Na lewo, na prawo, w górę i w dół – PMki sukien wybierają krój – PM 2012, cz. IX

[maly_czlowieczek]

Napisane przez jagodzia133

haha jezu padnę

my wydamy koło 35-37tys za 130 osób więc różnica jest cena za os. to 120 i to nie jest najtańsze menu tylko to zwykłe ale że ślub w maju to nam z ceny zjechała o 30zł.
Powiem tak a dlaczego nie możesz mieć używanej sukni?? że co niby gorsza?? ja mogę mieć nową ale nie chce bo nawet jak mi się ją uda sprzedać to i tak połowę kasy będę w plecy. A szkoda... a w ogóle sprzedać suknię to jest coś...

ech, moja mama w ogóle jest dziwna, najpierw chciała ślub w tygodniu żeby było taniej, potem poza sezonem, ale my chcieliśmy sobotę między czerwcem a wrześniem gdzieś.......ale jak przyszło do wyboru sali to niestety....... a ceny to chyba po prostu u nas takie wysokie są....200 to standard.....

[95a9f5071e7d0cd6ef7dbab6e353959a34994157_6057de0215c7d]

Napisane przez jagodzia133

Powiem tak a dlaczego nie możesz mieć używanej sukni?? że co niby gorsza?? ja mogę mieć nową ale nie chce bo nawet jak mi się ją uda sprzedać to i tak połowę kasy będę w plecy. A szkoda... a w ogóle sprzedać suknię to jest coś...

no właśnie też mnie to zastanawia. ja też mogłam mieć nową ale po co?

---------- Dopisano o 22:08 ---------- Poprzedni post napisano o 22:07 ----------

Napisane przez maly_czlowieczek

ech, moja mama w ogóle jest dziwna, najpierw chciała ślub w tygodniu żeby było taniej, potem poza sezonem, ale my chcieliśmy sobotę między czerwcem a wrześniem gdzieś.......ale jak przyszło do wyboru sali to niestety....... a ceny to chyba po prostu u nas takie wysokie są....200 to standard.....

no 200 to dużo

[jagodzia133]

no dobra to idę spać bo pobudka 4.45 masakra i jak zacznę pracę o 5.30 tak skończę o 18 i to samo w sobotę i niedzielę, w piątek trochę luźniej no szkolenie od 9-12.15 i od 13 do 18 praca. Eh... ale powiem wam że jednak wolę życie na pełnych obrotach niż siedzieć w tym domu wariatów i słuchać jakiś ale do mnie. A tak przychodzę zrąbana do domu to ojciec nawet mi obiad odgrzeje.

AAAAAAA zapomniałam wam napisać. Tżcik wracał z pracy busem i zajechał po mnie. Zaprakował na chwilkę na zakazie. Ja miałam szybko się uporać ale wieszak mi się złamał na ciuch w kwiaciarni i musiałam wszytko po przewieszać. Ja idę do samochodu a tam straż miejska przy moim tżciku. I się biedny tłumaczy przeprasza. Słyszałam rozmowę strasznie bezczelnie odzywał się ten strażnik ale w końcu puścił mojego tżcika. Dzięki bogu bo tak przeze mnie by miał 100zł w plecy

dobra to teraz idę spać Kochane Dobranoc

[maly_czlowieczek]

[1=95a9f5071e7d0cd6ef7dbab 6e353959a34994157_6057de0 215c7d;29271715]no właśnie też mnie to zastanawia. ja też mogłam mieć nową ale po co?[/QUOTE]
ja też tego nie rozumiem, coś im odwala chyba trochę z tym ślubem.....mam nadzieję, że jak znajdę jakąś suknię to będzie im wszystko jedno jeśli będzie w dobrym stanie.....

[tenebrosa]

Napisane przez kasia_kuku

Mam wrażenie, że trochę kształt sali i koło w sukni nie zdały egzaminu, ale układ i piosenka super!

