Zmieniam swoje życie - czyli wychodzę na prostą po życiowym zakręcie! :-)

[Inspire]

Napisane przez ssami

Dasz radę Inspire
Ja pamietam kiedy robiłam studium (dziennie) musiałam odbyć praktyki,pracowałam i musiałam się uczyć na bieżąco,czasami mi się wydawało,że sobie nie poradze,miałam wszystkiego dośc,ale nadzieja na to,że dzięki temu mogę spełnić swoje marzenia dodawała mi sił,a teraz kiedy nie pracuje i gotuje tylko obiadki wydaje mi sie,że jestem najwiekszym leniem jakiego znam

Ja lubię się lenić wiec chyba większego nie ma ode mnie.

Napisane przez ssami

A no właśnie ciekawe czemu on taki smutny.. mógł myśleć wcześniej i się zastanawiać co robi..

Mam wątpliwości, czy myślał głową wtedy, ale to jego problem.

Napisane przez ssami

A mój eks cały czas pisze i dzwoni,ale nie robi to na mnie wrażenia,czasami nawet odbieram telefony od niego i ze spokojem jak nigdy powtarzam mu,że My już razem nie bedziemy czasami tylko zastanawia mnie dlaczego mężczyźni tak po czasie wiele rzeczy rozumieją..

Ja dzisiaj pisałam z eksem, ale to raczej rzeczy formalne (nagle zaczął interesować się fizyką i chciał jakieś zbiory zadań, których mam trochę, poza tym ma mi zwrócić pewne rzeczy). Oprócz tego od czasu do czasu uraczam go spojrzeniem "z byka" (co mnie raduje zawsze )
Czy ja jestem teraz złośliwa?

[ssami]

Napisane przez Inspire

Ja lubię się lenić wiec chyba większego nie ma ode mnie.

A ja starsznie nielubie siedziec i nic nie robic,ale z nadmiaru czasu niemam checi na nic..

Napisane przez Inspire

Mam wątpliwości, czy myślał głową wtedy, ale to jego problem.

Ten temat się już u Nas na wątku pojawił i jednka faceci rzadko myślą głową

Napisane przez Inspire

Ja dzisiaj pisałam z eksem, ale to raczej rzeczy formalne (nagle zaczął interesować się fizyką i chciał jakieś zbiory zadań, których mam trochę, poza tym ma mi zwrócić pewne rzeczy). Oprócz tego od czasu do czasu uraczam go spojrzeniem "z byka" (co mnie raduje zawsze )
Czy ja jestem teraz złośliwa?

powiedzmy ze o fizyke mu chodzi
Hmm..moze troszke,ale co tam nie ma sie co przejmowac

[niquolle]

Napisane przez Inspire

Co tam u Was Kobiety?

klimatyzuje się już w Italii
póki co wszystko w jak najlepszym porządku dzieciaki miłe.. kilka osób już poznałam, jutro idę załatwiać kurs językowy..
tak sobie wczoraj zdałam sprawę, że prawie rok spędzę w tym miejscu.. trochę mnie to przeraziło, ale myślę, że to przez te emocje..


pozdrawiam

[Inspire]

Napisane przez ssami

A ja starsznie nielubie siedziec i nic nie robic,ale z nadmiaru czasu niemam checi na nic..

A lubisz czytać? To też jakiś sposób na lenistwo

Napisane przez ssami

powiedzmy ze o fizyke mu chodzi
Hmm..moze troszke,ale co tam nie ma sie co przejmowac

Z pewnością. Tylko ciekawe dlaczego zaczyna robić teraz coś, co mogłabym zacząć aprobować.

Napisane przez niquolle

klimatyzuje się już w Italii
póki co wszystko w jak najlepszym porządku dzieciaki miłe.. kilka osób już poznałam, jutro idę załatwiać kurs językowy..
tak sobie wczoraj zdałam sprawę, że prawie rok spędzę w tym miejscu.. trochę mnie to przeraziło, ale myślę, że to przez te emocje..


pozdrawiam

Możliwe. Ale skoro piszesz, że jest dobrze, to tylko się cieszyć

[ssami]

Napisane przez Inspire

A lubisz czytać? To też jakiś sposób na lenistwo

Bardzo lubie czytac i ciagle czytam jakies ksiazki,najczesciej poznymi wieczorami kiedy mam taka fajna cisze..

Napisane przez Inspire

Z pewnością. Tylko ciekawe dlaczego zaczyna robić teraz coś, co mogłabym zacząć aprobować.

Najprawdopodobniej dlatego,że zdał sobie teraz sprawe z tego co zrobił i probuje jakimis małymi kroczkami przekonac Cie znow do siebie..

Napisane przez niquolle

klimatyzuje się już w Italii
póki co wszystko w jak najlepszym porządku dzieciaki miłe.. kilka osób już poznałam, jutro idę załatwiać kurs językowy..
tak sobie wczoraj zdałam sprawę, że prawie rok spędzę w tym miejscu.. trochę mnie to przeraziło, ale myślę, że to przez te emocje..

Pewnie wlasnie emocje wziely górę..ale sie wszystko ulozy najwazniejsze,że jest w porzadku.. a w jakim jestes miescie,bo nie pamietam czy pisalas

Miłego dnia Dziewczynki

[Inspire]

Napisane przez ssami

Najprawdopodobniej dlatego,że zdał sobie teraz sprawe z tego co zrobił i probuje jakimis małymi kroczkami przekonac Cie znow do siebie..

