Na świat przyszły tego lata najsłodsze maluchy świata! - Mamy VII- VIII 2011

[iustyna1]

Napisane przez dziubek79

a ja sobie własnie popijam pyyyyyszny likier z lidla

o jaaaa ten kawowy jest pyszny ale ja gorsza nie jestem i popijam swojskie winko teściowe

Brumek jak to się mówi...TEŚCIOWA i wszystko jasne . Się teraz wielka babcia zrobiła a przez 9 miesięcy to gdzie była?! No właśnie. Wiem jak to wkurza i trzeba się wygadać. Zacznijcie zamykać drzwi i udawajcie że Was nie ma.

A co Tymek tak strajkuje? Moja w dzień może 2 godziny spała. Ale że noc była taka super to jej wybaczam

[zanetaa88]

Napisane przez jacieeeee

A mój Dzieć nie chce spać. W nosie ma, że na dworze szaro, pochmurnie i sennie i powinien być osowiały Nawet drzemki już go nie rajcują. Od 15tej jest "aktywny". Kąpać mamy się za godzinę, bo jednak dziś próbujemy trochę później, ale mógłby do tego czasu oko przymknąć to mamusia by chociaż kolację zjadła i naczynia pomyła
No cóż, ćwiczę cierpliwość

Tak, tak kochana cierpliwości
Moja właśnie zasneła sobie o 18:30 a o 19stej kąpanie,
wstała kiedy miałam ją wybudzać o 19:30
ładnie grzecznie się wykąpała, ubrała i napapała
Przy papaniu marudziła.
Moja jak marudzi cały dzien to w nocy śpi 7h
naczynia nie uciekną, kolację zjesz

Napisane przez Kajool

zanetko a u mnie w intrukcji jest napisane, ze od pierwszych dni i popatrz w te linki, to samo
http://www.chustomania.pl/online/chu...oala_podwojnyX
http://www.sling.com.pl/?mod=./wiazania/koala1.html
http://klubkangura.com.pl/dociaganie-2x





fajne uczucie a jak robi podkowke i zaczyna plakac, to zacalowalabym
czy owijasz sie przed lustrem?? bedzie ci latwiej

Dziękuje Jutro poczytam na spokojnie co i jak.
Tak owijam się przed lustrem,
będę się owijać to perfekcji

Napisane przez dziubek79

j
a ja sobie własnie popijam pyyyyyszny likier z lidla

Ten taki długi, kawowy ?

Napisane przez DaKaro

.

Pytanko do mam karmiących piersią-jak Wam się udaje wyjść z domu na kilka godzin? Odciągacie pokarm? Chcę zacząć odciągać, ale mam głupie obawy, że wtedy zabraknie Małej na kolejne karmienie. Proszę, pomóżcie w tej kwestii...

Ja kochana odciągam wtedy kiedy ma za dużo i mrożę, kupiłam sobie woreczki specjalne do tej sprawy, na allegro jest tego dużo.
Zamrożone mleko możesz trzymać 2tyg ( są informacje także że dłużej,ale pamiętaj dziecko się rozwija i Nasze mleko się dostosowuje do dzieciątka i mleko które piła np 3 tyg temu będzie tak jakby za "słabe" dla niej, mało wartościowe) odmrażam w temperaturze pokojowej, wyciągając kilka godzin je wcześniej z zamrażalki.

A jeżeli np odciągnę dzisiaj i wiem że jutro będzie mi potrzebne to trzymam je w lodówce ( ja max 2 dni).

Zdarzało mi się na początku tak, aby odciągnąć mleko z piersi kilka godzin przed wyjściem,jak nie miałam nic w zamrażalce i kilka minut przed wyjściem, aby mnie przypadkiem nie zalało...

A teraz to po prostu zbieram zapasy
Zdarza się i tak, że nawet mleko wylewam czasamibo zapomnę zamrozić albo dać do lodówki a minie już 12h w temp pokojowej.

http://www.we-dwoje.pl/przechowywani...ykul,4583.html poczytaj sobie, tylko tak jak mówie jest wiele różnych informacji na temat przechowywania pokarmu...Intuicja Ci powie jak masz robić

Napisane przez nerola

Wam też siadł wizaż?
Czy tylko mi?
Najpierw allegro,teraz wizaż.

Tez też mi szwankował !
Jak zdjęcia?
Max zrobił ?



z moich piersi się leje jak z fontanny,
kiedy mała zaczyna ssać.
Nie są twarde - normalne,
ale jak się przyssie (ona też łapczywie czasem je)
i za kilka chwil sprawdzam czy nie leci za szybko to mleko mi tryska na wszystkie strony i wtedy odciągam aby jej nie tryskało do buzi,
bo nie raz aż się zakrztusi !
Denerwuje mnie to : pala:

bywało tak, że odciągnełam a nadal tryskało.
Cycki chyba mam z kosmosu

Poradzcie mi coś.

[Sloneczko555xxx]

Napisane przez DaKaro

Pytanko do mam karmiących piersią-jak Wam się udaje wyjść z domu na kilka godzin? Odciągacie pokarm? Chcę zacząć odciągać, ale mam głupie obawy, że wtedy zabraknie Małej na kolejne karmienie. Proszę, pomóżcie w tej kwestii...

ja ściągam w nocy gdy ma najdłuższą przerwę między karmieniami, ściągnę ok 120 i mogę spokojnie wyjść na 2 godzinki na dłużej się nigdzie nie wybieram więc nie mam potrzeby więcej ściągać .... i powiem Ci szczerze że nawet jak ściągnę te 120 to i tak dalej pokarm leci więc mały by coś jeszcze wyssał a jak jeszcze dam cyckom z 2 godziny to znów są pełniejsze i tego mleka jest więcej .... i mam też zapasy w zamrażarce na w razie "w"

[telik]

Napisane przez brumek

Nie niektóŸzy, tylko prawie wszyscy
Do nas dziś teściówka przyszła i tak mnie wkurzyła, że sama siebie nie poznaję
Po pierwsze - nie zadzwoniła/nie zapukała do drzwi!!! WYobrażacie sobie coś takiego?!? Chyba jej się wnuk na dobre maniery rzucił. Nigdy wcześniej tak nie robiła. W ogóle to oni u nas bywali średnio 2-3 razy w roku. A teraz nie dość że bez zapowiedzi, to po prostu łąpie za klamkę do mieszkania i sobie wchodzi. Myślałam że uduszę. Mąż jej mówi "Mamo, tam jest dzwonek, trzeba go używać" A ona jakby nigdy nic "Ale po co, jak wiedziałam że jesteście". No cholera, takiej odpowiedzi to się nie spodziewałam. Jak się to powtórzy, to mąż ma jej już wyraźnie powiedzieć, że sobie tego nie życzymy.