Tak, koło kiepsko się układało, ale co do sali to raczej Para Młoda nie poradziła sobie na parkiecie. Tam było jeszcze dużo miejsce, mogli spokojnie na środku stanąć, a nie tak przy tych słupach, albo chociaż zatańczyć dłuższe kroki. A tak wyszło prawie tupanie w miejscu, a 3/4 parkietu niewykorzystane.

Napisane przez maly_czlowieczek

ech, moja mama w ogóle jest dziwna, najpierw chciała ślub w tygodniu żeby było taniej, potem poza sezonem, ale my chcieliśmy sobotę między czerwcem a wrześniem gdzieś.......ale jak przyszło do wyboru sali to niestety....... a ceny to chyba po prostu u nas takie wysokie są....200 to standard.....

No u nas 200zł to najwyższa kwota jaką słyszałam za jeden dzień wesela. Ale co region to inne weselne ceny, niestety.

[(kicia)]

Napisane przez tenebrosa

Tak, koło kiepsko się układało, ale co do sali to raczej Para Młoda nie poradziła sobie na parkiecie. Tam było jeszcze dużo miejsce, mogli spokojnie na środku stanąć, a nie tak przy tych słupach, albo chociaż zatańczyć dłuższe kroki. A tak wyszło prawie tupanie w miejscu, a 3/4 parkietu niewykorzystane.



No u nas 200zł to najwyższa kwota jaką słyszałam za jeden dzień wesela. Ale co region to inne weselne ceny, niestety.

w wólce pod lublinem koszt jednego dnia to 220zł cena z 2010 roku

[maly_czlowieczek]

Napisane przez (kicia)

w wólce pod lublinem koszt jednego dnia to 220zł cena z 2012 roku

u mnie 240......a okrągłe stoły 250 (bo niby jedzenia więcej trzeba ułożyć)......ale ogólnie 190-230......jedno dobre, że w cenie talerzyka mam już wszystko.....no poza alkoholem, ale i tak chyba długo jeszcze będe przeżywać tą cenę......jedno dobre, że na wizażu jest PMka, której goście i ona sama byli zachwyceni weselem na mojej sali....choć pewnie inna sala byłaby równie dobra......zabijcie mnie

[(kicia)]

Napisane przez maly_czlowieczek

u mnie 240......a okrągłe stoły 250 (bo niby jedzenia więcej trzeba ułożyć)......ale ogólnie 190-230......jedno dobre, że w cenie talerzyka mam już wszystko.....no poza alkoholem, ale i tak chyba długo jeszcze będe przeżywać tą cenę......jedno dobre, że na wizażu jest PMka, której goście i ona sama byli zachwyceni weselem na mojej sali....choć pewnie inna sala byłaby równie dobra......zabijcie mnie

no to w sumie 240 zł za całość to może w cale tak dużo nie jest bo owoce i ciasta swoje kosztują

[maly_czlowieczek]

Napisane przez (kicia)

no to w sumie 240 zł za całość to może w cale tak dużo nie jest bo owoce i ciasta swoje kosztują

no pocieszyłaś mnie, ale też nie będziemy miec jakichś atrakcji, wiejski stół, czy fontanna czekoladowa...aaaa muszę iść spać, jutro do roboty przecież muszę iść.....a jeszcze jakos muszę załatwić książeczkę sanitarną.....jedno szczęście, że badania na nosicielstwo robię osobiście laboratorium w końcu

[niut0]

Widziałam się ostatnio z koleżankami z liceum i jedna z nich się obcięła na takiego boba ala Victoria Beckham i tak cudownie wyglądała idealnie do niej pasowało
no i mnie też naszła ochota, żeby się obciąć ale za 9 miesięcy wesele i co ja potem z włosami zrobię Już nie mówię, że tak krótko jak ona, może coś takiego jak w załączniku bije się z myślami

[(kicia)]