Ech, przecież doskonale wie, że mnie nie przekona. Zresztą, mógł myśleć wcześniej. Musi liczyć się z konsekwencjami tego, co robi, inaczej nigdy nie dorośnie.

Napisane przez ssami

Miłego dnia Dziewczynki

Dziękować ja tyle dziś zorbiłam, a ile jeszcze przede mną... nawet mi sie nie chce ruszyć sprzed kompa

[niquolle]

Napisane przez ssami

Pewnie wlasnie emocje wziely górę..ale sie wszystko ulozy najwazniejsze,że jest w porzadku.. a w jakim jestes miescie,bo nie pamietam czy pisalas

mieszkam w Padwie piękne miasto.. bardzo mi się podoba, na tyle, na ile zdążyłam już zobaczyć.. a wiele jeszcze przede mną

emocje, emocje.. ale to normalne.. od października najprawdopodobniej zaczynam kurs włoskiego, dostałam zaproszenie do Florencji oraz szykuje się wycieczka na mecz Juventusu do Turynu.. muszę zająć czas, aby po pierwsze nie tęsknić za bardzo, no i po drugie, aby wykorzystać, jak najlepiej ten czas pobytu tutaj


pozdrawiam dziewczyny

[ssami]

Napisane przez Inspire

Ech, przecież doskonale wie, że mnie nie przekona. Zresztą, mógł myśleć wcześniej. Musi liczyć się z konsekwencjami tego, co robi, inaczej nigdy nie dorośnie.

ehh,mężczyźni.. mam wrazenie,że niektorzy poprostu nie dopuszczaja do siebie myśli,że dziewczyna ich nie bedzie już chciała.. moj eks wczoraj wysłał mi wielki bukiet róż,uważam,że owszem to miły gest tylko dlaczego tak późno zaczął się starać,dla mnie on już nie istnieje jako chłopak..

Napisane przez niquolle

mieszkam w Padwie piękne miasto.. bardzo mi się podoba, na tyle, na ile zdążyłam już zobaczyć.. a wiele jeszcze przede mną

emocje, emocje.. ale to normalne.. od października najprawdopodobniej zaczynam kurs włoskiego, dostałam zaproszenie do Florencji oraz szykuje się wycieczka na mecz Juventusu do Turynu.. muszę zająć czas, aby po pierwsze nie tęsknić za bardzo, no i po drugie, aby wykorzystać, jak najlepiej ten czas pobytu tutaj

Dokładnie,jesli tylko masz możliwość zwiedzaj jak najwiecej..Florencja tez jest piękna,ale we Włoszech to mi sie praktycznie kazde miasto podobało w jakim byłam,a i Wenecja jest ładna i jesli bedziesz miala mozliwosc tez sie wybierz..

[niquolle]

Napisane przez ssami

Dokładnie,jesli tylko masz możliwość zwiedzaj jak najwiecej..Florencja tez jest piękna,ale we Włoszech to mi sie praktycznie kazde miasto podobało w jakim byłam,a i Wenecja jest ładna i jesli bedziesz miala mozliwosc tez sie wybierz..

do Wenecji mam 20 minut pociągiem, także wybiorę się tam w najbliższym wolnym dniu

[Inspire]

Napisane przez ssami

ehh,mężczyźni.. mam wrazenie,że niektorzy poprostu nie dopuszczaja do siebie myśli,że dziewczyna ich nie bedzie już chciała.. moj eks wczoraj wysłał mi wielki bukiet róż,uważam,że owszem to miły gest tylko dlaczego tak późno zaczął się starać,dla mnie on już nie istnieje jako chłopak..

Ja też bym chciała dostać bukiet róż... ale nie chciałabym wiedzieć od kogo :P ot taki tajemniczy wielbiciel
a ja od piątku piszę z pewnym facetem. Rob takie byki, że aż włos mi się na głowie jeży (np. minoł - może się czepiam, ale ja akurat jestem dobra ortograficznie i po prostu rażą mnie takie błędy) i jakoś rozmowa nam się ciężko klei, ale przynajmniej mogę z kimś porozmawiać.

[ssami]

Napisane przez Inspire

Ja też bym chciała dostać bukiet róż... ale nie chciałabym wiedzieć od kogo :P ot taki tajemniczy wielbiciel
a ja od piątku piszę z pewnym facetem. Rob takie byki, że aż włos mi się na głowie jeży (np. minoł - może się czepiam, ale ja akurat jestem dobra ortograficznie i po prostu rażą mnie takie błędy) i jakoś rozmowa nam się ciężko klei, ale przynajmniej mogę z kimś porozmawiać.