Ale to pikuś, bo nie uwierzycie DLACZEGO w ogóle przyszła. Otóż jak już pisałam, moja mam robi Tymkowe pępkowe dla rodziny i znajomych. I do teściów zadzwoniła i też ich zaprosiła do siebie. I wtedy teściowa się pyta mamy, ile razy widziała już Tymka. Moja mama na to, że nie liczy, ale raz w szpitalu, a portem dwa razy u nas była. A teściowa"O to więcej niż my. To ja dziś pójdę do nich".
Wyobrażacie sobie?!?! Ona się chce licytować!!! Aż się we mnie gotuje, bo nie interesowali się mną przez calutką ciążę, teraz też żadnej pomocy nie zaproponowali, nic nie wiedzą o nas i naszym życiu, a liczy się tylko to, żeby móc powiedzieć znajomym, że oni więcej razy Tymka widzieli niż druga babcia
Sorki, za taki długi wywód, ale po prostu cała się gotuję
Aha, no i oczywiście Tymek mruknął raz, a ona że głody i żebym mu jeść dała. Ja się po raz kolejny pytam - ja te wszystkie kobiety wychowały swoje dzieci, skoro z nich takie histeryczki nieżyciowe

Też miałam taką nadzieję, aż do położenia do łóżeczka Nadzieja prysła po 3 minutach, bo Tymek i dziś zawodzi i zawodzi... Coś faktycznie dziś dzieci poodmieniało. Te które na codzień są marudne, dziś jak aniołki, a te spokojne dziś szaleją



Na rota zaszczepię na 100%, nad pneumo się zastanawiam. Przeciwko skojarzonym nic nie mam, ale uważam że są takie same jak te refundowane. Natomiast przeciewko 6w1 małe"coś" się znajdzie
Otóż, ona zawiera także jedną dawkę szczepionki przeciwko WZW B. I jak podajecie ją 3 razy, to dziecko dostaje 3 dawki tej szczepionki. Ale!!! W szpitalu, w drugiej dobie po porodzie, każdy noworodek już otrzymał jedną dawkę. Więc te trzy to za dużo. A o tym nikt nie mówi jakoś, a rodzice zwyczajnie nie wiedzą. Tymczasem nawet sam producent na ulotce ostrzega, żeby nie przekraczać zalecanej dawki, bo nie wiadomo jak organizm na to zareaguje.

Ja na razie nie odciągałam, więc wychodze tylko na 1,5 godzinki, max 2 Żeby zdążyć zanim brzuszek znowu zrobi się pusty

ODPADŁ NAM KIKUT!!!
Punktualnie o 17.25

I prosze o kciuki jutro o 13 bo idziemy na pierwszą wizytę do pediatry Mam nadzieję, że ładnie przybiera

NO to Ci teściowa ciśnienie podniosła

Dziekuję za odpowiedz odnosnie szczepionki

Gratuluje pępuszka
teraz czekam az nasz odpadnie:0

[dziubek79]

Napisane przez iustyna1

o jaaaa ten kawowy jest pyszny ale ja gorsza nie jestem i popijam swojskie winko teściowe

Napisane przez zanetaa88

Ten taki długi, kawowy ?

taaak ten długi ,kawowy, pyszny

[Sloneczko555xxx]

Napisane przez zanetaa88

z moich piersi się leje jak z fontanny,
kiedy mała zaczyna ssać.
Nie są twarde - normalne,
ale jak się przyssie (ona też łapczywie czasem je)
i za kilka chwil sprawdzam czy nie leci za szybko to mleko mi tryska na wszystkie strony i wtedy odciągam aby jej nie tryskało do buzi,
bo nie raz aż się zakrztusi !
Denerwuje mnie to : pala:

bywało tak, że odciągnełam a nadal tryskało.
Cycki chyba mam z kosmosu

Poradzcie mi coś.

ja mam to samo, a najbardziej wkurza mnie to ze jak mały płacze to mleko samo cieknie i jak je z jednej piersi to z drugiej się leje i ciągle chodzę z pieluchą w bluzce bo bym na wkładki nie wyrobiła, potrafią nasiąknąć przy jednym karmieniu ....... a śmieszy mnie to że jak mały ssie i puści brodawkę to tryskające mleko trafia mu w buzię i na całą głowę

[zanetaa88]

Brumek z pukaniem do drzwi to dla teściowej.
Nie ruzumiem naprawdę podejścia nie ktorych ludzi.

Mnie denerwuje to że jak mała zacznie nawet sobie gaworzyć po swojemu,
kręcić głową, ruszać nóżkami, otwierać buzie to co to TYLKO znaczy :
- głodna jest
- boli Cie brzuszek
- Co Ci dolega
- Co Cie boli

tak jakbyy mojemu dziecku wiecznie coś było
a ona sobie otwiera po prostu buzie,
rusza nózkami bo ma ochotę,
kreci glowa bo ja cos interesuje..

No nie mam sił

---------- Dopisano o 22:01 ---------- Poprzedni post napisano o 21:58 ----------

Sloneczko noooo. Ja mam śmingus dyngus mleczny codziennie!!
w nocy to jestem wstanie jeszcze wyłapać te mleko - wczoraj np to było 40 ml bez laktatora, tylko naciskałam na pierś, ale w dzień przemieszczam się z pokoju do pokoju i tylko szukam wkładki aby do niej nalać mleka

Idę śnić o Was

Brumek napisz mi więcej coś o rotawirusie bo widze że wiesz o co chodzi a możesz powtórzyć o co chodzi z WZW B ?!

