Piękne i Młode Pmki gadają nie tylko na temat ślubnej sukienki-Young PM do 23r.ż.

[agaaga89]

Siacha i więcej może żadnych desek nie noś, nie szukaj już problemów!
Monni i jak Twoje zajęcie? Jakoś zleciał dzień? My wczoraj wyskoczyliśmy do kina na "szefowie wrogowie" nawet okej

[alonka00]

Napisane przez zaaaabcia

Ja uwielbiam Halloween caly rok czekam na ta impreze

te stroje wpadly mi w oko

fajne niektóre takie wrrr nawet:P

Aga ale zleciało wszystkiego najlepszego dla synka!

Agusia wszystkiego najlepszego!!! przepraszam za spóźnienie ale czasu nie miałam:/


to chyba ja jestem następna w kolejce:P stresu brak ale dzisiaj jak się w nocy obudziałam to jakieś schizy miałam i tak się przejełam ślubem że spać nie mogłam rozespana byłam pewnie:P
wczoraj włosy malowałam u koleżanki fryzjerki a TŻ się ścinał, trochę ciemne wyszły mi ale myślę że jak co drugi dizeń do ślubu będę myła to trochę kolor zmyje się, czajcie jaka ze mnie agentka: nie byłam na próbnym makijarzu i fryzurze ani nie mam zamówionej wiązanki po prostu nie ma mnie kto zawieźć, ja nie mam prawka, tż kończy pracę koło 18, z tatą codziennie zbieramy maliny do 18 a brat chodzi do szkoły i przyjeżdża o 16 także dupa blada, ale spoko damy radę może...

już mniej więcej wszyscy potwierdzili obecność na weselu, szykujemy się na 280 osób, żal... zostawię to bez komentarza
aha i od tż będzie 40 dzieci ci ludzie podurnieli, np. jeden jego sąsiad bierze 4 dzieci, najmłodsze 3 lata ma, nie rozumiem ich bo za takimi łebkami to latać trzeba po całej sali, ale mogę się założyć że przywiozą ich na godzinę i zawiozą do domu, tylko miejsce zajmą, bo nie będą mieć oddzielnego stołu tylko będą siedzieć z rodzicami i jak pójdą to nawet stołu nie będzie można złożyć i wynieść z sali żeby było więcej miejsca
aaa i jeszcze nie mam bolerka i butów na poprawiny głąb ze mnie bo jak tak można? mam 1000 pomysłów na kolor ale żaden nie wydaje mi się właściwy, także jedziemy z TŻ w sobotę na zakupy to kupie już buty jakie będą, tylko coś mi się wydaje że z bolerkiem będzie mega problem
zamówiliśmy sobie materac 160x200, może się zmieścimy hehe, w sobote kupimy łóżko i stelaż i wreszcie pożegnam się z moim znienawidzonym tapczanem

ok bo się rozpisałam, przepraszam


---------- Dopisano o 08:38 ---------- Poprzedni post napisano o 08:36 ----------

aaa zapomniałam się pochwalić że do ślubu będziemy iść po sztucznej trawie taki pomysł podsunęła nam dekoratorka i uważamy że jest ciekawy

[Ani_qa]

Napisane przez siacha_ck

Tez mam taką nadzieję i staram się o tym nie myśleć tylko cieszyć się z rosnącego brzuszka i ruchów maleństwa

A my mieliśmy wczoraj bardzo pracowity dzień i dzisiaj mam przez to zakwasy. Byliśmy u babci pociąć jej drzewo. Ja oczywiście cała w wiórach, dosłownie wszędzie je miałam Babcia dała nam cała przyczepke drzewa, którą przywieźliśmy do nas a później musieliśmy przenosić. Oczywiście dostałam ochrzan o noszenie tych desek, ale dla mnie to nie było ciężkie. Ja nie wiem jak dawniej kobiety w ciąży musiały robić wszystko, np moja babcia 14 stycznia urodziła a wcześniej 30 listopada jeszcze znosiła tonę węgla.
I jeszcze zrobiłam ciasto: Rafaello i już nie ma połowy Normalnie ciągle bym jadła coś słodkiego. Każdy mówi, że to może dziewczynka a ja jakoś myśle, że będzie chłopak

A dzisiaj proszę trzymajcie kciuki za mojego Tż-ta, bo idzie złożyć CV i mam nadzieję, że uda mu się zmienić tą robotę

i słusznie


co do tego noszenia drzewa, myślę, że nie powinnaś tego robić teraz, bo ostatnio się źle czułaś, więc powinnaś się oszczędzać
ale fakt, nieraz niektórzy ludzie przesadzają z tym, że kobiecie w ciąży nic nie wolno robić