Miły gest z jego strony,tylko spóźniony.. a też bym chciała taki bukiet od tajemniczego wielbiciela
Fajnie też sobie tylko ot tak popisać a błedy.. mnie też rażą,bo ja nigdy nie mialam problemów z ortografią i jak ten M.z ktorym sie spotykalam robil straszne błedy to go ciagle poprawiałam

[tuliiipanek]

Cześć dziewczynki
mam trochę do nadrobienia ale teraz nie dam rady bo mam problemy z komputerem, także napiszę tylko tyle,że u mnie dobrze jeśli chodzi o eksa, dziś pierwszy raz o nim pomyślałam z 3 godz po przebudzeniu ale to tylko dlatego, że przypomniało mi się, że muszę jechać do mojej ginekolog, a że rok temu byłam tam z nim więc dlatego te myśli o nim

niquolle ależ Ci zazdroszczę Ty szczęściaro baw się tam też

miłego dnia, nadrobię kiedy będę już miała sprawny komp
buziaki

[Inspire]

Napisane przez ssami

Miły gest z jego strony,tylko spóźniony.. a też bym chciała taki bukiet od tajemniczego wielbiciela
Fajnie też sobie tylko ot tak popisać a błedy.. mnie też rażą,bo ja nigdy nie mialam problemów z ortografią i jak ten M.z ktorym sie spotykalam robil straszne błedy to go ciagle poprawiałam

Ja z grzeczności nie poprawiam, ale z każdą wiadomością zastanawiam się gdzie tym razem jakiegoś kwiatka wsadzi
dostałam wczoraj wieczorem wiadomość od eksa: "Dobranoc, śpij dobrze. tak bez okazji."
Nie wiem co mam o tym myśleć. Moze się podlizuje żebym mu ten zbiór sprzedała, co?

Napisane przez tuliiipanek

Cześć dziewczynki
mam trochę do nadrobienia ale teraz nie dam rady bo mam problemy z komputerem, także napiszę tylko tyle,że u mnie dobrze jeśli chodzi o eksa, dziś pierwszy raz o nim pomyślałam z 3 godz po przebudzeniu ale to tylko dlatego, że przypomniało mi się, że muszę jechać do mojej ginekolog, a że rok temu byłam tam z nim więc dlatego te myśli o nim

niquolle ależ Ci zazdroszczę Ty szczęściaro baw się tam też

miłego dnia, nadrobię kiedy będę już miała sprawny komp
buziaki

A ja nie myślę, a dzisiejszego dnia nawet nie widuję
no to czekamy a jak tam współlokatorka? Dogadujecie się?

Wreszcie przestałam obgryzać paznokcie na tyle, żeby móc je pomalować po zapuszczeniu i nie wygląda to dziko

[ssami]

Napisane przez tuliiipanek

Cześć dziewczynki
mam trochę do nadrobienia ale teraz nie dam rady bo mam problemy z komputerem, także napiszę tylko tyle,że u mnie dobrze jeśli chodzi o eksa, dziś pierwszy raz o nim pomyślałam z 3 godz po przebudzeniu ale to tylko dlatego, że przypomniało mi się, że muszę jechać do mojej ginekolog, a że rok temu byłam tam z nim więc dlatego te myśli o nim

miłego dnia, nadrobię kiedy będę już miała sprawny komp
buziaki

pewnie jeszcze bedzie dużo takich sytuacji gdzie eks bedzie sie kojarzył z jakimś miejscem,wydarzeniem,etc. ale najważniejsze,że nie myślisz o nim na codzien..
dziekuje,również miłego dnia..
a jak idą poszukiwania pracy?

Napisane przez Inspire

Ja z grzeczności nie poprawiam, ale z każdą wiadomością zastanawiam się gdzie tym razem jakiegoś kwiatka wsadzi
dostałam wczoraj wieczorem wiadomość od eksa: "Dobranoc, śpij dobrze. tak bez okazji."
Nie wiem co mam o tym myśleć. Moze się podlizuje żebym mu ten zbiór sprzedała, co?

Ja kiedys tez nie poprawiałam,zreszta teraz też nie każdego,ale z tym M.tak sie fajnie rozumielismy,ze on powiedzial ze lubi to moje poprawianie ale niestety okazał sie inny niz myslalam,ale to juz tez przeszlosc..
Nie sadze,ze o zbiór mu konkretnie chodzi a raczej zaryzykowalabym stwierdzeniem,ze to jakies male kroczki w Twoja strone,aby Cie do siebie przekonac i naprawic to co zepsuł..

---------- Dopisano o 15:53 ---------- Poprzedni post napisano o 15:51 ----------

Napisane przez niquolle

do Wenecji mam 20 minut pociągiem, także wybiorę się tam w najbliższym wolnym dniu

Wybierz się koniecznie,bo naprawde warto

[Inspire]

Napisane przez ssami

a jak idą poszukiwania pracy?

O właśnie, chciałam zapytać i zapomniałam w końcu

Napisane przez ssami

Ja kiedys tez nie poprawiałam,zreszta teraz też nie każdego,ale z tym M.tak sie fajnie rozumielismy,ze on powiedzial ze lubi to moje poprawianie ale niestety okazał sie inny niz myslalam,ale to juz tez przeszlosc..
Nie sadze,ze o zbiór mu konkretnie chodzi a raczej zaryzykowalabym stwierdzeniem,ze to jakies male kroczki w Twoja strone,aby Cie do siebie przekonac i naprawic to co zepsuł..

... i znowu minoł o matko, czego dzisiaj sie dowiem jeszcze? Może to z moją ortografią jest coś nie tak?
wolę nie myśleć o opcji podanej przez Ciebie. Boję się, że może uległabym znowu... ale nie, jak miał to nie doceniał, a teraz sorry Winnetou.
Pytałam przy rozstaniu czy to ostateczna decyzja, mógł sie zastanowić wtedy. Albo wtedy, kiedy tak mnie ranił.