Dziubek Ja też chceeeeeeeeeeeee !

[aania_20]

Napisane przez mamad1

A my już po badaniu bioderek Wszystko w porządku Lekarz był zdziwiony, bo ma tak rozwinięte jak u trzymiesięcznego dziecka, a on dopiero wczoraj skończył miesiąc I moze byc sportowcem

Napisane przez CarmelaSoprano

Dziewczyny wasze kciuki sa cudowne!!!
RAZEM Z SARENKA BARDZOOO DZIEKUJEMYYY

Bylismy na kontrolnym usg brzuszka, miedniczki niemal w normie, kamienie sie zmniejszyly i ten jajnik... jest wielka szansa ze nie jest skręcony! Jajnik moze dawac taki obraz bo sie rozwija/zmienia.
Mamy kontrole jajnika za 6 tyg. i nereczek za 3 miesiace. 20 września odstawiamy antybiotyk... ciesze sie niezmiernie, ale tez mam stresa.

to świetnie!

Napisane przez pieleszka

jak ją Bartek zagadnął czy przypadkiem prywatnie nie lepiej (niektórzy lekarze to wolą jak do nich pójśc prywatnie bo się "lepiej" opiekują...) przepadać to powiedziała, że co się tak rwie do wydawania pieniędzy -tych wizyt nas czeka dużo i często..kazała dziecku cos kupić i dalej do poradni chodzić

o, jaka super babka! Oby więcej takich lekarzy!

Napisane przez dziubek79

kawowy

kusisz

Napisane przez brumek

Nie niektó®zy, tylko prawie wszyscy
Do nas dziś teściówka przyszła i tak mnie wkurzyła, że sama siebie nie poznaję

za kikut!
A teściowa...wybacz, ale co za durne babsko...
co to, zawody jakieś, która lepsza babcia bo częściej zobaczy?

Napisane przez zanetaa88

z moich piersi się leje jak z fontanny,
kiedy mała zaczyna ssać.
Nie są twarde - normalne,
ale jak się przyssie (ona też łapczywie czasem je)
i za kilka chwil sprawdzam czy nie leci za szybko to mleko mi tryska na wszystkie strony i wtedy odciągam aby jej nie tryskało do buzi,
bo nie raz aż się zakrztusi !
Denerwuje mnie to : pala:

bywało tak, że odciągnełam a nadal tryskało.
Cycki chyba mam z kosmosu

Poradzcie mi coś.

też tak mam czasem, zwłaszcza jeśli przerwa w karmieniu troszkę dłuższa. Spróbuj się wtedy tak ułożyć, żeby dziecko musiało ssać "pod górkę", to mleczko będzie wolniej wypływało.

DaKaro, ja czasem wychodzę, odciągam wtedy i zostawiam w butelce, a nie ma obawy że nie będzie na następne karmienie, bo organizm dostaje sygnał, że się opróżniło i trzeba produkować

---------- Dopisano o 22:09 ---------- Poprzedni post napisano o 22:07 ----------

Mój smyk śpi, zobaczymy jak długo - przez całe popołudnie nie spał ani chwili, ale o dziwo wieczorem nie było płaczu ze zmęczenia. Mało tego, z pół godziny prowadziliśmy sobie dyskusję - na każde moje słowo reagował pięknym uśmiechem i dźwiękami, wierzgał nogami, jakby chciał naśladować i coś mi odpowiedzieć... coś cudownego

Dobranoc!

[dziubek79]

Napisane przez zanetaa88

Dziubek[/B] Ja też chceeeeeeeeeeeee !

Napisane przez aania_20

kusisz

zapraszam mam 2 butelki

[mamad1]

Napisane przez AgaGuernsey

No to super I jak gabinet i lekarz? Sympatyczni, nie?

Tak, tak bardzo sympatyczni Najgorzej było z zaparkowaniem w pobliżu...

Brumek zatem i ty masz swoją historię z teściową a potem się dziwić, skąd te wszystkie żarty o teściowych
Brawo za kikut

[patik87]

Napisane przez AgaGuernsey

A mnie jutro czeka pakowanie dziewczynek, bo w nocy wyjezdzaja z babcia i dziadkiem na 2 tyg. nad morze po jod. Wszystko pieknie i ladnie, tylko ja nie cierpie pakowania!

oo jak dziewczynkom fajnie mamusia się zajmie tyko najmłodsza latoroślą i mężem.

Napisane przez nerola

Pieleszko znakomity wybór lekarzaOna wie co mówi.
A wiesz,że to zona byłego ordynatora ginekologi??No wiesz którego?Tego,co uśmiercił kilka kobiet.I ja miałam z nim stycznosć ale dzięki innemu lekarzowi Szymon żyje
Odpisałam na PW

Wam też siadł wizaż?
Czy tylko mi?
Najpierw allegro,teraz wizaż.

yhm, mi szwankował.
O czym Ty piszesz?? jakieś problemy były z Szymonem przez lekarza?

Napisane przez brumek

Nie niektó®zy, tylko prawie wszyscy
Do nas dziś teściówka przyszła i tak mnie wkurzyła, że sama siebie nie poznaję
Po pierwsze - nie zadzwoniła/nie zapukała do drzwi!!! WYobrażacie sobie coś takiego?!? Chyba jej się wnuk na dobre maniery rzucił. Nigdy wcześniej tak nie robiła. W ogóle to oni u nas bywali średnio 2-3 razy w roku. A teraz nie dość że bez zapowiedzi, to po prostu łąpie za klamkę do mieszkania i sobie wchodzi. Myślałam że uduszę. Mąż jej mówi "Mamo, tam jest dzwonek, trzeba go używać" A ona jakby nigdy nic "Ale po co, jak wiedziałam że jesteście". No cholera, takiej odpowiedzi to się nie spodziewałam. Jak się to powtórzy, to mąż ma jej już wyraźnie powiedzieć, że sobie tego nie życzymy.