Trzymam kciuki, żeby Tż dostało nową pracę

Napisane przez alonka00

to chyba ja jestem następna w kolejce:P stresu brak ale dzisiaj jak się w nocy obudziałam to jakieś schizy miałam i tak się przejełam ślubem że spać nie mogłam rozespana byłam pewnie:P
wczoraj włosy malowałam u koleżanki fryzjerki a TŻ się ścinał, trochę ciemne wyszły mi ale myślę że jak co drugi dizeń do ślubu będę myła to trochę kolor zmyje się, czajcie jaka ze mnie agentka: nie byłam na próbnym makijarzu i fryzurze ani nie mam zamówionej wiązanki po prostu nie ma mnie kto zawieźć, ja nie mam prawka, tż kończy pracę koło 18, z tatą codziennie zbieramy maliny do 18 a brat chodzi do szkoły i przyjeżdża o 16 także dupa blada, ale spoko damy radę może...

już mniej więcej wszyscy potwierdzili obecność na weselu, szykujemy się na 280 osób, żal... zostawię to bez komentarza
aha i od tż będzie 40 dzieci ci ludzie podurnieli, np. jeden jego sąsiad bierze 4 dzieci, najmłodsze 3 lata ma, nie rozumiem ich bo za takimi łebkami to latać trzeba po całej sali, ale mogę się założyć że przywiozą ich na godzinę i zawiozą do domu, tylko miejsce zajmą, bo nie będą mieć oddzielnego stołu tylko będą siedzieć z rodzicami i jak pójdą to nawet stołu nie będzie można złożyć i wynieść z sali żeby było więcej miejsca
aaa i jeszcze nie mam bolerka i butów na poprawiny głąb ze mnie bo jak tak można? mam 1000 pomysłów na kolor ale żaden nie wydaje mi się właściwy, także jedziemy z TŻ w sobotę na zakupy to kupie już buty jakie będą, tylko coś mi się wydaje że z bolerkiem będzie mega problem
zamówiliśmy sobie materac 160x200, może się zmieścimy hehe, w sobote kupimy łóżko i stelaż i wreszcie pożegnam się z moim znienawidzonym tapczanem

ok bo się rozpisałam, przepraszam

aaa zapomniałam się pochwalić że do ślubu będziemy iść po sztucznej trawie taki pomysł podsunęła nam dekoratorka i uważamy że jest ciekawy

no to nieźle, że jeszcze nie byłaś na próbnej fryzurze ani makijażu-ja bym się obawiała, bo jednak w dniu ślubu wolałabym być pewna, że wszystko wyjdzie ok, co innego gdybym do kogoś szła mam nadzieję, że uda Ci się jeszcze pojechać i to załatwić i przede wszystkim bukiet zamówić !


Co do tych gości...ja bym oszalała na takim wielkim weselu, nawet sobie nie wyobrażam takiej ilości ludzi-a pewnie większej połowy bym nawet nie znała. Jeśli chodzi o te dzieci- ja osobiście uważam, że każde dziecko może przyjść na wesele, u nas na weselu była nawet siostra cioteczna Tż-ta ze swoją kilkumiesięczną córeczką. Takie małe 3 letnie to wcale nie wymagają takiej opieki jak sobie biegają po sali-u nas było kilkoro takich dzieci i wszystkie bawiły się razem, nikt za nimi nie biegał-tańczyły jeszcze przed naszym pierwszym tańcem co chwilę biegały po cukierki, więc jak dla mnie to dobrze, że dzieci też są na weselu. Nie wiem jaku Ciebie to będzie wyglądało, bo jednak tych ludzi będzie od groma w takim tłumie może się dziecko zgubić ale nie ma co się denerwować, najlepiej o tym nie myśleć i się dobrze bawić
A od Ciebie dużo będzie gości?