Napisane przez maly_czlowieczek

no pocieszyłaś mnie, ale też nie będziemy miec jakichś atrakcji, wiejski stół, czy fontanna czekoladowa...aaaa muszę iść spać, jutro do roboty przecież muszę iść.....a jeszcze jakos muszę załatwić książeczkę sanitarną.....jedno szczęście, że badania na nosicielstwo robię osobiście laboratorium w końcu

ja takie badania na samonelle i coś jeszcze ostatnio musiałam robic nic przyjemnego... a skoro pracujesz w laboratorium to może wiesz. te badania się powtarza jak się skończy ważność książeczki?? bo jedni mi mówią że tylko idze się do lekarza płaci i on podbija a inni mówią że te wymazy się powtarza

[tenebrosa]

Napisane przez (kicia)

w wólce pod lublinem koszt jednego dnia to 220zł cena z 2010 roku

O, to tego jeszcze nie słyszałam. Ktoś tam robi wesela w ogóle? Jaki tam jest lokal?

Napisane przez maly_czlowieczek

u mnie 240......a okrągłe stoły 250 (bo niby jedzenia więcej trzeba ułożyć)......ale ogólnie 190-230......jedno dobre, że w cenie talerzyka mam już wszystko.....no poza alkoholem, ale i tak chyba długo jeszcze będe przeżywać tą cenę......jedno dobre, że na wizażu jest PMka, której goście i ona sama byli zachwyceni weselem na mojej sali....choć pewnie inna sala byłaby równie dobra......zabijcie mnie

To nic tylko się cieszyć, że lokal ma dobre opinie. Chociaż co do okrągłych stołów to się nie zgodzę, że trzeba więcej, bo pewnie przy takim okragłym stole siedzi zazwyczaj 10 osób, a w lokalach które znam, jest taka praktyka, że właśnie wszystkie przystawki są rozkładane co 10 osób przy podłużnych stołach, czyli co 5 osób z jednej strony stołu.

Ja w swojej cenie w lokalu nie mam owoców, ciast, alkoholu i tortu - to kupujemy dodatkowo sami. Chociaż nie sądzę, żeby podnosiło to cenę za osobę o 100zł

[(kicia)]

Napisane przez niut0

Widziałam się ostatnio z koleżankami z liceum i jedna z nich się obcięła na takiego boba ala Victoria Beckham i tak cudownie wyglądała idealnie do niej pasowało
no i mnie też naszła ochota, żeby się obciąć ale za 9 miesięcy wesele i co ja potem z włosami zrobię Już nie mówię, że tak krótko jak ona, może coś takiego jak w załączniku bije się z myślami

bądz silna nie ścianaj włosów

ja już uhodowałam 42 cm więc o jakieś 20 cm mam dłuższe niż jak ścianałam więc jeszcze jakieś 20 może uhoduję

[maly_czlowieczek]

Napisane przez (kicia)

ja takie badania na samonelle i coś jeszcze ostatnio musiałam robic nic przyjemnego... a skoro pracujesz w laboratorium to może wiesz. te badania się powtarza jak się skończy ważność książeczki?? bo jedni mi mówią że tylko idze się do lekarza płaci i on podbija a inni mówią że te wymazy się powtarza

zależy od lekarza, powinnaś powtórzyć, ale niektórzy to olewają....

---------- Dopisano o 22:42 ---------- Poprzedni post napisano o 22:39 ----------

Napisane przez tenebrosa

O, to tego jeszcze nie słyszałam. Ktoś tam robi wesela w ogóle? Jaki tam jest lokal?



To nic tylko się cieszyć, że lokal ma dobre opinie. Chociaż co do okrągłych stołów to się nie zgodzę, że trzeba więcej, bo pewnie przy takim okragłym stole siedzi zazwyczaj 10 osób, a w lokalach które znam, jest taka praktyka, że właśnie wszystkie przystawki są rozkładane co 10 osób przy podłużnych stołach, czyli co 5 osób z jednej strony stołu.

Ja w swojej cenie w lokalu nie mam owoców, ciast, alkoholu i tortu - to kupujemy dodatkowo sami. Chociaż nie sądzę, żeby podnosiło to cenę za osobę o 100zł

kurczę, mam wrażenie, że lubelskie to jakiś inny świat, ciekawa jestem, czy ktoś robił taką analizę jak w różnych miastach/województwach wyglądają ceny od talerzyka....