[niquolle]

Napisane przez ssami

Wybierz się koniecznie,bo naprawde warto

myślę, że wybiorę się tam na pewno nie raz

[Inspire]

Powiem Ci ssami, że teraz już nie wiem, czego ode mnie chciał. W koncu ma już nową dziewczynę, wiec niech ona się nim zajmuje. Tylko po co pisze do mnie? :nie wie:

[Mocny Akcent]

Witajcie po raz kolejny, mimo, że tak rzadko piszę tutaj. Byłam w rozsypce. Sprawiało mi ból pisanie o tym, jak to moje życie się ułoży. Więc odpuściłam......
I wracam po niecałych 2 miesiącach od rozstania (za 5 dni minie). I czuję się dobrze. Zaczynam myśleć o sobie. Mimo, że tli się jakiś tam....ból i żal.....to wiem, że tak miało być. I wiem, ze jestem super. Że mam jakąś wartość, tylko to on jej nie docenił.

Nie pakuję się w żaden zwiazek, o nieee......Teraz mam czas dla siebie-siłownia, aerobik, niedługo yoga, mam angielski, całą stertę książek do przeczytania....zimę przewegetuję nie unikam spotkań. jak tylko mogę imprezować to idę. I można powiedzieć, że ten stan myślenia jest od około 2 tygodni.

Wszystko tkwi w naszej głowie. Da się to zwalczyć, jeśli tylko nam zależy. Ja chcę zakończyć żałobę, bo chcę normalnie żyć.

[ssami]

Napisane przez Inspire

... i znowu minoł o matko, czego dzisiaj sie dowiem jeszcze? Może to z moją ortografią jest coś nie tak?

ja pamietam jak czytalam sms'y od M. i były w nich bledy (bende,wruce,tensknie itp) to zamiast skupiac sie na tym co tam jest napisane to raziły mnie błędy a najlepsze,ze jego Mama uczy j.polskiego

Napisane przez Inspire

wolę nie myśleć o opcji podanej przez Ciebie. Boję się, że może uległabym znowu... ale nie, jak miał to nie doceniał, a teraz sorry Winnetou.
Pytałam przy rozstaniu czy to ostateczna decyzja, mógł sie zastanowić wtedy. Albo wtedy, kiedy tak mnie ranił.

Napisane przez Inspire

Powiem Ci ssami, że teraz już nie wiem, czego ode mnie chciał. W koncu ma już nową dziewczynę, wiec niech ona się nim zajmuje. Tylko po co pisze do mnie? :nie wie:

I mamy odpowiedz,wrocic nie chciał,tylko ciezko teraz stwierdzic o co mu tak naprawde chodzilo.. z moja wyobraznia pomyslalabym,ze chcial o sobie przypomniec i wzbudzic zazdrosc..

Napisane przez Mocny Akcent

Witajcie po raz kolejny, mimo, że tak rzadko piszę tutaj. Byłam w rozsypce. Sprawiało mi ból pisanie o tym, jak to moje życie się ułoży. Więc odpuściłam......
I wracam po niecałych 2 miesiącach od rozstania (za 5 dni minie). I czuję się dobrze. Zaczynam myśleć o sobie. Mimo, że tli się jakiś tam....ból i żal.....to wiem, że tak miało być. I wiem, ze jestem super. Że mam jakąś wartość, tylko to on jej nie docenił.
Nie pakuję się w żaden zwiazek, o nieee......Teraz mam czas dla siebie-siłownia, aerobik, niedługo yoga, mam angielski, całą stertę książek do przeczytania....zimę przewegetuję nie unikam spotkań. jak tylko mogę imprezować to idę. I można powiedzieć, że ten stan myślenia jest od około 2 tygodni.
Wszystko tkwi w naszej głowie. Da się to zwalczyć, jeśli tylko nam zależy. Ja chcę zakończyć żałobę, bo chcę normalnie żyć.

To normalne,ze odczuwasz jeszcze ból i żal i mimo,że minął bardzo krótki czas Ty wspaniale sobie radzisz..
Dokładnie,jestes bardzo wartościową Kobieta i przyjdzie czas kiedy ktoś Ciebie doceni,a eks jest nieważny

Miłego dnia

[tuliiipanek]

Dziewczyny ja nadal mam niesprawny komputer i tak teraz wzięłam tylko na chwilkę od kolegi z pokoju obok, u mnie dobrze w miarę , w piątek idę raczej na godz próbną do jedenj restauracji, dziś poroznosiłam tam cv i nadal będę czekać.

Jeśli chodzi o eks to nie jest dobrze w poniedziałek byłam u koleżanki , ona się z nim spotkała 2 tyg temu na jednej imprezie tam i ją zaczepił i podobno rozmawiał z nią przez godzinę o mnie?! powiedziała mi,że był trochę pijany ale potem gdy go widziała na koniec był już strasznie pijany, pytał się jej co u mnie, czy mam kogoś etc. ona mu żadnych szczegółów nie mówiła bo wtedy nie miałyśmy kontaktu i sama nie wiedziała co u mnie, podobno cały czas się powtarzał , rozmawiali prawie godzinę a on w kółko temat o mnie, koleżanka zapytała czy on kogoś ma, odpowiedział ,że nie i nie zamierza. Nawet mówił jej ciągle,że ja byłam dla niego za dobra,że on potrzebuję dostać po dupie jeszcze żeby mnie docenić.