Obyś zdążyła kupić jakieś bolerko i buty na poprawiny

A pomysł z tą sztuczną trawą fajny

[agaaga89]

Napisane przez alonka00

to chyba ja jestem następna w kolejce:P stresu brak ale dzisiaj jak się w nocy obudziałam to jakieś schizy miałam i tak się przejełam ślubem że spać nie mogłam rozespana byłam pewnie:P
wczoraj włosy malowałam u koleżanki fryzjerki a TŻ się ścinał, trochę ciemne wyszły mi ale myślę że jak co drugi dizeń do ślubu będę myła to trochę kolor zmyje się, czajcie jaka ze mnie agentka: nie byłam na próbnym makijarzu i fryzurze ani nie mam zamówionej wiązanki po prostu nie ma mnie kto zawieźć, ja nie mam prawka, tż kończy pracę koło 18, z tatą codziennie zbieramy maliny do 18 a brat chodzi do szkoły i przyjeżdża o 16 także dupa blada, ale spoko damy radę może...

już mniej więcej wszyscy potwierdzili obecność na weselu, szykujemy się na 280 osób, żal... zostawię to bez komentarza
aha i od tż będzie 40 dzieci ci ludzie podurnieli, np. jeden jego sąsiad bierze 4 dzieci, najmłodsze 3 lata ma, nie rozumiem ich bo za takimi łebkami to latać trzeba po całej sali, ale mogę się założyć że przywiozą ich na godzinę i zawiozą do domu, tylko miejsce zajmą, bo nie będą mieć oddzielnego stołu tylko będą siedzieć z rodzicami i jak pójdą to nawet stołu nie będzie można złożyć i wynieść z sali żeby było więcej miejsca
aaa i jeszcze nie mam bolerka i butów na poprawiny głąb ze mnie bo jak tak można? mam 1000 pomysłów na kolor ale żaden nie wydaje mi się właściwy, także jedziemy z TŻ w sobotę na zakupy to kupie już buty jakie będą, tylko coś mi się wydaje że z bolerkiem będzie mega problem
zamówiliśmy sobie materac 160x200, może się zmieścimy hehe, w sobote kupimy łóżko i stelaż i wreszcie pożegnam się z moim znienawidzonym tapczanem

ok bo się rozpisałam, przepraszam


---------- Dopisano o 08:38 ---------- Poprzedni post napisano o 08:36 ----------

aaa zapomniałam się pochwalić że do ślubu będziemy iść po sztucznej trawie taki pomysł podsunęła nam dekoratorka i uważamy że jest ciekawy

Powiem Ci, że współczuję... Czasu masz jak na lekarstwo, a tyle spraw jeszcze do ogarnięcia co do koloru to mnie też często za ciemny wychodził, ale za 2 tygodnie przy częstym myciu był właśnie taki jak powinien być więc będzie dobrze

I w ogóle... ile osób?????? Mam ogromny szoking, napewno dobrze napisałaś??? 280? Mega... Nie ogarnęłabym takiego tłumu
Drugi dzień dla dzieciaków jest fajny, tylko właśnie często bywa, że wpadają na godzinkę, dwie i trzeba odwieźć maluchy.... No, ale chociaż będą miały towarzystwo jak ich aż tyle

[alonka00]

280 na pewno, wiem że dużo
ode mnie będzie jakieś 60-62osoby
o makijaż się nie boję bo dziewczyna ładnie maluje ale na fryzurę muszę iść koniecznie,a co do wiązanki to spoko luz bo tyle jest tych kwieciarni że na pewno jakaś babka coś mi tam skleci, zresztą to koniec września więc tłumów nie ma, uuu zasiedziałam się, idę plewić truskawki kosić ogromniaste podwórko ostatni raz przed weselem (), wywiesić pranie, ugotować obiad, wyprać firanki, przyklejać etykiety na wódkę i takie tam pierdoły, nic wielkiego

[Ani_qa]

Napisane przez alonka00

280 na pewno, wiem że dużo
ode mnie będzie jakieś 60-62osoby
o makijaż się nie boję bo dziewczyna ładnie maluje ale na fryzurę muszę iść koniecznie,a co do wiązanki to spoko luz bo tyle jest tych kwieciarni że na pewno jakaś babka coś mi tam skleci, zresztą to koniec września więc tłumów nie ma, uuu zasiedziałam się, idę plewić truskawki kosić ogromniaste podwórko ostatni raz przed weselem (), wywiesić pranie, ugotować obiad, wyprać firanki, przyklejać etykiety na wódkę i takie tam pierdoły, nic wielkiego

to od Ciebie nie dużo jest gości, a od Tż-ta to cały tłum
przed weselem jest tyle zamieszania, sprzątania itd...wiem jak u mnie było-to samo: mycie okien, koszenie trawnika, przycinanie krzewów itd...