[(kicia)]

Napisane przez tenebrosa

O, to tego jeszcze nie słyszałam. Ktoś tam robi wesela w ogóle? Jaki tam jest lokal?



To nic tylko się cieszyć, że lokal ma dobre opinie. Chociaż co do okrągłych stołów to się nie zgodzę, że trzeba więcej, bo pewnie przy takim okragłym stole siedzi zazwyczaj 10 osób, a w lokalach które znam, jest taka praktyka, że właśnie wszystkie przystawki są rozkładane co 10 osób przy podłużnych stołach, czyli co 5 osób z jednej strony stołu.

Ja w swojej cenie w lokalu nie mam owoców, ciast, alkoholu i tortu - to kupujemy dodatkowo sami. Chociaż nie sądzę, żeby podnosiło to cenę za osobę o 100zł

http://www.gosciniec-lublin.pl/galeria.htm

robią tam wesela ale no nie przeczę że ludzie z kasą

ale ja w sumie nie wiem czy tej babce coś się nie pomerdało z ta ceną

[niut0]

Napisane przez (kicia)

bądz silna nie ścianaj włosów

ja już uhodowałam 42 cm więc o jakieś 20 cm mam dłuższe niż jak ścianałam więc jeszcze jakieś 20 może uhoduję

mówisz? Cholibka a jeszcze mi moje dziewczyny powiedziały, że uważają, że mi lepiej w krótszych , tak z pazurem

aż z ciekawości poszłam zmierzyć w najdłuższym miejscu (cieniowane mam) wyszło mi 46/47cm

[(kicia)]

Napisane przez maly_czlowieczek

zależy od lekarza, powinnaś powtórzyć, ale niektórzy to olewają....

---------- Dopisano o 22:42 ---------- Poprzedni post napisano o 22:39 ----------


kurczę, mam wrażenie, że lubelskie to jakiś inny świat, ciekawa jestem, czy ktoś robił taką analizę jak w różnych miastach/województwach wyglądają ceny od talerzyka....

wiesz nie oszukujmy się ale lubelszczyzna to biedny region i ludzie tu kokosów nie zarabiają no nie licząc jakiś prezesów wiem że w innych regionach też z płącami jest różnie ale ja nawet po cenach w sklepach widze ze są różnice między regionami ale to na pewno ma wpływ na ceny od tależyka

---------- Dopisano o 22:48 ---------- Poprzedni post napisano o 22:46 ----------

Napisane przez niut0

mówisz? Cholibka a jeszcze mi moje dziewczyny powiedziały, że uważają, że mi lepiej w krótszych , tak z pazurem

aż z ciekawości poszłam zmierzyć w najdłuższym miejscu (cieniowane mam) wyszło mi 46/47cm

mi wszyscy mówią że najlepiej mi w krótkich no ale co poradzę jak chce mieć piękną fryzurę na ślub

[niut0]

w ogóle się zastanawiam jak się uczesać na własne wesele, w ostatniej fryzurze nie czułam się zbyt dobrze, taki ulizany koczek to jednak nie ja. Ja tam lubię zarzucić grzywą podczas zabawy ale to nie przejdzie bo w rozpuszczonych nie mogę iść.

Idziemy w przyszłą sobotę na następne wesele i zastanawiam się co by wypróbować. Może coś na bok, albo jakieś półupiecie albo na żywca pójdę i niech coś fryzjerka sama zrobi

[(kicia)]

ja zwykle ścinam coś na wzór załącznika włosy tylko grzywkę trochę inaczej... i uwielbiam takie włosy bo są krótkie łatwe do ułożenia na szczotce szybko się suszą

[niut0]

Napisane przez (kicia)

mi wszyscy mówią że najlepiej mi w krótkich no ale co poradzę jak chce mieć piękną fryzurę na ślub

no racja, racja jeszcze te trochę muszę wytrzymać

[maly_czlowieczek]