Od tego czasu ciągle o nim myśle, nawet śnił mi się dziś

To tyle o eksie

[Inspire]

Napisane przez ssami

ja pamietam jak czytalam sms'y od M. i były w nich bledy (bende,wruce,tensknie itp) to zamiast skupiac sie na tym co tam jest napisane to raziły mnie błędy a najlepsze,ze jego Mama uczy j.polskiego

Mi już przestały przeszkadzać ważne, że w ogóle chce ze mną pisać.
Ale jest jakiś taki poważny... gdy spytałam czy zawsze taki jest, to powiedział, że przy damie nie można żartować... i nie miałam już na to riposty.

Napisane przez ssami

I mamy odpowiedz,wrocic nie chciał,tylko ciezko teraz stwierdzic o co mu tak naprawde chodzilo.. z moja wyobraznia pomyslalabym,ze chcial o sobie przypomniec i wzbudzic zazdrosc..

Nie musi o sobie przypominać w ten sposób, bo się prowadza ze swoją dziunią i ja to widzę czasem.
Poza tym, gdyby chciał wzbudzić zazdrość to powiedziałby mi wprost o tym, że ma nową, a tego dowiedziałam sie od kogoś innego.

Napisane przez tuliiipanek

Dziewczyny ja nadal mam niesprawny komputer i tak teraz wzięłam tylko na chwilkę od kolegi z pokoju obok, u mnie dobrze w miarę , w piątek idę raczej na godz próbną do jedenj restauracji, dziś poroznosiłam tam cv i nadal będę czekać.

Jeśli chodzi o eks to nie jest dobrze w poniedziałek byłam u koleżanki , ona się z nim spotkała 2 tyg temu na jednej imprezie tam i ją zaczepił i podobno rozmawiał z nią przez godzinę o mnie?! powiedziała mi,że był trochę pijany ale potem gdy go widziała na koniec był już strasznie pijany, pytał się jej co u mnie, czy mam kogoś etc. ona mu żadnych szczegółów nie mówiła bo wtedy nie miałyśmy kontaktu i sama nie wiedziała co u mnie, podobno cały czas się powtarzał , rozmawiali prawie godzinę a on w kółko temat o mnie, koleżanka zapytała czy on kogoś ma, odpowiedział ,że nie i nie zamierza. Nawet mówił jej ciągle,że ja byłam dla niego za dobra,że on potrzebuję dostać po dupie jeszcze żeby mnie docenić.

Od tego czasu ciągle o nim myśle, nawet śnił mi się dziś

To tyle o eksie

Nieźle. Nie wiem co innego powiedzieć, po prostu.

[ssami]

Napisane przez tuliiipanek

Dziewczyny ja nadal mam niesprawny komputer i tak teraz wzięłam tylko na chwilkę od kolegi z pokoju obok, u mnie dobrze w miarę , w piątek idę raczej na godz próbną do jedenj restauracji, dziś poroznosiłam tam cv i nadal będę czekać.

Powodzenia oby sie udało z tą praca..

Napisane przez tuliiipanek

Jeśli chodzi o eks to nie jest dobrze w poniedziałek byłam u koleżanki , ona się z nim spotkała 2 tyg temu na jednej imprezie tam i ją zaczepił i podobno rozmawiał z nią przez godzinę o mnie?! powiedziała mi,że był trochę pijany ale potem gdy go widziała na koniec był już strasznie pijany, pytał się jej co u mnie, czy mam kogoś etc. ona mu żadnych szczegółów nie mówiła bo wtedy nie miałyśmy kontaktu i sama nie wiedziała co u mnie, podobno cały czas się powtarzał , rozmawiali prawie godzinę a on w kółko temat o mnie, koleżanka zapytała czy on kogoś ma, odpowiedział ,że nie i nie zamierza. Nawet mówił jej ciągle,że ja byłam dla niego za dobra,że on potrzebuję dostać po dupie jeszcze żeby mnie docenić.
Od tego czasu ciągle o nim myśle, nawet śnił mi się dziś
To tyle o eksie

Czyli on też mieszka teraz we Wrocławiu??
To nie dobrze,że o nim myślisz teraz,bo ostatnio było już coraz lepiej..
Dobrze,że zdał sobie chociaż zdał sobie sprawe,że byłaś dla niego za dobra..

Napisane przez Inspire

Nie musi o sobie przypominać w ten sposób, bo się prowadza ze swoją dziunią i ja to widzę czasem.
Poza tym, gdyby chciał wzbudzić zazdrość to powiedziałby mi wprost o tym, że ma nową, a tego dowiedziałam sie od kogoś innego.

wiec ciezko stwierdzic o co mu moglo chodzic i po co do Ciebie pisze,faceta ciezko czasami zrozumiec ..

Napisane przez Inspire

Mi już przestały przeszkadzać ważne, że w ogóle chce ze mną pisać.
Ale jest jakiś taki poważny... gdy spytałam czy zawsze taki jest, to powiedział, że przy damie nie można żartować... i nie miałam już na to riposty.