[agaaga89]

Napisane przez alonka00

280 na pewno, wiem że dużo
ode mnie będzie jakieś 60-62osoby
o makijaż się nie boję bo dziewczyna ładnie maluje ale na fryzurę muszę iść koniecznie,a co do wiązanki to spoko luz bo tyle jest tych kwieciarni że na pewno jakaś babka coś mi tam skleci, zresztą to koniec września więc tłumów nie ma, uuu zasiedziałam się, idę plewić truskawki kosić ogromniaste podwórko ostatni raz przed weselem (), wywiesić pranie, ugotować obiad, wyprać firanki, przyklejać etykiety na wódkę i takie tam pierdoły, nic wielkiego

To jest ogromna przewaga gości od przyszłego małżonka...
Wystarczy przejrzeć katalog z wiązankami, coś wybrać i zamówić, myślę, że macie ostatni dzwonek, ale nie będzie problemu
Kobieto... będziesz najbardziej zmęczoną panną młodą

[Karo89]

Napisane przez monnilp

Siacha

Alonka dasz radę ale podziwiam Cię, ja bym nerwowo nie usiedziała na miejscu, bo mnie to nosiło z nerwów żeby zdążyć ze wszystkim

dzień dobry

My wczoraj byliśmy oglądać sypialnie i jedna wpadła nam w oko, fajna, widać, że chyba porządna, taka jaką chcemy, cena też przyzwoita wiec może się zdecydujemy
Dzisiaj wieczorkiem mam mieć zdjęcia z sesji plenerowej

A tak to się uczę... buu... staram bo tyle tego że nie ogarniam

[monnilp]

Napisane przez agaaga89

Siacha i więcej może żadnych desek nie noś, nie szukaj już problemów!
Monni i jak Twoje zajęcie? Jakoś zleciał dzień? My wczoraj wyskoczyliśmy do kina na "szefowie wrogowie" nawet okej

nooo nie robiłam totalnie nic.. siedziałam cały dzień na tyłku i się nudziłam.. TŻ do późna w pracy więc się nie widzimy wieczorem, a ja po prostu w ogóle nie mam co robić dzisiaj będzie to samo :/

Napisane przez alonka00

fajne niektóre takie wrrr nawet:P

Aga ale zleciało wszystkiego najlepszego dla synka!

Agusia wszystkiego najlepszego!!! przepraszam za spóźnienie ale czasu nie miałam:/


to chyba ja jestem następna w kolejce:P stresu brak ale dzisiaj jak się w nocy obudziałam to jakieś schizy miałam i tak się przejełam ślubem że spać nie mogłam rozespana byłam pewnie:P
wczoraj włosy malowałam u koleżanki fryzjerki a TŻ się ścinał, trochę ciemne wyszły mi ale myślę że jak co drugi dizeń do ślubu będę myła to trochę kolor zmyje się, czajcie jaka ze mnie agentka: nie byłam na próbnym makijarzu i fryzurze ani nie mam zamówionej wiązanki po prostu nie ma mnie kto zawieźć, ja nie mam prawka, tż kończy pracę koło 18, z tatą codziennie zbieramy maliny do 18 a brat chodzi do szkoły i przyjeżdża o 16 także dupa blada, ale spoko damy radę może...

już mniej więcej wszyscy potwierdzili obecność na weselu, szykujemy się na 280 osób, żal... zostawię to bez komentarza
aha i od tż będzie 40 dzieci ci ludzie podurnieli, np. jeden jego sąsiad bierze 4 dzieci, najmłodsze 3 lata ma, nie rozumiem ich bo za takimi łebkami to latać trzeba po całej sali, ale mogę się założyć że przywiozą ich na godzinę i zawiozą do domu, tylko miejsce zajmą, bo nie będą mieć oddzielnego stołu tylko będą siedzieć z rodzicami i jak pójdą to nawet stołu nie będzie można złożyć i wynieść z sali żeby było więcej miejsca
aaa i jeszcze nie mam bolerka i butów na poprawiny głąb ze mnie bo jak tak można? mam 1000 pomysłów na kolor ale żaden nie wydaje mi się właściwy, także jedziemy z TŻ w sobotę na zakupy to kupie już buty jakie będą, tylko coś mi się wydaje że z bolerkiem będzie mega problem
zamówiliśmy sobie materac 160x200, może się zmieścimy hehe, w sobote kupimy łóżko i stelaż i wreszcie pożegnam się z moim znienawidzonym tapczanem

ok bo się rozpisałam, przepraszam


---------- Dopisano o 08:38 ---------- Poprzedni post napisano o 08:36 ----------

aaa zapomniałam się pochwalić że do ślubu będziemy iść po sztucznej trawie taki pomysł podsunęła nam dekoratorka i uważamy że jest ciekawy