Napisane przez (kicia)

wiesz nie oszukujmy się ale lubelszczyzna to biedny region i ludzie tu kokosów nie zarabiają no nie licząc jakiś prezesów wiem że w innych regionach też z płącami jest różnie ale ja nawet po cenach w sklepach widze ze są różnice między regionami ale to na pewno ma wpływ na ceny od tależyka

kurczę.....wiesz, wszędzie są ludzie o różnej zamożności..... tylko że u nas jak kogoś nie stać na 200zł od talerzyka to albo robi na mniej ludzi, albo tylko obiad albo wynajmuje salę i kucharkę.....o tańsze lokale naprawdę ciężko.....gdzieniegdzie widziałam 150 ale to już mega tanio bez ciast, owoców, napojów, szampana, tylko jedna ciepła kolacja, jedna kwa lub herbata no ogólnie bardzo ubogo....

[niut0]

Napisane przez (kicia)

ja zwykle ścinam coś na wzór załącznika włosy tylko grzywkę trochę inaczej... i uwielbiam takie włosy bo są krótkie łatwe do ułożenia na szczotce szybko się suszą

Miałam kiedyś podobnie, fryzurka bardzo fajna ale na moich włosach się akurat nie sprawdziło... Przez to, że mi wypadają i zaraz odrastają nowe miałam garnek na czubku głowy i liche kosmyki niżej
Po ślubie będę kombinowała z jakąś fryzurka bez cieniowania

[maly_czlowieczek]

Napisane przez niut0

w ogóle się zastanawiam jak się uczesać na własne wesele, w ostatniej fryzurze nie czułam się zbyt dobrze, taki ulizany koczek to jednak nie ja. Ja tam lubię zarzucić grzywą podczas zabawy ale to nie przejdzie bo w rozpuszczonych nie mogę iść.

Idziemy w przyszłą sobotę na następne wesele i zastanawiam się co by wypróbować. Może coś na bok, albo jakieś półupiecie albo na żywca pójdę i niech coś fryzjerka sama zrobi

ja w ogóle nie mam pomysłu na fryzurę, mam cieniutkie miękkie włosy do ramion, w dodatku wiele nie urosną.....rozpuszczonych oczywiście mieć nie mogę bo natychmiast będę miała klapnięte....zresztą wolę siebie w upiętych...

[(kicia)]

Napisane przez maly_czlowieczek

kurczę.....wiesz, wszędzie są ludzie o różnej zamożności..... tylko że u nas jak kogoś nie stać na 200zł od talerzyka to albo robi na mniej ludzi, albo tylko obiad albo wynajmuje salę i kucharkę.....o tańsze lokale naprawdę ciężko.....gdzieniegdzie widziałam 150 ale to już mega tanio bez ciast, owoców, napojów, szampana, tylko jedna ciepła kolacja, jedna kwa lub herbata no ogólnie bardzo ubogo....

no to nieciekawa okolica

u nas nawet w moich okolicach rozpiętość cenowa jest od 100zł (ale to w lokalu który ma kiepską opinię sanitarną) do właśnie około 180zł za pierwszy dzień no i już bliże Lublina to trafiaja sie droższe lokale

[niut0]

Napisane przez maly_czlowieczek

kurczę.....wiesz, wszędzie są ludzie o różnej zamożności..... tylko że u nas jak kogoś nie stać na 200zł od talerzyka to albo robi na mniej ludzi, albo tylko obiad albo wynajmuje salę i kucharkę.....o tańsze lokale naprawdę ciężko.....gdzieniegdzie widziałam 150 ale to już mega tanio bez ciast, owoców, napojów, szampana, tylko jedna ciepła kolacja, jedna kwa lub herbata no ogólnie bardzo ubogo....

to jest fakt na śląsku ciężko jest znaleźć tanią, ale ładną sale
są takie, ale w małych miejscowościach, gdzie ludzie głównie z tego żyją a to znowu wiąże się (tak jest w moim przypadku) z dłuższym dojazdem