Mysle ze znalazłoby sie wielu innych,którzy chcieli by pisac..
Moze ma taki sposob bycia i woli ostroznie i powaznie cos napisac,żeby Cie nie obrazic ..

[Inspire]

Napisane przez ssami

wiec ciezko stwierdzic o co mu moglo chodzic i po co do Ciebie pisze,faceta ciezko czasami zrozumiec ..

Owszem. Tym bardziej nie rozumiem tekstu (z wczoraj), że stęsknił sie za wiadomościami ode mnie, a kiedy mnie widzi, to udaje, że nie zna tudzież prowadza się z tą swoją.
Bądz człowieku mądry i pisz wiersze...
Usłyszałam dziś od pewnego miłego pana, że tekst "zostańmy przyjaciółmi" jest co najmniej żenujący i nieszczery. W moim przypadku mogę sie podpisać pod tym wszystkim, czym się da.

Napisane przez ssami

Mysle ze znalazłoby sie wielu innych,którzy chcieli by pisac..
Moze ma taki sposob bycia i woli ostroznie i powaznie cos napisac,żeby Cie nie obrazic ..

Nie sądzę, raczej nie mogę sobie przebierać w chłopakach, bo jakoś drzwiami i oknami nie walą.
Możliwe, ale mnie w sumie nie jest łatwo obrazić

[ssami]

Napisane przez Inspire

Owszem. Tym bardziej nie rozumiem tekstu (z wczoraj), że stęsknił sie za wiadomościami ode mnie, a kiedy mnie widzi, to udaje, że nie zna tudzież prowadza się z tą swoją.
Bądz człowieku mądry i pisz wiersze...
Usłyszałam dziś od pewnego miłego pana, że tekst "zostańmy przyjaciółmi" jest co najmniej żenujący i nieszczery. W moim przypadku mogę sie podpisać pod tym wszystkim, czym się da.

Rzadko zdarza się,że po długim (czy też krótkim) związku ludzie zostają przyjaciółmi,niemniej jednak zdarza się to Chociaż ja osobiście,nie zaprzyjaźniłabym się z eksem..
Jakiś dziwny ten Twój eks,Tobie pisze jedno,a robi zupełnie coś odwrotnego..a Ty mu odpisujesz na te smsy?

Napisane przez Inspire

Nie sądzę, raczej nie mogę sobie przebierać w chłopakach, bo jakoś drzwiami i oknami nie walą.
Możliwe, ale mnie w sumie nie jest łatwo obrazić

Co nie znaczy,że lepszy będzie każdy byle był..
On tego nie wie więc możliwe,że woli być ostrożny


Do mnie eks cały czas nadal dzwoni i pisze i szczerze mam tego już dość,on cały czas twierdzi,że bedzie walczył o Nas do samego końca tylko ja wiem,że nie ma już o co walczyć,ale on nie dopuszcza tego do siebie..

[tuliiipanek]

Napisane przez Inspire

Nieźle. Nie wiem co innego powiedzieć, po prostu.

Już jest mi trochę lepiej, choć to jakoś wyprowadziło mnie z równowagi. Nie wiem sama dlaczego

Napisane przez ssami

Powodzenia oby sie udało z tą praca..

Czyli on też mieszka teraz we Wrocławiu??
To nie dobrze,że o nim myślisz teraz,bo ostatnio było już coraz lepiej..
Dobrze,że zdał sobie chociaż zdał sobie sprawe,że byłaś dla niego za dobra..

Nie, nie moja koleżanka spotkała się z nim na imprezie tam w tej mojej miejscowości. On był tego świadom już wtedy gdy się rozstawaliśmy, wtedy już mi mówił,że byłam za dobra i takie tam gadki. Już jest u mnie lepiej, powoli wracam do stanu przed tą wiadomością, choć nic takiego się nie stało to jakoś bardzo mnie to wyprowadziło z równowagi.

Teraz marzę aby z tą pracą się udało

[Inspire]

Napisane przez ssami

Rzadko zdarza się,że po długim (czy też krótkim) związku ludzie zostają przyjaciółmi,niemniej jednak zdarza się to Chociaż ja osobiście,nie zaprzyjaźniłabym się z eksem..
Jakiś dziwny ten Twój eks,Tobie pisze jedno,a robi zupełnie coś odwrotnego..a Ty mu odpisujesz na te smsy?

To zależy. Kiedy po prostu mam już dość, to wtedy odpisuję.
Napisałam mu, że chyba teraz ma inny obiekt, za którego wiadomosciami może tęsknić.
Cóż, dwulicowość ludzka nie zna granic.
Swoją drogą, ciekawe czy jego dziewczyna wie, że sobie wymienia takie wiadomosci z byłą. I czy jej to na pewno odpowiada.

Napisane przez ssami

Co nie znaczy,że lepszy będzie każdy byle był..
On tego nie wie więc możliwe,że woli być ostrożny

Zastanawiam się, czy właśnie tak nie myślę
Cóż, ja też jestem ostrożna więc tak sobie chodzimy naokoło siebie że tak powiem znam gościa z widzenia, ale jeszcze nigdy nie rozmawialiśmy na żywo i może bedzie do tego okazja w weekend.
Na razie wielki + dla niego, że prawie przez tydzień się mną nie znudził

Napisane przez ssami

Do mnie eks cały czas nadal dzwoni i pisze i szczerze mam tego już dość,on cały czas twierdzi,że bedzie walczył o Nas do samego końca tylko ja wiem,że nie ma już o co walczyć,ale on nie dopuszcza tego do siebie..