Jeezuuuuuusiuu 280 osób???? ja Cię dziewczyno podziwiam nie ogarnęłabym takie tłumu i jeszcze 40 dzieci.. ale szczerze życzę powodzenia i trzymam kciuki

Napisane przez Karo89

Alonka dasz radę ale podziwiam Cię, ja bym nerwowo nie usiedziała na miejscu, bo mnie to nosiło z nerwów żeby zdążyć ze wszystkim

dzień dobry

My wczoraj byliśmy oglądać sypialnie i jedna wpadła nam w oko, fajna, widać, że chyba porządna, taka jaką chcemy, cena też przyzwoita wiec może się zdecydujemy
Dzisiaj wieczorkiem mam mieć zdjęcia z sesji plenerowej

A tak to się uczę... buu... staram bo tyle tego że nie ogarniam

pokażesz nam je dzisiaj mam nadzieję?

[Karo89]

Na pewno się pochwalę, obiecałam :P

[monnilp]

Napisane przez Karo89

Na pewno się pochwalę, obiecałam :P

to super!
a jakieś zdjęcie tej sypialni masz może?

[agaaga89]

Dziewczyny... bardzo prosimy o głosy w konkursie
http://www.bobovita.pl/galeria_przebojowe_lato/985

[Karo89]

Napisane przez monnilp

to super!
a jakieś zdjęcie tej sypialni masz może?

http://www.meblewojcik.pl/element/168/
Tylko bez szafy. Bo jak cos to my tylko kupować będziemy łóżko, dwie szafki nocne i dwie komody


Aga Poszło

[siacha_ck]

Napisane przez agaaga89

Siacha i więcej może żadnych desek nie noś, nie szukaj już problemów!
Monni i jak Twoje zajęcie? Jakoś zleciał dzień? My wczoraj wyskoczyliśmy do kina na "szefowie wrogowie" nawet okej

Już powiedziałam Tż-towi, że przy cięciu tego drzewa mu nie pomogę

Napisane przez alonka00

fajne niektóre takie wrrr nawet:P

Aga ale zleciało wszystkiego najlepszego dla synka!

Agusia wszystkiego najlepszego!!! przepraszam za spóźnienie ale czasu nie miałam:/


to chyba ja jestem następna w kolejce:P stresu brak ale dzisiaj jak się w nocy obudziałam to jakieś schizy miałam i tak się przejełam ślubem że spać nie mogłam rozespana byłam pewnie:P
wczoraj włosy malowałam u koleżanki fryzjerki a TŻ się ścinał, trochę ciemne wyszły mi ale myślę że jak co drugi dizeń do ślubu będę myła to trochę kolor zmyje się, czajcie jaka ze mnie agentka: nie byłam na próbnym makijarzu i fryzurze ani nie mam zamówionej wiązanki po prostu nie ma mnie kto zawieźć, ja nie mam prawka, tż kończy pracę koło 18, z tatą codziennie zbieramy maliny do 18 a brat chodzi do szkoły i przyjeżdża o 16 także dupa blada, ale spoko damy radę może...

już mniej więcej wszyscy potwierdzili obecność na weselu, szykujemy się na 280 osób, żal... zostawię to bez komentarza
aha i od tż będzie 40 dzieci ci ludzie podurnieli, np. jeden jego sąsiad bierze 4 dzieci, najmłodsze 3 lata ma, nie rozumiem ich bo za takimi łebkami to latać trzeba po całej sali, ale mogę się założyć że przywiozą ich na godzinę i zawiozą do domu, tylko miejsce zajmą, bo nie będą mieć oddzielnego stołu tylko będą siedzieć z rodzicami i jak pójdą to nawet stołu nie będzie można złożyć i wynieść z sali żeby było więcej miejsca
aaa i jeszcze nie mam bolerka i butów na poprawiny głąb ze mnie bo jak tak można? mam 1000 pomysłów na kolor ale żaden nie wydaje mi się właściwy, także jedziemy z TŻ w sobotę na zakupy to kupie już buty jakie będą, tylko coś mi się wydaje że z bolerkiem będzie mega problem
zamówiliśmy sobie materac 160x200, może się zmieścimy hehe, w sobote kupimy łóżko i stelaż i wreszcie pożegnam się z moim znienawidzonym tapczanem

ok bo się rozpisałam, przepraszam


---------- Dopisano o 08:38 ---------- Poprzedni post napisano o 08:36 ----------

aaa zapomniałam się pochwalić że do ślubu będziemy iść po sztucznej trawie taki pomysł podsunęła nam dekoratorka i uważamy że jest ciekawy