Ale to pikuś, bo nie uwierzycie DLACZEGO w ogóle przyszła. Otóż jak już pisałam, moja mam robi Tymkowe pępkowe dla rodziny i znajomych. I do teściów zadzwoniła i też ich zaprosiła do siebie. I wtedy teściowa się pyta mamy, ile razy widziała już Tymka. Moja mama na to, że nie liczy, ale raz w szpitalu, a portem dwa razy u nas była. A teściowa"O to więcej niż my. To ja dziś pójdę do nich".
Wyobrażacie sobie?!?! Ona się chce licytować!!! Aż się we mnie gotuje, bo nie interesowali się mną przez calutką ciążę, teraz też żadnej pomocy nie zaproponowali, nic nie wiedzą o nas i naszym życiu, a liczy się tylko to, żeby móc powiedzieć znajomym, że oni więcej razy Tymka widzieli niż druga babcia
Sorki, za taki długi wywód, ale po prostu cała się gotuję
Aha, no i oczywiście Tymek mruknął raz, a ona że głody i żebym mu jeść dała. Ja się po raz kolejny pytam - ja te wszystkie kobiety wychowały swoje dzieci, skoro z nich takie histeryczki nieżyciowe

Też miałam taką nadzieję, aż do położenia do łóżeczka Nadzieja prysła po 3 minutach, bo Tymek i dziś zawodzi i zawodzi... Coś faktycznie dziś dzieci poodmieniało. Te które na codzień są marudne, dziś jak aniołki, a te spokojne dziś szaleją



Na rota zaszczepię na 100%, nad pneumo się zastanawiam. Przeciwko skojarzonym nic nie mam, ale uważam że są takie same jak te refundowane. Natomiast przeciewko 6w1 małe"coś" się znajdzie
Otóż, ona zawiera także jedną dawkę szczepionki przeciwko WZW B. I jak podajecie ją 3 razy, to dziecko dostaje 3 dawki tej szczepionki. Ale!!! W szpitalu, w drugiej dobie po porodzie, każdy noworodek już otrzymał jedną dawkę. Więc te trzy to za dużo. A o tym nikt nie mówi jakoś, a rodzice zwyczajnie nie wiedzą. Tymczasem nawet sam producent na ulotce ostrzega, żeby nie przekraczać zalecanej dawki, bo nie wiadomo jak organizm na to zareaguje.

Ja na razie nie odciągałam, więc wychodze tylko na 1,5 godzinki, max 2 Żeby zdążyć zanim brzuszek znowu zrobi się pusty

ODPADŁ NAM KIKUT!!!
Punktualnie o 17.25

I prosze o kciuki jutro o 13 bo idziemy na pierwszą wizytę do pediatry Mam nadzieję, że ładnie przybiera

uuu Brumek naprawdę wściekły. Nie poznaję Cię.
Ale nie dziwię się. Co w te kobiety wstąpiło? teściowa
Moja to raz puka a raz nie puka. Niech się w łeb wszystkie popukają..

Napisane przez zanetaa88

Brumek z pukaniem do drzwi to dla teściowej.
Nie ruzumiem naprawdę podejścia nie ktorych ludzi.

Mnie denerwuje to że jak mała zacznie nawet sobie gaworzyć po swojemu,
kręcić głową, ruszać nóżkami, otwierać buzie to co to TYLKO znaczy :
- głodna jest
- boli Cie brzuszek
- Co Ci dolega
- Co Cie boli

tak jakbyy mojemu dziecku wiecznie coś było
a ona sobie otwiera po prostu buzie,
rusza nózkami bo ma ochotę,
kreci glowa bo ja cos interesuje..

No nie mam sił

---------- Dopisano o 22:01 ---------- Poprzedni post napisano o 21:58 ----------



Idę śnić o Was

oo to tooo .
Idę i ja spać, tz woła juz pewnie na coś liczy a ja śpiąca.
Obudziliśmy ją o 21, wykąpana, najadła się, odłożyłam do łóżeczka śpi
Ktoś dzieci podmienił/ Kto ma moje? a ja czyje mam?

Jeszcze na koniec Wam dopisze o mojej teściowej.
Mój tz miał wczoraj urodziny. A ja niedziele jak pamiętacie.
Pzryleciała dzisiaj z prezentami dla nas.
Kopara mi opadła, ale w niedzielę to mi życzeń nie złożyła.
Prezent ładny, kolczyki i zawieszka srebrne z łańcuszkiem.
Nie trybię jej zachowań.

[DaKaro]

Brumek brawa za kikucik. A tesciowa masz 'pierwsza klasa'. Nie ma to jak wchodzic do kogos bez pukania...

Brumek Aania Zaneta AgaG Sloneczko za odpowiedzi. Wszystkie rady zapamietalam. Nie spotkalam sie z tymi muszlami, musze zapytac wujka google .

[CarmelaSoprano]

Napisane przez pieleszka

bo my mamy wadę 'z papierami" tzn. w szpitalu robili z nami wywiad środowiskowy po stwierdzeniu wady bo musieli ją zgłosić do jakiegoś krajowego rejestru wad (jakoś tak to się nazywało...).

Ja mało nie padłam jak w szpitalu przyszła p.doktor i powiedziala "prosze o wypełnienie ankiety dziecka z wada wrodzona"
Wczesniej nikt nie uzyl słowa wada wrodzona i w pierwszym momencie pomyslalam o jakims dramacie. To podejscie do pacjenta...

Napisane przez zanetaa88

Zamrożone mleko możesz trzymać 2tyg ( są informacje także że dłużej,ale pamiętaj dziecko się rozwija i Nasze mleko się dostosowuje do dzieciątka i mleko które piła np 3 tyg temu będzie tak jakby za "słabe" dla niej, mało wartościowe)

kurcze nigdy o czyms takim nie słyszalam

[iustyna1]

A ja głupia jeszcze nie śpie bo mi komar po pokoju lata a nie mogę go zlokalizować. Co dzisiaj z tym wizazem, pół wieczoru nie chodził.

