szczepiło
i nic nikt nie musiał wiedzieć..
a dziś
za dużo jak dla mnie !
Ale dokształciłam się

[brumek]

O proszę, to już dwie osoby Dzidziusia polecają
Dzięki dziewczyny

[beata_1988]

Napisane przez zanetaa88

WIADOMOŚĆ OD SWEET :

"Jesteśmy z Igorkiem w szpitalu od niedzieli dostal zapelnia skory, jednak te krostki to nie potowki byly.Pozatym mial biegunke i brzydki pepuszek.dostal antybiotyk dozylnie.narazie czekamy na wyniki maja byc jutro, ale najpredzej wypisza nas w poniedzialek dopiero"

biedna Sweet. Jak takiemu maleństwu kroplówe dają to ja nie wiem - w rączkę? czy główke bo też słyszałam o tym... biedactwo maleńkie.. za szybki powrót do zdrówka.

Napisane przez Zmalowana

Kajool powiem Ci, że jak ktoś udzieli radę to czasami nawet nie pamiętam, albo nie mam czasu żeby podziękować a nie znaczy wcale, że nie koszystam

dokładnie - ja tez często pamiętam jakieś wskazówki i je ralizuje u siebie ale nie zawsze o tym piszę, wszystkie Wasze rady są bezcenne - bez naszego mamusiowego wątku to ja bym była w ciemnej :pupa: za przeproszeniem z moją macierzyńską wiedza na każdy temat.

Napisane przez brunetka2000

Boje się dzisiejszego szczepienia

dobrze będzie - pewnie już po zdaj relację jak było

moja drzemie ale niespokojnie - ok 17 ma jedzonko więc pewnie już ją głód dopada powoli

Napisane przez Vaniliova11

Mamusie karmiące MM wiecie co mnie wkurza ? Ten napis na pudełku Bebilonu- Najlepsze jest mleko matki ja wiem o tym ale co zrobić kiedy tego najlepszego mleka jest tyle co kot napłakał

zauważyłam kiedyś ten napis i w sumie się zastanawiałam po co go dali na pudełku... chyba tylko żeby dobić matki którym nie udało się wygrać walki o laktację i musza dawać MM koniec końców...

Napisane przez CarmelaSoprano

Jedne nie karmia z wyboru, inne chca ale nie maja czym, najważniejsze ze dzieci najedzone!!!

dokłądnie - święte słowa - ja z przyjemnością karmiłabym cycem gdyby było czym karmić z tego cyca.... no ale cóż.. życie

Napisane przez CrazyMachine

Mam dość tej histerii. Z butelką jest łatwiej i szybciej, a nie mówiąc o tym, że mogłabym dietę rzucić wraz z karmieniem piersią. Czuję jednak wielką presję społeczno-rodzinną na tego cycka.... czuję się taka zakleszczona... mówią, że dziecko później jest bardziej odporne na choroby jeżeli karmi się piersią, nie chcę żeby później mi ktoś zarzucał, że mała jest chorowita przeze mnie. Źle mi z tym wszystkim i po cichu zazdroszczę tym z was którym zanikła laktacja..

kochana nie ma się co zmuszać na siłę - ale fakt jest coś takiego jak presja otoczenia, sama wiem bo komu nie powiem że nie karmię już piersią to patrzą na mnie jakbym dziecko krzywdziła że cyca nie daje... tyle że u mnie prawie wcale laktacja się nie rozkręciła i od początku byłą "na pół gwizdka" a potem już coraz mniej i mniej i po miesiącu odpuściłam walkę bo to nie miało sensu dla mnie - i ja się męczyłam z tym i dziecko - bo Julka chciała jeść natychmiast- ona nie z tych dzieci które moga cały dzień wisieć na piersi.

jeśli masz się męczyć sama ze soba to olej presję otoczenia bo uważam że niczego nie można robić wbrew sobie.

