Niegrzeczne, nieZNOśne, spragnione miłości, szalone ZNOwiczki. o raz XI

[karo208]

No powiedzcie mi czy trzeba być aż tak ślepym żeby nie widzieć, że jakiejś osobie z naszego otoczenia na Nas zależy.
Wręcz chwalić się swoimi podbojami miłosnymi.

[ZawszeJestemSoba]

Napisane przez karo208

Sprawa dotyczy tylko nas, ale czuję się zdradzona. (Znowu )

głowka do góry !!!

[karo208]

Naprawdę nie widzę innego wyjścia by stąd wyjechać, najpierw mama, teraz kumpel. ;(

[czarnulkax]

Karo

[ZawszeJestemSoba]

Napisane przez karo208

Naprawdę nie widzę innego wyjścia by stąd wyjechać, najpierw mama, teraz kumpel. ;(

może ten wyjazd Ci lepiej zrobi oby

[talkshit]

Napisane przez karo208

No powiedzcie mi czy trzeba być aż tak ślepym żeby nie widzieć, że jakiejś osobie z naszego otoczenia na Nas zależy.
Wręcz chwalić się swoimi podbojami miłosnymi.

moze jak wyjdziesz , to serio Ci to dobrze zrobi bedzie okej

[wampir]

karo Serio? Albo facet serio nie widzi albo mu na tym kompletnie nie zalezy...

[karo208]

Napisane przez ZawszeJestemSoba

może ten wyjazd Ci lepiej zrobi oby

Oby inaczej tego nie widzę, znowu przez niego cierpię.

Napisane przez czarnulkax

Karo

Napisane przez ZawszeJestemSoba

głowka do góry !!!

Dziękuję że jesteście.

[ZawszeJestemSoba]

eh kobietki chyba się kładę

[czarnulkax]

A ja się zastanawiam czy iść już pod prysznic czy później

[ZawszeJestemSoba]

Napisane przez czarnulkax

A ja się zastanawiam czy iść już pod prysznic czy później

idź już będziesz miała z głowy

[karo208]

Napisane przez talkshit

moze jak wyjdziesz , to serio Ci to dobrze zrobi bedzie okej

Tylko że jak wyjadę, to nie wiem jak do Was będę wchodzić.
Muszę wyjechać czuję to, zmienić otoczenie.

Napisane przez wampir

karo Serio? Albo facet serio nie widzi albo mu na tym kompletnie nie zalezy...

Wampirku serio...
Chyba żeby nie widział musiał by być kompletnie ślepy.

[czarnulkax]

"Zupełnie nie do wytrzymania jest perspektywa samotnego przebywania w łóżku." - cytat z fb coś akurat dla mnie na dziś idealne

---------- Dopisano o 22:58 ---------- Poprzedni post napisano o 22:57 ----------

Napisane przez ZawszeJestemSoba

idź już będziesz miała z głowy

Chyba tak zaraz zrobię

[wampir]

spać mi się już chce ...

---------- Dopisano o 23:13 ---------- Poprzedni post napisano o 23:12 ----------

idę lulać, noc

[karo208]

Dobranoc Wampir
Ja idę łkać w samotności.
Dobranoc

[czarnulkax]

A ja wróciłam Odpalę sobie chyba zaraz tą "Czekoladę"

[Cola_Ola]

Zamilkłam bo stało się coś okropnego.

Mój ojciec popija, to wiadomo od dawna. Matka próbowała nie raz mu wytłumaczyć, nie słuchał, w końcu straciła siły i po prostu nie miała ochoty rozmawiać z kimś takim bo po co? Ktoś kto ciągle pije nie jest odpowiedni do rozmowy, współżycia itp. Ja zawsze byłam za ojcem i w ogóle, kocham go, ale to już ponad moje siły. Ciągle przychodzi podpity. Nie mam ochoty z nim rozmawiać bo o czym? Jak on bredzi. No i dzisiaj rzucił się na matkę... i ja stanęłam w jej obronie i zaczęłam się z nim szarpać i bić... Jestem podrapana, rotrzęsiona, sama... Policja była, bo przecież pół bloku się obudziło. Przy policji stwierdził, że będzie grzeczny. To tak w skrócie. Bo z godzinę się z nim szarpałam, zwałam itp. Zadzowniłam nie dawno do Tż i mu powiedziałam, ale nie wiem czy dobrze zrobiłam. Kto by chciał mieć taką dziewczynę z popierniczonej rodziny? No chyba nikt. Także jeszcze Tż stracę. Nie wiem co mam robić. Boję się zasnąć, bo boję się, że ojciec mi coś zrobi, albo sobie. Serio. Bardzo się boję.

[czarnulkax]

Cola Nie mów, że stracisz przez to Tżta, bo niby dlaczego. Tż kocha Ciebie niezależnie jaki jest Twój ojciec. A z Twoja mamą wszystko ok?

[Cola_Ola]

No uciekła i zadzowniła na policje. A ja się z nim męczyłam dopóki nie przyjechali. I też zamiast coś nam pomóc to oni się jego pytają czy on chce, czy my chcemy żeby go zabrali. No jasne, a jutro nas zapierniczy albo siebie Nie wiem, Tż cały czas mówił, że będzie dobrze, żebym się nie martwiła itp. Ale coś nie wiem. Pewnie myśli, że się do ojca wrodziłam i popierniczona będę robić awantury takie jak on, przecież w końcu mordę drę na niego nie raz. Eh, wszystko się ✂✂✂uta. Zostane sama. SAMA.