Patik ja nie wiem kto nam podmienil dzieci i na czyje ale mnie się tam podoba

[CarmelaSoprano]

bede pierwsza z rana...

DZIEŃ DOBRY

[agadus]

witam z rana
my juz wyszykowane i zaraz idziemy do przedszkola .ale mi się nie chce a co będzie zimą jak na dworze będzie -15?? nie lubie zimy

[Brida]

Cześć Mamusie,

Najpierw Aania_20 i Brumek - dziękuje za "księgowe" odpowiedzi, zajmę się tym po powrocie z Ktg, pewnie będę pisać PW

Ja się jakoś wyłączyłam chwilowo, ale widzę że ważne tematy do nadrobienia - szczepionki i teściowe

U mnie bez zmian, w środę na badaniu po KTG lekarka powiedziała, ze do porodu daleko.
W przyszłym tygodniu koło środy już szpital i wywoływanie, więc mam jeszcze kilka dni żeby się"zebrać"

Tymczasem uciekam do szpitala.
Buziaki!

[nerola]

Dzień dobry

Patik,tak-jak lezałam na patologii z Szymkiem,to miałąm ful zestaw leków i kroplówek.
Ordynator słynął z mocnego badania a kobiety płakały i zaraz rodziły.
Odstawił mi wszystkie leki a dawke miałam końską,to był 24 tydzień.
Zbadał mnie przed 12-tą i powiedział,ze mam isc do domu.Jak sie pakowałam dostałm skurczy i dziewczyny wezwały lekarza,to przyszło 3 ,ktg a tam skurcze regularne co 4 minuty na 80-92%.Zaaplikowali pompę,zastrzyki,leki doustne.Lekarze pytali kto odwalił taki numer a jeden z nich,ze jak to kto?Chyba wiadomo.
Pytałam jakie są szanse by nie urodzić teraz a ten,ze marne i urodzi sie roślina.
Na szczeście zatrzymali ale do końca ciaży byłam w szpitalu.

[Vaniliova11]

Hej

A ja musze pochwalić mojego synka wczoraj zjadl o 19.30 zasnąl o 21.30 i obudził sie o 2 pojadł i obudził sie o 6 znowu zjadł i już nie śpi
Fajnie jakby tak miał codziennie tylko trche mnie przeraziła ta długa przerwa w jedzeniu 6 i pół godziny

Brumek ja też nie cierpie jak mi ktoś włazi do domu bez pukania-dzwonienia kiedyś tak mi wlazł mąż kuzynki myślałam ze zawału dostane ! Drzwi na podwórko były otwarte bo ciepło ja coś tam robiłam a tu jakiś chłop mi do kuchni włazi bo w pierwszej chwili go nie poznałam zawsze mówie a co gdybym tak goła latała po mieszkaniu
No i za kikucik
Moniczka trzymam kciuki zeby tylko na podejrzeniu sie skończyło
Pieleszka kciuki za serduszko Hani zeby dziurka zarosła
Agaja mam termoopakowanie z lovi i jak dam butelke z bardzo gorącą woda to za 3 godz jest ciepła czasem letnia
przyjemnego pakowania

A ja dzisiaj jade do pracy pokazać Krystianka

[aania_20]

Dobry

Napisane przez dziubek79

zapraszam mam 2 butelki

bardzo chętnie

Napisane przez patik87

Jeszcze na koniec Wam dopisze o mojej teściowej.
Mój tz miał wczoraj urodziny. A ja niedziele jak pamiętacie.
Pzryleciała dzisiaj z prezentami dla nas.
Kopara mi opadła, ale w niedzielę to mi życzeń nie złożyła.
Prezent ładny, kolczyki i zawieszka srebrne z łańcuszkiem.
Nie trybię jej zachowań.

oo... mamusia sobie przypomniała?

Napisane przez CarmelaSoprano

Ja mało nie padłam jak w szpitalu przyszła p.doktor i powiedziala "prosze o wypełnienie ankiety dziecka z wada wrodzona"
Wczesniej nikt nie uzyl słowa wada wrodzona i w pierwszym momencie pomyslalam o jakims dramacie. To podejscie do pacjenta...

ja dziękuję..... co za takt.... mało kto chyba w tych szpitalach nie myśli jak się rodzice czują...

Napisane przez Brida

U mnie bez zmian, w środę na badaniu po KTG lekarka powiedziała, ze do porodu daleko.
W przyszłym tygodniu koło środy już szpital i wywoływanie, więc mam jeszcze kilka dni żeby się"zebrać"

Tymczasem uciekam do szpitala.
Buziaki!

No to może już do wywołania nie dotrzymasz, jak kilka z nas

Napisane przez nerola

Zbadał mnie przed 12-tą i powiedział,ze mam isc do domu.Jak sie pakowałam dostałm skurczy i dziewczyny wezwały lekarza,to przyszło 3 ,ktg a tam skurcze regularne co 4 minuty na 80-92%.Zaaplikowali pompę,zastrzyki,leki doustne.Lekarze pytali kto odwalił taki numer a jeden z nich,ze jak to kto?Chyba wiadomo.
Pytałam jakie są szanse by nie urodzić teraz a ten,ze marne i urodzi sie roślina.
Na szczeście zatrzymali ale do końca ciaży byłam w szpitalu.

Masakra.... co taki kretyn jeszcze robi w szpitalu, skoro nawet lekarze sami widzą co się dzieje....? Nie mam słów...