Napisane przez Kajool

Bo np. nie wolno reklamowac mleka dla malutkich dzieci typu 1.

Troche sie dzialo u nas. Maly przez caly tydzien mial skok rozwojowy, bylam zalamana juz. Jeszcze tego mojego TZ nie ma ale wraca. Praca okazala sie masakra. Istny oboz pracy bez 5 minut na przerwe na siusianie. Tylko co my teraz zrobimy z jedna pensja. Nie wiem. Jakby ktoras cos wiedziala o robocie dla kucharza....

jeszcze do tego doszly problemy z Szymonem. Glupia pediatra stwierdzila, ze ma obnizone napiecie miesniowe i asymetrie ulozeniowa. maly nadal nie podnosi glowki za bardzo a lezac na brzuszku nie cierpi tego. Wczoraj bylismy u neurologa i wysmial moja pediatre Ze dziecko zdrowe, kontaktowe a ona wymysla. Ulzylo mi.
Aaa Nerolka moja mama nabija sie z pieluszki. Nazywa ja magiczna pieluszka, tylko u nas myk musi byc taki, ze pieluszke naklada mu sie na twarz. Szymek sam to wymyslil. Wtedy automatycznie jakby dziecko ktos wylaczyl.

zawsze właśnie się zastanawiałam dlaczego wszędzie są reklamy mleka nastepnego a początkowych nie ma i jak jest jakaś promocja na mleka to te początkowe są wyłączone z promocji...

co do tz-ta to dobrze że wraca do Was ale szkoda że z pracą nie wypaliło jak chcieliście -ale trzymam kciuki żeby tu na miejscu udało mu się znaleść coś fajnego

no i pediatra rzeczywiście ma podejście - najpierw nastraszyć matkę a potem się okazuje że wszystko ok... super że w porządku z Szymonkiem

a z pogrubionego to się uśmiałam - oczami wyobraźni zobaczyłam - jak ktoś wyłącza dziecko

Napisane przez brunetka2000

O własnie czy wy wierzycie, że ktoś może urzec dziecko?????

nie nie wierzę w żadne przesądy - ale wierze za to w takie coś że jak ktoś się przesądami przejmuje i w nie wierzy to takiemu się zawsze sprawdzić coś musi - mam nadzieję że rozumiecie o co mi chodzi.

Przesądni ludzie sami na siebie sprowadzają negatywną energię moim zdaniem samym faktem że w przesądy wierzą

[brumek]

Napisane przez zanetaa88

Brumek przegotowana woda + wacik mówię Ci REWELACJA !

Żanetko, ja tez tak czasami robię, bo te chusteczki to jednak, jak dla mnie, raczej kiepsko myją Mało tego, czasem go po prostu pod kran w umywalce wsadzam od pasu w dół I on to lubi!!! Ale np w nocy chusteczki są niezastąpione!

[beata_1988]

Napisane przez Kajool

ja go wtedy pilnuje, odslaniam mu nosek, tylko aby oczy mial przykryte a jak zasnie to calkiem odslaniam

ja tak samo tylko mojej oczka zostawiam odkryte bo się denerwuje jak jej pieluszka na oczka spadnie- nie lubi nic nie widzieć a jak zaśnie to odkrywam.

Napisane przez CrazyMachine

To była najlepsza zamawiana pizza jaką jadłam!! Nie wiem, czy faktycznie była taka dobra, czy moje wyposzczenie tak podziałało. A skaza odezwała się tylko odrobinę

przypuszczam że to drugie

---------- Dopisano o 16:53 ---------- Poprzedni post napisano o 16:51 ----------

Napisane przez zapałeczka

Teraz młody jest na MM i mi to jak najbardziej odpowiada.
Każda matka powinna mieć prawo decyzji, a nie robić na siłe coś, czego wymagają od niej wszystkowiedzące osoby z otoczenia...!

brawo za podejście - jestem tego samego zdania - MM nie jest złe! nie można zmusić kobiety żeby karmiła piersią wbrew sobie bo to nie ma sensu - męczy się i matka i dziecko.