Hmmm... pisałas mu żeby dał sobie spokój? Wydaje mi się, że może przestanie, jak po prostu będziesz z kimś innym.

Napisane przez tuliiipanek

Już jest mi trochę lepiej, choć to jakoś wyprowadziło mnie z równowagi. Nie wiem sama dlaczego



Nie, nie moja koleżanka spotkała się z nim na imprezie tam w tej mojej miejscowości. On był tego świadom już wtedy gdy się rozstawaliśmy, wtedy już mi mówił,że byłam za dobra i takie tam gadki. Już jest u mnie lepiej, powoli wracam do stanu przed tą wiadomością, choć nic takiego się nie stało to jakoś bardzo mnie to wyprowadziło z równowagi.

Teraz marzę aby z tą pracą się udało

Mnie też różne rzeczy wyprowadzają z równowagi. A dzisiaj szczególnie, bo akurat rozpoczął się @. Ale cieszę się, że dzis, a nie za tydzień w górach trochę byłoby z tym cieżko.
Uda sie, wierz tylko w to mocno

[ssami]

Napisane przez tuliiipanek

Nie, nie moja koleżanka spotkała się z nim na imprezie tam w tej mojej miejscowości. On był tego świadom już wtedy gdy się rozstawaliśmy, wtedy już mi mówił,że byłam za dobra i takie tam gadki. Już jest u mnie lepiej, powoli wracam do stanu przed tą wiadomością, choć nic takiego się nie stało to jakoś bardzo mnie to wyprowadziło z równowagi.

Teraz marzę aby z tą pracą się udało

No tak niby nic sie nie stało,a jednakk...są jeszcze sytuacje związane z eksem,które mimo wszystko bedą wyprowadzały z rownowagi,wązne,że jest już lepiej
Uda się napewno

Napisane przez Inspire

To zależy. Kiedy po prostu mam już dość, to wtedy odpisuję.
Napisałam mu, że chyba teraz ma inny obiekt, za którego wiadomosciami może tęsknić.
Cóż, dwulicowość ludzka nie zna granic.
Swoją drogą, ciekawe czy jego dziewczyna wie, że sobie wymienia takie wiadomosci z byłą. I czy jej to na pewno odpowiada.

Takwłaściwie to nierozumiem zachowania Twojego eksa,ani troche..
Nietety Inspire tacy już sa ludzie..
Podejrzewam,że albo nic o tym nie wie,albo nie wie,że jesteś jego byłą..

Napisane przez Inspire

Zastanawiam się, czy właśnie tak nie myślę
Cóż, ja też jestem ostrożna więc tak sobie chodzimy naokoło siebie że tak powiem znam gościa z widzenia, ale jeszcze nigdy nie rozmawialiśmy na żywo i może bedzie do tego okazja w weekend.
Na razie wielki + dla niego, że prawie przez tydzień się mną nie znudził

Nie możesz tak myśleć,to jest najgorsze podejście,ja wole być sama niż miec kogoś byle tylko był
Nie znudził się,bo to napewno tylko Twoje spojrzenie na siebie samą,że jesteś nudna etc..A w rzeczywistości jesteś wartościową,wspaniałą Dziewczyna

Napisane przez Inspire

Hmmm... pisałas mu żeby dał sobie spokój? Wydaje mi się, że może przestanie, jak po prostu będziesz z kimś innym.

Tak,mówiłam mu to podczas jednej rozmowy telefonicznej,że mnie już nie interesuje powrót do niego,że teraz jestem szczesliwa i za dużo krzywd mi wyrzadził,o ktorych nigdy nie zapomne,na co on tylko odpowiada,że bedzie walczył o mnie i wszystko naprawi.. Mam taką nadzieję,chociaż bardziej skłaniam się do tego,że to nastąpi wtedy kiedy on będzie miał kogoś,bo ja teraz zajmuje się realizacją swoich marzeń i nie chce się z nikim wiązać,a tym bardziej,że tak zawiodłam się na M.

[Inspire]

Napisane przez ssami

Takwłaściwie to nierozumiem zachowania Twojego eksa,ani troche..
Nietety Inspire tacy już sa ludzie..
Podejrzewam,że albo nic o tym nie wie,albo nie wie,że jesteś jego byłą..

Najlepsze jest to, że ja też.
Cóż, w każdym bądź razie jak będzie miał jakieś radosne teksty to stwierdzam że jak przez telefon to kozaczy a jak się widzimy to udaje Greka.
O, jakoś mam dziką chęć powiadomienia jej o tym, ciekawe, czy nadal tak by się łasiła do niego. ech, on jej zmarnuje tylko czas, ale teraz pewnie tego nie widzi. I nie mówię tego z zazdrości, tylko z autopsji.