Mały rozrabia pod karuzelą Wydaje mi się że pierwszy raz złapał coś świadomie rączką
W łóżeczku ma dużego pluszaka, patrzył na niego chwilę, po czym wyciągnął rączkę, chwycił go i przyciągnął do siebie, i tak trzymał dłuższą chwilę
Dziś noc nawet ładna, szkoda że prawdopodobnie najbliższa już taka nie będzie - dziś na szczepienie idziemy

[Natka_]

Dzień dobry

Wracacie do formy z postami

Zaneta akurat wczoraj mieliśmy kontrolę u pediatry, na ulewanie dalej zagęszczam mleko. Mały ładnie przybiera więc się nie martwię tym zbytnio. On np. ulewa jak odbijam i to tak sporo, mam wrażenie że niemal wszystko. Myślę, że to też z tego iż ma strasznie dużo gazów i kiedy on zaczyna po karmieniu cisnąć to momentalnie z tgo prężenia leci górą (podnosi mu się). Trzeba to przeczekać.
Małgo też wysypało na twarzy, dostaliśmy maść i krople fenistil, bo tydzień nie schodziła.

Napisane przez beata_1988

pytanie do mamuś z dziećmi kolkowymi:

stosowała któraś z Was takie coś?
http://www.doz .pl/apteka/p22480-Windi_Kateter_rektalny_dl a_niemowlat_10_szt

po "doz" trzeba skasować spację żeby link się otworzył

bo w sumie kolki nam już przeszły ale ciekawa jestem czy to działa w ogóle...

Ja nie stosowałam, ale pediatra nam o tym mówiła, żeby kupić jakby właśnie były problemy bo niby bardzo dobre.
Jednak nie kupiłam, bo aż takich tragedii u nas nie ma.

Swet trzymajcie się

Napisane przez dygotka8

i do razu mam pytanie:jaki wózek poleciłybyście dla dzieciaczka zimowego?będe mieszkała na wsi więc dźwigac po schodkach go bym nie musiała.

Ja z całego serca polecam Maxi cosi Mura, rewelacja w prowadzeniu i w ogóle. Mamy komplet 3w1. Gondola jest duża.

Napisane przez CarmelaSoprano

Dziewczyny wasze kciuki sa cudowne!!!
RAZEM Z SARENKA BARDZOOO DZIEKUJEMYYY

Bylismy na kontrolnym usg brzuszka, miedniczki niemal w normie, kamienie sie zmniejszyly i ten jajnik... jest wielka szansa ze nie jest skręcony! Jajnik moze dawac taki obraz bo sie rozwija/zmienia.
Mamy kontrole jajnika za 6 tyg. i nereczek za 3 miesiace. 20 września odstawiamy antybiotyk... ciesze sie niezmiernie, ale tez mam stresa.

wspaniale.

Napisane przez DaKaro

Pytanko do mam karmiących piersią-jak Wam się udaje wyjść z domu na kilka godzin? Odciągacie pokarm? Chcę zacząć odciągać, ale mam głupie obawy, że wtedy zabraknie Małej na kolejne karmienie. Proszę, pomóżcie w tej kwestii...

Odciągaj po karmieniu jeśli masz zaplanowane wyjście (np. zbieraj po 30 ml) lub całość przed samym wyjściem, do czasu kiedy wrócisz spokojnie wyprodukuje się kolejne mleczko

Napisane przez brumek

Nie niektó®zy, tylko prawie wszyscy
Do nas dziś teściówka przyszła i tak mnie wkurzyła, że sama siebie nie poznaję
Po pierwsze - nie zadzwoniła/nie zapukała do drzwi!!! WYobrażacie sobie coś takiego?!? Chyba jej się wnuk na dobre maniery rzucił. Nigdy wcześniej tak nie robiła. W ogóle to oni u nas bywali średnio 2-3 razy w roku. A teraz nie dość że bez zapowiedzi, to po prostu łąpie za klamkę do mieszkania i sobie wchodzi. Myślałam że uduszę. Mąż jej mówi "Mamo, tam jest dzwonek, trzeba go używać" A ona jakby nigdy nic "Ale po co, jak wiedziałam że jesteście". No cholera, takiej odpowiedzi to się nie spodziewałam. Jak się to powtórzy, to mąż ma jej już wyraźnie powiedzieć, że sobie tego nie życzymy.

Ale to pikuś, bo nie uwierzycie DLACZEGO w ogóle przyszła. Otóż jak już pisałam, moja mam robi Tymkowe pępkowe dla rodziny i znajomych. I do teściów zadzwoniła i też ich zaprosiła do siebie. I wtedy teściowa się pyta mamy, ile razy widziała już Tymka. Moja mama na to, że nie liczy, ale raz w szpitalu, a portem dwa razy u nas była. A teściowa"O to więcej niż my. To ja dziś pójdę do nich".
Wyobrażacie sobie?!?! Ona się chce licytować!!! Aż się we mnie gotuje, bo nie interesowali się mną przez calutką ciążę, teraz też żadnej pomocy nie zaproponowali, nic nie wiedzą o nas i naszym życiu, a liczy się tylko to, żeby móc powiedzieć znajomym, że oni więcej razy Tymka widzieli niż druga babcia
Sorki, za taki długi wywód, ale po prostu cała się gotuję
Aha, no i oczywiście Tymek mruknął raz, a ona że głody i żebym mu jeść dała. Ja się po raz kolejny pytam - ja te wszystkie kobiety wychowały swoje dzieci, skoro z nich takie histeryczki nieżyciowe

Ooohoo kolejna "super" teściowa... Mnie moja też zaczęła irytować z chwilą kiedy mały przyszedł na świat. Deneruje mnie jak cały czas ślęczy nad Domkiem i mówi "mojeeeee seLduszko kochane, Ty jesteś babcin aniołek" i potrafi tak przed pół godniny non stop!
Codzinnie mam sms'a "jak tam nasz aniołek?".
Ostatnio mały zasnął mi na kolanach a ona go za stopę zaczęła łapać to się jej pytam czy byłoby jej miło jakby spała a ktoś ją tak za stopę rwał? Zaśmiała się, ale widać że jej się głupio zrobiło.
A wczoraj powiedziała mężowi, że jak się tak ociągamy ze chrzcianmi to ona kiedyś przyjedzie po Dominika i sama go ochrzci, wyobrażacie sobie?!
Przez to wszystko nie mam ochoty tam w ogóle jeździć, widywać ją, rozmawiać... Nie potrafię już nawet o niej ciepło myśleć, bo zaczynam się odrazu denerwować.
Ostatnio przyjechała KOMPLETNIE bez zapowiedzi, a my sobie odpoczywaliśmy wszyscy, bo mąż wrócił z pracy i chcieliśmy mieć czas dla SIEBIE. Mąż zwrócił uwagę, że mogli zapytać czy w ogóle mamy czas i chcemy odwiedzin, a nie tak sobie przyjeżdzaja...