O mamuniu tyle osób A z tą trawą to ciekawy pomysł

Napisane przez alonka00

280 na pewno, wiem że dużo
ode mnie będzie jakieś 60-62osoby
o makijaż się nie boję bo dziewczyna ładnie maluje ale na fryzurę muszę iść koniecznie,a co do wiązanki to spoko luz bo tyle jest tych kwieciarni że na pewno jakaś babka coś mi tam skleci, zresztą to koniec września więc tłumów nie ma, uuu zasiedziałam się, idę plewić truskawki kosić ogromniaste podwórko ostatni raz przed weselem (), wywiesić pranie, ugotować obiad, wyprać firanki, przyklejać etykiety na wódkę i takie tam pierdoły, nic wielkiego

Sporo jeszcze masz do zrobienia.

Napisane przez Karo89

Alonka dasz radę ale podziwiam Cię, ja bym nerwowo nie usiedziała na miejscu, bo mnie to nosiło z nerwów żeby zdążyć ze wszystkim

dzień dobry

My wczoraj byliśmy oglądać sypialnie i jedna wpadła nam w oko, fajna, widać, że chyba porządna, taka jaką chcemy, cena też przyzwoita wiec może się zdecydujemy
Dzisiaj wieczorkiem mam mieć zdjęcia z sesji plenerowej

A tak to się uczę... buu... staram bo tyle tego że nie ogarniam

Tylko nie zapomnij się pochwalić

Ja dzisiaj ma wizytę o 17. Już się nie mogę doczekać
Aga już oddałam głos

[Karo89]

O Siacha ale Ci fajnie, ja dopiero za 2 tygodnie mam wizytę

[monnilp]

Napisane przez agaaga89

Dziewczyny... bardzo prosimy o głosy w konkursie
http://www.bobovita.pl/galeria_przebojowe_lato/985

poszło

Napisane przez Karo89

http://www.meblewojcik.pl/element/168/
Tylko bez szafy. Bo jak cos to my tylko kupować będziemy łóżko, dwie szafki nocne i dwie komody


Aga Poszło

baaaardzo ładna!

[Karo89]

Dziękuję

[Almariel]

Napisane przez Karo89

http://www.meblewojcik.pl/element/168/
Tylko bez szafy. Bo jak cos to my tylko kupować będziemy łóżko, dwie szafki nocne i dwie komody

Bardzo ładna sypialnia.

[Karo89]

Napisane przez Almariel

Bardzo ładna sypialnia.

dziękować


Dziewczyny macie jakiś pomysł na obiad? normalnie nie mam pomysłu

[siacha_ck]

Karo podoba mi się ta sypialnia.
U mnie dzisiaj jest fasolka po bretońsku

[hania207]

u mnie była grochówka ;D

[Karo89]

fasolkę bym zjadła, natomiast grochówki nienawidzę, mam złe wspomnienia


No i stanęło na pizzy na obiad, i to takiej nie-domowej. Lenia mam maksymalnego!

[Almariel]

A ja nie cierpię ani fasolki, ani grochówki
U nas była dziś zupka warzywna i placki ziemniaczane

[dreamlady]

jak już mówimy co dziś było, to u mnie krupnik!

Napisane przez alonka00

fajne niektóre takie wrrr nawet:P

Aga ale zleciało wszystkiego najlepszego dla synka!

Agusia wszystkiego najlepszego!!! przepraszam za spóźnienie ale czasu nie miałam:/


to chyba ja jestem następna w kolejce:P stresu brak ale dzisiaj jak się w nocy obudziałam to jakieś schizy miałam i tak się przejełam ślubem że spać nie mogłam rozespana byłam pewnie:P
wczoraj włosy malowałam u koleżanki fryzjerki a TŻ się ścinał, trochę ciemne wyszły mi ale myślę że jak co drugi dizeń do ślubu będę myła to trochę kolor zmyje się, czajcie jaka ze mnie agentka: nie byłam na próbnym makijarzu i fryzurze ani nie mam zamówionej wiązanki po prostu nie ma mnie kto zawieźć, ja nie mam prawka, tż kończy pracę koło 18, z tatą codziennie zbieramy maliny do 18 a brat chodzi do szkoły i przyjeżdża o 16 także dupa blada, ale spoko damy radę może...