---------- Dopisano o 16:56 ---------- Poprzedni post napisano o 16:53 ----------

Napisane przez Vaniliova11

Piszesz o tej odporności a ja tak obserwuje dzieci koleżanek jedna karmiła rok druga coś ponad rok a dzieciaczki też chorują

dokładnie - siostra mojej mamy ma 2 dzieci - chłopca i dziewczynke - chłopiec starszy po komunii już był na cycku prawie rok a chorowitek jakich mało, a córeczka od początku na mm bo musiała pić z butelki przez specjalny smoczek bo miała rozszczep podniebienia i potrzebowała takiego smoka który jej zatykał dziurkę w podniebieniu miekkim bo inaczej się dławiła cały czas, z piersi nie jadła wcale, tylko z butelki i od początku MM i jest okazem zdrowia a rozszczep zoperowali jej jak byłą mała.

---------- Dopisano o 16:57 ---------- Poprzedni post napisano o 16:56 ----------

Napisane przez nerola

No dobra,to i ja proszę o kciuki bo idziemy do ortopedy na kontrole bioderek.Boję sie bo ostatnio usg i ogólnie ok, ale...nie kładła kolan do podłoża.

Nerolka

---------- Dopisano o 16:59 ---------- Poprzedni post napisano o 16:57 ----------

Napisane przez CookieMonsters

po wizycie w szpitalnym punkcie laktacyjnym w skrocie:
nie mam co marzyć o kramieniu piersią przez najbliższe okolo 6 tygodni. Bo jeśli to jest nietolerancja, to Zuziak ma po tylu tygodniach 'podziurawione' jelita.. trzeba odczekac na butli i później najwyżej znowu dać cycke, ale ja sobie nie wyobrażam jak można utrzymać laktacje na przyzwoitym poziomie przez tyle czasu bez dziecka..
Powinnismy zmienić mleko, bo ten Bebilon Comfort na bank nie pomoże, zwłaszcza, że po nim wymiotuje..
Zalecenie: Butelka+ Bebilon Pepti na początek+probiotyk, co by się szybko jeli ta zagoiły+ duużo czasu i wtedy dziecko przestanie mi się zwijać z bólu.
z rzeczy jeszcze interesujących:
to, co moje dziecko ma na buzi, uszach, brzuszku-czerwone suche placki- to nie potówki, jak usilnie starało nam się wmówić 5 pediatrów od kilku tygodni(ostatni raz wczoraj usłyszałam, że to potówki), tylko alergia, nie wiadomo tylko na co

dostałaś receptę na Pepti? jeśli będzie ze znaczkiem P to wyjdzie Cię znacznie taniej niż Bebilon Comfort - ponad połowę taniej.

Znowu Ci niekompetentni pediatrzy....

jaki probiotyk Wam zalecili?

---------- Dopisano o 17:02 ---------- Poprzedni post napisano o 16:59 ----------

Napisane przez zanetaa88

Co powoduje ten altacet?
W tabletkach czy jaki?
Opisz mi wszystko

Altacet jest na zmniejszenie opuchlizny - stosuje się go też na stłuczenia, obrzęki i inne opuchlizny - coś jak dawna "kwaśna woda" tylko w wygodnym żelu - nałozyłam grubo na wacik kosmetyczny i zakleiłam plasterkiem w miejscach po wkłuciu zaraz po przyjściu do domu.

---------- Dopisano o 17:03 ---------- Poprzedni post napisano o 17:02 ----------

Napisane przez jacieeeee

A my jutro idziemy znowu do okulisty ale czuję, że bez skierowania na przetykanie kanalika się nie obędzie

ale to przetykanie polega chyba na specjalnym masażu przez specjalistę żeby kanaliki udrożnić, tak? bo inaczej sobie nie wyobrażam przetyknia kanalika u takiego maleństwa..