Ah rozpisałam się, sorry

Dzisiaj mam wizytę u ginekologa

[CarmelaSoprano]

Napisane przez Natka_

wczoraj mieliśmy kontrolę u pediatry, na ulewanie dalej zagęszczam mleko.

czym zageszczasz mleczko?

[zanetaa88]

Napisane przez CarmelaSoprano

kurcze nigdy o czyms takim nie słyszalam

"Proszę jednak pamiętać, że co prawda pokarm w zamrażarce "wytrzymuje" 6 miesięcy, to w tym czasie potrzeby żywieniowe Pani synka zmienią się. Pokarm w piersi dostosowuje się do tego na bieżąco, ale pokarm z zamrażarki nie. Nie warto więc tak długo przechowywać pokarmu (myślę, że najwyżej 2 miesiące), raczej postarać się tak ułożyć sobie plan karmień w ciągu dnia, żeby jak najczęściej karmić synka bezpośrednio z piersi lub jeżeli to możliwe podawać mu pokarm, odciągnięty poprzedniego dnia"

i generalnie wziąć na ludzki rozum, dziecko się zmienia rośnie itd
więc jego zapotrzebowanie na pokarm też dlatego Ja trzymam max 2 tyg mleko zamrożone, jak widzę jak Emilie się rozwija - wg mnie bardzo szybko, to pewnie chce mieć większe też zapotrzebowanie.

Napisane przez nerola

Dzień dobry

Patik,tak-jak lezałam na patologii z Szymkiem,to miałąm ful zestaw leków i kroplówek.
Ordynator słynął z mocnego badania a kobiety płakały i zaraz rodziły.
Odstawił mi wszystkie leki a dawke miałam końską,to był 24 tydzień.
Zbadał mnie przed 12-tą i powiedział,ze mam isc do domu.Jak sie pakowałam dostałm skurczy i dziewczyny wezwały lekarza,to przyszło 3 ,ktg a tam skurcze regularne co 4 minuty na 80-92%.Zaaplikowali pompę,zastrzyki,leki doustne.Lekarze pytali kto odwalił taki numer a jeden z nich,ze jak to kto?Chyba wiadomo.
Pytałam jakie są szanse by nie urodzić teraz a ten,ze marne i urodzi sie roślina.
Na szczęście zatrzymali ale do końca ciaży byłam w szpitalu.

a tak ostatnio się zastanawiałam,
czy Ty też byłaś taką histeryczką,
miałaś milion pytań "do"
przy pierwszej ciaży ?!

Napisane przez Vaniliova11

Hej

A ja musze pochwalić mojego synka wczoraj zjadl o 19.30 zasnąl o 21.30 i obudził sie o 2 pojadł i obudził sie o 6 znowu zjadł i już nie śpi
Fajnie jakby tak miał codziennie tylko trche mnie przeraziła ta długa przerwa w jedzeniu 6 i pół godziny

No to pięknie
Moja co prawda wstała o 1 i o 4 i o 7,
ale po papaniu nie umiała zasnąć
Spała dzisiaj z mamusią


Musiałbym wyruszyć w miasto,
a nie chce mi się

[Natka_]

Brida trzymam kciuki, żeby się samo ruszyło

Nerola matko! Co to za lekarz!

Aga ja ma z TT termoopakowanie i niepolecam, słabo ciepło trzyma...

U nas nocka ładna, mój synek się chyba uregulował bo budzi się już tylko raz o 4 n karmienie i śpi do 8 (oczywiście nie chwalę!).
Robi podkowkę jak coś mu się nie podoba i chce płakać.
Na brzuszku już go na siłę nie mogę położyć bo skubaniec na plecki się przewraca. Ogóle jest bardzo kochany i sprawia mi coraz to więcej radości. Te uśmiechy warte miliony, naprawdę
Jak trzymam go na rękach tuli się już, trzyma za szyję

---------- Dopisano o 08:49 ---------- Poprzedni post napisano o 08:46 ----------

Napisane przez CarmelaSoprano

czym zageszczasz mleczko?

Zagęszczam Nutritonem.

[Sloneczko555xxx]

Napisane przez zanetaa88

Sloneczko noooo. Ja mam śmingus dyngus mleczny codziennie!!
w nocy to jestem wstanie jeszcze wyłapać te mleko - wczoraj np to było 40 ml bez laktatora, tylko naciskałam na pierś, ale w dzień przemieszczam się z pokoju do pokoju i tylko szukam wkładki aby do niej nalać mleka

u mnie doskonale się sprawdza pielucha tetrowa, fakt że przez noc zmieniam ja 3 razy no ale wkładek szkoda

dziewczyny polecacie jakieś maści do dupci na odparzenia z pantenolem? teraz używam bephanten i w sumie tylko to na małego działa a używałam linomagu, sudokremu, kremu z hippa na odparzenia, mąki ziemniaczanej, zasypki z jonsona ..... i tylko bephanten utrzymuje dupcię małego bez odparzeń .... i dodam że jak tylko przetrę dupcię chusteczkami nawilżającymi ( mam pampersa) to też zaraz dupcia podrażniona ......... chciałam zmienić ten bephanten bo dość drogi jest za 30g 15 zł więc bankrutuję delikatnie mówiąc ........... polecicie coś o podobnym składzie ?