Napisane przez ssami

Nie możesz tak myśleć,to jest najgorsze podejście,ja wole być sama niż miec kogoś byle tylko był
Nie znudził się,bo to napewno tylko Twoje spojrzenie na siebie samą,że jesteś nudna etc..A w rzeczywistości jesteś wartościową,wspaniałą Dziewczyna

Może i jest najgorsze, ale jednak chciałabym mieć kogoś bliskiego przy sobie. Chyba się przyzwyczaiłam do tego stanu.
Doszłam dzis do pewnego wniosku: po prostu mój eks nie umie być sam. I jest cholernie zakompleksiony, bo podbija sobie ego obecnoscią jakiejś dziewczyny w jego życiu. Pech chciał, że padło na mnie. szkoda mi tylko tej dziewczyny, naprawdę....

Napisane przez ssami

Tak,mówiłam mu to podczas jednej rozmowy telefonicznej,że mnie już nie interesuje powrót do niego,że teraz jestem szczesliwa i za dużo krzywd mi wyrzadził,o ktorych nigdy nie zapomne,na co on tylko odpowiada,że bedzie walczył o mnie i wszystko naprawi.. Mam taką nadzieję,chociaż bardziej skłaniam się do tego,że to nastąpi wtedy kiedy on będzie miał kogoś,bo ja teraz zajmuje się realizacją swoich marzeń i nie chce się z nikim wiązać,a tym bardziej,że tak zawiodłam się na M.

Może się znudzi i przestanie.
Ja też nie chcę, bo mam na chwile obecną ważniejsze priorytety w życiu. A Gucio jak na razie jest tylko znajomym i tak zostanie. w każdym badź razie damy sobie czas i zobaczymy, co z tego wyjdzie.

[ssami]

Napisane przez Inspire

Najlepsze jest to, że ja też.
Cóż, w każdym bądź razie jak będzie miał jakieś radosne teksty to stwierdzam że jak przez telefon to kozaczy a jak się widzimy to udaje Greka.
O, jakoś mam dziką chęć powiadomienia jej o tym, ciekawe, czy nadal tak by się łasiła do niego. ech, on jej zmarnuje tylko czas, ale teraz pewnie tego nie widzi. I nie mówię tego z zazdrości, tylko z autopsji.

Przez telefon czy sms zawsze to łatwiej,tylko najgorsze,że niektorzy wola powazne rozmowy rowniez prowadzic przez telefon..
Rozumiem Cie,bo sama wiesz co przez niego przechodziłaś,ale ja bym się mimo wszystko nie wtrącała,to ich sprawa,w przeciwnym wypadku mogą uznać,że jesteś zazdrosna i dlatego to mówisz..

Napisane przez Inspire

Może i jest najgorsze, ale jednak chciałabym mieć kogoś bliskiego przy sobie. Chyba się przyzwyczaiłam do tego stanu.

Z pewnością i to też doskonale rozumiem,ale ja nie mogłabym być z kimś ot tak,bo fajnie,że wogóle jest..

Napisane przez Inspire

Może się znudzi i przestanie.
Ja też nie chcę, bo mam na chwile obecną ważniejsze priorytety w życiu. A Gucio jak na razie jest tylko znajomym i tak zostanie. w każdym badź razie damy sobie czas i zobaczymy, co z tego wyjdzie.

Myślę,że to kwestia tego czy rzeczywiście zdał sobie sprawę z tego co stracił i się zmieni czy nie,ale ja nie zamierzam dawać mu kolejnej szansy i znów przez to wszystko przechodzić..
Dokładnie,czas jest najlepszy na wszystko

[Inspire]

Napisane przez ssami

Przez telefon czy sms zawsze to łatwiej,tylko najgorsze,że niektorzy wola powazne rozmowy rowniez prowadzic przez telefon..
Rozumiem Cie,bo sama wiesz co przez niego przechodziłaś,ale ja bym się mimo wszystko nie wtrącała,to ich sprawa,w przeciwnym wypadku mogą uznać,że jesteś zazdrosna i dlatego to mówisz..

A to świadczy tylko o tym, jak bardzo są niedojrzali.
Wtrącać się nie będę, po jakimś czasie laska sama sie skapnie, o co tak naprawdę chodzi. Jeżeli nie - to będzie miała bardzo wielki problem.
Ech, gdybym z nim rozmawiała, to pewnie miałabym dzika ochotę zakonczyć to czymś, co chcę zrobić od bardzo dawna, czyli ewentualnie .

Napisane przez ssami

Z pewnością i to też doskonale rozumiem,ale ja nie mogłabym być z kimś ot tak,bo fajnie,że wogóle jest..

Ja chyba też nie, ale w gruncie rzeczy dość łatwo się przywiązuję na moje nieszczęście.

Napisane przez ssami

Myślę,że to kwestia tego czy rzeczywiście zdał sobie sprawę z tego co stracił i się zmieni czy nie,ale ja nie zamierzam dawać mu kolejnej szansy i znów przez to wszystko przechodzić..
Dokładnie,czas jest najlepszy na wszystko

Ja uważam, że pobył troche sam i zobaczył, że brakuje mu Ciebie i dlatego odstawia wariactwa. Ale pewnie minie trochę czasu i mu zapał opadnie.
Nom, kurczę, fajnie, że pisze, naprawdę przynajmniej mam czym sie zajac wieczorkami
A okazało się, że Gucio (taką ma ksywkę i tak jakoś lubię go tak nazywać) ma po prostu dysgrafię i to jest powód błędów, chociaż dzisiaj chyba nie było żadnego czyli chłopak się stara

A co tam u Ciebie tak w ogóle?