[(kicia)]

Napisane przez niut0

Miałam kiedyś podobnie, fryzurka bardzo fajna ale na moich włosach się akurat nie sprawdziło... Przez to, że mi wypadają i zaraz odrastają nowe miałam garnek na czubku głowy i liche kosmyki niżej
Po ślubie będę kombinowała z jakąś fryzurka bez cieniowania

ja właśnie kocham pocieniowane włosy i fajnie to u mnie wygląda


a ja na ślub chcę coś takiego tylko kurce mam dość rzadkie włosy i nie wiem czy z doczepianymi przejdzie

[niut0]

Napisane przez maly_czlowieczek

ja w ogóle nie mam pomysłu na fryzurę, mam cieniutkie miękkie włosy do ramion, w dodatku wiele nie urosną.....rozpuszczonych oczywiście mieć nie mogę bo natychmiast będę miała klapnięte....zresztą wolę siebie w upiętych...

Moje tak samo świeżo po myciu wyglądają fajnie (chociaż też nie zawsze, bo trochę żyją własnym życiem ), ale później szybko są klapnięte, tym bardziej jak się spocę trochę w tańcu. A zresztą takie rozpuszczone będą znowu grzać

---------- Dopisano o 22:58 ---------- Poprzedni post napisano o 22:56 ----------

Napisane przez (kicia)

ja właśnie kocham pocieniowane włosy i fajnie to u mnie wygląda


a ja na ślub chcę coś takiego tylko kurce mam dość rzadkie włosy i nie wiem czy z doczepianymi przejdzie

ja się fajnie czułam w cieniowanych jak miałam grube włosy, potem zaczęły wypada i trąbka
a fryzura śliczna! Szkoda, że moje się tak szybko prostują...

[maly_czlowieczek]

Napisane przez niut0

to jest fakt na śląsku ciężko jest znaleźć tanią, ale ładną sale
są takie, ale w małych miejscowościach, gdzie ludzie głównie z tego żyją a to znowu wiąże się (tak jest w moim przypadku) z dłuższym dojazdem

dokładnie.....moja koleżanka robiła wesele w Wielowsi a nawet z dojazdem wyszło jej taniej.....no cóż.....my już sale mamy, kościół mamy, zespół i fotografa też......koniec tych moich smutów, będę miała cudowne wesele, a co jak my wszystkie

dobrej nocy!

[(kicia)]

Napisane przez niut0

Moje tak samo świeżo po myciu wyglądają fajnie (chociaż też nie zawsze, bo trochę żyją własnym życiem ), ale później szybko są klapnięte, tym bardziej jak się spocę trochę w tańcu. A zresztą takie rozpuszczone będą znowu grzać

---------- Dopisano o 22:58 ---------- Poprzedni post napisano o 22:56 ----------



ja się fajnie czułam w cieniowanych jak miałam grube włosy, potem zaczęły wypada i trąbka
a fryzura śliczna! Szkoda, że moje się tak szybko prostują...

moje też ale w upięciach wyglądam niekorzystnie muszę mieć cos widocznego z przodu ... więc muszą mi zrobić pancerne loki

[niut0]

Napisane przez maly_czlowieczek

dokładnie.....moja koleżanka robiła wesele w Wielowsi a nawet z dojazdem wyszło jej taniej.....no cóż.....my już sale mamy, kościół mamy, zespół i fotografa też......koniec tych moich smutów, będę miała cudowne wesele, a co jak my wszystkie

dobrej nocy!

a pewnie, że tak!

dobranoc

---------- Dopisano o 23:01 ---------- Poprzedni post napisano o 22:59 ----------

Napisane przez (kicia)

moje też ale w upięciach wyglądam niekorzystnie muszę mieć cos widocznego z przodu ... więc muszą mi zrobić pancerne loki

to jest dobre określenie

poszukam jakiś upięć na bok i coś takiego wypróbuje przed tym weselem