[Vaniliova11]

Napisane przez nerola

Dzień dobry

Patik,tak-jak lezałam na patologii z Szymkiem,to miałąm ful zestaw leków i kroplówek.
Ordynator słynął z mocnego badania a kobiety płakały i zaraz rodziły.
Odstawił mi wszystkie leki a dawke miałam końską,to był 24 tydzień.
Zbadał mnie przed 12-tą i powiedział,ze mam isc do domu.Jak sie pakowałam dostałm skurczy i dziewczyny wezwały lekarza,to przyszło 3 ,ktg a tam skurcze regularne co 4 minuty na 80-92%.Zaaplikowali pompę,zastrzyki,leki doustne.Lekarze pytali kto odwalił taki numer a jeden z nich,ze jak to kto?Chyba wiadomo.
Pytałam jakie są szanse by nie urodzić teraz a ten,ze marne i urodzi sie roślina.
Na szczeście zatrzymali ale do końca ciaży byłam w szpitalu.

Straszne co przeżyłaś i ten lekarz brak słów

Napisane przez Brida

Cześć Mamusie,

Najpierw Aania_20 i Brumek - dziękuje za "księgowe" odpowiedzi, zajmę się tym po powrocie z Ktg, pewnie będę pisać PW

Ja się jakoś wyłączyłam chwilowo, ale widzę że ważne tematy do nadrobienia - szczepionki i teściowe

U mnie bez zmian, w środę na badaniu po KTG lekarka powiedziała, ze do porodu daleko.
W przyszłym tygodniu koło środy już szpital i wywoływanie, więc mam jeszcze kilka dni żeby się"zebrać"

Tymczasem uciekam do szpitala.
Buziaki!

No to kobieto zbieraj sie

Natko mi Krystianek też ulewa jak go odbijam ale niewiele . Najbardziej sie boje jak mu sie uleje jak leży a ja bym spała Ostatnio dwa razy tak miał i poszło mu też noskiem ale dziś w nocy juz spokojnie

[zanetaa88]

Emilie właśnie sobie zażyczyła masażyk w bujaczku w postaci wibracji.
No dabulka mi rośnie jak nic :paznokcie:
Teraz gdy jej się mleko uleje po policzku to sie odwraca i czeka aż jej wezmę pieluchą i robi dziubek

[Shira_83]

hej kobitki

pędzicie ja wczoraj miałam czas na was bo mały pięknie spał a tu co awaria i netu niet szlag by mnie trafił!!

dziś się zarejestrowałam na allergo bo zawsze mi tż zamawiał a po co mam się denerwować i czekać jak mogę sama

kurczę u nas wszystko bajka lecę nadrabiać a dziś pierwszy raz mieszam małemu wodę na mleczko 3/4 mineralka 1/4 woda kranówaciekawe czy mu posłuży trzymajcie kciuki

kurnia jestem na 59 stronie

[zanetaa88]

Napisane przez Sloneczko555xxx

u mnie doskonale się sprawdza pielucha tetrowa, fakt że przez noc zmieniam ja 3 razy no ale wkładek szkoda

dziewczyny polecacie jakieś maści do dupci na odparzenia z pantenolem? teraz używam bephanten i w sumie tylko to na małego działa a używałam linomagu, sudokremu, kremu z hippa na odparzenia, mąki ziemniaczanej, zasypki z jonsona ..... i tylko bephanten utrzymuje dupcię małego bez odparzeń .... i dodam że jak tylko przetrę dupcię chusteczkami nawilżającymi ( mam pampersa) to też zaraz dupcia podrażniona ......... chciałam zmienić ten bephanten bo dość drogi jest za 30g 15 zł więc bankrutuję delikatnie mówiąc ........... polecicie coś o podobnym składzie ?

Ja bym odstawiła chusteczki na razie,
gdy widzę że mała ma czerwoną pupę to tylko wacik + ciepła woda i za każdym razem kiedy przewijam to sudockremem smaruje i u mnie się spradza rewelacyjnie. DO 2-3 dni schodzi zaczerwienienie.
(Teraz chusteczek w sumie używam tylko w awaryjnych sytuacjach)
Linomag u mnie pomógł na chwile tylko


Potrzebuje wyrwać się na zakupy po butikach,
jesien zbliża się dużymi krokami,
a mnie się znudziły swetry z tamtego roku
no i buty bym też kupiła

[nerola]

No niestety ale ten lekarz miał plecy.My pacjentki nie wiedziałysmy dlaczego nadal pracuje i to na takim stanowisku.
Jednak od kilku lat nie ma go już.
Był postrachem.Nawet nie wolno było chodzić po korytarzu,śmiać się bo "pan docent jest i będzie zły...".
Kazał do siebie mówić panie docencie nie panie doktorze.
Każdej pacjentce zwracał na to uwagę.
Nie tylko mnie ale wielu,wielu kobietom takie cos sie przytrafiło.Były też sprawy sądowe,które rodziny zmarłych kobiet zakładały.

Żanetko przy pierwszej ciaży oddałam sie całkowice w ręce lekarzy.Co mówili,tego słuchałam.
Przy drugiej,miałam swojego od niepłodnosci i to mi starczyło.Przy 3 miałam internet i czytałam a przy czwartej zostawiłam sprawy losowi.
Pytań nie maiam,czytałam.A pam]nikara ze mnie okrutna była.
Co 3-5 dni byłam u lekarza i to różnych prywatnie bo krwawiłam i chciałam wiedzieć czy dziecko żyje.

Raz przy Szymku powiedzieli mim,ze sie nie utrzyma taka słaba ciaza,sztuczna.

Przy Krystku lekarz powiedizał,ze przy takim krwotoku płód nie ma szans i dziś jest a jutro rano przy usg nie będzie biło serduszko.
Uciekłam wtedy ze szpitala na godzinę i poijechaliśmy na usg do prywatnego lekarza,po czym wróciłam na oddział.
I jak widzicie moje dzieci mają się dobrze.

Natko to juz nieźle Cię teściowa musiała wkurzyc jak już Ty narzekasz

A nas mają wszyscy gdzieś i nie przejmują sie naszymi dziećmi.
Przykre trochę no ale co zrobić?
Dziadków jednych nie mają a drudzy(moi) nie czują sie dziadkami.