---------- Dopisano o 23:48 ---------- Poprzedni post napisano o 23:46 ----------

Nie chce mi się wierzyć w nic, w żadną miłość. Nic. Rozwalili mi życie, wszystko. Ojciec se poszedł spać, a ja stracilam wszystko. A jak nie zdam matury? Kurna tu zostanę na zawsze Na zawsze sama z nimi.

---------- Dopisano o 23:50 ---------- Poprzedni post napisano o 23:48 ----------

Tak bardzo kocham Tż ale nam się nigdy nie uda. Wiesz dlaczego? Właśnie dlatego. Bo ja już jestem zrypana psychicznie, a co potem? Nigdy. Bardzo mi zawsze zależało na Tż, ale on jest daleko. I nie zmieni się nic. Miłość. Puste słowa. Jakby była to byłoby inaczej. Po prostu inaczej. Może wy ją macie, ale ja nie. Niestety chyba nie zasługuje na to wielkopańskie uczucie.

[czarnulkax]

Cola przestań tak mówić, każdy zasługuje na miłość. Rodziny się nie wybiera, nie odpowiadasz za zachowania ojca, a Ty jestes dobrą dziewczyną. I Tż na pewno nie mysli, że wdałas się w ojca, zna przecież Cie nie od dziś. Teraz jesteś roztrzęsiona, idź się połóż, odpocznij, jutro zobaczysz wszystko inaczej. A maturę na pewno zdasz

[Jego]

cola to, że Twój tata taki jest to nie znaczy, że Ty jesteś złą osobą!
co powiedział TŻ na to wszystko?

[Cola_Ola]

On cały czas tylko mówił, że będzie dobrze bo chyba był w szoku. Z resztą to nie pierwszy raz tylko nigdy nie było tak, że ojciec groził. I pytal co sie dzieje, i że jak się uspokoił to, że będzie już ok i, że jak cos to bedzie musial placić alimenty i go przeprosilam ze o tej porze takie akcje opowiadam ale on ciągle mówił będzie dobrze. No w sumie co ma zrobić przez tela?

---------- Dopisano o 00:06 ---------- Poprzedni post napisano o 00:05 ----------

Moja kumpela gdy była świadkiem sceny owej w niedziele to nic mi nie poiwedziała bo taki szok miała. Bo w niedziele też było ostro.

[Jego]

cola

ech... na pewno w waszym mieście jest jakiś ośrodek, który zajmuje się terapiami itd. poszukajcie z mamą
pomogłabym gdybym była bliżej Ciebie, ale tak to jedynie mogę wesprzeć słowem, a nie czynem

[oto_ ja]

Cola nie możesz myśleć, że Ci się przez to życie nie ułoży A Twój Tz jeśli jest mądry to będzie Cię zawszw w tym wszystkim wspierał!

[Cola_Ola]

Dziękuję dziewczyny Czuję się strasznie oszukana. Nie chcę tak żyć. Ciągle awantury, ciągle problemy ze szkołą, ciągle problemy z Tż. Serio. Nie wiem czy wyjechać gdzieś jutro, uciec. Nie chce na nich patrzeć...

[Jego]

cola
może jednak pomóc Ci? mogę podzwonić gdzie trzeba i zorientować się co można zrobić w Waszej sytuacji

[oto_ ja]

Napisane przez Cola_Ola

Dziękuję dziewczyny Czuję się strasznie oszukana. Nie chcę tak żyć. Ciągle awantury, ciągle problemy ze szkołą, ciągle problemy z Tż. Serio. Nie wiem czy wyjechać gdzieś jutro, uciec. Nie chce na nich patrzeć...

A może z Tż moglibyście gdzieś wyjechać chociaż na weekend?

Napisane przez Jego

cola
może jednak pomóc Ci? mogę podzwonić gdzie trzeba i zorientować się co można zrobić w Waszej sytuacji

Tylko, że na jakiekolwiek leczenie czy coś takiego musiałby wrazić zgodę Coli tata...

[Cola_Ola]

Tylko, że na jakiekolwiek leczenie czy coś takiego musiałby wrazić zgodę Coli tata...

A on nie chce i twierdzi, że gra gitarka. A jutro znowu to samo będzie.


Z Tż nie pojedziemy nigdzie bo nie ma jak i trzeba si ę z tym w koncu pogodzić a nie marzyć. Planuje na weekend u niego zanocować ale nie wiem czy sie zgodzi.

[Jego]

Napisane przez oto_ ja

Tylko, że na jakiekolwiek leczenie czy coś takiego musiałby wrazić zgodę Coli tata...

nieprawda

Napisane przez Cola_Ola

A on nie chce i twierdzi, że gra gitarka. A jutro znowu to samo będzie.


Z Tż nie pojedziemy nigdzie bo nie ma jak i trzeba si ę z tym w koncu pogodzić a nie marzyć. Planuje na weekend u niego zanocować ale nie wiem czy sie zgodzi.

czy TŻ się zgodzi?

[Cola_Ola]

To znaczy jego rodzice bo przecież nam nie wolno nocować u siebie... Nie wiem co robić. Poza tym Tż też jest non stop w pracy i pewnie chce mieć swoje życie.