już mniej więcej wszyscy potwierdzili obecność na weselu, szykujemy się na 280 osób, żal... zostawię to bez komentarza
aha i od tż będzie 40 dzieci ci ludzie podurnieli, np. jeden jego sąsiad bierze 4 dzieci, najmłodsze 3 lata ma, nie rozumiem ich bo za takimi łebkami to latać trzeba po całej sali, ale mogę się założyć że przywiozą ich na godzinę i zawiozą do domu, tylko miejsce zajmą, bo nie będą mieć oddzielnego stołu tylko będą siedzieć z rodzicami i jak pójdą to nawet stołu nie będzie można złożyć i wynieść z sali żeby było więcej miejsca
aaa i jeszcze nie mam bolerka i butów na poprawiny głąb ze mnie bo jak tak można? mam 1000 pomysłów na kolor ale żaden nie wydaje mi się właściwy, także jedziemy z TŻ w sobotę na zakupy to kupie już buty jakie będą, tylko coś mi się wydaje że z bolerkiem będzie mega problem
zamówiliśmy sobie materac 160x200, może się zmieścimy hehe, w sobote kupimy łóżko i stelaż i wreszcie pożegnam się z moim znienawidzonym tapczanem

ok bo się rozpisałam, przepraszam


---------- Dopisano o 08:38 ---------- Poprzedni post napisano o 08:36 ----------

aaa zapomniałam się pochwalić że do ślubu będziemy iść po sztucznej trawie taki pomysł podsunęła nam dekoratorka i uważamy że jest ciekawy

wow 280 osób?!?!?! nieźle!!! jak Ty to ogarniesz? heheh eee no, trzymam kciuki, żeby wszystko poszło dobrze!!!

Napisane przez alonka00

280 na pewno, wiem że dużo
ode mnie będzie jakieś 60-62osoby
o makijaż się nie boję bo dziewczyna ładnie maluje ale na fryzurę muszę iść koniecznie,a co do wiązanki to spoko luz bo tyle jest tych kwieciarni że na pewno jakaś babka coś mi tam skleci, zresztą to koniec września więc tłumów nie ma, uuu zasiedziałam się, idę plewić truskawki kosić ogromniaste podwórko ostatni raz przed weselem (), wywiesić pranie, ugotować obiad, wyprać firanki, przyklejać etykiety na wódkę i takie tam pierdoły, nic wielkiego

pracowite dziewcze z Ciebie!!!

Karo bardzo fajna ta sypialnia! jak tam nauka? :P będę Cię motywować i ciągle pytać, aż mnie

a ja wczoraj TŻtowi nie wyciagnęłam portfela z torebki jak się widzieliśmy i muszę teraz do niego jechać mu go zawieźć. czy Wasi Tżci, też Wam zawsze usiłują dać portfel do torebki?
a tak w ogóle ciągle nie mogę się zdecydować na fotografa. umówiliśmy się z jedną parką fotografów na spotkanie i zobaczymy... ceny czasem powalają, a Ci są przystępni. co myślicie? http://pieczkopietras.com/

[Karo89]

hehe okej no dzisiaj mi nie szła w cale, tak mi się nie chciało nic dzisiaj, takiego miałam lenia, że nie wiele się pouczyłam

[zaaaabcia]

Napisane przez alonka00

już mniej więcej wszyscy potwierdzili obecność na weselu, szykujemy się na 280 osób, żal... zostawię to bez komentarza
aha i od tż będzie 40 dzieci ci ludzie podurnieli, np. jeden jego sąsiad bierze 4 dzieci, najmłodsze 3 lata ma, nie rozumiem ich bo za takimi łebkami to latać trzeba po całej sali, ale mogę się założyć że przywiozą ich na godzinę i zawiozą do domu, tylko miejsce zajmą, bo nie będą mieć oddzielnego stołu tylko będą siedzieć z rodzicami i jak pójdą to nawet stołu nie będzie można złożyć i wynieść z sali żeby było więcej miejsca
aaa i jeszcze nie mam bolerka i butów na poprawiny głąb ze mnie bo jak tak można? mam 1000 pomysłów na kolor ale żaden nie wydaje mi się właściwy, także jedziemy z TŻ w sobotę na zakupy to kupie już buty jakie będą, tylko coś mi się wydaje że z bolerkiem będzie mega problem
zamówiliśmy sobie materac 160x200, może się zmieścimy hehe, w sobote kupimy łóżko i stelaż i wreszcie pożegnam się z moim znienawidzonym tapczanem

ok bo się rozpisałam, przepraszam


---------- Dopisano o 08:38 ---------- Poprzedni post napisano o 08:36 ----------

aaa zapomniałam się pochwalić że do ślubu będziemy iść po sztucznej trawie taki pomysł podsunęła nam dekoratorka i uważamy że jest ciekawy

wow to faktycznie u Ciebie wesele ogrooomne Nie kojarze ale Wy chyba placicice tylko za wynajecie sali nie? Bo jak byscie mili placic za kazda osobe po 160zl/+-/ to byscie zbankurtowali

Jesli o dzieci chodzi ... to u nas zapraszalismy bez dzieciakow ( tak robi sie w rejonach gdzie mieszka maz ) no ale na koniec powiedzielismy ze Ci rodzice ktorzy nie maja z kim zostawic pociech sa mile widziani Chodzilo Nam o to zeby rodzice mieli ta swobode sie razem pobawic a nie biegac za swoimi pociechami po calej sali ..

Hmm ... ciekawa opcja z ta trawa .. ale tak w Kosciele bedzie rozlozna? jakos tego nie widze czekam cierpliwie na zdjecia .. mam nadzieje ze sie pochwalisz?

Ja jeszcze 2 godziny pracy i .. zakupy z mamita

[Almariel]

Napisane przez dreamlady

a ja wczoraj TŻtowi nie wyciagnęłam portfela z torebki jak się widzieliśmy i muszę teraz do niego jechać mu go zawieźć. czy Wasi Tżci, też Wam zawsze usiłują dać portfel do torebki?
a tak w ogóle ciągle nie mogę się zdecydować na fotografa. umówiliśmy się z jedną parką fotografów na spotkanie i zobaczymy... ceny czasem powalają, a Ci są przystępni. co myślicie? http://pieczkopietras.com/

Hehe, mój TŻ za to ostatnio nosił w swoim portfelu mój dowód i kartę do bankomatu.

A fotograf mi się podoba.

[zaaaabcia]

Napisane przez dreamlady

a ja wczoraj TŻtowi nie wyciagnęłam portfela z torebki jak się widzieliśmy i muszę teraz do niego jechać mu go zawieźć. czy Wasi Tżci, też Wam zawsze usiłują dać portfel do torebki?
a tak w ogóle ciągle nie mogę się zdecydować na fotografa. umówiliśmy się z jedną parką fotografów na spotkanie i zobaczymy... ceny czasem powalają, a Ci są przystępni. co myślicie? http://pieczkopietras.com/

U nas zawsze mezul nosi portfel przy sobie

podobaja mi sie te zdjecia duzo chca?

[agaaga89]

Napisane przez Karo89

Aga Poszło

Napisane przez siacha_ck

J

Ja dzisiaj ma wizytę o 17. Już się nie mogę doczekać
Aga już oddałam głos

Napisane przez monnilp

poszło

Leci buziak od Filipa, bardzo dziękujemy

Siacha daj znać po wizycie co słychać u maleństwa

[siacha_ck]

Napisane przez dreamlady

jak już mówimy co dziś było, to u mnie krupnik!

a ja wczoraj TŻtowi nie wyciagnęłam portfela z torebki jak się widzieliśmy i muszę teraz do niego jechać mu go zawieźć. czy Wasi Tżci, też Wam zawsze usiłują dać portfel do torebki?
a tak w ogóle ciągle nie mogę się zdecydować na fotografa. umówiliśmy się z jedną parką fotografów na spotkanie i zobaczymy... ceny czasem powalają, a Ci są przystępni. co myślicie? http://pieczkopietras.com/

Jak ja nie lubię krupniku.
Tż-et jak nie ma zrobić z portfelem to też mi wrzuca do torebki ale przeważnie trzyma przy sobie.
Jeśli chodzi o mnie to zdjęcia mi się podobają

Napisane przez Karo89

hehe okej no dzisiaj mi nie szła w cale, tak mi się nie chciało nic dzisiaj, takiego miałam lenia, że nie wiele się pouczyłam

To ja mam znowu na odwrót

Nie miałam USG na wizycie dopiero 12 października, bo miałam robione w szpitalu. Tak to wszystko jest w porządku.
Aga w którym tygodniu robiłaś test na obciążenie glukozą?